Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o wszystkim => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: greatdee w 07 Paź, 2009, 14:46

Tytuł: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Paź, 2009, 14:46
I co Wy na to? Nie chciałabym dyskusji ZA i PRZECIW (czyli tego co zwykle, że to okaleczanie się itd no i zwolennicy mówiący o braku tolerancji etc), raczej chodziło mi o wypowiedzi osób, które mają kolczyki i/lub tatuaże. Oczywiście jeśli ktoś nie ma a chce się wypowiedzieć to zapraszam :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 07 Paź, 2009, 14:56
Ale w sensie "co by tu sobie przedziurawić/wybazgrać/co mam i czy się pochwalę"?
ooo TAK TAK TAK!
co do piercingu - dla mnie jest on fajną ozdobą o ile jest traktowany z umiarem. Mam taki tyci tyci drobiażdżek ;D
A do tatuażu dojrzewam odkąd pamiętam. Ostatnio nawet wejszłam do studia, i... terminy za 4-5 miesięcy. Trochę mnie to przybiło.. bo ja to niestety jak się nie mogę zdecydować to latami, a jak postanowię że chcę, to musi być JUŻ. No ale to temat na  osobny wątek :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 07 Paź, 2009, 15:02
No u mnie lata  kolczyków juz minęły
Kiedys 5 kolczyków w uszach, jeden w pępku, nawet były juz plany w języku i na brwi, ale Tak jak u Bell, długo trzeba było czekac i jakos sie odciągnęło w czasie, ale może i dobrze, bo w obecnej chwili nawet w uszach nie nosze kolczyków, a co dopiero w języku :P
A co do tatuazy to czasem mnie kusi, taki mały na kostce u nogi, albo w pachwinie
i tak sama nie wiem. . . Może kiedyś :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Paź, 2009, 15:11
 :D Ja też kiedyś kolczyków miałam mnóstwo w uszach, ale na czas pobytu w szpitalu musiałam powyciągać i jakoś potem nie wróciły. Ale kilka mam :D No i mam w języku, już chyba 4 rok i narazie ciągle podoba mi się tak jak na początku :)
<a href="http://picasaweb.google.pl/lh/photo/zRb_WAP8lzFdRVXiEphR2g?feat=embedwebsite"><img src="http://lh3.ggpht.com/_SZr8dqJRKX0/SsZl7EcolNI/AAAAAAAABog/6TAlzd7MqIQ/s400/DSC06588.JPG" /></a>
Chodzą mi jeszcze 2 po głowie, ale narazie nie mogę się zdecydować :)
A Ty Belzebubko gdzie masz swojego skarba? Bo jakoś sobie nie przypominam u Ciebie żadnego kolczyka ;)

A jeśli chodzi o tatuaż to mam tak jak Wy, już dobre 8-9 lat dojrzewam do niego :) Mam wzór i miejsce od dawna wybrane, ale jakoś ciągle nie było bodźca, hehe.  No ale powoli się już umawiam do znajomego tatuażysty, więc może niedługo... kto wie :P Tyle, że u mnie niedługo to jednak dość długo :P Na samochód jestem zdecydowana już od roku a dopiero w zeszłym tyg pojechałam zamówić  [zakrecony]
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 15:13
kolczykami się kiedyś bardzo jarałam-wiedziałam wszystko o powikłaniach, pielęgnacji i metodach gojenia/leczenia przekłuć. sama miałam w wardze z takich poważniejszych, chociaż mało co a miałabym i w karku.
co do tatuaży-chciałabym. nie dałabym sobie nabazgrać "rękawu" :D, ale już od długiego czasu myślę o dużym tatuażu na plecy. mam zaprojektowany nawet wstępnie wzór i mam nadzieję, że jak nadejdzie ten cudowny moment wywalenia 2 kafli na tą zachcianki, to dziarmistrz stanie na wysokości zadania i mi go dopracuje na maxa, abym po "przelaniu" go na skórę była dumna z dzieła bardziej niż się mogłam spodziewać. czas jednak na jaki się mawia w studiu o które mi by chodziło to ok. rok wprzód :D więc mam czas na zbieranie kasy i przekonanie chłopaka :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 07 Paź, 2009, 15:17
mówiłam że tyci jest ;P
we nosie. Ale dziurawy język też mi się podoba, tylko jakoś.. się boję że to boli, że boli później i jeść nie można, he he.

Zieffka, to co to za studio? Mi w Juniorze rzucili - luty. Choć fakt że na duże trzeba czekać dłużej i umawiać się na kilka sesji od razu.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 15:19
ja chcę u Juniora :) wiem że drożyzna, ale ekipa z Dereniowej jest warta tej kasy...
po głowie chodzi mi albo Junior albo Igor-ma dar do portretów...ale chyba ostatecznie the winner will be Junior. tylko wiadomo-się nie napalam, bo kasy dużo muszę uzbierać, a i tatuaż by z 2 miechy na raty dziarał :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Paź, 2009, 15:22
Serio? Nie zauważyłam :P
A Zieffka Ty miałaś super ten kolczyk :)

Jeśli o język chodzi, to przekłucie mnie nie bolało, raczej chwycenie szczypcami. Później faktycznie boli trochę i przez 1-2 dni gorzej jest z jedzeniem np bułki. Ale ten ból nie jest jakiś nie do przeżycia. Więc polecam :)

A co planujecie sobie wydziergać?
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 07 Paź, 2009, 15:29
Z ekipy Juniorowej osobiście wybrałabym Igora. Ogólnie wiele dobrego naczytałam się o "byłej" ekipie z Dereniowej, ale już o obecnym składzie tegoż studia doszło mnie sporo niepochlebnych opinii.
Ja myślę o "pewnym" Arturze który to tatuuje w domu, ale terminy ma podobnie wyśrubowane... Z ciekawostek - nie istnieje u Niego coś takiego jak szkic czy wzór. Rysuje bezpośrednio na skórze i tworzy, co by mi bardzo ale to bardzo odpowiadało.

A może w poznaniu jest jakiś mega - przefajny tatuator? Dee? ;) Ogólnie jak się bazgrać na całe życie, to u najlepszych. I nie miałabym nic przeciwko jeżdżeniu po tatuaż do innego miasta.
Nie powiem co, bo jak Wam powiem, będę musiała Was zabić! uuuuhuhuhuhu ;D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 15:43
Artur vel. MorbidSoul? czy się mi pomieszało? :D nick z grona...ne wiem czy ogólnie go używa...obecna ekipa z Dereniowej...ehh..
ale np. jak w Juniorink pracował i Junior i Karol to był ważny skład...ale teraz się porobiło-rozbiło i kilka lat jest już BlackStar Studio...ale też ma świetną renomę. (zasługa Karola i Kini?)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Paź, 2009, 15:54
Hmm, szczerze mówiąc to nie wiem. Znam jedno BARDZO dobre studio i wielu zadowolonych z niego posiadaczy tatuaży. Ale ja do mojego znajomego pójdę, też tatuuje narazie w domu, ale wiem że gość ma niesamowity talent. No a poza tym znamy się i wiem, że mi krzywdy nie zrobi ;)
Bell no powiedz :D I Zieffka też koniecznie!! (chociaż Zieffka pewnie sobie szyszkę na całe plecy zrobi nie?  :jezyczek:
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 16:03
nie-scenkę "leśną" prawdopodobnie...ale szyszkę małą na pośladku-zamiast króliczka :) czemu nie...
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: anioueq w 07 Paź, 2009, 16:17
Ojjj kiedys to kazdy chcial byc fajny i miec pelno kolczykow :D w koncu bylo to takie modne :).

Ja ogolnie mam 6 przebitych miejsc 3 w lewym uchu z czego jeden u gory na chrzastce, pepek i nos.
Nosze tylko 3 kolczyki - chrzastka, nos i pepek...
Wiecej kolczykow nie planuje ;p.

Co do tatuazu oj chcialabym..
W domu stwierdzili, ze zwariowalam ;) ale coz...
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 07 Paź, 2009, 16:44
chciałam mały tatuaż, chciałam przekłuć język. podoba mi się też kolczyk w nosie ale zawsze wiedziałam że nie mogę mieć. przeciwko przekłutemu językowi był mój facet, za to podobał mu się pomysł tatuażu. ostatecznie okazało się że i tak nie mogę sobie nic przekłuć ani tatuować ze względu na mój stan zdrowia i złe krzepnięcie krwi. zostają mi standardowe dziurki w uszach zrobione w przedszkolu... bardzo zazdroszczę tym którzy mogą sobie robić te cudeńka.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Paź, 2009, 17:02
No każdy do tego inaczej podchodzi, ja na pewno nigdy w kategoriach mody czy "bycia fajnym". Dla mnie jest to przyozdabianie ciała i tak to traktuję. Zresztą to tak jak z ubraniami, nigdy nie podążam za tzw. trendami ;) Aczkolwiek od całkowitego zakolczykowania się i wyatuowania jestem daleka, chociaż nie neguję ludzi którzy tak robią ;) Każdy ma inne poczucie estetyki i inny pomysł na siebie i swoje ciało :)
Jedno co mnie odciąga od tatuażu to to, że wiem że to wciąga ;)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 07 Paź, 2009, 17:31
Chylę czoło przed wami dziewczyny.Ja boję się bólu więc wszelkie kolczyki i tatuaże odpadają.Musieli by mi to robić pod narkozą.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 07 Paź, 2009, 17:37
Bardzo mi sie podoba jedno i drugie ale oczywiście z umiarem, mam męża z ogromnym tatoo i trzema kolczykami sama jak do tej pory nic z tych rzeczy nie posiadam.Ale wcale nie jest powiedziane ze sobie nie strzelę jakiegoś obrazka na placech np.na 40 urodziny ;P.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 17:38
robienie tatuażu nie boli bardziej podobno od depilacji depilatorem elektrycznym :)
chociaż wizja dziarania wzdłuż kręgosłupa i okolic nerek trochę mi mrozi krew :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 07 Paź, 2009, 17:46
robienie tatuażu nie boli bardziej podobno od depilacji depilatorem elektrycznym :)
chociaż wizja dziarania wzdłuż kręgosłupa i okolic nerek trochę mi mrozi krew :D
Jeśli jest mały to pewnie nie boli ,ale jak ktoś się dziara przez 8h non stop ma inne zdanie na temat tego czy to boli. Znam to z doświadczenia no chyba że chłopy są małoodporne na ból ;D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: BigAndSylwia w 07 Paź, 2009, 17:49
ból zależy od miejsca w którym się robi :) muszę przyznać też że od nastawienia psychicznego osoby robiącej go sobie, no i od umiejętności tatuażysty(w pewnym stopniu, wbijanie na głębokość,odpowiednie prowadzenie)najbardziej bolą kontury, gdyż przy wypełnieniu stosuje się grubszy zestaw igieł,i wbija się płycej, przy czym miejsce jest już "odrętwiałe".

Jak to boli, muszę przyznać że mnie bolało... dość mocno, no ale jako facet siedziałem z miną twardziela i cierpiałem w ciszy xD heh, a np gdy robiłem siostrą na plecach nad pupą, to nie bolało ich,a znowusz moja była jak jej robiłem na karku to płakała jak małe dziecko XD

kiedyś w czasie technikum wpadliśmy z kolegą na genialny pomysł otworzenia studia... poszliśmy na 2 letnie kursy wieczorowe w salonie na piotrkowskiej(tattoo i piercing),i była to głupota wielka xD ale człowiek się czegoś nauczył jak by na to nie patrzeć x

to "na mnie"
(http://www.fothost.pl/thumb/09/41/thumb_40043e21.jpeg) (http://www.fothost.pl/show.php/2509535_9e68f19cd9.jpeg.html)

a takie bym chciał (mniej więcej) może w przyszłości
http://www.geekstir.com/wp-content/uploads/2008/10/cool-spiderman-chest-tattoo.jpg
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 07 Paź, 2009, 17:51
Kolejny facet który chce być superbohaterem...
;D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: BigAndSylwia w 07 Paź, 2009, 17:54
to nie dlatego... a pasowało by mi z tym...
(http://www.fothost.pl/thumb/09/41/thumb_7ce1fc3c.jpg) (http://www.fothost.pl/show.php/2509576_1253703663byDeviance500.jpg.html)

i nie koniecznie musi być strój superbohatera, po prostu podoba mi się ten typ, równie dobrze zamiast stroju mogłyby tam być organy wytatuowane :) i też by świetnie wyglądało
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 07 Paź, 2009, 18:03
mnie się osobiście BARDZO podobają takie motywy, jak właśnie zdarta skóra i np mięśnie, niech będzie i superbohater  :wink: ogólnie sam "sens" jest ciekawy.
O, i lubiłam tatuaż swojego kolegi, któremu bodajże tygrysie pazury "rozrywały" skórę na ramieniu.

Także ogólnie pomysł super :)

(a ja i tak nie powiem hahahahihihi)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 19:12
biomechanika się znaczy o ile się nie mylę-motyw ciała i maszyny.
ja nie wiem...mam nadzieję, że dam radę...bo z tego co słyszałam, to taki tatuaż by się robiło na min 2-3 tury po ładnych kilka h.. :( no ale jak cierpieć to cierpieć. :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: BigAndSylwia w 07 Paź, 2009, 19:41
pierwsza sesja pełne kontury i to musowo, druga wypełnienie,trzecie(nie zawsze) cieniowanie + poprawka, ale zwykle cieniuje się od razu z wypełnieniem, fakt iż jest to przyjemne jak wizyta u dentysty nie poprawia nastawienia, no i sam klekot maszynki jest czasem strasznie męczący(jak borowanie u dentysty) :)

co do piercingu, różnie miejsca przebijałem i różnych ludzi widziałem, w tym także samodzielne przebijanie pępka, które kończyło się zapaleniem otrzewnej... oraz raz samodzielne przebicie łuku brwiowego które skończyło się przerwaniem nerwu i z flaczeniem twarzy... okropne ! Dlatego takich rzeczy nie powinno się robić, ani dawać robić nikomu, prócz osobie wyuczonej, nawet jeśli kosztuje 80zl (przebicie)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 20:48
właśnie słyszałam, że z racji bolesności robienia konturów, zazwyczaj pierwsza sesja mało optymistycznie nastawia klientów niedoświadczonych w temacie, czyli nie mających jeszcze tatuażu...no zobaczy się...gdzieś za rok :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 07 Paź, 2009, 20:57
hihi ja mam 5 kolczyków, wszystkie w uszach. Kiedyś miałam w lewym 3, w prawym 1 bo lubię asymetrię, a teraz mam 3:2 bo koleżanka musiała poćwiczyć na kimś przebijanie uszu automatem i padło na mnie :P innych miejsc narazie nie planuje przebijać, chociaż myśle nad wyrównaniem 3:3 w uszach ;p
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: BigAndSylwia w 07 Paź, 2009, 21:00
kiedyś miałem 7 w lewym uchu, jak mi właśnie zebrało się na młodzieńcze wybryki i bunt xD 3 w chrząstce a 4 w listku :)

co do konturów, jeśli nie jest to duży tatuaż, to od razu rób całość... bo wypełnienia się już nie czuje

i nigdy, prze nigdy nie daj robić znajomemu, chyba że ma prawdziwą maszynkę, a nie Kolke, na którą "profesjonaliści" mówią "maszynka", jeśli koleś ma jedną igłę(nie komplet) to narobi ci takiego bólu... kiedyś słyszałem u mnie o takim geniuszu który sobie zrobił maszynkę (kolke) i koledze robił tatuaż, a ten z bólu zemdlał, przestrzegam przed takimi praktykami

