Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: dorothy223 w 10 Sty, 2013, 12:29

Tytuł: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 10 Sty, 2013, 12:29
Witam serdecznie.
Jestem nowa na forum....ale mam wielki problem
Otóż mam trzy małe szyszeczki w chwili obecnej miesięczne. I wszystko było super aż do teraz. Od kilku dni jeden z maluszków-największy ma strasznie okrągły brzusio ...tzn jakby napompowany. Jest ruchliwy, podjada i oczywiście cały czas ssie mamuśkę....ale ten brzusio mnie przeraża...mam wrażenie że zaraz pęknie !!! Wet stwierdził że to żarłok i żeby go dać do innej klatki...a do mamy dawać co 4 h,żeby podjadł. Co może być przyczyną takiego stanu-zatwardzenie to nie jest bo kupki są ok. Natomiast mamuśka od 6 rano nie zrobiła ani jednej kupki ( dałam śliwkę i lakcid - oleju nie zjadła)...już głupieję...BŁAGAM O POMOC !!!
Jak nigdy żaden ze zwierzaków mi nie chorował tak teraz wszystko na raz :( :( :(
Czy ten napuchnięty brzusio może być powikłaniem po zastrzyku ??? Maluchy dostały zastrzyki z witaminami od weta bo ich tatuś ( w innej klatce) miał antybiotyk bo go zawiało i weterynarz dał witaminki na wzmocnienie co by nie złapały od tatuśka :(
Jeśli ktoś mógłby mi pomóc-będę wdzięczna !!!

Pozdrawiam
Dorota
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 10 Sty, 2013, 14:09
Takie maluchy maja witaminy w mleku matki i zastrzyki z witaminami byly absolutnie nie potrzebne.
Jak maluszek robi normalne kupy i sie normalnie zachowuje to znaczy,  ze jest zdrowy ale miej go na oku i od kiedy ma taki duzy brzuszek,  zwracaj tylko uwage zeby te dwa pozostale maluchy ssaly mleko od mamy nie odzielaj go do innej klatki.
Jezeli chodzi o mame szylke mozesz jej dac jablko albo ananasa, jezeli nie bedzie robic kupek do popoludnia to koniecznie do wet i musi dostac cos przeciw wzdeciu.Mozesz jej tez dac cieply rumianek do picia
Dawaj wszystkim szylkom pylek pszczeli,  zwlaszcza mamie i choremu tatusiowi.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 10 Sty, 2013, 15:14
Właśnie wróciłam od weta...nie wytrzymałam-pojechałam. Stwierdził że mamuśka nie ma wzdęcia...osłuchał,obmacał i stwierdził że jej nic nie dolega...kazał obserwować ... mam kupić Lakcid ( który notabene już kilka razy jej podałam). Sytuacja wygląda tak - o 7 rano wysprzątałam klatki i u mamuśki nie ma kupek ! nie ma kupek ! maluszek jak pisałam był w osobnej klatce ale teraz dałam go do mamy i są wszyscy razem :) Byłam w aptece po pyłek....są u nas trzy apteki ale w żadnej pyłku nie było :( zamówiłam - będzie na rano....Jejuś jak się martwię !!! Tego maluszka jak się do rąk bierze to jak balonik jest....:( Nie wiem czy nie pojadę do Krakowa po ten pyłek...podzwonię po aptekach, może znajdę
DZIĘKUJĘ ZA SZYBKĄ ODPOWIEDŹ :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 10 Sty, 2013, 15:44
Obdzwoniłam wszystkie znane mi apteki...nigdzie nie ma pyłku !! Czy to są tabletki ??? Czemu tego nigdzie nie ma ...??? W klatce są maleńkie kupki -2 mm...nie wiem czy Fionki czy jej maluszków. Czuję że będę mieć kolejną nieprzespaną noc... czekam na kupki !!
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 10 Sty, 2013, 16:04
Pylek pszczeli kupisz w sklepie ze zdrowa zywnoscia albo w duzym supermarkecie,  idz do apteki i kup espumisan,  wymieszaj dokladnie i daj maluszkowi  0,05 ml to jest piec tych malutkich kreseczek strzykawki jeden ml,  to jest strzykawka do insuliny, Espumisan jest na wzdecia,  mozesz tez mu masowac bardzo delikatnie brzuszek.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 10 Sty, 2013, 20:38
Najświeższe wiadomości...o 19.50 byłam (po raz 3) u weta -wykluczył u Fionki (mamuśki) wzdęcia i zatwardzenie...a nadal ma maleńkie kupeczki :( dałam jej espumisan i mentol-parafinę...i rumianek i zobaczymy do rana...A u maluszka wykluczył skręt jelit...nadal nie wiadomo czemu ma taki napompowany brzusio(wet nadal uważa że maluch się przejada)...daje mu to samo co mamuśce z tym że jemu to stanowczo nie smakuje :(
Weterynarz nie widział potrzeby podania zastrzyku rozluźniającego. A i dowiedziałam się że maluszki dostały profilaktycznie antybiotyk !!! a nie witaminki !!! bo kichały i bał się że zarażą się od tatuśka
Idę spać...o ile zmrużę oko...będę czuwać całą nockę
Moje biedne maluszki...oby wszystko było dobrze



