Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: EMMA w 29 Sie, 2004, 19:05

Tytuł: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: EMMA w 29 Sie, 2004, 19:05
Mam pytanie, za dwa miesiące chce kupić samiczke dla mojego kawalera :D . Więc się zastanawiam czy jak będzie maluszek, to niezachce im sie następnego? i tak w kłóko. Czy ja będe mogła trzymać je cały czas razem? :?:  :?:  bo myśle że jedna ciąża mi odpowiada ale czy moge sobie pozwolić na następną ciąże mojej przyszłej samiczki to nie wiem. Więc prosze o pomoc.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: pat w 29 Sie, 2004, 20:49
na pewno sie im zachce jak to nazwalas NASTEPNE  Jezwli nie bedziesz chciala mlodych to musisz je trzymac oddzielnie lub wykastrowac ale jaki sens trzymac oddzielnie kastracja tez nie jest bardzo bezpieczna ... a nie wolalabys kupic mu kolegi?
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: EMMA w 29 Sie, 2004, 21:43
Moja rodzinka chce małego więc raczej samiczka. Ale jak urodzi np jednego to może sie okazać że nastepne jest w drodze? tak szybko, czy chce im sie co jakiś czas?
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 29 Sie, 2004, 23:58
Po porodzie samczyka należy odseparować od samiczki, ponieważ jej drogi rodne pozostaja otwarte przez około 10 dni i w tym czasie może łatwo dojść do zapłodnienia. Moja Lady tak miała, a były w klatce razem tylko przez jeden wieczór. Więc jeśli nie chcesz mieć od razu kolejnych maluszków...
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 30 Sie, 2004, 11:40
Cytuj
Moja rodzinka chce małego

