Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o wszystkim => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Balbinka w 10 Lis, 2004, 21:36
-
Nie wiem gdzie to dać.
Stało się coś strasznego, moja psiunia ma ropomacicze :cry: W piątek będzie miała operację. Jeszcze na dobitkę ma jakiegoś guza :cry:
-
Przykro mi . Nie wiem co można w takim momencie powiedziec
-
Sarunia jest po operacji. Ten guz to był tylko tłuszcz (ufffffff). Jeszcze bidulka nie otrząsnęła się z narkozy i jest zakręcona jak słoik. Chyba nie za bardzo wie, co się wokół niej dzieje. Ale mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej.
-
Cieszę się, że wszystko w porządku :) Wycmokaj sunię ode mnie.
-
Teraz powinna szybko wrócić do zdrowia :tuli: ;;)
-
Tak, już jest lepiej, nawet kota już gania :D A po schodach chodzi prawie tak, jak przed operacją. Dzielna psinka, jestem z niej dumna [sika]
-
Podrap ją ode mnie za uszkiem i daj jej ciasteczko - jest słodka. Muszę przyznać, że psy rzadko wchodzą mi na kolana, a ona należy właśnie do tych rzadkich... :D
-
Już podrapana i pozdrowiona. Ale ciasteczka nie może na razie jeść, bo jest na diecie, tylko półpłynne jedzonko może dostać. Ciasteczko sam jej dasz, jak znowu nas odwiedzisz [bounce]
-
Masz to jak w banku. A co do odwiedzin - nie będę sam, przyjedzie do Ciebie już na stałe Fizia!
-
Już się nie mogę doczekać. Nawet rozmawiałam na ten temat z Bi (a raczej wygłaszałam monolog). Bi patrzyła na mnie jakby rozumiała :D
-
Ciesze sie że twój psiak wrócił już do zdrowia. :D :D
-
Oj, Emlciu, to już na szczęście minęło jak zły sen. Trochę jej się szwy babrały, ale już się wszystko wygoiło. Tylko śmiesznie wygląda z takim wygolonym brzuszkiem. Może do wiosny odrośnie :)
-
To dobrze że wszystko już jest dobrze z twoim psem. I naprawde sie ciesze bo miał on dużo szczęścia. :lol: :lol: