Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: szylka w 23 Sty, 2004, 14:34

Tytuł: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: szylka w 23 Sty, 2004, 14:34
Mam pytanie. Czy wasze szylki też się tak zachowują?Bo ja mam samczyka i on ma takie dziwne okresy, że jak załóżmy chcę, żeby mi wszedł na rękę, on zaczyna taką dziwną scenkę. Rozkracza się i dziwnie podryguje, a to wszystko dzieje się na mojej ręce. Nie wiem, jak to dokładnie opisać. Jeżeli komuś szylka robi podobne scenki, pewnie będzie wiedział o co mi chodzi :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 23 Sty, 2004, 15:15
A czy przy tym tak dziwnie "tupta" (przebiera nozkami) i jest taki zgarbiony???
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: pat w 23 Sty, 2004, 16:07
szylka mojemu czasem ale nie na rece tylko na papciu(mam w kszta;lcie krolików) dziwna scenka wiessc chyba co to oznacza?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: szylka w 23 Sty, 2004, 18:31
moja też, czasem o nogi, czasem o ręce
domyślam się...moja szylka dojrzewa i już poważnie myśli o rodzinie :)
dokładniej, to tylne łapki opiera o nogę, albo rękę, a przednimi cytuję
Cytuj
tak dziwnie "tupta" (przebiera nozkami) i jest taki zgarbiony
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: becia w 25 Lut, 2004, 20:14
Hehe mój szylek też tak robi ;) Do tego chwyta moją rękę czy maskotkę ząbkami... nawet nie boli :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: szylka w 26 Lut, 2004, 17:48
moja reke, kapcia, noge, roznie bywa  :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: pat w 26 Lut, 2004, 22:19
chyab wiekszosc chlopakow (nie nawidze okreslnia chłopcy) tak robi
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: szynszylka w 26 Lut, 2004, 22:23
i tu sie zgodze z Pat,Moj futrzak tez przez to przechodził,teraz jest juz dorosłym "menszczyznom" i raczej mu sie to nie zdarza. :mrgreen:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 28 Lut, 2004, 12:11
Bo wie, jak ma się zachować ;) To jest gentelman  :P   :lol:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Aibea w 07 Mar, 2004, 16:19
mój jeszcze nie ma takich nawykuw,chociarz jest starszy od wikiego :lol:  szylki
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 12 Lip, 2004, 12:24
....A u mnie samiec tak  nie robi ,a samiczka... :!:  :!:  :!:  :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 07 Sie, 2004, 20:36
kurcze moja szylka ciagle skacze na akwarium i wlasnie niedawno zamoczyla caly ogonek w wodzie(az skalary byly w szoku co sie dzieje) :lol: co za gamonica -wszedzie gdzie nie wolno mozna byc pewnym ze ona sie tam znajdzie :!:  :!:  :!:  :mrgreen:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 10 Sie, 2004, 00:08
moja syzlka tak robi ale na kapciu....albo na stopie :wink: ..cyasami yostawi po sobie duyo bobkow :wink: swinka mala :wink:  :mrgreen:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Demona w 09 Wrz, 2004, 12:37
Witam!

Mam taki "problem". Moj szynszyl wyzywa sie seksualnie na pluszowych zabawkach. Wiem, ze to nic nadzwyczajnego, bo robia to psy i koty. Chcialam zapytac tylko, czy aby to jest dla takiego zwierzatka zdrowe i czy ewentualnie nalezaloby mu zapewnic Pania do towarzystwa;)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: emlcia w 23 Wrz, 2004, 12:08
Według mnie chyba potrzebna jest mu partnerka. :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: becia w 28 Wrz, 2004, 14:06
Mój samczyk też tak robił dość długo. To czasem było uciążliwe, bo dostawiał się też do mnie ;) Ale od kiedy ma samiczkę, to "wyżywa się" na niej ;) (a pomimo to Kinia i tak nie jest jeszcze w ciąży ;) ). Ale chyba nie musisz mu kupować partnerki...


/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: vka w 21 Paź, 2004, 19:44
Proszę o opinie i rady.
Mam mojego stworka od 2 miesięcy, natomiast od 3 dni zaobserwowałam, iż mój Gizmo namiętnie bawi się siusiakiem Jest tym tak zajęty ( wczoraj to trwało chyba z 2 godziny), że na nic nie zwraca uwagi. Wczesniej nigdy nie zauważyłam, żeby sie tak zachowywał. Zastanawiam się czy to brak partnerki? Wprawdzie normalne jest, że dorosły samczyk ( koło roku) ma swoje potrzeby ale takie nagłe zachowanie i to trzy dni pod rząd trochę mni niepokoi? Czy możecie mi coś poradzić, czy Wasze kulki też się tak zachowują?
 :o Pozdrawiam
VKA
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: maritka w 22 Paź, 2004, 08:59
tzn wiesz vka on sie nie to ze ********** jesli to tak moge ujac, tylko go czysci. ale jesli to trwa zbyt dlugo to moze jednak powinnas sie udac z nim do weterynarza bo roznie to moze byc. my tez sie smialismy ze on sobie dogadza ale jak sie pozniej okazalo on go czyscil poprostu... tylko nie tak intensywniie jak twoj :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: vka w 22 Paź, 2004, 12:41
Maritka, poobserwuję go jeszcze i najwyżej pojedziemy do wet.
Wczoraj było to samo, mogę napisać, że traktuje swojego siusiaka jak smoczek mam wrażenie , że usypia przy tym :shock:
pozdr. vka
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: alika77 w 30 Paź, 2004, 11:26
:???:  :???:   niewiem co ci radzić
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: alika77 w 30 Paź, 2004, 20:32
niewiem co robić może kup mu partnerkę
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: pat w 11 Lis, 2004, 12:35
tez kiedyś coś takiego zaobserowalam


