Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: Kasia :)) w 16 Lut, 2006, 17:31
-
Cześć! Mam do was pytanie. Mój szynszylek strasznie mało pije, wręcz w ogóle. Czy to normalne??? Proszę o szybką odpowiedź :(
/scaliłam*
-
jestes w koncu Kasia czy Ola?
od zawsze pije malo czy tylko ostatnio tak ma?
szynszyle na ogol nie pija zbyt wiele, w naturalnym srodowisku nie maja raczej ciaglego dostepu do wody.
jezeli nagle przestal pic, to gorzej
-
On w ogule nic nie pije strasznie się o niego martwie :(
-
w takim razie idz do weterynarza, najlepiej takiego, ktory zna sie na szynszylach
-
A jak długo masz szylka? Bo może po prostu nie umie pić z poidełka
-
Mam go od 2 tygodni
-
to spróbuj mu dać z miseczki, bo może tak też być że poidełko się zacina
-
albo z zakraplacza/strzykawki
-
Witam!
Od 3 dni mam szynszylę, jednak do tej pory nie widziałam, żeby mój mały pił.
Najpierw mu dałam wody w poidełku, które się okazało zepsute (przecieka). Nie wiem czy z niego pił. Jak próbowałam mu podsunąć pod pyszczek to zabierał główkę.
Cały czas też ma wodę w miseczce, ale nie widziałam żeby z niej pił. Po nocy oczywiście jest w niej mniej wody, ale przecież mógł to wylać podczas hasania..
Czy jak szylka ma wodę w miseczce to wie, że ma z tego pić? Podaje mu mineralną z butelki.
/scaliłam*
-
moj pierwszej nocy mial wode w misce, ale od razu sie w tym skapal. musisz kupic nowe poidelko, nie sa drogie. one maja taka podzialke na tej buteleczce, mozesz sobie patrzec czy cos wypil czy nie. jesli on nie wpada do tej miski to mu zostaw, jak bedzie mu sie bardzo chcialo pic to moze sie napije.
-
Może po prostu nie chce mu sie pić, albo jest jeszcze trochę zestresowany nowym otoczeniem. Obserwuj go jeszcze, a jak nie zacznie pić to może idz do weterynarza...
-
Może po prostu nie chce mu sie pić, albo jest jeszcze trochę zestresowany nowym otoczeniem. Obserwuj go jeszcze, a jak nie zacznie pić to może idz do weterynarza...
Tak zgadzam się z Owieczką. Może jest zestresowany i pije jak nikt nie jest w pobliżu klatki? U mnie tak piły, a teraz jest już dobrze i widzę, że szynszylki często piją.
-
tak naprawde to szylki bardzo malo pija izwlaszcza pija wieczorkiem jak wy sobie spicie :P
-
Mam podobną sytuację. Mam szynszyla od trzech dni.. Fik bardzo mało pije, o ile w ogóle pije (nigdy nie widziałam, żeby pił, poziom wody praktycznie się nie zmniejsza). Czy możliwe jest to, że nadal czuje, że jest w nowym otoczeniu i nie pije, bo się jeszcze boi? A może nie wie, gdzie ma poidełko albo jak z niego korzystać (co raczej jest mało prawdopodobne, bo w zoologu miał poidełko i pił, a poidełko ma ciągle w tym samym miejscu w klatce - na przeciwko domku, w którym bardzo często przesiaduje)?
Dopiero dzisiaj, gdy wypuściłam go na wybieg, ściągnęłam mu poidełko z prętów klatki i dałam mu prosto do pyszczka. Jak się dorwał, to nie mógł się biedak odlepić od tego poidełka :P. Troszkę wypił (ok. 1cm). Czy muszę skontaktować się z wetem, czy może poczekać jeszcze troszkę?