DOBREJ NOCY

P.S. Co dajecie kulką do gryzienia...ja daję wapienko z zoologicznego ale nie bardzo lubią...ususzyłam gałązki gruszki i tez nie bardzo skubią:(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 10 Sty, 2013, 20:52
Jak mój tygodniowy maluch dostał kiedyś wzdęcia, to podawałam espumisan i do picia koperek. Masowaliśmy przez pół nocy brzuch i przykładali ciepłe okłady.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 10 Sty, 2013, 23:12
Skoro maluszki dostały antybiotyk, to też im możesz podać lakcid, sprawdź czy robią kupki. Nie wiem czy to normalne, aby profilaktycznie dawać antybiotyk, mam nadzieję, że ten wet wie co robi. Na odporność dobrze podawać pyłek pszczeli, płatki hibiskusa i dziką różę ( można znaleźć w sklepie jako herbatę sypaną ), mamie podawaj też odżywcze zarodki pszenne bo karmi, maluszki pewnie też ze smakiem zjedzą.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 07:59
Jesteście bezcenni-wszystko kupie jak tylko znajdę odpowiedni sklep. Noc przetrwaliśmy...spałam pod klatką.Maluch nadal "baniaty". O 4 rano miał z problem z oddechem...myślę że to przez ten wielki brzuch. Odstawiłam go od mamy ...dałam rumianek i espumisan. I oddycha lepiej-może on faktycznie się przejada ??? Jest ruchliwy...spina się po klatce,ale widać że mu brzuch przeszkadza :(
Kupki robi...takie jak...(sorry za porównanie) plemnik-kupka a za nią pasmo śluzu gęstego bardzo.
Mamuśka je ładnie...ale kurcze nadal kupsztale jak główka od szpilki...proszę mi wierzyć nie byłam świadoma że będę mieć potomstwo ( miałam mieć dwóch chłopaków) ale jest to czwarty miot u nas i...myślałam że moja wiedza jest wystarczająca...ojjjj,jak bardzo się myliłam !!!
Co do podania antybiotyków maluszkom-też nie jestem "za" ,ja byłam pewna że to na wzmocnienie-witaminki...mam nadzieję że im to nie zaszkodzi
Czekam na pyłek i nadal obserwuję moje kuleczki.
Miałam jechać do znajomej , ale nie ruszam się nigdzie...
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 08:13
Ten pyłek pszczeli to w tabletkach czy sypki...dzwoniła Pani z apteki ...???? Poprosiłam o obydwa :)ale który jest tym właściwym ???
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 11:04
O 12 jestem umówiona z innym weterynarzem. Wizyta kosztuje 50 zł....nie patrze już na nic...jak on nie pomoże...to ja nie wiem...MUSI POMÓC !!! maluszek ma wyraźny problem z oddechem,mam wraże nie że ten espumisanek i mentol-coś tam mu szkodzą zamiast pomóc. Jak go masuję to ma bardzo twarde guzki w dole brzuszka ( zastoiny kału??)

Napiszę jak tylko wrócę
TRZYMAJCIE KCIUKI
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 11 Sty, 2013, 12:35
On ma wzdecie,  pisz koniecznie co bylo u wet.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 13:00
Zaliczyłam DOŁA :( Szylek został u weterynarza...jak dla mnie...fachowca. Miał straszny problem z oddychaniem ( nie wytrzymałam do 12 ...pojechałam po 11) zrobił mu dwie lewatywy...cewnikiem kocim ...i nic...cewnik ładnie wszedł ale nic nie wyleciało... dostał rozkurczowy zastrzyk, przeciwbólowy, nawadniający i jeszcze jakiś...stał się żywszy ale żadne bąki ani kupska nie poszły. Pan stwierdził że zostawi go sobie na obserwacji do 18.00 i zobaczymy co dalej...jak tak wygląda wzdęcie u szylków to ja dziękuję :( Mamuśka nadal nie robi kupek...nie ma twardego brzusia...daję lakcid, mentol-parafinę i śliweczki , róże i co tam jeszcze mogę. Na jutro mają mi przywieźć te wszystkie ziółka min pyłek :)
CZEKAM i zastanawiam się co mogło spowodować taki stan ? Nic w diecie nie zmieniłam ... nic
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 11 Sty, 2013, 13:28
Ja nie rozumie,  dlaczego ten pierwszy wet sie nie zorientowal,vze jest cos nie tak z maluszkiem.
Ja mysle, ze to od antybiotyku to  wzdecie. A czemu nie zabralas wszystkich szylek do wet, to by mame tez zbadal.
Ja jak jezdzilam do wet z maluszkami to zawsze z mama.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 13:39
Szczerze...nie pomyślałam. Ale jak pojadę o 18.00 ( a mam nadzieję że pojadę) to zabiorę całą resztę...mamuśka nie miała antybiotyku a i tak jest coś nie teges. Ten wcześniejszy wet cały czas mówił że to przeżarcie ale kazał dawać lek na wzdęcia ( mentol-parafina) więc ja już poprostu zgłupiałam :( mieszkam na wsi i po prostu nasz weterynarz to fachowiec ale nie szyszek ... CZEKAM...
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 11 Sty, 2013, 13:45
Parafina nie jest dobra dla szylek.
Nie zapominaj prosze,   musisz je dobrze w transporterku poprzykrywac, zeby ich  nie przewialo.
Jakie jedzenie dajesz szylkom.Dawaj duzo dobrego siana, ziola rozne i teraz jak sa problemy z kupami zero przysmakow,  lepiej swieze galazki z jablonki, gruszki albo orzecha laskowego.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 14:27
To dokładnie tak jak moja Fionka...dałam jej też śliwkę suszoną do podskubania...boję się że i ją tak rozedmie :( ehhhhhhhhhhhhh
Lucky...imię zobowiązuje...musi być dobrze...trzymam kciukasy!

Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 11 Sty, 2013, 16:56
Na jelitka dobre jest siemię lniane, daje poślizg i zjedzą je ze smakiem. Pyłek pszczeli (kwiatowy), zarodki pszenne i siemię dostaniesz w markecie bądź sklepie ze zdrową żywnością. Siemię możesz podać już teraz, a z resztą poczekaj aż dojdą do siebie.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 19:21
Maluszek jest w domu...przywiozłam go przed chwilą...uwierzcie...siedem nieszczęść ! Nadal ciężko oddycha, ma mokre przy pyszczku i pod ogonkiem...nadal duży brzusio...po prostu tragedia. Wet stwierdził że spuścił mu z jelit powietrze i kazał malucha dać do cyca i nic mu nie podawać ( w stylu espumisanu)
Podejrzewam że przede mną kolejna nieprzespana noc...tak bardzo chciałabym mu pomóc-a nie mogę-nie umiem :(
Czekamy co będzie do rana...na moje pytanie co będzie jeśli znowu mały nie daj Boże "napuchnie"-powiedział że on jako lekarz jest już bezradny może mu tylko ulżyć ( czyt. uśpić) bo będzie to oznaczało wadę w jelitach
CZEMU AKURAT NAS TO SPOTKAŁO ? Nadal nie mogę dojść przyczyny :(
DOBREJ NOCY WSZYSTKIM
I NAPRAWDĘ DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE DOBRE RADY...OBY POMOGŁO
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: agusia9 w 11 Sty, 2013, 20:29
Dorotko trzymam kciuki za maluszka...pisz co i jak... w całym zamieszaniu chyba zapomniałaś napisac mi meil...będę zaglądać na Twój wątek... przykro mi , ze nie potrafiłam pomóc, ale mam nadzieję, że tutaj Ci pomogli, bardziej niż ja ;)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 11 Sty, 2013, 21:01
Agnieszko...DZIĘKUJĘ !!! Powiem tak...jeśli maluch przeżyje do rana TO BĘDZIE CUD! Przed chwilka sprawdzałam mu oddech...tragedia...ale wet mi już nie pomoże-pojechał na narty. Maluszek ma jakby wydętą klatkę piersiową...a mówiłam wetowi że jakiś inny jest.Cholera wie co on mu robił, że ma cały czas mokre futerko pod pyszczurkiem i pod ogonkiem. Ja rozumiem że można się nie znać na gryzoniach ale w takim wypadku daję namiar na "gryzoniowego" weta i już.Jestem tak zdesperowana że pojechałabym wszędzie żeby mu tylko pomogli. Idę spać-o ile zasnę ... z samego rana się odezwę
Naprawdę DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM -jesteście bezcenni !

