hypothetical
10 Maj, 2024, 02:23

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
9-7=:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Roedeer
« dnia: 07 Cze, 2017, 09:01 »

To super :) Wszystkiego dobrego!
Wysłany przez: Villemo
« dnia: 07 Cze, 2017, 08:25 »

Witam,
Dziękuję za zainteresowanie. U nas wszystko w porządku. Operacja się udała już jesteśmy prawie 3 tygodnie po operacji. Bardzo pomogły mi dziewczyny z grupy na Facebooku.
Pozdrawiam !

P.S. Można zamknąć temat.
Wysłany przez: Roedeer
« dnia: 07 Cze, 2017, 05:22 »

@Villemo jak tam u Was?
Wysłany przez: Villemo
« dnia: 12 Maj, 2017, 07:17 »

Niestety jest to ropomacicze  :( Jutro będzie operowana. Czy ktoś miał szynszylę po takiej operacji ? Będzie operowana w Salamandrze w Krakowie. Boję się o Nią strasznie.
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 11 Maj, 2017, 22:47 »

@Villemo to jest śluz wystepujący podczas rujki, jest przezroczysty. powinien zniknąć po kilku dniach. Przez ten czas zakaz kąpieli. Jednak jeśli śluz nie zniknie, a np. zmieni kolor na mleczny czy też na cappucino lub podbarwi sie krwią to trzeba udać się do lek.wet. gdyż czasami po rujce lubi pozostać ropomacicze, zwłaszcza jeśli szynszyla nie jest rozmnażana. Zbadaj po kilku dniach czy szyszka da sobie dotknać brzuszek, jeśli będzie oponowała, będzie odpychała łapki to możliwe że cos ja boli i wtedy też do wet w celu kontroli.
Wysłany przez: Villemo
« dnia: 11 Maj, 2017, 21:49 »

Witam,

Dziś gdy brałam szynszylę na ręce aby ją wypuścić zauważyłam śluz na bluzce. W tych okolicach ma posklejane futerko. Zachowuje się normalnie. Wcześniej tego nie było, nie znam jej przeszłości rok temu adoptowałam ją, byliśmy u weterynarza i było ok. Mam jeszcze dwie inne kulki które jedzą to samo co ona i nigdy nie miały takich objawów. W załączeniu przesyłam zdjęcie. Bardzo prosiłabym o jakieś podpowiedzi czy to coś groźnego, czy ktoś się spotkał z takim objawem.
Oczywiście w najbliższym czasie pojedziemy do weta. Aktualnie umyłam ją delikatnie wacikiem nasączonym letnią wodą.
SimplePortal