hypothetical
27 Kwi, 2024, 11:39

Autor Wątek: Nowy z problemami  (Przeczytany 9044 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #25 dnia: 06 Wrz, 2009, 19:53 »
Oczy ma ciemne, jak sie przyjzec w swietle, to moze i rubinowe ale bardzo ciemno-rubinowe.
Teraz to juz mysle, ze kolor nie ma znaczenia, ale nie myslalem tez, ze jest tyle odmian kolorow.
Jedno jest pewne - w zaden sposob nie ma odcienie brazu. faktycznie raczej pewnie fiolecik, choc normalnie wydaje sie, ze jest taka szarawa.

Cytat z posta napisanego przez: Zieffka  Dzisiaj o 17:50:17
znamy przypadek pewnego fioleto-beżyka...ma na imię XXL

Tak? A co to za przypadek?

Nie piszemy postów jeden pod drugim, tylko używamy opcji "zmień".
« Ostatnia zmiana: 06 Wrz, 2009, 20:12 wysłana przez Basia_W »

Robus

Claudi

  • Gość
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #26 dnia: 06 Wrz, 2009, 20:38 »
Piękna Pani Szylkowa o wielkości - mniej więcej - TIR-a w porównaniu do innych szylków. Ale przesłodka i kochana. Przez długi czas mieszkała w ChinTown, potem wybrałą jednak luksusy warszawskiej Saskiej Kępy i znacznie przestronniejsze komnaty... A przede wszystkim ma wspaniałą Panią, która wszystko trzyma pod kontrolą

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #27 dnia: 06 Wrz, 2009, 21:52 »
[ot]Claudi-Twoja dama niestety od pewnego czasu zamieszkuje mniejszą klatkę-ale to się zmieni bo oswajanie długotrwałe wdrażam w życie-mało problemowe, a będzie trwało kilka miesięcy :) wtedy agresja powinna wygasnąć.
co nie zmienia faktu, że wszyscy podopieczni moi codziennie mają od groma pieszczot a i wybiegi są pilnowane-każdy musi się wybiegać :) cieszę się, bo wreszcie po kilku miesiącach XXL zaczęła towarzysko łobuzować na wybiegu, a nie jak do tej pory nieśmiało kicać :) teraz hasa, biega, skacze, no i swoją pupę wciśnie wszędzie :) a i Wacława pogoni i obsiusia :D oczywiście prym wiedzie torba ze smakołykami(pozamykane paczki w torbie dużej, ale ona bestia czuje, że coś tam jest dobrego) i wie, że siedzę na pufie tuż obok ale tylko mogę ręką odganiać ją...i siedzi tak długo, aż torby nie wezmę na kolana :D owinęła sobie mnie wokół paluszka :) na słowa "Elka[skrót od XXL(L-"Elka")] co u Ciebie?" jak podbiegnie, to od razu kuma, że coś od niej chcą...zatem szuka mi po rękach, gdzie ten fistaszek czy pomidor-no bo o co mogło chodzić?
i uwaga-przestała całkowicie mnie gryźć. i da się brać swobodnie na ręce. nadal się boi, ale już sama z wybiegu da się wziąć. ogromny sukces. bo wcześniej liczyłam się z tym, że żyła w stadzie i tak mało była kontrolowana przez łyse ludzkie ręce;) , że nie lubi tego w nowym domu i starałam nie narzucać się jej z przymusową pieszczotą/łapaniem. i teraz są efekty  [taniec] [/ot]

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline greatdee

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1110
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Skarboń-u Dream (Sowa, Bzyq, Fiołek (*))
    • a tym się zajmuję zawodowo :)
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #28 dnia: 06 Wrz, 2009, 22:04 »
Zieffka daj nam w końcu zdjęcia Twoich szyszków i L-ki szczególnie :D

I Ty Robus_pl też, bo to zdjęcie bardzo małe jest więc trudno ocenić cokolwiek.


Para qué vivir tan separados
si la tierra nos quiere juntar,
si este mundo es uno y para todos
todos juntos vamos a vivir.

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #29 dnia: 07 Wrz, 2009, 11:33 »
Beż albo fiolet. Ale spróbuj dodać inne zdjęcie, a przede wszystkim większe.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #30 dnia: 12 Wrz, 2009, 20:52 »
Wracam po dwoch tyg.
Szylka biega po pokoju corki. Daje sie wyjac bez problemu z klatki. W czasie biegania brana jest delikatnie na rece. Nie chce posiedziec ale daje sie zlapac czasem. Nie boi sie juz nas ani klatki ani pokoju. Jest glaskana i drapana przy kazdej okazji. Do klatki delikatnie jest zagoniona. Zawsze mam tam smakolyki i wstawiam jej piasek. Rano go wyjmuje. Szyszka zaczyna wskakiwac na lozko. Wybieg ma tylko w jednym pokoju. Zabawa trwa okolo 45 minut codziennie.
Problemy wiec sie skonczyly i sa bardzo dobre nadzie na branie na rece na dluzej. Chce tez zaznaczyc, ze wcale nie gryzie nikogo, nie gryzie kabli, szafek i lozka ale to chyba dlatego, ze 45 minut to dla niej malo. :-)
Dzieki wszytskim zarady. tajemnica tkwila w odczekaniu z klatka w nowymm iejscu i wtykaniu jej reki do klatki czesto z przysmakami.
 [taniec]

Robus

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #31 dnia: 12 Wrz, 2009, 21:36 »
Kulka zaaklimatyzowała się u was w domu.Uważajcie teraz żeby za bardzo jej nie ulegać.Moze się to skończyć tak jak u mnie.Będziecie mieć w domu miziaka ale i terrorystę. :P

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #32 dnia: 12 Wrz, 2009, 21:47 »
Czyli co dokladnie robila twoja zwierza?
Ustalony czas, ustalona godzina, ustalona procedura. :-)
Nic poza to.

Robus

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Wrz, 2009, 05:46 »
Niestety, mam tendencje do rozpuszczania czworonogów a właściwie czworołapek.Jak maleństwo łypało na mnie  oczkami i do tego robiło błagalną minkę a do tego jeszcze jak pięknie grało na prętach i nawoływało  to dostało to co chciało.(dodatkowy spacerek lub noszenie  zwierza na rękach).Ciężko mi było później konsekwentnie odmawiać   dodatkowych spacerów  ale jakoś nam poszło. Po jakimś czasie kule znały już rytm dnia .Ale biada jakbym się spóźniła z czymkolwiek- to dopiero był koncert i nawoływania.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Wrz, 2009, 10:59 »
i zemsta w godzinach 2-5 rano? :D pt. "Huk robót drogowych obok łóżka/za ścianą" :D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrz, 2009, 12:51 »
Wlasnie dlatego trzymam sie sztywno godzin.
Nie wiem tylko czy po jakims czasie przypadkiem nie poszerze jej horyzontu puszczajac na pokoje... :-) No ale poki co, nie zapowiada sie. Zauwazylem jedno, ze swojej karmy wyjada co lepsze kaski a reszte zostawia. Chyba bede musial na jkis czas odmowic smakolykow.
Powiedzcie mi jeszcze jak najlepiej dbac o jej zeby. Kupilem taka kostke wapienna w sklepie. Nie bardzo jednak ma na nia ochote. Czasem troszke skubnie. Nie wiem czy szynszyle miewaja problem przerastajacych zebow.

Robus

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Wrz, 2009, 13:49 »
Tak tak, trzymaj sie sztywno godzin i koniecznie nie puszczaj na pokoje a na pewno nie będzie grała na prętach .Kosta wapienna musi być w diecie ale z innych powodów , nie koniecznie do scierania zębów.Kup naturalne gryzaki typu gałązki jabłoni i inne .

