o szynszylach > Początki z szynszylą

Problem z gryzoniem ;-)

(1/9) > >>

Rysa:
hej wszstkim. Pewnie wiecie że od miecha mam szylke (ma 3 miesiące). Już sie mnie nie boi, wskakuje na kolana i wogóle. Problem w tym, że wszystko uznaje za jadalne-dłonie też i choć nie do krwi to chyba jak każde ugryzienie do miłych rzeczy nie należy. Bynajmniej nie wynika to z agresji lecz ciekawości i chyba nie wzbudzi w nikim zdziwienia fakt że ja i moje dłonie nie mamy ochoty jej zaspokajać. Czy moge szylaka jakoś tego oduczyć/odzwyczaić ? Maluch czasami też skrobnie kiedy go odsówam np. z jakiegoś miejsca bo akurat musze coś zabrać np. miseczke z klatki...POMOCY  :wink:

milka004:
Poprostu nie mozesz pokazac ze sie boisz, wydaje mi sie ze szylka pokazuje ci ze sobie akurat w tym momencie nie zyczy glaskania albo poprostu twojej reki. Gdy szylka cie ugryzie nie zabieraj reki tylko krzykni np nie.
Co do wieku twojej szylki, kupilas ja jak miala 2 miesiace!!!! Przeciez to okropne, jak mozna w takim wieku szylki sprzedawac :(

MaRtA:
Eh... Milka, powszechnie wiadomo,że "hodowcy" tak robią. Im szybciej sprzedadzą zwierzę- czyli im szybciej odstawią je od matki, tym szybciej będzie ona mogła mieć następny miot. Już nie wspomne o okresie Świąt...Wtedy dopiero rozmnaża się zawierzaki, żeby dzieciaki miały prezent na Gwiazdkę. Już nie wspomne ile z tych zwierząt, będzie, kiedy dorosną, czyli w okresie wakacyjnym szukać domu.... :(

milka004:
Martus ja wiem ale dla mnie jest to tak straszne, przeciez u szylki dopiero w 4 miesiacu przewod pokarmowy przystosowuje sie do trawienia pokarmu wylacznie stalego jest to dla niej bardzo trudny okres w zyciu i czesto jesli szylka zostanie wczesnie oddzielona dochodzi do okropnych wypadkow, niekiedy konczy sie na biegunce a w innych przpadkach smiercia. Tak wiec sami powinnismy zwarcac na to uwage, ja np jak zobaczylam male szylki (okazalo sie ze 2 miesieczne)w sklepie to sprzedawczyni dostala taki opieprz ze szelek przez dlugi czas nie sprzedawali, moze ja troche dotknelo w serducho... . Wiem ze tego zmienic nie mozna i ze ludzie bede tak robic bo teraz licza sie tylko zyski, ale nie powinnismy tak ulegac, to dlatego na swiecie jest coraz gorzej, bo wiekszosc jest obojetna na to co sie w okol nich dzieje, juz calkiem zeszlam z tematu, koncze.

pat:
powracajac do tematu moj syzlak gryzl troszeczke na pocztaku :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej