Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
Galeria - Posty z możliwością wklejania zdjęć => Zdjęcia i Historie Szynszylowe => Wątek zaczęty przez: angel09 w 03 Lut, 2015, 20:28
-
Witam,
od niedawna jestem posiadaczką 2,5 letniego samczyka- Tofika.
Poprzedni właściciele musieli go oddać, więc stwierdziłam, że wezmę go pod swoje skrzydła.
Tofik jest dosyć charakterny. To ten typ, który nie jest zbyt przytulaśny :) Ale i tak Go Kocham:)
Nasze pierwsze dni były ciężkie..
Ja w gorącej wodzie kąpana zamiast dać okazję zwierzęciu do aklimatyzacji od razu
wypuściłam go na wybieg. Oczywiście źle zabezpieczyłam pokój- do glowy mi nie przyszło, że Szczurek może wejść za meble- 4cm szpara. Tofuś się widocznie wystraszył , wyskoczył zza mebli i zaczął wić się po podłodze. Następnie próbował wejść do klatki i nie mógł- jego głowa zaczęla się nienaturalnie wykręcać. Myślałam, że Tofusia zabiłam... Teraz już wiem, że była to jego reakcja na stres- nigdy się to nie powtórzyło, a podczas kolejnych wybiegów brzuch bolał mnie z nerwów...
Od tamtego czasu wiele czytalam i rozmawiałam z wlaścicielami tych zwierzaków- dokształciłam się solidnie:)
Cały czas jesteśmy na etapie przyzwyczajania się do siebie.
Już nie przeszkadzają mi jego nocne harce, a Tofik nie zwraca na mnie uwagi gdy smacznie śpi sobie w dzień.
Po czasie wolnym na wybiegu bezproblemowo wraca do swojego domu.
Uwielbiam jak merda ogonem kiedy jest podekscytowany (czasami merda jak coś go zdenerwuje).
Czasami podczas wybiegu jak coś mu się nie spodoba (przeważnie nie wiadomo co:)) podbiega i ciągnie mnie za skarpetkę lub nogawkę. Na początku myślałam, że mnie nie lubi- teraz uważam to raczej za zaczepki z jego strony lub wyżycie się na biednej właścicielce gdy np coś mu się nie udało.
Jedyną rzeczą nad którą chciałabym popracować jest branie go na ręce. Jak podkreślałam nie jest on typem pieszczocha- od łaski czasami pozwoli się posmyrać- nic na siłę. Czasami jednak taka potrzeba sie pojawia, a On jest do tego baardzo oporny.... Ale cóż, tutaj muszę być cierpliwa i zabrać się do pracy :)
Tak więc docieramy się z Tofusiem, wydaje mi się, że idzie nam całkiem nieźle.
Pozdrawiamy serdecznie Szynszylowych Kumpli :)
-
Witamy ciebie i Tofika na forum. Ładny z niego chłopak. :love:
-
Witajcie serdecznie [witam] [witam]
Toficzek cudny ;)
-
Witamy :D fajowski puchacz, aż chce się miziać. Szkoda, że się nie daje.
-
Witamy Cie na forum [dance2]
Tofik jest przeuroczy :love:
-
Witaj
Rozgość się i czytaj, czytaj jeszcze raz czytaj [-chomik-]
Tofiś jak malowany :)
-
Witam serdecznie! Szylek jest cudny! :love:
-
Witaj na forum :) Widzę, że pojawił się tu kolejny Tofik [chinblack]
-
Witaj super ze kolejna szynszylomaniaczka zagoscila na forum. Twoj Tofik jest bardzo przystojny. No ciekawa jestem Waszych losow. Wklejaj zdjecia i pisz duzo co u Was. Pozdrawiam.
-
Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie [banan].
Aktualnie Tofik stęka sobie za kanapą- nie udało mu się wskoczyć na stolik i musi się wyżalić:)
-
proszę natychmiast wymiziać Tofisia i dać mu migdałka na pocieszenie :love:
-
migdałek jak najbardziej:) ale mizianie hmmm. Dzisiaj ogólnie ma dzień na NIE (bardziej niż zwykle) :)
-
A tu smaczne drzemki Tofika w jego ukochanym domku. Patrząc po niektórych fotach śpiących gdzie popadnie szynszyli jestem w szoku, bo mój śpi tylko i wyłącznie w domku:) troche się dziwię, bo mi byłoby nie wygodnie tak 12h prawie że w jednej pozycji... :)
PS wybaczcie, ale jestem blondynką.... Jak na forum się stwarza album???