DO JUTRA !
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 12 Sty, 2013, 08:07
CUDA SIĘ ZDARZAJĄ!!! KULKA PRZEŻYŁ A!!! ODDYCHA LEPIEJ !!! Wygląda nadal jak siedem nieszczęść ale jest lepiej -martwi mnie cały czas mokry pyszczek i pod ogonkiem...umówiłam się na wizytę do miejscowego weta ( nie tego co go leczył,ale klinika ta sama) ...zobaczymy co powie. Najbliższego szynszylowego weta mam w Krakowie...ale niestety są sytuacje że nie mam się tam czym dostać, a busem z chorym szylkiem raczej nie pojadę ( 45 km ) Co do Fionki ( mamuśki) to kupsztale są,ale malusieńkie. Daję jej nadal menthol-parafinę...która o dziwo strasznie jej smakuje. Maluszkom daję lakcid. Za chwilkę jadę do apteki po zamówione ziółka...mam nadzieję że będzie pyłek i wszyscy poczują się lepiej :)
Tak żeby było ciekawiej to jeszcze mi się córa rozchorowała :(

Odezwę się po wizycie u weta
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 12 Sty, 2013, 08:23
Coreczce zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
A po co dajesz maluszkom lakcid  ?
Swietnie,  ze maly zyje, to cud,  dawaj mamusce do picia rumianek i lakcid oczywiscie.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 12 Sty, 2013, 08:52
Daje bo miały ten zastrzyk z antybiotykiem ( o którym cały czas myślałam że to witaminy) ale to daje im jeszcze dzisiaj i koniec. Może ktoś wie dlaczego maluch ma mokre podwozie pod ogonkiem ??? Może wet jak robił lewatywę uszkodził mi cewkę ??? a może to przez glukozę która jest moczopędna ??? Brzusio biedaczka jest miękki,ale jest osowiały ,niby  biega za mamuśką...ale nie widzę żeby kupkał :( ... no i to dziwnie mokre futerko pod pyszczkiem i na podwoziu ...nie wiem...wizyta o 10 ...ale mam wrażenie że mają mnie tam dosyć :( Nie mam jak jechać do Krakowa- ani logistycznie ani finansowo :( a podejrzewam że na jednej wizycie by się nie skończyło :(
Odstawię maluszka na pół godzinki od mamy- sprawdze czy są kupki
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 12 Sty, 2013, 09:04
Powiedzcie mi czy pyłek pszczeli to to samo co pyłek kwiatowy ????? Bo Pani z apteki dzwoniła że przysłali pyłek kwiatowy....nie wiem czy to to samo ???? I jest on w saszetkach ( fix) bo podobno to jest to samo co jakby był luzem ....błagam o szybką odpowiedź
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 12 Sty, 2013, 10:49
Mokre futerko pod ogonkiem moze być u maluszka od:
-smyrania mordką i prób usunięcia tego co mu tam przeszkadza (zalegającego kału)
-zapalenia pęcherza lub cewki, mały posikuje, myje sie i stąd mokry pyszczek , jeśli to futerko mokre utrzyma sie jeszcze ze 2 dni to zapewne wet włączy w leczenie furaginum (i teraz drżyjcie narody, moja kulka dostawała 1/2 tabletki 2x dziennie, taki maluch pewnie dostałby 1/4, o ile tak dzielona tabletka dzieli sie w dawce, bo nie wszystkie leki sie dzielą mimo łamania tabletek)

Ciekawe jak niby wet spuścił tak małemu szynszylowi gazy z jelit, jeśli przy dorosłych osobnikach jest to bardzo trudne a i przy użyciu katetera można łatwo przebić im jelita a co dopiero u takiego maluszka. Dziwne.

Pyłek pszczeli - pyłek kwiatowy, nazwy zamienne.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 12 Sty, 2013, 11:52
Jestem po wizycie w gabinecie i niestety nie udało nam się uratowąć szyszuni...najlepszym wyjściem było go uśpić. Nawet nie chce mi się pisać ...ile łez wylałam , a Oliwia płacze do tej pory...szkoda gadać,ale cieszę się że nie cierpi...że nie łapie rozpaczliwie każdego oddechu. Młodemu siadły nerki i układ oddechowy...po prostu się dusił i cierpiał. Lekarz doszedł do wniosku że wszystko przez ten antybiotyk...coś było nie tak zrobione, a dalsze złe postępowanie pogorszyło jego stan. Dodam że Fionka go nie karmiła,albo sam nie chciał jeść.Teraz skupiam się na mamuśce.Kupiłam Rodi-kolan -może on ruszy te kupska ??? Fionka nie ma zatwardzenia, zachowuje się normalnie a mimo to ma kupeczki jak chomik. Dwa maluszki też wybadał dokładnie-są zdrowe :) Mam wrażenie że ten nowy wet bardziej zna się na gryzolkach niż ten poprzedni.
 Idę łyknąć Nurofen bo od płaczu głowa mi pęka :(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 12 Sty, 2013, 11:59
dorothy, wiem że ciężko będzie ci to sobie poukładać, ale lepiej dla szynszylki, że już nie męczy sie. Takie wybory zawsze sa bardzo trudne :(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 12 Sty, 2013, 12:13
Mysza...miałam 4 mioty tej samiczki...nigdy żadne z maluszków nie chorowało,nigdy nie umarło,wszystko przebiegało idealnie. Fionka sama rodziła, sama chowała ( jak miała 4 maluszki w miocie to najmniejszego dokarmiałam) Mam kontakt z osobami które zaadoptowały nasze maluszki-nie chorują , chowają się dobrze.Wszyscy rozpaczamy-nawet mój mąż który raczej nie interesuje się kulkami. Musze porozmawiać z córcią...bo się uspokoić nie może
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 12 Sty, 2013, 13:20
Fionka nie chce RODI-KOLAN...nie smakuje jej :( a może Wy kochani macie jakiś sposób na bardzo maleńkie i twarde bobki ( jest ich naprawdę niewiele :()
Po długiej i łzawej rozmowie z córką jest dużo lepiej...a i ja się lepiej czuję ..choć nadal w serduchu pustka jakaś :(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 12 Sty, 2013, 16:54
dorothy, tarte świeże jabłko, lub w kawałeczkach jak szynszyl woli.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 13 Sty, 2013, 09:53
Dawałam jabłuszko-nie bardzo jadła. Wczoraj zjadła 2 krople RODIKOLAN a dzisiaj w klatce zauważyłam brązowy mocz.....brunatno-brązowy !!! Czy to po tych kroplach ??? Kupki nadal minimini ! Czemu mnie to spotyka ??? Znowu coś nie tak ! Fionka jest rozdrażniona ...coś się dzieje !
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 13 Sty, 2013, 10:57
Mocz czasami jest innej farby,  zalezy co ona je np po lekarstwach albo po galazkach. Ja sie zastanawiam czy czasami nie zostalo cos po porodzie,  ja wiem,  ze to kosztuje ale jqk bys mogla gdzies USG zrobic.Wez potrzyj na pardzo drobnej tarce slodkie jablko,  troszke zagrzej i daj jej strzykawka 1 ml tyle ile bedzie chciala, mozesz dac tez sok z ananasa.
Do picia dawaj rumianek albo koperek wloski. Szylka musi miec duzo wybiegu,  musi sie ruszac.
Mozesz delikatnie masowac brzuszek kilka razy dziennie.
Rodikolan musi  koniecznie dostawac.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 13 Sty, 2013, 12:40
Alicjo jesteś niezastąpiona !!! Czyli RODIKOLAN dawać na siłę ??? Jabłuszko zjadła...bobovity deserek wzięłam od sąsiadki i zjadła ze smakiem-z samego rana. Jest nerwowa,ale to może ja jestem przewrażliwiona po śmierci naszego Maluszka...może ja reaguję za nerwowo ??? Wymieniłam ściółkę i jest nasiąknięta ale już nie bordo...dzisiaj nie dam jej Radikolanu i będę obserwować siuśki....jeśli będą czyste dam jej rano kropelki i znowu zaobserwuję. Jeśli będą bordo to będzie znak że Radikolan farbuje mocz. Fionka nie dostawała od weta żadnych leków...tylko lakcid jej dawałam , rumianek i monthol-parafinę. Mąż mi melduje że jest piękna ( acz bardzo miękka kupka) Sprawdziłam-jest dobrej wielkości kupsztal !!!Jabłuszko odstawiamy, a ten Rodikolan ???  Ale się cieszę... pa pa zatwardzenie ! Teraz obserwuję ją dokładnie. USG u nas to 20 zł-więc myślę że nie tragedia...poczekam ...poobserwuję i jak cos to pójdę jutro do tego weta u którego byłam ostatni raz z Maluszkiem- wydał mi się najbardziej fachowy .

Spokojnej niedzieli życzę
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 13 Sty, 2013, 13:47
dorothy, trzymamy kciuki aby juz wszystko szło w dobrą stronę. Jabłuszka górą!
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 13 Sty, 2013, 14:22
Mysza...DZIEKUJĘ !!! Dzieki Wam przetrwałam to wszystko .... !
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 13 Sty, 2013, 17:42
Wrócę jeszcze do " bordowego moczu" Fionki...właśnie wyczytałam , że może on świadczyć o cukrzycy :( czy jeśli nie zmieniałam karmy od 2 lat i kulka nie dostała nic nowego do jedzonka to czy możliwe jest że nabawiła się cukrzycy ? Byłam świadkiem jak siusiała i jestem pewna że to mocz ma zabarwiony a nie np. wydzielinę z dróg rodnych.Zadzwonię jutro do Pana doktora i zapytam czy można u nich zbadać mocz szylka. Na razie bacznie ją obserwuję...a może podać jej Furaginum ??? Też gdzieś wyczytałam że przy problemach z moczem się podaje ?
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 13 Sty, 2013, 18:12
Nie kombinuj nic na wlasna reke i nie dawaj jej zadnach lekow na mocz , kolor moczu jest teraz najmniejszym problemem.

jablko dawaj dalej i Radikolan tez , bo ona nie robila pare dni kupek i musi te ktore sa jeszcze w odbycie wydalic.
bobowitow nie dawaj za duzo, bo one maja cukier i to powoduje zatwardzenie, sama mozesz zrobic taki bobowit , po prostu zetrzyj owoce na tarce i gotuj tak jak bys robila marmolade.
Pamietaj zeby szylka miala duzo ruchu i ona jest teraz smutna , bo teskni za maluszkiem ktory odszedl to moze troche potrwac ta tesknota.
Musisz sie troche uspokoic , bo szylki czuja ze jestes nerwowa i to im sie udziela. 
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 13 Sty, 2013, 18:47
Alicja ...masz rację ! daję sobie na wstrzymanie ! Ale ja się tak strasznie boję że i im się coś stanie !
Podaję Rodikolan-choć tragicznie jej nie smakuje...i biorę się za robienie jabłuszka na kolacje :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 13 Sty, 2013, 22:26
Radikolan wymieszaj z jabluszkiem i daj strzykawka, ja nie wiem ile wet kazal ci dawac , normalnie daje sie 10 kropli trzy razy dziennie ale trzymaj sie tego co Ci powiedzial wet.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 14 Sty, 2013, 08:48
Radikolan daję 3 razy po 5-7 kropelek. Fionka ma się dobrze,ale nadal mocz pomarańczowo-brązowy. Będę dzwonić o USG i badanie moczu,ale tyrknę po 10 ...bo ostatnio obudziłam Pana doktora o 9.20 :) Proszę mi powiedzieć skoro wzdęcie jest tak ciężkie do "wyleczenia" to czyli nie ma na nie dobrego lekarstwa ? Espumisan, lakcid,menthol-parafina ...one nam nie pomogły,czy z reguły pomagaja ? Czy ten Radikolan tez jest na wzdęcia dobry ? Mam okropnego pietra że reszta też będzie miała wzdęcia :(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 14 Sty, 2013, 10:12
Maluch mogl dostac wzdecia z kilku powodow ja mysle, ze przez antybiotyk ( czy wiesz jaki antybiotyk dostaly )
Wzdecia u szynszyli sa bardzo niebezpieczne,  bo one maja bardzo dlugie jelita, oczywiscie, ze sa do wyleczenia ale jak sie za pozno zacznie reagowac to jest juz za pozno, jak szylka siedzi apatycznie, ma male kupy,  bardzo malo je albo wcale nie je to jest sygnal,  ze natychmiast trzeba reagowac i szylke obmacac, wzdecie jest latwe do stwierdzenia bo szylka ma duzy napompowany brzuch  siedzi zgarbiona i samo przez sie sie rozumie,  ze jak wczesniej jadla i naraz przestaje jesc i nie robi kup  jelita sa blokowane przez pozostale tam kupy i zbieraja sie gazy i  czesto jelito sie skleja.
Bardzo denerwuje mnie jak pisza tutaj ludzie,  ze   " Moja szylka nie je juz pare dni,  co mam robic  " ja mysle ze normalnie myslacy czlowiek wie,  ze jak zwierze nie je jeden dzien to trzeba obserwowac i jak nie ma zmian to na drugi dzien jedzie sie do wet.

