Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Weterynarze => Wątek zaczęty przez: greatdee w 30 Sty, 2009, 20:19
-
Witam.
Chciałabym się zorientowac czy był ktoś lub czy słyszał ktoś o tej Pani:
Anna Oprycał
ul. Wierzbięcice 65
0-61 833-11-43
Jest to jedyna specjalistka w Poznaniu od zwierząt małych i egzotycznych, ale nie widziałam żadnej opinii o niej.
za to znalazłam to: http://www.adeviq-spin.com/doberman.html (zobaczcie ostatni wpis) ! I nie wiem czy to tylko zbieżnośc nazwisk?
-
Oj nie wiem co o tym myslec i może to był 1 przypadek na 100.Moze bardziej zna się na gryzoniach.
-
Nie słyszałam o tej pani, ale ja i moja przyjaciółka chodzimy z wszystkimi naszymi stworami do kliniki na osiedlu Jagiełły (przy wierzy). Nic mi nie wiadomo, żeby byli to specjalisci od szyli, ale jak była potrzeba to zawsze dobrze pomagali. Póki co nie moge na nich narzekać, aczkolwiek wiekszych problemów niż mała grzybica nigdy nie uświadczyłam (dzieki Bogu) :) moja przyjaciółka uczęszczała tam nawet z wielka papuga (jakaś taka żadka, nie wiem dokładnie co to było ) i tez dawali sobie z nia radę, żyła długo jak na ptaszora w niewoli.
os. Wł.Jagiełły 33 Poznań
tel.: 061 82-43-177 lub 82-88-432
-
Great ja bym na Twoim miejscu nie ryzykoiwała :?
Zdecydowanie poszłabym na Twoim miejscu do kliniki którą poleciła Iska....
-
Narazie nie odważyłam się do niej pójśc, za to znalazłam info, że polecany Marek Kolloch zajmuje się głównie zwierzętami towarzyszącymi i egzotycznymi. Więc jakby co do niego będę uderzac.
www.debiecwet.ovh.org
Iska dzięki za namiar, ale swojego dobrego weta ogólnego mam, zależało mi na wecie znającym się na szyszkach.
-
Przeczytałam opis -pies miał niewydolność krążenia (sądząc po rasie -rozstrzeń serca), doszło do obrzęku płuc i śmierci.To niestety bardzo prawdopodobny scenariusz przy chorobach serca :( W tym wypadku -furosemid dożylnie, tlen do nosa i modlić sie żeby zadziałało, w domu niewiele można zrobić :(
-
Ten pies i tak już nie żyje, ale chcesz przez to powiedzieć, że to nie była WINA tych wetów tylko po prostu nie było ratunku dla tego psa tak?
Ja tam się nie znam, ale narazie chyba zatrzymam się u dr Kollocha, Jaszelma słyszałaś coś o nim?
-
Nie mam pojęcia jak pies ogólnie był leczony ,ale wybór jeżeli chodzi o serce jest mocno ograniczony.Ja po prostu jestem ostrożna jeśli czytam cokolwiek w necie.
Niestety nie znam nikogo w Poznaniu :(
-
Oczywiście ja też jestem daleka od osądów, całkiem możliwe, że dla psa nie było ratunku, ale po stracie ukochanego pupilka chyba trudno o rozwagę... Można też spotkać i weterynarza z powołania i z przypadku... Wyczytałam tylko coś takiego i myślałam, że może ktoś coś będzie wiedział.
-
Potrzebuje dobrego weta dla mojej Toffinki (chodzi o ząbki) Kogo mi polecicie?
-
witam, czy zna ktos dobrego weterynarza od szylek z poznania?
-
Czy orientuje się ktos z Was moze czy jest w Poznaniu wet, ktory zna sie na szynszylach? Poszukuje dobrego weterynarza.. Do kogo chodzicie w poznaniu z szylkami?
-
hej, po raz pierwszy od 2,5 roku posiadania Zdzisławy miałam z nią problem - nie jadła i nie piła i nie mam zielonego pojęcia, co może być przyczyną. Obecnie uczęszczamy do kliniki całodobowej na zwierząt - www.klinwet.pl, do doktora Rajmunda Zielińskiego.