Przepraszam ale to brzmi bardzo egoistycznie... mozna sobie chciec malego, a pomyslal ktos o biednej samiczce, ktora miala by rodzic co 3-4 miesiace, wyczerpana nie odchowawszy obecnych mlodych musilaby zajmowac sie nastepnymi, takie porody pewnie szybko doprowadzilyby do calkowitego wycieczenie samicy.
Idzmy dalej, chce malego, jedynak u naszych szynszyli (najczesciej z fermy) to rzadkosc! Szynszyle na fermach maja rodzic najwiecej czyli 4-5 mlodych co czesto prowadzi do braku mleka dla wszystkich i maluchy trzeba dokarmiac co 2 godziny w nocy tez.
Dalej, nawet jesli odzielimy szynszyle od razu po porodzie to pozniej (po rui poporodowej odstep miedzy nastepna ruja jest dluzszy) i tak szynszyle beda kopulowac i beda miec kolejne mlode, a wtedy co z nimi wszystkimi bedziesz robic??
"chce małego" mysle ze zdanie nie na miejscu, proponuje przemyslec i- w jakikolwiek sposob na ciebie tu nie naskakuje, po prostu twoja decyzja z mojego punktu widzenia wyglada na bardzo niedojrzala - bardziej spontaniczna, kierowana wygladem malego szynszylka, a tak nie mozna to przeciez nie maszyny do rodzenia dzieci, to zywe stworzenia.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: EMMA w 30 Sie, 2004, 16:28
Ja nie chce samiczki do rodzenia dzieci cały czas! tylko chce JEDNĄ ciąże z młodymi. Będą w osobnej klatce i mam komu dać małe ale ja planuje sobie je zostawić i hodować dla przyjemności. Więc nie wiem co w tym dziwnego ale ja już wiem co będzie z nimi po prostu będą w osobnej klatce. Więc nie wiem czemu ma być biedna ta samiczka:/ i to nie będzie "maszyna do robienia dzieci"!
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 30 Sie, 2004, 21:18
Tak wiec przepraszam ale to naprawde dziwnie zabrzmialo :/
W poscie wyzej chociaz za mily nie byl opisalam ci jak to jest.
A co do kastracji- bylo wiele szylkow ktore pomyslne przeszly ten zabieg, ale moj Farmerek nie przezyl :(
Jesli zostawisz sobie male to jesli urodzi sie conajmniej parka to mozesz je podzilelic na dziewuszki i chlopczykow (zeby nie bylo watpliwosci, tatus z synkiem i mamusia z cora).
I chociaz chcesz miec maluszki jeden raz- tak sie przeciez nie da, rozwiazania to tak jak napisalam rozdzielenie na plci, albo kastracja/sterylizacja, przy czym kastracja jest to latwiejszy zabieg bo nawet nie dochodzi do otwarcia jamy brzusznej, trwa krocej od sterylki i podobno jest bezpieczniejszy- ale u mnie sie to nie sprawdzilo.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: EMMA w 30 Sie, 2004, 22:19
No ja właśnie planuje podzielić tak żeby matka z córką a tatuś ze synkiem:] Ale o kastracji nie myślałam, ale myśle że nie, bo boje sie że ta cała kastracja może się zakończyć tak jak z twoim szynszylkiem :( niechce ryzykować :|
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 31 Sie, 2004, 12:59
A jesli urodzi sie jeden maluch to dokupisz jeszcze jedego szylka aby ktorys z rodzicow nie byl sam??
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: EMMA w 01 Wrz, 2004, 21:05
Nie wiem, jeszcze sie nie zastanawiałam, najpierw zobaczymy co będzie w miocie, ale myśle że tak:]
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: emlcia w 24 Wrz, 2004, 19:34
Mam pytanie bo w zoologu mi mówili że jeśli do mojego samca dokupie samice do samiec w stosunku do mnie może stać sie agresywny. Czy to prawda? Albo też mi mówili mi że jak bede miała dwóch samców to sie pozagryzają. Prosze o szybką odpowiedź. :D
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: becia w 28 Wrz, 2004, 13:56
To nieprawda. Samce mogą stać się najlepszymi kumplami, a i samczyk nie będzie miał powodu, żeby być agresywnym wobec ciebie. Ja już nie wierzę w to, co mówią w zoologicznych, bo najczęściej są to czyste kłamstwa. Na przykład: poszłam do sklepu zoologicznego kupić myszkę, i powiedziano mi: "samiczki myszek będą się gryzły, lepiej mieć 2 samczyki". W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Albo: mój tata poszedł kupić chomika: sprzedawca: "to jest chomik campbell'a" - a tak naprawdę chomik był dżungarski  :?

/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: mad w 23 Lip, 2006, 16:39
czesc! od ok dwóch miesięcy jestem szczęśliwą posiadaczką szynszylowego chłopczyka. jednak dużo pracuję i mój szylek może czuć się samotnmy, bo często zdarza się tak, że do domu wracam dopiero ok 20. zawsze staram się go rano puścić na bieganie na ok 1-2 godziny i jak wracam do dmu to od razu otwieram klatkę i do ok 24 smyk sobie buszuje.
ostatnio pomyślałam, że dokupię mu kolegę, chciałam koleżankę, ale nie wiem czy to dobry pomysł, bo pewnie z czasem pojawiły by się małe, a to już dla mnie za duży problem, a nie chce kaleczyć zwierzątka kastrowaniem itp. i tu pojawia się moje pytanie: czy ciężko jest zaprzyjaźnić dwa samczyki ?
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: norah18 w 23 Lip, 2006, 17:54
Pomysł z drugą szylką myślę, że jest trafiony, pod warunkiem, że będą to jednak chłopczyki. Sama mówisz, że masz dużo pracy, a szylki w ciąży i w ogóle potrzebują dużo opieki i pielęgnacji, poza tym jeszcze komplikacje, przemęczenie itp. No i potem jeszcze problemy z oddaniem małych. Jednym słowem, nie jest to łatwa sprawa, a kastracja samczyka to uciążliwa sprawa zarówno dla samczyka jak i dla właściciela (wizyty u weta, koszty zabiegu, ryzyko nie wybudzenia się z narkozy itp.).
Trudno powiedzieć, czy łatwo jest oswoić dwa samczyki, dużo zależy od wieku i osobowości szylka. I tak jednak przez pierwsze dni będą musiały być w osobnych klatkach. Poczytaj na forum o oswajaniu, pisaliśmy już o tym kilkakrotnie.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 24 Lip, 2006, 11:23
Ja mam 3 samczyki i nie miałam trudności z oswojeniem, jednak najgorzej jest jak juz sie ma dwa samczyki i "dodaje" sie jeszcze jednego ;) ale to ciebie niedotyczy :) Ja jak łączyłam Pchełka i Duszka to już po niecałym tygodniu były razem. Oczywiście na[oczątku jak kupisz nowego szylka to zostaw go w osobnej klatce i na osobnych wybiegach tak ok 3 dni, potem widzenia przez pręty, potem wspólny wybieg, jesli widzisz że szylki sie iskają(przynajmniej ja tak mierzyłam oswajanie ;) ) to możesz je dac do jednej klatki, ale caly czas pilnuj i wrazie czego roździel, na wybiegu nie reaguj żywiołowo, jesli sie gryzą to poczekaj chwile niech ustalą hierarchie, może to wyglądac dośc brutalnie ale dopóki "krew sie nie leje" nie rozdzielaj, futro może się sypać ;) napoczątku szylki pewnie bedą się omijac i byc w dwóch róznych kątach naraz ale po pewnym czasie wrogośc ustąpi ciekawości ;) jesli oswajanie nie przebiega tak kolorowo jest kilka sposobów takich bardziej brytalnych i przymuszających, ale bąźmy dobrej mysli że ci sie uda łatwo. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: mad w 24 Lip, 2006, 12:07
dzięki za odpowiedź, trochę się boję, ale zaryzykuję.
teraz mam malucha, który ma niecałe 5 miesięcy (szaraczek)m chce kupić mu bezowego kolegę.
poczytałam trochę forum i naprawdę musze przyznać że jestn to skarbnica wiedzy o szylkach :)
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Thorin_7 w 26 Sie, 2006, 01:30
jezlei mozesz to nie puszczj szyla rano powinnien wtedy spac a wieczorem 4 godzinki to naprawde duzo:)
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: jodus w 26 Sie, 2006, 13:46
Ja mam 3 samczyki i nie miałam trudności z oswojeniem, jednak najgorzej jest jak juz sie ma dwa samczyki i "dodaje" sie jeszcze jednego ;)


Smerfetka a wyobraź sobie sytuacje kiedy ma się jedną szylke a dołączyły do niej dwa :P:P:P to dopiero odlot  :hehe:
ale z oswajaniem nie miałam takiego problemu ...wystarczyło 10 dni zeby kulki leżały w klatce wrtulone w siebie :D (najpiękniejszy widok dla właściciela  :s_happy:)

MAD ja radze dokupic szylka w podobnym wieku ...łatwiej się oswoją ze sobą a nie będzie że jeden z nich ma przewage .... i najlepiej samczyka

Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Koko w 20 Sie, 2007, 19:14
Od trzech miesięcy jestem w posiadaniu siedmiomiesięcznego szynszyla( samiec). Zastanawiam się nad kupnem drugiego potworka, też tej samej płci. Czy to jest dobry pomysł? Czy nie będą oni walczyć ze sobą?
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Szynszylusia w 20 Sie, 2007, 19:23
Gdy je dobrze oswoisz to nie będą walczyć. Czasami wystarczy doba czasami dwie chociaż czasem na pewno będzie jakaś bójka choć nie jestem pewna. Ale tak pisało w książce.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 20 Sie, 2007, 19:46
Poczytaj tutaj:

http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=5685.0

http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=5637.0

http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=5281.0

Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: ntomek w 24 Sie, 2007, 21:03
Właśnie mojej szynszylce kupiłem nową klatkę o wymiarach 100x54x81 cm.Jest bardzo duża jak dla jednego szynszyla i zastanawiam sie nad kupnem drugiego szynszyla tylko mam problem czy sie polubią,bo chciałem kupić jak coś to następna samiczkę i nie wiem co zrobić,poproszę o odpowiedzi:)


