hypothetical
28 Kwi, 2024, 01:18

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
jak nazywa się zwierze które szczeka?:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: mo'
« dnia: 08 Paź, 2007, 20:55 »

witam nie odzywalam sie chwilke bo ta grypa to tak mnie polozyla ze nie dalam rady nawet siasc do kompa. tosiek zjadl i herbatke  i wypil kropelki.Profillaktycznie podaj mu 5 raz na tydzien teraz dostal siedem. zuch juz zdazyl nabroic zrzucil zearek z najwyzszej polki, stlukl salaterke bo tez ja zrzucil, powygryzal dziury w bluzce a teraz lata z zadarta kita. chociaz cialko ma jeszcze goracawe to uszy i lapki sa chlodne. zaczepa mnie i mi tak przykro ze nie moge sie z nim pobawic  :icon_frown:
Wysłany przez: Basia_W
« dnia: 07 Paź, 2007, 19:27 »

Może udałoby ci się znależć pyłek kwiatowy i mu podawać - to super witaminki.
Witaminki to najlepiej podawać profilaktycznie ale jeśli rzeczywiście jest z nim coś nie tak to nie zwlekaj i idź do weterynarza.

Tą herbatkę o której pisałaś możesz mu podać.
Wysłany przez: mo'
« dnia: 06 Paź, 2007, 21:58 »

tylko ja mam zawsze ten sam problem nie mieszkam w polsce i mam naprawde utrudniony dostep do tych wszystkich pysznisci szylusiowych jedyne co ma to suszony dziurawiec, liscie truskawki, melise ale ta w torebce do parzenia, co sobota podaje mu do wody w poidelku 5kropli opti-vit firmy PRESTIGE moze dzis bym mu dala ze dwie kropelki wiecej a i hibiskusa mam ale za tym nie przepada. ostatnio kupilam mu herbatke owocowa(hibiskus,jablko,truskawka,roza,czarna porzeczka) moze to by bylo dobre, jak myslicie. tak mi dziwnie jak nie buszuje i nie broi nic w domu. a jak ma goraczke? moze by go dzis wyniesc z pokoju, bo spi razem ze mna.
Wysłany przez: Kiwi
« dnia: 06 Paź, 2007, 21:31 »

Smecta jest dobra na biegunkę, a pisałaś, że kupki są w normie, więc moim zdaniem nie ma podstaw, żeby podawać ją szylce :)
Wysłany przez: dream*
« dnia: 06 Paź, 2007, 21:17 »

wydaje mi się, że raczej zaraził się od Ciebie bo bamusem się raczej nie zatruł - miałby wtedy wzdęcia lub luźne kupki lub inne objawy zatrucia. zresztą, mój zanim go nauczyłam, że bambusa się nie je to obżarł go całego na dole i żyje, i ma się dobrze i zadnych sensacji żołądkowych czy innych po tym nie miał.

możesz mu podawać zioła które podnosza odporność organizmu np:
ziele jeżówki
liść podbiału
owoc dzikiej róży
dziurawiec
kwiat hibiskusa
liść jeżyny
melisę
{są w ofercie np. herbal farmu}
pomogą Twojej kulce wrócić do zdrowia jeśli się zaraził od Ciebie i.. i zachować w przyszłości dobre zdrowie gdyż wzmacniają układ odpornościowy zwierzęcia.

a ponad to liść czarnej porzeczki pomoże oczyścić mu organizm z toksyn gdyby ewentualnie jakieś były w tym bambusie.
Wysłany przez: mo'
« dnia: 06 Paź, 2007, 21:12 »

witam wszystkich prosze pomozcie wczoraj moj szylek nadgryzl bambusa (bo ta palka zielona z malym piuropuszem na czubku, co sie trzyma ja w wodzie to bambus-prawda?) nie duzo moze ze trzy gryzy i dzis jest jakis dziwny nie wychodzi nie lata jak zawsze,siedfzi caly czas pod lozkiem i wydaje mi sie ze jego cialko jest bardziej cieple niz zwykle. wlasne mnie poskrobal po rece  jezyczek i oddech tez ma o wiele cieplejsze, wiecej oddech ma "goracy" poza tym  to jesc raczej je normlnie kupki tez w normie. a mozee on po prostu zarail sie ode mnie a ja mam chyba grype z garaczka. staram sie do niego nie zblizac a jak juz musze to myje zawsaze rece,kichac wychodze zaesze do lazienki. niestety zajmowac sie musze nim ja bo sami w domu zostalismy na dwa tygodnie. myslalam dac mu smecte ale nie wiem nawet jakie sa dawki dla szynszyli a nie chcialabym  przesadzic. co robic? :???:
Wysłany przez: Grażka
« dnia: 02 Maj, 2006, 22:17 »

No to super :-)
Wysłany przez: Paulinka_Rafała
« dnia: 02 Maj, 2006, 17:39 »

Z Bomblem już wszytsko jest w porządku.
Wysłany przez: gosiak
« dnia: 02 Maj, 2006, 13:31 »

może spróbuj podać mu proszek troisty - działa oczyszczająco i odtruwająco, ah te szylki, zawsze coś muszą skubnąć żeby zrobił się mały kłopocik
Wysłany przez: Grazka
« dnia: 01 Maj, 2006, 21:42 »

Podaj mu duuuzo wody; jesli trzeba dodaj do niej słodkiego syropku - by chętniej pił; powinien maksymalnie duzo pić;
Wysłany przez: Paulinka_Rafała
« dnia: 01 Maj, 2006, 17:10 »

Właśnie chodzi o to,że nie mogę się nigdzie dodzwonic.Nie mam pojęcia jak ten kwiat się nazywa więc jak się gdzieś dodzwonię to zabiorę go ze sobą.Podalam mu ten węgieli cały czas jest świadomy ale bardzo oslabiony atelefon nigdzie nie odpowiada.
Wysłany przez: Grazka
« dnia: 01 Maj, 2006, 13:50 »

Jaki to był kwiatek? zresztą tu - na forum to już nieistotne...

