Autor Wątek: Prawdziwe złoto... (Przeczytany 1319 razy)

AB-BA · « **dnia:** 06 Cze, 2007, 20:08 »

Moje szyle są bardzo madre!
Raz założyłam dwa pierścionki. Prawdziwe złoto i nie prawdziwe.
Szyle podeszły i wszystkie cztery gryzły tylko to prawdziwe!
Innym razem założyłam tylko sztuczne.
Szyle podeszły, ale jedyne co zaczęły robić, to obgryzać mi paznokcie :)
heh. Ciekawe co one widzą w tym złocie? A jak z waszymi szylkami? :D

Mysza <")))/ · « **Odpowiedź #1 dnia:** 06 Cze, 2007, 20:29 »

Tu masz racje, ja też to zauważyłam, złoto jakoś przyciąga szynszyle.
Nie wiem dlaczego, ale lubią obgryzać mi obrączkę lub pierścionek

mieniek · « **Odpowiedź #2 dnia:** 06 Cze, 2007, 20:54 »

no moje tez mi ciagle obgryzaja moj zareczynowy pierscionek :)

karolajn · « **Odpowiedź #3 dnia:** 06 Cze, 2007, 22:02 »

A moje z kolei obgryzają tylko prawdziwe srebro,sztucznego nie ruszaja :)

Katrin · « **Odpowiedź #4 dnia:** 06 Cze, 2007, 22:19 »

Ja nosze tylko pierścionek zaręczynowy i zawsze jak zaczynam sobie z Leonkiem zabawe czyli on mi skacze na ręke ja go zganiam obgryza mi paznokcie i zawsze bardzo interesuje się pierscionkiem obgryza itp i dzisiaj z ciekawości zdjełam na chwile owy pierścionek i założylam inny sztuczny to ''sprobował'' i zostawił go w spokoju :shock: :shock: :shock: Eeee ciekawe z kąd on to wiedział....

AB-BA · « **Odpowiedź #5 dnia:** 07 Cze, 2007, 11:29 »

tak... prawdziwe z tych szynszyl... ...złośnice! :D
Sprobujcie zostawić pierścionek ze złota na stole lub na parapecie.
Poprostu będą musuiały znależź sposob zeby tam wskoczyc...
... kwiatki z parapetu odrazu tez dostana... :D

jelonekiniuchaczek · « **Odpowiedź #6 dnia:** 07 Cze, 2007, 18:01 »

HM......... Trzeba by polecić szylki jubilerom - żeby tylko nauczyły się rozpoznawać próby :D

MartuskaM · « **Odpowiedź #7 dnia:** 25 Lip, 2007, 22:50 »

Wiedza co dobre.......hehehhehe

Agusia_krzys · « **Odpowiedź #8 dnia:** 25 Lip, 2007, 23:27 »

mój to nie lubi nic co sie jako tako świeci. ale jest mądry bardzo jeżeli chodzi o wybredność w jedzeniu. jak dodaje mu te smakołyki co 2 dni ( tak piszą na opakowaniu i wet tak mówi )to pierwsze wybiera gruszki, suszone maliny itp a dopiero później jakieś listki itp ;p
w ogóle On jest jakiś wybredny. ma tyle jedzenia nakupowanego i tyle kolb a zjada te granulki ( podobne do podłoża co się sypie do klatki ) no i te smakołyki... aa ha a wodę pije tyle mineralną niegazowaną " kropla Beskidu " heh

a wasze też są takie wybredne?

Prawdziwe złoto...