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Wrz, 2009, 18:10 »
Wlasnie dlatego trzymam sie sztywno godzin.
Nie wiem tylko czy po jakims czasie przypadkiem nie poszerze jej horyzontu puszczajac na pokoje... :-) No ale poki co, nie zapowiada sie. Zauwazylem jedno, ze swojej karmy wyjada co lepsze kaski a reszte zostawia. Chyba bede musial na jkis czas odmowic smakolykow.
Powiedzcie mi jeszcze jak najlepiej dbac o jej zeby. Kupilem taka kostke wapienna w sklepie. Nie bardzo jednak ma na nia ochote. Czasem troszke skubnie. Nie wiem czy szynszyle miewaja problem przerastajacych zebow.

Szynszyle niestety miewają problemy z przerostem zębów, dlatego najlepszym pokarmem dla nich jest granulat, no i przy okazji odpada przebieralnictwo. Dla młodziutkich szynszyli dobrym granulatem jest vitakraft best for kids.
Cieszę się, że szylcia powoli się zadamawia i oswaja, tylko 45 min. wybiegu to trochę za mało, zwłaszcza dla maluchów, które potrzebują więcej ruchu.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Wrz, 2009, 18:20 »
45 minut - nie moge samej corki z nim zostawiac poki co, a tyle minut wygospodarowac codziennie od jakiegos czasu dopiero - to i tak sztuka. Kiedy calkiem sie oswoi - bedzie sobie biegac kiedy corka bedzie np robic lekcje lub ogladac TV. Wtedy to moze trwac i dluzej.

Robus

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #39 dnia: 13 Wrz, 2009, 18:24 »
To na razie może choćby karuzela do klatki lub kołowrotek i zabawki jakieś ?

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #40 dnia: 13 Wrz, 2009, 21:00 »
45 minut - nie moge samej corki z nim zostawiac poki co, a tyle minut wygospodarowac codziennie od jakiegos czasu dopiero - to i tak sztuka. Kiedy calkiem sie oswoi - bedzie sobie biegac kiedy corka bedzie np robic lekcje lub ogladac TV. Wtedy to moze trwac i dluzej.
Nie chcę się czepiać ale jakos Cię nie rozumię .....Jeśli się zdecydowałes na kulkę to nie rozumię dlaczego nie masz czasu dla niej? . Pisząc ze może jak się oswoi, lub gdy córka będzie  miała czas to wtedy .....Jak dal mnie to zupełnie bez sensu , może się zastanów i oddaj kulkę w dobre ręce , po co ma cierpieć ?.

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #41 dnia: 13 Wrz, 2009, 21:37 »
Kolowrotki nie nadaja sie dla szynszyli. Raczej dla chomika.
Chwileczke, 45 minut dziennie dla szylka to dosyc sporo czasu na poczatek. Stopniowo musi sie przyzwyczajac. Nie zostawiam go samego, bawimy sie z nim razem. Nie wyobrazam sobie puszczac szylka po calym domu bez limitu.
Nie wydaje mi sie, ze on cierpi w takim tego slowa znaczeniu. Zostal zabrany z hodowli. Zrobilem dla niego juz bardzo duzo i jestem ganiony za 45 minut. Mysle, ze taka ocena to juz przesada. Mam oddac szylka komus innemu z tego powodu. No to juz jest smieszne.
Mysle, ze trzeba znac pewne granice. Z niego mialo powstac futerko dla jakiejs damulki...
Robie co tylko moge by przystosowac szylke do warunkow domowych oraz przygotowac moja 7 letnia corke do wlasciwej opieki nad nim. Nie wyobrazam sobie szylki latajacej mi po calym mieszkaniu bez limitu.
Najpierw pokoj, 45 minut, az do chwili kiedy wyzbedzie sie strachu i bedzie choc odrobine reagowal. Potem dluzsze okresy. Potem wieksza przestrzen.
Dla niego to i tak w tej chwili kosmos w porownaniu z fermowa klatka.
Przypominam, ze mam go dopiero dwa tygodnie a szylka na poczatku dostawala szoku i padaczki kiedy probowalem brac ja na rece.
Uwazam, ze radze sobie doskonale i postepy sa rewelacyjne.