/scalony przez dream*
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Koko w 01 Wrz, 2007, 16:51
Właśnie kupiłam drugiego szynszyla, czarnego(samca). Gdy razem są w klatce, Koko( pierwszy, szary szynszyl) ciągle go ******. Czy to z czasem  mu przejdzie? :???:
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: seikatsu w 01 Wrz, 2007, 17:06
U mnie też tak było i na szczęście minęło. Ale miałam taką noc, że je rozdzieliłam ,bo jeden ledwie zipał po takim traktowaniu...czy wsadziłaś je od razu do klatki razem ?
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Katrin w 01 Wrz, 2007, 17:18
Z czasem napewno przejdzie a teraz  Koko musi sobie poużywać  :? Jaka jest różnica wieku między Twoimi szylami?
A w wolnych chwilach poczytaj sobie forum i tematy o oswajaniu szyli :)
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Koko w 01 Wrz, 2007, 17:24
Od razu ich razem nie wsadziłam, najpierw wyjęłam Koko, a później wsadziłam nowego szynszyla. Dopiero po paru minutach włożyłam spowrotem Koko. Na początku się wąchali, a potem Koko zaczął go bzykać. Teraz robi to coraz mniej, mam nadzieję, że niedługo przestanie to robić. Między dwoma szynszylkami jest różnica ośmiu miesięcy.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: karolajn w 01 Wrz, 2007, 17:51
To "bzykanie" to ustalanie hierarchii w "stadzie"
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: domi_nique w 03 Paź, 2011, 13:11
powoli dojrzewam do mysli, zeby znalezc Bianeczce towarzysza/towarzyszke. zastanawiam sie nad plcia i wiekiem. Bianka ma ok. 4 lata, przez zdecydowana wiekszosc swego zycia mieszkala z samczykiem-kastratem. nigdy nie bylo miedzy nimi wojen, zadnych problemow z laczeniem, polubili sie od razu (byli w podobnym wieku).
teraz zastanawiam sie, jak Biancia zareaguje na "nowa" szylke. czy lepiej wziac bardzo mloda kulke, czy raczej dorosla? boje sie, ze mloda w okresie dojrzewania zacznie dominowac i bedzie wojna. dorosla kulka ma juz chyba raczej stabilniejszy charakter (poprawcie, jesli sie myle).
z drugiej strony sporo sie naczytalam o problemach z zenskim stadkiem. samiczki sa podobno bardziej terytorialne i trudniej lacza sie w stadka. poza tym.... osobscie chyba wolalabym samca. tyle ze wtedy konieczna bylaby kastracja. z racjonalnego punktu widzenia bez sensu jest kupowac samca po to, by go od razu wykastrowac. moj Berniś byl wykastrowany, nie mialam z nim zadnych problemow po zabiegu- ranki zagoily sie w ciagu kilku dni, a juz po kilku godzinach od zabiegu zachowywal sie normalnie. jednakze to byla inna sytuacja, obydwie kulki juz byly w domu kiedy wyszla na jaw "drobna pomylka z plcia Bianki. nigdy nie rodzila i nie chce rozmnazac szylek (nie mam doswiadczenia, mieszkam sama, a z charakteru jestem panikara. poza tym 4 lata to chyba nie jest odpowiedni wiek na pierwszy miot)
Bianeczka ma raczej spokojny charakter, ale jest bardzo niezalezna. nie potrafilam okreslic, ktora kulka dominowala w stadzie, chyba zadnej dominacji nie bylo. lubily sie, zyly w zgodzie, ale nie nasladowaly sie, nie przeganialy od miski itd. Bianka byla zawsze ostrozniejsza, bardziej plochliwa.
prosze o opinie- moze ktos mial podobna sytuacje? jak kuleczka w "kwiecie wieku", przyzwyczajona do meskiego towarzysza zareaguje na mlodziutka panienke w stadzie?
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 04 Paź, 2011, 20:09
Mając tylko samiczki i obserwując je, dojrzewam do myśli że naszym kulkom "obojętna" jest płeć. Albo polubią nowego osobnika, albo nie. A płeć to sprawa drugorzędna. Ostatnio moje Buby zostały rozdzielone, i Cyferka, największa sierota zamieszkała osobno, w innym mieszkaniu (chore oczko akurat gdy zostały pod opieką znajomych - wzięli ją do siebie na kroplenie oczu), i bałam się że będzie źle z ponownym zamieszkaniem razem. No bo przecież wszyscy się naczytaliśmy jak to nawet szynszylowe parki zakochane w sobie i oddzielone na jakiś czas, zaczynają zacięte boje. Że kochające się samczyki zaczynają skakać sobie do gardeł. Że od lat (na przykładzie askowych Lady i Mańka) parka mieszana nie jest w stanie się pogodzić.
Ja małą bach do klatki i co? Sikająca Buba i bucowata Szubi przytuliły ją i mruczą sobie jakby nigdy nic.
Pisałam też już kilka razy, że poza jedną samiczką, która miała mordercze zapędy, nie miałam żadnych problemów z łączeniem pozostałych samiczek. A robiłam to zawsze na wariata, do jednej klatki i po sprawie.

