Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: nelaa67 w 29 Wrz, 2017, 22:57
-
Witam, mam problem z niepohamowaną agresją moich kulek. Levi i Stevie mają po 1,5 roku. Są to bracia i zawsze byli wobec siebie przyjaźni - jedli z jednej miseczki i spali wtuleni. Dołączył do nich Kiwi, który ma teraz 10 miesięcy. Łączenie przebiegło pomyślnie i stali się świetną rodzinką :) Tak było przez 7 miesięcy.. Zaczęło się od tego, że Kiwi odstraszał starszych kolegów od jedzenia. Od tygodnia goni Steviego po całej klatce, wszędzie lata futro. Kiedy dostrzegłam u Steviego mała rankę nad noskiem odizolowałam najmłodszego szynszyla. Nie wiem co mogło ich poróżnić. Na awantury przy jedzeniu zareagowałam w postaci drugiej miseczki na osobnej półce. Dodam, że Levi nie jest zamieszany w żadne bijatyki, lecz jest bardzo wystraszony i ma obgryzione wąsy :( Wypuściłam chłopców na wspólny wybieg - widać, że próbują ustalić hierarchię (tutaj bez gryzienia). Kiedy po wybiegu lądują w jednej klatce szybko przechodzi do pokazywania zębów. Jak długo mam trzymać Kiwiego w osobnej klatce i czy w ogóle powinnam ich rozdzielać? Czy agresja wobec starszego może być spowodowana dojrzewaniem najmłodszego? Pomóżcie proszę, nie mogę patrzeć na ich mękę i nie chcę narażać na ogromny stres.
-
Myślę, że to faktycznie okres dojrzewania, nie wiem tylko czy to dobrze że odizolowałaś tego najsłabszego. Powinnaś odizolować agresora, aby pomiędzy dwoma gonionymi zawiązała sie mocniejsza relacja, wtedy agresor będzie musiała stawic czoło dwóm a nie jednemu.
@dream* co o tym myślisz?
-
Odizolowałam najmłodszego, ale on nie jest właśnie tym najsłabszym. Był z chłopcami 7 miesięcy, po czym zaczął atakować Steviego - dotychczasowego dominatora. Najsłabszy w stadzie jest Levi. A więc dojrzewanie? Mam nadzieję, że się dogadają ;x
-
@nelaa67 no to ok. Samczyki zaczynają dojrzewać w przedziale ok 10-18 miesięcy, jedne jeszcze wcześniej, inne później i ten czas się wtedy przesuwa. Faktycznie jeśli zaczął teraz rządzić, to pewnie potrwa to jeszcze kilkanaście tygodni. Możesz próbować je połączyć za kilka dni, zawsze to lepiej niż jakby zbyt długo miały mieszkać osobno, wtedy znowu całe łączenie trzeba będzie z nimi przejść.
Nie miałam samców, więc liczę, że wypowiedzą sie osoby, które mają męskie stadka lub kilka samców. @dream* @Metallowa
-
Hormony, tegp nie przeskoczysz. Spróbuj agresora, gdy atakuje, przesadzić do transportera na kilka gpdzin. Moje zasze siadaja na pupie po takiej "karze" xd jesli to nie pomoze, to faktycznie tylko rozdzielenie przeczekanie
-
Dziękuję bardzo za pomoc, jestem dobrej myśli!