Cześć,
Poszukujemy nowego domu dla trzech spośród czterech moich szynszyli. Do oddania szynszyli zmusza nas niestety zmieniająca się sytuacja rodzinna, co bezpośrednio przekłada się na brak czasu na wybiegi dla szyszek, a nie chcemy by ich egzystencja ograniczyła się do siedzenia w klatkach.
Krótko o stadzie:
Obecnie mamy 4 szynszyle z czego tylko dwa się dogadują, a jeden to samiczka.
Ale po kolei, nasze szyszki to:
Szoszona – kupiona w zoologu we wrześniu 2012 roku. Mówili wtedy, że ma pół roku oraz że to chłopak (oryginalnie nazwany Szoszon), więc nie wiem czy wierzyć informacjom co do wieku.
Krakers – kupiony z fermy szynszyli latem 2013, urodzony w marcu
Heban – kupiony razem z Krakersem, urodzony w kwietniu
Szogun – owoc miłości Krakersa i jak się okazało Szoszony!, urodzony w czerwcu 2014
Nowego, wspólnego domu chcielibyśmy poszukać dla Krakersa i Szoguna, chłopaki obecnie mieszkają razem i się akceptują. Krakers to szynszyla beżowa, jest albinosem i ma śmieszne plamki na uszach. Nie każdemu musi się podobać, ale jest kochanym fajtłapą, który czasem ma problem z trafieniem w drzwiczki klatki. Jest naszym najspokojniejszym szynszylem.
Szogun wykazuje temperament po mamie i to on rządzi w klatce. Szogun wygląda jak prawdziwy szynszyli model z karmy Beaphar, futerko szare po mamie, brzuszek biały po tacie. Gęstość futerka też po tacie (na szczęście, bo mama trochę wypłoszowata).
Osobno chcielibyśmy oddać Szoszonkę, szynszylę matkę w kolorze standard, najbardziej hałaśliwą i rezolutną spośród naszych szynszyli. Samiczkę oddamy wyłącznie do połączenia z inną samiczką – nie do rozmnażania.
Jeśli chodzi o Hebana, to ze względu na jego chorobę serca oraz konieczność codziennego podawania leków, badania itp., itd. wolimy aby Heban został z nami.
Niestety, żaden z naszych szynszyli nie jest niestety tulaskiem, który uwielbia siedzieć na kolanach. Wszystkie szyszki to ogromni indywidualiści i trochę dzikusy, w porównaniu z tym co czytam o innych szyszkach.
Generalnie będą stanowić wyzwanie wychowawcze dla nowych właścicieli, bo u nas zawsze dostawały wolną rękę i wolały hasać po mieszkaniu zamiast się tulić.
Wszystkie szynszyle karmione są karmą Versele Laga Complete jako główną, czasami mieszaną z Versele Laga Nature oraz Beaphar Care+ Chinchilla, do tego suszone zioła i liście.
Główny problem jaki teraz mamy to brak czasu na regularne wypuszczanie szyszek, zwłaszcza, że musimy to robić na trzy osobne tury. Dlatego najbardziej, zależy nam na nowym domu dla nich, gdzie będą się mogły swobodnie wybiegać.
Szyszki oddamy za darmo razem z wyprawką (karma, trociny, mieszanka ziół, gałązki, poidełka, miseczki oraz transporter), jednak obowiązuje umowa adopcyjna. Dodatkowo do szyszek jest możliwość odkupienia klatek: Szoszony - 70x40x65 za 50zł oraz chłopaków - 100x55x80 cm za 100 zł. Uzyskane pieniądze zostaną przekazane na fundację Stowarzyszenie Miłośników Szynszyli Małej.
Miasto: Kraków (możliwy transport +-30km);
Trochę zdjęć:
https://drive.google.com/folderview?id=0B_cfsWbOvEWVR3VGTjRQd25sMlE&usp=sharing Zainteresowanych proszę o wiadomość