Uwazam, Asinska, ze przesadzilas.  :???:

Robus

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Wrz, 2009, 22:04 »
Napisałam prosto-nie chcę się czepiać tak? Nie wytykam Ci 45min, jak piszesz ,po prostu wyraziłam swoje zdanie na Twój temat -chyba każdy może ? więc nie wiem dlaczego się tak unosisz. Pisząc ze wziołeś szylke z hodowli i że zrobiłeś juz duzo, jak dla mnie to zupełnie normalne ,my tu robimy też co w naszej mocy żeby kulką żyło się dobrze więc o co chodzi?.Jak dla mnie pisanie typu-Jak dla niego to kosmos w tej chwili w porównaniu z fermową klatka- jest co najmniej głupie? ( bo niby co mógł sobie wybrać inną kaltkę ?).

Offline Belzebuba

  • ŚLEDZĄCA UPRAWNIENIA :-)
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 725
  • Uzbierane migdały: 4
  • Płeć: Kobieta
  • Belzebuba, Shub, Morri ...Lucyferka [*]
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #43 dnia: 13 Wrz, 2009, 22:09 »
Kochani, nie przesadzajmy z tym - osobiście uważam że jeśli kulka lata codziennie to nie jest dla niej dramatem że biega 45 minut a nie 2 godziny. Jasne, fajnie gdy może sobie brykać, ale nie każdy z nas może tyle czasu poświęcić na samo bieganie. Ja też czasem wypuszczam je np na pół godziny. Bo więcej nie mogę. Czy to znaczy że się nimi nie zajmuję? Albo że się nie nadaję na opiekuna? Wątpię. Nie uważam że mają u mnie źle. I, Aśińska, gdy ktoś się stara, to dość logiczne że się denerwuje gdy mu zarzucają że jest złym opiekunem.

Robus - jedno sprostowanie - kupując szyle z fermy nie ratujesz ich od bycia kołnierzykiem płaszcza. Sprzedawane z fermy szynszyle po prostu się na futra nie nadają (i... dlatego też są m.in. sprzedawane...) - ale nie da się ukryć że mają więcej miejsca w klatce.

Jeśli chcesz maluchowi zapewnić więcej ruchu, wierz mi że karuzela jest świetnym na to sposobem. Nie kołowrotek, a karuzela. Poczytaj, są ze trzy o tym tematy ;)


[ot]Andreas - opcja "zmień działa dziś ;P[/ot]
« Ostatnia zmiana: 13 Wrz, 2009, 22:13 wysłana przez Belzebuba »

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #44 dnia: 13 Wrz, 2009, 22:16 »
Co jest glupie w mojej wypowiedzi?
Wydaje mi sie, ze trzeba miec jakies wyczucie w stosunku do zwierzat i znac ich miejsce w naszym zyciu. Kazdy robi co moze i uwaza, ze jest dla nich dobre. Jest tez cos takiego jak hierarchia. Pewne sprawi maja wieksza wartosc, inne mniejsza.
To jest moj sposob, uwazam, ze jest dobry i nie musze ODDAWAC stworzenia nikomu. Sa efekty, jest obiecujacy kontakt. Dlatego nie podoba mi sie, uzywanie przez Ciebie slowa "glupie" i sugestia, ze mecze szynszyle.
Poza tym zabawa szynszyla nie zalezy od ilosci czasu mojej corki (jak to powiedzialas), lecz od mojego.