Jak sa tylko male kupy to dawac jablko, ananas albo sok z ananasa  albo zaopatrzyc sie u wet w Bezo- Pet  - szylki myjac sie czasami polykaja siersc i sie zaklaczaja,  do picia rumianek i koperek wloski,  dawac do jedzenia duzo siana i ziol, zadnych lakoci,  one maja cukier,  ktory powoduje zatwardzenie,  ogolnie dawac malo suszonych owocow bo maja duzo cukru.

Ja jak bede miala wiecej czasu to napisze co powinno sie miec w apteczce pierwszej pomocy dla szynszyli.

Badanie moczu u szylki wet moze wykonac przy pomocy paska dla cukrzykow.
Jak cos niezrozumiale napisalam to niech mnie inni poprawia,  bo czasami moj polski jest troche polamany  :p 
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 14 Sty, 2013, 18:10
Wszystko napisałaś Alicjo bardzo jasno i dokładnie.
Tak jak mówisz daję jabłuszko i ananasa soczek-choć nie bardzo jej smakuje. Podaję krople Rodikolan więc też nie chcę przedobrzyć. Daje tylko Vitakraft dla młodych szynszyli ( mamuśka to je i małe już też podskubują ) i sianeczko.Rumianku ani koperku -nie papu. Jeśli będę widzieć że coś jest nie tak ... podam espumisan. Na razie obserwuję ! Ja nie umiem wymacać czy to najedzenie czy wzdęcie :(
P.S. Bezo-pet zamówiłam u weta-zobaczymy jaka będzie cena ? Nie kupiłam nigdzie ani zarodków pszennych ani pyłku...muszę ściągnąć z neta. Tzn mam pyłek ale fix ( jak herbata-torebki)...to chyba nie taki miał być.
Jeśli chodzi o badanie moczu to lekarz zaproponował mi badanie krwi...bo zrobi mi je na miejscu i badanie kału. Jeśli chodzi o mocz to koszt ok 50 zł...muszę kupić specjalny piasek na mocz i wysłać pocztą do Krakowa-wydaje mi się że to za długa droga.

Dobrej nocki życzę
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 14 Sty, 2013, 21:58
Pyłek kwiatowy znajdziesz w markecie ( w Kauflandzie jest ), w sklepie ziołowym i ze zdrową żywnością. Najlepszy jest w postaci obnóży, tzn. nie mielony, to takie kolorowe cukiereczki dla kulinów :). Zarodki też znajdziesz w takich sklepach.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 15 Sty, 2013, 11:12
Kiedy będę w Krakowie to będę szukac tych pychotek:pyłku,ziółek itp...albo ściągnę z neta :)
Dzisiejsza sytuacja wygląda tak : Fionka zła-fuka , parska, prycha i obsikuje-podejrzewam,że to przez fakt że często ją dotykam po brzuchu i łapię (baaardzo tego nie lubi) Mocz nadal ciemny-ale nie panikuję-może po rodikolanie. Wzdęcia nie ma.Kupki nadal tycie-ale są ! Maluszki maja pełne brzuchole ale raczej wzdęciem to nie jest :) Nadal daję Radikolan i obserwuję :) :) :)
Może ktoś mi skrobnie czym karmicie swoje kulki ? Jaki granulat ???

Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 15 Sty, 2013, 11:24
Jest cały dział o żywieniu, każdy ma swoje zdanie na temat karmy. Poczytaj opinie innych, może coś Ci podpowiedzą.
Ja osobiście podaję pelletki - Versele Laga PRO (teraz crispy pellets) - jednolite pelletki, które nie dają możliwości wybierania żarcia i celowania tym co się nie lubi w głowy (i talerze) domowników.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 15 Sty, 2013, 11:58
Bezebuba-skąd ja to znam :) Dzięki za info- zaraz zerknę do działu ŻYWIENIE :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 16 Sty, 2013, 15:10
Pomału wszystko wraca do normy. Fionusia ma miękkie bobki dobrej wielkości...uffff...czy obecność prawidłowych kupek świadczy o braku wzdęcia ??? Czy może być wzdęcie i kupki razem ??? Nie chcę jej łapać i macać-baaaardzo tego nie lubi :( Ten ciemny mocz na 99,9% będzie przez Rodikolan...mocz czuć jakby witaminami -futerko na podwoziu również....
Jak są dobre kupsztale to dawać nadal Rodikolan ? Jabłuszko odstawiłam.
Maluszki brzusie mają miękkie i najedzone :) Mała beżowa samiczka od urodzenia cały czas wydaje z siebie jakieś ćwierkania...je-ćwierka,biega-ćwierka,usypia-ćwierka...taki typ, wygadana jak i ja :)

Miłego dzionka życzę :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 16 Sty, 2013, 15:42
Jeżeli bobki są prawidłowe, to w brzuchu już dobrze.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 16 Sty, 2013, 16:03
Dorothy, beżowe samiczki tak mają^^ Moja Beza to też taki gadający typ, czasami chodzi po półce i coś tam sobie popiskuje pod nosem, ma tak od małego.

