nocne bieganie

[tubular]

ostatnio dałam spokój z kombinowaniem czym by tu zająć nocny czas szylki. Żadne zabawki, żadne twarde rzeczy nie pomogły, szynszyle i tak co noc oddają mi piękny koncert nie gryzienia lecz rwania drutów w klatce.
Postanowiłam, że idąc spać będę usuwać wszelkie szkodliwe rzeczy, na podłogę wysypię ziarenka, tudzież zrobię mały tor przeszkód, pozatykam dziury. Owszem pomysł się udał, szynszyle dają w nocy ulgę mym uszom. Lecz zamiast biegać w torze i bawić się ze sobą, same znalazły sobie rozrywkę. Otóż: smacznie sobię śpię, a tu skurczybyki skaczą mi po plecach, zeskakują, wskakują, nie ma zmiłuj się! Tak sobie urozmaicają czas. Czupury zaczepiają.

[milka004]

Ale masz fajnie mozesz puszczac szylki na noc :) Ja po poierwsze nie moge bo mi nie pozwalaja a pozatym sama wiem ze moglyby sobie cos zrobic tyle kabli kwiaty kaktusy tyle niedobrych zeczy do zjedzenia, same niebezpieczenstwa, nie odwazylabym sie ale tobie zazdroszcze :)

[pat]

ja jak nei moge ząpoac syznyszla to sie wkurzam i zmaykam ją na nco w pokoju bez kabli i se moze popoiegaac

[tubular]

Milka, nie zazdrość. Skakanie po plecach i głowie nie jest takie przyjemne, gdy sie jest zmęczonym i poprostu chce się spać. Pozatym jedyne co mi mogą pogryżć, to moje meble. Żałuję tylko, że najbardziej im smakują moje kolumny . Muszę w końcu zamontować pod nie półki, bo jak tak dalej pójdzie, to szynszyle zeżrą całe drewno i dobiorą się w końcu do głośników.

[milka004]

A ja i tak bym chciala zeby biegaly u mnie w nocy, Diana jest w miare spokojna i napewno przyszlaby schowac sie podkordle, a Farmer latalby cala noc ale nic nie szkodzi, najgorsze jest to ze bym sie z bobkow nie otrzepala :lol:

[tubular]

Rzeczywiście. Bobkami sypią jak śniegiem w styczniu. Na szczęście tylko po kątach.

[milka004]

A nie przychodza pod kolderka pospac?? Moja Dianka to straszny pieszczoch i na pewno by przyszla :)

[tubular]

Nie, nie przychodzą. W nocy to im raczej nie do snu lecz do brojenia. Wysypiają się w dzień. Pozatym chyba jednak zasosuję radę Pat: tzn klatkę będę wysuwać poza pokój. O szóstej jestem na nogach, a przez ganianie po pokoju z miotłą muszę wstawać wcześniej

[pat]

Nie, nie przychodzą. W nocy to im raczej nie do snu lecz do brojenia. Wysypiają się w dzień. Pozatym chyba jednak zasosuję radę Pat: tzn klatkę będę wysuwać poza pokój. O szóstej jestem na nogach, a przez ganianie po pokoju z miotłą muszę wstawać wcześniej

ja mam big kaltke przkręconą do ściany o wymiarch 150x110x70 cm a co do spania to byms ei bała ze dupek wszkocyz mi do łózka i go przygniote

[tubular]

eh Pat, sorry, nie za dobrze przeczytałam. Klatkę wysuwam, ale już nie długo bo zamówiłam u stolarza taką dupną klatkę, co nie wiem jak ją przez drzwi przecisnę, gdy będę ją wnosić, a co by tu o wysuwaniu na noc mówić. Na szczęście drutó nie będą już szarpać :) ufffff

[pat]

to super ze beda miec taka wilką klatke :)

[tubular]

Muszą mieć taką. Mam zamiar założyć szynszylą rodzinkę.

[MaRtA]

Ale super.. Mi wystarczylaby do szczęścia tylko jedna

[tubular]

Ja kocham każdą z nich. I każda przynosi mi tyle samo radości. Poprostu im więcej, tym weselej. A obserwacja całej "watahy" to jest już utopia  :D

[Tan]

Tubular - kieruję do Ciebie pytanie. Czy wiadome są koszty za jakie zostanie zrobiona Twoja klatka ? I jakie będzie miała wymiary ?

[tubular]

Mniej więcej standard: 120/80/60. Kosztów nie znam, mama zamówiła u znajomego stolarza, więc pewnie taniej niż w rzeczywistości. Będzie to klatka taka jak mniej więcej tu: http://szynszyla.nonet.pl/ogloszenia/index.html

[milka004]

O tak kaktus robi swietne klatki, niestety mieszka za daleko i klatka razem z transportem duzo by mnie wyniosla

[Tan]

Właśnie oglądam zdięcia klatki (dla niezorientowanych - kliknąć na linka podanego przez Tubular a potem na "większe ogłoszenia")
...a ten szynszylek na drugim zdięciu jest conajmniej urzekający ^^

[tubular]

Tak, to by mnie wyszło bardzo dużo. jednak wpadłam na pomysł, że sama zaprojektuję taką klatkę, dam mamie a ona pójdzie do stolarza :wink:

[MaRtA]

Śliczny :D

Klatka tez fajna... ;)

[pat]

jak was to interesuej to moja klatka ma wymairy 150/110/70cm
Sprawy jak deski siatka gwozdzie wyniosło mnie około 60 zł ale klatke robił tata wiendz mzoe wasz tesz sie zmobilizuje

[tubular]

Pat, Ty to masz giganta, nie klatkę :!:

[pat]

giaganta :?:  w sensie pzotywnym cyz negatywnym :?:  :?:

[tubular]

Oczywiście że pozytywnym :) . Sama bym z miłą chęcią miała taką klatkę, gdybym była szynszylą :)

[Tan]

Pat, Twojej szynce to aż się zazdrości :]
A ile jest wewnątrz półeczek i jakie dodatki ?