Robus

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #45 dnia: 13 Wrz, 2009, 22:19 »
Kochani, nie przesadzajmy z tym - osobiście uważam że jeśli kulka lata codziennie to nie jest dla niej dramatem że biega 45 minut a nie 2 godziny. Jasne, fajnie gdy może sobie brykać, ale nie każdy z nas może tyle czasu poświęcić na samo bieganie. Ja też czasem wypuszczam je np na pół godziny. Bo więcej nie mogę. Czy to znaczy że się nimi nie zajmuję? Albo że się nie nadaję na opiekuna? Wątpię. Nie uważam że mają u mnie źle. I, Aśińska, gdy ktoś się stara, to dość logiczne że się denerwuje gdy mu zarzucają że jest złym opiekunem.

Robus - jedno sprostowanie - kupując szyle z fermy nie ratujesz ich od bycia kołnierzykiem płaszcza. Sprzedawane z fermy szynszyle po prostu się na futra nie nadają (i... dlatego też są m.in. sprzedawane...) - ale nie da się ukryć że mają więcej miejsca w klatce.

Jeśli chcesz maluchowi zapewnić więcej ruchu, wierz mi że karuzela jest świetnym na to sposobem. Nie kołowrotek, a karuzela. Poczytaj, są ze trzy o tym tematy ;)

Co do karuzeli to tak, bo byla mowa o kolowrotku.
Dziekuje za wsparcie. To wlasnie chcialem powiedziec i powiedzialem krotko przed tym postem.
Zakonczmy wiec ta zwade. ok?
[ot]Andreas - opcja "zmień działa dziś ;P Działa, owszem :-P[/ot]
« Ostatnia zmiana: 13 Wrz, 2009, 22:26 wysłana przez Andreas »

Robus

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #46 dnia: 13 Wrz, 2009, 22:28 »
Jeszcze raz mówię że to TYLKO MOJE ZDANIE i to że piszę GŁUPIE tez , ale z tego co widzę to nie ma sensu w ogóle rozmawiać . Belzebubo wiadom że są dnie że z 3godzinnego biegania nic nie wychodzi przez 1lub2dni , to zupełnie normalne .Robus jeśli tak bardzo Cię uraziłam  to przepraszam........Ale tak jak pisałam każdy ma swoje zdanie...
« Ostatnia zmiana: 13 Wrz, 2009, 22:47 wysłana przez Aśińska »

Claudi

  • Gość
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Wrz, 2009, 09:29 »
Kołowrotki nie nadają się dla szynszyli. Raczej dla chomika.

Nie ferowałbym takich poglądów - kołowrotki O ODPOWIEDNIEJ ŚREDNICY I KONSTRUKCJI JAK NAJBARDZIEJ NADAJĄ SIĘ DLA SZYNSZYLI. Tak przedstawiony pogląd może sprawić, że inni przyjmą to niemal za pewnik, a tak być nie powinno.

Nikt tez nie stara Ci się wytknąć ani Cię ganić za 45-minutowe wybiegi. Użytkownicy Forum mają jednak mieć prawo własne zdanie ten temat - u niektórych szylki biegają po kilka godzin dziennie, przede wszystkim ze względów zdrowotnych. Jakich - wymienię jeden główny poniżej.

Zrób doświadczenie. Wyjedź na wczasy, zamknij się w niewielkim, proporcjonalnym dl klatki pokoju i zważ się. Zanotuj wynik.
Teraz przejdź na jedzenie wysokokaloryczne. W ciągu każdej doby wyjdź na 45 minut i pospaceruj, pobiegaj, popływaj - cokolwiek.
Po dwóch tygodniach zważ się ponownie. Ile Ci przybyło?

Wszyscy wiedzą - bo się o tym trąbi - jak bardzo szkodzi nawet ludziom siedzący tryb życia. Otłuszczenie organów, zatory w żyłach i tętnicach, cholesterol, cukrzyca, nadwaga - to wszystko prowadzi razem do dość szybkiego końca. Każdy lekarz i wet wymienią jeszcze tysiąc następnych efektów.

Ten schemat jest właściwy nie tylko dla ludzi.