Jak kupsztale wracają do normy to znaczy, że w środku również wszystko sie układa. Możesz kontynuować jeszcze rodikolan prze 1-2dni.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 16 Sty, 2013, 17:28
Mysza,owiabiks DZIĘKUJĘ ...ulżyło mi naprawdę !!! Dlaczego ja wcześniej nie wpadłam na to żeby się tu zarejestrować ? Dzięki Agnieszce jestem tutaj-DZIĘKI PANI AGNIESZKO :)
Czyli beżyki są po prostu wyjątkowo wygadane...malutka potrafi tak pół nocy "przepeplać" :) Ważne że są zdrowe i rozbrykane...dzisiaj czarnulek zwiał mi z klatki...spryciula mały

Dobrej nocki życzę
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 16 Sty, 2013, 22:30
Jablko mozesz dalej dawac,  dwa trzy razy w tygodniu nie zaszkodzi, do tego mozesz po malu dawac, winogron, bazylie, cykorie,  napisz prosze jakie dajesz jej jedzenie i jakie ziola,  bo male kupki sa zazwyczaj ze zlego jedzenia i za malo wloknistego.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 17 Sty, 2013, 10:49
Od samego początku karmię Meganem...więc nie mam pojęcia skąd takie chece. Teraz kupiłam granulat dla małych szynszyli Vitakraft i mamucha z małymi to wcinają...nie daję nic więcej...A przepraszam,daję jeszcze jabłuszko i siemię :) I sianko oczywiście.Taka dietka :) A normalnie daję jeszcze suszonego mlecza, suszone morelki czasami rodzynka i kolbę lub ziółka dodatkowe z zoologa,rzadziej orzecha laskowego. Kupki dzisiaj są znowu małe :( nie wiem co jest grane....już przecież było dobrze. Rumianku się nie tknie niestety. Nadal daję rodikolan. Teraz mam zamiar kupić karmę z chodowli...granulat...bo chyba będzie najlepszy ??? Może akurat z tym wiadrem Megana coś było nie teges ???
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 17 Sty, 2013, 15:06
Megan jest najgorszym jedzeniem a jedzenie dla maluszkow jest za ubogie dla doroslej szynszyli ona moze je podjadac ale nie moze byc jedzeniem podstawowym.
Mozesz kupic z Vitakraft  - Natur,  Beaphar -Extra Vital i bardzo duzo ziol dawaj  nie tylko mlecz.
Nie dawaj zadnych kolb ani rodzynek ani innych smakolykow,  jak kupy beda normalne mozesz dac po pigdalku, suszonym pomidorku, suszone kiwi.
Sprawdzaj czy nie ma znowu wzdecia,  dawaj jablko.
Ja nie jestem pewna czy granulat z farmy jest najlepszy, oni kupuja najtansze swinstwo,

W jadlospisie twojej szylki nie moze byc ani jednego ziarka zboza,  slonecznika i zadnych pestek,  bo one maja duzo tluszczu i cukru i to powoduje zatwardzenie, a moze twoja szylka by suchy rumianek zjadla.

Ja myslalam,  ze Megan juz jest wycofany z rynku u nas juz jest dawno wycofany.

Jek bedziesz zmieniac jedzenie to pomalu dosypuj do starego jedzenia i kazdy dzien coraz wiecej nowego a coraz mniej starego.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 17 Sty, 2013, 16:32
OK,kupię jeszcze dzisiaj...dojdzie na poniedziałek :) O to mi chodziło żeby ktoś mi doradził. Fionka jak pisałam znowu ma maleńkie kupki...beżyk ma twardawy brzusio-dałam jej rumianek z pipetki-wypiła...ufff,pomasowałam i jest ok. Boję się że i ją tak rozedmie :( Co mam jej jeszcze dawać ??? Jak długo mogę sama ją "leczyć" ??? Kiedy się martwić już na serio ???

Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 17 Sty, 2013, 16:35
Nie kupię...ani jednego ani drugiego nie ma na allegro,a w zoologu będę za 2-3 tygodnie-to za długo :(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 17 Sty, 2013, 16:37
Znalazłam beaphar :) kupiłam
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 17 Sty, 2013, 16:39
Ale w tym xtra vital są i rodzynki i pszenica i kukurydza....nie wiem czy nie lepszy byłby sam granulat ? A versele-laga ?
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 17 Sty, 2013, 17:18
Ja wybieram kukurydze, pszenice i rodzynki i wyzucam dla ptakow.
Ja nie dawalam nigdy granulatu niech Ci ktos doradzi kto daje dobry granulat.

Meganu juz nie dawaj  !!

