o szynszylach > Rady, porady...

Łączenie Szynszyli

(1/1)

Abraxus:
Cześć, jestem tu nowy. A jestem tu za sprawą łączenia szynszyli. Do tej pory miałem w mieszkaniu dwie szynszyle samiczki, które znały sie od małego. Hierarchia była jasno zbudowana, nie było walki. Niestety jedna z szynszyli po 3 latach zmarła. Strasznie było mi żal samotnej szynszyli wiec po pewnym czasie zakupiłem jej drugą w podobnym wieku (2 lata) No i teraz nastepuje łaczenie. A wiec i walki. Jest to dla mnie nowe i nie wiem na ile mogę im pozwolić. Po pierwszym dniu walki starsza szynszylka ta która była ze mną od lat miała lekko zranioną łapke, powiedział bym ze cos na kształt otarcia no ale lizała się w nią. Po drugim dniu i drugiej próbie łaczenia. Miała zadrapanay srodek ucha i leciała jej krew. Oczywiscie przerywam te walki jak tylko widze ze cos jest nie tak. Ale nie wiem czy takie rzeczy sa normalne? Dopuszczalne? Czy jak sa lekkie rany to juz ewidentnhie znak ze sie nie dogadają i nie ma co próbowac ich łaczyć? Prosze o wszelką pomoc i z góry dziekuje.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej