Może walnął głową w ramę łózka i miał małe wstrzasnięcie mózgu.Obejrzyj caly pokój pod kątem bezpiczeństwa szylka- o co może się uderzyć co może pogryżć,posliny,papiery,ksiązki,meble.Czy nie ma niebezpiecznych szczelin w które on wejdzie i nie będzie mógł się wydostać.i jak na razie cały czas miej go na oku.Ja co 5 min,sprawdzam obecność swoich mlodszych szylków,gdzie wchodzą co gryzą,natomiaśt starszego Myszyka już nie sprawdzam, znam go przyzwyczajenia.I nie otwieraj okien,lub balkonów, kiedy szylek jest na wybiegu.