To zależy od ogólnej diety. Nie da się powiedzieć, ze np. Można podawać tyle i tyle np migdałów tygodniowo nie uwzględniając innych smakołyków i kaloryki całej diety. niektórzy owszem, piszą róŻnego typu zalecenia co do smakołyków Ale moim zdaniem nie jest to profesjonalne podejście bo dietę naleŻy rozpatrywać całościowo. Jeśli nie podajesz rodzynek, migdałów i innych kalorycznych pokarmów a dieta obfituje w zioła i siano to możesz sobie pozwolić na większa podaż płatków i otrębów a np. Jeśli stoaujesz bardzo kaloryczna karme np Megan to na dobrą sprawę nie powinno podawać się żadnych smakołyków. Myślę, że podczas wybiegu możesz usiąść na podłodze i z garstka płatków w dłoni czekać aż kulka do Ciebie podejdzie. Taka metoda buduje więź i zaufanie między zwierzęciem a opiekunem. Myślę, że dziennie można podać dwie łyżeczki, więcej nie radzę bo zboża mają sporo peczniejacych w brzuszku pektyn.