/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: gosiak w 17 Cze, 2005, 17:40
dziwnie zachowuje się mój szylek jak widzi że na stoliku stoi kubek. podchodzi do niego bardzo blisko, łapie go łapkami za brzeg kubka i zaczyna tak jakby tańczyć przy nim robiąc przy tym taką dziwna minkę. podobnie reaguje jak stoi butelka z piwem (lub bez). podchodzi do niej i zaczyna tak samo sie zachowywać, tak jakby chciała go objąć albo wsadzic ją siebie. czy mieliście może takie zjawiska u swoich szylków?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: puzuna w 17 Cze, 2005, 19:25
jasne nauszniki i pusta plastikowa butelka to dla mojego starszego szylka podstawa dobrej zabawy :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Jelonek w 22 Lip, 2005, 15:19
Niestety... Pewnie masz samca. Moim zdniem to popęd seksualny :P Mój reaguje tak z miskami, a ostanio nawet na mnie sie rzuca. Może twój się naprawdę bawi, ale mój wydaje przy tym tki dziwny drażniący zapach (wiadomo czego :P) Chciałam mu kupisć samice, a le starzy sie nie zgadzają. Nie wiem co z tym zrbić, ale chyba tnalezy to jakoś pzyboleć :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Iza13 w 22 Lip, 2005, 15:39
Jelonek nie tylko samce sie tak zachowują (mój na przykład tak nie robi)!!
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 22 Lip, 2005, 15:53
dokładnie-u nas nie samiec,a samiczka tak się zachowuje :P  :lol:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: BeSaVehEi w 22 Lip, 2005, 15:57
a już się chciałam cieszyć, że mam samiczkę  :lol:  ;)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: zembria w 07 Sie, 2005, 21:36
Hej ! mam mojego potwora jakieś 2/3 tygodnie, jest mlody ma gdzieś tak 5 miesięcy. Wczoraj jak sobie biegal to zaczął... dobierać mi się do skarpetki a potem to wskakiwal na moja rękę i ją "bzykal" nie moglam się od niego opędzić! na początku, to bylo śmieszne ale po pewnym czasie zaczęło być męczące. Nie wie ktoś może czy to mu przejdze jak chłopak "dojrzeje" ??? szczeniaki tez "bzykaja" ludzi po nogach ale im przechodzi :) Czy ktoś też byl ofiara "napastowania" przez szynszyla i wie czy to z wiekiem przechodzi ???
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: BeSaVehEi w 07 Sie, 2005, 22:16
ehehehe ja mam samiczkę, więc nie miewam takich sytuacji :):) może twoja skarpetka jest jakaś "magiczna" :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 07 Sie, 2005, 22:24
ja mam samca ale nigdy czegoś takiego nie robił tylko że on w wieku 6 miesięcy dostał dziewczynkę ale próbował tego typu zachowań na maskotce więc może mu podaruj takową
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Iza13 w 08 Sie, 2005, 09:19
mój szynszyl ma 1,5roku (ja go mam od roku) i  nigdy czegoś takiego nie robił nawet nie próbował!!!:) wiec nic nie pomoge :(
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ewa i juz w 08 Sie, 2005, 09:39
normalna sprawa - chłopak dorasta - daj mu maskotkę do klatki - tylko taką bez guzikowatych oczu czy tam czegos innego co mogłoby paść ofiarą ząbków a potem brzuszka szynszylowego
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 08 Sie, 2005, 19:17
a ja mam samiczkę ,co przystawia się do ręki i kubka,mimo,że ma faceta w klatce.... :lol:  :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Rue w 08 Sie, 2005, 20:11
Ja miałem jednego samca, obecnie mam drugiego i żaden z nich nie wykazywał takiego zachowania.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 09 Sie, 2005, 14:52
ja mam samczyka, ale on woli zabawiac sie ze swoja kobitka, natomiast Muchosia odkad ma wlasnie tego faceta to zaczela podrywac kubki i mojego duzego palca u stopy. co tu poradzic? to po prostu nasze kochane szylki :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: pat w 09 Sie, 2005, 15:16
Cytat: ewa i juz
normalna sprawa - chłopak dorasta - daj mu maskotkę do klatki - tylko

