Będzie szylka!!

[aleksandrossa]

hej!! Będę miała szylkę :) Rodzice kupią mi ją na mikołajki :) i i klatkę (wym. wys.80,szer.70,dł.40 ;)  Dokupić jej(jak już będzie) kolegę/koleżankę ??(zależnie od płci)... Jak myślicie??

[Kiwi]

Tak, mała nie będzie samotna, im więcej szyli tym weselej, a Ty prawie nie odczujesz różnicy pod względem finansowym :p

[aleksandrossa]

a nie będą bardziej zajmowały się sobą ?? czy będę wtedy zauważana prze nie? a i czy w styczniu nie będzie za wcześnie?? Pierwsza trafi do mnie w grudniu ...

[Kiwi]

Jeśli grudniowa będzie młoda to nie powinno być problemu z łączeniem z drugą młodą szylką styczniową :) Oczywiście będą się bardziej zajmowały sobą, bo przecież nie zastąpisz swojemu zwierzakowi drugiej szynszyli, choćbyś nie wiem jak się starała. Ale mimo to kontakt z obiema szylkami stanie się zażyły kiedy się z Tobą oswoją i kiedy zaakceptują Cię jako członka stada ;)

[dream*]

a ja śmiem twierdzić, że dwie szynszyle są bardziej ufnie nastawione względem człowieka niż jedna ;)

[aleksandrossa]

No grudniowa będzie miała (chyba) ok. 6-7 tygodnia .... a z e styczniową będę musiała się zapytać o wiek bo tam sprowadzają na zamówienie ... A jak jedna będzie szara a druga biała? Nie będą się gryzły?? czy najlepiej dwie takiego samego umaszczenia??

PS. wiem ze dużo pytań zadaje ale chce by moje przyszłe szylki miały dobry dom u mnie :)

[Mysza <")))/]

Nie ma znaczenia Olu, byle były tej sameł płci, to unikniesz ciąż i kłopotów z powikłaniami.

[dream*]

Nie ma znaczenia Olu, byle były tej sameł płci, to unikniesz ciąż i kłopotów z powikłaniami.

no i rozdzielania szyli do 2ch klatek, tęsknoty, kosztów związanych z maluchami i ciężarną samiczką, no i co ważne ;)
będziesz mogła powiększać stadko w nieskończoność co przy parce jest paktycznie niemożliwe ;)
ja osobiście polecam taki układ :)


a kolor nie ma nic do rzeczy ;)

[justynan2]

Czy dobrze zrozumiałam że szylka bedzie miała tylko 6-7 tygodni??

[aleksandrossa]

czytałam, ze są przy matce od 4- 6 tygodni, więc myślę, ze nie będzie za młoda...

Będzie miała około 6 albo i więcej...

[AB-BA]

Heyka! Gratulacje z powodu szylki :) Klatka powinna być ciut większa, jak będzie kolejna sztylka ;)
*A co do małych, to młode owszem są przy matce od 6-8 tygodni, ale ja i tak uważam, że to za wcześnie.
Czytałam że szylki są "pelnoletnie" po skończeniu roku i są na tyle samodzielne, że mogą odejść od matki.

[Mysza <")))/]

Czytałam że szylki są "pęlnoletnie" po skończeniu roku i są na tyle samodzielne, że mogą odejść od matki.

O tym wiemy AB-BO, jednak dochodzi kwestia chowu wsobnego i wcześniejszego dojrzewania zwierzątek w niewoli.
Dlatego forumowicze wolą rozdzielić córeczki z tatusiami i mamusiami w 3 miesiącu życia, ponieważ zdarza się, że panowie wyczuwają, że ich "dziecko, siostra" jest dojrzała płciowo. Wiemy czym grozi zajście w ciążę w wieku 3-4 miesięcy, no nie?!

Prawda jest taka, że w niewoli i sztucznych warunkach zwierzęta dojrzewają płciowo szybciej, ponieważ:

-mają staly dostęp do pożywienia
-nie ma zagrożenia
-jeśli jest to minimalny stress, a raczej chhwilowy niepokój
-warunki klimatyczne są bardzo dobre
-mają bezpieczne schronienie i znany teren na którym nie polują żadne drapieżniki

To tak jak u ludzi. Dziecko żyjące w dobrobcie szybko sie rozwinie, zacznie mówić itd., a np. dziecko w Afryce, też przy mamie, ale wylęknione, bez jedzenia, w skrajnych warunkach atmosferycznych długo pozostanie zależne od mamy.

[aleksandrossa]

Od razu zaznaczam że nie chcę parki :) Nie chce mieć młodych... to osłabi i skróci jej życie ..

[Basia_W]

Taka 1,5 miesięczna szylka jest za mała według mnie na odłączenie od mamy. Moje maluchy piły mleko do 3 miesięcy i cały czas trzymały się mamy. Taki maluszek niestety przypłaci to ogromnym stresem i tęsknotą  .

[Mysza <")))/]

uhum, 1.5 miesiaca to za mało. szylka jest jeszcze nieusocjalozowana i może byc później strachliwa. Najlepszym rozwiazaniem jest 3-4 miesiąc życia na odłaczenie od mamy.