-
Spokojnie Cathy, jeśli miał jakieś braki, to tym 1 cm je uzupełnił. To, że szynszyl nie pije po przybyciu do nowego miejsca jest normalnym objawem (oczywiście są i takie, które w nowej sytuacji piją normalnie). Niektóre po prostu tak reagują. Obserwuj dalej. Być może dostęp do poidełka jest troszkę utrudniony (mało miejsca wokół), może wisi zbyt nisko? Powinno być na takiej wysokości, aby szynszyl mógł pić bez przekręcania głowki.
-
Ja nie miałam takich problemów , od razu po przywiezieniu i włożenia do klatki zaczął pić.Sprawdzaj codziennie ile wody ubyło . A może zapomniałaś zmienić i jest nie świerza???
-
Obserwuj tylko, Cathy ;).
Ja ostatnio obserwowałam Rillę, bo nie byłam pewna czy pije. Właśnie się naocznie przekonałam, że to robi (poidełko jest zwykłe, przecieka, dlatego ubytki nie są wiarygodne xD, a na razie 2 automatycznego nie kupię).
-
obserwuj też liczbę robionych kupek i ich wygląd-jeśli są bardzo małe i twarde, czarne, to może byc zaparcie z odwodnienia...wtedy trzeba zajrzeć niestety do poradnika i coś pomóc. doraźnie pewnie jabłuszko poskutkuje...ale dobrze zajrzeć na forum...dobra metoda na karmienie nowego szylka to oczywiście oprócz karmy, która jadł wcześniej duża ilość sianka i stały dostęp do wody-i dobrze na zaparcia robi to i zmusi do napicia sie prędzej czy później-sianko wzmaga pragnienie...
niech szylek ma też trochę prywatności skoro może być taki bojaźliwy-wychodź z pokoju czasem na 30minut, godzinę-niech się odważy wyjść z kąta :)
-
a może pokaz szylkowi gdzie jest woda, co? przysuń go do poidełka i ściśnij, żeby poleciała kropelka wody, moze ja powącha i załapie gdzie moze sie napić.
-
albo ktoś pisał, że natarł poidełko jabłuszkiem i szylka nauczyła się pić :)
-
Więc tak..
Jeśli chodzi o kupki, to wczoraj już dokładnie je obejrzałam, a dzisiaj "zbadałam" ponownie.. i nie są ani twarde, ani zbyt małe, ani czarne - wydaje mi się, że są po prostu zwyczajne :P.
Marle_811 - spokojnie, wodę zmieniam codziennie, czasami nawet dwa razy: rano i wieczorem :)
Sianko w klatce również ma, tylko nie wiem czy je zjada, bo jeśli go ubywa, to na razie mało..
Poidełko o jeden czy dwa pręty wyżej mu podniosłam, bo faktycznie wisiało troszeczkę nisko, ale nie aż tak, żeby musiał przekręcać główkę przy piciu. Przestawiłam mu też miseczkę z karmą na inną półkę, bo mogła troszeczkę zasłaniać mu dojście do poidełka, gdy sam sobie ją przesunął przy jedzeniu :D. Poza tym chyba już zaczyna pić, bo jak wróciłam do domu, to widać było, że ubyło kolejne 5mm wody. :) Ogólnie mały się już zaczyna zadomawiać, bo dzisiaj znalazłam pierwsze kupki w hamaczku ^^.
Jeśli zauważę jeszcze raz, że nie pije to skorzystam z rad Myszy i UnLe. Na razie wydaje mi się, że picie wraca do normy, ale tak dla pewności będę sprawdzać jeszcze trochę poziom wody w poidełku i porównywać ;]
Dzięki ;*
-
przepraszam że zakładam nowy wątek.
podejrzewam że jak bym poszukała to bym znalazła ale nie mam na to czasu :(
mój Maniuś jest przeziębiony, dostał antybiotyk
to że nie umiem mu go podac to już inna historia :(:(:( boje sie że mu zrobie krzywde
tylko ja chciałąm zapytac ile powiniem pic??
bo od wczoraj wieczorem nie widziałam żeby cokolwiek pił, nie chciałabym żeby sie odwodnił myśle o dopajaniu go ale nie wiem w jakich ilościach i jak czesto podawa wode??
niech ktoś pomoże... prosze :(
/scaliłam*
-
Antybiotyk masz podać do pyszczka?Jeśli tak to najpierw podaj antybiotyk - tak samo będziesz szylka dopajać więc musisz się przemóc.Poza antybiotykiem musisz podawać lakcid -znowu odrobina płynu do pyszczka.