ja tak zorbial jakis rok temu i wystzko jest ok;)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: becia w 13 Sie, 2005, 17:36
Moj samczyk tez tak kiedys robil ;) Maskotka nieco chlodzila jego zapal do dostawiania sie. Potem dokupilam samiczke i od tamtej pory przestal wykorzystywac maskotke i inne rzeczy.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 13 Sie, 2005, 22:46
biedne maskotki zobaczycie że jakieś towarzystwo opieki nad maskotkami nałoży na nas sankcje zwłaszcza że moja była nieletnia :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Rue w 30 Sie, 2005, 15:59
hahaha. Na temat niewyżytych szylków zapytajcie Deelo. On wie coś o tym.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: girljusta w 30 Sie, 2005, 17:01
a mam pytanie: czy samiczka może też tak znaczyć skaretki? bo moja jest samiczką i jak poczuje nowy zapach to jeździ tyłkiem po tej rzeczy nowej
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ewunia w 07 Wrz, 2005, 16:49
nie martw sie,mój szylek ****** moją rękę już 9 lat,czyli tyle ,ile ma.Po prostu trafił ci się erotoman:)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: zembria w 08 Wrz, 2005, 11:22
Erotoman to bardzo dobrze stwierdzenie :) Caly czas probowalam z tym walczyc i nie pozwalalam sie "bzykac" po rekach , nogach i takich tam, a maskotki nie chcialam mu dawac bo sie troche balam ze ja zje, ale wczoraj sie zlamalam i dalam mu maskotke zeby miec troche spokoju. No i teraz mam... i wybzykana maskotke i reke tez :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 08 Wrz, 2005, 17:37
hehe to jakiś naprawdę niewyżyty facecik skoro i maskotkę i Ciebie a nie myślisz o partnerce dałby Ci może spokój gdyby miał ją i jeszcze maskotkę :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Rue w 09 Wrz, 2005, 15:11
Bieda maskotka :P . A mój Fredzio narazie przystawia sie do samiczki. Jeszcze nigdy nie bzykał mojej ręki ani nogi ani itp.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 11 Wrz, 2005, 00:55
pewnie dlatego że ma samiczkę ja też nie mam z tym problemu
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Rue w 12 Wrz, 2005, 15:42
Ale samiczkę mam dopiero od jakiegoiś tygodnia. Wcześniej nie miał i też nie bzykał rąk ani nóg.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ZoChEnCjA w 29 Maj, 2006, 19:42
Witam
Mam mały kłopot z moim samczykiem Gizmem. Od pewnego czasu jest nieznośny. Gdy tylko widzi ze mam gołe ręce szybciutko wskakuje na moje kolana i probuje moją reke zgwałcic. Jego akcje są spontaniczne niestety ja wychodze z nich lekko podrapana i niestety musze go od siebie oddalać. Nie chce zeby przez to odrzucanie stracił do mnie zaufanie. Tez macie podobny problem z samcami? Jak temu zaradzić?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: norah18 w 29 Maj, 2006, 20:30
Najlepiej sprawić mu towarzyszkę, no ale nie każdy może sobie na to pozwolić.... A może by mu podsunąć.. np. maskotkę?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ZoChEnCjA w 29 Maj, 2006, 22:04
Yyyy on wykorzystuje swojego pluszowego króliczka z którym śpi. Samica była by rozwiązaniem gdybym miała większą klatke ale niestety warunki mieszkaniowe nie pozwalają mi na taki luksus. A w dodatku nie mogłabym dopuścic zeby samiczka zaszła w ciąze bo co ja bym pózniej z malenstwami robiła. Nie miałabym serca aby je sprzedac czy oddać.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: karolajn w 29 Maj, 2006, 22:33
Ja z moim Bafim miałam podobnie. Też "atakował" moją rękę, podgryzał ( czasem nawet bolało:P ) i takie tam. Jednak od kiedy ma towarzyszkę już tego nie robi. Owszem, zdarza się, ale to naprawdę raz na ruski rok, baaaardzo rzadko i już nie tak gwałtownie :) Także myślę, że to najlepsze rozwiązanie. Ale skoro nie możesz mieć samiczki to chyba nic innego Ci nie pomoże, tak mi się wydaje...
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ZoChEnCjA w 30 Maj, 2006, 03:28
Dziekuje za odpowiedzi. No nic poswiece moją reke moze mu to przejdzie z czasem.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: marysia w 30 Maj, 2006, 09:10
A w jakim wieku jest Twój Gizmo?  Mój Albercik robił tak tylko ze 2 razy na poczatku, teraz już w ogóle nie ma takich zapędów. Może wyrósł....? Co prawda miał samiczkę, dopiero od ponad tygodnia jest sam, ale nawet ostatnio nie atakował w ogóle Mufci, choć na początku zdarzało się , że nie dawał jej spokoju. Mam nadzieje, że zatem uspokoił swoje popędy... :wink:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ZoChEnCjA w 30 Maj, 2006, 19:15
Gizmo 1 czerwca skończy roczek. Wiec jest już dojrzały płciowo i ma ochote na małe figo fago. Wczoraj dobierał sie do mojego psa jamnika. Byli oni przyjaciółmi ale Gizmo chce miec kochanka co sie nie podoba Pinowi(pies)...co s**s robi z przyjaciółmi.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: szyszunka w 30 Maj, 2006, 23:47
hiihihih Zochencja ja mam to samo z moim lobuzem :) jakos sie przyzwyczilam ihiihi  ale moj to jakis nadgorliwy bo potrafi tak 2-3 razy dziennie :) gorzej jak zaczyna mocno lapac za skore i ciagnac :( wtedy łapie go za ogon i nim krece koła tio puszcza :) ranki sa ale szybko sie goja :):)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: karolajn w 31 Maj, 2006, 11:26
Mój Bafi jak był sam to robił to notorycznie z uporem maniaka :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Szynszylka_94 w 04 Cze, 2006, 20:23
Mój Kubuś robi to samo ! Jak tylko włożę mu rękę do klatki żeby go wziąść to on od razu zaczyna :D Może sprawię mu jakąś maskotke :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: slepy131 w 05 Sty, 2007, 20:15
ja mam samca i robi identyczcie podgrzyza rozkracza sie i ocziera;d

