cofnięcie w oswajaniu

[Majka]

Czy zostawienie szylka samego na około 30 godzin mogło wpłynąć NA OSWOJENIE? Wyjechaliśmy na weekend do rodziców (w sobotę przed południem i wróciliśmy w niedzielę późnym popołudniem). Stwierdziliśmy, że nie będziemy stresować maluszka podróżą 200km. Teraz jakby znowu się zdystansował (nie reaguje na wołanie, nie przychodzi sobie po nas poskakać). Czy taka pozornie krótka rozłąka mogła aż tak na niego wpłynąć? znowu staram się nad nim pracować ale łatwo nie jest...

[patuu97]

Myślę, że nie. Ja wyjeżdzam na kolonie i szynszyla zostaje z moimi rodzicami na dwa tygodnie. Jak wracam to mnie poznaje i nie ma żadnych problemów.

[Mysza <")))/]

myślę, że po prostu jest nieco zdezorientowany. przez półtora dnia nie słyszał znajomych mu odgłosów, nie czuł waszych zapachów. Być może po powrocie pachniecie "inaczej", w końcu zwierzaki mają lepszego niucha niż my i obcy zapach może je dezorientować "czy to aby na pewno moja pani?".
Ale i na to jest metoda: wymiziać, wycałować dać ulubionego smakołyka i za 15 minut znów będzie się do Was garnął :)

[patuu97]

Może ma tzw. "szynszylowego focha". Kiedyś zostawiliśmy cincie na jedną noc, kiedy wrócilismy zauważyliśmy,że towarzystwo się na nas poobrażało.Znam moje kulki i dlatego wiem,że mają fochy Smile

A to u szynszyli jest standard. Mój szyl umie strzelić focha jak nawet jak powiem "zostaw". Wraca do klatki wielce obrażony. Ale daje mu rodzynkę i wszystko gra  :)  .