Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
O nas - użytkownikach => Ogólnopolskie Zloty Szynszylomaniaków => Wątek zaczęty przez: Claudi w 01 Lip, 2009, 16:43
-
To jest nowy watek, który otworzyłem przede wszystkim z myślą o tych, którzy nie będą mogli wpaść na ZLOT numer 4 w dniach 24-26 lipca. Wpisujcie tu propozycje i miejsc i dat - na pewno jakoś się spotkamy.
-
Claudi,dobrze,że jest jeszcze opcja V Zlotu bo jak spojrzę na tę stertę papierów do przerobienia i czekającą mnie wypłatę, to prawdę mówiąc nie bardzo wierzę,że uda mi się to odwalić. A gdyby w sierpniu, to jest już bardziej realne - chodzi tylko o wolny czas,resztę jakos się dogra ( głównie miejsce na nocleg) no i mogłabym wtedy przyjechać z Julcią samochodem - szybciej i wygodniej niż pociągiem. Pisałam już na listę,że jak dla mnie to najlepszy termin jest między 10 a 20 każdego miesiąca- wtedy mam odwalony Urząd Skarbowy,ZUS wypłatę II zmian a jestem jeszcze przed kolejną wypłatą wynagrodzeń, więc spokojnie zdążę ze wszystkim.Ale to tylko taka sugestia,myślę,że jeśli będzie V Zlot w sierpniu to jakoś się dostosuję,byle nie po 20-stym. Mam nadzieję,że się spotkamy [taniec].
Pozdrawiam serdecznie
chinook (ElaJ+2nochale z listy)
-
Ela, Ty wiesz, że masz do mnie zaproszenie NIEUSTAJĄCE, prawda?
A jakby tak zgrać ten termin w ten sposób, by zabrać także Marysię z Kamiennej Góry?
Pozdrawiam -
Claudi & Banda
-
No,ja myślę,że pomysł jest super,tylko że to wszystko jest jeszcze świeże i nie dograne z Julcią. Tak tylko przez telefon rozmawiałyśmy,że jakby mi się nie udało przyjechać w lipcu,to Julcia będzie jechała do Ciebie po szczyle w sierpniu(chyba dobrze zrozumiałam) i wtedy moge się z nią zabrać. Z Nysy do Szynszylowa chciałam zabrać dla Ciebie klatkę po Czorciku [velvet] nie jest wielka ale za to prawie nowa i spokojnie może służyć jakiejś mamie z maluchem albo jakiemuś rozbitkowi życiowemu,kórych u Ciebie cały czas przybywa. No a z powrotem,jeśli dobrze zrozumiałam,będą jechały szczyle Julii. Więc może w jedną stronę jakoś by się Marysię upchnęło ale nie wiem co z droga powrotną. No chyba,że Julia ma trochę inne plany jeśli chodzi o odbiór myszy to byłoby super,żeby Marysia z nami się zabrała. Chyba,że ona jest zmotoryzowana i ujeżdża jakiś pojazd? Myślę, że wszystko trzeba po prostu dograć i dokładnie obgadać. Jeśli klatka zmieści się do bagażnika,to byłoby fajnie - ostatecznie możemy kuwetę jakoś upchać pod nogi z przodu lub z tyłu,zobaczymy. Będę dzwoniła do Juli to sie dogadamy konkretnie biorąc pod uwagę wyjazd w sierpniu.Kurczę Kicia włazi mi na klawiaturę,zaraz mi jakieś KOPYTKO napisze jak w reklamie Plusa :jumper: W każdym razie byłoby super, gdyby udało się zorganizować wyjazd we trójkę,razem z Marysią. Jak coś uzgodnię z Julią,odezwę się . Pozdrawiam
-
Ktoś będzie siedział z myszami!!!!! [-chomik-]
Kochani jeśli chodzi o sierpień to u mnie w grę wchodzi 15-16.( ew 22-24)
Co wy na to?