Szynszyle generalnie nie piją dużo, ale jednak coś pic muszą.Spróbuj zamoczyć palec i zmoczyć mu pyszczek -zobaczysz czy jest zainteresowany piciem.Jeśli się boisz to podaj wodę zakraplaczem -po kropelce,na pewno mu nie zaszkodzisz.
-
o lakcidzie wiem już mam przygotowany...
zakraplacza nie mam
a z antybiotykiem mam taki problem że mam go w strzykawce (a raczej miałam )
mam mu podawac 3 małe podziałki ze strzykawki ale jak już nacisne to leci dużo manius rozlewa, i w sumie nie wiem ile mu podałam :(
-
Najlepiej jakbyś miała pipetkę, przelałabyś dawkę antybiotyku do kieliszka i napełniła pipetkę. Pamiętaj że najlepiej podać płyn, wciskając końcówkę pipetki z boku pysia za siekaczami.
-
pipetki też nie mam :( takiej dobrej
a z tym antybiotykiem i tak by był problem i nie dało by sie tego zrobic tak jak mówisz bo to są śladowe ilości ze strzykawki o pojemności 1 ml mam mu zaaplikowa 3 podziałki czyli 0.o3 ml wiec nawet jak bym to wlała do kieliszka to takiej ilości z kieliszka pipeta nie wciągne :(
-
No to tym bardziej ze strzykawki nie wycyrklujesz tak dokładnie, bo wiem że z niej źle się podaje .
-
pal sześc z podaniem antybiotyku z tym sobie jakos poradze (może)
tylko powiedzcie mi ile mam mu dawa pic w sytuacji kiedy on nic nie pije bo nie wychodzi z domku :( dostał lakcid rozpuszczony w mililitrze wody i wcześniej tez mililitr wody
jak czesto podawac mu takie dawki??
żeby sie nie odwodnił :(
-
Ja myślę że może z 5 - 6 razy na dzień bo 1 mililitr to malutko, o ile się nie mylę to łyżeczka do herbaty ma 5 mililitrów.
-
Witaj. Nie wiem u którego lekarza byłaś w Rzeszowie. Ale mniejsza o to. Antybiotyk najlepiej podawać rozpuszczony w wodzie np. z glukozą robisz słodki roztwór glukozy nabierasz do strzykawki około 1 mililitra wciągasz troszkę powietrza potem najlepiej igłą zakroplić do strzykawki odpowiednią ilość antybiotyku wszystko mieszamy wyciskamy powietrze ze strzykawki i powoli podajemy do pysia z boku między siekaczami i trzonowcami po kropli mały jak poczuje w pysiu coś słodkiego to będzie pił w ten sposób podajesz zalecaną dawkę nie przedawkujesz i masz pewność ze mały pije. Oczywiście takie podawanie leku musi odbywać sie dwuosobowo, jedna osoba trzyma malucha a druga podaje picie. Wszystkim szylkom tak podawałam antybiotyk i było ok.
Jeżeli byłaś u doktora Matusza ( lecznica Azor na Pułaskiego ) to zadzwoń do lecznicy i zapytaj ile mały powinien pić na dzień on na pewno zwarzył zwierzaka i obliczy ile mililitrów na dobę musisz podawać szylkowi. Powodzenia. Daj znać jak mały się czuje bo widzę jakiś wysyp przeziębień u szynszyli.
-
Sorki jeszcze jedno jeżeli delikatnie ściśniesz uszko szylka i ono się sklei to mały jest odwodniony natychmiast weterynarz i sole fizjologiczne.