-
O losie,wszystkie Tofisie na tym forum są słodkie jak cukiereczki. Cudny chłopak. :love:
-
Słodziak, ale sam domek powinien brać udział w konkursach artystycznych dla szynszyli :D
-
Mądry. Wygryzl sobie dziurę pod brodę. Wyślij go na jakąś inżynierie. Jak skończy to będzie zarabiał na dom.
-
PS wybaczcie, ale jestem blondynką.... Jak na forum się stwarza album???
ALBUM->moje albumy->NEW ALBUM po lewej, nadajesz nazwę, wyślij.
Albo, wchodzisz do albumu Nasze szynszyle i klikasz opcję "wyślij do tego albumu" lub masowe wysyłanie, wtedy możesz wysłać po 2-3 zdjęcia naraz, wybierasz zdjęcia, lokalizację docelową, i klikasz prześlij, możesz nazwać i opisać swoje zdjęcia, możesz je także edytować i usuwać.
-
Mysza bardzo dziękuję za instrukcje:)
Mądry. Wygryzl sobie dziurę pod brodę. Wyślij go na jakąś inżynierie. Jak skończy to będzie zarabiał na dom.
Hehe taak. Tofik z chęcią by zaaranżował dom wg własnej wizji artystycznej. Tutaj obgryziemy troche tynku,
tutaj trochę drzwi, stolik nie jest od tego żeby cokolwiek na nim leżało- trzeba to zrzucić:) itp itd sami wiecie:)
-
Po raz pierwszy po prawie 8 miesiącach Tofika u mnie zobaczyłam- POPCORNING!
Szynszyl szczęśliwy, właścicielka jeszcze bardziej <3 [viva]
-
Popcorning, jak konik albo byczek na rodeo. Widok bezcenny, no nie? :) Moja Bunia tak często podskakuje, zazwyczaj po 1:00 w nocy.
-
Bardzo się cieszę, [banan] Maciejek prawie na każdym wybiegu popcornuje a dla mnie to źródło nieskończonej, wielkiej radości :)
-
Szynszylowe popcorniki są najlepsze :love:
-
Hej, hej. Pora na małą aktualizację.
Tofik jest u mnie już ponad rok i widzę niesamowite postępy.
Jest bardzo odwazny do ludzi, nie ucieka za każdym szelestem.
Na wybiegu cały czas się koło mnie kręci.
Już nie dewastuje ścian i kaloryfera, nie wskakuje na parapet (ufff...)
Coraz częściej pozwala się miziać, przyzwyczaił sie do dotyku:)
Zaczął jeść sianko!! w końcu, a miałam z tym duży problem. Wystarczyło ograniczyć karmę.
Przeważnie wazył ok 500g. Czasami 520g, także był raczej drobny.
Przyznam szczerze, że dawno go nie wazyłam, a wczoraj patrzę 580g! :)
Wydaje mi sie, że przyrost wagi jest spowodowany lepszą dietą.
Podstawa to siano i zioła, karma jako dodatek.
Więc tak sobie zyjemy :)
-
A ja się pytam,gdzie nowa fotka grubaska? No gdzie? Ale fajnie ruszył z wagą. [dance2]
-
Muszę mu zrobić jakąś aktualną sesyjkę, bo faktycznie widać różnicę w kulkowatości:)
-
@angel09 kochanego futra nigdy dosyć :love:
-
No piękny postęp [good] świeżutką fotkę koniecznie musisz dać
-
Slodziak z niego, witam na forum a Beza wita nowego kolegę!
-
Hej
Też z moimi chłopakami jakieś nowe foty chcemy.
-
jak tylko uda mi się zrobić świeżą sesję to na pewno wrzucę- a jak wiecie nie jest to łatwe:)
Dzisiaj ewidentnie diabeł nie chce pozować.
A dla osłody zdjęcie z wakacji- uff trzeba się było schłodzić
PS. Szynszyl nie spożywa oczywiście alkoholu, chociaż bardzo by chciał
-
Naniuchał się piwka i ma błogą minkę :love:
-
Uroczy! Oparów się nawdychal!
-
Hehe, skąd ja ten pociąg do alkoholu znam :P
-
@Paja rozumiem, że Twoja kulka też tak ma ;)
Może jakaś grupowa sesja AA?
Tofik jak tylko poczuję alko- w różnej formie- to już leeeciii :)
-
U Was %% a u mnie Mirek dostaje szajby jak wracam po papierosie i mi ręce śmierdzą :| świńskim truchtem leci zeby obwąchać tysiąc razy z każdej strony
-
Moja mala naszczescie nie ma zadnych nalogow... XD
-
@bodetka a to mnie zdziwiłaś. Nie sądziłam, że kule lubią zapach fajek. Ja zawsze po papierosie musze umyć ręce, bo inaczej Tofik do mnie nie podejdzie:) [szynszylek]
Dzisiaj udało mi się zrobić ze dwa zdjęcia:)
(http://s17.postimg.org/9h0juygfz/20160104_210434.jpg) (http://postimage.org/)
(http://s17.postimg.org/g673az1rz/Bez_tytu_u.png) (http://postimage.org/)
image free hosting (http://postimage.org/)
-
No proszę ile kochanego ,puchatego ciałka :love:
-
Jakie oczyska cudne na pierwszym zdjeciu! Cudak! :love: :love: :love:
-
no, pierwsze mistrzowskie :)
je to w ogóle ciężko uchwycić w kadrze a jeszcze takie foto... [good]
-
Hej hej,
ostatnio zamówiłam sobie dry beda z myślą, aby wyłożyć nim półki- Tofik ma nagniotki.
Na hamak nie wchodzi, a reszta powierzchni jaka jest w klatce jest drewniana, więc miło by bylo aby miał cos miękkiego pod nogami- chociaż na jednej półce. Polar się strasznie syfił i nie pomógł na nagniotki.
Myślałam, że dry bed to dużo cieńszy materiał- coś ala mata. Otwieram paczkę, patrzę, a tam puchaty, dosyć gruby dywan...Mało jest wątków na ten temat, ale podstawowym pytaniem jest bezpieczeństwo. Materiałów raczej Tofik nie gryzie, zawsze pojawia się jednak to- ale....Ale na krańcach tego dry beda jest duuzo wystrzępionego tworzywa...
Macie jakieś własne doświadczenie?
Druga kwestia.
W maju.czerwcu będę się przeprowadzać.
Jak myślicie czy zaadoptować nowego szynszyla jeszcze na starym mieszkaniu, aby przeprowadzić je juz razem?
Czy przeprowadzić się, dołączyć nowego, tak aby poznały się na neutralnym dla siebie terenie? Może szansa na sprawne łączenie będzie na nowym terytorium większa?
-
Angel,a smarujesz nagniotki maścią nagietkową?jest świetna i bardzo skuteczna
Co do DryBeda to nie odpowiem ci,nie zetknąłem się z tym materiałem,ale pewne jest że ciekawskie szyle,zaczną skubać to co wystaje i aż prosi się o skubnięcie [smile]
Co dołączenia,myślę że lepiej dołączyć nowego na nowym terenie
-
Nie smarowałam maścią. Wiem, że byłoby to najlepsze rozwiązanie. Tofik jednak nie znosi brania na ręce, więc nie wyobrażam sobie jak miałabym mu smarować lapki....Dla niego stres i dla mnie stres, dlatego chciałabym spróbować innej metody.
-
@angel09,niestety,ale te nagniotki same nie znikną,trzeba smarować
-
@angel09
@angel09,niestety,ale te nagniotki same nie znikną,trzeba smarować
to niestety prawda.
Felek również boryka się z nagniotami. Zauważyłam,że odkąd zaczął wylegiwać na hamaku a ja zaczęłam łapiny regularnie smarować to problem jest dużo mniejszy. Miejsca gdzie moje kule najczęściej wylegują,oraz przy miskach z żarełkiem wykładam polarowymi kocykami. Moim zdaniem to też spowodowało,że łapinki są coraz ładniejsze. Dry bedy są super ale ja mam opory.Moje kule to niestety wariaci którzy uwielbiają nadgryzać materiały wszelakie. Jedynie polaru nie ruszają. Nie mam pewności czy by się do nich nie dobrały.'