Moje szylki - a mam ich obecnie ponad 40 - w większości żyją na swobodzie, to jest na 35 m2 oddanego celowo dla nich pomieszczenia. Są tam również zwierzęta w klatkach, które jednak - z jakichś przyczyn - muszę w klatkach trzymać (np. chore,  samiczki z młodymi itp.).
Wiesz jaka jest - nawet zaledwie po paru tygodniach - różnica gdy bierzesz do ręki szylka biegającego na swobodzie i takiego z klatki? Ten pierwszy ma mięśnie jak kamienie, ten drugi - jak budyń...
Druga sprawa: u biegających dotychczas nie miałem ANI JEDNEGO wypadku choroby typu przeziębienie, zator pokarmowy itp. Raz zdarzyło się jednemu mieć problemy z ząbkami, natomiast w większości wypadków są to ranki po ugryzieniach. U siedzących w klatkach natomiast miałem wielokrotnie takie sprawy jak różne choroby wewnętrzne, grzybica itp.

Dlatego właśnie warto podkreślić, że RUCH JEST ZWIERZĘTOM POTRZEBNY. I stąd wynikała taka, a  nie inna reakcja na Twoje posty.

Co do robienia "bardzo dużo" - nikt tego nie neguje. W jakimś stopniu troszczysz się o niego, zapewniasz byt i tak dalej. Ale nie znaczy to jednocześnie, że nie można już zrobić nic więcej, prawda?
« Ostatnia zmiana: 14 Wrz, 2009, 09:39 wysłana przez Claudi »

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Wrz, 2009, 09:40 »
Prawda.
Zawsze mozna zrobic wiecej i bede robil wiecej jak to kilka razy podkreslilem, w miare rozwoju sytuacji.
Rozumiem kwestie ruchu, bo sam jestem fanem sportu i nie trzeba mi tego wyjasniac.
Jasna tez jest kwestia kolowrotka i wszelkich innych atrakcji.
Niestety wydaje mi sie, ze zostalem zle oceniony. Uwazam, ze moje podejscie po 2 tyg. do szylki jest dobre. Warunki jakie mam, takie mam, czasowe rowniez.
Kazdy moze miec swoje zdanie. Oczywiscie, ale jakis rozsadny umiar jest potrzebny w wyrazaniu swojej opinii. Ja nie krzywdze szylki.

Robus

Claudi

  • Gość
Odp: Nowy z problemami
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Wrz, 2009, 12:32 »
To oczywista prawda.

Ludzie często zapędzają się w dyskusji, o tym też należy pamiętać. To, że ja mam warunki do trzymania na wybiegu przez całą dobę 30 szczylków, nie znaczy, że jest to standard, do którego muszą równać wszyscy inni miłośnicy tych zwierząt.

 

nowy sklep online dla małych zwierząt sklep.ogonek.waw.pl

Zaczęty przez AdianChinchillaDział Sklepy

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3725
Ostatnia wiadomość 20 Lut, 2015, 14:20
wysłana przez pattygru
Nowy szynszyl jest bardzo osowiały, nie je i nie pije

Zaczęty przez Lenka132Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1462
Ostatnia wiadomość 28 Kwi, 2020, 11:12
wysłana przez Lenka132
[Nowy Dwor Gdański] Roczny szynszyl do adopcji

Zaczęty przez IskraDział sprzedam/oddam szynszylę

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5443
Ostatnia wiadomość 22 Sty, 2015, 23:50
wysłana przez Iskra
Nowy szynszyl, pare pytań, oswajanie wybiegi

Zaczęty przez IrchimarutrnDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2928
Ostatnia wiadomość 27 Gru, 2017, 21:53
wysłana przez Rukola
powstał nowy dział poświęcony na wspólne inicjatywy.

Zaczęty przez dream*Dział Ważne komunikaty

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 6898
Ostatnia wiadomość 10 Lut, 2010, 00:03
wysłana przez dream*
SimplePortal