od razu warto też zapytać o maść przyspieszającą gojenia(kiedyś lignokaina, obecnie nie znam nazwy, bo już się w to nie bawię)która naprawdę przyspiesza i łagodzi swędzenie :) (bo normalne jest że jak się goi to swędzi, ale nie wolno drapać, bo tusz wyjdzie i pojawią się plamy, przebicia)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Paź, 2009, 21:08
tatuaż byłby od okolic powyżej nerek aż pawie do szyi....więc będzie zgroza swędzenia...zobaczę...mam czas...poza tym lubię spać na brzuchu :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 07 Paź, 2009, 21:23
ostatnio do sklepu wszedl facet w kasku a głowie w bermudach, przyjechał chyba rowerem... Sam facet nie był dziwny, nie był nawet brzydki jak na faceta, ale kiedy dotarłam do jegoprawej łydki zmroziło mnie i musiałam się dłuższą chwilę przyglądnać co on ma tam wytatuowane, ten spiderman chociaż to w tym stylu właśnie to pikuś. Facet miał wutatuowanego olbrzymiego wija który przedzierał sie przez skórę na nogę ze środka na zewnątrz i znowu do środka i takie toto poprzeplatane było. Jednym słowem, ochyda...

Ja zawsze chciałam mieć smoka na plecach na wysokości lędźwi z rozłożonymi skrzydłami schodzącymi na pośladki, no ale to tylko taka zajawka :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: BigAndSylwia w 07 Paź, 2009, 21:24
spanie, to zależy, bo są dwie szkoły, jedni powiedzą ci żebyś po tatuowaniu dokładnie umyła tatuaż zimną wodą i mydłem (i to jest ta "zła" szkoła) drudzy ci go lekko przemyją założą opatrunek i folie, czasem samą folie, zasada jest prosta, duża warstwa maści , pościel którą możesz upaprać i już, ta maść ma strasznie gęstą i tłustą fakturę i ciężko schodzi, więc jak dobrze posmarujesz przez noc, to ci nie zejdzie :)

ja osobiście nauczony jestem 0 kontaktu z wodą, przez czas gojenia, ale jeśli źle trafisz, to ci powiedzą że możesz się z tym myć, ja bym się jednak wstrzymał, i na czas szybkiego przemywania zakładał folie na tatuaż, żeby nie miał kontaktu z wodą, normalne jest że pory się otwierają, jednak skóra na tatuażu jest uszkodzona i może "zgubić kolor". Dla tatuażysty jest to poprawa, a co za tym idzie dodatkowa kasa... więc się im opłaca, jeśli nastawieni są na zarobek

mogę też ci powiedzieć że gdy wchodzisz, od razu proś o album, z wykonanymi pracami, nie o szbloniki, a o wykonane prace, bo one najlepiej świadczą o salonie, obowiązkowe jest też zakładanie rękawiczek, oraz to że koleś przy tobie otworzy paczkę wysterylizowanych igieł,(ew zlutuje, i zaniesie do sterylizacji), jeśli wyciąga igły z szuflady(same,nie w opakowaniu) od razu uciekaj...
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 07 Paź, 2009, 22:15
mam koleżankę która prawie mdleje na widok krwi a bólu nie znosi i ogólnie jest bardzo delikatna a już 3 tatuaże ma(chwilowo twierdzi że to koniec, ale na jednym miało się skończyć... :P) i podobno bardziej ją bolał kolczyk w pępku jak tatuaż(ramię, plecy, okolica nerek) tak że dziewczyny nie będzie raczej tak źle :wink:
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: BigAndSylwia w 07 Paź, 2009, 22:30
heh mówię że to zależy od osoby, też napisałem że mnie osobiście bolało, wcale nie musi być źle, jednak to nie jest nic przyjemnego, a wciągać... wciąga, to fakt :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 08 Paź, 2009, 20:04
z tak wielką rygorystką mycia się to nie wiedziałam...myślałam, że tak z dobę nie, a potem delikatnie,mięciutką gąbką i mydłem hipoalergicznym.....zresztą coś czytałam, że mydło musi być jakieś specjalne...
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 08 Paź, 2009, 20:07
ja mam kolczyk z tych egzotyczniejszych w pępku:) nie afiszuję sie znim zrobilam dla siebie i jestem zadowolona:) co do tatuazu- chcialabym ten permamentny,na srodstopiu, jakos nie przekonuje mnie wizja mnie w wieku 60tki z dziarą,ale wiem ze te permamentne nieladnie sie odbarwiaja wiec na razie odpuszczam:)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 08 Paź, 2009, 20:17
nawet jak skóra pomarszczy się na starość-pomyśl jaka to pamiątka szalonej mlodości :)
gdybym serio brała ten argument...to bym pewno się nie zdecydowała...ale uważam,że ma mi się podobać, moje ego i oczy cieszyć z 20-30lat :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 08 Paź, 2009, 22:22
Co do tatoo, to teżuważam, że nie można się za bardzo sugerować tym co będzie jak będę babcią... A może nigdy nie dożyję wieku babcinego? Nie wiadomo co będzie tak naprawdę...