ale pewnie dlatego ze brak mu samiczki:(
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Fabi w 05 Sty, 2007, 20:56
mój robi identycznie a jak go odganiam to ma jeszcze większą frajdę :) nie wiem dlaczego ale tylko na mnie wyczynia takie rzeczy, reszcie rodzinki daje spokój chyba że chce rodzynkę to wtedy nawet potrafi wejść do nogawki bo myśli żę tam jest coś ukryte:) [-chomik-]
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: jutrzenka i nebel w 08 Sty, 2007, 11:05
Mamy dwóch chłopaków. I u nas to wygląda tak- Lelek wskakuje na Radara,chwyta go za kark i "scenka"... Chyba pójdziemy na paradę równości w tym roku...  :D Przeważnie to Radar pada ofiarą dzikich zapędów samczych Lelka...poddaje się bez gadania...
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: majka886 w 22 Sty, 2007, 19:27
witam jestem tutaj nowa. mam szynszyla samca ktory ma ok 10 miesiecy. problem jest w tym ze on bardzo potzrebuje samiczki. dzisiaj bardzo sie ucieszylam kiedy podszedl do mnie i usiadl na mojej rece. jednak moj zachwyt przepadl kiedy zobaczylam co on robi!! on po prostu ja gwałcił!! a kiedy go zrzucilam zostal na niej slad. co mam robic? nie mam mozlowosci kupic 2 szynszyla a nie moge pozwolic mu wykorzystywac mojej reki. czy ktos z was mial taki przypadek? pomozcie mi prosze.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: makrelka w 22 Sty, 2007, 20:12
Nie martw się to normalne, ja też mam samczyka i wiem co przezywasz, twój szynszyl ma 10 miesięcy a w tym wieku szynszyle dojrzewaja(wiem to z encyklopedi)musisz sie przyzwyczaić, w końcu to samiec;)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: mad w 22 Sty, 2007, 21:27
możesz mu spróbować podsunąć jakiegoś pluszaka (tylko takiego bez guziczków itp które mógły połknąć). mojemu Kulinkowi to pomagało, dopóki nie wprowadziła się Guana.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Iwa w 22 Sty, 2007, 22:42
Po jakimś czasie wyrośnie z tego :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: dolar w 18 Lut, 2007, 23:42
Mam pytanko : dałem mojemu szynszylowi maskotke,ona jest podobna wielkością do niego.Na drugi dzień patrze a mój szynszyl posówa maskotke,to jest normalne?,on ma prawie 1 rok.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: szynszylko w 19 Lut, 2007, 09:06
czytalam na forum, ze to normalne, ktos miał podobny problem z szylkiem :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Mar, 2007, 02:03
U mnie zdarza się tak tylko wtedy gdy na ręce mam "nieznajomy" dla szynszyli zapach np. mandarynka, ciastko, jakis owoc, perfumy. Wtedy tak zwijają się w ciasną kulkę, tuptaja w miejscu i podskakują na półeczce. To nie jest akt kopulacji tylko obrona w stylu szylka, który poznaje coś nowego i myśli sobie: "jak coś.., to cię obsikam...." Nie wierzycie? Wystarczy szylkowi podać pod nos okruszek ciasta w palcach. Zaraz zacznie przytupywać ! [-chomik-]
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Kris w 06 Mar, 2007, 07:54
Ha nie wierzymy. A przynajmniej ja nie wierze :D  Zmora nigdy nie tupała ani tymbardziej nigdy mnie nie obsikała! Gdybym podłożył  jej okruszek ciasta pod nos to po parosekundowym wąchaniu pewnie by go zjadła :D

