hypothetical
27 Kwi, 2024, 16:58

Autor Wątek: Małe szynszylątko  (Przeczytany 3947 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Małe szynszylątko
« dnia: 24 Wrz, 2010, 22:16 »
Mam problem. Kupiłem dwa szynszyle. Niby facetów a tu nagle mała szynszyla. Mieszkam w domu jednorodzinnym. A one mieszkają w dużej klatce na dworze. Ma on tak na oko trzy tygodnie. Co dalej? Prosze o sugestje. ;/

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Wrz, 2010, 22:36 »
Kiedy urodzil sie maluszek, bo zaraz po porodzie oddziela sie samca od samiczki na okolo 10 dni  poniewaz samiczka po porodzie jest gotowa do zajscia w ciaze.
Szylek nie wolno trzymac na dworze!!!!!!!
Przeciag, wilgoc, slonce sa najwiekszym  niebezpieczenstwem dla szylek !!!!

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Wrz, 2010, 22:43 »
Owa klatka jest w zacienionym miejscu zasłonięta, więc ochroniona od wiatru. Oczywiście an zime zabieram je do domu. A czy jak dotknę młodego to matka go nie odrzuci ?? jak w przypadku chomika??

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Wrz, 2010, 23:09 »
Jak to tak "na oko" trzy tygodnie, nawet nie wiadomo kiedy maluch się pojawił  :???:, to jak wygląda opieka nad tymi szynszylami ?
Po az pierwszy słyszę, że ktoś trzyma cały czas szynszyle na dworze, noce są już coraz chłodniejsze a do zimy jeszcze daleko. Taki maluszek szybko może się wychłodzić jesli rodzice go nie ogrzeją.
Matka nie odrzuci młodego jeśli się  go weźmie na ręce.
Polecam lekturę forum, która na pewno się przyda, jest tutaj zawartych mnóstwo informacji.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Wrz, 2010, 11:16 »
Na jesień i zimę są one zabierane do domu lub innego ocieplanego miejsca. Czym powinno sie karmić młode szylki :pytam_pytam_pytam:

Nogad_21

  • Gość
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Wrz, 2010, 11:32 »
Małe szylki na początku radzą sobie same - ssąc mleko od matki.
Gdyby jednak coś się stało - szylek by nie ssał - na forum jest kilka przepisów papek do dokarmiania
Po kilku tygodniach maluchy zaczną jeść pokarm stały

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Wrz, 2010, 11:34 »
Dzięki za info.  :D

Nogad_21

  • Gość
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Wrz, 2010, 11:42 »
Ma on tak na oko trzy tygodnie.
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę że szylki rodzą się dość duże, z otwartymi patrzałkami i futrem ?

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Wrz, 2010, 11:46 »
Tak. Zdaję sobie z tego sprawę. W którym tygodniu można spokojnie, bez obaw oddzielić młodego szylka od matki ?

Nogad_21

  • Gość
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #9 dnia: 25 Wrz, 2010, 11:57 »
Tu się pojawia rzecz, która nas strasznie denerwuje.
Większość hodowców oddziela w 2 miesiącu - najlepiej po 4-5 miesiącach

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #10 dnia: 25 Wrz, 2010, 12:01 »
ok. thx

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #11 dnia: 25 Wrz, 2010, 13:20 »
zdajesz sobie sprawę że optymalne warunki dla szynszyli to temp. 15-20 stopni, w pomieszczeniach o normalnej wilgotności powietrza? wiesz że szynszyle jako zwierzęta  nieszczepione nie są gotowe na przebywanie na dworze? wiesz że w zimę jest dla nich za zimno a w lecie za gorąco żeby przebywały na zewnątrz? już utrzymująca się temperatura otoczenia 25 stopni powodując udar cieplny jest w stanie zabić szynszyle. szynszyli nie należy nawet od czasu do czasu wynosić na balkon, a co dopiero pół roku trzymać na dworze... skoro masz dom jednorodzinny i skoro na zimę masz miejsce dla szynszyli(chociaż "
Na jesień i zimę są one zabierane do domu lub innego ocieplanego miejsca.
" budzi wątpliwości czy trzymasz je w odpowiednim miejscu)to czemu nie trzymasz ich tam ciągle?