Jak bedzie wzdecie to daj Espumisan,  podzwon po weterynarzach i  zapytaj sie czy maja  Dimeticon Albrecht,  to jest lekarstwo jak zwierzeta maja wzdecia  moze zobacz tez w internecie w aptekach weterynaryjnych.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 17 Sty, 2013, 19:25
Megan odstawiłam już kilka dni temu...daje na razie tego Vitakraft i Dadika... zanim zdobędę inny dobry pokarm muszą się tym zadowolić. Ja chyba jestem przewrażliwiona :( bo teraz brzuszki są ok...i kupki Fionuśki też. Daję maluszkowi rumianek z koperkiem...chętnie pije z pipetki :)
Z espumisanem się wstrzymuję... masujemy brzucho co dwie godzinki...i zobaczymy
Jutro popytam o Dimeticon ...dziekuje Alicjo :)
Dobrej nocki :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 18 Sty, 2013, 01:49
Maluszkowi mozesz dac rumianek do picia ale bez koperku,  oba to za duzo.
Dadik jest dobrym jedzeniem.
Megan nozesz ptaszkom dac, ja wszystkie resztki jedzenia od szylek daje ptakom i  rano juz czekaja na tarasie kiedy bedzie sniadanie.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 09:48
Megana wyrzuciłam na kompostownik ( a było go trochę)...ptasiorki na pewno go wydziubały. Tak jak pisałam Dadika narazie zostawiam...przyjdzie beaphar to im dam jako smakołyk. Beżunia miała całą nockę miękki brzucho,ale o 4 rano już się napompował...nie widzę kupek...czy nadal mama zjada ??? maluszki mają 5,5 tygodnia. Ale powiem Wam jaka ta beżunia jest pieszczoszka ...jak idę obok klatki ( a chodzę często) to tak piszczy jakby się coś działo,biorę ją na ręce a ona tak bardzo się wygina żeby ją drapać od bródką,pod łapkami i w ogóle minki stroi- niezła pieszczocha :) Jak masuję jej brzucho to wydaje dźwięki jakby mama robiła jej codzienną toaletkę . Czarnulek natomiast to ma charakterek...zawsze pokaże swoje niezadowolenie kiedy biorę go na ręce,ale później już chętnie poddaje się pieszczotką :)
Obserwuję nadal maluszka...daję sam rumianek -zjada kilka kropelek-więcej nie zje ( nie sądziłam że z koperkiem to będzie za dużo)...tylko od czego by te wzdęcia były ???
Przecież mama od kilku dni jest na Vitakrafcie dla małych szylek i Dadiku. Ten Dimeticon to chyba ze złota bo nikt go nie ma...miejscowy wet powiedział że w aptece kupię Esputicon dla niemowląt- i że to ma być to samo ?
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 18 Sty, 2013, 11:10
Takie duze maluszki juz jedza same i ten co ma male kupki jest widocznie delikatniejszy i nie trawi dobrze tego jedzenia, czy mama jeszcze ma mleko i je karmi. Normalnie male pija mleko od mamy do trzech miesiecy i sa dlatego odporne.  ja bym Ci proponowala je wszystkie wazyc,  maluszki co drugi dzien a jak chore kazdy dzien  a dorosle szylki ja sa chore tak samo.
Jezeli mama nie karmi to mozesz jeszcze dokarmiac,  kup smietanke do kawy 12% , musi byc bardzo ciepla  38 stopni i strzykawka 1 ml dokarmiac,  tylko po malu zeby sie nie zakrztusil. Koniecznie musi byc cieple,  bo chlodnego nie wypija, zaczynasz dokarmianie mala iloscia tzn pierwszy pare razy po 0,5 ml a potem coraz wiecej.  I nie zapominaj duzo zio i dobrego sianka, siano wachaj czy pachnie sianem bo splesniale, posikane wilgotne powoduje wzdecia i zadnych lakoci.
Kup tak jak Ci powiedzial wet to lekarstwo w aptece i dawaj jak sa wzdecia 3x dziennie, dozowanie zapytaj wet bo maluszkom daje sie malo  jak nie chca rumianku to koperek i pamietaj wszystko cieple  do picia dawaj,  chetniej pija. 
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 11:55
Właśnie kupiłam kropelki esputicon ... dobrze że kupiłam zakraplacz bo ciężko by mi było je podać bezpośrednio z buteleczki.Mam dawać 3 razy po 2 kropelki. Sianko mam świeże-nie obsiusiane,łakoci zero,daję tylko Dadik i Vitaktraft dla maluszków. Fionce daję raz dziennie Rodikolan. Kupki maluszka są...zrobił podczas masażu...małe ( 2 mm) suche-a chyba powinny być mokre ?  Mamuśka karmi -cały czas są przy cycu...pokarm ma na pewno bo widzę po czarnulku jaki krąglutki jest. Postaram się je zważyć-mam jedynie wagę kuchenną-może się uda :) Ile razy dziennie ważyć ? Wystarczy raz...np.co ranek
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 13:16
Wet przesadził z tymi dwoma kropelkami 3 razy dziennie. Niemowlakowi daje się 2 krople... Ja zrobiłam tak 1 kropla esputicon i 10 kropel wody....i dam mu po 2 kropelki 3 razy dziennie :) czyli na dawkę to będzie 1/5 kropelki .
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 18 Sty, 2013, 13:28
 Nie wet nie przesadzil,  tak sie podaje i daje sie pur nie rozpuszczone w wodzie, bo to ma dzialac prawie natychmiast,  maluszkowi dalej masowac brzuszek i wez pare razy dziennie tego grubszego odstaw od mamy np pusc na bieganie i zeby ten slabszy sam byl przy cycku i sie napil do syta, mama moze ma mleko ale jest nie za tluste i wcale bym sie nie zdziwila,  przeciez ona byla chora.
Kupki maja byc suche nie wilgotne,  wazy sie raz dziennie i zapisuj.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 14:10
OK...wszystko wiem...dobrze że nie podałam tego rozpuszczonego-nie zdążyłam. Ja mam wrażenie że ten esputicon powiększa jej brzusio,ale dostała go tylko jeden raz więc to za wcześnie żeby ocenić-prawda ? Masaż uwielbia - zgrzyta przy nim ząbkami - czy to objaw bólu ? Będę ważyć co wieczór-o ile mi się uda na dekowej wadze :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 18 Sty, 2013, 18:30
Esputiconu nie przedawkujesz i nie ma on działań ubocznych. Moje chętnie same zlizują go z palca.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 18:42
Dzięki owiabiks za informację...miałam właśnie obawy że za dużo dam...smakuje jej -oj smakuje :)
Powiedz mi proszę czy Wam esputicon pomógł ? Mała ma apetyt, jest ruchliwa,ale ten brzusio ma wyraźnie nadęty. Mam stracha... poprzedniej nocy wstawałam co 2 godziny a dziś pewnie będę na nogach co godzinę. Co jeszcze można zrobić z tym okropnym wzdęciem ?
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 18:47
Ważyłam maluszki-nie wiem czy ja to dobrze zrobiłam ...ale beżunia ma 100 g a czernulek 110 g...czy to ok ? mają 5 tygodni
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 18:53
Mamucha jeśli dobrze zważyłam waży 940 g , ale nie jestem pewna czy ta waga dobrze waży
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 18 Sty, 2013, 19:55
Alicjo...dopiero teraz zauważyłam Twój "grypowy" wpis :( Kuruj się kochana ! Pocieszę Cie bo ja grypę ( taką prawdziwą z ponad 40 stopniową temperaturą , kaszlem ) przeszłam przed świętami a na sylwestra miałam zapalenie płuc...i skończyło się na zastrzykach :(
ZDRÓWECZKA ŻYCZĘ
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 19 Sty, 2013, 02:51
Wedlug mnie maluszki waza za mal a ile wazyly jak sie urodzily  ?
Masaz jak robisz to badzo delikatnie i  nie naciskaj brzuszka i masowac w kierunku zegara.
A po co wstajesz tak czestow nocy  daj im sie przed spaniem porzadnie  wybiegac to jelita sie ruzruszaja.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 19 Sty, 2013, 07:41
Nie wiem ile ważyły po urodzeniu :( ale mnie tez się wydaje że ważą za mało :( Dokarmiać ? Tylko czym ?
Noc jak mówiłam nie przespana :( Fiona ma biegunkę...beżulka ma wzdęcia a ja mam dość-dość chorób,bólu . Beżulce nic nie ustępuje po tym esputiconie...całą noc popiskiwała a ja co chwilę wstawałam i masowałam brzusio. Zadzwonię dzisiaj do weta w Krakowie bo miejscowy rozkłada ręce ... zostaje jedyna opcja że to siano szkodzi...kupię siano w sklepie jak tylko go otworzą . Bo już naprawdę zgłupiałam. Jedzenie mają zmienione , wodę przegotowaną, ziółka jak zawsze,sianko też...więc co jest nie tak ?
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 19 Sty, 2013, 11:02
Rozmawiałam z weterynarzem z Krakowa- z przyjazdem kazał wstrzymać się do jutra bo mam wszystkie potrzebne leki...do jutra albo pomogą albo trzeba jechać :(
Fionuśka ma biegunę- nie da się ukryć-ale je ładnie, pije i biega. Mam jej dawać węgiel , który bardzo jej smakuje i rumianek ( na siłę). Ewentualnie jak nadal do wieczora nie będzie treściwej kupy to mam dać Nifuroksazyd.
Beżunia ma duży brzusio,ale jakby mnie napompowany- nadal masujemy. Daję esputicon i lakcid
Co do małej wagi szyszek...jutro Pan doktor powie mi co i jak ... byle do jutra !!! Co mnie zdziwiło to że mam zostawić maluszki przy mamie-a byłam pewna, że każe odstawić .
A ja mam kolejny atak kolki nerkowej....ałłłłła!
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 19 Sty, 2013, 11:06
Nifuroksazyd jest dobry, niezłego daje kopa przy biegunce. Po dwóch tabletkach nie robiłam przez trzy dni.. Więc nie za dużo.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 19 Sty, 2013, 12:04
Nie wolno odstawiac maluszkow od mamy one pijac jej mleko uodporniaja sie.
Jaka ma biegunke,  calkiem mokre kupy czy bardzo wodnite  ?
A skad masz siano  ?
Ja bym na twoim miejscu dala zbadac kupki.

O jej kolka nerkowa,  to nie wyglada za ladnie,  musisz na siebie uwazac.

Przeciw biegunce sa dobre banany.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 19 Sty, 2013, 13:27
Kupsztal jest jak gęsta śmietana...nie jest to woda.Fionusia nie brudzi klatki ale pupsko ma troszkę upaprane.Liże pupsko a potem zgrzyta zębiskami. Na razie cała trójka śpi-w końcu jest dzionek :) zobaczę co będzie wieczorem. Nifuroksazydu daję malutko...1/4 tabletki...zjada Fionusia ładne...tylko ten rumianek muszę na siłę jej dawać...wyraźnie jej nie smakuje. Beżykowi nadal daje esputicon i lakcid. Sianko mam od teścia ale rano przegnałam męża do sklepu i kupił sianko małopolskie...bezsmakowe,bezzapachowe.Mój mąż mówi że to wszystko przez ten antybiotyk...ale Fionuska nie była kłuta...więc nie wiem. W ogóle nie byłoby problemu gdyby był porządny szylkowy lekarz na miejscu-ale nie można mieć wszystkiego. Alicjo banan odpada-nie tknie go
Kupsztala zbadam w poniedziałek u nas chyba że pojadę do Krk to będzie szybciej

Co dać Fionusi żeby się wzmocniła? Czym dzisiaj mogę dokarmić maluchy?
Napiszę wieczorkiem
Miłego dzionka
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 19 Sty, 2013, 14:16
Pupcie wymyj cieplym rumiankiem, jak zgrzyta zebami  to prawdopodobnie cos ja boli, zobacz jeszcze jak wygladaja jej cycki.
Na razie nic na wzmocnienie,  musza byc najpierw normalne kupki, potem dawaj pylek pszczeli i zarodki pszenicy. Jezeli chodzi o kupki Fiony,  moze ona teraz po prostu dochodzi do siebie i te wszastkie kupy co miala w sobie te zle wydala i bedzie sie teraz wszystko regulowac.
Jezeli siano bylo ze wsi i trzymane w szopie,  to moga myszy nasikac,  wilgotne itd,  to dla szylek bardzo zlebone maja bardzo czuly zoladek.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 19 Sty, 2013, 15:13
Sianko na bank trzymane w staodole...koty i myszy tam są na bank,ale do tej pory nie było problemów. Fionka podjada sianko ze sklepu-smakuje jej :) Nie widziałam żeby piła :( ale daje jej zakraplaczem rumianek i samą wodę też.Cycuchy są ok.Nie ma obrzęków ,wydzielin itp. Oby faktycznie wszystko się regulowało ... żal mi jej... widać po pyszczku że coś nie tak :(
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 19 Sty, 2013, 18:14
To na bank od tego siana, teraz juz powinno byc lepiej jak maja dobre sianko, ale kupy daj do badwnia.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 19 Sty, 2013, 23:14
Właśnie wróciłam z oddziału ratunkowego...największemu wrogowi nie życzę takich kolek nerkowych...ale dostałam końską dawkę przeciwbólowych leków i jest ok...stttttrasznie martwiłam się o moje szyszurki,ale niepotrzebnie tzn jest nadal bez zmian. Odezwę się rano...no chyba że mnie znowu karetka zabierze :(

Kolorowych snów wszystkim szynszylomaniakom :)
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 20 Sty, 2013, 00:17
O Boze kochany,  musisz duzo pic i jak leki przestana dzialac wypij gorace piwo.
Jutro  popytam sie moich madrych biologow od ziol co Ci moze pomoc. Ja mialam kiedys problem z jedna nerka i nie zycze nikomu tego jak bolalo
Szybkiego powrotu do zdrowia i wyspij sie dobrze.
Tytuł: Odp: bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(
Wiadomość wysłana przez: dorothy223 w 20 Sty, 2013, 09:41
Dziękuję Alicjo...kochana jesteś :) Fionuśka ma już lepszą kupkę i na moje nieszczęście stwierdziła że na tyle twardą że robi wszędzie- myliła się bo wszystko jest obpaćkane - łącznie z małymi :(
Beżulka ma nadal duży brzuchol-ale je ładnie,biega , bawi się...jeśli jutro nadal będzie bez zmian to wezmę ja z mamuśką do weta ...choć wolałabym tego uniknąć bo mam wrażenie że zawsze się coś potem knoci
Miłego zimowego dnia życzę :)
SimplePortal