Mi się też marzył na stopie, ale po pierwsze z moją przypadłością nie bardzo mogę tam sobie zrobić, a po drugie moja siostra mnie ubiegła :P A ten, który chcę zrobić to w takim super-pospolitym miejscu, czyli na łopatce. Mi się mega podoba, poza tym uważam, że nie ma co się silić na jakieś super extra wyjątkowe miejsce na tatuaż. Poza tym, już chyba żadne miejsce poza twarzą nie jest wyjątkowe. Podoba mi się też na szyi, równolegle do karku, ale tak bardziej z boku. No ale to wymaga jakiegoś podłużnego wzoru, a ja planuję azteckie słońce :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 29 Gru, 2009, 20:34
Hey!! Dopisuje się do tematu :D
Posiadam już 3 tattoo i kolczyk w brodzie.
Już od paru tygodni poszukuje fajnego wzoru na tatuaż z szynszylką :D Szukałam w necie nic! Wiec tu zwracam sie do was o pomoc!
Jak macie coś fajnego to możecie mi poprzesyłać :D
Dzięki ;)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 29 Gru, 2009, 20:44

Posiadam już 3 tattoo i kolczyk w brodzie.

ja się absolutnie nie czepiam, ale czy to dozwolone wykonywać tatuaże i piercing osobom poniżej lat osiemnastu?
Pytam, bo zawsze mnie ciekawiło jak się miewa teoria w zderzeniu z praktyką ;D chyba że jestem niedoinformowana i po prostu można?
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 29 Gru, 2009, 20:49
Nooo niby nie powinno sie robic nie pełnoletnim :D
Ale ja sie do tego nie stosuje, bo wszystkie moje tatuaże wykonuje moj facet :D A rodzice nic przeciwko temu nie mają :D teraz, bo wczesniej to był sajgon.
A z kolczykiem było tak, ze moja mama ze mna pojechała po niego :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 29 Gru, 2009, 21:01
Z tego co się orientowałam, to można za zgodą rodziców. Ciekawa byłam po prostu jak się do tego stosują tatuatorzy (hm.. tak to się nazywa?). Ja tak fajnie z rodzicami nie miałam.
NO ale ja dorastałam w innej epoce ;D
A teraz jak mogę, bo sama o sobie decyduję, a i mój facet jest za... to się nie mogę zebrać i zdecydować. Ech..
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 29 Gru, 2009, 21:08
Ja bym chciała jakąś fajną szylke sobie zrobic, ale nie mam wzoru. :(
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 29 Gru, 2009, 21:53
Khem ... się nie wypowiadałem w tym temacie ... bo moje poglady n aten temat są pewnie tak staroświeckie że w ogóle nie zostaną zrozumiane.
Ja tylko chcialbym zapytać czy naprawde jesteście pewne/pewni wzoru który sobie zakładacie na swoje ciało na co najmniej hmmm ostroznie powiedzmy 40 - 50 lat ???

Miałem kilka razy taka pokusę zeby coś tam wytatuować ale NIGDY nie znalazłem takiego wzoru który spełnia powyższe kryterium ... chociaż w czasach młodzieńczego zauroczenia najróżniejszymi dzikimi buntowniczymi pomysłami co chwila rozważalem cos nowego (logo matallica luba samo M było już prawie tak pewne że nosiłem przy sobie wzór i rozmyślałem ) ...
Teraz ? ... teraz myslę że bardzo dobrze zrobiłem ze nie znalazłem takiego wzoru, wciąż szukam :-) ale kryteria są coraz surowsze i coraz mniejsze szanse dostrezgam aby znaleźć taki wzór ...

P.S. Moda na piercing pochodzi werdług mnie z zupełnie innej planety i tego nie jestem w stanie zupełnie zrozumieć ... bardzo przepraszam - nikogo nie chce urazić, wypowiadam tylko własne zdanie w tym temacie, ale uświadamiam ... że wiele osób bywa uprzedzonych do osób z kolczykami w "mniej tradycyjnych" miejscach niż uszy ...
Chciałbym tylko przekazać pewną 'poradę" żebyście w pełni zrozumieli na jaki krok się decydujecie ... taka życiowa porada, w swojej karierze zawodowej przeprowadziłem ze 200 rozmów kwalifikacyjnych osób do pracy ... i w każdej z tych rozmów osoba z kolczykiem w "brwi, policzku czy gdzie tam indziej ..." na samym wejściu była skreślona z listy potencjalnych osób do zatrudnienia ...
Moja siostra pracuje w dużej firmie w dziale H-R i takie rozmowy rekrutacyjne to jej codzienne zajęcie ... i kiedyś zdarzyło mi się z nią rozmawiać na ten temat ponieważ kiedyś wyperswadowałem jej samej pomysł piercingu (tatuaż sobie zrobiła :-)
i podczas tej rozmowy powiedziała mi to samo. Osoby z kolczykiem w brwiach, policzku, nawet w nosie ... niestety od razu łapią ujemne punkty podczas starania się o pracę a potencjalny pracodawca jest w sposób specjalny informowana ze osoba wyszukana przez H-R posiada taką ozdobę twarzy...
Bardzo mi przykro - uznałem że warto Wam o tym powiedzieć, osobiście jak najbardziej cenie wolność i rozumiem dlaczego takie ozdoby mogą się podobać ... tylko uważam ze w wieku 17 lat ... nie jesteście w stanie dokładnie  odpowiedzieć sami sobie w jaki sposób potoczy sie dalej Wasze życie ...
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 29 Gru, 2009, 21:59
mówi się tatuatorzy. choć brzmi debilnie :D
a co do tattoo-Koffi...bez urazy ale robienie tattoo w tym wieku trochę to jak igranie z ogniem.po pierwsze nie zaleca się tatuażu przed 20-2 rokiem życia-skóra mimo naszych opinii jeszcze rośnie :)
a po drugie-w tym wieku idee zmieniają się mega szybko-co kończy się cover-upami:P a one kosztują majątek i wymagają fachowca.
a wzór-wybacz. ale jak ja bm mała nosić coś do końca życia, a miałabym faceta od tattoo, to bym kazała sobie zaprojektować wzór.
bo to oczywiste-NIE MOŻNA BYÆ DOBRYM TATUATOREM, NIE BĘDĄC ŚWIETNYM RYSOWNIKIEM. NIESTETY :)
***
dlatego ja zrobię sobie jeden na całe plecy-dzieło życia na które będę zbierać chajs pewno kilkanaście miechów, ale warto....ma być doskonałe.
ale najpierw muszę uzbierać pieniądze-da to czas na 777krotne przemyślenie cz na pewno warto. w razie czego na pocieszenie jak m się odwidzi, będę mieć kilka tys. zł na wykupienie kosmicznej ilości moich ukochanych lindtorków mlecznych lub lodów stracciattellla ^^ chodzi o to, żeby doooobrze to przemyśleć. a tatuaż był mimo wszystko chociaż możliwy do zakrycia-nigdy nie wiadomo jaka praca nam się trafi i ile będzie miała wspólnego ze studiami.
***
Andreas ma rację-twarz to wizytówka. nikt nie tatuuje sobie reklamy coca-coli na czole :P
wyjątki się zdarzają-ale to dotyczy zawodów, gdzie potencjalny pracownik może wyglądać praktycznie dowolnie, gdyż musi mieć bardzo trudne do nabycia umiejętności. np szukanie kobiety na stanowisko konsultanta znającego się na architekturze i budownictwie(kobieta!) i podpisywania stosownych umów(wiedza z zakresu prawa i negocjacji) a znająca np. język arabski gdyż na wschód będzie jeździć podpisywać umowy.
ale to rzadko się zdarza:P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 29 Gru, 2009, 22:01
Fajnie że masz swoje zdanie na ten temat :) Powiem szczerze, będę żałoować! i to bardzo. Kolczyk moge wyciągnąć, ale tatuazu sie nie pozbęde. A teraz i tam mi to wszystko jedno. Zrąbałam sobie życie, prace itp. jednym tatuażem na dłoni który jest bardzo widoczny. Mam nadzieje ze choć szkoła mi pomoze, ew. moge sprzatac gnoj albo coś ^^ (jestem w technikum weterynarijnym). A wszystko mi jedno! Byłam głupia, jestem i będę  i tyle. A jak to mowie, moja skóra!


Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 29 Gru, 2009, 22:05
Bunt ! :-) to brzmi bardzo dumnie
Dobrze jeśli naprawdę zdajesz sobie sprawę z tego ze to byla twoja decyzja, jeśli tak jest to SUPER :-) to podstawa.
Nie winić NIKOGO innego za własne decyzje - od tego rozpocznij a tatuaż, kolczyk czy nawet w całości niebieska skóra w niczym nie przeszkodzą :-) naprawdę.
Tylko trzeba wiedzieć ze to jest naprawdę to i ze jest to WŁASNA decyzja :-)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 29 Gru, 2009, 22:09
Ciesze sie ze mnie rozumiesz :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 29 Gru, 2009, 22:10
nie idź mi tu w ironię :P
nikt nie potępia....twoja skóra-i to racja. a błędy popełnia każdy. dziś można jeszcze tatuaż usuwać. ostatnio nawet weszła metoda rozpuszczania barwnika bodajże jadem kiełbasianym w odpowiednim stężeniu czy jakiś inny wynalazek...nie wiem na ile skuteczne, ale techniki idą na przód...
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 29 Gru, 2009, 22:21
A ja mam kolczyk w wardze i tatuaz na stopie :P Robienie tatuazu straaasznie bolalo, nie polecam miejsca, podobno jest jednym z najbardziej bolesnych ;) Ja raczej mysle nad kolejnymi kolczykami niz tatuazami :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Gruszka w 29 Gru, 2009, 22:25
Ja mam kolca podkówkę w wędzidełku górnym tzw.smiley lub scrumper ;)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 29 Gru, 2009, 22:27
Auc, podobno boli jak sie robi? :) Mnie sie on osobiscie nie podoba, myslalam o kolczyku w nosie albo w malzowinie usznej, np. rook ;) tylko mnie przeraza troche mozliwosc migracji i dlugie gojenie :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Gruszka w 29 Gru, 2009, 22:31
Smiley nie boli, ale ja mam w miarę dużą odpornośc na ból ^ w uchu podoba mi się helix, industrial i tagus ^
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: kamcia053 w 06 Sty, 2010, 20:53
Ja czekam do 18 no może po 19 i na pewno zrobię sobie jakiś tatułaż i myślę, że na 1 się nie skończy...Marzy mi się napis na brzuchu ( Coś jak ma Chylińska) MADE IN i data urodzenia, tylko, że powinno być MADE ON ;) Tylko nieco mniejszy... bardzo podobają mi się też takie delikatne napisy ( Np. po francusku) na nadgarstku ( Ale to widać :?)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 06 Sty, 2010, 21:11
Marzy mi się napis na brzuchu ( Coś jak ma Chylińska) MADE IN i data urodzenia, tylko, że powinno być MADE ON ;)

Jak MADE ON to od daty urodzenia dziewięć miesięcy odejmij :P

Kiwi - ano, skóra na stopie do grubych nie należy, a i podkładu pod nią mało... ale mnie się tatuaże na tej nieszczęsnej stopie bardzo podobają. I kto wie, czy sobie właśnie tam nie zrobię. Albo boczek, oooj boczek jest fajny ;P i podobno też boli jak choroba. No cóż, jak się che to trzeba cierpieć ;)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 06 Sty, 2010, 22:16
podobno klata (skóra na żebrach) to dopiero hardcore :P ja tam stale obstawiam plecy...a jak nie to małą szynszylę na szyi walnę :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Sty, 2010, 00:43
Ja to zawsze zbieram się do wszystkiego latami :P Do kolczyka w języku... już nie pamiętam, ale kilka naprawdę dobrych lat. Do tatuażu ciągle się zbieram. Bardzo podoba mi się ta metoda ozdabiania ciała i nie lubię przypisywać do tego żadnych wielkich idei ani pozytywnych ani negatywnych. Dla mnie jest to ozdoba ciała i już. Tak samo jak z kolorem włosów itd. W końcu jak będę chciała zrobię sobie wściekły róż, aczkolwiek wiadomo, że trzeba się liczyć z ewentualną negatywną reakcją ludzi i konsekwencjami. Na szczęście wszystko jest kwestią wyboru.
A ja jestem teraz znowu w fazie "prawieżesięjużzdecydowałam" :P Który to rok? Pewnie z 7 czy 8 ;)
Ale wzór jest ciągle ten sam, więc może w końcu się zdecyduję ;)

A powiedzcie co myślicie o kolorowych tatuażach? Ja zawsze byłam na wielkie NIE!! Ale ostatnio widziałam kilka naprawdę świetnych, np cały czarny (plus cieniowanie oczywiście) kot z mega turkusowymi oczami. Świetnie to wyglądało. Oczywiście już się dowiedziałam, że z moim kolorem skóry nie mam co marzyć o takich kolorach. Ale intensywnie zastanawiam się nad tatuażem w kolorach brązu i sepii. Czarnego jakoś się boję, a widziałam u znajomej już kilkuletni spory tatuaż w szarych kolorach i prezentuje się rewelacyjnie. A czarne mniej lub bardziej bledną i to niestety widać... A taki brązowy tatuaż, troszkę przypominający takie arabskie tatuaże z henny? (oczywiście chodzi mi o kolor a nie wzory)

Ps. Bell - jestem fanką tatuaży na boku, oczywiście jak ktoś ma ładny boczek, a nie takie schaby jak ja :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Sty, 2010, 00:50
gr8, mój kolega ma taką karnację jak Ty [dosyć ciemną i opaloną] a ma intensywnie niebieski tatoo wiec moze to kwestia pigmentów?
w każdym razie da się :P chociaż mi się średnio podobają tatoo, ale też mam taki który mnie urzekł pare lat temu:
http://kam.pl/~alinka/tatoo.JPG
ale miejsce wielce bolesne i ryzykowne ;P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 07 Sty, 2010, 01:17
dream*, bierz pod uwagę że w tym miejscu po ewentualnej ciąży tatuaż może się zmienić na nieładny :wink:
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 07 Sty, 2010, 11:54
Mi sie bardzo zawsze podobaly tatu ale niestety jestem alergikiem i boje sie go zrobic.
Pare lat temu zrobilam sobie Bauch Piersing(kolczyk na pepku) i sie okazalo, ze mam uczulenie na tytan,papralo sie pare miesiecy ale powiedzialam sobie , ze jak go sciagne to juz nigdy go nie zrobie.
Wyciaglam kolczyk i wlozylam sobie zylke,szybko sie zagoilo ale zostala mala dziuka i od tej pory moge nosic tylko kolczyki takie do uszu  :D co nawet nie jest zle , bo mam duzy wybor.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 07 Sty, 2010, 21:40
ja bym jeszcze chciala jakis malutki tatuaz za uchem ;) a na stopie mam kolorowa pantere sniezna ;)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Olcik :) w 07 Sty, 2010, 23:48
Ja wraz z moją przyjaciółką ze szkolnej ławki( szkoły podstawowej) obiecałyśmy sobie,że jak będziemy mieć 21 lat to pójdziemy razem do salonu i zrobimy sobie po tatuażu. Z tą osobą nadal mam bardzo dobry kontakt i jakoś w połowie tego roku, czeka nas wizyta w salonie ( choć żadnego wzoru jeszcze nie wybrałyśmy-jeśli chodzi o mnie to z wiekiem podobają mi się coraz inne wzory,oczywiście nie kolorowe, ewentualnie lekko cieniowane).Jeśli ktoś z Was zna stronkę z jakimiś fajnymi wzorami to chętnie obejrzę, a może ktoś zna dobry salon tatuażu w Krakowie?