Po co ci zwierzęta UDOMOWIONE, skoro nie trzymasz ich w domu? i jeśli "na oko" maluch ma trzy tygodnie to znaczy że nie zaglądałeś przez ten czas do szynszyli? one potrzebują kontaktu z właścicielem, potrzebują zabawy, biegania, kąpieli w piasku i karmienia smakołykami od czasu do czasu żeby być "szczęśliwymi". po co trzymać zwierzę z którym się nie ma kontaktu?

jeśli zwierzęta się rozmnożyły ok 3 tygodnie temu a ty dopiero to zauważyłeś to spodziewaj się kolejnego malucha, samiczka po urodzeniu ma ruję i samiec zapewne wykorzystał ją do kolejnego zapłodnienia. częste ciąże mogą doprowadzić do śmierci samiczki z wycieńczenia, zwłaszcza jeśli ma mniej niż rok albo więcej niż 5 lat jest szczególnie zagrożona.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #12 dnia: 25 Wrz, 2010, 14:41 »
Po pierwsze zaglądam do nich codziennie tylko pisze dopiero teraz a co do tego "na oko" to nie chodzę tam z kalendarzem i nie zapisuje każdej wizyty tam. Problem w tym ze jak na pewno wiesz szylki to z reguły niszczycielskie stworzonka dlatego przez cały rok nie trzymam ich w domu. Na zimę i jesień oraz niezbyt ciepłą wiosnę trzymam je w ciepłym garażu gdzie uganianie się za nimi to jest pewien problem. W klatce przecież siedzieć ciągle nie mogą. O kontakty z z nimi się nie martw bo są bardzo dobre. A samiczka ma 3 i pół roku.

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #13 dnia: 25 Wrz, 2010, 15:44 »
Niestety mój dom jest urządzony w sposób niezbyt biedny nie wiem jak masz ty. Uwierz mi na słowo że nie jest im źle a ja troszczę sie  o nie w sposób na 100% wystarczający. Owa klatka jest urządzona tak by szylką było najlepiej. 1 Jest całkowicie odsłonięta od wiatru za pomocą przeźroczystych plastikowych ścianek. 2 jest ona ogromna, na pewno mają gdzie biegac. 3 są tam różne atrakcje jak koła rury itp.

Offline Szarooka

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Puszek (od 23.07.2010) i Niuniuś (od 27.09.2010)
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #14 dnia: 25 Wrz, 2010, 16:19 »
Yori96 a czy zdajesz sobie sprawę, że decydując się na zwierzęta udomowione (np szynszyle) stają się one członkami rodziny? Swoje dzieci też byś trzymał na dworze lub w garażu tylko dlatego, że czasami mogą coś zniszczyć??? Nie rozumiem takiego podejścia  :???:

Pozdrawiam
Joanna

Offline anioueq

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 76
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żeluś :)
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #15 dnia: 25 Wrz, 2010, 17:09 »
Niestety mój dom jest urządzony w sposób niezbyt biedny nie wiem jak masz ty. Uwierz mi na słowo że nie jest im źle a ja troszczę sie  o nie w sposób na 100% wystarczający. Owa klatka jest urządzona tak by szylką było najlepiej. 1 Jest całkowicie odsłonięta od wiatru za pomocą przeźroczystych plastikowych ścianek. 2 jest ona ogromna, na pewno mają gdzie biegac. 3 są tam różne atrakcje jak koła rury itp.

Rece opadaja..
Dom urzadzony w niezbyt biedny sposob.. Nie wierze, ze nie znajdziesz miejsca w ktorym mozesz postawic klatke tak trudno poodkurzac rozsypany piasek ?
Ale przeciez latwiej jest trzymac szynszyle na dworzu lub w garazu.. Calkowicie sobie tego nie obrazam.. Wilgoc, zapewne w garazu jakies srodki + spaliny..

Szczerze mowiac wspolczuje Twoim zwierzakom bo ja wychodzac na dwor trzese sie z zimna a przez co one musza przechodzic....

i chcialam jeszcze przypomniec... ze szynszyle to GRYZONIE! wiec nie dziw sie ze czasem cos podgryza.

Offline natalie1988

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 241
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nikita i Basia-sweet girls + Myszko i Czaruś
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #16 dnia: 25 Wrz, 2010, 17:32 »
Osobiście też nie przepadam za podgryzaniem przez szyle różnych rzeczy (głównie szkoda mi nowych drewnianych mebli) dlatego wypuszczam je na wybieg np. w łazience gdzie nie mogą nic zniszczyć. Poza tym łazienka ma jeszcze jeden plus, przy zamkniętej toalecie nic im nie grozi, nie ma kabli (chemia jest pochowana w szafkach) itp. A śmiecenie...przy klatkach leży zmiotka, zawsze w razie potrzeby 2 machnięcia i po problemie. Owszem, przy szylkach na meblach osiada specyficzna substancja= połączenie kurzu, pyłu kąpielowego, nawet od pinia się kurzy, a przy zmianie okrywy jeszcze dochodzą kłaczki, ale przecież chyba nawet w "niezbyt biednie" urządzonym domu się czasem sprząta, prawda?  :D

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #17 dnia: 25 Wrz, 2010, 19:28 »
Dobra... nie będę tego komentował."Swoje dzieci też byś trzymał na dworze lub w garażu tylko dlatego, że czasami mogą coś zniszczyć???". Nie potrzebuje porad do klatki tylko do młodego szylka. Więc gdybyś cie mogli skupić się Bardziej na tym niż na klatce to był bym wdzięczny.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #18 dnia: 25 Wrz, 2010, 20:56 »
Dobra... nie będę tego komentował."Swoje dzieci też byś trzymał na dworze lub w garażu tylko dlatego, że czasami mogą coś zniszczyć???". Nie potrzebuje porad do klatki tylko do młodego szylka. Więc gdybyś cie mogli skupić się Bardziej na tym niż na klatce to był bym wdzięczny.

jak najbardziej porady żebyś przeniósł szynszyle do domu dotyczą malca, przebywanie w niewłaściwych warunkach może doprowadzić do jego choroby bądź zgonu.
[ot]Odpowiedz SOBIE na proste pytania, po co Ci szynszyle? czemu chcesz mieć te zwierzęta? Po co trzymać w domu(a w sumie poza nim) zwierzęta którym nie jesteś w stanie zapewnić niezbędnych im(nie takich jak ty uważasz że wystarczą tylko takich jakie rzeczywiście są dla nich właściwe)warunków?

aha, "Niestety mój dom jest urządzony w sposób niezbyt biedny nie wiem jak masz ty" nikogo tu nie obchodzi jak kto ma urządzony dom, to nie forum o wnętrzach a o szynszylach.
Ty decydując się na dane zwierzę powinieneś zdawać sobie sprawę z tego jakie masz mieszkanie i na co możesz sobie pozwolić, jeśli nie chcesz pogryzionych mebli to czemu bierzesz gryzonia o którym wiesz że niszczy? jeśli wiesz że nie stać cię na straty powodowane przez zwierzę to po prostu nie powinieneś go kupować, zamiast trzymać w nieodpowiednich warunkach bo mebli szkoda....
[/ot]
Wracając do tematu który cię interesuje, jeśli przez 3 tygodnie nie dowiadywałeś się czym karmić malca to karmi go matka skoro maluch żyje(pytanie tylko czy ma wystarczająco pokarmu), po jakimś czasie małe zaczynają jeść pokarm którym żywią się rodzice - sianko i granulat albo dobrze zbilansowana mieszanka dla szynszyli. W przypadku twojej samiczki  radzę dodatkowo podawać zarodki i pyłek, jako  że trzeba przyjąć że jest ponownie w ciąży należy jej się szczególna opieka o czym poczytasz w dziale żywienie i rozmnażanie. przed zbliżającym się porodem należy codziennie rano odwiedzać zwierzę i sprawdzać czy nie pojawił się maluch, jeśli samiczka zaczyna rodzić należy oddzielić samca na 10 dni a samiczce zabrać piasek. półki itp są zagrożeniem dla małych szynszyli w razie upadku więc twoja wielka klatka może potrzebować przemeblowania.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline yori96

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: MaÓe szynszylŃtko
« Odpowiedź #19 dnia: 25 Wrz, 2010, 23:31 »
Dzieki za konkretne info. [-chomik-]


Takich właśnie informacji potrzebowałem. :D Co do klatki przeniosłem szylki do domu. Gdzie można nabyć "zarodki i pyłek"?  :pytam_pytam_pytam:
« Ostatnia zmiana: 26 Wrz, 2010, 12:58 wysłana przez aska69 »

Offline Satine

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Fiodor i Marcel
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #20 dnia: 26 Wrz, 2010, 00:09 »
Pyłek kwiatowy otrzymasz w sklepie ekologicznym lub na allegro. Zarodki kupisz w sklepie spożywczym na dziale ze zdrową żywością.

