Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

Galeria - Posty z możliwością wklejania zdjęć => Zdjęcia i Historie Szynszylowe => Wątek zaczęty przez: dream* w 06 Sty, 2009, 11:54

Tytuł: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Sty, 2009, 11:54
(http://kam.pl/~alinka/ok2bgay.jpg)

(http://photos.nasza-klasa.pl/7586539/25/main/ef0366f49f.jpeg)

it's ok2bgay song! (http://www.youtube.com/watch?v=U6bGW4ShpNU)

czyli wielki coming out mojego męskiego 3kąta, chłopaki postanowili nawoływać do chowania ich w parach jednopłciowych, bo mają dość samiczych fochów i strzelania moczem - uważają, że "my, faceci powinniśmy trzymać się razem" i mają dość humorzastych bab! Na paradę równości także będą się wybierać propagować swój model rodziny wielokątnej ;P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 06 Sty, 2009, 12:31
fajne zdjęcia :D ale w pierwszej chwili pomyślałam że to znowu jakiś porno-spam  :P

a ta piosenka   :rotfl:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Cara w 06 Sty, 2009, 14:43
Cudne są  :love: Nasze puszyste też uwielbiają spać w podobnych konfiguracjach i nie mogę się wtedy od klatki odkleić ;)

A z piosenką lepiej trafić nie mogłaś - wczoraj nasze dziarskie chłopaki spędziły cały wieczór gruchając do siebie i próbując "ujeżdżać" się nawzajem... :D Dzisiaj przez to cały dzień chodzę i myślę, czy jakiś miś da radę zaspokoić ich głód wrażeń :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 06 Sty, 2009, 15:01
Jak to mówi mój mąż (..a braciszki zaś pedałoją...) ;D .Śliczne te kuleczki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 06 Sty, 2009, 15:53
O jejku ale ci zazdroszczę takiego  męskiego trójkącika!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Sty, 2009, 16:27
Bożenko, w Twoim wypadku nic straconego ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 06 Sty, 2009, 16:56
Oj chciałabym bardzo.Jak bym  miała pewnośc że  chłopcy polubią inne szylki to każdemu dokupiłabym po koledze i wypuszczałabym ich parami.Ale było by super.W końcu woliera   jest dość duża.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 06 Sty, 2009, 17:01
Przesłodkie są... Przyznam się dream*, że przez Twoje zdjęcia zaczęłam "chorowac" na ciemnookiego beżyka :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 06 Sty, 2009, 18:30
Ja też choruję na beża. W sobotę byliśmy całą rodziną na zakupach i w zoologu moje córki wypatrzyły młodego beżyka 190 zł. O mało się nie złamałam, córka ryczała cały wieczór. Dream, śliczne te szyle!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Sty, 2009, 18:38
ja swoje marzenie o ciemnookim beżu zrealizowałam dzięki szynszylko - Kamili która mi zaufała i oddała małego Ciacha :) wówczas Śnieżka :) [urodził się biały] poza tym jeśli chodzi o charakter to Ciacho także jest spełnieniem moich marzen - wszystko dający ze sobą zrobić pieszczoch - co zapewne też jest zasluga opieki i wychowania oraz ciepła jakim otaczano go w poprzednim domu bo gdy do mnie przyjechał to już taki przylep był :) dlatego jestem jej olbrzymie wdzięczna :)

190zł za Beżyka w sklepie to tanio :)
i beżyki są piękne, i chyba w większości to takie przytulasy małe - taki był i Gruby [ten którego wiozłam do Zielonej Góry] i Karmel Bożenki i mój Ciacho, i mój sklepowy facet [ciągle do kupienia], i generalnie każdy beż którego znałam lubił drapanko za uszkiem np i wdzięcznie się wystawiał :) - oczywiście nie można wiązać koloru z charakterem - ale aż ciężko oprzeć się wrażeniu, że tak nie jest :) -> tak samo jak ciężko uwierzyć, że mozaje nie są charakterne i bucowate - a przecież nie kolor czyni szynszyla ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 06 Sty, 2009, 18:42
bez urazy Bożeno, ale balansujesz na granicy :D zamiast kłótliwych facetów życzysz sobie, aby zaczęli uprawiać proceder prokreacji, jak u Cary? :D
Caro-kup mysz z Ikei-to baaaaaaaardzo pomaga. Wacuś swojej lolity już nie potzrebuje, ale podczas burzy hormonów uratowała skórę :D
a btw-znowu te Filipy, noooo! :D
jednego jestem pewna-jeśli moje samice przejdą już po wielu latach dawania mi radości za tęczowy most, to zrobię sobie stadko Dream'opodobne-kilka szylów samców, może o różnych kolorach
Alina-pomysł mnie rozbroił jak i teksty :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 06 Sty, 2009, 18:56
tak samo jak ciężko uwierzyć, że mozaje nie są charakterne i bucowate - a przecież nie kolor czyni szynszyla ;)
Charakterne jak cholerka ;D
Ale bucem jest czarnuch. Zieffka?

Ciacho jest jedynym znanym mi beżem. Jest też jedynym, którego znam, który daje się wymemłać we wszystkie strony i jeszcze zadowolony jest z tego.

A te Twoje gejuchy to na dodatek szerzą swe upodobania na mieście - niedaleko szukać, co Edek robi z biednego Rysia... :p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: maszonyna w 06 Sty, 2009, 19:45
bardzo mi sie podoba ten łaciaty  :D
jest cudny !
zazdroszcze ci ! X)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cindirella w 06 Sty, 2009, 19:50
tez pomyslalam ze to porno spam :p my z mikim tez popieramy strajk przeciw laczeniu samcow z samiczkami :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Cara w 06 Sty, 2009, 22:54
Caro-kup mysz z Ikei-to baaaaaaaardzo pomaga. Wacuś swojej lolity już nie potzrebuje, ale podczas burzy hormonów uratowała skórę :D
Myślimy, myślimy, jak się przed sobotą namyślimy to może coś zakupimy :D
Tylko problem jest taki, że Borys pewnie prędzej wypruje flaki ze sztywnej narzeczonej niż da się porwać cieplejszym uczuciom ;>

[ot]To się w ogóle wpisuje w dyskusję o tworzeniu stereotypów: im większopupne i puchate, tym bardziej kluskowate ;) Obie nasze kulki jedzą w ogromnych ilościach, ale Borysowi stres związany z szeroko pojętym pozostawaniem przy życiu i polowaniem na krzesła nie pozwala na wyhodowanie zapasów na ciężkie czasy :mrgreen: Zawsze gdzieś się spieszy, próbuje gryźć wszystko jednocześnie i nawet jedzenie odbywa się czasem w biegu. Kuki jest w porównaniu z nim spokojniejszy i dba o zachowanie pufiastych kończynek, także jest w stanie dłużej znosić szeroko pojęte mizianie - pewnie w nadziei na puchatkowe co-nieco ;>[/ot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 07 Sty, 2009, 14:32
Dream* Ty to też masz pomysły na nazwy wątków, juz miałam do kosza wytrzepac ;p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 07 Sty, 2009, 16:22
Zieffka czytaj uważnie posty.Absolutnie nie zmierzam bawić się w prokrację szylków. Jak już wielokrotnie pisałam odpada to u mnie ponieważ nie oddałabym malców  jeżeli by się urodziły  za żadne skarby  i chyba zamiziałabym je na amen.W swoim poście pisałam o kolegach dla chłopców( a nie  koleżankach) .Ale jest to marzenie ściętej głowy bo gdyby  chłopcy nie potrafili zaakceptować  KOLEGÓW  to na kolejną wolierę nie mam miejsca.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Sty, 2009, 10:02
Dream* Ty to też masz pomysły na nazwy wątków, juz miałam do kosza wytrzepac ;p


specjalnie tak :D
nastepne to bedzie zdjecie Filipa z niebieską jagodą w łapeczce
a temat będzie "buy viagra!" ;D


Bożenko, to najpierw połącz Karmela z Dudusiem a później się zastanawiaj nad kolegą dla nich :)
u mnie Yuko-paskuda też strasznie żarła przytulaśnego Filipa, a inne łączenia były już spokojniejsze, choć oczywiście, to zależy i recepty na to nie ma.
Ja się nie przejmowałam krwiożerczoscią Yukiego bo był dużo mniejszy od Filipa.
(http://b33.grono.net/121/86/gallery-32356141-500x500.jpg)

natomiast mam większy problem.
maluchy były przeziebione, dostawały bactrim, zgodnie z moimi wiadomościami, nierozcienczany, oczywiscie wypluwały częśąć, tak, że spływała im po pysiach, niestety już chyba z ponad tydzien siersc w tych miejscach nie chce wyrosnąć obnazająć skórę.
wygląda to tak jakby antybiotyk wypalił mieszki włosowe - bo sierść po leczonej grzybicy już 3 razy zdążyła odrosnąć a tam nawet meszek pojawić się nie chce :( boję się, że to już tak zostanie. a jak wiadomo, skóra bez puchu to bardziej wrażliwa skóra :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 08 Sty, 2009, 17:59
Oczywiście dream, ja tylko teoretyzuję bo przecież najważniejsze połączyć Karmelka i Dudusia :D
Ale  przecież  niektóre szylki nie dają się połączyć.Ja ciągle mam nadzieję :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Idka w 08 Sty, 2009, 18:27
Musisz mieć nadzieję bo bez nadziei nic nie wskórasz :)
A temat niezły ja również myślałam że to jakiś pornos :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 08 Sty, 2009, 19:22
:-) tiaaaa ... a mi zaraz przypomniał się klip "I want to take you to the gay bar ..." w wykonaniu Electric 6 ...
AWESOME - WOW (z amerykańska ...)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 08 Sty, 2009, 21:29
[ot]
:-) tiaaaa ... a mi zaraz przypomniał się klip "I want to take you to the gay bar ..." w wykonaniu Electric 6 ...


hahaha, ten  hit  (http://pl.youtube.com/watch?v=HTN6Du3MCgI) ma stałe miejsce w naszym repertuarze domowych imprez ;D
i te pierwsze dźwięki... [gitara_] [/ot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cindirella w 09 Sty, 2009, 18:12
dream jak ty to robisz ze twoje zdjecia sa zawsze takie jasne i ladne? masz jakis bardzo dobry aparat?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Madziarka w 09 Sty, 2009, 18:25
śliczne masz kulki dream*
ja naszczęście moich chłopaków połączyłam bez problemu :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Idka w 10 Sty, 2009, 09:51
A a piosenką dream* lepiej trafić nie mogłaś :) wcześniej nie zauważyłam  :D
A piosenka którą podała bezelbuba niezła haha :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: katakumby18 w 10 Sty, 2009, 19:57
Śliczne fotki Dream naprawdę :D
Jakiej firmy masz aparat??

Kulki są zajebiste, jakie pozy robią  [-chomik-] [-chomik-]

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Sty, 2009, 22:21
mam pentax optio 550 limitet edyszyn ;)
oczywiscie srednio na jeza umiem sie nim poslugiwac, mimo, ze kompakt, więc robie milion zdjec i wybieram pare najlepszych :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Toke w 15 Sty, 2009, 20:18
There;s nothing wrong with beeing gay  :shock: :D xDDDD
Padłam i wstać nie mogę xD
Tytuł forum no i ten bardzo przekonywujący apel xDDD
Ja za to mam parkę damsko-damską, które jak na rasowe feministki przystało prychnęły z pogardą na wyczyny Twoich dżentelmenów xD...
nie no zartuję przecież, ponieważ obie stwierdziły, że z Twoich chłopów takie ciasteczka (dosłownie i w przenośni), że by się chętnie przyłączyły  [-chomik-] [-chomik-] :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 16 Sty, 2009, 13:17
niestety panny już szans nie mają :D Yuki leci na Filipa, Filip na Ciacho, a Ciacho na Yukiego pewno...tu nie da się włączyć kolejnego ogniwa na stałe :D chyba, że Alina by im podarowała seksownego kolegę :D zwykłe "puchate i biegające pęcherze moczowe"(czyt. samice) nie mają chyba u nich szans :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Toke w 16 Sty, 2009, 15:11
Niestety zdaję sobie z Tego sprawę, że Alinowe potwory to elita zamknięta, miałam jednak nadzieję, ze czasami wyznają zasadę " żeby życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek "  :D ( troche mi to perwersyjnie wyszło xD ) żeby za bardzo nie offtopować dodam, ze stanowczo domagam się większej ilości zdjęć tej magicznej trójcy  ;P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 16 Sty, 2009, 16:07
kochani, dzieci mamy na forum :p a Wy tutaj tak paskudzicie! nie odbierajcie im resztek dzieciństwa... bo ich rodzice szału dostaną jak dzieci zaczna pytać o "to i owo" ;p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 16 Sty, 2009, 17:40
Myślę że dzieci są teraz uświadomione bardziej niż my w ich wieku!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Toke w 16 Sty, 2009, 19:31
Kajam się i truchleję w poczuciu wstydu, żem wyjechała z niedwuznaczną formułką xD
aczkolwiek to wszystko Dream zaczeła i jej nieprzyzwoiciachy małe ;P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Mar, 2009, 15:44
Mimo, ze chlopcy mieli dwa badania pod kątem pasozytow to jeszcze chciałam mieć potwierdzenie ich zdrowia w postaci wagi :)

jak na zwierzeta na tak niskokalorycznej diecie to prawdziwe z nich wypasy ;D

przoduje dominujący szynszyl stada o najwyższym IQ które jak widać, idzie w parze z szynszylowym BMI :)
Filip: 571 g!
później Ciach, po którym spodziewałam się najwyższej wagi bo wychodował sobie okazałe brzuszysko:
Ciacho: 554 g!

no i na szarym koncu co nikogo nie dziwi, cukrzyk, Yuki:
Yuki: 537 g!

nie mniej, spodziewalam sie, ze ich waga oscyluje gdzies miedzy 300 a 400 gram.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 17 Mar, 2009, 19:01
 [polecam].Prawdziwi supermeni!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: katakumby18 w 17 Mar, 2009, 20:35
Dream* a co powiesz na paradę równości :D :D Masz 3 chłopaków ja 3 dziewczyny:) Związki homo górą [bardzopolecam]

Po drugie kapitalne zdjęcia [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Idka w 17 Mar, 2009, 21:04
Uuu!No to chłopaki sobie nieźle ciałka nachodowali ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Mar, 2009, 15:12
hahaha, przebijam was, mam 4 dziewczyny ;p a wlasciwie to juz 5 bo grono moich kulek powiększyła chomiczka, panda o całkowicie białym umaszczeniu i ma czarne oczka :) odbilo mi na jej punkcie... to podrzutek sklepowy... heh..
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 18 Mar, 2009, 16:37
U mnie wciaż i nadal Stado składa się z Trzech Muszkieterów ... aczkolwiek o zadnych skłonnosciach homoseksualnych nie moze być mowy ponieważ na zebraniu starszyzny ustalono ze nie ma podziałów seksistowskich i Stado składa się z Wojaków o Jedynie słusznych skłonnosciach i BASTA.

Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 18 Mar, 2009, 17:15
opozycja versus Stowarzyszenie Otwartych Seksualnie. i jak tu pogodzić wszystkich na paradzie?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Kwi, 2009, 15:00
(http://x.garnek.pl/ga6520/2a6f29493a1a6ba4833463a3/co_tez_ten_koszyk_jeszcze.jpg)
Filip i jego jedyna, kobieca, niespelniona miłość... :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 01 Kwi, 2009, 15:13
o rany! fota genialna! Filip wygląda jakby był większy od Elki ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 01 Kwi, 2009, 15:15
Tam zaraz niespełniona miłość, tak razem pod jednym kocykiem :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 01 Kwi, 2009, 16:29
Cudnie wyglądają [taniec]!Filip wygląda na zadowolonego z koszykowej partnerki :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 01 Kwi, 2009, 16:53
   Niesamowita fotka
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Cara w 01 Kwi, 2009, 17:41
Więcej! Więcej! Więcej! :mrgreen:

Kociak ma minę jakby pracował w sklepie:
- A co jest?
- Ja jestem!

;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 01 Kwi, 2009, 18:09
Świetna fota. Lubię takie z przyjaźnią międzygatunkową.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 01 Kwi, 2009, 20:24
Więcej! Więcej! Więcej! :mrgreen:

Kociak ma minę jakby pracował w sklepie:
- A co jest?
- Ja jestem!

;D
no bo to Pani Ela.
w świetle powyższego stwierdzenia muszę przyznać że imię ma wstrzelone w dziesiątkę
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 01 Kwi, 2009, 23:12
Zobaczyć minę kotki - bezcenne  [bardzopolecam]
Fotka jest genialna!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Kwi, 2009, 23:17
Zobaczyć minę kotki - bezcenne  [bardzopolecam]
Fotka jest genialna!

to nienawistna mina, ale wcale nie na Filipa... mimo glebokiej nienawisci Filipa do Pani Eli zjednoczyli swoje sily w jeszcze glebszej nienawisci do psa, Blue -> a pies akurat patrzyl na Filipa i stad taki wzrok Pani Eli :)

Filip juz nie gryzie Pani Eli jak tylko ją widzi, obecnie Filip i Ciacho gryzą psa po nosie zas Pani Ela drapie psa po pysku. Tak wiec fronty sie troche zmienily.
Yuki jak to Yuki, nie wie kto z kim przystaje wiec w ogolnym zamęcie gryzie to co mu akurat pod zęby podejdzie - ale liczy sie przeciez determinacja i wola walki :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 02 Kwi, 2009, 06:03
Rewelacyjne są twoje kulki  [bardzopolecam]
Moje nie mają do czynienia z żadnym innym zwierzątkiem, mam jeszcze psa, ale on je absolutnie ignoruje - kiedy są w klatce, bo jakby je spotkał goniące po pokoju to by pewnie zjadł.
Syriuszek tylko zapoznał się z jeżem :D I po jego ożywionej reakcji na kogoś nowego oraz wielkim namyśle dokupiłam Maurice'a :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Kwi, 2009, 09:49
no tak, jeszcze by sie zaczął przytulać do jeża ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 02 Kwi, 2009, 11:20
A propos jeża, mój Nikon kiedyś "zakochał się" w jeżu. Nie mogliśmy wtedy znaleźć psa, który nie reagował na wołanie, aż w końcu, po poszukiwaniach znalazł się wpatrzony w jeża. Przez cały wieczór siedział przy nim w ogrodzie i żadna siła nie mogła go oderwać. Następnego dnia jeż zniknął i fascynacja się skończyła.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Idka w 06 Kwi, 2009, 09:15
Ehh...przyjaźń między gatunkowa,mój pies zakochał się we..mnie.....Zostałam molestowana przez własnego psa-cóż za upokorzenie....

A teraz trochę o innej przyjaźni mój kot pokochał ptaszka.....chyba sikorkę....codziennie przez całe lato przylatywała do nas i siadała na płocie a Pryk[tak ma na imię ob uwielbia się bawić ;) ] siadał pod płotem i miauczał do niej potem sikoreczka często siedziała mu na grzbiecie i on sobie chodził ;)I tak chodzili razem po całym podwórzu aż przyszłą zima i sikorka chyba przemarzła bo już się nie pojawiła......kocur siedział osowiały przez tydzień.....i tylko miauczał....Aż się serce krajało....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 06 Kwi, 2009, 11:14
trzeba było sikorce słoninkę wystawić:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Idka w 07 Kwi, 2009, 21:52
Cinnamon słoninka była i przylatywały sikorki ale te były inne z charakteru tamte się bały a ta niedość ze na kocie "jeździła" to jeszce na ramieniu siedziałą i z ręki ziarenka czasem skubała:) Przemiłe ptaszysko z niej było:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Maj, 2009, 16:00
geje adoptowały 2jkę malutkich chłopców :) [na oko około miesięcznych]
chłopcy nie są w żadnym wypadku samodzielni i trafili do moich geji na nauki -> muszą nauczyć się przyjmować stały pokarm i kąpać w piasku.
Póki co, dokarmiane są Critical Care od Alicji za co ślicznie dziękuję po stokroć, bo ratuje mi on życie w tej chwili. Dziękuję Alicjo :*

a tu zdjęcia, dla wszystkich zagorzałych przeciwników adopcji przez pary homoseksualne ;D
Ciacho wcielił się w rolę mamy, i zaciekle broni malców przed ludźmi :) -> a najczęściej cała 5tka śpi wtulona w siebie razem... otaczając sobą ze wszystkich stron maluchy :) hm... czyzby panowie tez mieli instynkt macierzynski? Patrząc na ich zachowanie, wcale bym się nie zdziwila :)))


(http://x.garnek.pl/ga9020/ae93ba45f75912a5342238a3/5342238.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2281/74e2d68d27689da5342239a3/5342239.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 08 Maj, 2009, 17:30
po prostu boskie:)! [fajne stopy:P!]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Maj, 2009, 18:23
był taki moment w życiu, że postanowiłam, że już dość szynszyli w moim domu [glownie chodzilo o narazanie swoich na stres, choroby itp], wszystkie zapasowe klatki pooddawałam, a to już kolejne :P niedlugo zgubie rachube :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 08 Maj, 2009, 18:38
Ciacho junior? ^^ ps-gdzie Yuki? :( mam nadzieję, że trzyma się jakoś chłopak...
P.S.-gdyby tylko Ciacho tylko jeszcze mleko dawał maluchom, to już by była z niego superniania :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Maj, 2009, 18:45
to co sie tam do pleców Ciacha przytula to wcale nie Filip, tylko 2gie malenstwo które wyciągnęło się zadziwiająco tworząc złudzenie dorosłego szyla, podczas gdy w istocie jest to braciszek tej samej wielkosci co beżyk :)

Filip i Yuki zdaje się, w tym czasie oddawali się konsumpcji :P
Yuki trzyma sie wysmienicie :) nie badam mu już moczu bo odkąd odkryłam jak go żywić zeby jego mocz był w miarę okej, to teraz nie chcę widzieć czy i jak szybko mu się pogarsza :) tak więc ustaliłam dietę, a teraz żyjemy tak żeby się sobą nacieszyć ale nie myśleć o chorobie. Prawdę mówiąc i tak zaskakuje mnie to ile lekarze dawali mu życia a ile jest już z nami, chwilami zaczynam myśleć, że on jeszcze latami bedzie nam towarzyszył, ot, jakby był zdrowy :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 08 Maj, 2009, 20:43
O jakie przytulaski kochane  [taniec], skąd je masz ?
Wyglądają mi na troszkę więcej niż miesiąc, bidulki osierocone widać, że już conieco przeszły ( uszko poszarpane ). Jak fajnie że twoi chłopcy tak dobrze je przyjęli, samczyki naprawdę wspaniale potrafią opiekować się swoim potomstwem, ale obcym to nie wiedziałam.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 08 Maj, 2009, 20:45
Maluszki przecudowne [taniec]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Maj, 2009, 21:17
O jakie przytulaski kochane  [taniec], skąd je masz ?
długa historia i raczej nie na forum publiczne.

Cytuj
Wyglądają mi na troszkę więcej niż miesiąc
no tylko, że tu to nawet wyszły na duże optycznie, w rzeczywistości ważą odrobinkę ponad 100 gramów, choć w zasadzie to o niczym nie świadczy, bo przecież już miałam 6miesięczne kuleczki które wyglądały na 3miesięczne podrostki. Choć patrząc na ich poziom usamodzielnienia to niestety też wnioskuję, że są młodziutkie.

Cytuj
bidulki osierocone widać, że już conieco przeszły ( uszko poszarpane ).
ich matka miala chyba malo pokarmu, bezyk jest nieco chudszy niz standard, wiec pewnie to sprawka brata ew zniecierpliwionej mamy.

Cytuj
Jak fajnie że twoi chłopcy tak dobrze je przyjęli, samczyki naprawdę wspaniale potrafią opiekować się swoim potomstwem, ale obcym to nie wiedziałam.
pewnie w jakims stopniu odzywaja sie w nich instynkty, chyba w momecie kiedy maluchy zaczynają charakterystycznie piszczeć podczas obwąchiwania się po pyszczkach, niby na stronie z dźwiękami jest podane, że tak się komunikują z rodzicami, ale wydaje mi się, że jest to też dźwięk absolutnej uległości w stosunku do starszego osobnika, nie zdziwilabym sie, gdyby ten dzwiek powodowal absolutny spadek agresji i obudzenie instynktów opiekunczych, bo w sumie łączenie obyło się bez najmniejszego fuknięcia, i odrazu po tym piskliwym zapoznaniu wszyscy przytulali i iskali maluchy co normalnie mi się przy łączeniu nie zdarza, nawet mimo moich ciepłych kluch, zazwyczaj jest tak, że nowy jest trzymany lekko na dystans, owszem, przytulą go raz, poiskają chwile, ale nie traktują jak tych maluchów - z czułoscia, duza doza zazylosci i co wazne, tolerujac bez najmniejszego fukniecia dokazywanie malców. dziwne, ale i fascynujące :) zaraz bedzie 3cie karmionko. chyba spisze sobie ich wage na karteczce zeby moc obserwowac jak i czy w ogole rosną :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 08 Maj, 2009, 22:03
 

 
Zasugerowałam się wielkością uszek, które wydawało mi się, należałyby do troszkę starszych maluszków, ale wagowo to rzeczywiście mikruski. Z ciekawości zważyłam moje 51 dniowe i ważą 220 g jeden i prawie 200g drugi.
 