Chyba mam szynszyle innego rodzaju co więkrzość  :???: A moze ona tak bardzo mi ufa?
Owszem bywa niezadowolona ale wtedy raczej głosem to okazuje.
Buuu też bym chciał tupiącą szyle zobaczyć
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Mar, 2007, 18:07
To wygląda jak stepująca szylka. Podskakuje na jednej nózi w miejscu a drugą przytupuje. Naprawdę!   (moja włsaśie probuje m&m'sa, ale jest dla niej za duzy i za śliski, nie idzie jej).
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: kimsi_3 w 12 Cze, 2007, 00:46
Ja jak miałam samiczke to sama sobie pewnego dnia wzieła maskotke do klatki, niewielkiego misia..... mimo,ze samczyk był z nia to traktowala ta maskotke jak swoje "dziecko", wszedzie z nia chodziła, nawet po pokoju.... dopiero po pewnym czasie odzwyczaiła sie od niej i meczyła samczyka  [-chomik-]
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: MartuskaM w 22 Lip, 2007, 14:23
heheh smieszne:)  ja mam niestety rozrabiaki a nie milosnikow zbawek :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: AB-BA w 08 Sie, 2007, 16:35
JEJ! Z maskotką?! <hahaha> Pękam ze śmiechu! :)
Moje na szczęście nie miały takich problemów, ale,
jak już napisała Juti16_i_Bobi - to minie :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: zembria w 09 Sie, 2007, 13:59
Hmmmm.... Minęły 2 lata i nie minęło. Nadal uwielbia swoją maskotke i moje kapcie  [-chomik-]
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Toke w 09 Sie, 2007, 14:30
Uh.... mój bzyka tylko swoją Balbi... wierny jest :) [-chomik-]
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: magaskas w 10 Sie, 2007, 09:39
U mnie jest tak od czterech lat i też się nie zanosi na to, aby minęło :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: ewa1990 w 19 Sie, 2007, 22:11
Mo Szymon jak był sam (1,5 roku) to załatwił misia tak: miś miał wydłubane oczy, nosek, obgryzione łapki no i całkowicie odgryzione uszy. Gdy dostał Kubę misiu leży w kącie:-)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Agusia_krzys w 20 Sie, 2007, 00:33
no tak maskotka. :) już kiedyś o tym pisaliśmy. Mój Diabełek też ma micha takiego :) jego przytulanka :) Lubi ją skubać, rzucać po całej klatce, przytulać się do niej. :) W ogóle traktuje Micha jako swoje dziecko ;p :) Dobra to zabawka dla szylków hm?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Szynszylusia w 20 Sie, 2007, 11:13
Ja jak mojemu Bobiemu dałam maskotkę to zaczął z nią tak jakby walczyć :wink: a potem przestał i usnął na niej. Wyglądał bardzo słodko.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: seikatsu w 20 Sie, 2007, 13:45
Naczytawszy się o maskotkach postanowiłam zaproponować Kazikowi jakąś, ale na razie nie wykazał zainteresowania  :( - może powinnam spróbować coś podobnego do niego w rozmiarze - na razie dawałam zdecydowanie mniejsze.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: bronto w 21 Sie, 2007, 22:17
Che ma swojego misia, jest jego rozmiarów. Skacze po nim, iska, skubie, śpi  na nim....
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: wercia12338 w 31 Sie, 2007, 15:28
Wiem coś o tym  :shock: TO STRASZNE,  :D
I najgorsze jest to, że nic nie można z tym zrobić...
Trzeba mieć nadzieję, żę kiedyś im to minie  :brawo:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 31 Sie, 2007, 16:29
mój nie "bzyka" nic, ani kolegi, ani maskotek ani nic z tych rzeczy, schyla się po prostu do "interesu" i robi swoje.
Kiedy klaśnie się w ręce szylek podnosi głowę i widać, że penis nie znajduje się w napletku.
O pierścieniu nie ma mowy bo to sprawdzam swoim chłopakom cały czas.
No cóż, lepiej tak niż inaczej.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: kea w 31 Sie, 2007, 16:37
hahaha co za temat :D szczyle masturbujące sie i bzykajace maskotki :D moj kastracik nic nie robi ;) a samiec kolezanki tez ujezdza wszystko w zasiegu wzroku
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: justynan2 w 31 Sie, 2007, 17:27
Kiedyś widziałam jak MUFEK też się swoim" interesem zabawiał" . Szkoda mi go bo jego panienka SZELMA to zdaje się zatwardziała dziewica i z tego co widzę juz jej nie zaczepia.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 31 Sie, 2007, 21:39
hmm a podobno tylko ludzie, małpy i delfiny uprawiają s**s dla przyjemności i *****ują się? :-| nie wiedziałam że szyle też :-P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 31 Sie, 2007, 23:25
Ej, baby..., jedno Wam w głowie, może po prostu on się tam czyścił? Jak mu się pierścień z futra zrobił, to dobrze, że go usunął.


Wątek pod moderacją, ze względu na dostępność nieletniej "młodzieży" do Forum :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: AB-BA w 31 Sie, 2007, 23:50
Droga Myszo! Przecież każdy już chyba widział swojego szylka w "akcji"... :p
Tym szylkom to tylko jedno w głowie... :(
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Wrz, 2007, 00:22
Nie chodzi o to, że nikt nie widział szylka w akcji (ja swoich nie, bo mam panieniki :P), tylko o to, że na Forum mamy małe dzieci.
Są pewne treści, które przekazywane powinny być delikatnie lub w okrojonej formie odpowiednio dostosowanej do wieku odbiorców. Na naszym Forum może zalogować się każdy bez względu na wiek, dlatego wątek polega moderacji i kropka.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 01 Wrz, 2007, 00:43
Myszo, słowa które użyłam nie są wulgarne, obraźliwe ani nieobyczajne :? uważasz że dziecko które się tu loguje nigdy wcześniej nie słyszało takich słów? nie rozumiem Twojej  cenzury :?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Katrin w 01 Wrz, 2007, 10:29
Leon tylko jak był młodziutki musiał sie od czasu do czasu "rozładowac" teraz juz od dawna u się nic nie zdarzyło (chyba)

Ej, baby..., jedno Wam w głowie, może po prostu on się tam czyścił? Jak mu się pierścień z futra zrobił, to dobrze, że go usunął.

Wątek pod moderacją, ze względu na dostępność nieletniej "młodzieży" do Forum :P

A tutaj sie  zgadazam z Panią Moderator :) Ostatni u mnie przebywają dzieci w róznym wieku i czasem czytaja na moim profilu forum jak mi nudzą że chcą szyla wczoraj przed ocenzurowaniem tez czytały i miałam kilka pytań  typu  "co to jest...." z czego raczej zadowolona nie byłam bo ja sie do uświadamania nie nadaje no i to nie moja rola jest   :?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: juti10 w 16 Lis, 2007, 10:39
Nie wiem jak mam to opisać mam ten problem już od około 2 miesięcy mój szynszyl jest zbyt nadpobudliwy w pewnej sprawie nie ma samiczki ale  niestety obrał sobie za nią wszysko co się rusza moją nogę rękę itp.Na początku może było to zabawne ale teraz już wogóle .Zastanawialiśmy sie nad kupnem drugiego szynszyla ale to nie jest dla nas dobre wyjście .trufuś ma ok. 8 miesiecy ,czy jest coś co mogło by go trochę przystopować ? I czy ktoś miał podobny problem? :???:
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Katrin w 16 Lis, 2007, 10:51
Narazie musicie pocierpiec  minie mu to raczej z wiekiem ;) A najlepszym rozwiązaniem byl by kolega dla malucha dwa szyle to praktycznie jak jeden tylko jeszcze raz tyle radosci i frajdy.... Poszukaj innych watkow na ten temat a było jak dobrze pamiętam kilka chyba nawet dosyć sporych  ;)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: latina27 w 16 Lis, 2007, 12:00
Hej!
Ja mialam podobny problem z Bobusiem!Dzwonilam w tej sprawie do weta i dowiedzialam sie ze to przejdzie to burza hormonow i samo sie wyciszy.I wet mial racje.Teraz juz jest spokoj.Najwiecej takich atakow i gwałtów było na maskotce i pluszowej poduszce.Teraz juz sie uspokoil i nie czesto mu sie to zdarza.Mysle ,że twoj puchacz musi ten okes przejsc i samo sie wyciszy...no chyba ,że "TEN TYP TAK MA" :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: kea w 16 Lis, 2007, 12:19
mozesz mu dac maskotke do igraszek :>
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: juti10 w 16 Lis, 2007, 12:22
ma maskotki ale woli coś ciepłego  :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: bronto w 16 Lis, 2007, 15:59
Juti nie przejmuj się, Che robi to samo, jest w wieku Twojego Trufla. Skacze mi na stopy, czasem naskakuje na dłoń, albo, co jest najśmieszniejsze- na zmiotkę!! Myśli chyba, że to żywa szyla, jak nią zamiatam. Maskotką interesował się tylko na początku. Też mam nadzieję, że ten okres mu minie.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: juti10 w 16 Lis, 2007, 16:19
Ja też mam taką nadzieję bo największy mam ubaw jak ktoś do mnie przychodzi a trufel sobie na nich używa oni uważają ,że ich polubił he ,żeby tylko wiedzieli... :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: marcia_k w 08 Sty, 2008, 23:03
Mój szylek od jakiegos czasu można tak powiedziec "******" co popadnie szczegolnie nogi... stopy.... chyba chcialby dziewczynki ale ma juz okolo5 lat, i rzuca sie na inne szyle bardzo, bo nigdy nie mial stycznosci i jak wczesniej juz go probowalam zaprzyjaźnic z innymi szylami co byly u mnie w domu płci żeńskiej to gryzł i sie bardzo denerwował... i nie wiem zbytnio co zrobić czy to zachowanie jest normalne czy trzeba  interweniować?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: doruś w 09 Sty, 2008, 10:42
Mój Frożek jak był sam to za obiekt hm...powiedzmy westchnień  ;P updobał sobie wszelkie misie, włochate kapcie, moje poduszki i inne miękkie rzeczy, do póki nie pojawił się Krecik. Teraz kocha Krecika ale tylko platonicznie...chodz czasami wskakuja na siebie ale bardziej jako chęc pokazania dominacji niż miłości :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Agi i Brutus w 03 Lut, 2008, 23:11
Brutusek ma 3 lata i jest prawiczkiem  :( dzisiaj zauważyliśmy z chłopakiem dziwne zachowanie..podbiegl do kapcia mojego chłopaka, wskoczył na kapcia i zaczął "gwalcic" wykonywał takie ruchy jakby mu sie chcialo......
Potem biegał jak  szalony ocieral sie o dywan, wydawal cichutki pisk i zaatakował moj kapiec...czy jest na to rada? jesli mu nie kupimy parnterki..?.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: chomic w 16 Kwi, 2008, 13:14
u mnie świetnie sprawdza sie pluszowy bałwanek  [-chomik-] mimo tego że Bimber mieszka z dwiema dziewczynkami to bałwanek jest systematycznie wykorzystywany.... aż mi go czasem szkoda ;) na szczęście ja nigdy nie byłam obiektem jego pożądania (ani żadna inna rzecz )
czasem mam warzenie że on darzy jakimś sentymentem tego bałwanka :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: jelonekiniuchaczek w 16 Kwi, 2008, 22:22
Niusio miewał takie napady, kiedy był mniejszy... Głównie atakował dłoń albo stope. Miśki to raczej nie, miśkami bawił się jak małe dziecko - tzn. zabierał ze sobą do piaseczku, a raz zasnał z misiem w objeciach  :D Teraz ma 2 lata i tylko sporadyczne "napady".
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: sisi88 w 17 Kwi, 2008, 06:48
u mnie np moj Misiu ciagle chce "wytegowac" Kubusia....Biedny Kubus sie daje a pozniej ma futerko posklejane a ja musze Misiowi pozniej z siusiaka wyciagac siersc Kubusia eh...:P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aleksandrossa w 11 Maj, 2008, 00:42
Hej!!
Mam problem. Raz jak wypuściłam mojego Dyzia z kicolami po pokoju (oczywiście pod moją obecność) to zauważyłam, ze skacze na nie i chce z nimi kopulować. Obok leżała zabawka (miś) więc i na nim zaczął to robić.
Czym to może być spowodowane??
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: cindirella w 11 Maj, 2008, 07:10
to normalne, twoj dyzio jest juz dorosly :) wiele samcow tak robi. nie znaczy to ze masz mu dokupywac samiczke! jesli bedzie mial szynszylowego kumpla to pewnie tez sie uspokoi.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aleksandrossa w 11 Maj, 2008, 08:54
No tak...
Tylko kopulacja jest wyrazem dominacji, a u samca-samicy wiadomo :)
Zastanawiałam się czy jakoś chce wyrazić swoją dominację nad zabawkami, czy po prostu zaspokaja swoje potrzeby...

