Oda do szynszyla

[Mysza <")))/]

„Oda do Szynszyla” by Mysza <”)))/

Szynszylu, szynszylu, szynszylu,
Nie zliczę wąsików twych tylu,
Ani włosków na grzbiecie,
ani kupek w kuwecie.

Zjedzonych mebli i strawy,
Dodam nie dla zabawy,
Żeś pięknym i mądrym zwierzęciem
I masz szynszylu wzięcie.

Kwiaty, księgi i kable to twoi przyjaciele,
Jednak drogi szynszylu
Nie zapominaj…. 
zjadł żeś ich już zbyt wiele.

Szynszylu, szynszylu, szynszylu.
Patyków w klatce masz tylu,
A zęby swe ostrzysz na blacie.
Ech.. ty kochany kamracie.

Wszak jesteś zjadliwe zwierzę
I jakoś nie bardzo w to wierzę,
By moja nowiutka półka,
Nie trafiła pod twe zębiółka.

Pod nos Ci podłożę twe ziółka.
Ty noskiem prychniesz, odstawisz:
-nie jadam dziś mleczy i szczawi.

Przekupić Cię chcę smakołykiem,
A Ty uciekasz z krzykiem.
I skaczesz na łóżko i półki,
pomiędzy różne szpargółki.

Kiedy wieczorem bieganiem
zmęczony za łóżkiem przystaniesz.
Wezmę Cię lekko na dłoni
i oddam Morfeusza toni.

Wyciągniesz wtedy na półce,
Swoje zmęczone łaputki.
I snem zmorzony pozwolisz,
odetchnąć swej pani do jutra.

Koniec :)

[karmelka]

nie no boska! piękna oda,masz talent:)

[Mysza <")))/]

Dziękuję :) Wiersz powstał w trakcie odkurzania, jak zwykle..

[Yoko]

No Mysza, jesteś artystkom. A to wszystko zawdzięczasz szylkom! One dają ci wene! Haaa! Jakie one kochane. ;x

[ewa i juz]

piękne - dawaj jeszcze :)

[latina27]

Super ta oda :D masz talent naprawde

[Bożena]

Mysza szkoda że juz nic nie tworzysz

[Aśińska]

Łza w oku się kręci gdy Mysza swe wiersze kręci  ;D.Super!

[Mysza <")))/]

ostatni nie mam weny, a nie umiem wymysla na siłę, po prostu takie wierszyki przychodzą mi same. Czasami coś uda się podczas dnia sklecić ale nie mam gdzie tego zapisać i szybko zapominam

[Bożena]

Będę czekać cierpliwie aż twoja wena twórcza wróci,
Ale widzę że i Asińska pisze do rymu [robal]
 

[Idka]

Mysza masz talent do pisania !
Oda boska ;)

[Zieffka]

prawdziwa oda :D
teraz żeby Cię nie przemęczać może fraszki jakie zaserwujesz? :D