Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

O nas - użytkownikach => Tęczowy Most => Wątek zaczęty przez: matti4411 w 21 Sty, 2015, 12:27

Tytuł: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: matti4411 w 21 Sty, 2015, 12:27
Niespełna roczny mój malutki kolego,odeszłeś tak nagle ,walcząc dzielnie,dając nam nadzieje,mobilizując tyle osób,łącząc ich serca,myśli i czyny...
Z złego domu trafiłeś do mnie,dałam Ci miłość,przyjaźń,bezpieczeństwo,pełną miskę i przyjaciela...
Tyle chociaż mogłam Ci zaoferować i mam nadzieję że było Ci z Nami dobrze.
Choć taki maleńki ,przeszedłeś już dość,teraz już nie cierpisz,śnisz spokojnie i zapewne obserwujesz nas z góry <3
Byłeś kochanym stworkiem o jakim można pomarzyć,łagodnym,ciekawskim przytulasem.
Z małej brudnej ,głodnej kulki wyrosłeś na dzielnego Szyla ,kiedy moja pomoc zawiodła,pomogło Ci wielu,łaczyli się tylko dla Ciebie,mimo wszystko,nie straszna była odległość,poświęcenie,nie przespane noce - bo urzekłeś ich serce tak jak moje gdy pierwszy raz Cię ujrzałam. Miałeś najlepiej zapewnione ostatnie chwile ziemskiego życia i mam nadzieje że nie masz mi niczego za złe,kocham Cię Skipi,mimo iż Twoja strata bardzo boli ,wiem że jest Ci teraz o niebo lepiej. Pa słoneczko do zobaczenia :*
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 21 Sty, 2015, 12:40
Skipper był kochany, jak każdy zwierzak na swój sposób wyjątkowy. Jego strata bardzo boli ale z czasem, choć nie będzie to szybko, wspomnienia o nim będą przynosić uśmiech zamiast łez. Zajęłaś się nim najlepiej jak to możliwe, mimo wielu innych problemów. Wiele osób zaangażowało się w pomoc futrzakowi i myślę, że Skipper będzie wspominany tak jak teraz Duszek.
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 21 Sty, 2015, 12:47
Tak mi przykro  :beczy:
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 21 Sty, 2015, 14:25
Bardzo mi przykro....
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 21 Sty, 2015, 14:46
przykro mi bardzo  :cry:
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: didaś w 21 Sty, 2015, 15:02
Skipper będzie wspominany tak jak teraz Duszek.

Skipper w całej swojej walce dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe. Pokazał nam, że się da, a tego nie można zapomnieć i na pewno wszyscy będą o nim pamiętali, podczas gdy on radośnie skacze po zielonych łąkach za Tęczowym Mostem zajadając się pysznościami...


Skacz radośnie, Maluchu, możesz być z siebie dumny! I pilnuj stamtąd swojego stada.
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Szynszylątko w 21 Sty, 2015, 15:05
Wyrazy głębokiego współczucia... :(
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 21 Sty, 2015, 15:49
Do zobaczenia Skipper.
Nigdy nie miałem jeszcze do czynienia z takim szylkiem, jak Ty.
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 21 Sty, 2015, 16:52
Będziemy za tobą tęsknić i nigdy nie zapomnimy jakim byłeś dzielnym wojownikiem.
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Villemo666 w 21 Sty, 2015, 17:29
Szczerze współczuję...  :(
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: florence w 21 Sty, 2015, 21:19
Skipper był bardzo dzielny i to trzeba zapamiętać. Bardzo mi przykro i współczuję straty. :(
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 10 Lip, 2015, 19:42
Skipper - Post Scriptum

Wczoraj widziałem się z Karoliną, lekarką, która była ze Skipperem przez kilka jego ostatnich dni.
Poprosiłem ją przed moim wyjazdem by zdiagnozowała co się stało. Wczoraj byłem w lecznicy z Dyziem i przy okazji spotkałem się z Karoliną.

Skipper miał niezwykle ciężkie zatrucie wątroby, po którym zaczęło się śródmiąższowe zapalenie nerek, niejako dodatkowo do wątroby.

Wątroby prawie w ogóle nie było, tak była zniszczona. Resztki ocalałych z pogromu komórek tego narządu były kompletnie zdegenerowane. Skipper niestety nie miał żadnej szansy na to, by wyjść z tej choroby. Jedynym ratunkiem był przeszczep wątroby, a kto robi takie zabiegi u gryzoni?

Nie wiadomo czy Skipper zatruł się sam czy też może został otruty. Karolina powiedziała też, że leczenie tak ciężkiego zapalenia bez dokładnych informacji CZYM zwierzątko się zatruło nie mogło dać pozytywnego efektu.

Nie mogliśmy go uratować, o czym nie wiedzieliśmy. Ale PRÓBOWALIŚMY i to się najbardziej liczy, to jest najbardziej piękne.

Smutne to wszystko.

Pozdrawiam -
Claudi
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 10 Lip, 2015, 19:57
Tak,próbowaliśmy.Tyle ludzi się w tej walce połączyło.I to było piękne. Szkoda,że później ci sami ludzie odwrócili się do siebie  plecami .
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Lip, 2015, 05:56
Tak,próbowaliśmy.Tyle ludzi się w tej walce połączyło.I to było piękne. Szkoda,że później ci sami ludzie odwrócili siebie  plecami .

jak to?

PS: to bardzo podobnie do mojego Ciacha i Yukiego... u mnie przyczyną były mykotoksyny na co zawsze będę bardzo uczulać.
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: matti4411 w 11 Lip, 2015, 22:37
Ja niestety nie wiem co było przyczyną i niejednokrotnie pisałam, o przecież gdyby to było coś z jedzeniem Alvin tez by był chory. Niestety niego już nie przywróci mi :(
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: matti4411 w 11 Lip, 2015, 22:38
Niestety nic już nie przywróci mi go *miało być
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 11 Lip, 2015, 22:52
Marta  :cmok:
Tytuł: Odp: Skipper (*) 12.03.2014-20.01.2015
Wiadomość wysłana przez: Szynszylątko w 12 Lip, 2015, 21:40
Martuś... :tuli:
SimplePortal