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #21 dnia: 26 Wrz, 2010, 08:33 »
mozesz jeszcze podac matce selera bo jest bogaty w witaminy i w sam raz dla szynszyli z małymi.
P.S. a może wkleił bys zdjecie swojej klatki na forum bo wtedy moglibysmy Ci pomoc w zabezpieczeniu malucha przed upadkiem itp.
« Ostatnia zmiana: 26 Wrz, 2010, 08:41 wysłana przez ruperto »

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline Idka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1135
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowa panienka czyli moja Fifi :)
Odp: Małe szynszylątko
« Odpowiedź #22 dnia: 28 Wrz, 2010, 17:03 »
Yori, dobrze,ze szylki są w domu, nie trzeba się tu nic denerwować, bo i po co? Sam już widzisz,że to nie jest dobre dla szylek i nie trezba tego roztrząsać.Prosze tylko,żeby już nigdy więcej nie wynoszono/wywożono/wyprowadzano na smyczy na dwór,ani na balkon,ani do garażu.To tylko szkodzi.

Pyłek, można też dostać u pszczelarza,co chyba jest dosyć logiczne, bo jak pszczeli to i u pszczelarza, natomiast jeśli nie masz takowego w okolicy to szukamy w sklepach ze zdrową żywnością ( tam jest prawie zawsze),na allegro ( można dostać po przystępnej cenie) ,a czasem nawet w zwykłych supermarketach ( choć to naprawdę rzadkość, ja trafiłam tylko raz w jakimś większym...już nie pamiętam gdzie. ) , a nawet na targu u osób sprzedających miodek, często wystawiają także inne produkty tego samego pochodzenia, np. świece z wosku pszczelego ( mają taki przyjemny, inny niż zwykłe świece zapach). Pyłek jest to najlepsza witaminka dla szynszyli ( nie trzeba tu żadnych wymysłów, zmyślnych kropli itd.) i dla ludzi i można ją podawać ( a nawet powinno się) podawać ją przez cały rok, oczywiście w rozsądnych dawkach :) BO szylaki mają to do siebie,że lubią najeść się smacznego,czasem nawet za dużo a mają wrażliwy układ pokarmowy.

Co do gryzienie, to wiadomo GRYZonie gryzą ,jak sama nazwa wskazuje i my też borykamy się z tym problemem.Kablom mówimy nie i chowamy je przed tymi żółtymi zębiskami,albo nakładamy na nie osłonki,wszelkie ważne przedmioty i papiery ( np. książki, które szylki uwielbiają, im starszy papier z którego wykonano strony tym smaczniejszy to kąsek) przenosimy tam,gdzie nie mają dostępu te małe łobuzy. Na obgryzanie drewna i innych przedmiotów są specjalne płyny przeciw obgryzaniu, które np. samym smakiem,bądź zapachem odstraszają zwierzęta. Wszystko co zostawisz na ziemi, znajdziesz zaraz w łapkach lub pyszczku swego podopiecznego,więc trzeba uważać, kupki wystarczy przejechać odkurzaczem, a jak w klatce czysto to i można "na szynszyla" dziewczyny wyrywać ;D

Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz,
żem żyć przestał.

 

Dwa małe szynszylki poszukują osoby chętnej do adopcji przed wakacjami

Zaczęty przez Aneta BurakDział Ogłoszenia

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 1833
Ostatnia wiadomość 19 Kwi, 2023, 20:04
wysłana przez Aneta Burak
zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...

Zaczęty przez MaggeDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 311
Wyświetleń: 100598
Ostatnia wiadomość 20 Maj, 2022, 12:03
wysłana przez wiola23
Problem Matka gryzie i skacze na małe.

Zaczęty przez uodorDział Rozmnażanie

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 1581
Ostatnia wiadomość 06 Wrz, 2010, 19:10
wysłana przez owiabiks
Małe kupki i wydzielina przy oczku

Zaczęty przez GabiLDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 2055
Ostatnia wiadomość 04 Kwi, 2016, 17:40
wysłana przez marcsl
małe szylki - rehabilitacja nóżek

Zaczęty przez marcelkazDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 1883
Ostatnia wiadomość 29 Sty, 2006, 23:06
wysłana przez marcelkaz
SimplePortal