-
... ale teraz wiem, że absolutnie nie polecam. nie wiem, czy całej kliniki, bo może sa tam specjaliści od dużych zwierząt. w każdym razie moja bambolunia nie została wyleczona - 8 dno, 7 wizyt, mnóstwo pieniędzy, od wzdętego brzuszka po spiłowanie zębów a przy obrzeku i niedrozności oddechowej powiedziano mi, że przezyje... moze jestem rozżalona, ale moja szylka nie otrzymała właściwej pomocy. natomiast klinika na ulicy naramowickiej i młoda Pani doktor blondynka była tak empatyczna, że rzadko spotyka się takich ludzi...
-
Nie mogę powiedzieć że na bank są rewelacyjni, ale gdy moja znajoma ze swoim szylkiem miała problemy natury uczuleniowej (mała traciła futerko na łapkach i ciągle się po nich gryzła) to pani weterynarz przy wieży przy os. Sobieskiego bardzo jej pomogła i szylka po zapisanych specyfikach doszła do siebie po tygodniu. Nie wiem jednak jak sobie tam radzą z innymi dolegliwościami szynszyli. Mój królik przeszedł u nich operacje i byłam bardzo zadowolona.
-
ja nic nie wiem, życzę powodzenia =)
-
Witam wszystkich, po roku tułania się od jednego weta do drugiego znalazłam w końcu wspaniałego lekarza i człowieka. Jest nim Paweł Botko [bardzopolecam], który przyjmuje w Kamionkach pod Poznaniem
http://www.wet-arkanoego.pl/index.php
jako jedyny zdiagnozował problem i go leczy, szylek odżył, nie jest apatyczny i nie cierpi jak dotąd [-chomik-]
Nie polecam dr Marka Kollocha, który widnieje w spisie polecanych weterynarzy. Nie wyleczył Odża, odesłał mnie z kwitkiem, polecając poszukać sobie innego weta. Do tego za nic płaciłam za każdym razem ok 30-40 zł [bacik]
-
ostatnio byłam ze szynszylkiem Moim na badaniach wlasnie tam kolo wieży dość drogo zapłaciłam za wizyte itd ale moim zdaniem są dokładni i dobrzy w tym co robią :)
Pozdrawiam.
-
BARDZO polecam wet przy wieży rtv na piątkowie. Staranna opieka, zainteresowanie pacjentem, profesjonalny sprzęt, zdjęcia rtg robione od ręki przesyłane na maila w razie potrzeby, inkubatory dla szylek po narkozie + stała opieka przy wybudzaniu.
Podstawowy koszt wizyty 30zł + leki (w weekendy + 50% - nie dotyczy kontynuacji leczenia)
leczenie mojej kulki trwa już trzeci miesiąc, do wet jeżdżę ok 1raz w tyg., dlatego dostałam zniżkę - za jedną wizytę z lekami płacę 20-30 zł (zależy od ilości leków)
Leczenie prowadzi dr Agnieszka, bardzo polecam, ciepła, miła i zaangażowana
-
ostatnie wizyty przy wieży rtv nawet tańsze, płacę po 10 zł za kontrolę i metacam (przeciwbólowy).
NIE POLECAM [niepolecam] wet przy Mieszka u dr Wąsiatycza!!Pojechałam tam z szylką, która dostała paraliżu. Było po 22 i tylko oni przyszli mi do głowy. Nie dostał żadnego leku rozkurczowego, żadnej pomocy. Kazano mi przyjechać następnego dnia po 15!!!! Wyobraźcie sobie, że lekarze widząc Tutusia jak wygina się, ma silne skurcze stali nad nim i komentowali "jaki ładny" "żadko mamy białe" "ciekawe jaka to odmiana" itp.! Żadnego zainteresowania, opieki, pomocy. Żenada i znieczulica. Za wiadomość o tym, że może ktoś pomoże mi następnego dnia zapłaciłam prawie 60zł. Omijajcie z daleka [doh2]