hypothetical
28 Kwi, 2024, 18:00

Autor Wątek: Co im się nie podoba?  (Przeczytany 7247 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Co im się nie podoba?
« dnia: 18 Sie, 2011, 17:54 »
Witam,
mam problem z moimi chłopakami, przepraszam jeśli temat się powtarza, ale nie znalazłam takie..., otóż starszy Yoshi ma 3,5 roku, młodszy Yuki 1,5. Odkąd mam młodszego byli razem w klatce, mały zaczął dojrzewać i była walka o władzę nad "stadem" Yoshi przegrał i nawet nie walczył, wszystko przeszło spokojnie, aż pewnego razu gdy biegali mały wbiegł do klatki i nie chciał wpuścić Yoshiego! Jak już ich razem włożyliśmy to była straszna woja, jakiej jeszcze nigdy nie mieli. Rozdzieliłam ich by się uspokoili, wypuściłam następnego dnia i na wybiegu jest dobrze, byli by nie byli razem w klatce. Szorowałam ją by nie miała zapachu, zmieniałam wystrój i zabawki, by mieli wrażenie że coś nowego jest, ale zawsze jest tak samo po pokoju bawią się są najlepszymi kolegami, w klatce walczą, uciekają w 2 kąty by się nie spotykać. A jak się spotkają to już jest ostro, na tyle że no, leje się krew... O co może chodzić? pomysły mi się kończą, starałam się ich łączyć jak wtedy gdy był Yuki mały, ale to nie działa bo oni się świetnie bawią wtedy...

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Sie, 2011, 15:53 »
Może pomogła by inna klatka w innym miejscu. Niestety wiem, że to straszny wydatek.  Któryś jest bardzo terytorialny.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Sie, 2011, 19:45 »
no w tym wypadku wydatek był by duży, bo nie powiem żebym mało dała za ich obecną wolierę... A może jakieś inne pomysły, klatkę przestawiałam kilka razy, koleżanka kazała wyczyścić domestosem wolierę i chyba na 3 h pomogło... Potem znów wojne, Yoshi jest znów pogryziony :( już brakuje mi cierpliwości...;( a najbardziej żal mi Yoshiego, bo piszczy ciągle za małym, a mały Go gryzie :(

Offline PusiaK

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 145
  • Uzbierane migdały: 0
  • Han Solo, Książniczka Leia Organa
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Sie, 2011, 12:06 »
A może za mała ta klatka jest? walczą o każdy skrawek terytorium.

Spróbował bym dać jakieś dodatkowe domki aby mogły od siebie odpoczywać :)

Offline Kaoriu

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Charley, Krissy, Krecik
    • My deviantart
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Sie, 2011, 16:53 »
jesli to duża klatka, to mozesz ja podzielic na dwie czesci - pionowo albo poziomo. Wtedy nie bedziesz musiala kupowac nowej woliery.
A o domki u mnie byly najzacieklejsze boje i najazdy - mimo ze kazdy mial swój. :/ Dopiero jak je wyjelam to szyle przestały sie kłocic.


Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Sie, 2011, 18:02 »
woliera ma ok 140 wysokości, 80 szerokości i coś koło 90 długości, 3 piętra są w niej więc raczej za mała dla nich nie jest. Jak narazie jest przedzielona pionowo, ale ten który robi najwięcej problemu powoli już niszczy półki by dojść do drugiego ;/. O domki też u mnie walczyli i je wyrzuciłam, to jakiś czas było lepiej. Wiem, że mogę ich tak trzymać, ale nie wiem wydaje mi się że to trochę też dla nich męczące: piszczą, bo niby chcą do siebie, wiedzą że są obok :(. Chciałam by mieli chociaż swoje towarzystwo w dni jak za długo pracuje, a teraz mam wyrzuty, że przeze mnie w domu siedzi dwóch smutasów... Bo znam ich trochę i wydaje mi się że są smutni...

Offline Kaoriu

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Charley, Krissy, Krecik
    • My deviantart
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Sie, 2011, 17:07 »
Tu jest ciekawy artykuł: http://www.smallanimalchannel.com/chinchillas/chinchilla-behavior/chinchilla-fighting.aspx
To strasznie wojownicza szyla jezeli przegryza sie przez polki zeby dostac sie do kolegi. Zwłaszcza ze ten drugi go nie atakuje.
Oddzielna przestrzen jest chyba najbezpieczniejszym wyjsciem, alternatywnie mozesz wziasc pod uwage kastracje (tutaj przykład: http://www.chinquest.co.uk/oscar.html )  skoro problemy zaczeły sie od dojrzewania młodego - tyle ze to ryzykowne, pomijajac sam zabieg, charakter samca nie zawsze ulega zmianie.  :???:

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Sie, 2011, 05:10 »
Żaden nie zachorował, bo też tak myślałam, że może coś ze zdrowiem, ale było dobrze, bo faktycznie Yoshi przestał jeść itp. ale weterynarz mówił, że to stres itp. Yuki jest miły, nigdy mnie nie ugryzł ani nikogo innego, On nie jest agresywny do nikogo innego jak Yoshiego, więc z kastracją mam dylemat, bo nie wiem czy to robić skoro Oni się nie dogadują, bo faktycznie może być tak że to nic nie da jeśli to niezgoda między nimi. Zastanawiam się niestety nad jego wydaniem, bo nie mam tyle czasu by poświęcić go na dwóch, a to już trwa długo niestety, kończą mi się pomysły...

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Sie, 2011, 13:45 »
pamiętam, że na forum był kiedyś przypadek łączenia równie zażartych bab szynszylowych. I zdaje się pomogło łączenie ich na całkiem nowym, nieznanym dla obojga terytorium. O ile pamiętam, na czas łączenia szynszyle zostały przeniesione do całkiem innego domu/mieszkania, gdzie znajome im były tylko "ich własne zapachy". Kiedy kulki wracały do swojego domu i klatki znowu się gryzły, a kiedy były wynoszone do innego mieszkania przestawały. Za którymś razem chyba przestały toczyć wojny.

Kurcze, a może zafundować im trzeba wyjazd do rodziców np? ;P

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Sie, 2011, 14:12 »
była już taka próba, kłótnie trwają już pół roku, teraz z okazji wakacji pojechałam na miesiąc do domu. Nigdy ich nie zabierałam ze sobą bo problemy z ich trzymaniem były i wożeniem klatki, ale koleżanka pożyczyła mi 2 klatki i testowaliśmy to przez miesiąc. Nie sprawdziło się, może przez jeden dzień było dobrze, ale nawet nie cały. Skończyło się naderwanym uchem ranami na plecach i wizytą u weterynarza który mnie wyzwał, że wiedząc że mały jest agresywny łącze ich na siłę i zakazał łączenia dalszego. Następne próby były w domu jak wyczyściłam wolierę domestosem po wygojeniu się ran, ale o tym pisałam na wstępie. Też nie skończyło się dobrze... Może poprostu się już nie lubią?? :(
« Ostatnia zmiana: 30 Sie, 2011, 14:15 wysłana przez Gabryella »

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Sie, 2011, 14:23 »
Osz, kurtka. Naprawdę ciężki przypadek masz. Zachodzę w głowę co jeszcze można by było wymyślać, żeby chłopców uspokoić, ale uff... pomysłów brak. Kurcze, można by im podać ziele Waleriany (kozłka lekarskiego) do zjedzenia? To w ogóle jest zjadliwe? może napar do wody do picia? Może podziała uspokajająco jak na koty? Ktoś cos wie nt stosowania wyciągu z kozłka?
« Ostatnia zmiana: 30 Sie, 2011, 14:24 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Sie, 2011, 14:32 »
w internecie nic nie widzę na temat tego i szynszyl... Weterynarza się spytam jak pójdę na kontrolę z Yoshim

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Sie, 2011, 14:39 »
Zapytaj. Naprawdę chciałabym pomóc, bo wiem, że pojedynczo chowane kulki raczej nie czerpią z życia garściami, mnie też byłoby smutno mieszkać samej. Ehh, moje baby też były zażarte podczas łączenia, mają sporo dziabnięć na uszach (blizny zostały) i czasem też na skórze w futrze, ale kiedyś wreszcie dochodziły do porozumienia. Teraz kiedy biorę jedna na wizytę u weta a reszta zostaje w domu, to jak z wizyty wracamy do domu, to się witają popiskując, iskając się i obwą****ąc sobie pyszczki.
Ale po chłopakach nie spodziewałabym się, aż takiej zadziorności!

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #13 dnia: 30 Sie, 2011, 14:45 »
no właśnie ja też... kompletnie tego nie rozumiem, byli według mnie długo razem, Yoshi nigdy nic nie zrobił Yukiemu właściwie to wychował go, nawet teraz gdy ten go gryzie On nie odda małemu, przez to obrywa :(. Czasem mi się wydaje że gdyby Yoshi nie był taką "d**ą" i nie pozwalał sobie to było by inaczej...

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #14 dnia: 30 Sie, 2011, 15:01 »
Ja miałem podobny przypadek, chociaż w nieco wiekszym Stadzie.
Kiedyś wszyscy Muszkieterowie żyli wspólnie w jednej klatce ... potem jeden z nich siegnal po władzę i wygnał "najstarszego" i wtedy własnie sytuacja wygladała podobnie.
Na wybiegach owszem - tolerowali się, ale nie gdy znaleźli się w klatce. Niestety u mnie skończyło się to podziałem Stada na dwie klatki ...
Aktualnie też mam jednego 'outsidera" który żyje samotnie w klatce tuz obok drugiej gdzie Dwaj mieszkają razem ... wszelkie próby połaczenia ich wspólnie kończą się niepowodzeniem.
Zreszta juz zaprzestalismy prób łaczenia, sytuacja wyglada na ustablizowaną ...
W Twoim przypadku chyba tylko pojawienie się nowego elementu pomogłoby przetasować ponownie zależnosci w Stadzie, ale czy masz warunki i ochotę na dołaczenie "trzeciego' do Stada ?
Równie dobrze może się sytuacja potoczyć tak jak u mnie czyli bedziesz miała Stado dwóch i jednego przeganianego i niechcianego w stadzie, bardzo trudna sytuacja, sama masz najwieksze wyczucie zapewne
i sama musisz podjąć decyzję co zamierzasz zrobić dalej ...

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Gabryella

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 53
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Crossroads
Odp: Co im się nie podoba?
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Wrz, 2011, 08:48 »
Yuki trafił jednak do osoby która mam nadzieję dobrze się nim zajmie... Co do ziele Waleriany (kozłka lekarskiego) weterynarz nie polecam podawanie tego, mówił że może źle wpłynąć na tak małe zwierzątko, nie umiał powiedzieć ile ewentualnie podać by nie zaszkodzić.

 

SimplePortal