Dziwne też było to, że podczas wybiegu, jak moja siostra wypuściła króliczki, Dyziek próbował na nie skakać. (wybieg kontrolowany ^^). Kicole oczywiście się nie dały (no bo gdzie, pozwolą sobie, żeby taka szyszka na nie skakała)....
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: cindirella w 11 Maj, 2008, 09:04
mysle ze zaspokaja swoje potrzeby :) mozesz mu dac miska do klatki, tylko takiego z ktorego nie wystaja jakies oczka czy nosek, zeby dyzio sie tego nie najadl. a to ze robil to z krolikami... moj probuje robic to z reka...
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 11 Maj, 2008, 12:05
Dyzio jest w trakcie dojrzewania płciowego, hormony w nim buzują i musi w jakiś sposób wyładować napięcie seksualne, dlatego wskakuje na wszystko co się rusza (lub nie ;-) )
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Maj, 2008, 12:17
No tak...
Tylko kopulacja jest wyrazem dominacji, a u samca-samicy wiadomo :)
Zastanawiałam się czy jakoś chce wyrazić swoją dominację nad zabawkami, czy po prostu zaspokaja swoje potrzeby..

zaznaczanie dominacji to zupełnie co innego. To wdrapywanie się na kark aby pokazać "ja tu rządzę i jestem górą" - to akt dominacji.
Nie towarzyszy mu jednak wzwód i "ruchy kopulacyjne".

to przechodzi w wieku ok 9 miesięcy, i nie ma się czym martwić - tyle tylko, że trzeba kontrolować czy przypadkiem nie zrobił się pierscien na penisie. ;)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aleksandrossa w 11 Maj, 2008, 14:25
dziś jak go wypuściłam to próbował robić to z yorczkiem :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 11 Maj, 2008, 16:20
Powinnaś poświęcić jakąś maskotkę i włożyć mu ją do klatki, wtedy będzie mógł się wyładowywać kiedy będzie tego potrzebował, może wtedy na wybiegu będzie bardziej spokojny :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: agata0806 w 17 Maj, 2008, 23:10
A co poradzić jak szylek wyjmuje swojego ptaka a potem mu tak wyschnie że nie może schować?Kuuurde bo mam właśnie taki problem a w dodatku muszę mu sama go wkładać ale wcześniej zwilżam wodą..
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Maj, 2008, 11:39
może zapytaj lekarza.. woda jak woda ale mogą być w niej drobnoustroje. Spróbuj zamiast wody uzyć żelu na bazie wody oczyszczonej Feminum (to jest dla kobiet np. do aplikacji tamponu jak ktoś ma problem ..., ale nadaje poślizg i jest na pewno bezpieczniejszy niż zwykła woda), żel kosztuje ok 8,0 zł w aptece.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 18 Maj, 2008, 18:40
Myszo a czy na takim żelu nie pisze przypadkiem żeby nie połykać/unikać kontaktu z oczami/chronić przed dziećmi i zwierzętami? Jeśli tak to raczej niezbyt nadaje się dla szyli...
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Maj, 2008, 19:51
oj, tego to nie wiem  [oj_nie] podejrzewam, że ochrona przed zwierzętami to raczej ochrona przed zjedzeniem zawartości tubki i tyczyłaby sie maści czy innych leków, a skoro ten żel mozna używać wewnętrznie na śluzówkę to raczej nie będzie szkodliwy, jest na bazie wody. Jak gdzies dorwe w necie ulotke to sprawdze, chociaz podejrzewam, że mała ilość do nawilżenia członka szyla nie będzie dla niego szkodliwa, nawet jesli by go zlizał.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 18 Maj, 2008, 20:15
A czy ten szylek zawsze tak miał, bo jeśli ostatnio tak mu się stało to może poprostu ma pierścień z futra ?
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 18 Maj, 2008, 20:40
Myszko jest sporo leków które śluzówce nie szkodzą a wyraźnie jest że nie połykać bo szkodzi na układ pokarmowy  :???:

