Witam jakiś czas temu odkupiłam od pewnego małżeństwa parkę szynszyli . Na samym wstępie powiedziano mi ze samiczka prawdopodobnie jest w ciąży , samczyk miał piękne futerko natomiast samiczka miała pełno kołtunów , dredów i to wszystko od samej skory jest ubite . Samiczka była strasznie nie ufna nie dała wziąć się na ręce ( czytałam ze samica w ciąży jest nadpobudliwa ) no i taka jest wiec nie chciałam jej ani ściskać ani na przymus trzymać i obcinać to co się da .od kilku dni samiczka sama przychodzi do mnie i da sie przytrzymać i gdy zobaczyłam co ona tam ma przeraziłam sie ;C Niedługo idę do weta na USG żeby mieć pewność czy to na pewno ciąża . i moje pytanie brzmi czy szynszyle maja strasznie delikatną skórę ? Bo nie widzę innej opcji jak ostrzyżenie maszynka ( taka jak maja weterynarze podczas operacji ) czy to bez sensu pomysł ? bo nie mam pomysłu jak się tego pozbyć ???