0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Mysle, ze "dajmony" w ogole nie istnieja.Nie uzasadniam zadnymi argumentami - pierwszy raz o tym, "dajmonach" znaczy, slysze i wydaje mi sie byc to mysla co najmniej absurdalna. Jestem katoliczka - nie zebym przesadnie wszystko inne w "co nie powinnam wierzyc" miala od razu krytykowac, ale akurat to wydaje mi sie absurdalne ;P.
przecież
Cytat: Mysza <")))/ w 17 Sty, 2008, 19:39przecieżMysza, przepraszam, nie moge sie powstrzymać: przecieŻ ;).
a zdanie agnistyka? :D
dream* Ciekawa jestem Twojego dajmona, ponieważ masz niebywale barwną osobowość ;> noo, dalej wypełniaj test xP
Mysza, nie pisz tego "ż". Ja Cię rozpoznaje po sz ^^ W jakichkolwiek rubrykach wpisuj "znaki rozpoznawcze? - przecież" :D ale, rly...^^
tak, tak, nie wiem skąd mi się to wzięło, to błąd którego nie mogę się pozbyć hehe nabijajcie się ze mnie dalej
szynszyle.info