Oczywiście że możemy zabrać Marysię czyli Wrocław -Warszawa- Wrocław. Myszlę :D że jakoś się zmieścimy.Klatka Czorcika do bagażniku się zmieści!
-
Można jeszcze... nie zabierać klatki - będę miał być może kiedyś powód, by po nią pojechać do Eli, a Julii i Marysi przy okazji...
-
też bym się przejechała w sierpniu, najlepiej w ostatni weekend, jak padnie jakaś konkretniejsza propozycja, postaram się dopasować:) bo na IV zlot się nie załapię, bo jest w środku wyjazdu i będę wtedy na Suwalszczyźnie/Litwie.
-
30 sierpnia prawie na pewno mam zajęte, więc musielibyśmy celować w weekend przed. Co najmniej.
-
[-chomik-] To wkońcu kiedy i gdzie ten V zlot :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :???: :???: :???: :???: [-chomik-] mi pasuje w drugiej połowie śerpnia w warszawie [-chomik-]
-
Nic nie stoi na przeszkodzie byśmy kolejną edycję Zlotu wynieśli na przykład w okolice Katowic / Krakowa. Tylko pytanie do ewentualnych gospodarzy: czy znajdzie się kawałek miejsca na taki zjazd?
-
Jako że ZLOT-y zdaje się przypadły szynszylomaniakom do gustu, nasz SZYLOMISTRZ Claudi uległ po raz kolejny namowom, prośbom i grożbom i zajrzał w swój terminarz wielce wypełniony datami wszelakimi.
Ogłosić mi nakazał co nastepuje:
Zgłoszenia na ZLOT V czas rozpoczać, tym razem ZLOT z nutkami jesiennymi w tle, ale zalezy nam oczywiscie aby jak najwiecej szynszylomaniaków postarało się dołaczyć do grona zlatujacych się
TERMIN GŁÓWNY 17.10.2009, Wygnanka, Główna 63.
ZLOT jednodniowy.
HASŁO przewodnie: Chcemy, by nas było jak najwięcej.
Termin rezerwowy także i w tym wypadku zostanie ogłoszony jednakze chciałbym abyście spojrzeli w swoje terminarze i postarali się jak najmocniej aby naszego gospodarza po raz kolejny odwiedzić tym samym uhonorować także jego wkład w integrację środowiska szynszylowego :-)
Proszę wpisujcie co sadzicie o kolejnym proponowanym terminie ZLOTU (byłby to precedens nie lada ponieważ mogło by się okazać ze w roku 2009 odbyły by się dwa oficjalne ZLOTy)
-
Ja pewnie będę miała zjazd na uczelni, a jak nie ja to Michu ;)
Poza tym jednodniowy wyjazd do Wawy to raczej nie wypali, więc tym razem passuję.
-
Greatdee!
Zawsze możesz zanocować w HohoHahaHihiHehe przyjeżdżając w piątek po południu na przykład - nie ma sprawy.
-
Ok, to jeszcze zostaje kwestia szkoły ;) Ale pewnie wszystko wyjdzie w praniu.
-
ale jesteście wredni, to był cichy śmiech, przynajmniej ja próbowałam swój stłumić, mam nadzieję, że nikt przez niego nie cierpiał na bezsenność :P
no ja wstępnie jestem ale bez obietnic :P zobacze jak sie akcja rozwinie i moje studiowanie ewentualne.
-
Dream, kochamy Cię za ten śmiech.
Zastanawiam się, czy nie zmienić Ci nicka na HohoHaha Dream :D
-
Zmień, zmień, będzie robiła konkurencję Św. Mikołajowi i jego HO HO !!
-
ale ja nie śmiałam się sama, tylko z Karmelką i Belzebubą - hohohahahihiTEAM'em ;D
-
Teraz moja droga nie ma przebacz - będzie to legendą IV zlotu tak jak pewne elementy koronkowe ubioru pewnego pana na I zlocie [pajacyk]...
