27 Kwi, 2024, 18:15

Autor Wątek: dalszy ciag problemów  (Przeczytany 1249 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline monika

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
dalszy ciag problemów
« dnia: 01 Gru, 2005, 17:18 »
jestem juz u kresu sił. Nic nie działa na oskara on robi sie coraz bardziej dziki. Próbowałam numer z lerzeniem na ziemi z przysmakami ale jak go wypuszcze to innteresuje go wszystko ale nie ja. na dodatek jak go zamykam w klatce( oczywiście musze go najpierw dos brutalnie wyciąnąc z pod szafy) to zaczał tak dziwnie piszczeć i od samego rana gryzie drzwiczki od klatki. :(

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Gru, 2005, 17:28 »
@monika, Spokojnie - to jest żywy zwierzak - potrzeba czasu i cierpliwosci ...
jak myslisz co on czuje - gdy jest w nieznanym sobie miejscu ?
Zachęcaj go delikatnie - nic na siłę ...

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Gru, 2005, 18:15 »
nie wyciagaj go spod szafy na sile -> albo poczekaj az wylezie sam albo zastaw czyms szafe :D
on najpierw musi zapoznac sie ze wszystkimi katami otoczenia dopiero potem zacznie szukac przyjaciol ;)

[-chomik-]

vka

  • Gość
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Gru, 2005, 19:30 »
Cierpliwośći jeszcze raz cierpliwość no i trzeba dużo czasu poswięcić maluchowi, rozmawiać z nim. Mój Gizmo też był dziki ale ja jak on biegał to siadałam pod scianą i nie ruszałam sie, jak już przyzwyczaił sie że tam siedzę to zaczął po mnie chodzići to próbowałam go pogłaskać i momo ze uciekał to potem wracał, bo to strasznie ciekawskie zwierzaki i tak powoli,powoli i teraz jak leżę chora to wskakuje na łóżko i mnie mizia :D
Daj swojemu szylkowi trochę czasu, czasem to trwa dłużej niż u innych.
Życzę powodzenia
 Vka

Offline _SmErFeTkA_

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 605
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pchełek-beż, Duszek-biały, Florek-standart :)
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #4 dnia: 02 Gru, 2005, 17:24 »
@monika, on wcale nie jest dziki  :wink:  :!!:  tym piszczeniem rozmawia z tobą, a że nie kapujesz o co mu chodzi to gryzie pręty drzwiczek pokazując o co mu chodzi :!!:  Moje tak robia a są już dośc dobrze oswojone  :D  niezniechecaj się bo moje na początku tez nie chciały wchodzic na mnie ani brac przysmaków odrazu z ręki, poczekaj a sam przyjdzie i ciebie pozwiedzać  :cmok:

(\_/)       
(o.o )   // <--- szynszylek :)
(> < )//

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Gru, 2005, 20:18 »
jak gryzie prety od klatki to albo chce wyjsc (najczesciej) albo tylko tak sobie o, farba mu przeszkadza ;) (moje czasem gryza nawet jak klatka jest otwarta)

[-chomik-]

Offline adzmk

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 80
  • Uzbierane migdały: 0
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Gru, 2005, 00:13 »
Może w klatce nie czuje się bezpiecznie, poznał lepszą kryjówkę - pod SZAFĄ i teraz za wszelką cenę chce się schować tam. Proponuje zastawienie wejścia pod szafę to nie bedzie miał gdzie uciekać i może polubi klatkę jako bezpieczną kryjówkę (a ma w klatce jakiś schowek?)i wtedy więcej zacznie buszować po domu a nie pod szafą :P cierpliwości jak szylek przeżył 5 miesięcy w małej klateczce to ma lęk przed otwartą przestrzenią i musi sie przyzwyczaić do wybiegu.  :mrgreen:

Zobacz nowe zdjęcia!

Offline monika

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Gru, 2005, 00:46 »
dzieki za porady postaram sie byc bardziej cierpliwa chociarz watpie czy sie da (ostatnio zasnełam na podłodze stosujac metode Grazyny) ,. a szynszylek oczywiście ma domek w klatce. Wiec nie wiem czemu jej sie tak boi.

Offline monika

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #8 dnia: 06 Gru, 2005, 21:44 »
jup jup  :D  zrobiłam z oskarem wielkie postepy wiec musiałam sie komuś pochwalic. Oskarek juz domnie przychodzi i nie boi sie tak skacze jak szalony po mnie i po wszystkim dzisiaj ucierpiała moja ulubiona skarbonka, no ale naprawiłam  :)

Offline Nutka

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 41
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #9 dnia: 06 Gru, 2005, 22:25 »
No to super! Gratuluję! Ja jak oswajałam Stokrotkę, to chodziłam na czworakch po domu, bo była tak dzika, że najmniejszy odgłos wprowadzał ją w szał. A potem zaczęłam z nią gadać, czytałam jej książki na głos i co? Dzisiaj nie wyłazi mi spod bluzy a o tym, że nie wezmę jej pod kocyk lub kołderkę, żeby mogła tam sobie pokimać, nie ma nawet mowy! Teraz to będzie tylko lepiej

Agnieszka(R.I.P. Nutka, Bianeczka i Stokrotunia)

Offline _SmErFeTkA_

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 605
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pchełek-beż, Duszek-biały, Florek-standart :)
dalszy ciag problemów
« Odpowiedź #10 dnia: 09 Gru, 2005, 16:32 »
@Nutka, może ja tez zaczne czytać swoim książki żeby takie przytulaski były :)

(\_/)       
(o.o )   // <--- szynszylek :)
(> < )//

 

Dalszy los Spike'a

Zaczęty przez ClaudiDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 5188
Ostatnia wiadomość 15 Kwi, 2009, 08:50
wysłana przez Claudi
Naszej historii ciąg dalszy... :)

Zaczęty przez OrossimoDział Zdjęcia i Historie Szynszylowe

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 1986
Ostatnia wiadomość 30 Paź, 2009, 16:50
wysłana przez ruda19
SimplePortal