-
Ja podawałam mojemu Syriuszkowi antybiotyk ze strzykawek typu insulinówek, zawijałam go w ręcznik, kładłam na kolana i trzymałam tak, żeby mu dać do pysia a nie rozlać, antybiotyku była odrobinka, więc szło to szybciutko, aha do samego antybiotyku lekarz polecił mi dodawać jakiś słodki soczek, tak żeby przełamać gorzki smak leku. A jak bardzo nie protestował to nawet mogłam mu podać tak, że go trzymałam w pionie i dawałam do pysia żeby pił sam, ale zwykle smak mu dalej przeszkadzał i musiałam korzystać z ręcznika...
Metoda może i nieprzyjemna dla zwierzaka, ale jak trzeba podać lek to trzeba.
-
pinula, pipete kupisz w aptece za całe 1.40 zł ;p
-
byłam własnie w lecznicy azor u doktora Matusza
dzisiaj byłam ponownie po kolejna dawke antybiotyku , bo sie skończył
już znalazłam sposób na podanie Mankowi lekarstwa :D
pije chetnie
ale ja nie dziwie sie mu że on sie tak bronił przed piciem tego, dzisiaj zakałam strzykawke palcem, a jak oblizałam tego palca to poczułam tak obrzydliwie gorzki smak... fuu...coś w rodzaju tych specyfików przeciw obgryzaniu paznokci :( biedny Maniuś musi to pic :(
zrobiłam też test z uszkiem i po zgięciu wraca do swojego normalego wyglada, nie skleja sie takze manius nie jest ofwodniony
dzisiaj wida juz wyrażną poprawe, bo jak wróciłam z uczelni to maniuś wyszedł z domu sie przywitac a teraz chetnie biega po pokoju, a jeszcze wczoraj na wybiegu zamiast biegac spał pod łóżkiem
jutro jeszcze jade z nim do kontroli do lekarza i jutro pewnie zakończy antybiotykoterapie
-
Witam! Założyłam ten wątek, bo dosyć długo czekam na rejestrację .Posiadam szynszyla od czterech dni ( jest to ok 3 miesięczny samczyk o imieniu Alvin ) i zauważyłam ,że od czasu, kiedy przywiozłam go do domu wogóle nie pije wody .Mam wrażenie ,że tak jest do tej pory. Byłam z nim u weterynarza, ale stwierdził ,że mój szylek jest zdrowy i na prawdę nie wie co mu jest. Czytałam, że prawidłowo szynszyl powinien wypić dziennie ok. 100 ml wody ,ale widząc stan wody w poidełku mogę stwierdzić ,że nie wypił ani kropli .W zoologiku zanim dokonałam zakupu szylka, zauważyłam, że w jego klatce była miska z wodą,a nie było poidełka ,więc pomyślałam sobie, że może nie potrafi z niego pić i wstawiłam mu miseczkę z wodą. Niestety z miski też nie pije. Poza tym wszystko jest ok .Ma apetyt ,je normalnie (zwłaszcza sianko). Zauważyłam jednak, że zjada własne odchody - czy to jest normalne ?? osobiście wydaje mi się to być "trochę" ochydne ,ale z doświadczenia wiem ,że jak kiedyś posiadałam chomika ,to on robił to samo w celu dostrczenia jakiś minerałów z własnych odchodów. Szynszyla mam poraz pierwszy w życiu i tak szczerze mówiąc nie wiele wiem o jego zachowaniach, żywieniu itd., ale staram się wszystkiego dowiadywać i wiele czytam na temat tych zwierząt, ale obawiam się, że w tym przypadku to nie wystarczy. Postanowiłam poszukać pomocy u osób, które od dłuższego czasu zajmują się szynszylami i wiedzą o wiele więcej z własnego doświadczenia. A więc uprzejmie proszę was o pomoc. Boję się o swojego zwierzaka, zwłaszcza przez to, że nie wiem co mu dolega. Z góry dziękuję za szybkie odpowiedzi :)
/scaliłam*
-
Masz jakieś błędne informacje, szynszyle z reguły nie piją 100 ml dziennie, mój pija 10 ml :) To normalne że zjada odchody, to się nazywa kaprofagia, w taki sposób przebiega u tych zwierząt proces trawienia, nie masz czym się mat=rtwić. Twoje zwierzątko jest zupełnie zdrowe i nic mu nie dolega :)
-
jeśli naprawdę nie wypił ani kropli, to możesz mu podać na palcu
-
Witam!