-
Czyli HooHahaHeheHihiHuhu w koronkach... :D
-
Elu-nie róbmy konkurencji Mikołajowi, bo nie przyniesie nam prezentów dla szynszyli pod choinkę. i co? szynszyle nas zwymyślają, kiedy ludzkim głosem przemówią, a Mikołaja coś nie będzie :D
a Alinka niech się śmiechem nie przejmuje bo wyglądało to uroczo-jak taki leśny duszek wygnankowy się śmiała z namiotu lub co wszyscy prawie widzieli z werandy śmiejąc się i jednocześnie wgryzając w swój trzymany w rączce plastikowy kubeczek z colą :)
-
W prawie tajemnicy ci powiem, że byłam w czerwcu u Świętego w Rovaniemi i załatwiłam - dla grzecznych szynszyli - migdały, dla tych niegrzecznych - po rózdze. Do obryzania [-chomik-], więc spoko. A Alinkę możemy na Elfa wziąść - gustownie jej będzie w elfiej czapeczce i u świetego wszystkie elfy tak samo uśmiechnięte były ...
-
ale jesteście wredni, to był cichy śmiech, przynajmniej ja próbowałam swój stłumić, mam nadzieję, że nikt przez niego nie cierpiał na bezsenność :P
no ja wstępnie jestem ale bez obietnic :P zobacze jak sie akcja rozwinie i moje studiowanie ewentualne.
cichy hahahahihihihohohohehhe tak samo jak mój Alinko,tylko Belzebuba tak głośno się rozchichotała:))
-
Nieważne!
Najważniejsze było HohoHihiHeheHaha! :D
-
ale jesteście wredni, to był cichy śmiech, przynajmniej ja próbowałam swój stłumić, mam nadzieję, że nikt przez niego nie cierpiał na bezsenność :P
no ja wstępnie jestem ale bez obietnic :P zobacze jak sie akcja rozwinie i moje studiowanie ewentualne.
cichy hahahahihihihohohohehhe tak samo jak mój Alinko,tylko Belzebuba tak głośno się rozchichotała:))
niedobre kłamczuchy, chichrały się spać Belzebubie nie dając, a teraz wszystko na mnie!
;D
-
ale jesteście wredni, to był cichy śmiech, przynajmniej ja próbowałam swój stłumić, mam nadzieję, że nikt przez niego nie cierpiał na bezsenność :P
no ja wstępnie jestem ale bez obietnic :P zobacze jak sie akcja rozwinie i moje studiowanie ewentualne.
cichy hahahahihihihohohohehhe tak samo jak mój Alinko,tylko Belzebuba tak głośno się rozchichotała:))
niedobre kłamczuchy, chichrały się spać Belzebubie nie dając, a teraz wszystko na mnie!
;D
dobra, wszyscy wiedzą, że tak szatańsko to się śmieją tylko prawdziwe belzebuby :>
-
ale jesteście wredni, to był cichy śmiech, przynajmniej ja próbowałam swój stłumić, mam nadzieję, że nikt przez niego nie cierpiał na bezsenność :P
no ja wstępnie jestem ale bez obietnic :P zobacze jak sie akcja rozwinie i moje studiowanie ewentualne.
cichy hahahahihihihohohohehhe tak samo jak mój Alinko,tylko Belzebuba tak głośno się rozchichotała:))
niedobre kłamczuchy, chichrały się spać Belzebubie nie dając, a teraz wszystko na mnie!
;D
dobra, wszyscy wiedzą, że tak szatańsko to się śmieją tylko prawdziwe belzebuby :>
dokładnie tak,a już na pewno nikt nie wierzy w tak szatańskie śmiechy dream* o anielskim sercu :PP
-
Powiem tak: musicie to powtórzyć na najbliższym Zlocie!!!
-
TERMIN GŁÓWNY 17.10.2009, Wygnanka, Główna 63.
ZLOT jednodniowy.
