Jak zrobić zastrzyk szynszylowi? (podawanie leków)

[Claudi]

Cześć Szu!

Gdzieś tam w podświadomości czułem, że z Klusią chyba się nie uda. Jeśli uśpisz Bezię - nigdy nie dowiesz się, czy miała jakąś szansę. Nie poddawaj jej ani siebie, Szu.
Pomagasz Bezi będąc z nią razem, gdy się do Ciebie przytula. Myślę, że jest jej wtedy dobrze, że bez względu na stan fizyczny jest spokojna, jest jej ciepło, czuje instynktem, że ma w kims wsparcie. Inaczej nie przytulałaby się do Ciebie, nie darzyłaby Cię zaufaniem.

Gdybym ja miał decydować - NA PEWNO  bym jej nie uśpił.

Trzymam kciuki, jak wszyscy.

[Szu]

Dzięki Claudi... Bardzo sie cieszę że to napisałeś :cmok:  mam nadzieję tylko że jej to nie boli.. że się nie męczy jedziemy dziś na rentgen a jutro do lekarza ...jak tylko będę coś wiedzieć to wam napisze. Dziękuje wszystkim za troske o mojego malucha ściskam was i pozdrawiam

[Claudi]

To, co robisz Szu jest znacznie więcej warte niż wiele innych działań. Z rozmysłem wzięłaś chorą szylkę, wiedząc i licząc się z tym, że u niej kryzys może wystąpić bardzo szybko i wielokrotnie. Nikt Cię nie przymuszał, miałaś pełną swobodę wyboru. Mogłas wziąc zdrowe zwierzątko unikajc tych jakże bolesnych chwil, jednak wolałaś okazać swe serce chorej szylce.

Jestem dla Ciebie pełen podziwu, Szu. Masz SERCE z kruszcu, jakiego bardzo niewiele jest, było i będzie na tym świecie.

[Agacik]

wszyscy trzymamy kciuki za Bezię, napewno bedzie dobrze. Oby było wiecej takich ludzi jak Ty

[kasiek21]

@Szu, ..dodam i swoje trzy groszę...trzymam kciuki..uwierz, ze mozna :)

[Smutna Magda]

trzymaj sie @Szu, .... my z Dolciem trzymamy za Was kciuki

[Szu]

Dziekuje Wam z całego serca..i bezia też :) Claudi to co napisałeś jest naprawdę piękne ale myślę sobie że jesli ja mam takie dobre serduszko to Ty masz je o wiele wiele lepsze..Sam już nie raz opiekowałes sie choruskami i fakt że w swoim domku masz 'niezłą gromadkę' świadczy o tym jak bardzo kochasz te zwierzaki i jak dobrym jesteś czlowiekiem skoro im pomagasz... ps. Bezia właśnie śpi u mnie na nogach pod biurkiem:D muszę ją jakos ukryć bo zaraz szef przyjdzie.. Wczoraj byliśmy na prześwietleniu główki i płuc ..wyszło że są zatkane zatoki - o dziwo nie wyszło nic strasznego w płuckach  :shock:  no ale o tym może niech lekarz sie wypowie do którego zresztą jedziemy zaraz po pracy. Byliśmy wczoraj w klinice małych zwierząt na nowoursynowskiej- bardzo miłe wrażenia.. klinika wygląda lepiej niz niejeden szpital dla ludzi u nas w warszawie:/
pozdrawiamy Was i jeszcze raz dziękujemy buziaki od bezi  :cmok:

[Claudi]

Gdyby to był człowiek, powiedziałbym - wystawić go na słońce, nosem do góry. I pewnie by mu przeszło. Jeśli są to tylko zatoki, nic więcej, to jestem dobrej myśli. Gdybys potrzebowała jakiegoś wsparcia (nie tylko duchowego) Szu, napisz. Jeśli tylko będę w stanie - pomogę.

[Szu]

Dziękuję Claudi za chęć pomocy..jeśli tylko będę czegoś potrzebować to na pewno się odezwę :tuli: a z tymi zatokami to jakieś fatum -sama mam chore zatoki a tu jeszcze bezia..
pozdrawiam

[Szu]

Nowe wieści z pola bitwy - Beżyk jest pod opieką dr.Bieleckiego z kliniki małych zwierząt. Po wstępnych badaniach wyszło że płucka są czyste bez żadnych zmian  :shock:  co jest bardzo dziwne natomiast zaatakowane są zatoki. Bezia dostała antybiotyk -taki do picia o zapachu truskawki:) do tego po antybiotyku lakcid. Jeszcze dostała jakis lek na brzuszek tzn. zbiera jej sie gaz w jelitach i trzeba przy podaniu tego leku masować ją tak dość intensywnie. I jeszcze na dokładke robimy jej inhalacje (szklanka wrzątku + sól iwonicka + jakieś ziółka na S ale zapomniałam jakie, i do tego do każdej butli wody 1/4 tabletki echinacei. W każdym razie Bezia uwielbia sie inhalować, antybiotyk jakos też smakuje ale reszta - to horror. Najważniejsze że jest już diagnoza i że zaczynamy od nowa leczenie:) Mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej.  :mrgreen:  Odezwę sie za jakis czas i dam znać jak idzie  
pozdrawiam wszystkich serdecznie i jeszcze raz dzieki za kciuki:)

[kea]

co do inhalacji to wydaje mi sie ze mozesz ta mieszanke wlewac do podgrzewacza do olejkow eterycznych.. i wtedy przez caly dzien i noc masz ten zapach w pokoju i caly czas wdycha.. ;)

[Claudi]

PO Twoim poście Szu przychodzi mi na myśl odcinek Gwoeznych Wojen - A NEW HOPE.

Cieszę się, że się nie poddałaś!!!

[Zielony_beret]

Cieszymy się, że mała jest w dobrych rękach! Trzymamy kciuki i życzymy dużo zdrówka

[Mysza <")))/]

'a propos głównego tematu odsyłam tutaj