Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Weterynarze => Wątek zaczęty przez: magu w 08 Maj, 2009, 15:28

Tytuł: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: magu w 08 Maj, 2009, 15:28
Hej, mam szynszyla  JUŻ  1 dzień [bigsmile] i kupując ją na fermie zapytałam się o weta do którego warto pojechać odpowiedział że w białymstoku jest jeden dobry :
(85) 6517479
Białystok 15-703
Zwycięstwa 26 b
To jest adres  :D
Hodowca powiedział że jest ona najlepsza dla szynszyli [bardzopolecam]
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: jaszelma w 10 Maj, 2009, 21:45
Nasz zawód to "lekarz weterynarii" ,a nie "weterynarz".
Weterynarz to z łaciny veterinarius ,czyli pastuch  [bacik]
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 11 Maj, 2009, 04:59
Jaszelmo - wiele osób w tytule watku ma nazwę weterynarze (ja również).
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Maj, 2009, 06:57
Nasz zawód to "lekarz weterynarii" ,a nie "weterynarz".
Weterynarz to z łaciny veterinarius ,czyli pastuch  [bacik]

;D to juz wiem o co chodzilo naszemu lek wet ;)
choc raczej w potocznej mowie nikt nie ma na mysli wyzywania wetów od pastuchów tylko pewien skrot myslowy :) no ale, brzmi faktycznie nieciekawie :) choć długi czas nie rozumiałam tego obruszenia ;) [nie znam laciny]
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 12 Maj, 2009, 12:37
lekarz pastuchów;D hahaha:D niby się łaciny kilka lat uczyłam, a jakoś to mi umknęło:P
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: Paja w 04 Mar, 2015, 00:59
Minęło 5 lat, ale sądzę, że warto odkopać wątek tej lecznicy.
Zdecydowanie i z pełną odpowiedzialnością NIE POLECAM lecznicy Canwet na ul. Zwycięstwa w Białymstoku. Pośród właścicieli różnych zwierząt, nie tylko szynszyli, to miejsce "cieszy się" opinią rzeźni. Po raz pierwszy miałam wątpliwą przyjemność leczyć tam swojego sparaliżowanego królika 12 lat temu. Przez cały czas zapewniano nas, że zwierzę zacznie chodzić i że będzie zdrowe. Królik nie zaczął chodzić i nie wrócił do zdrowia, musieliśmy go uśpić. 7 lat temu szukaliśmy tam pomocy dla naszej pierwszej szynszyli, która przestała się ruszać, jeść i pić. Nie zrobiono jej badań a weterynarz, który nas przyjął nawet jej dokładnie nie obejrzał. Powiedział za to, że podejrzewa chorobę A i chorobę B, więc poda leki na jedno i drugie i mamy obserwować czy szynszyla nie wymiotuje. Zabraliśmy się stamtąd i poszliśmy do innego weta, który głosił podobne mądrości. Zwierzę zdechło w wieku 2,5 roku.
Może coś się tam zmieniło od tego czasu, ale nie będę ryzykować życia swoich zwierząt, by się o tym przekonać. Nie polecam.
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 04 Mar, 2015, 19:51
mamy obserwować czy szynszyla nie wymiotuje.

Kurcze. Szynszyle nie wymiotują :( Nie potrafią. Dlatego problem pojawia się przy zatruciach kiedy toksyny muszą wyjść drugą stroną, bo zwymiotować nie mogą.
Tytuł: Odp: weterynarz w Białymstoku
Wiadomość wysłana przez: Paja w 04 Mar, 2015, 20:29
@Mysza <")))/ ja o tym wiem, Ty o tym wiesz, niestety weterynarz z tej lecznicy o tym nie wiedział w związku z czym zdecydowanie nie polecam tego miejsca. Nigdy swoich zwierząt tam nie zabiorę i wszystkim Białostoczanom też to odradzam.
SimplePortal