Podsumowując - chcąc łączyć szynszyle, zawsze, ZAWSZE musimy liczyć się z tym że coś pójdzie nie tak. Ale czy będzie to samczyk czy samiczka - nie ma większego znaczenia. Jeśli więc wykluczasz możliwość rozmnażania, nie widzę sensu brać pod opiekę samczyka i go kastrować. Gdybyśmy jeszcze chcieli zgłębiać psychologię szynszyli - Bianka może tęsknić za Bernim i nie chcieć innego chłopa w obejściu. Nie ma mądrych.
Radziłabym młodziutką samiczkę, tym bardziej jeśli Bianka ma takie usposobienie - a nuż rozbudzi w sobie instynkty macierzyńskie i będzie tylko łatwiej ;)


Cytat: domi_nique
boje sie, ze mloda w okresie dojrzewania zacznie dominowac i bedzie wojna.

Poza standardowym okładaniem się po pyszczkach nie zauważyłam żadnego przejawu wzmożonej agresji w okresie dojrzewania. A o samczykach czytałam to i owo ;)
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: domi_nique w 05 Paź, 2011, 20:33
no to w zasadzie powoli rozwiewaja sie moje watpliwosci, na 90% Biancia bedzie miala mlodsza kolezanke. chyba, ze trafi sie jakis kastracik do oddania w kochajace rece i lapki :)
musze jeszcze tylko troche ochlonac po stracie Bernisia. byl moja pierwsza kulka i bardzo to przezywam. narazie traktuje te potencjalnie "nowa" kulke typowo jako towarzysza dla Bianki, a chcialabym wziac ja, jak juz bede czula, ze jest ona przeciez takze moim towarzyszem. moze dla mnie tez bedzie lepiej, jak wezme szylkowa dziewczynke. nie bedzie to taki "nastepca" Berniego.

Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Paź, 2011, 15:45
Dokładnie Owiabiks, zazwyczaj jak do mojego stadka dołączałam nowego szynszylka, to maleństwa miały maks.4m-ce. Beza pobiła rekord w tym względzie bo mi sie wydawało, że toto ma może 2-mce maks. taka malusia była ;) Ale wracając do łączenia, taki maluch wydaje odgłosy pod tytułem: "ja jestem malutki, nie rób mi krzywdy" co u starszej szylki budzi raczej zainteresowanie niż agresję i starszy szybciej odpuszcza (to z doświadczenia mojego wynika i obserwacji, łączenia np. po chorobie, kiedy wszystkie były już dorosłe były cięższe i dłuższe niż dołączanie nowego malca do stadka). A ja łączę tak jak Ty, owiabiks, bach do klatki lub transportera i obserwuję...
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: komien90 w 25 Lis, 2011, 11:19
Witam.
Mam szynszyla Tofika ma on 7.5 miesiąca. Mam go 4 miesiące i chciałbym mu kupić koleżankę.
Czytałem gdzieś na forum że zwierzęta szynszyle są zwierzętami terytorialnymi.
I moje pytanie brzmi czy jak kupie/zrobie im nowa klatke i wpuszcze 2 szynszyle do nowej klatki ?? czy to bedzię złe czy jak mam to zrobić .





scaliła Basia_W
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: zizou10 w 25 Lis, 2011, 11:40
poczytaj tematy o laczeniu, skoro jestes od niedawna w temacie szynszyli lepiej kup swojemu kolege zamiast samiczke, bo to dodatkowe obowiazki
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: komien90 w 25 Lis, 2011, 12:52
czyli muszę mieć 2 klatkę aby zwierzaki się zapoznały ?? a potem dopiero jak się po lubią trzymać w 1 klatce ??
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: komien90 w 25 Lis, 2011, 13:10
Ale jeszcze nie kopiłem 2 szynszyla :D
Zanim to zrobię chce się dowiedzieć jak najwięcej jak to zrobić, aby ich trzymać w jednej klatce.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: komien90 w 25 Lis, 2011, 13:18
a czemu nie polecacie mi kupna koleżanki dla Tofika ??

chyba lepiej mieć koleżankę :P niż kolegę
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: PusiaK w 25 Lis, 2011, 13:30
Ja mam ponad rocznego szynszyla i pół roczną samiczkę, jak na razie żyją w oddzielnych klatkach. Wybór czy samczyk czy samiczka do towarzystwa musi być w pełni świadomy- rozdzielanie, 2 klatki, możliwa kastracja samczyka i tego typu sprawy w przypadku parki. Poczytaj o tym dokładnie na forum zanim się zdecydujesz. Bo powiedzieć sobie "będę miał parkę potem małe kulki i będzie fajnie" powiedzieć jest łatwo, ale podjąć odpowiedzialność z takiego wyboru to drugie.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: komien90 w 25 Lis, 2011, 17:36
wiem że będzie duża odpowiedzialność, ale poczytam na forum i zastanowię się jeszcze
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: zizou10 w 25 Lis, 2011, 19:32
ja tez dobralem samiczke, ktora byla od razu w ciazy przy okazji, i teraz wiem ze to nie jest takie proste choc urodzil sie tylko jeden, trzeba oddzielac samca, martwic sie o klatki, pilnowac malego, a co jak urodzi ci sie kilka i bedziesz musial dokarmiac ktoregos? a bedziesz musial to robic co godzine, zastanow sie lepiej bo to tez odpowiedzialnosc
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: komien90 w 25 Lis, 2011, 19:35
hmm... chyba jednak wybiorę samca dla Tofika.
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: zizou10 w 25 Lis, 2011, 20:51
na poczatek chyba bedzie ci latwiej , poza tym samce jest latwiej laczyc, bo sa mniej terytorialne, twoj jest jeszcze mlody wiec chyba nie bedziesz miec duzych problemow
Tytuł: Odp: Parka: mieszana, a może tylko samczyki lub samiczki?
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 25 Lis, 2011, 22:46
Z nową klatką to dobry pomysł, bo jeszcze żaden nie będzie w niej zadomowiony i nie powinien drugiego przeganiać. Najlepiej jest przeprowadzać łączenie na nieznanym terenie i wgodzinach porannych, kiedy szynszyle są ospałe.
O łączeniu jest osobny wątek, więc polecam, tak jak i wiele innych z informacjami, które na pewno się przydadzą.
SimplePortal