 co prawda jeśli to tylko nawilża to chyba nie powinno zawierać żadnych środków leczniczych, które mogłyby zaszkodzić, ale przed zastosowaniem u szyli radziłabym przeczytać uważnie ulotkę  :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Selene w 18 Sty, 2011, 09:17
Słuchajcie, czy 4 letni samiec nie powinien mieć obniżonego libido? Bo od dwóch tygodni Myszu jest u mnie i praktycznie codziennie po kilka razy mnie "******";) Bimber też tak robił, ale nie aż z takim impetem, no i był zdecydowanie młodszy.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 18 Sty, 2011, 09:36
Sprawdzaj mu prosze czy na penisku nie ma pierscienia z siersci, bo bardzo czesto u sexualnie aktywnych samcow on sie robi.
Wiek nie ma znaczenia, moj Guciu ma 7 lat i dalej jest sexualnie aktywny i czasami trwa to 2 tygodnie, a Kastro ma 5 lat jest z 3 samiczkami i jest bardzo malo "sexualny" i wszystkie moje samce sa wykastrowane.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Selene w 18 Sty, 2011, 09:56
Dzięki za odpowiedź :)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: efyra w 18 Sty, 2011, 10:29
no z tego co widzę to my mamy dobrze z Darwinem ;) czasem zaczepi Karolinę, ale przeważnie to sam sobie robi dobrze. Jezu, tak mi się chce śmiać, jak go przyłapię na tym.... :P
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Selene w 18 Sty, 2011, 12:21
No, pociesznie to wygląda:)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: xinxmyxeyesx w 21 Lut, 2015, 10:48
tyle tylko, że trzeba kontrolować czy przypadkiem nie zrobił się pierscien na penisie. ;)

przeglądając ten wątek z czystek ciekawości natrafiłam na ten pierścień, i moje pytanie jak on wygląda i co może szylce zrobić?

Wiem, że od dawna nikt tutaj nie pisał, ale może ktoś znajdzie moje pytanie :D
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: florence w 21 Lut, 2015, 11:17
W poradnikach jest wątek o pierścieniu z futra. Bardzo nieprzyjemne i może nawet zabić szylka, jeżeli prące spuchnie mu tak, że nie będzie mógł wydalać moczu. W poradniku jest wszystko opisane. Jeżeli wpiszesz sobie w google grafika "fur ring (hair ring opcjonalnie) chinchilla" zobaczysz jak to w miarę wygląda, aczkolwiek są to przeważnie przypadki już skrajne, kiedy prącie wypada z napletka. Jeżeli wpiszesz taką frazę w youtube, masz tam filmiki jak preprowadzać kontrolę i ewentualnie usunąć pierścień. Czasem jest tak, że szylek może mieć pierścień pod napletkiem i nie widać go, dopóki nie zaciśnie się mocniej i penis nie wypadnie z napletka.

http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,3654.0.html (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,3654.0.html)
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Melphomene w 06 Lip, 2015, 16:09
Nie wiem jak to się wyświetla, jeśli dopiszę coś w starym wątku, ale on idealnie pasuje do mojego aktualnego problemu.
Mój Tadzik jakieś 2 tygodnie temu zaatakował moją stopę i zaczął z nią kopulować, miałam futrzane kapcie, które mu się podobały i od jakiegoś czasu je miział, więc pomyślałam, że mu się skojarzyło ok ;) Potem zaatakował moją rękę, ale byłam wtedy już zapoznana z radami w tym wątku i rozważałam dostarczenie mu jakiegoś pluszaka, którego z resztą już dostał, bo zaatakował kołdrę… Pluszowy królik bardzo mu się spodobał, łącznie z tym, że jak się na wybiegu zapędzi i mną zainteresuje to mu królika pokazuje i mam go z głowy :P
Od dwóch tygodni Tadzinka ma właśnie taki popęd i w ogóle bym się tym nie przejmowała, ale akurat kilka dni przed pierwszym incydentem, zarezerwowałam maluszka w hodowli, żeby Tadek miał przyjaciela :) W związku z tym się boję jak sprawa będzie wyglądała jak pojawi się Stefanek, oczywiście jeśli mi się je uda połączyć itd. Druga kuleczka będzie u mnie dopiero w październiku, bo jeszcze jest malutki i będzie miał wtedy jakieś 4 miesiące.
Tadek ma około 2 lat, raczej już trochę więcej, bo jak go adoptowałam to miał ponoć około 2 a u mnie jest już ponad 3 miesiące.
Bardzo proszę o informację, co myślicie o sytuacji i czy Tadek się uspokoi i czy nawet jeśli nie to czy gdyby się zabawiał ze Stefciem to jak to się odbije na maluchu.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 07 Lip, 2015, 01:04
@Melphomene, no niestety tego problemu nie pokonasz. Chłopaki będą tak po sobie nawzajem jeździli i tyle. Królik może zostać w klatce. Natomiast kiedy nowy zacznie dojrzewać, czyli za jakieś 10-mcy, role mogą się odwrócić. Na nowo także będą ustalać hierarchię.
Tytuł: Odp: "bzykanie" czy to przejdzie?
Wiadomość wysłana przez: Melphomene w 14 Lip, 2015, 18:33
Ok, dziękuję za odpowiedź :) przynajmniej wiem, że jak coś bedą robili to jest to normalne ;)
SimplePortal