[ttomasz69]

Czytam Wasze posty na temat,kiedy należy odłączyć maluszka od samiczki i wiele osób z Was się oburza,że dwa miesiące to jest za mało,żeby to zrobić,ale jestem pewiem,że każde z Was,gdyby miało okazję kupić dwu miesięczną szylkę Ebony,to by nie zwracało uwagi na to,że jest jeszcze za młoda,tylko by pojechało do hodowli i by ją kupiło.Tak jak ja, kupiłem swoją szylkę[samczyka] Ebony w takim wieku[bo wiedziałem,że jak nie ja,to ktoś inny to zrobi] i bardzo ładnie sie rozwija,a do tego już dwa razy został tatą po którym urodziły sie bardzo ładne i zdrowe maluszki.Pozdrawiam

[Basia_W]

Szynszyle fermowe tak czy siak są odłączane szybko od matek ale ciekawa jestem czy swoje maluchy też oddajesz w tym wieku ?

[Mysza <")))/]

ttomasz69, nie zgodzę sie z Tobą :wink: ja odbierając zwierzaczką od kogoś kto szukał mu domku zawsze czekałam do 3-4 miesiąca życia szynszylka, raz poczekałam do 6 i skończyło się ciążą u Ciri. Na Małą Mi zekałam jeszcze dłużej bo dochodziła kwestia transportu. O ile faktycznie tę mozliwość ma się tylko w przypadku kiedy bierzesz zwierzątko z hodowli domowej, ponieważ sklepy i fermy nie czekają odłączaniem od matek tak długo

[ttomasz69]

Ze swoimi maluszkami zawsze czekam do 4-tego miesiąca,żeby je oddać,ale ja chciałem Wam powiedzieć,że w sytuacji,gdy byłaby okazja kupna młodej dwu mies.szylki,to zadne z Was by się nie zawachało.Poadrawiam :cisza:

[Mysza <")))/]

Tu pewnie masz rację, ale dochodzi tu kwestia rozwagi kogoś kto oddaje tak malutkie szyleczki. Kwestia jego zaangażowania w życie szynszyli i jego odpowiedzialności.

[rej23]

Mój mały szylek 07.12.2007 skończy cztery miesiące i gdyby nie to, że zauważyłam, że zula jest w ciązy to nie oddawałabym go jeszcze. Mały jest cały czas przy mamie. Nadal lubi się przytulać i być blisko niej. Widać, że jest jeszcze mu mama potrzeba. Tata też, czuje się przy nich bezpiecznie.

[Chamaedorea]

Ja oczywiście radzę dokupić towarzysza tej samej płci.
Ja mam dwie szylki od samego początku - i szczerze mówiąc, teraz już są całkiem oswojone ze mną, a mam je od końca września. Same wchodzą mi na ręce, nie boją się, jak wypuszczę to często się koło mnie plączą, czekają na pomoc ode mnie jak wejdą gdzieś za wysoko, z ufnością wejdą na ramię, potrafią na rękach posiedzieć cghoć nie przepadają za tym... Chociaż i tak najbardziej zajmują się sobą - swoimi gonitwami po pokoju, przytulaniem, mnie najbardziej rozczula fakt, że kiedy widzę, że jedna szylka czegoś się panicznie przestraszyła to druga do niej podchodzi, przytula się ;].

Poza tym, wiele zależy od charakteru szylek - to, że są dwie szylki nie oznacza, że trudniej je oswoić. Równie dobrze jedna szylka może się trudno oswajać, być strachliwa, bojaźliwa...
No i dwie - to zawsze miły widok, pewnie jest więcej zachowań których nie widziałoby się gdyby była jedna szyla. Dla nich to zawsze towarzystwo, którego nic nie jest w stanie zastąpić.

Co do wieku - 1,5 miesiąca mi sie wydaje skandalicznym wiekiem, może dlatego, że moje miały 4 miesiące jak je kupiłam. No, ale zoologi i fermy rządzą się swoimi prawami...

[Yoko]

Co do Ciebie Ola to życzę Ci bycia szczęśliwą posiadaczką szyli, bez ich problemów zdrowotnych  :).

A co do wieku, to też wydaje mi się niemoralny. Sprzedawcy po prostu oddzielają maluchy jak najszybciej od matki dlatego, że im są mniejsze tym bardziej przyciągają klientów.

Ostatnio awanturowałam się sprzedawcom w Silesi w zoologu, że te szylki są za małe. Wyglądały na 4-5 tygodni ;/ To samo króliki, masakra. ;/

[Chamaedorea]

Sprzedawcy po prostu oddzielają maluchy jak najszybciej od matki dlatego, że im są mniejsze tym bardziej przyciągają klientów.

To też, ale niestety są też ludzie, którzy rozmnażając szylki nie mają o nich pojęcia . Na przykład uważają, że półtoramiesięczna szylka je sama normalny pokarm, to znaczy, że można już ją sprzedać  bo jest "samodzielna" . To dla mnie jest jeszcze gorszy fakt, niż to, że małe kulki przyciągają klientów - mi osobiście podobają się bardziej takie odrośnięte maluchy, niz te maciupeńkie, np. miesięczne, tak na marginesie:).