-
hmm myślałam, że własnie zmiana podłoża pomoże, a tu jednak smarować mówicie trzeba...
Bożena a co myślisz o kwestii nowej kulki? Też jestem za przyjęciem nowego domownika już na nowym mieszkaniu, ale chciałabym jeszcze wysłuchac waszych porad. :)
-
@angel09 nie jestem dobra w łączeniu kulek ,więc moje rady są takie czysto teoretyczne. Ale gdybym to ja miała podjąć taką decyzję,zrobiłabym to już na nowym terenie dla obu kulek. Co wcale nie znaczy ,że nie możesz przygarnąć kuleczki przed przeprowadzką. Krótko przed a łączyć na nowym. Ale może niech się wypowiedzą osoby którym się udało.
-
hmm myślałam, że własnie zmiana podłoża pomoże, a tu jednak smarować mówicie trzeba...
Bożena a co myślisz o kwestii nowej kulki? Też jestem za przyjęciem nowego domownika już na nowym mieszkaniu, ale chciałabym jeszcze wysłuchac waszych porad. :)
nie smaruj skoro nie chcesz. zmień tylko dietę na mniej kaloryczną i drybed powinien załatwić sprawę, a jeśli po jakimś czasie nie będzie efektu to wtedy zacznij smarować :P
co do łączenia, najłatwiej zrobić je w nowym otoczeniu więc pomysł z adopcją/kupnem towarzysza po przeprowadzce jest najlepszy :)
-
Stópki wyglądają lepiej, zmieniłam podłoże- drybed czeka na lepsze czasy i moją wenę....
Po ostatniej wizycie na działeczce trochę oskubałam jabłonki;) Tofik jest już za nimi baardzo stęskniony, bo jej zapasy się jakiś czas temu skończyły....
A Tofik śpiii i śniiii- o migdałkach, jabłonkach, topinamburze ;)
(http://s14.postimg.org/a8ofamobl/20160320_134119.jpg) (http://postimage.org/)
-
Hahaha,ale cudna minka [love]
Po ostatniej wizycie na działeczce trochę oskubałam jabłonki;) Tofik jest już za nimi baardzo stęskniony, bo jej zapasy się jakiś czas temu...
Sen wkrótce się spełni [good]
-
już się nie mogę doczekać zbiorów ;)
badyle już wypieczone [viva] [good]
-
@angel09 piękne zdjęcie śpiącego Tofika [love]
-
o matko, cudne zdjęcie [love]
jak ja Wam zazdroszczę tych drążonych konarów [placze]
-
Śpiące, śniące maleństwo [love] cudny widok!!
-
Stópki wyglądają lepiej, zmieniłam podłoże- drybed czeka na lepsze czasy i moją wenę....
Po ostatniej wizycie na działeczce trochę oskubałam jabłonki;) Tofik jest już za nimi baardzo stęskniony, bo jej zapasy się jakiś czas temu skończyły....
A Tofik śpiii i śniiii- o migdałkach, jabłonkach, topinamburze ;)
([url]http://s14.postimg.org/a8ofamobl/20160320_134119.jpg[/url]) ([url]http://postimage.org/[/url])
O szynszylo najsłodsza, dlaczego dopiero teraz zauważyłam to zdjęcie! Jaki pysio [love]
Więcej Toficzka! [woot]
-
Rozkoszny ! [love]
-
Sobota wieczor. Tofik w klatce. Patrze- spada jak długi z górnej półki o wysokości 50cm, huk straszny. Nie widze czy upada na plecy czy na łapy. Podchodze. Szczurek jakby przyciśnięty do podłoża, przemieszcza się baardzo powoli mając w górze tyłek i ogon- wygląda to nienaturalnie. Nie reaguje, jest jakby w szoku. Zaczynam już szykować transporter. Mija 5 minut i robie test topinamburowy. Tofik na początku nie jest zainteresowany, później go wziął i zaczął bardzo powoli skubać.
Za chwilę jest wszystko okej. Je, pije, bobkuje- puściłam go na wybieg to szalał jak zawsze.