Odnośnie kolczyków, zawsze podobały mi się kolczyki w pępku,chciałam kiedyś sobie przebić właśnie tam, lecz rodzice mi uświadomili iż w moim przypadku może to być niebezpieczne,ponieważ zaraz nad pępkiem mam bliznę po operacji( operacja była zaraz po urodzeniu-na przepuklinę,ale mimo to boję się przekłuwać pępek).Więc z kolczyka w tym miejscu zrezygnowałam. Zaś mam kolczyki w uszach-tradycyjnie.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 08 Sty, 2010, 16:50
Dream, nie powiem, fajny :) Chociaż właśnie tego miejsca bym się bała. A co do kolorów, no to ja w salonie jednym tak usłyszałam, ale widocznie nie była to prawda.
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Aadzia w 24 Sty, 2010, 10:52
Jeśli chodzi o tatuaż to jestem raczej sceptycznie nastawiona... choć miałam moment, że marzyło mi się coś... na szczęście pozostało w sferze marzeń z młodości.
Co do kolczyków to mam ich 8:
5 w lewym uchu, w tym http://th.interia.pl/40,b5aefebd61087833/daith.jpg ; w pępku; dwa w prawym i marzy mi się taki http://th.interia.pl/40,b5aefebd61087833/anti_helix.jpg - tylko troszkę wyżej.
Nie przeszkadzają mi w pracy - a pracuję z ludźmi - po prostu noszę rozpuszczone włosy.
Zawsze wychodziłam z założenia, że kolczyk wyjmę, zarośnie i nie będzie śladu, a tatuaż wiadomo - mimo przeróżnych metod usuwania zawsze coś zostanie.
:]
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 24 Sty, 2010, 11:38
Fajne są te kolczyki w uszach :D Ja osobiscie nie mam kolczyków w uszach :P za to mam w brodzie :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 14 Lut, 2010, 12:28
Jupi! Doczekałam się wkońcu mojego szynszylkowego tattoo :D
Przedstawiam wam moją nową kuleczke :P
(http://img710.imageshack.us/img710/7016/dsc04455k.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/dsc04455k.jpg/)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 14 Lut, 2010, 13:08
Ale fajny tatuaż.Sama zrobiłaś projekt?
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Dzuzi w 14 Lut, 2010, 13:11
DObre:) na jakiej części ciała go masz?? okolice kostki/łydki??
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 14 Lut, 2010, 13:22
ciekawy ten tatuaż:) ja bym jednak nie chciała,mam 5 kolczyków w uszach i jeden w pępku. podoba mi się w brodzie,baardzo,jednakże z uwagi na to że niedługo zacznę pracować jako pani farmaceutka nie ma sensu u mnie robienie go-nikt mnie potem nie przyjmie do pracy:P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 14 Lut, 2010, 16:26
Projekt jest z kubka ^^ :D a miejsce to nad kostką na łydce :)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 15 Lut, 2010, 01:13
widać że noga po odcisku od skarpetki :P ślicznie wyszedł tatuaż, aż zazdroszczę :P
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Koffi w 19 Lut, 2010, 19:58
hhehe no widac odcisk :D
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Maru w 23 Maj, 2010, 16:47
Mam 13 kolczyków (11 w uszach, dwa w języku) i jeden tunel w uszku ;)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: Black_Queen w 15 Lis, 2010, 20:50
Kolczyki w uszach + jedno dodatkowe w prawym.
Miałam kolczyk w pępku, a że się nie goił przez długi okres to wyjęłam.
Teraz jest tylko brzydka blizna
(http://emote.rkasigi.net/kucingonion/depressed3.gif)
Tytuł: Odp: Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?
Wiadomość wysłana przez: efyra w 16 Lis, 2010, 09:29
fajny temat ;)

kiedyś miałam 12 w uszach, 2 w nosie, potem doszedł jeszcze pod dolną wargą, miałam też przebity język, ale szybko zarósł, bo nie nosiłam kolczyka dlatego, że mnie jakoś bardzo bolało i bałam się, że coś jest nie tak.

Dodam, że nigdy w życiu nie byłam w salonie :]
wszystkie kolczyki robiłam sama. znajomych tez kłuję, jak sobie coś zażyczą ;)

pewnego dnia, a nie było to tak dawno temu, bo w wakacje 2009, stwierdziłam, że już czas tak wewnętrznie całkiem 'wejść w dorosłość" i pożegnać się z zewnętrznymi manifestacjami swojego szeroko pojętego buntu - i powyciągałam wszystkie cudeńka zewsząd. zostawiłam tylko po jednym kolczyku w każdym uchu, jak bóg przykazał:P

nie ukrywam, że tęskni mi się za tym, zwłaszcza za kolczykami na twarzy, cóż.... w każdej chwili mogę sobie zrobić, kto wie ;) chociaż nie sądzę, bym się zdecydowała. To już nie ten czas, zwłaszcza jeśli będę pracować w zawodzie to wszelkie tego typu 'odchylenia' w wyglądzie będą niewskazane ;)

chociaż z miesiąc temu z tej tęsknoty "dobiłam" (bo troche już dziury pozarastały ;) ) sobie po jednym dodatkowym kolczyku w każdym uchu, czyli mam po dwa. Chociaż tyle... ;)


odnośnie tatuażu to nigdy mi się nie podobały do końca, ale nie umiem określić, dlaczego. Nie podobają mi się duże tatuaże, oraz takie oklepane jak np tribale (czy jak to tam się pisze) nad tyłkiem  :roll:
jeśli bym miała robić (czyli gdybym miała sporo zbędnej kasy :] ) to bym zrobiła jakiś maleńki, subtelny motyw na łopatce, na karku lub ewentualnie w małżowinie usznej tam, gdzie jest chrząstka.
I jeszcze jeden rodzaj mi się podoba - i jest to wyjątek, bo tatuaż duży - motyw roślinny, jakieś pnącza, czy coś, gałęzie, liście, kwiaty (...) ciągnące się od samej pięty, aż do biodra, wijąc się po nodze. Świetnie to wygląda. Ale tego bym nie zrobiła, też z uwagi na profesję ;) (i kasę :P )
SimplePortal