Film o szylkach

[MaRtA]

eee... Mam pytanko: a był kiedyś film o szylkach? :) bo ja jeszcze żadnego nie widziałam...


Trzymajcie sie watkow, Marta rozdzielilam to-Admin

[milka004]

Na animal sa czasem szylki, kiedys byla operacja na szylce, ale ja oczywiscie to przegapilam, byla szylka do oddania w programie na pomoc zwierzetam(nie pokrecilam chyba??), byla tez w tym programie co kreca rozne ujecia do filow, reklam,teledyskow...
Filmy z szylka sa zadkoscia ale sie zdarzaja :)

[MaRtA]

Sorry  :oops:

Ale mi chodzi o cały filmik- nie o rolę drugo planową w programie ;)

[milka004]

Aj tam dobra i rola drugo planowa. Bo np ta operacje chcialam bardzo zobaczyc, chcialam zobaczyc jakie podejscie do szylek maja tamci weterynarze, jak przerpowadza ta operace itp., a przegapilam to...

[MaRtA]

To ja Ci odpowiem: pewnie lepsze niż nasi weci...  :cry:

[milka004]

No pewnie tak... niestety...

[MaRtA]

chlip, chlip.. Bo przecież sama mówisz (nie pamiętam, może to był ktoś inny), że masz problem ze znalezieniem weta. Nie tylko ty. W Polsce trudno jest znaleść specjalistę od gryzoni. A od szylek to chyba graniczy z cudem...

[pat]

mało ktory wet uratuje chomiczka predzej powie niech pani pan kupią sobie nowego. Osobiście nei widziałm filmu o szyylkach ale wydaje mi sie ze tak przyrodniczy powinniec byc :)

[szynszylka]

wiecie co?ja widzialam ta operacje na szylce.To bylo jak samiczka szylki wlozyla lapeczke miedzy prety klatki i sobie ja paskudnie zlamala,otwarte zlamanie brrr. Zrobili jej operacje,amputowali chora lapeczke,mowie wiem jak to wygladalo,taka malutka szylka na wielkim stole operacyjnym i taki wielki skalpel itd biduleczka,ale wszystko dobrze sie skonczylo ;-) szylka wyzdrowiala i swietnie sobie radzila bez jednej lapeczki.A podejcie lekarzy bylo takie jak do chorego pieska albo kotka,nie spisywali jej na straty,tylko starali sie ratowac.Nawet wiedzieli ze stres moze ja zabic i robili wszystko bardzo ostroznie,tylko pragnac takich wetow w Polsce  :?

[MaRtA]

no... Byłoby świetnie! :)

To dobrze, że się wszystko dobrze skończyło i szylka wyzdrowiała :D

[pat]

no dobrze ze szylka wyzdrowiała ale w polsce to by sie nie udało

[MaRtA]

No niestety nasi weci maja za małą albo nawet zerową wiedzę o szylkach  :cry:  

[pat]

zerową nie ale za malą o wszelkich małych zwierzakach

[MaRtA]

taaaa...  :?

Spotkałaś się ze specjalistą od małych zwierząt? Ja tak. Niestety z jednym  :?  i niestety z Warszawy  :roll:
Ogólnie jest bardzo mały lecznic dla małych zwierząt i specjalistów od nich  :cry: chlip, chlip. I dziwić tu się, że tak dużo małych zwierzaczkó umiera...

[pat]

ja sie nie spotkałam bo nigdy nie miałm próblemów z maluchami

[MaRtA]

masz szczęście.. Bo jak coś im będzie (puk,puk), to dobrego weta jak na lekarswtwo..  :cry:

[pat]

mam nadziej ze wystzklo bendize dopbrze ale wydaje sie mi ze mam ejdnego dobrego weta w okolicy

[MaRtA]

uu.. No to super ;) masz jako jedna z nielicznych szczęście ;)

[pat]

ale wole nie spotykac sie z wetem :)

[milka004]

No to przywracam temat do zycia.
To chyba bylo wczoraj albo przedwczoraj... ogladalam Animal i w programie Na pomoc zwierzetom, byla szylka.
Ktos podrzucil 2 szylki pod drzwi, niestety jednej nie udalo sie uratowac, ale po druga zglosilo sie duzo osob(nie pamietam ile) i wzial ja jeden chlopak, szylka miala bardzo fajna klatke, duza i duzo w niej atrakcji, szkoda ze u nas nie ma takich programow...

[pat]

super ze ktos sie znalazł ja bym srasznie taki program chciała :)

[MaRtA]

U nas to się podrzuca do zoologicznego, schroniska albo do zoo...

Ale dobrze, że znalazła domek ;)

[szylka]

A wiecie co, jeżeli chodzi o to, że w Polsce nie ma dobrego specjalisty od szynszylek, to moim zdaniem trochę się mylicie. We Wrocławiu na ulicy Trwałej (koło podstawówki 72, nie pamiętam numeru) jest weterynarka, która zna całkiem dobrze szynszyle, bo jej tato ma hodowlę.

[milka004]

No tak ale czy nie uwazasz ze ok 5 dobrych wetow od szylek na cala Polske to nie za malo???

[szylka]

szczerze mówiąc to tak, oto cała smutna prawda...