HASŁO przewodnie: Chcemy, by nas było jak najwięcej.
A ja bym chciała tak nieśmiało zapytać, czy ktoś byłby w stanie odebrać mnie z dworca pkp ? : )
Wiem, ze jeszcze mnóstwo czasu, ale chciałabym wiedzieć choć tak orientacyjnie czy są jakieś szanse ;)
-
Oczywiście, nie ma sprawy, najprawdopodobniej będę w stanie Cię odebrać.
A pisze "najprawdopodobniej" dlatego, ponieważ może się okazać, że jednak będę musiał zmienić tę datę na nieco późniejszą, ze względów zawodowych.
Więcej napiszę niebawem. Postaram się kolejny termin zaklepać już na bank.
-
Oczywiście, nie ma sprawy, najprawdopodobniej będę w stanie Cię odebrać.
No to świetnie [jupi] [jupi]
Claudi pamiętam, ze mam się do do Ciebie odezwać ;) Tylko cały czas nie mogę się jeszcze zdecydować jaką klatkę mam kupić, bo ta co mam zdecydowanie za mała juz będzie ;).
-
ja Cie odbiore jesli akurat nie bede pracowac i bede jechala na zlot :)
-
ja Cie odbiore jesli akurat nie bede pracowac i bede jechala na zlot :)
Dzięki dream : ))
-
Ja od razu zapowiadam (bo mam sklerozę i nie wiem czy już mówiłam), że nasnie będzie - mamy ślub strażacki, więc miłej zabawy :)
-
Ja i tak muszę przenieść datę ZLOTU na inną - 17.10 niestety mi odpada z pewnych względów.
Jeszcze czekam na potwierdzenie ale NAJWYGODNIEJSZYM dla mnie terminem - jeśli Zlot ma się odbyć w Szynszylówce - będzie 26 września (sobota).
Co Wy na to?
-
Jeśli o mnie chodzi to będę właśnie w drodze powrotnej z wakacji ;) Ale w sumie to było i tak mało prawdopodobne, żebym na wcześniejszy termin przyjechała ;) No trudno, ale mam nadzieję, że będę następnym razem :)
Ps. Claudi czekam na znak odnośnie zakupu, o którym rozmawialiśmy ;)
-
OK Dorotko, chyba będę musiał go chwilowo odłożyć bo ruszyły z kopyta sezonowe prace ziemne (podjazd) i przy okazji - muzyczne. Tak więc replika chwilę jeszcze poczeka...
-
Ok, ale jak będziesz chciał to pamiętaj, że bez krępacji możesz się zwrócić do mnie ;)
-
Bardzo dziękuję Dorotko. I oczywiście vice versa.
Pozdrawiam -
Claudi
-
ja pracuje. :(
-
Akurat 26 września mnie nie będzie...
:(
-
Słuchajcie kochani!
Przecież niekoniecznie musimy organizować Zlot nr V akurat u mnie. Dwie daty, które podałem to jedynie pewne sugestie; może spróbujcie ustalić inne, takie, które Wam bardziej pasują - jeśli będę mógł, na pewno się pojawię. Jeśli nie... no cóż, takie jest życie. Nie można stać po słonecznej stronie ulicy przez całą dobę; kiedyś w końcu zapada wieczór i zmrok...
-
mi zaden łikend nie pasuje we wrześniu - mam do przepracowania prawie 180h i tak napięty grafik, że już teraz, jak widać, nie mam chwili dla siebie :( nie bywam tu, prawie nie bywam w domu.. a jak bywam to odsypiam, okropność.
Może w październiku, choć też nie wiem, bo pewnie studia zeżrą mi łikendy. także no niestety, na moją obecność raczej w najbliższym czasie nie ma co liczyć, ale bawcie się dobrze, róbcie zdjęcia, piszcie sprawozdania, kręccie filmy - to przynajmniej sobie was pooglądam i poczytam przy kawie w chwili spokoju jak taką znajdę :p