Czy spotkaliście się z taką reakcją? Zakładam, że się przestraszył i to ze stresu. Wcześniej podobna sytuacja miala miejsce półtora roku temu- z tym, że wtedy trwało to dłużej i szynszyl bardziej się wyginał- też działo się to po sytuacji stresowej dla kulki (opis w pierwszym poście tego wątku).
-
Takie akcje najlepiej jest nagrywać, bo niestety po opisie trudno jest sobie wyobrazić jak to wyglądało. Na pewno mogło być tak że spadł, poobijał się, chwilę pocierpiał i już wszystko było dobrze ;) Z takim czymś spotkałam się wiele razy :)
-
Może być ze stresu albo coś w stylu ataku, wiele szynszyli tak ma. Szyszki wtedy są osowiałe i nie poruszają się żwawo, często ciągną tylnią łapkę. Mój Bobisław miał tak z powodu niedoborów (prawdopodobnie). Możesz się przejść do weta na generalny przegląd, co tam szkodzi. Choć wątpię, żeby to było to :)
-
@Rukola nie miałam niestety glowy do filmowania, tym bardziej, że to wydarzylo się znienacka.
Zastanawiałam sie czy to nie jest przypadkiem padaczka. Obejrzałam kilka filmików i wygląda to inaczej. @Dosiek może faktycznie warto przejśc sie do weta na przegląd. Przebadałby krew i może co nieco było by jasne. Strachu się najadłam. Nie wiedziałam jak reagować. Co robić w takich sytuacjach? Zostawić futro w spokoju, czy wziąć np na rece lub głaskac?
-
Angel,w Gdańsku masz świetnych specjalistów,dlatego nie ma co się zastanawiać .Tofika do transportera i na kontrolę trzeba się udać
-
Dokładnie. Nawet się nie zastanawiaj. Pisałam na priva. Kosztami się nie przejmuj, zawsze się z wetami można dogadać. Ja w takiej sytuacji pożyczyłabym nawet jak nie mam i leciała sprawdzić, lepiej dmuchać na zimne.
-
Asia tak zrobie. Zapytalam o koszta z ciekawosci, zeby wiedziec na co mam byc przygotowana. Dziekuje za informacje:* zdrowie nasze i kulek najwazniejsze
-
@angel09 W przypadku padaczki należy trzymać szylkę, aby nic sobie nie zrobiła. Jeśli Tofik staje się na tyle osowiały, że spada, to może też go przetrzymuj lub przemieść go na podłogę/łóżko/dół klatki. Kiedy mój Bobi był w podobnym stanie to wsuwałam mu pod pyszczek różne rzeczy które lubi, później puściłam na wybieg, żeby spradzić czy to coś z łapkami, bo wyglądało to jakby go któraś bolała. Takie ataki zdarzają się też z przegrzania i spadku cukru. Jak będziesz u weta to zaproponuj biochemię i sprawdzcie cukier.
Daj nam znać co i jak. :)
-
Jak na razie w przeciągu 1,5roku były dwa takie epizody. Dwa o których wiem... Przegrzany na pewno nie był, a spadek cukru.. hmm tego nie wiem.
Po wizycie u weta z pewnością dam znać:*
-
Hej, hej.
Zbliżam się do przeprowadzki;) Co prawda trochę mi się przedluża, ale mam nadzieje że jeszcze miesiąc, max półtora.
Tofikowi nowe mebelki również zakupiłam:) Dla niego też będzie to z pewnością wydarzenie;)
Ze zdrowiem Tofika wszystko ok. Aktualnie zrzuca futro- jest masakra;) Przechodze po pokoju i podłoga się podnosi:)
Agenci NCIS?
(https://s31.postimg.org/o3u44xchn/20160612_004439.jpg) (http://postimage.org/)
Czy Kryminalne Zagadki? Ciężki wybór....
(https://s31.postimg.org/fzm006q2j/20160612_004443.jpg) (http://postimage.org/)
A to mebelki- tylko klatka teraz wydaje się za mała. A jak dojdzie drugi szczur to już w ogóle...