Od 3 dni mam szynszylę, jednak do tej pory nie widziałam, żeby mój mały pił.
Najpierw mu dałam wody w poidełku, które się okazało zepsute (przecieka). Nie wiem czy z niego pił. Jak próbowałam mu podsunąć pod pyszczek to zabierał główkę.
Cały czas też ma wodę w miseczce, ale nie widziałam żeby z niej pił. Po nocy oczywiście jest w niej mniej wody, ale przecież mógł to wylać podczas hasania..
Czy jak szylka ma wodę w miseczce to wie, że ma z tego pić? Podaje mu mineralną z butelki.
Gdy kupiłma swojego szylka, to około dwóch tygodni nie pił. Nalewałąm jemu w nakrętkę od butelki zostawiałam na troszkę i wyciągałam,żeby nie zmoczył futerka. Po dwóch tygodniach zaczął już pić swobodnie z poidełka. Szylki muszą się do nas przyzwyczaić. Gdy to już nastąpi ,to nie mają problemów z piciem, jedzeniem czy bieganiem przy nas [taniec] [super]
/scaliłam*
-
Jeśli kompletnie nic nie pije, to trzeba by podać wodę chociaż ze strzykawki, ja czasem dawałam Maniowi z kieliszka, to długo mu podtykałam pod pyszczek, aż w końcu trochę wypił.
-
Ile średnio wody piją szynszyle?
Mam wrażenie, że moje dwa piją wyjątkowo dużo. Najpierw myślałam, że to przez upały, ale nadal tak jest a upały minęły.
W ciągu nieco ponad doby znika całe poidełko czyli 250ml.
-
moje 2 wypijają 125ml na dobę, może poidełko cieknie podczas harców po klatce? A może muszą tyle pić, jeśli mają sporo moczopędnych ziół w diecie.
-
Raczej na pewno nie cieknie aż tak bardzo.
Mieszam liście jabłoni, brzozy, malin, czarnej porzeczki, pokrzywę, krwawnik, miętę, liście babki lancetowatej i mniszka lekarskiego i staram się aby było to w mniej więcej tych samych proporcjach.
-
No to co się dziwisz. Cała Twoja mieszanka to praktycznie zioła moczopędne. Jak wysikuje tyle, bo go natura goni, to musi tyle wypić! :D Do tej mieszanki powinnaś stanowczo dodać kwiaty malwy i nagietka by choć trochę uzupełnić witaminy i minerały, które uciekają z organizmu.
-
Wiem że liście brzozy są bardzo moczopędne a zaraz za nimi pokrzywa. Zapamiętałam, że to jedyne takie zioła. A z których najlepiej zrezygnować w tej mieszance albo dawać mało?
Ząbki sprawdzam co jakiś czas i są pomarańczowe, więc szkoda jeszcze się nie stała :)
-
Ile powinna pić szynszyla (dziennie)?
Beza pije ale wydaje mi sie ze za mało... 8)
-
Nie napiszę Ci jak jest z jedną szylą, bo mam trzy i jedna pije więcej, druga mniej, ale dziennie przy trzech schodzi mi około 200ml wody (przy czym nie wiem ile z tego kapie samoistnie z poidełka, a kapie na pewno, bo robią mi się duże plamy z wody na półce ;d ).
-
Szybszyle piją mało, mam poidełko bez podziałki i po jednym dniu w ogóle nie zauważam różnicy ;)
-
Mój pije 10-20 ml dziennie.
-
U mnie też schodzi ok 20ml na głowę
-
Spoko dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
-
Nie, nie jest normalnym by zwierzak nie pił 2 dni. Jakieś inne zmiany zachowania, dolegliwości? Na Twoim miejscu poszlabym do weta...