Jesli masz pewnośc, że to skutek zjedzenia trującej rośliny, a mały jeszcze zyje - NATYCHMIAST zabierz go do weterynarza - jakis dyzurny powinien być dziś czynny; kwiata doniczkowego tez mozesz zabrać - chyba, że masz 100% pewność jak się nazywa - wtedy wetowi powiedz tylko nazwę - na rózne substancje sa różne odtrutki; na niektóre nie ma jednak żadnych; może jednak coś sie da zrobić;

jesli malec jest przytomny i da się go czyms napoić (jeśli nie ma z nim kontaktu - podawanie czegokolwiek do pyszczka nie wchodzi w grę! bo się utopi) podajcuie mu 1 do 2 tabletek węgla drzewnego rozpuszczonego w odrobinie wody; i od razu do weta!
Wysłany przez: Paulinka_Rafała
« dnia: 01 Maj, 2006, 13:25 »

Mój Bombel zjadl kwaitka pod moja chwilowa nieobecnosc w pokoju i sie chyba nim zatruł bo lezy na dywnie i nie chce sie ruszac.
Wysłany przez: _SmErFeTkA_
« dnia: 18 Lis, 2005, 18:48 »

I na przyszłość nie dopuszczaj do podobnych sytuacji ;) roślinki chowaj zdala od szyszke
Wysłany przez: xenarthra
« dnia: 18 Lis, 2005, 12:43 »

bardzo się cieszę, że z szylaczkiem już lepiej :D Niech zdrowieje i pozdrawiamy ja i kulki :cmok:
Wysłany przez: piterssss
« dnia: 18 Lis, 2005, 10:27 »

Dzięki piekne za wszystkie porady :D jednak zadzwoniłem do weterynarza na Łąkową w (Gdańsku) i nawet nie musiałem jechać  z naszym puchaczem tam bardzo miła pani powiedziała mi co mam zrobić i tak też robię, podaję szylkowi lakcid przez 7 dni po jednej ampółce i widać już po 4 że jest dużo lepiej i mam nadzieję że będzie całkiem dobrze  Pozdrowionka dla wszystkich
Wysłany przez: _SmErFeTkA_
« dnia: 13 Lis, 2005, 10:59 »

Cytuj
Zakłaczenia można uniknąć podając podając szylkom sok z ananasa i papai, kiedy jest b. gorąco, aby łatwiej trawiły. Pani doktor Antczak poleca ten z puszki, w proporcjach 2 do 1 z wodą. Ja dawałam łyżeczkę soku z ananasa+ łyżeczkę soku z papai + łyżeczkę wody to wszystko mieszałam i podawałam miksture pipetką.
Tak więc apeluję, żeby nie bagatelizowac takich objawów i jak najszybciej udać sie po fachową pomoc, bo im szybciej szylus zostanie poddany właściwemu leczeniu tym ma większe szanse.


tu masz o tym soku ananasa więcej w temacie
http://szynszyle.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=3693&highlight=sok+ananasa

Benjamin fikus to dośc trująca roslina więc lepiej idź do weta żeby obejżał szyszka nawet jesli wszystko juz będzie ok
Wysłany przez: Fiolka
« dnia: 12 Lis, 2005, 21:00 »

wywar z kory dębu-u nas pomógł.Pisali że na zaleganie czegoś dobrze jest podać sok z ananasa,ale nie wiem w jakiej proporcji-poszukaj.
Wysłany przez: piterssss
« dnia: 12 Lis, 2005, 20:54 »

Od kilku dni nasz szylek ma miękkie bobki ,na początku miał bardzo rzadkie takie które się nie dały zebrać ale po zastosowaniu waszych porad tzn.dieta,węgiel (1tab.dostał),herbata rumiankowa,ryż ma teraz już takie bobki w miarę ale nadal miekkie i jakiś sluz jest na nich brunatny w poniedziałek chce iść do weterynarza ale może wy coś podpowiecie zanim tam pojadę jednej rzeczy jeszcze nie próbowaliśmy tzn.napar z kory debu jak się nie mylę.A tak wogóle to jest żywy ma apetyt,napewno nie jest osowiaływszystko z nim ok poza bobkami
Wysłany przez: emlcia
« dnia: 28 Lip, 2004, 11:50 »

Ale historia. Naprawde jak ona mogła pozwolić malcowi zjeść fikusa to nie realne jak dla mnie.  :?  :(  :(  Według mnie jesteś nie odpowiedzialna  :!:

/scalone przez Mysza
SimplePortal