(https://s31.postimg.org/c5sjr18qj/20160619_141121.jpg) (http://postimage.org/)
screen cap (https://postimage.org/app.php)
-
Mmmmmmm Tofik jakie pychotki wsuwa [smile] Songo ma juz zmmianę futra za sobą,ale w sumie nie wypadało jemu tak bardzo,troche nie równości na doopsku i wszystko [smile] Angel za dużo mebelków nie ma co dawać,bo Tofik fioła dostanie.Klimaty morskie jak widać [good] Haha
-
Hehehe, mieszkam na połnocy PL, więc motyw morski jest wskazany;p
-
Rozplynelam sie [love] Tyle slodyczy z rana [love]
-
O, Tofuś marynarz :D extra ma żarełko
-
Ten mały łobuz wziął sobie jedzenie bez pytania;) całe szczęście się już wysuszyło
Działeczka to jednak fajna sprawa . Oprócz ziół są jabłonki, które można do woli ścinać;) Na tych patykach kupnych idzie zbankrutować....
-
Ja tak żałuję, że nie mam jabłoni albo gruszy :( tylko przeklęte wiśnie :P dla szynszyli chyba tylko liście malin mam, kiedyś je kupiłam z Zuzali to jeden nie chciał jeść za bardzo, ale może z ogródeczka rozpieszczą podniebienia :D
-
Spróbować zawsze warto ;) ja akurat mam to szczęście, że sporo dla kulacza biorę z działeczki.
A do sąsiadów na szaber chodzić nie możesz?
-
Hahaha, no właśnie nie kojarzę żeby ktoś miał :D pójdę w teren niedługo i obczaję ^^ z tymi gałązkami chyba najgorzej jest :P
-
Ma wielkie oczy jakby bał się że mu zabierzesz :) Mój też teraz linieje, wszędzie mu wyłażą kępki futerka i wygląda jak z pseudohodowli.
-
@Rukola on zawsze robi wielkie oczy jak widzi telefon:) nie jest typem modela;)
-
Czołem!
Ale dawno mnie tu nie było.... Ostatnio zaglądam i nadrabiam wątkowe zaległości...
Jesteśmy już po przeprowadzce;) Tofik dosyć szybko się przyzwyczaił. Na pierwszym wybiegu troszkę się zestresował, wypadło futero z kuperka, ale teraz jest już okeej. Zmieniłam mu karmę z VL Nature/ Cripsy Pellet na Complete i wcina ją jak szalony. Nature też lubił, ale przyznam szczerze, że nie chciało mi się wydłubywać już ziarem i słodkości. Z Cripsy Pellet bywało różnie z jedzeniem...
Complete widzę, że rozkrusza podczas jedzenia, ale wydaje mi się, że to po prostu przez bardziej miękką strukturę.
Patyki, zioła, siano wcina bez zastrzeżeń. Mogę chyba wykluczyć problem stomatologiczny nie? AAa no i na zimę znowu przybyło mu futra- ostatnie ważenie 600g!
Cały czas szukam dla niego kumpla. Czekam na jakieś ogłoszenie adopcyjne z Gdańska. Wierze, że cierpliwość popłaca.
Tofuś pozdrawia;)
(https://s28.postimg.org/eseyl4n4d/20161121_210148.jpg) (https://postimg.org/image/blkf1i2o9/)
(https://s23.postimg.org/p35v20mij/20160911_192723.jpg) (https://postimg.org/image/odn2pnlyv/)
-
Complete jest takie chrupkie, że moje też kruszyły, to raczej normalne :)
Waga i futerko piękne [love]
-
Puchacz dziękuję;)
O matko dopiero teraz do mnie dotarło, że na moim profilu pojawiła się 3 z przodu! ! [sciana]
-
tak, kruchość Complete to normalna rzecz, nic niepokojącego :)
600g przystojniaka [love]
-
Huhu tyle puchu do kochania ^^ Na zdjeciu widac, ze pracuje nad masa w kazdej wolnej chwili :P
-
@Lolivette zgadza się, pracuje nad masą bardzo ciężko ;) je je i je. W końcu to ulubione zajęcie szynszyli;)
-
Ta... jedzenie i lobuzowanie [rotfl]
-
JUPIII [cisza] [good] [viva]
Nadeszła ważna chwila. Na początku kwietnia trafi do nas 3-letni Gustaw- chłopak z adopcji!!!
Piękny szaraczek od odpowiedzialnej właścicielki;)
Trzymajcie kciuki za łączenie.
Mam tak mało czasu a tak wiele trzeba zrobić.
Przemeblowanie w klatce, zapasy, lektura o łączeniu! Szynszylowy zawrót głowy;)
Później poproszę Was o poradę dotyczącą umeblowania klatki;) pokaże moje akcesoria i będziemy kombinować;)
Ale się cieszę! ;) [viva]
-
Trzymamy kciuki! [:D]
-
Dziś jest ten dzień. Gustaw będzie wieczorem. Wkleję tu wiadomość jaką wysłałam do *Dream, ponieważ nie wiem czy będzie miała czas, aby mi odpisać:)
" Tak jak w temacie łączenia jestem oczytana, to tak naprawdę nie wiem co zrobić jak już przywiozę nowego. Łączenie planuje zacząć w niedzielę rano, ponieważ jutro nie mam czasu. Czy do tego czasu chłopaki powinny być w osobnych pomieszczeniach? Czy mogą być w jednym pomieszczeniu, ale z dala od siebie? Będę wdzieczna za poradę;)"
Proszę Was o poradę, lub ewentualnie linka. Ze stresu nie mogę nic znaleźć na ten temat;p
-
Mogą być w jednym pomieszczeniu ale tak by bezpośrednio siebie nie widziały żeby się na siebie agresywnie nie nakręcały. A ten nowy w jakim będzie wieku? Jaką metodą chcesz ich łączyć na pierwszy ogień?
-
Okej, tak zrobię;) Nowy- Gustaw ma 3 lata. Kciukajcie, żeby chłopaki się szybko dogadały.
Będzie metoda łazienkowa. Zobaczę z resztą jak zachowuje się Gustawek i się okaże. Podobno jest uległy. Ciężko mi przewidzieć jak będzie się zachowywał Tofik, ponieważ nigdy (bardzo tego żałuję:() nie miał towarzysza.
[Edit]
Okazało sie, że Gustawek ma 4lata, wiec chłopaki to prawie rownolatki.
Po przyjezdzie nie stresował sie, zająl sie graniem na pretach w klatce przejsciowej:) Tofik za to cały czas nasłuchiwał, takiej ilosci bobow u niego dawno nie widziałam. Sa w osobnych pomieszczeniach
-
Oh i znowu wracam po dłuzszej przerwie. Brak czasu, sami wiecie. Łączenie niestety nie udane, nad czym bardzo ubolewam. Filipek, szyl z adopcji był kochany i przytulasny, przeciwienstwo mojego Tofika. Niestety na wybiego dawał czadu, a Tofik się panicznie bał. Naprawdę panicznie. Fukał, chrząkał, piszczał, uciekał na oślep.Mało jadł podczas obecności Filipa w domu. Chopaki zajmowali dwa rozne pokoje. Po paru wspolnych probach wybiegu zamienilam ich klatkami. Tofik niestety bardzo to przezył. Płakał cała noc i walczył ze wszystkim co było w klatce. Po tym doswiadczeniu stwierdzilam, ze na pewno nie wypróbuje metody na transporter. Odczekalam troche. Wybieg na małym terenie. Filip atakował Tofika, ganiał go, Tofik zestresowany, eh. Szkoda gadać. Odpuściłam. Tofik dopiero po miesiacu od wyjazdu Filipka ponownie nabrał do mnie zaufanie, zaczał normalnie jesc. Moze innym razem:(
-
biedactwo :( wyjątkowo nieśmiały chyba :<
-
Aż sie zdziwiłam, ze był taki wystraszony. Fakt, ja tez ma poczatku byłam zestresowana i pewnie to wyczuły. Pozniej jednak nabrałam pewnósci siebie i zdeterminowania, a tu klops:(Tofik po raz pierwszy w swoim życiu widział innego szynszyla... moze jeszcze kiedyś sproboje...
-
Hejka, ojej jak dawno mnie tutaj nie było. Facebook niestety dominuje :(
Chcę tylko przekazać, że podczas corocznego Dnia Szynszyli Dr Łuczak pochwalił kondycję Tofika.
Zęby, futro, wszystko bez zastrzeżeń ;) a ma już chłopak 7 lat ;)