Cytuj
Jak fajnie że twoi chłopcy tak dobrze je przyjęli, samczyki naprawdę wspaniale potrafi&plusmn; opiekować się swoim potomstwem, ale obcym to nie wiedziałam.
pewnie w jakims stopniu odzywaja sie w nich instynkty, chyba w momecie kiedy maluchy zaczynaj&plusmn; charakterystycznie piszczeć podczas obw&plusmn;chiwania się po pyszczkach, niby na stronie z d¥więkami jest podane, że tak się komunikuj&plusmn; z rodzicami, ale wydaje mi się, że jest to też d¥więk absolutnej uległo&para;ci w stosunku do starszego osobnika, nie zdziwilabym sie, gdyby ten dzwiek powodowal absolutny spadek agresji i obudzenie instynktów opiekunczych, bo w sumie ł&plusmn;czenie obyło się bez najmniejszego fuknięcia, i odrazu po tym piskliwym zapoznaniu wszyscy przytulali i iskali maluchy co normalnie mi się przy ł&plusmn;czeniu nie zdarza, nawet mimo moich ciepłych kluch, zazwyczaj jest tak, że nowy jest trzymany lekko na dystans, owszem, przytul&plusmn; go raz, poiskaj&plusmn; chwile, ale nie traktuj&plusmn; jak tych maluchów - z czułoscia, duza doza zazylosci i co wazne, tolerujac bez najmniejszego fukniecia dokazywanie malców. dziwne, ale i fascynuj&plusmn;ce :) zaraz bedzie 3cie karmionko. chyba spisze sobie ich wage na karteczce zeby moc obserwowac jak i czy w ogole rosn&plusmn; :)
Cytuj

Bardzo trafne spostrzeżenie, ja jakoś nigdy nie pomyślałam o dźwięku uległości, a napewno o to chodzi. U mnie bywało, że prawie już dorosłe dzieci czasem w ten sposób odzywały się do rodziców.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 08 Maj, 2009, 22:22
Nie wiem jaki to jest dzwiek ale maluszki popiskuja przed innymi szylkami i mowia  Uwaga , uwaga jestem malutki nic mi zlego nie robcie, kiedys o tym czytalam wierze w to , bo jak raz maluszek ciekawski wlecial z kuchni do pokoju a Sunia oczywiscie zaraz przy nim, myslalam, ze go zagryzie(ona nawet psa ugryzla) ja ze strachu az sie spocilam a maluszek cos tam popiskiwal i o dziwo Sunia nic mu nie zrobila tylko go obwachiwala.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Maj, 2009, 22:28
mhm, to pewnie mowimy o tym samym popiskiwaniu, Alicjo :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 08 Maj, 2009, 22:45
To ten dźwięk jakby gumowej zabawki  :).
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Maj, 2009, 22:59


 
Zasugerowałam się wielkością uszek, które wydawało mi się, należałyby do troszkę starszych maluszków, ale wagowo to rzeczywiście mikruski. Z ciekawości zważyłam moje 51 dniowe i ważą 220 g jeden i prawie 200g drugi.

u mnie najgrubszy wazy 120, a chudszy 104 gramy, ale w sumie waga nie jest miarodajnym wyznacznikiem wieku, byc moze mialy malo pokarmu.
teraz widzę jak dużo wymaga odchowanie takich malców, najpierw karmienie, później masowanie po brzuchach, później brzdące zazwyczaj usypiają na rękach i aż żal je odkładać. Całe szczęście moja mama jest równie w nich zakochana i masuje jednego kiedy ja karmię 2giego, więc idzie to, powiedzmy, taśmowo :) mam nadzieje, że malce zaczną szybko samodzielnie jeść i się kąpać i nie będą u mnie długo. Mam tez nadzieje, ze szybko przybędą na wadze. Martwią mnie białe ząbki [a własciwie tak nieregularnie odbarwione] chudszego szylka. wiec dostaja jeszcze preparat wapniowy. Też od nieocenionej Alicji ;) nie moge sie do nich przywiązać :)

Mam nadzieje, że uda mi sie ich sprzedać razem a nie osobno. [bo to akurat 2jka zzytych ze soba chlopcow]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 09 Maj, 2009, 00:54
Dream, a skąd ty u licha wytrzasnęłaś szynszylowe oseski, bo jak mniemam Filip nie zaszedł w ciążę invitro i Nobla nie dostanie ;p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Maj, 2009, 10:31
no nie takie oseski :) ale nie bede sie rozpisywala tu na forum o ich historii bo to zawodowa sprawa niestety :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 09 Maj, 2009, 10:47
Zawodowa??   Nie badz taka tajemnicza , napewno je ktos zostawil albo  cos gorszego :???:

Jak sie czuja maluszki??
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 09 Maj, 2009, 11:04
nie ważne jak trafiły w ręce Aliny...ważne, że miały ten ogrom szczęścia trafić na Alinę :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Maj, 2009, 11:43
Maluszki... Wczoraj wieczorem strasznie dokazywały... zwłaszcza silniejszy szaraczek :)
przechodził między prętami klatki i uciekał po pokoju, beżyk to podłapał ale wychylał tylko łepek z ciekawości.
Więc przeprowadziły się do dużego kociego transportera razem z tatą-mamą Ciachem :)
Ciacho mimo, że to bojownik terytorialny w okresie dojrzewania, jakoś najbardziej poczuwa się do opieki nad malcami.

Martwi mnie, że mały beżyk ciągle śpi, jest naprawdę bardzo ospały i spokojny, trzęsie się z zimna, jest wiecznie głodny. wydaje mi się słaby i wydaje mi się, że jego odporność też pozostawia wiele do życzenia. boję się o niego, ale pocieszam się, że w razie czego mogę je spakować i gnać do weterynarza, także jak moje [znikome w tej dziedzinie] doświadczenie zawiedzie, to przynajmniej może fachowa wiedza weterynaryjna pomoze :) mam nadzieje, ze nic nie zepsuje.

Ciacho 24/h siedzi i przytula malce, zwlaszcza beża, jakby czuł, że jest zziębnięty, a kiedy tata-mama idzie jeść, to malce grzecznie dreptają za nim i patrzą... mam nadzieję, że się uczą :)

W ogóle boję się czy nie przekarmiłam beżyka, był taki wygłodniały, że dałam mu 4ml criticalu, podczas gdy przecież sama piszę, żeby nie podawać więcej niż 2ml i to dorosłym szylom :( siedze jak na szpilkach teraz.

wczoraj widziałam jak szarak niesmiało kopał w piasku :) bystrzacha z niego będzie, straszliwie jest bystry, szybko się uczy, jest inteligentny, ale też dosyć niezależny... albo może nieoswojony, ciężko to stwierdzić.
Beżyk jest za to ufny do ludzi ale nieśmiały w stosunku do otoczenia, taka ciepła klucha, pro ludzka :) dosłownie klon ciacha :)
ale oba już sie wystawiaja do drapania za uszkami, no i oba po jedzeniu usypiają na rękach. Myślę, że fajnie się uzupełniają ich charaktery i fajnie by było gdyby ktoś chciał je kupić razem. Może ktoś z forum?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 09 Maj, 2009, 11:58
Och tak sie ciesze,ze maluszkom jest lepiej.

Z podawaniem jedzenia to jest tak lepiej czesciej a mniej na raz, ja juz wychowalam duzo malutkich szylek
Moja Sarenka urodzila sie nie cale 15 gram i zanim mama ja chciala karmic to minelo 2 dni, karmilam ja z corka Natalia co dwie godziny. Ma teraz trzy lata i jest zdrowym diabelkiem.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 09 Maj, 2009, 18:53
Samce szynszylowe mają silny instynkt ojcowski. Po śmierci Malwy Narcyz bardzo opiekował się maluchami. Gdy moja mama podczas odwiedzin zobaczyła jak maluchy śpią pod Narcem, to tak się zachwyciła, że aż poszła po tatę aby to zobaczył. Ale miłym zaskoczeniem jest to, że Ciacho tak potraktował nie swoje dzieci. Natura nieraz nas zaskakuje. Moimi maluchami chciała opiekować się koszatniczka, ale niestety samiczki jej nie chciały za zastępcza mamę.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Maj, 2009, 15:24
Dziś maleństwa nauczyły się kąpać i nie wyglądają już tak pokracznie :)
nauka przebiegała bardzo prosto :) Ciacho nie kąpał się od 3 dni, więc kiedy z maleństwami przeniosłam go go kociego transporterka wypełnionego piachem zaraz zaczął się tarzać, malce, podłapały, i najpierw nieśmiale tylko kopały i się "ocierały" o piach, ale wreszcie zaczęły się kąpać. Cały myk polega na tym jednak, że same jeszcze nie potrafią stwierdzić kiedy chcą się wykąpać... robią to jedynie gdy Ciacho się kąpie.
ale tak szybkich postępów i tak się nie spodziewałam.

tak w ogóle to Ciacho wczuł się do tego stopnia, że efektem jest ropny krwiak na moim palcu po ugryzieniu :)
ale o tym później.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 11 Maj, 2009, 08:03
Eh, Alina to nawet z małych chłopców geji zrobi :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 11 Maj, 2009, 09:09
tylko dlaczego prawdziwy gej często prezentuję się lepiej niż "najprawdziwszy(czyli hetero)" mężczyzna? :D
Ciacho po prostu pokazał im, że "ten świat to nie je bajka, trzeba się nauczyć jak o futro dbać, bo czesać was nie będą, nie myślcie sobie. tak samo trzeba ładnie pycholki uśmiechać-bop granulatu nie będzie....i co tatuś zrobi? z głodu ma zdechnąć? no nie...uśmiechać się trzeba! :D"
trudne życie wg szynszyli po prostu! wyrosną na ciachu na twardych zawodników ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 11 Maj, 2009, 09:40
Oj tak, jak będa brać przykład z Ciacha to wyrosną na prawdziwych przystojniaków :)
Będa łamać męskie serca :D Śliczniochy z nich
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Maj, 2009, 17:03
no więc lżejsze maleństwo odkąd u nas jest, przytyło 14 gramów, za to cięższy chłopiec ani gramika.
wygląda na to, że beżyk był bardzo niedożywiony i wychudzony i jego organizm teraz magazynuje zapasy energetyczne, za to wygląda też, że szaraczek, rozwijał się prawidłowo i w swoim tępie. Wnioskuję więc, że odganiał słabszego brata od pokarmu i pewnie stąd nadgryzione uszko beża.

maleństwa już się ładnie kąpią, zawsze po karmieniu, a więc już same wnioskują kiedy ich futro jest zmierzwione, a nie małpują po Ciachu :)
niestety, stałego pokarmu jeszcze nie przyjmują, owszem, kiedy Ciacho je, biorą granulat w łapki, nadgryzą i wyrzucają. Gdyby nie były takie chudziutkie, to prawdopodobnie ograniczyłabym im critical, żeby zmusić do chętniejszej samodzielnej konsumpcji granulatu :) ale jeszcze pare dni muszą się podpasać. :)

co do Ciacha, to mama z niego pierwsza klasa i to jest aż rozczulające. Ze względu na małe gabaryty malców i ich ucieczki z klatki, przeniosłam całą 3kę do transportera kociego. Nie są to najlepsze warunki przestrzenno-bytowe, dla 3ki szynszyli, ale jedyne, jakie mogę im dać. Pomyślałam, że Ciacho musi strasznie cierpieć w tym transporterze z 2jką urwisów na głowie i tęsknić za swoimi gejami, więc go przelozylam do duzej klatki na czas karmienia malców, ale, on zamiast cieszyć się ze spotkania z kolegami, tylko biegał po klatce przerażony i nawoływał dzieci. w efekcie zaczął szarpać pręty żeby wyjść. kiedy wyjmuję Ciacha na małe drapanko za uszkiem, maleństwa też go nawołują. Chyba bardzo się emocjonalnie zżyli. Nie mówiąc już, że kiedy wyjmuję maleństwa na karmienie, Ciacho staje na 2ch łapkach i fuka, odstrasza, podskubuje zębami. Do tego kiedy, mały beżyk się przestraszył i pisnął kiedy usiłowałam go złapać, Ciacho po prostu, najzwyczajniej w świecie, zaczął go bronić, efektem czego jest ropny krwiak na moim palcu po ugryzieniu z całej siły. Jest to obrot o 180* bo wszyscy którzy mieli okazje poznać Ciacha wiedzą, że owszem, fukacz to on jest, ale przełagodny, przemiziasty i wszystko dający z sobą zrobić - z olbrzymią dozą zaufania. Słowem, bardzo się wczuł w odchowanie malców.
Nie wiem tylko czy nie robię mu krzywdy emocjonalnej, bo przecież niedługo będzie musiał się z nimi pożegnać. :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 12 Maj, 2009, 17:13
chyba jak zobaczy,że podrosną troszkę, to sam instynktownie złapie dystans...miejmy nadzieję :)
ale dla całej szyszo-rodzinki Aliny wielkie brawa-za złamanie stereotypów, pokój i miłość :) gejuchy o wielkim sercu ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 12 Maj, 2009, 17:14
Mam nadzieję że Ciacho zrozumie że malcy jak podrosną muszą wyfrunąć  z pod jego opiekuńczych "skrzydełek" :D .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 12 Maj, 2009, 22:20
Czytam to z niedowierzaniem, ja nigdy nie spotkałam się z jakąkolwiek agresją pod moim kątem kiedy brałam maluchy na ręce, nawet zaraz po urodzeniu. Chciałabym tego mamkującego Ciacha zobaczyć na żywo  :). Miesięczne maluchy powinny już pałaszować stałe jedzonko i sianko.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Maj, 2009, 23:08
sianko podgryzają, a stałego pokarmu... no tak jak mówię, biorą w łapki i wypluwają.

hm, postaram się nakręcić film z Ciachem :)
ja też u zwierząt tego typu nie spotkałam się z agresją w stosunku do człowieka, choć w zasadzie obcowałam jedynie z ciężarną koszatniczką, no a później z nią i potomstwem. 100% ufność, a przecież nie była oswojona :) Ciacho to za to moja najbardziej oswojona kula dająca ze sobą zrobić wszystko [mam świadków!]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 13 Maj, 2009, 00:42
no to ja widzę Dream, że tu musisz sobie skombinować klatkę wąłsnej produkcji stolarskiej, a' la moja ;p bo stadko powiększyło ci sie do 5 ogonków... i chyba ich nie rozdzielisz, co? :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 13 Maj, 2009, 08:08
Alinko u mnie jest podobnie. Ryśka nie widzi najmniejszego problemu w tym, że biorę maluchy na ręce. Nawet po urodzeniu w ogóle nie protestowała, że zabieram jej maluchy na chwilę. A Edek wręcz przeciwnie, może nie rzuca sie na mnie i nie gryzie, ale widać że nie jest zadowolony faktem, że wyjmuje maluchy, odpycha mnie lapką, zastaiwia je swoim ciałem. Już teraz może troche mniej, ale pierwsze dni były trudne do wypracowania kompromisu pomiędzy mną a Edkiem
Teraz jak brzdące dały im troche do wiwatu, bo włażą na nich, pogryzają za uszy, zabieraja smakołyki, to i Edek się cieszy, że je zabieramy na trochę, wtedy może spokojnie zjeść :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 13 Maj, 2009, 08:12
Czyli wniosek z tego że Ciacho zachowuje się jak tatuś a nie jak mamusia.Broni małe własnym pysiem :D.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 13 Maj, 2009, 10:54
małe będą chyba rozdzielone Myszo....najprawdopodobniej trafią do sprzedaży z tego co Alina mówiła...
zresztą chyba wszyscy sobie zdajemy sprawę-5 szynszyli to trochę dużo już i wymaga duuużej klatki-nawet jak się lubią.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Maj, 2009, 11:02
no to ja widzę Dream, że tu musisz sobie skombinować klatkę wąłsnej produkcji stolarskiej, a' la moja ;p bo stadko powiększyło ci sie do 5 ogonków... i chyba ich nie rozdzielisz, co? :)


no, taka klatka jak Twoja to mi się od dawna marzy :))) jak będę swoją robiła to Twoja bedzie glowna inspiracją :)

Co do maluchów, to one u mnie nie zostają, nie ma takiej opcji, nie są moją własnością, u mnie są tylko tymczasowo. Później wrócą do sklepu i zostaną sprzedane.
chciałabym aby oba do jednego domku... ale bądźmy realistami :(

(http://x.garnek.pl/ga1993/50584cf8f7683fa5406384a3/5406384.jpg)
bo szynszyle to tak naprawde torbacze ;)

(http://x.garnek.pl/ga4659/72353adc00d4a0a5406375a3/5406375.jpg)
lizu lizu ;)

(http://x.garnek.pl/ga7091/a1c47a3e121967a5406374a3/5406374.jpg)
nie ma jak się wtulić w ciocię Elę

(http://x.garnek.pl/ga5506/34538c286b9a05a5406373a3/5406373.jpg)



czyli malce po karmieniu lubią się wtulić w ciocię :) bo jest taaaka cieplutka :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 13 Maj, 2009, 16:09
Te maluchy nie miały oporów spać na kotce? Kotka nie protestowała? Bardzo ciekawe.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Maj, 2009, 16:16
generalnie maluchy nie mają oporów spać gdziekolwiek gdzie im ciepło :) czy to w bluzie, czy na rękach, czy wtulone w inne szynszyle czy w kotkę :)
zresztą o braku oporów z ich strony świadczą zamknięte oczka i położone uszka :)  same się do kotki prztrulają - w jej koszyku lądują tylko między posiłkami -> czyli między dawką critical care a dawką lakcidu :) kiedy idę po prostu przepłukać strzykawkę i zaciągnąć nowy płyn :) [kot akurat ładnie je pilnuje, bo odstawianie ich do transporterka i później za 5 min znow wyjmowane, strasznie stresuje....Ciacha :P] -> ale później gdy śpią wtulone to nie mam serca im przerywać i czekam aż się ta sielanka skonczy :)

Co do kotki, jest ona progryzoniowa, jedyny gryzoń jakiego nie lubi to Filip, bo ją pare razy dotkliwie pogryzł przez pręty klatki :) ale już np Ciacha czy Yukiego wylizuje z czułością po uszach :) Za to psa mamy, kicia zupełnie nie akceptuje i atakuje gdy tylko zblizy się zanadto :) ona jest ogólnie dosyć osobliwa :)
ale nie, nie protestowała.

wstawiam zdjecia pro-szynszylowego kota :)

(http://b50.grono.net/118/104/gallery-44186545-500x500.jpg)

(http://b33.grono.net/198/62/gallery-35584361-500x500.jpg)

(http://b12.grono.net/62/247/gallery-25176889-500x500.jpg)

z kolei nasz 2gi kot nie przepada za szynszylami, jest zaciekawiony, ale się ich boi i ucieka gdy te do niego podchodzą ;) jedyne co, to godzinami moglby obserwować je ale tylko przez kraty klatki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 13 Maj, 2009, 16:36
Znam psa , który z podwiniętym ogonem uciekł od moich koszatniczek - to był test przed kupnem psa czy koszatniczki będą się bały (były zaciekawione). Kot znajomych też boi się koszatniczek. W dzieciństwie miałam kotkę, która strasznie dokuczała śwince. Tak więc masz szczęście, że Twoja kotka jest taka dobra.
Mój Nikon tez jest proszynszylowy, a najbardziej był prokoszatniczkowy.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Maj, 2009, 16:39
ona to w sumie jest dobra tylko dla zwierząt mniejszych od niej :)
psa to już milion razy podrapała po nosie :) swojego kolegi, kota też nie bardzo lubi, tj toleruje go, ale nie ma mowy o wspólnym spaniu, lizaniu etc :)
no ale fakt, największe szczęście jakie mam, to takie, że w domowej hierarchii zwierząt na szczycie są szynszyle, i ani pies ani koty nie wykazują w stosunku do nich agresji :)

a koszatniczki to przeciekawskie stworzonka :> może chodzi o to, że duży zwierz czuje się zdezorientowany gdy goni za nim takie małe coś i wcale się nie boi :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 13 Maj, 2009, 21:54
Cudne te maluchy,ale kicia to po prostu rewelacja
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 13 Maj, 2009, 22:35
ten wątek to się czyta lepiej niż książkę:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 14 Maj, 2009, 14:03
to Ciacho będzie mamą (żeby nie dość że gej to w damskiej roli-bardziej prowokacyjnie to wymyśliłam:P) a kotka ojcem. każdy tatuś powinien być silny i duży.
to by się nawet zgadzało, skoro mama zdradza tatusia z dwoma wójkami XD
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 14 Maj, 2009, 18:39
Zieff, wUjkami:O
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 14 Maj, 2009, 18:44
przepraszam :D spadek mych zdolności ortograficznych też zaliczyłam od głupich leków :( strasznie mnie to denerwuje...kiedyś nie robiłam w ogóle błędów :(
ps-ale scenariusz dobry :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 15 Maj, 2009, 14:38
Jejciu jak ja bym chciała takie małe beżowe ciasteczko :D Ale chyba nie odważę się już na żadne łączenie, bo te moje ciapy nie umieją zawalczyć o swoje ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 15 Maj, 2009, 15:39
ojciec-Ciacho, syn Ciasteczko ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Maj, 2009, 17:00
malce juz ladnie samodzielnie jedza i dopisuje im apetyt :) więc za jakieś 3-4 dni zostaną oddane :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Maj, 2009, 23:13
ile szyli zmiesci sie na jednym kolowrotku?

http://www.youtube.com/watch?v=zR4hVT1-ZLk


Ciacho ma jakas dziwna manie robienia matriksów podczas biegania, nie wiem czy nie jest to niebezpieczne przypadkiem. :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 19 Maj, 2009, 06:21
Ale widok! [taniec].Twoi chłopcy sa cudni!Karmelkowi zafunduję kołowrotek bo karuzela go nie interesuje.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Cara w 19 Maj, 2009, 08:24
Ale cudne :D

Ciacho ma jakas dziwna manie robienia matriksów podczas biegania, nie wiem czy nie jest to niebezpieczne przypadkiem. :(
Nasz Borys ma to samo: zachowuje się, jakby biegnąć próbował wyskoczyć nagle w stronę jednej ściany klatki i przez to nie potrafi się zgrać z Kukim na dłużej niż pół minuty ;P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 19 Maj, 2009, 08:51
   Ale  " Aparaty" z tych twoich myszorkow  a maluszki przecudowne [-chomik-]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Maj, 2009, 11:42
no, maluszki to już nawet same sobie biegają ;) tak szybko się uczą moje małe zdolniachy :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 19 Maj, 2009, 11:44
mają 3 tatusiów do obserwacji i ciocię Alinę, która wspiera w każdych wzlotach i upadkach ich małe pupcie-jak ma się nie udać :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 19 Maj, 2009, 12:56
Są genialne :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Maj, 2009, 12:57
no, nie wiem czy widać, ale troszeczkę chyba podrosły :) przynajmniej wagowo, po 50-70 gram :) optycznie chyba też.
niedługo pora się z nimi pożegnać :(

ale to dobrze, ominą je prace remontowe i stres z tym związany, chociaż muszę powiedzieć, że maluchy nie są jakieś neurotyczne i wszystko przyjmują z dziecięcą ufnością i ciekawością :) ciekawsko poznają mój pokój, cały zwierzęcy inwentarz w tym domu poza psem który choć łagodny, to niezbyt delikatny.
apetyt tak im dopisuje, że nie karmię ich już criticalem, chcę mieć pewność, że kiedy opuszczą mój dom, będą już żywiły się w 100% granulatem w odpowiednich ilościach. Ich waga na tym nie cierpi, nie chudną, a równomiernie przybierają na wadze. W związku z tym, że wyfruną niedługo spod Ciachowych skrzydeł, połączyłam znów całe stado, Ciacho nieco się uspokoił i spokorniał, ale dalej staje na 2ch łapkach i fuka i podskubuje palce. Muszę w koncu zgrac film który nakręciłam jeszcze jak mieszkali w transporterze, tylko najpierw muszę go jakoś "uciąć" bo jest przydługi i nie chce się wgrać.

Mam nadzieje, że Ciacho dzięki ponownemu połączeniu z całym stadem mniej przezyje usamodzielnienie się maluchów i wyprowadzę na swoje :P
Cudownie patrzeć na 4 tulące się mychy :) [bo Yuki zazwyczaj sypia sam, mały indywidualista ;)]



(http://x.garnek.pl/ga4374/8709325e59d58ba5475546a3/5475546.jpg)
{no cóż, dziecko beż, standard, Yuki głupi nie jest... nie swoich niańczyć nie będzie ;D}

(http://x.garnek.pl/ga9578/fa42b3832e53d7a5475547a3/5475547.jpg)
{prawda, że jak mama i tata?}

(http://x.garnek.pl/ga5188/77f86a15100980a5475548a3/5475548.jpg)
{głowa rodziny i głowa stada... zawsze czujny i zawsze na wierzchu}

(http://x.garnek.pl/ga4205/41ab55e799f368a5475555a3/5475555.jpg)
{no czemu wszyscy tak się nimi zachwycają? A ja mam za to łaciate oko i buzię!}

(http://x.garnek.pl/ga744/0be4148dda5267a5475556a3/5475556.jpg)
{...są też tacy co to muszą sami spać... czyli psia mozajka ;> - one chyba mają to w genach!}

Ale cudne :D

Ciacho ma jakas dziwna manie robienia matriksów podczas biegania, nie wiem czy nie jest to niebezpieczne przypadkiem. :(

Nasz Borys ma to samo: zachowuje się, jakby biegnąć próbował wyskoczyć nagle w stronę jednej ściany klatki i przez to nie potrafi się zgrać z Kukim na dłużej niż pół minuty ;P



Mamy le parkourowych chłopców! ;D tylko czekać, kiedy nam zatanczą breakdance... na uszach ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 19 Maj, 2009, 14:27
Zachwycające! Muszę moim kupić kołowrotek. A ta szynszylowa kolorowa "mieszanina" wygląda prześlicznie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 19 Maj, 2009, 14:45
 Kurcze  felek , nie moge sie na nie napatrzec takie slicznosci  i ten kolowrotek, musze tez kupic mojej Bandzie, moze beda zainteresowane, bo karuzele i hamaczki nawet nie byly obsikane :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Idka w 19 Maj, 2009, 20:03
Przecudne są :love: Oj Alinko nie szkoda Ci będzie?Ale zawsze masz swoje 3 małe geje w zanadrzu :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 19 Maj, 2009, 22:46
Przesłodkie, z góry wyglądają jak kolorowe futrzane pomponiki. Yuki jak zwykle prześliczny i na karuzeli ta jego śliczna podskakująca biała kitka. Szkoda tych maluszków bo już się tak fajnie zgrały z resztą.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 19 Maj, 2009, 23:31
moja mama by rzekła-kilka klopsów włożonych w kożuchy i ściśniętych w akwarium :D no bo to takie klopsiki w sumie :D kolorowe :D nic tylko mąka, jajeczko, niech się same obtoczą i na patelnię (to by rzekł już mój tata-kulinarny pasjonat)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 20 Maj, 2009, 06:15
Alinko te foty zwalają z nóg!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 20 Maj, 2009, 18:12
drugie zdjęcie mnie kompletnie rozłożyło:D Wygląda jakby Filip zamienił się Jabbę the Hutta i powoli asymilował 3 pozostałe szynszyle aby stworzyć jednego wielkiego transformersa:) No mega fota!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 20 Maj, 2009, 19:00
cinnamon- Ty też fanka transformersów :D ? powinni zrobić takiego...Chinchillodona na przykład :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 21 Maj, 2009, 16:50
szynszylowego transformersa to bym na pewno fanką była:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 22 Maj, 2009, 12:08
no więc, zaraz jade odwiezc malce do sklepu :)
mam nadzieje, ze Ciacho jakos to zniesie, wynagrodze mu to długim mizianiem za uszkiem to może zapomni, że odebrałam mu dzieci :)

gdyby ktos chcial je podziwiac lub kupic to moze to uczynic w kakadu na Bemowie :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 22 Maj, 2009, 12:36
Ojej, już tak szybko :( ale to zleciało
Chłopaki pewnie będą tęsknić za sobą
Ty pewnie z mamą też
Żeby tylko trafiły w dobre ręce
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 22 Maj, 2009, 13:03
łeee, a szkoda :( No ale dobrze, że miały takiego fajnego mamo-tatę :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 22 Maj, 2009, 13:38
oł noł... :(((
myślałam że zdążę Was odwiedzić...

mam nadzieję że Ciach jakoś to zniesie, szkoda chłopaka :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 22 Maj, 2009, 23:22
Ostatnio cała rodzinka była na całodniowym wybiegu po pokoju który obecnie wygląda tak, że jest cały pusty i jedyne w nim stoi to ich klatka oraz moje łóżko, wiec caly pokoj mieli do swojej dyspozycji, oczywiscie małe paskudy rozbiegły sie jak zywe srebro w 4 strony siwata, a Ciacho stał na 2ch łapkach i nawoływał :)
ale szybko dał się poniesc szałowi biegania :) teraz wydaje sie być nieswiadomym, że ich nie zobaczy już, wtula sie w Filipy, troche szczekał około południa, ale już mu przeszło, byc moze mysli, ze one nadal sa, tylko np biegaja :) chociaz nie wiem czy szyle sa zdolne do tak zlozonego myslenia. W kazdym bardz razie tak to wyglada z mojej perspektywy.

no musze przyznac, ze i mi jest przykro. bardzo sie zzylam z tymi maluchami :) tez mam nadzieje, ze szybko trafia w dobre rece :) teraz sa fajne oswojone, szkoda zeby siedzialy dlugo w sklepie i dziczaly ze wzgledu na brak kontaktu z ludzmi :) choc wydaje mi sie, ze jak wróce do pracy po urlopie to na ten brak kontaktu narzekac nie beda mogły ;D


Belzebuba, są do obejrzenia w kakadu :)

ew do kupienia gdyby ktos chcial, ale ceny... ech już nawet nie licze, ze ktos kupi je oba :((
standard 160
bez 300
w sumie 460 :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 23 Maj, 2009, 08:59
czy ktoś w ogóle kupuje szylki z Waszego sklepu? Przecież standardy można kupić z ferm/od hodowców/z allegro za 60,-...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Maj, 2009, 09:58
kupują :) co prawda nie w jakiś zatrwazajacych ilosciach, ale kupują, nawet te odmiany barwne.
przykladem tego jest moj Filip czy Rysia yoostynki ;D

te nasze maja t przewage nad fermowymi, ze nie sa np rozmnazane wstecznie :) bo facet ma ferme jedynie przeznaczoną na hobby i jakość okrywy włosowej czy wielkość mu wisi i powiewa :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Maj, 2009, 10:08
no i na szarym koncu co nikogo nie dziwi, cukrzyk, Yuki:
Yuki: 537 g!

Yuki strasznie wychudl ostatnio, dzis wazy jedynie 411g i jest bardzo chudziutki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Maj, 2009, 17:23
Dream, może go criticalem potraktuj co?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 23 Maj, 2009, 20:36
To chyba przez tą cukrzycę
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 24 Maj, 2009, 00:59
nie wiem, zrobie badania na pasozyty i z pasków na wątrobę.
nic innego mi do glowy nie przychodzi, poza, odpukac, cukrzycą.
ponad 100 gram to strasznie duzo, za duzo zeby bagatelizowac.

mam jednak nadzieje, ze to nie cukrzyca :< tak dobrze sie trzymal tyle czasu.
[choc on chyba tak okresowo chudnie i tyje]

w ogóle widzę, że wszyscy się pochorowali, ja z grypą w łóżku,
blue z jeszcze nie zdiagnozowaną chorobą [kolejną] no i Yuki.
super.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 24 Maj, 2009, 06:42
Oj Dream trzymaj się ciepło!Nie daj się grypie.Skoro Yuki ma tendencje do skoków wagi to pewno i tym razem przytyje,A badania na pasożyty zrób.Całusy dla całej gromady kulek,kotów i Blue. :cmok:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Maj, 2009, 22:10
przesadzilam z ta ospaloscia :) Yuki jednak znow dzien i noc biega na karuzeli :)
w koncu jestem po maturach i mam czas sie zajac tym :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 12:51
nie wiem co sie ostatnio dzieje :(

w sumie nawet nie wiem co tu napisać bo nie wiem co sie stało.

Ciacho jest bardzo chory. możliwe, że przez moje zaniedbanie.
ma podejrzenie opuchnietego rdzenia kręgowego, jest odwodniony, słaby i wychudzony.

nie było mnie w domu tej nocy której to się stalo.

niby już jest powoli lepiej, ale i tak się boję.
najgorsze, że nie podjęto zadnego leczenia a ja wiem, że on jest chory.
jedyne co zalecił wet oglądając go {i stwierdzając, że jest strasznie chudy}, to odrobaczanie profilaktyczne, zentelem, ale przecież niedawno badałam kupki Yukiego pod mikroskopem, nic tam w nich się nie kryło wiec myślę, że i Ciacho jest czysty, a poza tym w ciągu paru dni z ciacha-pulpeta zrobił sie Ciacho-chudzielec z zapadniętymi boczkami. nie rozumiem tego. W dodatku nienaturalnie wystaje mu kręgosłup, jakby miał garba, aleeee już powoli się wyprostował, bo jak znalazłam go leżącego to był po prostu jak zgięty w pół krogulec i podkurczał tylne łapki, oczywiscie u weta nagle mu się ozdrowiało i jedynym objawem były te zapadnięte boczki więc nie ma co się dziwić, że padła taka a nie inna diagnoza i że wyszłam na histeryczkę opisujac te wszystkie traumatyczne objawy po których nie było ani sladu - tyle, że kto jak kto, ale ja daleka jestem od panikowania i histerii i roztkliwiania się i wyolbrzymiania.

nie wiem co mu jest i nie wiem jak mu pomóc :( mam do siebie o to ogromny żal, w dodatku nie było mnie kiedy to sie działo i nie wiem, czuje sie jakbym cos zaniedbała, zawiodła.

kurcze, strasznie mi na nim zależy a nie umiem mu pomóc.

może źle upadł skacząc na tej karuzeli i fikając matriksy i faktycznie am opuchnięty rdzen kręgowy?
i stąd nienaturalne wygięcie kręgosłupa?

ale skąd nagle zapadnięte boczki u grubego, silnego szynszyla?
wygląda jak szczury z wszołami czy zapaleniem płuc, czyli zapadnięte boki, nienaturalnie wygięty kręgosłup i postawa ogólnie "zmęczonego życiem" czyli aż się serce kraja na niego patrzeć.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 07 Cze, 2009, 14:25
Ciężko cokolwiek napisać... nie obwiniaj się. Wspaniale opiekujesz się zwierzakami :*
Ja trzymam mocno kciuki za Ciacha, i z niecierpliwością czekam na wieści. I oby powrócił do sił i zdrowia
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: cinnamon_biscuit w 07 Cze, 2009, 14:38
To smutne, co piszesz, zwłaszcza, że dla większości osób na tym forum jesteś jak wyrocznia... Tym bardziej, to, że jesteś bezradna mnie załamuje, bo widać, jak kruche są te nasze zwierzaki:( Ale na pewno nie możesz siebie obwiniać, nikt przecież nie jest w stanie czuwać nad szynszylami 24/7, żeby im coś głupiego do łebka nie strzeliło.
Swoją drogą, dziwne co te zwierzaki robią u weta. Jak byliśmy z kotem, któremu coś się stało w łapę i ją podkurczał i w ogóle na niej nie stawał, to u weta oczywiście nagle ozdrowiał i dopiero przy 5 próbie zaczął podkurczać. One chyba wyczuwają, że choroba=zastrzyk:P
A próbowałaś pójść do innego weta?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 15:03
Ciacha widziało trzech lekarzy weterynarii w tym jeden od mniejszej egzotyki, ja się im nie dziwie, że nic konkretnego nie powiedzieli, bo nawet nie mieli szansy zaobserwować innych objawów niż te zapadnięte boczki. Ogólnie pewnie z ich punktu widzenia wyglądało jakby Ciacho był skrajnie niedozywiony i z tego względu taki słabiutki, pokrzywiony itp. tyle, że on naprawdę pare dni temu był pulpetowy i to nie jest kwestia tego, że sobie systematycznie chudł a ja tego nie zauważałam, tylko to było na bazie szoku - wracam do domu po 2 czy 3 dniach nieobecnosci i widzę Ciacha z zapadniętymi boczkami. to był szok, a nie stopniowe chudnięcie.
nie wiem, zamieszcze jego zdjęcia, niedawno też zamieszczałam, więc sobie możecie porównać.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 07 Cze, 2009, 15:24
Hmmm, kurde. A jeśli to faktycznie opuchnięcie tego rdzenia to co to oznacza? I tego się nie leczy, tylko czeka się aż przejdzie?
A może faktycznie to coś przejściowego, jeśli je i pije i kupka normalnie, może mu jakoś samo przejdzie? Nie wiem, tak tylko sobie gdybam...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 15:40
nie wiem, pewnie podaje sie leki przeciwobrzękowe i przeciwwstrząsowe, ale chyba nie było to konieczne {poza tym usłyszałam, że gorzej zniesie podawanie leków niż samą chorobę choć dla mnie to bezedura} , bo Ciacho naprawde już ma sie dobrze, stan jest stabilny, biega, je, pije, robi kupy, zachowuje się normalnie, tylko nędznie wygląda a ja nie znam przyczyny :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 07 Cze, 2009, 16:00
Alinko-dobrze że Ciacho jest w dobrym stanie.Może wreszcie ktoś znajdzie przyczynę gwałtownego spadku wagi.Mimo że sam je to go jednak dokarmiaj.trzymam kciuki
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 07 Cze, 2009, 16:08
Alinko, nie możesz mówić tu o zaniedbaniu z Twojej strony. Twoje szylki mają u Ciebie jak pączki w maśle :) Każdemu zdarza się zostawiać swoje pociechy na noc same i nie świadczy to o braku odpowiedzialności. Straszna jest tylko bezradność, że nic nie wiadomo, co się stało, jak pomóc
Kochana, ale nie martw się, wazne że Ciacho ma się już lepiej, zobaczysz szybko dojdzie do siebie
Trzymamy tu mocno kciuki za to
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 07 Cze, 2009, 16:12
Justynko zgadzam się z tobą w zupełności.Alinka ma ogromne serce i świetnie opiekuje się swoimi  kulkami .Nie wspomnę już o tym ile kulek miało u niej przejściowy dom.Nie sądzę żeby ktoś kto Alinkę  zna miał o niej inne zdanie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 07 Cze, 2009, 16:26
Trzymam kciuki za zdrowie Ciacha .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 07 Cze, 2009, 18:14
Nic nie pisalas czy Ciacho ma apetyt. Jak on tak zgarbiony siedzi  to go cos boli. Jak jedny z moich szylek spadla z polki tez tak siedziala i to dlugo. Musisz go po prostu dokarmiac,zeby przynajmniej z waga troche doszedl do siebie.
  Trzymam kciuki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 18:29
dziekuje za słowa otuchy.
Prawdę mówiąc nie opiekuję się nimi wzorowo, bo są dni kiedy np nie biegają po pokoju bo po pracy nie miałabym siły później ich łapać, choć to się miało zmienić wraz z modernizacją pokoju który miał być dla nich bezpieczny i umożliwiać im bieganie, no mniejsza.

Ciężko się nie obarczać winą kiedy najpierw pies wymotuje słaniając się na nogach, później Yuki chudnie ~ 100 gram w 2 miesiące, a teraz Ciacho.

Oczywiscie, okazało się, że Blue ma ciąże urojoną i to kwestia tego ponoć, ale Yuki to dalej nie wiem... badanie kupek miał pod mikroskopem i czysty jest, z paska wyszło to co zawsze więc już się tym nawet nie przejmuję, troche mu cukier podniusł się, bo troche mniej ziół je ze wzgledu na pewien spadek budżetu.

wet sugerował odrobaczenie, a ja sie zastanawiam czy najpierw nie przebadać kup bo w zasadzie można odrobaczać z "większych pasozytów" i to są zupełnie inne środki, lub z bakterii - i to są inne środki - a tak w ciemno to chyba nie ma co bo można trafić lub nie. no chyba, że może aniprazolem, on to w zasadzie ponoć wszystko wybija i chyba jest dosyć łagodny i bezpieczny skoro stosuje się go w akwarystyce u ryb, choć myślę sobie, że jednak lepiej zrobić jakieś badania ze względu na te dwa malce co z nami ostatnio przebywały. poza tym ja chce wiedzieć co się stało.
Jak nie badanie kupy, to badanie krwii, w końcu gdzieś musi być jakaś nieprawidłowość. Nie wierzę zeby zwykłe opuchnięcie rdzenia kręgowego w ciągu kilku dni tak zmieniło mojego Ciacha :( Możliwe, ze ze względu na remont, oddanie maluchów, przeniesienie sie do terrarium za którym nie przepada tak wpłynęło na jego apetyt?
ale z 2giej strony... np te dwa ciachowe maluszki, przez ponad tydzien nic nie jadły poza paroma źdźbłami sianka bo od czasu do czasu sobie skubnęły a mimo to nie straciły tak na masie ciała [mówię tu o objętosci a nie wadze] jak mój Ciacho w ciągu kilku dni. [wagowo wazy tyle samo, ale wygląda jakby z niego spuscili powietrze]

zresztą sami zobaczcie: zdjęcia z dziś (http://poczta.kam.pl/~alinka/ciach/)

prawda, ze niepodobny do siebie? niektórzy mieli okazje widziec go na zywo... inni na zdjęciach. Nigdy nie wyglądał tak... :(

wisi mi, że wet pewnie sobie pomyslał, że go głodzę. {wtedy wygladal jeszcze gorzej ale po kroplówce z elektrolitami, sola fizjologiczna i chyba glukoza} troche mu sie te zapadniete boczki poprawiły...
ale chciałabym wiedzieć co mu jest... jak mu pomóc :(
czy to tylko kwestia tego rdzenia czy szukać jeszcze gdzieś przyczyn.. no bo już się zrobił bardziej ruchliwy i nie podkula się, więc chyba rdzeń dochodzi do siebie, a zapadnięte boczki nieco tylko się podniosły po kroplówce ale nadal jak widac na załączonych obrazkach, są mocno zapadnięte.


Nic nie pisalas czy Ciacho ma apetyt. Jak on tak zgarbiony siedzi  to go cos boli. Jak jedny z moich szylek spadla z polki tez tak siedziala i to dlugo. Musisz go po prostu dokarmiac,zeby przynajmniej z waga troche doszedl do siebie.
  Trzymam kciuki.


ma apetyt, sam je. on nie stracił na wadze, waży ile ważył, tylko stracił na objętości masy ciała. {w sensie, jakby się skurczył, zapadł w siebie, nie wiem...} Wygląda jak wypompowany balon. Ale o dziwo waży tyle ile ważył i waga ta w dalszym ciągu mieści się "w normie".
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 07 Cze, 2009, 18:55
Alino u mojej poprzedniej suni która miała zawsze stabilną, słuszną wagę zapadnięte boki zostały uznane za odwodnienie. po podaniu kroplówek (nie dojdę teraz ilu ani jakich bo to jakieś 12 lat temu było...) objawy ustąpiły. może u szyli te zapadnięte boki to też wina odwodnienia które zdiagnozował wet u Ciacha?

trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 19:03
odwodnienie to ja zdiagnozowałam.

najpierw oglądało go 2ch wetów i stwierdzili, że nie warto nic podawać bo można tylko zaszkodzić bo źle to zniesie psychicznie i zdrowotnie, że jest wychudzony i że trzeba go odrobaczyć zentelem.

natomiast później poszłam do psio-kociego weta na osiedlu i powiedziałam, że chce kroplówkę i boczki się trochę podniosły ale nadal są zapadnięte.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Cze, 2009, 19:39
kurcze-Ciacho na prawdę jest chudy...mnie ciągle zastanawia czy to nie coś z zapadniętym płucem/płynem w płucach...bo to nienaturalne-zdrowy szynszyl i nagle bęc!
kurcze...co się dzieje z naszymi podopiecznymi :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 19:49
kurcze-Ciacho na prawdę jest chudy...mnie ciągle zastanawia czy to nie coś z zapadniętym płucem/płynem w płucach...bo to nienaturalne-zdrowy szynszyl i nagle bęc!
kurcze...co się dzieje z naszymi podopiecznymi :(

w zasadzie jest to możliwe, bo skoro obił sobie rdzeń to mogl tak spasc, ze pluca też... ale nikt go nie osłuchiwał ani nic.
jak to sie diagnozuje? RTG? osłuchując? no jest chudy, i raczej nigdy tak nie wyglądał. przyjechał do nas pięknie odkarmiony i zadbany i zawsze też miał zdrową budowę ciała.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 07 Cze, 2009, 21:16
On wyglada na odwodnionego, ale ja nie jestem specjalista....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 22:14
On wyglada na odwodnionego, ale ja nie jestem specjalista....

mi też, ale dostaje elektrolity :) miał kroplówkę. więc powinien z tego wyjść jeśli to jedynie odwodnienie.

W ogóle to miałam dwa opakowania criticalu, i jedno wysłałam potrzebującemu zwierzaczkowi, 2gie stoi w pracy bo tam częściej się przydaje bo moje kuleczki to dotąd okazy zdrowia. W związku z tym, przeczytałam sobie skład KORViMiN'u i wydaje mi się, że jest podobny do duphalyte :) {to elektrolity}  mamy tu magnez, wapń, fosfor, potas i wiele innych, wiem, że samo pojenie wodą bez elektrolitów przynosi średnie efekty. W sumie czasem bywa tak, że zwierzęta piją normalnie a ze względu na niedobory elektrolitów są odwodnione. W związku z powyższym, postanowiłam trochę zaeksperymentować [ktoś musi, bo weci umywają ręce]
zrobiłam dosyć gęstą papkę z zarodków i wody oraz szczypty KORViMiNu [jest bardzo skoncentrowany] i tym ze strzykawki karmiłam Ciacha. dawka jak z gerberem, czyli 2ml bezpieczna, ponieważ ciachowi smakowało to podałam 4ml.  uznałam, że zarodki składowo [analiza białka/tłuszcze/węglowodany] będą odpowiedniejsze i bardziej treściwe niż gerbery i że w ich obecności te wszystkie substancje z korviminu ładniej się wchłoną :) poza tym dużą zaletą zarodków jest spora ilość białka, bo w gerberach to marnie z tym. zobaczymy jakie to da efekty, mam nadzieję, że dobre i że nie przyprawią Ciacha o biegunkę. [choć ja uważam, że nie powinny, no ale jeszcze nie miałam z takim dokarmianiem doczynienia] - jutro zabiorę sobie Critical i będę już nim karmiła :) chyba, że Ciach się rozlubuje w zarodkach {bo bardzo chętnie wcinał} i będzie widać jakąś doraźną poprawę. no zobaczymy.

Alicja po raz kolejny mi ratuje tyłek :) bo korvimin mam własnie od niej, w PL jest chyba niedostepny, a szkoda, bo składowo jest swietny :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 07 Cze, 2009, 22:44
Mit  Korvimin  nie przesadzaj.
Raz dziennie na czubku  noza,bo to jest koncentrat.
U mnie juz Maja dostaje go kazdy dzien od miesiaca, Gucio i Cycek tez.
  Zycze zdrowia Maluszkowi:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Cze, 2009, 22:46
tak, wiem, że to koncentrat :) Daje go odrobinkę, tak jak mi napisałaś :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 08 Cze, 2009, 14:21
Bardzo Ci współczuję, bo sama mam ciężkie dni. A może jednak ta choroba ma związek z oddanymi maluchami? U nas choroby Narcyza zaczęły się właśnie po oddaniu jego córek. Może to przypadek, ale właśnie wtedy zaczęły się kłopoty z brakiem apetytu, a potem dochodziły różne choroby. Trzymaj się. Robisz dla niego dużo i fachowo, więc musi być lepiej. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Cze, 2009, 23:32
Moge polecic papke z zarodków pszennych. nie wywołuje żadnych niepowołanych działan i spelnia swoje zadanie.

Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Cze, 2009, 01:18
łezka się kręci kiedy wspominam jacy byli mali:

Yuki:
(http://b62.grono.net/193/37/gallery-32356142-500x500.jpg)

(http://b33.grono.net/121/86/gallery-32356141-500x500.jpg)

Filip:

(http://b50.grono.net/237/77/gallery-25397630-500x500.jpg)

(http://b88.grono.net/66/153/gallery-26900130-500x500.jpg)

(http://b12.grono.net/41/95/gallery-26480656-500x500.jpg)

Ciach:

(http://b12.grono.net/238/192/gallery-38597223-500x500.jpg)

(http://b88.grono.net/206/59/gallery-38597211-500x500.jpg)

(http://b88.grono.net/143/194/gallery-38597206-500x500.jpg)

na zdjęciach wszyscymają po 3 miesiące.
jak widać, Yuki zawsze był maleńki, Ciacho zawsze był okrąglutki... no a Filip dopiero teraz spotężniał bo kiedyś był wybredkiem-niejadkiem.
tym bardziej smuci, kontrast między tym jak Ciacho wyglądał a jak wygląda :(

całe szczęście boczki się podniosły i nie są zapadnięte, był silnie odwodniony, to chyba dlatego, że bardzo mało inteligentnie pomieszałam ziółka których własciwosci nie znałam [były w jez niem] i byc może one + ten obrzęk rdzenia spowodowały tak silne odwodnienie.

stan Ciacha jest stabilny, ale nadal nie wiem co mu jest, schudł.
w sanepidzie bedziemy badali kupki, jeśli to nic nie wykaże to chyba zostanie nam morfologia, a jeśli i to to ja już nie wiem :(


bonusowo:

(http://b62.grono.net/31/90/gallery-34396454-500x500.jpg)
Yuki, Salvador i Filip :) Salvador to nasz tymczasowicz, teraz ma chyba ze dwa latka i razem z Grubym - kilogramowym beżem mieszka w Zielonej Górze :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 12 Cze, 2009, 06:29
Alinko chłopcy jako szynszylowe oseski byli po prostu  niczym cukiereczki. Wyrośli na prawdziwych szynszylowych przystojniachów. I nie jednej pannicy zawrócili w głowie.(Babolom Belzebuby na pewno!)A wersja -szynszylowy pociąg cudna. Ciacho doszedł do siebie -to mnie cieszy!Jaka by nie była przyczyna - oby sie to nie powtórzyło. Wymiziaj i wytarmoś swoje towarzystwo puchate.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Cze, 2009, 07:55
no nie do konca doszedł do siebie, dalej jest połową tego co na w/w zdjeciach. ale jego stan przynajmniej jest stabilny
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 12 Cze, 2009, 10:25
Filipek...no jak moja Buba.l..tulasek taki słodki....
co do Yukiego-no do dziś jestem w szoku, że taka perła się trafiła :P
co do Ciacha-mam nadzieję, że się po prostu potłukł i to teraz opuchlizna schodzi, a mały w szoku po prostu na wadze spadł, bo go za bardzo bolało, żeby myślał o jedzeniu/piciu. a po stłuczeniach jak się nie rusza mięśniami, to może chłopak się wydawał trochę "spłaszczony"...
miałam nieprzyjemność mieć na rękach martwą szynszylę i dokładnie ją obmacać-różnica jest kolosalna. z dużego silnego zwierzaka, robi się nagle mały flaczek. po prostu napięcie mięśni ię zmienia i wygląd zwierzaka także.
dlatego może Ciach nie nadwerężał z bólu pewnych partii mięśni i chodzi taki "luzak" strasząc swoją panią, a tak naprawdę nie "napina się", bo go wtedy karczycho boli...
przecież z natury szczyle są zwinięte w rogal i mają niezłe karczycho...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 12 Cze, 2009, 11:08
Alinko jakie ziola zle pomieszalas, chyba nie te odemnie???
Ja moim daje kazdy dzien inne ziola(mlecz, pokrzywe,mariendistel itd) i jeszcze im nigdy nic nie bylo.
Wiem ,ze niektorych nie wolno mieszac i dlatego daje kazdy dzien inne.
A jak masz problemy z przetlumaczeniem, to dlaczego do mnie nie napiszesz!!!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Cze, 2009, 22:29
wiesz co? Nie zastanawiałam się nad tym wtedy, mój błąd :) a teraz pomieszałam i powyrzucałam opakowania :) jeśli daje sie za duzo ziol o moczopednym dzialaniu to łatwo o odwodnienie - no a ja zapomniałam sprawdzić co podałam, teraz ograniczyłam mocno ilosc i jest okej :) [zreszta nie wiem czy to kwestia ziół w ogóle]

przedwczoraj sprzedał się szarasek z 2jki dzieci Ciachowych... szkoda, ze bez braciszka :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 12 Cze, 2009, 23:03
Ale Słodkie :D Kurcze muszę poszukać jakiś starych zdjęć Sowy, mam jeszcze gdzieś jego zdjęcia z pierwszym towarzyszem.
A Ciacho się wykuruje, powoli dojdzie do siebie. W końcu to jest wazniejsze niż wiedza co mu dokladnie jest, chociaż rozumiem, że chciałabyś wiedzieć dokładnie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Cze, 2009, 23:43
Ale Słodkie :D Kurcze muszę poszukać jakiś starych zdjęć Sowy, mam jeszcze gdzieś jego zdjęcia z pierwszym towarzyszem.
A Ciacho się wykuruje, powoli dojdzie do siebie. W końcu to jest wazniejsze niż wiedza co mu dokladnie jest, chociaż rozumiem, że chciałabyś wiedzieć dokładnie.


no tak, choć jeśli to coś wymagającego leczenia to wolałabym wiedzieć. Bardzo jestem z moim Ciasteczkiem zżyta i za nic nie chciałabym dopuścić do sytuacji w której zaniedbam coś jeszcze. Poza tym on jest spoiwem łączącym moje kule :) taki przytulas, to tego przytuli, to tamtego wyiska, i nawet Yuki outsider czuje się w jego towarzystwie bardzo dobrze, nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji w której miałoby go nie być w moim stadzie gejów :)

już go sztucznie nie dokarmiam, ale dostaje więcej nagietka, zarodków i płatków owsianych oraz odrobinę siemienia lnianego. - warto zauważyć, że kiedyś te składniki były zupełnie wykluczone z diety [poza nagietkiem] ze wzgledu na Yukiego. więc teraz są to prawdziwe rarytasy. stwierdziłam, że Yukiemu też w jego obecnym stanie bardziej zaszkodzić nie mogą, więc pozwalam mu na tą odrobinę smakowej rozkoszy :) zgodnie więc cała 3ka ucztuje :) a ja nie muszę stresować nikogo dokarmianiem. Może i na efekty będę musiała czekać dłużej, ale za to bez ryzyka przerostu ząbków itp itd :)

a poza tym, dziś u nas w sklepie była pani która pare dni znalazła kotka na śmietniku i przyniosła do nas.. :)
i tak mi się przypomniało...

(http://x.garnek.pl/ga7589/81a82d25665155a5805979a3/5805979.jpg)

to Łatek na moich kolanach :) foto z laptopowej kamerki :) jak to śmietnikowce-podwórkowce, mały, odważny przylepek rzucający się łapczywie nawet na suchy chleb, ale rozkoszny jest i wie do czego sluzy ten motorek w srodku :)
szaro-biały, kotek zaadoptowany przez mojego zmiennika - chwilowo, pod jego nieobecność u mnie :) oczywiście po wstępnych szczepieniach i odrobaczony :) -> bez kontaktu z szynszylami [bo nie wiem co Ciachowi jest] ale już zdążył sobie zaskarbić akceptację i nawet lekką dozę sympatii u Mariusza :)


oooook, dosyć nudzenia ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Cze, 2009, 21:43
już wiem co jest Ciachowi :((((

to choroba bakteryjna układu pokarmowego. Wpadłam na to czytając książkę prof Barabasza, jeszcze tylko muze potwierdzić. szkoda tylko, że w książce pisało, że 70% leczonego stada i tak zdycha. ekstra super perspektywy. ale wszystkie objawy są identyczne, łącznie z charakterystycznym wygięciem kręgosłupa.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 14 Cze, 2009, 21:53
 :???: napisz proszę więcej o tej chorobie. Ale skoro wiesz co to jest, to napewno uda się wyleczyć Ciacha :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Cze, 2009, 22:02
napisałabym więcej ale książkę mam w pracy a nie w domu.

ogólnie objawia się apatią, wychudzeniem, wykrzywieniem kręgosłupa i często przymkniętymi oczami.
opcje są dwie, albo lamblie - ale na to chłopaki swego czasu mieli badania i byli czyści, no ale od tego czasu w domu pojawił się pies choćby, który na łapach mógł przeniesc wszystko [tym bardziej, że jak to pies, lubuje się w zjadaniu odchodów innych psów] no i od tego czasu też wiwle zwierzat przewinęło się przez sklep z różnymi niewyjasnionymi chorobami które mogłam przyniesc na rękach [mimo, ze myje tysiąc pięćset razy]

poza lambliami w gre wchodzi jeszcze jedna bakteryjna, objawy i leczenie takie samo jak u w/w tyle, ze smiertelnosc wieksza, ponoc jest to typowo letnia choroba i costamcostam z opisu mi ta własnie bardziej podpasowała, ale serio, bez książki się nie wypowiem szerzej bo dziś byłam taka zakręcona i spiąca, że nawet połowy z tych informacji nie pamietam a juz napewno nie łacinskiej nazwy bakterii wywołującej chorobę.


jeszcze nie wiem co to, ale to pewnie tylko kwestia badan, tylko, ze teraz nie wiem w jakim kierunku robic - lamblie i immuno.
czy tej 2giej i posiew.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 14 Cze, 2009, 22:08
Dobrze, że już chociaż wpadłaś na jakiś trop i myślę, że wyciągniesz go z tego, tego ci życzę. Może zadzwoń do jakiegoś autorytetu i zapytaj jakie badania powinnaś zrobić ?
Całuski dla Ciasteczka i reszty.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Ciacho choruje :( ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Cze, 2009, 23:07
w sumie to juz wiem, ze to lamblie. wiem jak się zaraził itp. jejku tak się boję :(
i jeszcze trawią mnie wyrzuty sumienia z powodu Bożenki dudusia :(((((((((((((((((((

dobrze, że chociaż inni tymczasowicze aka edek yoostynki i panny Belzebuby nie miały z chorobą kontaktu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 15 Cze, 2009, 19:32
oducz Blue jedzenia odchodów, bardzo łatwo w ten sposób może przynieść do domu choroby, a i dla niej samej to niezdrowe. Jako że jest głucha to może być Ci trudniej, ale podobno działają żwacze wołowe podawane co jakiś czas. moja jadła jak szczeniakiem była i wetka powiedziała że dorosłe psy należy oduczać, na szczęście samo jej przeszło.

trzymam kciuki za Ciacha, tyle szyli wyszło z lambli więc i wam się uda
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Cze, 2009, 23:08
oducz Blue jedzenia odchodów, bardzo łatwo w ten sposób może przynieść do domu choroby, a i dla niej samej to niezdrowe. Jako że jest głucha to może być Ci trudniej, ale podobno działają żwacze wołowe podawane co jakiś czas. moja jadła jak szczeniakiem była i wetka powiedziała że dorosłe psy należy oduczać, na szczęście samo jej przeszło.

trzymam kciuki za Ciacha, tyle szyli wyszło z lambli więc i wam się uda

no to jasne :) odkąd zasmakowała w critical care to odchodów nie je :P ale jadła. nie wiem z czym to jest związane, pewnie z mikroflorą jelit [critical zawiera uśpione szczepy bakteryjne]
o żwaczach to ja wiem, pracuje w sklepie zoologicznym, co 3cie pytanie to "co zrobić jak mój pies je kupy?" ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 16 Cze, 2009, 23:21
Oj Dream!Teraz dopiero wiem o co chodzi.Nie miej wyrzutów sumienia.Duduś był cudownym szylkiem i do tej pory za nim tęsknię.Ale Karmelek daje mi tyle radości,dużo więcej niż zmartwień.Tak po prostu miało być.Bardzo chciałam żeby Melek u mnie zamieszkał.A to co się stało to wina weta a nie twoja Dream.Trzymam kciuki za Ciacha.Mały będzie zdrowy. :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Cze, 2009, 02:49
Weci chyba nie są najlepsi w diagnozowaniu tego typu chorób.
Ciacho miał objawy wręcz książkowe {na tyle książkowe, że po przeczytaniu publikacji odrazu wiedziałam, że to to} a mimo to, 3 wetów uznało, że jest zdrowy tylko słaby i niedożywiony... 

jesli chodzi o leczenie to chyba też, trzymają się utartych ściezek, nie bacząc na indywidualne potrzeby zwierzęcia, ich stan i kondycje.
Miałam szczęście poznać Dudusia i zachować po nim żywe wspomnienia. Bardzo żałuję, że nie zdążył się polubić z Melkiem... może dlatego, że giardioza wzmaga agresję?
Po ostatnim filmie z Karmelkiem widze, że nie mogl lepiej trafić i ma się świetnie, masz rację, pewnie gdyby trafił gdzie indziej, już by nie żył...  :(

Ja wczoraj zaczęłam leczenie eksperymentalne, trochę to jak zabawa w dr house'a, ale cóż począć, jestem pewna, że Yuki ze swoją cukrzycą i kwasicą ketonową, Ciacho w tymn stanie i maluch nie przezyliby kuracji metronidazolem i równie dobrze już teraz mogłabym ich uśpić oszczędzając im ewentnych cierpień. W związku z tym, jak błogosławieństwo jest dla mnie moja praca, bo przez ten rok załapałam trochę obycia z lekami choć niestety, wiadomo, że bardzo pobieznego i wybiorczego.
wymysliłam sobie plan leczenia który tak nie obciąża organizmów szynzylowych jak kuracja metronidazolem, skonsultowałam z jaszelmą czy w ogóle ma sens i szanse na powodzenie, więc ponoć ma i będziemy się go trzymali póki co. I tu ogromne podziękowania dla Uli za konsultację :)

jutro oddaje kupki do badania, wet powiedział, że celem potwierdzenia może być zwykłe labo, bo mniej wiecej znamy date zarażenia a Ciacho było zarażone wczesniej niż ew reszta kuli, i że w kupach 3 kuli z 3dni na bank da się znalesc ew lamblie jesli jest :) ale celem wykluczenia musze już robić immuno. z immuno jest taki problem, że póki co nie mam czasu wybrać się do labo. ale po skonczonej kuracji będziemy robić immuno dla pewności.  lub jesli labo wyjdzie ujemne.

jesli to nie lamblia to nie wiem co jest Ciachowi, zobaczymy jak beda wyniki. jak się pomyliłam, to z jednej strony odetchnę z ulgą, z 2giej dalej będę zachodzić w głowę co to może być.

po 2ch dniach kuracji eksperymentalnej muszę powiedzieć, że wzrosła aktywność i apetyt paskud, więc chyba wszystko idzie w dobrym kierunku.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Cze, 2009, 13:33
to ja teraz widząc co z Ciachem się dzieje...muszę Sferę przebadać-wzrosła u niej agresywność, chodzi wygięta, niby ma te 500g, ale wg wetów powinna przy swych rozmiarach ważyć więcej, jest osowiała, ma przymróżone oczy, światłowstręt i okresowe problemy z samoistnie ustępującą grzybicą wokół odbytu i cewki oraz problemy z śluzówką prawego oka...to normalnie Ciacha zaczyna przypominać :(.
teraz się obawiam, że dla mojego bezpieczeństwa nie ma się co bawić w zbieranie kupek tylko trzeba kupić test ELISA :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Cze, 2009, 13:46
to ja teraz widząc co z Ciachem się dzieje...muszę Sferę przebadać-wzrosła u niej agresywność, chodzi wygięta, niby ma te 500g, ale wg wetów powinna przy swych rozmiarach ważyć więcej, jest osowiała, ma przymróżone oczy, światłowstręt i okresowe problemy z samoistnie ustępującą grzybicą wokół odbytu i cewki oraz problemy z śluzówką prawego oka...to normalnie Ciacha zaczyna przypominać :(.
teraz się obawiam, że dla mojego bezpieczeństwa nie ma się co bawić w zbieranie kupek tylko trzeba kupić test ELISA :(


Moje kule nie są bardziej agresywne, tj jak Ciacho robił za mamę to faktycznie zapamięgtale bronił malców, ale nie wiem czy to przez lamblie :) teraz jedyne co to unika kontakytu z rękoma, ale jak już się go złapie to siedzi jak zwykle grzecznie. nie mają też światłowstrętu, problemów z grzybicą w okół odbytu i cewki ani problemów ze śluzówką i raczej to nie jest powiązane ze sobą bezpośrednio, choć wiadomo, że spadek odporności wywołany chorobą pasozytniczą, pociąga za sobą drogę otwartą drogę do różnorakich infekcji w tym grzybiczych czy zapalnych oka :)
nie mniej, mówiłaś, że sfera odkąd u Ciebie jest miała problemy tego typu, więc gdyby już wtedy miała lamblie -> to lamblie + zarodki pszenne + pyłek pszczeli = już by nie żyła :)
ale ofc możesz zrobić test elisa:

podaje namiary gdzie to możesz zrobić:

http://www.laboklin.de/frame.php?lang=pl

ul. Powstańców Śląskich 101   
01-495 Warszawa
infolinia: 0 800 100 101



zaraz Ci poszukam w mojej uczonej książce jaka choroba daje takie objawy ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Cze, 2009, 15:47
grunt to znaleźć kolejne choróbsko u szczyla XD
to albo mam po prostu anorektyczkę nadużywającą pęcherza na mnie, albo jest schorowana :D
ps-wczoraj jej czyściłam oczko, bo tak jej zaszło śpioszkiem, że szok-1/3 oka w białym śluzie...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Cze, 2009, 16:11
w uczonej książce nic nie pisze nt :)

jak Cie to niepokoi to zrób wymaz. raczej z lambliami nic wspolnego to nie ma.

moim zdaniem na takie choroby bardzo skuteczny jest tobradex ale nie można go naduzywac i stosować przewlekle.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Cze, 2009, 16:25
wiesz...ja już mam świra na punkcie przewlekłych rzeczy u szczyli...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Cze, 2009, 17:58
wiesz...ja już mam świra na punkcie przewlekłych rzeczy u szczyli...

porób badania to nie będzie Cie to dręczyło :P

w ogóle ciekawe rzeczy piszą w owej książce :)

Cytuj
objawy chorobowe w zależności od jakości żywienia, warunków higienicznych i starań obsługi mogą przygasać lub się nasilać. Njagorsze są pozorne samowyleczenia, prowadzące najczęściej do uogólnienia się zakażenia w stadzie. (...) Fermy po grzybicy powinny przez 1-2 lata stosować szczepienia profilaktyczne. Jest to podyktowane możliwością istnienia nosicielstwa grzybów wśród zwierząt oraz okresem przeżywalności zarodników, wynoszącym kilka, a czasem nawet kilkanaście lat


pocieszające, co? :)


a jeśli szukasz koniecznie choroby układu pokarmowego która może być powiązana z zapaleniem spojówek no to: pseudomonas aeruginosa
czyli to o co podejrzewałam Ciacha z opisu choroby :) i zbiera tak ogromne smiertelne zniwo. ponoć.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Cze, 2009, 21:03
oby nie :P i to z "samoistnymi wyleczeniami" też oby nie :P ja podejrzewam że to stres-Sfera podczas ciąży była kosmicznie eksploatowana fizycznie i jeszcze leczona antybiotykami, przeprowadzka. i to chyba na niej takie żniwo zebrało. bo Wacuś ma się jak pączuś w maśle-zwłaszcza teraz jak rankami topi się w futrze swej nowej lokatorki-tak się wtula, że tylko nochal zachłanny tlenu wystaje :D bo reszta to zmrużone oczy w błogostanie i położone uszka. a ona się dumnie nadyma-ma futro takie to się i nadyma :D w ogóle jakaś strasznie kokieteryjna-wywija tym ogonem, przeciąga go w łapkach-no prezencja pierwsza klasa jak dla mnie :D
bo Buba nigdy na nic nie chorowała właściwie. trzyma się weteranka :D
P.S.-ja mam jeszcze pytanie z zakresu grzybicy-ile daktarinu w pudrze dosypywać maluchom do jednorazowej kąpieli?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Cze, 2009, 15:22
Zieffka, ja tam sobie nie szczędziłam. w ogole ja mam niestety tendencje do przesady, co objawia się tym, że nawet głupi krem do twarzy nakładam jak maseczkę bo żyję w takim przeświadczeniu, że będzie skuteczniej, teraz musze walczyć ze sobą zeby nie przesadzać z antybiotykami.
no wiec, ja w swoim akwarium sypałam warstwe piachu, a pozniej 'malowałam ją na biało' daktarinem - co wychodziło gdzieś 20 machnięć :) mieszałam i wstawiałam do kąpieli.




no a dziś już jesteśmy po 3ciej serii antybiotyku, od teraz będą go dostawały tylko co 2gi dzień, na przemian z lakcidem. po skonczeniu kuracji ornitynę.
w piątek lub poniedziałek będą już wyniki badań kupek, a cała kuracja zostanie zakończona 28 -> 1 lipca zostaną oddane kupki do badanie ELISA i zobaczymy co dalej. od 6tego mam urlop więc gdyby moja metoda nie poskutkowała, będę mogła zająć się leczeniem konwencjonalnym i ew szybko reagować na wypadek jakiś powikłań. wolałabym tego uniknąć, bo będzie się to niestety wiązało z uśpieniem Yukiego i koniecznością uprzedniego dokarmiania Ciacha bo póki co jest za słaby na kurację.

Męczy mnie to, bo mam wrażenie, że wszystko to nic nie warte działanie na oślep. nie wierzę, że się uda. :( Mam tyle wątpliwości... nie wiem, czy nie poobciążam im wątroby, nie wiem czy podawanie co 2gi dzień ma sens czy może powinnam podawać codziennie, ale tego się boję ze względu na wątrobę. Nie mam z kim tego skonsultować bo weci uważają, że Ciacho jest zdrowy, choć niedługo będę mogła im machać wynikami badań, tyle, że już teraz jak konsultowałam sprawę to tylko słyszałam metronidazol i furazolidon...  :?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Cze, 2009, 16:44
Może podawaj im Hepatil 2xdziennie po 1/4tabletki.Zawsze to jakaś osłona  wątroby a  zawiera Ornitynę.Mel  jest na Hepatilu od momentu zatrucia.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Cze, 2009, 17:09
nom, mam już hepatil, tylko własnie nie znałam dawkowania i w dodatku nie wiem jak reaguje z benzoimidazolami, bo jak zauważyłam, ulotka jest bardzo skąpa a boję się połączyć tyle leków, żeby nie doprowadzić do zatrucia :( dlatego ornitynę postanowiłam stosować po zakonczeniu kuracji. mówiłam, że wszystko jest na oślep... bez sensu :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Cze, 2009, 18:51
Jest jeszcze hepar compositum,lek homeopatyczny ,poleciła mi go Ania Ryś.Mel dostawał go 3miesiące codziennie w zastrzyku .Niestety lek jest na receptę.1opakowanie (5amp po 2ml)kosztuje ok.70zł
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 18 Cze, 2009, 19:27
ej-ja słyszałam o essentiale-że można...i to mi Wojtyś doradziła kiedyś. może warto się spytać ile przy kuracjach antybiotykiem doustnym się podaje tego?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Cze, 2009, 19:39
nie ma chyba wiekszej różnicy czy essentiale czy hepatil :) jakoś ornitynie bardziej ufam, tylko, nie chę łączyć ze sobą tylu substancji bo nie wiem czy jest to wskazane czy nie wskazane a nie chce doprowadzić do zatrucia. Wątroba ma jakąśtam zdolność regeneracji, poza tym albendazol nie wchłania się jakoś super z układu pokarmowego, więc nie powinien jej tak bardzo obciążać więc myślę, że ornityna po kuracji da sobie radę, poza tym moje kule i tak mają dietę "wątrobo-friendly" czyli niskotłuszczową, więc nawet jeśli się w pełni nie zregeneruje to i tak powinna jeszcze długo sobie popracowac.


oby..
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 18 Cze, 2009, 19:48
ja trzymam kciuki :P i tak już mi odpadają z tego trzymania, ale trzymam i trzymać nadal będę...zaraz idę dalej uczyć tego moje szczyle :D
a muszę korzystać, bo brązulka mi się nawróciła i wreszcie jej mija foch po mojej nieobecności w domu (czyt. nie dziabie i do ręki przychodzi :) )
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Cze, 2009, 19:53
bo XXL ma predyspozycje do bycia miziakiem :) w koncu lubi drapanko pod brodka i tak wdziecznie się wystawia :) ja to zazdroszczę tego ogromu futra do drapania, i tej wielkiej główki wystawiającej się by ją podrapać pod szyjką, mruuu mruuu :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Cze, 2009, 21:44
Filip: 571 g!
Ciacho: 554 g!
Yuki: 537 g!

obecnie wagowy rozkład sił wygląda tak:

Filip: 507g
Ciacho: 484g
Yuki: 471g

jednak należy do tych wyników dodać około 20 gram jako, że chłopcy byli przed posiłkiem a niestety dobowe wachania wagi to +/- 20/30 gram

schudli, schudli, ale nie jakoś okropnie. Yuki i Filip wyglądają jak otłuszczone bąki - co pewnie wiąże się z brakiem ruchu, bo nie wypuszczam ich z terrarium żeby później zminimalizować ryzyko ponownego zarażenia np gdzieś z podłogi czy coś.

okropnie się też cieszę, że moje bąki jakoś nie garną się do koprofagii :)

zmieniłam sposob leczenia, albendazol wchłania się w <5% więc niby malutko i jakoś nie powinno super obciążać wątroby, ale jego wchłanianie intensyfikują posiłki bogate w tłuszcze :) więc leczenie wygląda teraz tak, że nie na wieczor dostaja lek - bo wiadomo, ze wieczorem jedzą, a na dzień i w ciągu dnia jedzą same zioła i sianko, wieczorem dostaja hepatil i granulat + zarodki pszenne + siemię + płatki owsiane.

w poniedziałek odbieram wyniki, dziś cośtam dzwonili, że muszą jeszcze raz coś sprawdzić.. [dziwne, oby nie wrozylo nic złego]
a za 9 dni koniec kuracji :)boże jakbym chciala zeby wszystko się udało, póki co, apetyt i ruchliwość jest bardzo zwodnicza, bo raz jest skrajnie wysoka, a innego dnia wręcz zastanawiam się czy nie przesadzam i nie robie im krzywdy było nie było, niekonwencjonalnym leczeniem. Wydaje mi się, że garb Ciacha się dosc znacząco zmniejszył i teraz to co wystaje to tylko dlatego, że jest dosyć chudy, ale nie wiem... mozliwe, ze to moje urojenia i siła autosugestii podyktowana nadzieją ...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 24 Cze, 2009, 00:55
(http://kam.pl/~alinka/tylki.JPG) (http://kam.pl/~alinka/tylki.JPG)
klik?

idzie nam w tyłki ;D
czyli tyją, powolutku ale jednak systematycznie. waga pnie się w górę. optycznie i objętościowo też się powiększyli. Niestety Ciacho najmniej znacząco ale już nie jest tak pokrzywiony. zaczynam wierzyć, że wyzdrowieją...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 24 Cze, 2009, 01:18
Noo, szylkowe okrągłe siedzisko :) Będzie dobrze!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Cze, 2009, 13:42
bedzie albo i nie bedzie... Yuki całymi dniami i nocami lezy bez ruchu na boku, nie reaguje na nic, mimo, ze kiedys w ogóle przyłapac go w takiej pozycji to nielada wyczyn a najmniejszy szmer powodował zerwanie sie na równe nogi. Ogólnie tak wyobrazałam sobie zawsze jego stan przed tym zanim zaśnie z powodu cukrzycy, wydaje mi się, że to już następuje :(

oczywiście, moge sie mylic, bo juz pare razy tak myslalam, ze to koniec, a mimo to, teraz ma sie najgorzej.

jestem w kropce, nie wiem czy sie decydować na kolejną adopcję zeby zaaferowane nowym kolegą nie zauwazyły braku jednego z nich, zeby mogły sie dalej w 3kę tulić i iskać, czy nie robić nic? a może poprzestać na 2jce miziastych kuleczek :) [Yuki to outsider] jestem w mega kropce.

nie mówiąc, że serce rozdziera mi niemy krzyk przeplatany z nadzieją "on jak zawsze tylko udaje".

wydaje mi sie, że jednak już nie. miał kwasice ketonową i choć lek który niby wybrałam nie jest metabolizowany w nerkach to zmiana diety pewnie tak zaowocowała pogorszeniem kondycji - zarodki pszenne + płatki owsiane jako dodatek do mieszanki ziół z granulatem które jadły wczesniej - za dużo cukrów pewnie przyspieszyło przebieg choroby :(((( ale nie miałam wyjscia, bo on i Ciach byli za słabi zeby egzystować na samym niskokalorycznym granulacie i ziołach.



:((((((((((((((((((
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 26 Cze, 2009, 13:51
Alinko, nie poddawaj się Trzeba wierzyć, że będzie dobrze
Twoje szylki to mocne łobuziaki, poradzą sobie ze wszystkim
Yuki już tyle razy udowodnił, że nie straszna mu cukrzyca
A jak będziesz potrzebowac pomocy lub wsparcia psychicznego wal jak w dym, pomożemy na pewno
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Cze, 2009, 13:55
może, za 2 dni koniec leczenia, jeszcze tylko 3 dawki leku, oby wyniki były dobre bo sie załamie :(
jak beda to znow dieta granulat+zioła+siano a najwyzej najsłabszego Ciacha bede juz indywidualnie podtuczsc criticalem a Yuki niech przybiera na wadze w swoim tepie bez dodatkowych tłuszczy i cukrów.

dzieki, ze moge na was liczyc :*
narazie, odpukac poza tym, że strasznie smutno na niego patrzeć w takim stanie, nic sie nie dzieje złego.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 26 Cze, 2009, 15:05
Alinko-pupcia na zdjęciu fajniutka i grubiutka. Ale proszę nie załamuj się -Yuki  jest dzielny i na pewno stawi czoło chorobie.Trzymam kciuki.Pamiętaj że jednak cuda się zdarzają a dowodem na to jest chociażby Karmelek.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 26 Cze, 2009, 15:06
Przykro czytać o słabości Yukiego. Mimo wszystko mam nadzieję, że będzie dobrze. Trzymaj się.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Cze, 2009, 16:10
dzieki za kciuki i wsparcie.

mam nadzieje, ze za 3 dni gdy skonczymy leczenie, i wróci normalna dieta a więc spadnie poziom cukru we krwii znów bedze czuł się dobrze.
przynajmniej chciałabym aby tak było, choć wiem, ze cukrzyca to taka równia pochyła i jeśli postępuje to praktycznie nie da rady się cofnąć.

zobaczymy.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 26 Cze, 2009, 18:02
Trzymam z całych sił kciuki , aby wszystko dobrze się skończyło i kulek wrócil do zdrowia.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: krusia30 w 27 Cze, 2009, 22:16
Zwierzątka są the best!!Najzabawniejsze szynszyla z kotem w koszyku i jakie minki zabawne(jak w tej reklamie z tv kot i pies sru-sru),albo jak kot wylegiwał się w klatce.Super,wyjątkowe zdjęcia!! [polecam]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Cze, 2009, 22:16
Yuki chudnie, waży już niecałe 400 gram, jest swoim cieniem :((

PS: troszke mnie tu nie będzie. Muszę sobie zrobić mały urlop bo nie czuję się najlepiej psychicznie, a poza tym chcę spędzić z nim jak najwięcej czasu.

gdyby coś, znacie mojego maila, i moje GG.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 28 Cze, 2009, 22:39
kurcze  :( trzymam kciuki za Yukiego, mam nadzieję że jeszcze długo z Tobą będzie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 28 Cze, 2009, 22:43
To odpoczywaj Alinko i oby Yukiego stan sie poprawił, tego ci życzę. Ciężko się czyta o chorobach takich ślicznych slodkich kuleczek  :icon_frown:.

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 28 Cze, 2009, 22:54
To wypocznij sobie i samych wspaniałych chwil z Yukim Ci życzę :) Wielu jeszcze!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Lip, 2009, 11:26
Yuki ma się lepiej, zmiana diety robi mu dobrze. Chłopcy przybierają na ciałku. Ciacho już nie jest taki przygarbiony. Ale nie wiadomo jeszcze czy są zdrowi, czekam na wypłatę aby zrobić badania.

ja za to mam problemy osobiste i choć przeglądam forum to nie mam siły pisać :( próbuję się uporać z problemami z łaknieniem o których nie chcę się szerzej rozpisywać tu.
W jakiś sytuacjach podbramkowych proszę pisać na maila który jest podany w profilu, napewno postaram się odpisać.


a blue nauczyła się chodzić bez smyczy... po tym jak zagubiła nam się w lesie i odnalazła szczęśliwie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: krusia30 w 09 Lip, 2009, 10:22
Alinko to dochodź do siebie powoli i spokojnie!!Zobaczysz wszystko się ułoży szczęśliwie!!A ja rozumiem że w nerwach człowiek załamuje się a jeszcze jak dodatkowo czuje się trochę bezczynny.Będziemy cierpliwie czekać na twój radosny powrót na nasze forum!!
Trzymam kciuki za kulki!!Uściskaj je odemnie i Hugo!! :tuli:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Lip, 2009, 20:50

Alinko kochana  trzymaj się dzielnie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 09 Lip, 2009, 21:26
Dobrze, że z kulkami lepiej :) Teraz jeszcze Ty dojdź do siebie. Trzymaj się!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lip, 2009, 13:58
Ponieważ to wątek także o tymczasowiczach to mam dwie informacje, dobrą i złą:

zacznę od złej.
Miałam mieć na tymczasie koszatniczkę, niestety w wyniku moich elementarnych błędów, w transporcie coś jej się stało {dr Kliszcz powiedział, że raczej nie wydaje mu się aby miała zawał lub się przegrzała a ja nie mam innych pomysłów co to mogło być..} - w efekcie przypłaciła to życiem :(( Ciężko mi to sobie wybaczyć.
Z całych tych nerwów nawet nie zapytałam czy mam odebrać jej ciałko. W całej niemiłej sytuacji jednak spotkałam się z ogromem życzliwości i wsparcia: Od Klaudiusza, który pozwolił mi trzeźwiej ocenić sytuację i bardzo pomógł min w załatwieniu sekcji. Od Belzebuby która rzuciła pracę by pognać ze mną do Ogonka - bez której bym tam napewno nie trafiła, a kto wie, czy nie zemdlała w poczekalni ze stresu. Od bardzo wielu osób które całą sytuację znały i wsparły ciepłym słowem.
Cieszę się, że nie zostałam z tym wszystkim sama, choć niestety, z wyrzutami sumienia długo jeszcze będę się biła - tym razem już absolutnie sama.

dobra:
Pani chciała oddać do sklepu szynszyla, nie napisała nigdzie ogłoszenia bo nie chciała aby trafił w ręce dzieci - nie rozumiem trochę takiego myślenia, przecież oddanie domowego zwierzaka do sklepu to dla niego olbrzymi szok. Tak czy siak, duży, standardowy, 5cioletni samczyk trafił do mnie. Ze swoją klatką i olbrzymią wyprawką - zapasem patyków na rok, no i karmami - niestety, typu megan, tropifit - więc trochę ciężko idzie przestawianie go na bardziej wartościowe pokarmy, ale ja jestem nieugięta. Widać, że włascicielom naprawdę zależało na tym by miał dobrze. To rozkoszny miziak, lubiący drapanie pod brodą, pod łapkami, nawet po brzuchu, ogólnie wszystko wystawia do drapania, szalenie jest pieszczotliwy i kochany - pierwszy raz mam tak przyjacielską i pro-ludzką kulkę. W dodatku jest bardzo inteligentny :) sika tylko do swojej miseczko-kuwety i co więcej, tam robi większość kup co w ogóle jest dla mnie rzeczą niepojętą przy moich srajdach :P No ale inteligencja to chyba cecha wrodzona standardów... Muszę nakręcić z nim jakiś film, odrazu się zakochacie. :) Pewnie będzie szukał domku, ale nie teraz, teraz nie mam do tego głowy :(


No i konczy mi się urlop :) nie mogę doczekać się zlotu. dalej mam ze sobą problemy, a konkretnie z łaknieniem, a sytuacja z koszatką tylko je nasiliła, trochę też nie mam dalej siły pisać - może przez upały? Czuję się trochę tak jakbym straciła prawo do doradzania innym bo sama, okazuje się, robię takie głupie błędy.
No i prawie skonczyliśmy remont - remont który min sprawi, że moje kule będą mogły biegać gdy ja np będę w pracy - bardzo się cieszę, bo ostatnio przez ich chorobę, miały okropnie mało ruchu. Wszystkie kable idą w listwach przypodłogowych, a jedyne meble jakie posiadam, to łóżko, regał na książki (obowiązkowo!) połączony z biurkiem, wszystko tak aby nie miały prawa zrobić sobie krzywdy nawet bez nadzoru. Cieszę się, bo kiedy będą biegać, nie będę musiała ciągle ich obserwować tylko będę miała czas na czytanie książek czy forum, lub jakieś inne swoje zajęcia, co napewno wydłuży czas wybiegów.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Lip, 2009, 19:03
no i wizualizacja kuli o której mowa w poprzednim poscie.

http://www.youtube.com/watch?v=HXtpIQ4Qx_k  - film zwłaszcza polecam :)



(http://x.garnek.pl/ga8051/5c189f700cd647a6301754a3/6301754.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4113/738f4d466b7843a6301753a3/6301753.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5506/3ef34190776a24a6301716a3/6301716.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2701/b04c455fc4058ea6301787a3/6301787.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2606/5bff608dead199a6301752a3/6301752.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4029/39d31df0a70e46a6301717a3/6301717.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga383/46025755726ee8a6301715a3/6301715.jpg)
bardzo jest zabawny, zwłaszcza, że jak widać na załączonych obrazkach, od wolności woli pieszczoty, a kiedy przestaje się go drapać, zamiast wyskoczyć z klatki stoi w drzwiczkach i patrzy "ej! jeszcze!" - dlatego mogłam mu zrobić pare portretów w drzwiczkach :) Ogólnie nie słyszałam żeby grał na prętach - zastanawiam się, czy pięcioletnie kule już nie potrzebują tyle ruchu co moje 2letnie ADHDziory? :)

Z moimi Filipami jeszcze się nie zapoznał i nie wiem czy odważę się ich poznać, po ostatnich małych tymczasowiczach - dzieciach Ciacha, unikam ryzyka jak tylko mogę.


PS: nie ma jeszcze imienia :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 19 Lip, 2009, 21:46
Jaki kulek!! Podobny do mojego Sowy :D Nie wiem jak to jest ogólnie, ale mój ponad 6-cioletni Sowa w klatce nie wariuje, ale za to na bieganku lub matrixy porobić :) Czasem tylko jak dostanie "świra" biega z góry na dół i z dołu do góry, ale tylko przez chwilę.

Ps. Ale zazdroszczę Ci takiego miziaka!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 19 Lip, 2009, 21:47
Sympatyczny pieszczoch!Jak każda z moich kulek :p. Mam nadzieję ze ten mały inteligencik szybko znajdzie dom a w nim duuuuuuużo miłości i czułości.Jest tego wart.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 19 Lip, 2009, 21:51
Greatdee-Ty mówiłaś niedawno,że jesz\cze Cię korci powiększanie zestawu do 4 kulencji :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 19 Lip, 2009, 21:56
Nie kuś, nie kuś :P
Ale ja się chyba nie odważę już na łączenie dorosłego osobnika z moimi. Z dziećmi jest łatwiej :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Lip, 2009, 21:58
Mam nadzieję, że na brak czułości i miłości nie narzeka póki co. :)
być może zostanie u mnie, bo pewnie pamiętacie jak nosiłam się z zamiarem adopcji kulki ze względu na słaby stan Yukiego - Yukiemu się poprawiło, ale wiecie jak to z cukrzycą bywa. Samczyk jest starszy i pewnie komfortowo byłoby mu już nie zmieniać domku. Narazie zresztą i tak nie mam siły go szukać.
Zobaczymy jednak jak to będzie gdy pojde na studia i równolegle będę pracować, może się okazać, że dla swoich własnych kuli nie mam tyle czasu ile bym chciała mieć - wtedy napewno będzie szukał domu bo jak widać, potrzebuje dużo dużo kontaktu cielesnego z człowiekiem :P [no a moje tak się składa, że też lubią :)]
Póki co, gdyby ktoś chciał, takiego fajnego chłopca to może pisać :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 19 Lip, 2009, 22:00
Taki miziak nie może być agresorem!Alinko na mizianie takiego pluszaka  na pewno znajdziesz czas.Może mama mogłaby tez miziać. Tym bardziej że twoje mizianie mu odpowiada :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Lip, 2009, 22:09
zobaczymy, narazie staram się nie przywiązywać, i nie myśleć o nim jak o swoim, bo nie wiem naprawdę, jak wygląda studenckie życie no i jak finansowo będę stała - a już trochę dużo mamy zwierząt w domu. No ale to jest jeszcze temat otwarty. Napewno nie pojdzie do pierwszego lepszego domku i napewno nie do domku z małymi dziećmi - bo takie jest życzenie jego poprzednich właścicieli.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 19 Lip, 2009, 22:20
wygląda jak męski odpowiednik Buby-miziacz totalny :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 20 Lip, 2009, 21:07
O boziu jaki miziak kochany [kizi mizi], przeuroczy, ten pyszczek śliczny taki krótki, też pomyślałam, że jest podobny do Sowy  :). Pewnie te samotne szylki bardziej się oswajają i poddają takim pieszczotom z racji braku towarzysza.


Alinko nie zamartwiaj się tak z powodu tej koszatniczki, każdy popełnia błędy i nie ma ludzi nieomylnych. Gdyby czlowiek idąc wiedział, że się przewróci, to by sobie usiadł, pewnych sytuacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć, lub czasem w swojej naiwności wierzymy, że nic złego stać się nie może - a jednak się staje. Ze mnie już kobieta że tak powiem w poważnym wieku, a na swoim koncie mam tyle głupich wypadków z udziałem moich szylek, że nie jeden mógłby sobie pomyśleć o mnie iż mam jakieś skłonności do sadyzmu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: krusia30 w 21 Lip, 2009, 16:48
Ja też miałam takiego miziaka!!Tylko czekał jak będzie się go drapać za uszkiem,pod brzuszkiem i do tego zawsze łapke brał na bok by było więcej miejsca do rapania.A jak się przestawało to był zdziwiony i czekał na jeszcze.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: karo961204 w 25 Lip, 2009, 17:15
Ja też zapadłam w chorobę pod nazwą -'Chcę beżowego szynszyla' :D

Moim zdaniem bezyki najładniejsze są!!

Dream uważaj żeby się jakieś małe szylki obojniaczki nie urodziły  :D  :D  :D

Wszytskie twoje szylki sa zadbane i pięknę :}
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 25 Lip, 2009, 19:17
Sama mam beżyka- jest śliczny ale standardy są moim zdaniem najinteligentniejsze.
Tytuł: [ WARSZAWA ] samczyk tylko w BARDZO dobre ręce.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Lip, 2009, 12:52
Witam. Mam do oddania słodkiego, 5cio-letniego szylka z klatką lub bez.
Tylko i wylącznie w bardzo dobre ręce, nie do domu z małymi dziećmi, co było prośbą jego poprzednich właścicieli.
Zwierze nie nadaje się do parki mieszanej ze względu na wiek. Ale 2gi samczyk jako towarzystwo - jak najmilej widziany.

Od siebie dodam, że jest to najmniej problematyczny szylek jakiego znam :) Nie szarpie prętów klatki tylko cichutko podgryza, nie ucieka na wybiegach, potrafi siedzieć na rękach i kolanach, nie gryzie, a jego ulubione zajęcie to oddawanie się pieszczotom - ponieważ zaczynam się do niego bardzo przywiązywać, zaczynam szukać mu domku, bo zwierzak wymaga od własciciela dużo uwagi, czasu, bliskości i dawki czułości - których ja studiując i pracując prawdopodobnie nie będę mu mogła zapewnić w odpowiedniej, DUUUUUUUUŻEJ dawce lub odbiłoby się to na moich kulach.

http://www.youtube.com/watch?v=HXtpIQ4Qx_k  - film zwłaszcza polecam :)



(http://x.garnek.pl/ga8051/5c189f700cd647a6301754a3/6301754.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4113/738f4d466b7843a6301753a3/6301753.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5506/3ef34190776a24a6301716a3/6301716.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2701/b04c455fc4058ea6301787a3/6301787.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2606/5bff608dead199a6301752a3/6301752.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4029/39d31df0a70e46a6301717a3/6301717.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga383/46025755726ee8a6301715a3/6301715.jpg)


kontakt przez PW lub dream@szynszyle.info


PS: gdyby ktoś chciał, mogę sprawdzić jak po 5 latach życia w pojedynkę reaguje na inne szynszyle, lub ew połączyć go z jakimś, gdyby ktoś chciał mieć parkę samczyków.
Tytuł: Odp: [ WARSZAWA ] samczyk tylko w BARDZO dobre ręce.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 28 Lip, 2009, 14:58
Żeby mu się trafił fajny domek bo super z niego szylek. :D   Na tym ostatnim zdjęciu  jego oczka proszą- miziaj, miziaj.Ludzie jak chcecie mieć miziaka -przytulaka w domu to go bierzcie natychmiast! Oj wymiziałabym go !


/dop żeby nie offtopić: wymiziałam go od Ciebie Bożenko!  

żeby nadal utrzymać wątek bez off-topu wklejam takze opinie

Bożena napisała: Jest cudny!Kurcze ludzie brać tego miziaka! Taka kula futra do miziania moż :De się już nie trafić.

Alicja Mannschack napisała: Jest po prostu BOSKI 

Szynszylek bez wątpienia wyjatkowy, pozdrawiam - Andreas
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Lip, 2009, 02:25
Sama mam beżyka- jest śliczny ale standardy są moim zdaniem najinteligentniejsze.

i najsilniejsze jeśli chodzi o choroby, widzę to po swoim stadku...

[ot] (http://x.garnek.pl/ga3682/c41f5e1fea14ada6431824a3/6431824.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1014/ac7d7ca50817c7a6431783a3/6431783.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9124/36ef7d253d6dffa5405390a3/5405390.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9782/427414a0905978a5405392a3/5405392.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9542/eb63d052823814a6431782a3/6431782.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3018/dbef688b8a134ea5065098a3/wiosenny_spacerek_po.jpg)

ta co całe życie spedzi na smyczy ;P ale chyba nie wygląda na nieszczęśliwą :) [/ot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 30 Lip, 2009, 07:32
Naprawdę slodka psina, w tych błękitnych oczkach zakochać się można  :). U ciebie napewno jest szcześliwa.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: LILO w 30 Lip, 2009, 07:57
O matko,ale psie cudo...
Przepraszam,zapewne nie doczytałam,ale dlaczego ona ma być tylko na smyczy??
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 30 Lip, 2009, 07:59
Bo psinka głucha jest.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 30 Lip, 2009, 08:28
Głucha, ale to jej chyba nie przeszkadza w cieszeniu się z życia. Przynajmniej na taką wygląda :)
dream, ta Wasza Blue jest wspaniała. Naprawdę wyjątkowa.

Ja chyba muszę na jakąś inspekcję się przejechać ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 30 Lip, 2009, 09:30
U Alinki każde stworzenie jest szczęśliwe :D .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: LILO w 30 Lip, 2009, 09:50
No fakt - głuchota u psiaka wymaga troszkę więcej pracy ze strony własciciela,ale mając TAKĄ pańcie wszystko będzie ok.
A ja jednak dała bym jej więcej swobody...sądząc po zdjęciach ma super miejsca spacerowe i smyczkę zamieniłabym na 10 m linkę treningową.Psiak zostaje nadal pod kontrolą ,a ma tyci,tyci więcej miejsca do potuptania.
Linka oczywiście w czasie,kiedy jest mała liczba innych psiaków do zabawy np. z piłeczką.

Całusek w czarny nosek...cmok,cmok
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Lip, 2009, 12:03
psinka jest głucha, w dodatku przy innych psach zapomina o Bożym świecie, a, że to pies kundlo-pasterski, to biega tak, że zatacza coraz większe koła nad stadem psów, nie odwracając głowy od wewnętrznej części koła - w której sobie zagania inne psiaki - więc do tragedii niedługa droga, bo te ląki tylko wyglądają na takie olbrzymie :( Ale w lesie ją spuszczamy, bo raz nam się zerwała, zgubiła, szukała po lesie no a teraz co 5 sekund się odwraca, i jej bieganie wygląda tak, że odbiega w dzikim szale na 5 m odległości i zaraz przybiega sprawdzić czy jesteśmy :) Niestety to rzadko, bo dla psinki jest to nielada emocjonujące, a wszelkie silne emocje za dnia odbijają się padaczką w nocy :( bo to Bluśka w typie border collie blue merle [co prawda dość daleko jej do niej, ale odziedziczyła wszelkie genetyczne przypadłości tej rasy, jak anomalie oka collie, głuchotę, jakiś tam zespół czegośtam czegoś] Psina miała być uśpiona ze względu na jej głuchotę co wzruszyło moją mamę i tak, w domu totalnych psich laików pojawił się tak problematyczny pies, a choroby, po każdej wizycie u weta wyrastały jak grzyby po deszczu, przez chwile myślałam nawet czy tamta opcja nie byłaby dla Bluśki lepsza - zwłaszcza po pierwszym ataku padaczkowym - no ale chyba jednak cieszy się życiem :)

najgorzej będzie jak oślepnie, niedługo będzie miała badanie pod tym kątem - oglądanie kory nerwowej dna oka - która ma się w pełni wypigmentować.
Oglądanie w wieku 6 miesięcy stwierdziło taką ewentualność, nie mniej, wtedy badanie to nie jest do końca pewne.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: LILO w 30 Lip, 2009, 20:08
Kurcze,to naprawdę nie wygląda ciekawie.Ale najważniejsze jest,ze psinka chce żyć.A chęć,to połowa sukcesu.
W razie potrzeby służę swoją skromną osobą w poszukiwaniu/kontaktach do róznych wetów.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Lip, 2009, 20:32
aj nie, my leczymy ją w Vetce :) ma tam okulistkę i lekarzy psich :) i całą historię leczenia z diagnozami w komputerze więc wszystko bardzo fajnie, bo jest wszystko jasno, łącznie z jej okresowymi morfologiami itp :) fajne to, bo odrazu wiadomo, że ma np słabą wątrobę i nery i że tego i siamtego nie można jej podać - no a przy zmianie wetów wiadomo, można już takich niuansów nie wychwycic :) Ale dzięęęękuję.

Dziś panowie z ekipy przeprowadzkowej wnosili i wynosili meble więc z Bluśką na spacerku byłam w lesie zeby sie nie emocjonowała zmianami w domu i nie dostała padaczki w nocy, troche pobiegała bez smyczy ale muszę powiedzieć, że chyba ostatni raz, bo Blusiek ostatnio nabrała pewnosci siebie i jej bieganie po lesie polega na, a jakże, zataczaniu coraz większych kółek w okolicy własciciela, i kiedy tylko zobaczy, że jestem gdzie byłam, to biegnie zatoczyć kolejne, większe koło - a kiedyś przybiegała. trzeba ją było pogłaskać i biegła dalej.

Smutne to tym bardziej, że jako pies pasterski ma masę energii której nie może wyładować, te psy są tak karne i podatne na szkolenie, że nie ma mowy o wyładowywaniu energii w domu - np Beagle często sieją spustoszenie w domu kiedy nie zapewni im sie odpowiedniej porcji ruchu ... no a bordery cierpią w sobie... :(
ich natura pcha je do nauki coraz to nowych rzeczy, a Bluśka ma ograniczone możliwości poznawcze, poza tym bordery szybko się wszystkim nudzą i tak jest właśnie z Blue, pod tym wzgledem jej zycie jest dosyć przechlapane i dlatego chcielismy ją swego czasu oddać komuś kto ma dom z ogrodem w którym mogłaby sie wyszaleć.
(oczywiście też dlatego, że ten czarny kot który z nią śpi, kiedyś wymiotował ze stresu i nie wychodził pare ładnych dni z za naroznika ze strachu]

Blue poznała dziś Claudiego :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 30 Lip, 2009, 20:43
dream* spróbuj ją wypuszczać chociaż co jakiś czas na jakimś boisku, rzecz jasna sprzątać po psie trzeba, ale najczęściej nikomu nie przeszkadza, a pies może się wybiegać. próbowałaś znaleźć jej jakiegoś psa do zabaw? najczęściej w trakcie zabawy psy się trzymają razem, wtedy wystarczy zawołać słyszącego psa i Blue powinna za nim przyjść
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Lip, 2009, 22:11
dream* spróbuj ją wypuszczać chociaż co jakiś czas na jakimś boisku, rzecz jasna sprzątać po psie trzeba, ale najczęściej nikomu nie przeszkadza, a pies może się wybiegać. próbowałaś znaleźć jej jakiegoś psa do zabaw? najczęściej w trakcie zabawy psy się trzymają razem, wtedy wystarczy zawołać słyszącego psa i Blue powinna za nim przyjść


to był pierwszy nasz pomysł, jednak, ona jak mówiłam, zagania inne psy, a przy tym te łąki ze wszystkich stron otoczone są ulicą, której Blue nie słyszy, już nie raz było tak, że pędziła okręgiem w stronę ulicy zaganiając psy to w tą to we wtę, i gdy one ją goniły to serce ich włascicielom zamierało :) Poza tym to pies pasterski, ona biega troche inaczej :) to ona zagania inne psy nie odwrotnie.

ale jak ma zabawkę, która ją absorbuje i z którą wie, że musi wrócić do własciciela... to z 10 min sobie pobiega, później się nudzi... ech :)

(http://x.garnek.pl/ga5370/d26266d5bc9374a6463305a3/6463305.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7906/ca301176f0d629a6463295a3/6463295.jpg)
migowe "siad" :)

(http://x.garnek.pl/ga6201/dda1bcc17e148ca6463297a3/6463297.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga621/16b81442864304a6463296a3/6463296.jpg)
ave 666!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 30 Lip, 2009, 22:33
chodziło mi o boisko np. szkolne, tzn. jakiś ogrodzony teren, niejasno się wyraziłam :wink:


cóż, dobre i 10 minut, zawsze to  trochę ruchu :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Lip, 2009, 22:34
zrozumiałam z tym boiskiem, pisałam o bieganiu z innym psem/psami które się słuchają, że to egzaminu nie zdaje. :)
w pobliżu nie ma zamkniętych boisk, chyba, że szkolne a te odpadają.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: LILO w 31 Lip, 2009, 08:20
dream* - nawet przez sek. nie wątpiłam,że masz swojego weta i prowadzisz sucz ''z głową'' - mialam na myśli jakieś np.dodatkowe konsultacje.Dawno temu ''trzymałam'' się jednego weta i ....musiałam podjąc najgorszą dla mnie decyzję o przeprowadzeniu psa za Tęczowy Most.Teraz mam''swojego ''weta a i takczasem konsultuję się z innymi.Przynajmniej mam jakąś pewność,że zrobione jest wszystko co możliwe.

A może Blue będzie zadowolona z tropienia?Fajna zabawa i ciągle na smyczy. A ''praca'' nosem jest dość....męcząca.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 31 Lip, 2009, 12:11
hehe, Dreamciu, chciałabym uzyskać u mojej psicy takie zainteresowanie tym dyskiem jak twojej Blue, u mojej kończy sie ono na popatrzeniu gdzie spadł krążek... za to niezłą zabawę ma terier mojej mamy, Ramzesik mógłby za "tym" latać cały dzień. Wasza Bluśka jest boska pomimo tych wszystkich chorób, które ją męczą. Wyczochraj ją za uszkiem odemnie :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Sie, 2009, 01:25
LILO, w takim razie dzięki za pomoc, ja się zupełnie na psach nie znam więc zawierzam weterynarzom, także gdyby coś się poważnego działo, to będę pisać :) narazie odpukać żyjemy sobie spokojnie i zgodnie :)
taka dygresja co do konsultacji dodatkowych, nasz prowadzący i jego asystentka powiedzieli, że ponieważ Blue ma ataki średnio co miesiąc, nie jest to często więc nie ma sensu leczenia farmakologicznego, z kolei mój kolega z którym pracuję i jego asystentka byli w ciężkim szoku, i że o "rzadkich atakach" można mówić gdy występują raz na 3 miesiące, i ze raz na miesiąc kwalifikują się do leczenia farmakologicznego... i bądź tu mądrym...


Mycha, Blusiek wymiziany :))) i jednak dobrze prorokowałaś kiedyś, gdy miała porblemy z dogadaniem się z kotami i w ogóle gdy my mieliśmy problemy z nią - że się wybiegać nie może itp - że jednak zostanie :)) i została :)


a teraz z cyklu nie próbujcie tego w domu :)


(http://x.garnek.pl/ga9801/9fe0bc152b034fa6479112a3/6479112.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4756/18d7712e3b7359a6479113a3/6479113.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7809/d17e0c0128cc66a6479119a3/6479119.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9088/4b60230cd36506a6479120a3/6479120.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1916/096ffd6a901f9ba6479121a3/6479121.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7993/473c2db672942fa6479130a3/6479130.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga686/1871e2d2f402e6a6479114a3/6479114.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga810/62214c72a84f29a6479129a3/6479129.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7917/6a2520339d3daea6479131a3/6479131.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3765/d85267f8b9df21a6479135a3/6479135.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga977/04d6f767023205a6479136a3/6479136.jpg)


pomyślałam, że dawno nie było moich chłopców :)
wyglądają trochę zdrowiej?
Yuki strasznie wymizerowany :( a teraz i tak lepiej wygląda.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 01 Sie, 2009, 05:35
Fajna ta twoja banda.Super chłopaki. [taniec]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 01 Sie, 2009, 08:34
Mmmm, mniamuśna bazylia  :). Chłopaki bardzo dobrze wyglądają, ja tam u nich żadnej mizeroty nie dostrzegam, gdybyś widziała mojego Pusieńka jaki jest niewielki  :).
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: got3 w 01 Sie, 2009, 09:43
Trzymasz je w terrarium?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 01 Sie, 2009, 09:53
A tak na marginesie to moje chłopaki uciekały od bazylii jak diabeł od święconej wody. :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 01 Sie, 2009, 14:16
Cieszę się, że zdrowieją. Są śliczne. Gdyby żył mój Narcyz, to miałabym podobne stadko. Największa waga Narcyza to było 450 g i to krótko. Wczoraj rozmawiałam z naszym wetem i potwierdził, że białe szynszyle są słabsze, podobnie jak wszystkie białe zwierzęta. (Dobrze, że jestem brunetką  :???:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 01 Sie, 2009, 14:35
Jak bym moim Diablom dala cala doniczke basilikum to by zjadly od razu wszystko  w ziemi by sie zaraz wykapaly  i mialy by sracz......
Mam na nia alergie i daje im po dwa listki w rekawicach :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: LILO w 01 Sie, 2009, 22:06
Dream - nie jestem wetem,ale ataki raz na miesiąc nie są wcale takie rzadkie :( Proponowałabym jednak rozmowę z innym wetem.
A zdjęcia kulek...rozłożyły mnie na amen....muszę spróbować swoim zrobić taką niespodziankę - ciekawe co zrobią?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Sie, 2009, 22:14
Trzymasz je w terrarium?

jak widać :) a co? :)

Cieszę się, że zdrowieją. Są śliczne. Gdyby żył mój Narcyz, to miałabym podobne stadko. Największa waga Narcyza to było 450 g i to krótko. Wczoraj rozmawiałam z naszym wetem i potwierdził, że białe szynszyle są słabsze, podobnie jak wszystkie białe zwierzęta. (Dobrze, że jestem brunetką  :???:)

no niestety. wielu ludzi myśli, że tyczy się to tylko albinosów, ale niestety nie :(

Dream - nie jestem wetem,ale ataki raz na miesiąc nie są wcale takie rzadkie :( Proponowałabym jednak rozmowę z innym wetem.
A zdjęcia kulek...rozłożyły mnie na amen....muszę spróbować swoim zrobić taką niespodziankę - ciekawe co zrobią?

no nie rzadko. :( ale ponoć szkoda jej delikatnej wątroby.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 02 Sie, 2009, 14:11
Alino-Blue na ostatniej focie ...no normalnie szatan :D
a Yuki na drugiej focie chłopaków...jak predator wyszedł :P choć nie żeby i tak piękny nie był :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 02 Sie, 2009, 22:19
Cudne są te Twoje geje :) I ja też żadnej "mizerii" nie dostrzegam!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Sie, 2009, 23:31
Filip: 571 g!
Ciacho: 554 g!
Yuki: 537 g!

obecnie wagowy rozkład sił wygląda tak:

Filip: 507g
Ciacho: 484g
Yuki: 471g

w krytycznym punkcie
Filip ważył 453 g
Ciacho: 419 g
Yuki: 406 g


Obecnie ważą:
Filip: 530
Ciacho: 495
Yuki: 467

prawie więc wracają do swojej zdrowej wagi, mimo niskokalorycznej diety, bo wysokoenergetyczna wykańczała Yukiego i poziom cukru który miał we krwii wyraźnie go zabijał - spał całymi dniami, na boczku, w ogóle się nie ruszał, tracił apetyt i był jakiś taki sflaczały - więc uznałam, że niech sobie tyją powolutku i spokojnie przy diecie "cukrzycowej" niż na siłę z zarodkami, pyłkiem i płatkami owsianymi...
Można więc domniemywać, że kuracja się powiodła, ale jeszcze ciężko to stwerdzić na 100% bo nie zrobiłam dalej badania ELISA. Gdyby się udało, byłby to świetny znak dla wszystkich tych u których leczenie metronidazolem nie przynosiło efektow lub zostało przerwane z przyczyn zdrowotnych. U Filipów żadnych negatywnych aspektow leczenia nie stwierdziłam.

Nie mniej, troszkę z masy spadli optycznie, albo może ja przewrażliwiona jestem.

Muszę dodać, że celem podtuczenia kuli zmieniłam typowe granulaty na ekstrudery i to one właśnie przyniosły szybkie efekty nie obciążając aż tak Yukiego.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 02 Sie, 2009, 23:40
Alinko może to jakaś szansa dla Karmelka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Sie, 2009, 23:48
może, prawdopodobnie Twój Karmelek też tak przytył bo je głównie same ekstrudery :)
ja zastosowałam kurację: 14 dni 0,3ml albendazolu pod postacią zentelu (20mg/ml), na początku bawiłam się w stosowanie lakcidu i ornityny ale zaprzestałam tego ze względu na stres zwierząt, a albendazol nie wpływał na ich procesy trawienne w przeciwienstwie do metronidazolu który wywolywał wzdęcia.
Nie mniej, warto skonsultować z jakimś wetem czy nie można zastosowac leczenia 3 dni 0,3ml albendazolu w jednej serii i w kolejnej po 2ch tygodniach, 3 dni po 0,3ml co zmniejszyłoby o połowę ilość podawanego leku a co za tym idzie: ryzyko uodpornienia się lamblii na lek; zniszczenie wątroby - choć podobnież przyswajalnosć albendazolu jest <5% czyli dosyć znikoma...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 03 Sie, 2009, 00:29
Opisz mi na priv co na co podajesz itd to zapytam mojego wet. moze u nas sa inne medicamenty
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 03 Sie, 2009, 00:34
Alicja, dzięki za zainteresowanie, troskę i pomoc :)
Ja narazie skonczyłam podawanie leków jakiś czas temu - tylko jeszcze nie miałam czasu zrobić badania czy ta kuracja przyniosła efekty, jak je zrobie i okaże się, że nic nie dała, wtedy się odezwę :)

póki co podawałam: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2337

Tytuł: Odp: [ WARSZAWA ] samczyk tylko w BARDZO dobre ręce.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 03 Sie, 2009, 12:42
taaaaaaaaaaaaaaaaaki jestem ufny i oswojony.

i sypiam na żarełku bo po co miałoby leżeć w misce? :P

(http://x.garnek.pl/ga4227/e51a582d920aaca6510275a3/6510275.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7653/1357e340227cf4a6510274a3/6510274.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga893/9b1f1b3153f77ca6510273a3/6510273.jpg)

wczoraj został odrobaczony :) bo u poprzednich włascicieli jadł suszone własnoręcznie ziółka i profilaktycznie go odrobaczyłam.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 08 Sie, 2009, 23:23
Obecnie ważą:
Filip: 530
Ciacho: 495
Yuki: 467

tyjemy:
Filip: 553
Ciacho: 509
Yuki: 480

bez zarodków, płatków owsianych i pyłku pszczelego oraz innnych słodyczy... ot, ekstrudery i 2-3 razy w tygodniu jakas zielona bazylia czy melisa [za rada coolmamci]
czyli dalej dieta uboga w tłuszcze i cukry - zeby Yuki czuł sie dobrze :)

a miałam tyle czarnych myśli :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Sie, 2009, 05:44
 [taniec] Brawa dla chłopaków
Tytuł: Odp: it's ok to be gay! [ Filip, Yuki, Ciacho + tymczasowicze ]
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Sie, 2009, 13:29
tyjemy:
Filip: 553
Ciacho: 509
Yuki: 480

Filip: 576
Ciacho: 514
Yuki: 479

Filip waży już więcej niż przed chorobą ;D
niestety, mały tymczasowicz beżowy, w ogóle nie rośnie...
niby też był leczony, ale albo bez rezultatu albo jego organizm przyhamował ze wzrostem przez chorobę...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 12 Sie, 2009, 21:24
to najwyżej będzie małym słodkim beżynkiem-puszynkiem :P
Tytuł: Odp: [ WARSZAWA ] samczyk tylko w BARDZO dobre ręce.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Sie, 2009, 21:13
no i pieszczoszek znalazł domek w Krakowie, ma wielkiego czarnego kompana do miziania i kochania :) i calą wielką, 4osobową rodzinkę zaspokajającą potrzebę pieszczot - otrzymał imię Tuliś - od Przytulaska :) ogólnie super :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Sie, 2009, 22:13
Super że  Tuliś trafił w dobre ręce.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Sie, 2009, 22:16
to prawda :)
A ja z tymi szynszylami to zwiedzę pół polski :) To dzieki nim byłam w paru miastach w których przedtem nigdy nie byłam - ale i tak nigdy nie udało mi sie nic zwiedzić :(

tu są zdjecia z nowego domku:
http://www.dogomania.pl/forum/f85/samczyk-szynszylek-tylko-w-bardzo-dobre-rece-juz-u-agnieszki-co-142950/index8.html

hm, jednak cała historia z dogomanią ma też pozytywne aspekty :) bardzo mnie to cieszy :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Sie, 2009, 22:21
Jakie ekspresowe łączenie
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 18 Sie, 2009, 22:30
Cieszę się bardzo, choć przyznam, że miałam na chłopaka chrapkę :) Ale najważniejsze, że dobrze trafił!! [taniec]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 19 Sie, 2009, 08:58
Słodkie fotki, przyjemnie czyta się historie ze szczęśliwym zakończeniem  :).
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Sie, 2009, 01:57
mega ciepła klucha Filip zaczął atakować Yukiego...
ten niby się broni, ale nie wiem czy to przypadkiem nie znak, że słabnie... i jego pozycja w stadzie też.
możliwe to to? :((((

dziwne, Filip jest samcem alfa, ale NIGDY nie używał agresji do zaakcentowania swojej pozycji. po prostu, iskał nowych członków stada a później uroczo wspinał im się na grzbiet i po prostu, dominował. Pozycję ewidentnie widać przy podawaniu smakołyków, karmieniu itp. a także jakiś niesnaskach.

dziwne. dziś coś strasznie są podekscytowani i konfliktowi :( jak nigdy.

Yuki z tej okazji nawet staje na 2ch łapach i strzela moczem... z nim to zawsze coś było nie tak... heh :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 27 Sie, 2009, 11:09
Alinko...a ja się boję,że Yuki choruje i Filip jako alfa chce go odłączyć od stada czując zagrożenie. zwierzaki więcej czują niż nam się wydaje...zbadaj może mocz Yukiego jak tam ta kwasica, obejrz, czy grzybicy gdzieś nie ma, jeśli jest możliwość, to zęby i oczy pod światłem co z źrenicami...
moje tak reagowały...jak Sfera dostała grzyba, to Wacław niechętnie z nią spał...a nawet...fuknął (jak był jeszcze przed socjalizacją z XXL. a wtedy fuknięcie to był atak furii u Wacka)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 27 Sie, 2009, 18:03
To całkiem prawdopodobne, że Filip chce się pozbyć zbyt chorego szynszyla ze stada, takie coś obserwuję u siebie. Mój Pusio po kastracji niestety jest samotny w drugiej klatce i kiedy jego kondycja była bardzo słaba wywoływał niesamowitą agresję u reszty, teraz jakby trochę zmalała kiedy w miarę doszedł do siebie ale o przyjęciu do stada nie ma mowy. Jedyną deskę ratunku widzę w nowej klatce, która mam nadzieję za niedługo będzie zrobiona.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Sie, 2009, 12:16
to niby instynkt, ale jeszcze nie zaobserwowałam u moich wykluczania ze stada z powodu choroby, ani w przypadku przeziębienia Ciacha, ani gdy ten miał lamblie [a później jak z mambą - wszyscy mieli lamblie ;P] ani kiedy Yuki okresowo miewa tego swojego grzyba... zawsze byli zgodnymi i kochającymi się chłopcami.


Postanowiłam ich nie oddzielać choćby i krew się z palców i nosów lała bo w końcu ja to nie jakaś miękka faja i nie ma bata, że jakimś prychaniem i szczerzeniem zębów zmuszą mnie do podziału stada bo później ciężko połączyć...
krew się nie polała, ale futro latało, Yuki strzelał moczem.
No i chłopcy się na nowo kochają :) prawdopodobnie podekscytowani byli tym, że nadchodziła silna burza, w dodatku w moim pokoju jeszcze nieco czuć farbę a dziś mieli okazję po raz pierwszy go obejrzeć - pokój przystosowany do tego aby biegały kiedy tylko zechcą bez nadzoru :P i pewnie to ich tak poddenerwowało/podekscytowało :P że zaczeli się kłócić :) a może ustalali nowy ład na nowym lądzie :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 28 Sie, 2009, 12:45
Moi chlopcy po kastracji zostali przyjeci do stadka dopiero po 2-3 miesiacach,ale bylo ciezko.
Jezeli chodzi o chore szylki to u mnie 3 razy byl przypadak ze  chcieli zamordowac Cycka ,Karolka i Pindolka-rodzina.Pondolek nie stety nie zyje:(
Do tej pory jak ktores wejdzie im w droge  to sa jak dzikie bestie,jak bym je zostawila same z rodzinka,to na 100% by je zagryzly. I Cycek i Karolek sa nie za zdrowe i rodzina chce ich wyeliminowac!!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Wrz, 2009, 03:18
prawie nie ma mnie w domu, więc wpadłam tylko na chwile.
Represjonowanie Yukiego nadal trwa. Dziś znalazłam go z wygryzionymi wąsami, pozostały tylko sztywne kikuty. Yuki poddał się temu bez walki bo w klatce nie znalazłam futra, w "ofutrzeniu" szczyli zadnych braków. Możliwe, że stało się to gdy spał a on myślał, że kolega go iska i nie otwierał nawet oczu. Biedny Yuki...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 11 Wrz, 2009, 05:05
A to rozbójniki.Czują że Yuki jest chory i dlatego go dręczą.Odizoluj go .Kasia opowiadała mi że jak jej Beza zachorowała na serducho to  2 pozostałe kule chciały ją zagryźć. Biedny Yuki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 11 Wrz, 2009, 10:59
dokładnie...trzeba sprawdzić co z Yukim jeśli masz jeszcze siłę/czas...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Wrz, 2009, 12:30
oddzielilam ale to tragedia. nawoływania i smutna minka Yukiego. nie mam serca im tego fundować, tym bardziej, ze nie gryzą się, nie kłócą, teraz nawet przytulają.
wąsy może odrosną kiedyś. jak dojdzie do rozlewu krwii to oddziele. Co do sprawdzania co mu jest - hm, jest żywy, przytył sporo, czuje sie wiec dobrze, może i ma cos z sercem, trzustką, wątrobą, nerkami... ale po co mi ta wiedza skoro i tak ma cukrzycę? leczyc np serce można gdy w perspektywie ma się jeszcze długie życie, a Yuki takich perspektyw nie ma, sami weterynarze nie wiedzą już jak rokować, bo większość jest w ciężkim szoku, że on jeszcze żyje, nie na zaćmy itp
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 11 Wrz, 2009, 22:32
Też bym nie oddzielała jeśli nie ma wyraźnych napadów agresji, a wąsiki odrosną i to nie żadna tragedia, poprostu któryś go zbyt dokładnie wyiskał. Mój maluszek kiedyś mamusi poobgryzał wszystkie wąsy, bo był bardzo drobiazgowy podczas toalety  :).
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 12 Wrz, 2009, 12:28
z tym oddzielaniem to racja...nawet jak ktoś trochę capnie w ucho niegroźnie czy krew pójdzie, ale bez dramatu, to nie oddzielaj...bo on to godniej zniesie niż samotność...a w razie czego wszyscy wiemy, że jeśli agresja będzie zbyt duża, to na pewno zainterweniujesz...szkoda mi Twego łaciatka :( bo to kochana musi być kula...no ale wiesz...instynktu zwierzętom z głowy nie wybijesz...ehhh natura
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Wrz, 2009, 22:30
Też bym nie oddzielała jeśli nie ma wyraźnych napadów agresji, a wąsiki odrosną i to nie żadna tragedia, poprostu któryś go zbyt dokładnie wyiskał. Mój maluszek kiedyś mamusi poobgryzał wszystkie wąsy, bo był bardzo drobiazgowy podczas toalety  :).


uff, bo juz sie czułam jak wyrodna matka.

juz sytuacja jest okej.
Doszłam do wniosku, ze mieszkanie w terra którego nie lubią wpływa na nie frustrująco więc lekką ręką kupiłam klatke.
akurat zbiegło sie to z otrzymaniem skałek :) niestety, jak mówiłam szyle nie przepadaja za terra a w klatce ich nie zmieszcze ;)
troszke sie uszkodziły w transporcie co widac na fotkach, ale to kwestia zacementowania i zazywicowania :)

szyle skały polubiły ale nijak nie da sie umiescic ich w klatce a terra jak mówiłam, nie lubia :P
wiec nie mam co z nimi zrobic póki co :(

(http://x.garnek.pl/ga1128/0afe35dfafc5e7a7101046a3/7101046.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8217/75f0323e990355a7101687a3/7101687.jpg[img]http://x.garnek.pl/ga897/56953282b9e032a7101688a3/7101688.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga6695/4e1ef5759d8a22a7101689a3/7101689.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9123/131026e3fb57f9a7101709a3/7101709.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4303/0309230c9b4d90a7101710a3/7101710.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga6798/928bdd78932baca7101742a3/7101742.jpg)

jedni mają to szczęscie, że mogą jechać do Chille [bawcie sie dobrze! :*] a inni robią sobie Chille w domu :PPP
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: natalie1988 w 14 Wrz, 2009, 22:32
prawdziwy szylkowy raj na ziemi :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 14 Wrz, 2009, 22:35
Szynszyle w świecie Gigera ! :-P
Obcy: decydujace starcie (w zębach starcie ...)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Wrz, 2009, 22:42
w sensie, ja obca?
łysa, nieowłosiona, wielka... nawet pasuje :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 14 Wrz, 2009, 22:55
o masz - zaraz tam wielka ! ... taka ledwo ledwo co i w namiocie się zmieściła z kilkoma koleżankami i ... zaraz ze wielka :-P  [taniec]
..
sceneria tego murowańca w sensie taka jak z filmu Obcy ... ten ... tak właśnie mi się kojarzy nieco ... troszeczkę ...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Wrz, 2009, 00:18
wagowo:

waga wyjsciowa:

Filip: 571 g!
Ciacho: 554 g!
Yuki: 537 g!

waga na początku zdiagnozowania choroby:
Filip: 507g
Ciacho: 484g
Yuki: 471g

w krytycznym punkcie
Filip ważył 453 g
Ciacho: 419 g
Yuki: 406 g


powolny powrót do zdrowia:

Obecnie ważą:
Filip: 530
Ciacho: 495
Yuki: 467


w późniejszych dniach:

Ciach: 495 / 509 / 514 / 519/ 509 / 522
Filip: 530 / 553 / 576 / 587 /550 / 569
Yuki: 467 / 480 / 479 / 507 /498 / 517
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 15 Wrz, 2009, 05:36
Kochanego futerka nigdy dosyć. :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 15 Wrz, 2009, 20:59
ja moim Chile nie zrobię w domu-tylko bym się napracowała, a po tygodniu konsumpcji na miejscu (a może i fragmentarycznie na wynos do klatki Very Happy) by to wyglądało nie jak imitacja skałki a dzieło niewidomego w modelinie.
za to...może kupię ytonga kilka bloczków i z tego porobię im fort Very Happy
***
a Alina się chwaliła kogo zamierza adoptować? :P :P :P niedobra kobieta jeszcze się nie pochwaliła? :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 15 Wrz, 2009, 21:10
A może podziel to na kilka części , ja chętnie jedną odkupię może wtedy damy radę to jakoś upchać w klatkach ;D.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 15 Wrz, 2009, 21:13
a Alina się chwaliła kogo zamierza adoptować? :P :P :P niedobra kobieta jeszcze się nie pochwaliła? :D

Zieffka paplo :D tzn ja nic nie wiem ale założę się że ma imię na R
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Wrz, 2009, 22:51
skad wiecie? ;P  Claudi, pleciugo :)
to przymiarki poki co. ale wiecie, ze ja mu wiernie zakochana :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 16 Wrz, 2009, 08:57
Swietne skaly,z czego to zrobilas ???

To ja moge przywiezc Ci kawalek Chile  Zieffka  [bigsmile]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 16 Wrz, 2009, 15:40
na prawdę Alicjo?? :D
bym zrobiła sanktuarium z pokoju z kamyczkami z Chile w jakimś ekspozycyjnym miejscu :D
by się moje szczyle do nich modliły :D skoro jak jest ciepło to do ściany się modlą...to do kamyczków też będą :D
a tak serio...to marzę o koszulce z szynszylą z Chile... :( ehh...marzenia...
***
Alinko-Twoje puchacze nie będą zazdrosne? :D poza tym z tego Rumcajsa to chyba niezła zawadiaka w ChinTown :D by się działo :D
Bania u szynszyla, bania w terra, hey! bania u szynszyla do rrranaaa :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 16 Wrz, 2009, 16:10
Najpierw wydało się wszystko na temat adopcji ... potem literka R :-)
Dołączono nick Claudi do tego ... a na koniec mamy już dodatkowo imię Rumcajs ... (dla zmylenia nie wspomniano o lesie Jiczińskim)
Prowadźmy śledztwo dalej ... jest mowa o jakims terrarium co jak wiadomo oznaczać moze słowo "ziemia" (terrum?) wiec jasnym się staje że z ziemniaków wytwarza się alkohol ... co by się zgadzało skoro ma być jakaś bania u osobnika o nicku Cygan ...
Tylko kto to jest ten Cygan ? Czyżby Jacek Cygan - autor tekstów ?
...
Hmmmm- piszcie dalej - bo kilka faktów jeszcze nie współgra ze sobą ...na przykład kawałki układanki które jeszcze nie wskoczyły na odpowiednie miejsca to
"kamyk z Chile" "kto marzy o nowej koszulce" "kto komu bedzie kawałek przekazywał !"
...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 16 Wrz, 2009, 16:23
Andreasie? a Sherlocka za dużo się nie naczytałeś :D?
to ja wyciągnęłam zeznania z Claudiego-tak niechcący wyszło :) nie gniewajcie się. po prostu mnie nosiło na myśl, że Alina weźmie takiego zbója do siebie :D
a co do bani w terra :D skoro to Rumcajs, to musi nieźle czadu dać w terra(rium) i będzie bania. a bimber to szynszyle chyba prędzej z rodzynków robią :D
***
na youtube.com są wywiady z gwiazdą revolution la chinchillas. Andreasie...ja nic nie mówię , ale z Twoich Myszkieterów się robią celebryty rozpieszczone :P
http://www.youtube.com/watch?v=qIHguOIKo3o
http://www.youtube.com/watch?v=VLStLI0YnwY
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 16 Wrz, 2009, 17:41
Jak bum cyk cyk ja o niczym nie miałam pojęcia, no ale jak Magda powiedziała "dream*" i zaraz obok "adopcja", to wynik mógł być tylko jeden. I zaczynał się na "R" ;D
dream* jeśli dojdzie to do skutku to się wpraszam i nie ma zmiłuj :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 16 Wrz, 2009, 18:34
O łał Alinko jaki fajny skalniak, a zdjęcia jakie superowe Yuki poprostu bosko wyszedł  :D. Zostaw sobie go w pokoju jako dekorację i atrakcję dla szylek na wybiegu  :P.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 29 Wrz, 2009, 13:03
Swietne skaly,z czego to zrobilas ???

z gipsu barwionego i zywicy epoksydowej czy jak jej tam :P no i styropianiu i pianki.

Alinko-Twoje puchacze nie będą zazdrosne?

one nie odczuwają takich plebejskich uczuć ;D i osiągnęły stan nirvany za życia :) to małe buddy [już nawet patrząc na ich okręgłe brzuchy :)]


Najpierw wydało się wszystko na temat adopcji ... potem literka R :-)
Dołączono nick Claudi do tego ... a na koniec mamy już dodatkowo imię Rumcajs ... (dla zmylenia nie wspomniano o lesie Jiczińskim)
Prowadźmy śledztwo dalej ... jest mowa o jakims terrarium co jak wiadomo oznaczać moze słowo "ziemia" (terrum?) wiec jasnym się staje że z ziemniaków wytwarza się alkohol ... co by się zgadzało skoro ma być jakaś bania u osobnika o nicku Cygan ...
Tylko kto to jest ten Cygan ? Czyżby Jacek Cygan - autor tekstów ?


hahaha, już wiadomo kto te wszystkie teorie spiskowe puszcza w swiat ;D;D


a moje kluchy dalej ładnie tyją :)) może im porobie foty wieczorem :) nie poznacie ich...

Ciach 495 / 509 / 514 / 519/ 509 / 522 / 541 ->cel:  650
Filip 530 / 553 / 576 / 587 /550 / 569 / 624 -> cel: 700
Yuki 467 / 480 / 479 / 507 /498 / 517 / 564 -> cel: 600

czyli jeszcze z 3-5kg tej beapharowskiej drożyzny :) one tak tyją bez zadnych smakołyków :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Lut, 2010, 13:44
Filip: 530 / 553 / 576 / 587 /550 / 569 / 624 / 637 / 663 / 664 / 667 / 592 (571)
Yuki: 467 / 480 / 479 / 507 /498 / 517 / 564 / 587 / 613 / 624 / 623 / 615 (537)
Ciacho: 495 / 509 / 514 / 519/ 509 / 522 / 541 / 562 / 591 / 594 / 600 / 609 (554)

w nawiasach podana waga z dnia: 17.03.2009 - czyli gdy byli jeszcze zdrowi.

u Filipa i Yukiego zauważyłam największe nagniotki, warto zauważyć, że to oni najbardziej/najszybciej przybrali na wadze po lambliowej chorobie, względem masy wyjsciowej (przedchorobowej)

jak widać po powyższych pomiarach, zwierzaki ładnie przybierały na wadze, co było zasługą karmy care plus beapharu, teraz jedzą chinchilla complete i waga trochę spadła, nie licząc Ciacha który dalej tyje, co oznacza, że jego organizm jeszcze nie doszedł do wagi optymalnej dla jego organizmu w efekcie spowolniony metabolizm po chorobie dalej magazynuje tkankę zapasową. Ciacho najbardziej dotknięty przez chorobę, prawdopodobnie podczas jej, silnie się odmineralizował, co było widać nie tylko po zębach które u wszystkich kul podczas choroby zbladły, ale też po kręgosłupie, choć już nie wygląda tak fatalnie jak kiedyś, to dalej jest w nienaturalnym kształcie. Choroba bardzo do siebie zbliżyła chłopaków, nawet Yuki outsider, coraz częsciej spi mocno wtulony.

W klatce wszędzie jest pełno krwii, Filipowi kości pięty przebiły zrogowaciałą skórę na stopach, tworząc rany, weterynarz zapisał antybiotyk w maści, wspomagająco stpsuję avilin, myslalam, wpierw, że to kość o nienaturalnym kształcie jest tego przyczyną, ale po obejrzeniu łapek Yukiego które są równie zrogowaciałe, zbite, a część zrogowaciałej skóry przemieszcza się na boki, pod ciężarem nacisku ciała, doszłam do wniosku, że to jednak nadwaga, mimo, że zwierzaki nie osiągnęły nawet górnych norm wagowych, a są raptem gdzieś w połowie, ale przecież, oni zawsze byli raczej mali i drobni, więc faktycznie taki przyrost masy mógł im zaszkodzić.

dodam, że przyrost był tylko dzięki karmie - bo smakołyków żadnych poza ziołami nie dostają ze względu na Yukiego. (choć ostatnio odkryłam kolbę którą czasem im kupuje, napiszę o niej później)

poniżej zdjęcia łapek Filipkowych:

(http://x.garnek.pl/ga106/35f3e0247324d0a8665897a3/8665897.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5338/fba0a732aff3bda8665863a3/8665863.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5835/f791d0dcccd390a8665862a3/8665862.jpg)

już zastrupione i nieco nadgojone, więc nie wyglądają tak okropnie jak wczoraj, no i są oczyszczone, wysmarowane antybiotykiem.
wczoraj były całe zakrwawione, zresztą półki w dalszym ciągu takie są.

jak naładuje aparat to zrobię więcej przyjemniejszych fotek :)))
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 06 Lut, 2010, 14:04
Biedny Filipek.Na fotkach widać że kawał z niego szynszyla. Muszę przyznać że Mel po przytyciu też ma łapki nieciekawe.Smaruję mu vitA+E. Zaczęłam się zastanawiać czy go nie odchudzić. Całusy dla twoich chłopaków.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 06 Lut, 2010, 14:35
U mnie niktore szylki tez maja takie zrogowaciale pod lapkami ale o dziwo nie te grubaski.
Guciu i Kugelsien sa najciezsze i lapki maja piekne.

Dla wszyskich szylek caluski  :cmok:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: olutek w 06 Lut, 2010, 14:58
no fakt kawał szynszyla :) biedne lapeczki wycaluj je odemnie :****
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 06 Lut, 2010, 17:19
moje mają podobne problemy. dlatego alantan często idzie w ruch.  wierzgają, fukają, ale to dla ich dobra...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: got3 w 06 Lut, 2010, 20:55
O kurcze, nie wygląda to dobrze... Muszę kontrolować łapki swoich kulek częściej. Ale trzeba przyznać, że Filip jest słusznych rozmiarów :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 06 Lut, 2010, 23:56
Oj faktycznie nieciekawe te łapy, u moich jeszcze się nie zdarzyło aby same pękły i krwawiły. Co jakiś czas u Pusia i Kini w tych odciskach zbiera się ropa. Dodam, że Pusio waży zaledwie 450 g i ma takie problemy od może 3 lat.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Lut, 2010, 11:38
generalnie nie chodzi o to czy dużo waży jak na "normę" tylko jak na swoją indywidualną budowę ciała, wytrzymałość organizmu itp :)
Filipowi i Yukiemu tez daleko do górnej granicy, a niestety nadwaga już jest.

a teraz z przyjemniejszych obrazów:
jak pańcia jest w domu to jest fajnie, wymizia, poczęstuje smakołykami, wybiega, ale nie zawsze jest tak dobrze. :(

(http://x.garnek.pl/ga7306/a36a34627b5035a8700994a3/moje_filip_yuki.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga60/05d7f4879bc623a8700995a3/moje_ciacho_yuki.jpg)
Ciacho zawsze tak śmiesznie śpi :)

(http://x.garnek.pl/ga6157/fd11bd3b7749f8a8700996a3/moje_filip_yuki.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga6442/148288cfb666f1a8701008a3/moje_ciacho.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga6003/0d43a0a310972da8701009a3/moje_filip.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga231/d26344be799733a8701010a3/moje_filip_yuki.jpg)
i jak tu nie mieć nagniotków?

(http://x.garnek.pl/ga6450/36dd0fe7c15df9a8701024a3/moje_filip_yuki.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7054/f055919a6ebd50a8701025a3/moje_yuki.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5899/06ec07879812bda8701026a3/moje_ciacho.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3014/cf2ee5e3d51976a8701032a3/moje_ciacho.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5061/a795e32fb87b0ca8701033a3/moje_filip.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2856/1216a3ebdb0802a8701034a3/moje_filip_ciacho.jpg)
jest więcej... ale razem lepiej smakuje. najlepsze, że nawet się o to nie kłócą ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 09 Lut, 2010, 12:02
Ciacho ma boską poze podczas spania i śliczne piegi  :D Widać że mizianie to jest to co cała trójka lubi najbardziej.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 09 Lut, 2010, 12:31
Nie moge sie napatrzyc na te twoje Pieknosci  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 09 Lut, 2010, 13:06
Słodkie pieszczochy.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: got3 w 09 Lut, 2010, 13:21
Świetne zdjęcia :) A te piegi już od urodzenia były na uszach?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Lut, 2010, 13:25
Świetne zdjęcia :) A te piegi już od urodzenia były na uszach?

nie, u beżynek pojawiają się one z czasem, to zależy od rozkładu melaniny, wieku, ekspozycji na słońce, genów, a mam wrażenie, że i chorób i stresów - bo po lambliowej chorobie przybyło ich dość sporo.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: olutek w 09 Lut, 2010, 13:25
sliczne kulki :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Lut, 2010, 16:32
Całuski i mizianko dla twoich chłopaków.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 09 Lut, 2010, 18:17
Śliczne okrąglutkie puszory, futerka nienagannie piękne, nawet przez myśl by mi nie przeszło na pierwszy rzut oka, że mogą mieć jakieś problemy zdrowotne.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Lut, 2010, 18:21
poza Filipowymi piętami(wykąpanymi w wodzie utlenionej żeby się nie sączyły, i smarowane ateocortinem a teraz już tylko avilinem i praktycznie prawie wygojone) i Yukową cukrzycą to nie mają już problemów, Lamblie już wyleczone.
muszę się zmobilizować i napisać o leczeniu i w ogóle ale nie mam jakoś ku temu weny i czasu :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: seikatsu w 09 Lut, 2010, 19:47
Na widok mozaikowego szynszyla serce mi się wyrywa :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Lut, 2010, 21:02
Dream jak będziesz miała wenę  :D to koniecznie napisz o tym leczeniu lamblii.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natri w 10 Lut, 2010, 11:04
piekne masz kule :) niech lapeczki sie Filipowi szybko goja :)

Dream - uklon dla Ciebie za posiadana wiedze, rowniez czekam na artykul o lambliach :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Lut, 2010, 15:55
Jak łapeczki Filipka? Nic nie piszesz to chyba już lepiej.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Mar, 2010, 20:17
a łapeczki Filipka wygoiły się celująco, avilin bardzo przyspieszył leczenie.
niestety Yuki załapał jakiś stan zapalny dróg moczowych co się objawia lepką, śmierdzącą, krwistą wydzieliną z dróg moczowych i żółtym od moczu brzuszkiem.
narazie jest na scanomune bo to mam pod ręką, penis wysmarowany już miejscowo surolanem (bo zawiera antybiotyk, a Yuki po wszelkich grzybicach tych miejsc całkiem dobrze go znosi) zaś w poniedziałek idziemy na zastrzyki z baytrillu, choć wolałabym recepte na bactrim, bo czasami pracuję i nie bede miała jak go zabierać do weta :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 26 Mar, 2010, 20:38
Twoje kulki mają piekne futerko Dream. Moim ostatnio cos się wyglad pogorszył. Zastanawiam sie czy nie za rzadko wstawiam im piach ze wzgl. na moją alergię, no i na przebytego grzyba Bezy. Właśnie Dream powiedz mi czy po grzybie jak już odrosło futerko w miejscach które były zainfekowane i smarowane imaverolem może pojawić się łupież? Bo bez własnie się łupi, ale nie ma tam już niczego co wskazywałoby na stany zapalne, futro ładnie równo odrasta.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Mar, 2010, 20:53
powiem Ci, że u moich kuli nigdy nie wystąpiło, ale to pewnie dlatego, że ja leczę je surolanem a on jest na bazie parafiny, więc też nawilża i natłuszcza więc skóra się nie łuszczy.
Za to w pracy, odkąd używamy fungidermu, to istotnie tak jest, wydaje mi się, że to po prostu przesuszenie skóry po leczeniu, dobrze jest wtedy takie miejsce posmarować roztworem nizoralu bo zawiera ketokonazol, wmasować, i spłukać. Nigdy nie miałam przyjemności z immaverolem wiec nie wiem jak wpływa na skórę, ale chyba też może ją wysuszać lub w jakiś sposób podrażniać i prowadzić do łupieżu, poza tym gojąca się po grzybicy skóra jest wyjątkowo podatna na łupież też ze względu tego, że nagle zaczyna porastać włosami co absorbuje dużo substancji odżywczych ze skóry - no i dobrze dlatego pomocniczo podawać siemię bo zawiera kwasy tłuszczowe i nawilża skórę od środka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 26 Mar, 2010, 21:22
chyba  przeniesiemy to do wątku o grzybicy bo zasmiecam ci wątek ;p dzieki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Kwi, 2010, 18:47
Yuki już zdrowy :)

(http://x.garnek.pl/ga419/ee97e3cc21816ba9237655a3/moj.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3036/9f9be91604af2aa9237654a3/moj.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8234/a5324fdfaaba66a9237644a3/moje.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3327/7e73541925d491a9237643a3/moj.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4679/c21a13e3c5248aa9237642a3/moje.jpg)

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Kwi, 2010, 19:53
piękne mają futra :D moje po tych łączeniach wyglądają jak mizeroty z przytułku, zasikane i wystrzyzone. Już nie pamiętam czasów, kiedy miały futra tak piękne jak Twoje chłopaki. Powaznie sie zastanawiam co z tym fantem zrobić. Może wykąpać? jeśli tak to w czym?! Boję się ich moczyć, ale jak je widzę to mi wstyd. Tylko z tymi kąpielami musze poczekać jak będzie ciepło już.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Kwi, 2010, 20:05
taka zaleta facetów, że futro sobie wyrwą kulturalnie, z dupy i nie widać, a nie jak te samice, tu wyrwą, tam wygryzą, tu obsikają :P

a to też wina tego, że rzadko je na ręce biorę ostatnio i im futra nie mierzwię, nie mam czasu za bardzo na to, jak już to je wydrapie za uszami bo to lubią, a tak nie chcę im zabierać zbędnie czasu z biegania na usilne trzymanie na rękach - a to też sie na kondycje futra przekłada, wiadomo.

może sprobuj vitakraft sandy :) on ladnie rozczesuje i czysci futro.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 03 Kwi, 2010, 08:03
Oj tak, twoi chłopcy to prawdziwe piękności. Niestety Mel  ma owszem ładny kuperek ale łebek i za uszkami wymamlany i wymamlany. :P .Brzucholek też byle jaki bo odrasta mu teraz futerko na brzuszku po USG. Także muszę stwierdzić że twoi chłopcy są cudni. :cmok:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 03 Kwi, 2010, 18:18
Długo mnie nie było i już zapomniałam jakie te Twoje chłopaki są śliczne :love: . Ja bym takie to tylko miziała i całowała :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Kwi, 2010, 22:22
z okazji nagniotków.

(http://x.garnek.pl/ga3658/d951ef86fc62eba9261049a3/ciach.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga740/ee3b5fe0a0f85ea9261048a3/ciach.jpg)

miękkich snów!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 04 Kwi, 2010, 23:21
Piekne te "Twoje Spiochy"
Ja moim Kanibalom z kuchni na polke , na ktorej zawsze spia naszylam miekki kocyk i nagniotki sie zagoily w ciagu paru dni.
Moja Pani wet powiedziala mi , ze siedzenie i spanie na twardej desce powoduje nagniotki i zaproponowala mi naszyc albo nakleic gabke i na nia material, zeby nie obgryzaly  ale na razie musi im starczyc kocyk.
Zaraz po Swietach pedze do zoologa i kupie im to co maja twoje szylki i przymocuje do polki.
Wspanialy pomysl , ze tez mi do glowy nie przyszlo cos takiego.
Dziekuje Dream :D :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Kwi, 2010, 00:18
http://www.zooplus.de/shop/nager_kleintiere/kaefigzubehoer/kuschelbetten/12589
to dokładnie to :)

Moim za pierwszym razem zupełnie się nie spodobało i obudziło jakieś destrukcyjne zapędy więc wyjęłam, ostatnio, po paru miesiącach kurzenia się w szafie, postanowiłam spróbować jeszcze raz, no i spotkało się z dużą aprobatą - generalnie to kwestia ulokowania - gdy nad głową zaraz mają półkę to czują się bezpieczniej i leżą w legowisku plackiem - wcześniej legowisko ulokowałam tak, że nic nie miały nad głową, więc wiadomo, że wolały spać w bardziej osłoniętych częsiach klatki.
niestety ulokowanie legowiska uniemożliwia zrobienie zdjęcia jak słodko tam spią.. :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 05 Kwi, 2010, 06:53
 ;D  Ja kupiłam te legowiska Dudusiowi i Melkowi.Ale jak 2razy potraktowali je jako toaletę to je usunęłam  z woliery.W grudniu ubiegłego roku znowu wyjęłam  i okazało się  że hrabia  Mel zrozumiał że to do spania służy i teraz w nich  się wyleguje. Jak zobaczyłam to zdjęcie to myślałam że padnę bo to tak jak bym widziała Melka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 05 Kwi, 2010, 08:21
Ale fajne  :)! Ja moim na święta zafundowałam nowe tuneliki, ale panienki niebardzo obeszły się z nimi, już obszarpały brzegi ze złosci że im te stare wyjęłam  :D.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 05 Kwi, 2010, 09:51
moja Buba wyleczyła się tak z nagniotek-śpi w hamaku zawsze. polarkowym ^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 05 Kwi, 2010, 12:32
Nie gryzą tego legowiska? Z okazji świąt moje dostały wielką klatkę i myślę co tu do niej wstawić, a to legowisko wygląda nieźle.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: olutek w 05 Kwi, 2010, 12:45
mojej zuzi tez sie zrobily nagniotki , skorka schodzi z lapek tylnych "nart"
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: got3 w 05 Kwi, 2010, 17:21
A na te nagniotki są jakieś maści?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Kwi, 2010, 17:27
alantan, wazelina, maść nagietkowa, zwykła oliwka, avilin... ale ja już nie smaruję niczym, bo już wygojone są - tyle tylko, że została zrogowaciała skóra jak na hobbicich stopach z powiesci Tolkiena :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 24 Kwi, 2010, 20:25
co tam u nas?
wyprowadziliśmy się do Gorzowa, całą czwórką.
nasza duża klatka nie weszła nam już do samochodu, więc Filipy gniotą się w małej standardowej szynszylówce :(
Czekamy na kuriera z dużą klatką, ale... pokazywałam ostatnio chłopakowi klatkę Myszy, i nawet zadeklarował się, że taką zmajstrujemy :)
Ciacho bardzo często szczeka i gubi futro, strasznie jest neurotyczny, wszystko bardzo przeżywa.
Yuki jak na ironie zrobił się szalenie odważny, na wybiegu praktycznie non stop siedzi mi na kolanie bądź mojemu mężczyźnie na ramieniu, skubiąc jego włosy na karku.
Jestem w szoku, bo to zawsze był taki panikant. Filip zachował stoicki spokoj który zresztą towarzyszy mu we wszystkich sytuacjach i którym zaskarbił sobie szacunek w klatce.
Biegają po całej sporej kuchni, z dnia na dzień coraz odważniej, niedługo prawdopodobnie do wybiegów włączę duży przedpokoj.

Za to w pracy jak w pracy, na początku, nerwy, stres, obawy... ale ludzie z którymi pracuję są mili, życzliwi i wyrozumiali, wiedzą, że to mój czas na naukę wszystkiego i sami przypominają mi żebym o wszystko pytała jeśli tylko chcę.  ;)
ogolnie jestem dobrej mysli, niestety nie mamy tu aparatu do klikania zdjęć :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Cze, 2010, 22:50
Chłopaki dostały nową wolierę o wymiarach 60x100x150 wykonaną przez ojca chłopaka :) jest śliczna i wielka :)

ponad to do stada dołączył mały, 2,5 miesięczny brown velvet płci oczywiście męskiej. Dostałam go od chłopaka na imieniny. Mały jak to brzdąc, zapiszczał charakterystycznie "zaopiekuj się mną" - i w ten oto sposób został zaakceptowany w stadzie w trybie natychmiastowym bez ustalania hierarchii, zaczęło się wielkie iskanie a w Ciachu znów obudziły się instynkty macierzyńskie i nie odstępuje malca na krok, ale jest szczęśliwy :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 20 Cze, 2010, 23:08
Acha, widze, ze rodzinka sie powieksza :D
Szybciutko prosze o zdiecia nowego "Lokatora" i nowej klateczki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Cze, 2010, 23:16
Acha, widze, ze rodzinka sie powieksza :D
Szybciutko prosze o zdiecia nowego "Lokatora" i nowej klateczki.
chcialabym, ale nie mam tu aparatu :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 21 Cze, 2010, 05:49
To Ciacho będzie znowu robił za matkę zastępczą.Już nie mogę się doczekać fotek.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 21 Cze, 2010, 07:09
No,no, teraz to już nie trzy, ale cztery "kulki nerwólki" ;) Brown velvet :love: ajj, ale masz fajny "zestaw" kulinek :* A Ciacho,jako mamusia jest przeuroczy :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 21 Cze, 2010, 10:09
Mmmm black velvet  :)..... Takie stadko cztero-kulkowe musi być imponujące, no i w takiej ogromnej klatce mają pewnie jak w raju  :D Czekam niecierpliwie na fotki !
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 21 Cze, 2010, 15:33
Gratuluję i zazdroszczę brązika. 2,5 miesięczne szyle szybko się łączy z innymi. Mojego Bratka w takim wieku Irys zaakceptował od razu, a Malwin trochę go nakrzyczał i na drugi dzień przyjął bez użycia zębów.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Satine w 21 Cze, 2010, 16:04
Kolejna dobra wiadomość :D. Dream, gratuluje powiększenia rodzinki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 21 Cze, 2010, 16:24
gratuluję brown velveta :) :) mądry chłop się ciebie trzyma-wie jaki kolor kupić, żeby dziewczynę na kolana powalić :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 21 Cze, 2010, 21:55
O Boziu, Boooziuuu!! Brown Velvet?! Toż to moje marzenie! Błagam o fotkę, błagam na kolanach...!  :mrgreen: Obiecuję i uroczyście przysięgam że zostanę jego największą fanką...  :lol:
P.S. Dotychczasowe szynszylki też boskie. fajny pomysł z tym posłaniem, nasz też lubi wylegiwać się na miękkich rzeczach- więc może czas pomyśleć nad luksusowym łożem...  :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 22 Cze, 2010, 07:01
żeby tylko Ciacho mleka nie zaczął dawać z tego instynktu... :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 22 Cze, 2010, 07:35
haha, no własnie, już się zrobił zaborczy ;)

a mały ma biegunkę lekką... ech
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 22 Cze, 2010, 08:29
nadmiar mleka u każdego wywołuje biegunkę :D
jejku-masz już 4 w klatce :)
dobrze, że mały nie spanikował i nie zaczął kozaczyć na wejściu do "starszyzny" :) radość ma sięga sufitu :)
szkoda tylko, że jesteś aż w Gorzowie-chętnie bym zobaczyła się z Aliną kiedyś :) ale mam nadzieję, że na jakimś zlocie się uda :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natri w 22 Cze, 2010, 22:28
hyhy a ja sie troszke przyczynilam do powiekszenia rodzinki :)) ciesze sie, ze sie zdecydowalas i gratuluje jeszcze raz! :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Cze, 2010, 08:01
hyhy a ja sie troszke przyczynilam do powiekszenia rodzinki :)) ciesze sie, ze sie zdecydowalas i gratuluje jeszcze raz! :)


to prawda, dzięki! :)

fotki są ale obrzydliwej jakości ;)

(http://x.garnek.pl/ga9248/44e3dd7d2d06fa10230851a3/10230851.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4837/337556ffc9edea10230850a3/10230850.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2805/e3e20d9954c68a10230846a3/10230846.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4817/5bdae03e4db96a10230845a3/10230845.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3233/8eaa103b996dea10230844a3/10230844.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 23 Cze, 2010, 08:05
Zdjęcia może i słabej jakości, ale od razu widac jaki z niego słodki maluch :D
Gratuluję i zazdroszcz prezentu niespodzianki :)
Powiedz tylko, czy ten słodziaczek ma już jakies imię ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Cze, 2010, 08:25
własnie imienia nie ma :( ciężko mu cokolwiek wymyslic .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 23 Cze, 2010, 09:12
był Ciacho-może Pierniczek? Brownie (->Bro(w)nek :P) Czoko?
i jedno widać na zjęciach-jak każdy mały velvet-jajogłowy XD
ach małe uszka, duże poważne czoło i oczka malutkie i bystre aaaaaaaaaaaaahhhh....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Cze, 2010, 09:20
Bronek to tak zbyt wyborczo  [pajacyk]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 23 Cze, 2010, 10:02
Gratuluję pięknego slodziaka  :). Dream* skąd wytrzasnęłaś taki kołowrotek ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 23 Cze, 2010, 11:16
Ojeju jaki słodziak, no cudo  :D A ja jestem za tym żeby dołączył imiennie do klubu słodkich beżyków - w końcu w 1/2 to beżyk  :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Cze, 2010, 18:10
Dream* skąd wytrzasnęłaś taki kołowrotek ?

z złooplusa, to kołowrotek karlie - ale nie polecam, ta sklejka jest tak cięka, że nawet i u moich długo nie postoi a koszt jest nie mały :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 23 Cze, 2010, 18:19
 Cudny ten twoj cukiereczek :D i widac , ze sie juz zadomowil.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 23 Cze, 2010, 19:09
Ajjj,ale piękne brązowo-czekoladowo-pierniczkowe maleństwo <333 A z taką mamą jak Ciacho napewno jest mu dobrze :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 23 Cze, 2010, 20:46
Ojojoj, cudny jest... :) Takie maleństwo kochane. Ile on ma? Bo wielkościowo to chyba jak nasz Wafelek. :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 23 Cze, 2010, 22:14
2,5 miesiąca ma :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 23 Cze, 2010, 22:28
Dzidziuś słodziutki [WOW]  to i imię musi mieć słodkie  [-chomik-].Wycałować proszę od cioci Bożenki
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 24 Cze, 2010, 02:01
sama słodycz  [kocham] gratuluję powiększenia stadka, kolorowo w klatce masz :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Aadzia w 24 Cze, 2010, 10:41
Piękny stworek-potworek (więcej zdjęć, więcej zdjęć) ;D
Nic dziwnego, że Ciacho go przygarnął - na widok tych Twoich myszorów pewnie też zaczęłabym piszczeć jak mała szylka ;D
Migdaueczka proszę dla wszystkich i wysmyrać za uszkami ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 24 Cze, 2010, 13:35
fantastyczny maluch i jeszcze fajniejszy kołowrotek :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 24 Cze, 2010, 15:27
To o jakiś miesiąc młodszy od naszego. Więc pewnie rozmiarowo mniejszy. :)  Ale cudny to on jest, widać że trochę wstydliwy jeszcze... :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 24 Cze, 2010, 18:12
zakład murowany, że wyrośnie na potwora. nie widziałam jeszcze małego velveta. same Grubcie, XXL, Plutusie :D
będzie jeszcze Ciacha na łapkach nosił :D aż się boje co będzie jak zacznie dojrzewać...wielka aksamitna ciapa jak słoń w składzie szynszyli :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2010, 20:29
czemu tak źle mi życzysz? jak narazie jest fajny, daje się drapać za uszkiem, ale trochę nieusocjalizowany - nie przychodzi za nic do człowieka sam z siebie.
Po biegunce i smecie+lakcid+siano dostał zaparcia, bo przesadziłam z iloscią smecty - teraz był na diecie wzdęciowo-biegunkowej - lakcid+siano+espumisan no i już odpukać jest okej. dodatkowo zbadałam jego kupki pod kątem pasożytów. wynik ujemny.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 25 Cze, 2010, 21:17
źle? ja Ci życzę dużej ciapy-przytulaka :P
a to dobrze. żeby tylko do krwi nie gryzł. XXL jest urocza, ale nieświadoma co robi mi zębami. przychodzi na drapanko, a potem robiąc piling wgryza się we mnie jak w stek. potem patrzy zdziwiona jak rękę cofam i podbiega do niej znowu by "iskać". od taka nieświadoma panna. ale jest urocza. dostałam kilogram słodyczy ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2010, 21:29
hahaha :D a co Ty myslalas, że taka olbrzymka będzie delikatna? :P wielkość to siła :P

a brown nie ma jeszcze imienia i póki co każdy na niego mówi "małe gówno" - bo jest mały, brązowy i okrągły jak bobek :P
Mój chłopak dostał hopla na ich punkcie, i teraz nie mogę iść do sklepu i nie kupić krzaka bazylii bo zaraz słyszę "a krzak dla Filipów?" - mówie wam, chwilami to gorzej niż różowe włascicielki Yorków się zachowuje:P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 25 Cze, 2010, 21:49
widzisz...ja nie miałam tak wyrozumiałego chłopaka. w ogóle nie za bardzo chyba lubił zwierzęta-niby lubił, ale tak "samo się karmi-samo się bawi-fajne". jak coś się działo to od razu pytanie "A po co leczyć? A trzeba?". I to nie o pieniądze, a o czas chodziło. Bo to czas zajmuje. Widzisz-wiele ludzi, wiele poglądów. Teraz masz WYJĄTKOWĄ szynszylę i WYJĄTKOWEGO w tych kwestiach chłopaka. Zazdroszczę :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2010, 21:57
widzisz...ja nie miałam tak wyrozumiałego chłopaka.
que? przecież na zlocie lubił puchacze :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 26 Cze, 2010, 09:39
Jak brown to może trufelek  :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 26 Cze, 2010, 11:12
czemu tak źle mi życzysz? jak narazie jest fajny, daje się drapać za uszkiem, ale trochę nieusocjalizowany - nie przychodzi za nic do człowieka sam z siebie.
Po biegunce i smecie+lakcid+siano dostał zaparcia, bo przesadziłam z iloscią smecty - teraz był na diecie wzdęciowo-biegunkowej - lakcid+siano+espumisan no i już odpukać jest okej. dodatkowo zbadałam jego kupki pod kątem pasożytów. wynik ujemny.
Nasz do tej pory sam niezbyt często przychodzi do ludzia, ale ludź nad tym pracuje... :) Mój Adam też uwielbia zwierzaki- w końcu Wafelek jest jego. I ostatnio powiedział że jakby małemu się coś stało to by sobie nie darował. Fajnie. :)
"Małe g..." to stanowczo nie pasujące imię do takiego słodkiego szylka... :P Lepiej już Nutella. :D
A bazylię to tak prosto z doniczki dajecie?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 26 Cze, 2010, 11:33
Alinko, jesteś okrutna! ;P Jak mogłaś zrobić to takiej małej słodkiej kulince:) Niemniej jednak - leżę i kwiczę :P Rozwaliłaś mnie tym "małym gównem " :)
Masz farta, dziewczyno :) Takiego chłopaka to ze świecą szukać :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 26 Cze, 2010, 11:45
Trufelek-idealne! Ja jestem za Trufelkiem  [polecam]
Na zlocie lubił-pojechał, bo go prosiłam, jednak widok tylu szynszyli wzbudził słynne powiedzonko: "No ale są jakieś granice". W pojęciu posiadania szynszyli w naszym przyszłym domu mówił:"Można mieć 1, no 2 szynszyle. Ale są jakieś granice" [dodam, że za jego kadencji liczba wzrosła od 1 do 5].
No ale ja je kocham. Co poradzę. Samo patrzenie na ich bystre oczka, ich szelmowskie czyszczenie pysiów, ich niezgrabne uciekanie na nagły odgłos [XXL tu wymiata-zanim się rozpędzi z miejsca-już dawno nie ma przed czym uciekać:P]
Muszę mieć u boku chyba sznszylomaniaka....nie wiem...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: szyszunka w 26 Cze, 2010, 14:03
( Pojechalismy na plac i tam pierwszy raz zobaczyłam szyla )Zieffirka  moj ryskowski jak usłyszał  o szynszylu to powiedział TY ZDZIKŁAS  nie bedzie zadnych szynszyli i to jeszcze dzikie , gryzie , niszczy  , hmm ale ja cwana kobita poszukałam w necie zdjec poczytałam i tak cała niedziele ujadałam o zwierzaku ze w poniedziałek poddał sie ihihiii pojechałam po swoja pierwsza kulke. A teraz to on przewaznie jezdzi z nimi do weta , on pilnuje zakupow jedzenia, on sprzata po nich , czysci klatki  :) , a mimo to tez ma nie raz takie dziwne podejscie jak z szylkami jest cos nie tak to nie ma natychmiastowej reakcji bo np sa wazniejsze sprawy i jak słysze ze znowu panika to wtedy zaraz wyciagam ciezkie działa i oczywiscie wygrywam .

Trufelek słodziutkie i piekniutkie imie :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 26 Cze, 2010, 16:53
A moze tak Ptys , Ptysiu ,bo on wyglada jak Ptys  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Aadzia w 29 Cze, 2010, 19:57
Ja obstawiam Trufelka-fufelka - jest jak malutki czekoladowy trufelek! Cudaśny! ;D
A jak podrośnie i zacznie psocić - "stary trufel" tez pasuje... [good]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 29 Cze, 2010, 20:49
"Tyyy Truflu niedobry jeden!"
TAK! dream*, jesteś przegłosowana - forumową większością głosów ustalamy że to mały przesłodki (ale jak to Trufel, ma w smaku charakterek ;D) TRUFELEK
Przykro mi, postanowione :P

Bardzo się cieszę, wiem że Ci się oczy świeciły na brązika, gratulacje!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 29 Cze, 2010, 20:56
Ja popieram! Trufelek ;) Bo Trufla to grzyb jest, więc na starośc jak znalazł ." Ty okrutna, przebrzydła, stara truflo!" A teraz " jaki słodziusi, milusi, malusi trufelkowy kuperek"
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 29 Cze, 2010, 21:14
Dream- co ty na to?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 30 Cze, 2010, 08:17
Trufelek nie jako grzyb, ale jako pyszny cukierek pasujący do teamu słodkości - też jestem za  :D.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 30 Cze, 2010, 09:21
Aj tam Basiu, teraz to wszystko takie słodziutki, a potem, jak się wycwani,to,już nie takie fajne ;P Niemniej jednak, mały brązowy gejuch, powinien nosić imię Trufelek.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Cze, 2010, 09:35
powinien, najgorsze, że Trufel jest długim imieniem i ciężko mu bedzie zapamiętać :(
powiem wam, że w tej dużej klatce-wolierze troche sobie zdziczał :( a ona nie ma jeszcze półek - wtedy to dopiero będzie ganinie ech.. :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 30 Cze, 2010, 10:27
Trufel, no to może zdrobniale Feluś?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 30 Cze, 2010, 10:28
powinien, najgorsze, że Trufel jest długim imieniem i ciężko mu bedzie zapamiętać :(

Trufel długim imieniem :? Ma dwie sylaby jak Ciacho, Filip czy Yuki :P
Nie wykręcaj się tu Alinko, bo mały juz od dawna tak sie nazywa :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 30 Cze, 2010, 11:55
Hohoho, nie wiedziałam że moja propozycja spotka się z taką aprobatą, oczywiście dream* musi zadecydować ostatecznie, ale myślę że już po ptokach i imię Trufelek na stałe przylgnęło do małego tu na forum  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 30 Cze, 2010, 12:04
Dream*, co tam u małego Trufelka ? :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 30 Cze, 2010, 13:50
długie imiona złe? XXL najlepiej reaguje na pochodne od "L-ki", "L-żbieta".wtedy zawsze wie, że to do niej
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Lip, 2010, 09:17
doobra, niech wam będzie, że to TRÓ-fl ;)

mały TRÓfl strasznie zdziczał w wielkiej klatce :( nie wiem czy go nie przenieść do małej na czas oswajania, bo naprawdę, szkoda żeby za każdym razem na widok ręki uskuteczniał ganianie po całej klatce - z czasem to może być niebezpieczne. Moje geje z kolei ucieszone są nadmiarem przestrzeni ale do ręki podchodzą same chętnie :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 03 Sie, 2010, 00:10
muszę ogłosić, że TRÓfl oficjalnie przyjął imię Pedrro (a z moją dykcją to Pedrho) :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 03 Sie, 2010, 19:15
Pedro jest takie sexy :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 03 Sie, 2010, 21:35
a ja bym wołała Carrrrrramba :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Nogad_21 w 03 Sie, 2010, 21:54
A ja jednak przyzwyczaiłem się do TRÓfelka. Kwestia gustu :D
Można prosić o nowe zdjęcia ??
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 04 Sie, 2010, 18:41
Ja też wolałam TRÓfelka,ale to dream* decyduje :) Ale Pedrho też ładnie brzmi ;D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 05 Sie, 2010, 10:24
Pedrho jest cudowne, takie zadziorne  :p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Sie, 2010, 21:12
dla mnie i tak Trufel, Truflem pozostanie ;D No chyba, że Dream się pomyliła i zostanie Pralinka, w sensie nie, że Dream. Ale namotałam... ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 06 Sie, 2010, 21:32
Matko kochana, nawet tak nie myśl :( . I co by  Dream zrobiła z Pralinką?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Sie, 2010, 21:40
spokojnie, dream* potrafi rozpoznać płeć :D to nie jest pralinka tylko przystojny mulat ;P proszę nie uwłaczać jego męskości  bo pokąsa paluchy! :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Sie, 2010, 22:02
Matko kochana, nawet tak nie myśl :( . I co by  Dream zrobiła z Pralinką?

Pytanie, co Dream zrobić by musiała Chłopakom, którzy nagle staliby sie hetero ;p Nie no oczywiście żartuję.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Sie, 2010, 22:55
oni są paskudni, bo atakują samice bez skrupułów, ale gdy te mają rujkę, to strasznie ze sobą spiskują, kiedy panienki od Cary miały rujkę to chłopaki zamiast się gryźć - pracą zbiorową powyrywali pręty klatki aby się do nich dostać. oczywiście już przy klatce panien nie byli tacy zgodni i tam się podgryzali - na szczęście mieli do ucieczki cały pokój wiec obyło się bez rozlewu krwii a  ja smacznie w tym czasie spałam.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: ruperto w 02 Wrz, 2010, 15:02
no i kiedy będą nowe zdjęcia?  :D bardzo jestem ciekaw co z malucha wyrosło :jumper:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 02 Wrz, 2010, 23:55
A ja jeszcze wrócę troszke do dykcji Alinki, jak się nie dawno okazało ,ja mam gorszą :D Opowiadałam ciotce zakochanej w Brownach o Twych Filipach i opowiadam jaki to ten Twój (uwaga!) Pederho (;D) nie jest cudowny....aj, wstyd :)
Czekam na zdjęcia 4 miłych panów :) tudzież; czterech miłych Filipów :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 03 Wrz, 2010, 00:13
nie mam aparatu :( ale może niedługo uda mi się pożyczyć, bo przecież wolierą też się nie chwaliłam jeszcze :( wstyd!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 03 Wrz, 2010, 15:00
To ja tym bardziej czekam z niecierpliwością na fotki- raz że ten brrrrąąązzzz... A dwa że nowe lokum mają. W niedzielę my zakupiliśmy Waflowi też nową, ogromniastą klatkę, szczegóły i zdjęcia będą w naszym wątku- jak tylko kupię nowe akumulatorki do aparatu! No ale też widzę że Wafel "zdziczał"- nie podbiega do ręki na dźwięk brzdęku otwierania klatki tylko siedzi i patrzy a czasem ucieka. Poprzewracało mu się w tej jego beżowej pupci od dobrobytu...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Wrz, 2010, 11:14
haha Ola :D no moim chyba też, bo od nadmiaru przestrzeni stały się mniej miziaste, ale to typowe.. :)

na weekend będę miała aparat i o ile rozgryzę jak się nim posługiwać to pojawią się tu niedługo zdjęcia:)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 04 Wrz, 2010, 15:17
No to super, czekamy na te fotki.  :) Ja postaram się dzisiaj zrobić fotki Wafelkowego nowego domku, ale nie wiem co z tego będzie na wyczerpanych akumulatorkach...  :?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Wrz, 2010, 20:16
(http://x.garnek.pl/ga521/263bb174657a9a11113238a3/11113238.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2191/225c0d7efd31ea11113233a3/11113233.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1998/cae0f24ad90efa11113231a3/11113231.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9328/c6e5c27a26739a11113225a3/11113225.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4704/e8de6fb7de042a11113217a3/11113217.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9712/06d4bfbd6cd3fa11113208a3/11113208.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1038/c5681dd5b0b11a11113201a3/11113201.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5870/e0a8ab4e95d56a11113196a3/11113196.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga187/c9b671195acaca11113192a3/11113192.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1585/61f577e13ba5ca11113189a3/11113189.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4374/65e4a94e05dd3a11113188a3/11113188.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga6349/2bb0f71b61d6ba11113186a3/11113186.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9270/9a29ec0d4b063a11113182a3/11113182.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9174/eb238f5b849f9a11113164a3/11113164.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2186/c44c5f6aac15ca11113158a3/11113158.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga741/2b4067e964c4ba11113152a3/11113152.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4510/fac7cc56df6d7a11113132a3/11113132.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3413/39b977fe14364a11113121a3/11113121.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2946/44c7a0158ea6fa11113110a3/11113110.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7354/acf57be5a18e5a11113102a3/11113102.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3480/abc4c7e3a7131a11113097a3/11113097.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8938/0ba72c94ce87fa11113077a3/11113077.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5553/ae6e8597d5255a11113066a3/11113066.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9185/c7d936f6fce63a11113059a3/11113059.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8666/dd2b9c771c97da11113038a3/11113038.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1431/a2f3eed43751aa11113009a3/moj_yuki.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natri w 04 Wrz, 2010, 20:44
Widze, ze Filipy sa w swietnej kondycji :) nowe lokum super, choc Pedro-Trófl wydaje sie byc nieco przytloczony ;) a Ciacho zamienil sie w prawdziwego Pieguska ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Wrz, 2010, 20:53
pedro to uciekał przed aparatem, i chował się za większe szynszyle, żeby go uchwycić trzeba było je przeganiać i stąd na takiego wystraszonego wygląda.
Za to Ciacho źle znosił flesz aparatu więc ma mało zdjęć.

nowe lokum wydaje się puste, ale to dlatego, że 2 hamaki i jedna tuba pluszowa są obecnie w praniu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 04 Wrz, 2010, 22:02
Oj Alinko ale Ci pięknie powychodziły pucholce na zdjęciach  :D, uwodzą chłopcy urodą, z Ciachowych ucholców i noska się uśmiałam, Yuki jak zwykle mnie zachwycił a nowy nabytek to takie pysio wprost do całowania.
Willa - wypas  :).
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: ruperto w 04 Wrz, 2010, 23:23
Piekne szylaki ;) Widac ze Troflo- Pedhros to piekny brązowy "niedzwiedz  :) A skąd on jest? Co do klatki - super. Hand made? A jakie ma wymiary?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Wrz, 2010, 23:35
pedra kupilismy na allegro jako beż towera za symboliczne 80zł :)
a klatka handmade o wymiarach 100x60x150(wys)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 05 Wrz, 2010, 00:11
Hehe, to Pedro to okazja taka allegrowa  :D
Klatka świetna, rozmiar 100 cm w szerokości to naprawdę dużo, ale widzę że kuweta z klatki fajnie wpasowana.
Zakochałam się w piegach ciacha  [kocham] nie mogę się doczekać aż moim takie się ujawnią...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 05 Wrz, 2010, 06:26
Filipy jak zwykle cune  [poklony] .Mały Pedro do wymiziania  :)  ale Yuki powala królewska postawą.Wszystkich wymiziać i wręczyć po migdale.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 05 Wrz, 2010, 09:59
Yuki: jak zwykle cudaczny jak na mozajkę przystało ^^ uśmiech na zdjęciu nr 3 jest nieziemski-powinno to być flagowe jakieś zdjęcie forum :)
Filip: taki szaraczek-bystrzaczek z nigo chyba :D ciągle na pozycji "podglądacza" co to się w klatce dzieje :D
Ciacho: na zdjęciu nr 1 widać, że chyba beż do brązu ciągnie :) chyba się od siebie uczą, bo na zdjęciach nr 9 i 11 identyczne miny pt.: "Masz rodzyna to dawaj, nie masz to spadaj" :D
Pedrrrhhhho: prawdziwy brąz :D jak on jest wielki? :D bo wygląda jakby miał w rodzinie XXL :) już ja bym go wymiziała...cudo:) no i na zdjęciu nr 5 ma identyczną minę jak XXL, pt.:"Głupie człowieki! Spać przeszkadzają!"
***
cudne szylaki. i bardzo fajnie, że zgodnie żyją. gratuluję ułowienia okazji z allegro-widzę, że trzymanie tam ręki na pulsie odnośnie "niezgodności towaru z opisem" czasami ma rewelacyjnie brązowe strony :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 05 Wrz, 2010, 12:39
Ale piękności. Zachwycił mnie brąz, bo resztę towarzystwa już widziałam. Brąza nigdy nie widziałam w realu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Wrz, 2010, 12:45
no, najwspanialsze jest to jak Pedrzyk zmienia kolory... na samym początku jak do nas przybył wyglądał jak XLL lub Sisi roberta - czyli tak, że faktycznie można było się zastanawiać czy nie ma czegoś z fioleta - teraz mu się ładnie zarysował ciemny woal i kolor stał się jednoznacznie brązowy, prawdopodobnie będzie jeszcze ciemniał, choć teraz moim zdaniem wygląda idealnie :))) Napewno wyprzystojniał z wiekiem, ale w sumie to chyba jest mały :) obecnie ma 5 miesięcy :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 05 Wrz, 2010, 13:05
Chłopaki jak zawsze zachwycają swoją "przystojnością ", ale nowy nabytek jest do schrupania od razu taki "pralinek "czekoladowy ;D.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 05 Wrz, 2010, 17:31
O matko!  :love: Brak mi słów...
Zamienimy się wafelkiem na czekoladkę?  :>
P.S. Fajne to ich nowe lokum... Fotki Wafla domku dziś lub jutro będą.  :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 05 Wrz, 2010, 17:48
To brązowe cudo (Pedrro?) oczarowało mnie całkowicie swoją urodą.
Piękny jest.  [-chomik-]
Klatka robi wrażenie  [polecam]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Wrz, 2010, 18:29
tak, czoko to Pedro, zwany też Pedrzykiem, a fonetycznie w moim wydaniu to Pedrho bo moja dykcja niestety spacza jego imie :)
Pedro jest nieśmiały i płochliwy, ale w gruncie rzeczy fajny z niego gość, lubi drapanie za uchem - ale tylko jeśli uda się go dorwać tak, że nie ucieka w popłochu czyli rzadko. no cóż, może z czasem się oswoi bardziej.

Ola, haha :) ja Ci powiem, że jeszcze z nim nie jestem związana emocjonalnie tak jak z resztą gejów, ale mój facet nie byłby w niebo wzięty - w końcu to prezent od niego, i jego oczko w głowie :) Mój facet jak na ironię najmniej lubi Filipa który z kolei jest moim ulubieńcem jako pierwsza kulka która absolutnie mnie w sobie oczarowała i sprawiła, że tych kulek w naszym domu przybyło :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 05 Wrz, 2010, 19:45
O matko, ale cuda! Piękności :*
Klatka genialna, kłaniam się niziutko wykonawcy i projektantowi :)
Filipy wyglądają przepięknie, takie to ładne,zadbane i kochane :)
Migdałki ode mnie!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Wrz, 2010, 23:40
(http://x.garnek.pl/ga8676/9d76d4822e15aa11130541a3/moi_3.jpg)
a to moi mężczyźni :) mam nadzieje, że mnie mój nie zabije :)


i na osłodę, robiłam dziś zdjęcia kociakom koleżanki z pracy, lek wet Ani Boroń, maluchy są przecudne i się zakochałam w tych kotach :)

(http://x.garnek.pl/ga239/84697cd70625ea11130698a3/kocieta_neva_masquerade_z_swiat.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7509/d9f152a230662a11130697a3/kocieta_neva_masquerade_z_swiat.jpg)

tu więcej o maluszkach: http://ale.gratka.pl/ogloszenie/6641235_sliczne_kocieta_neva_masquarade_domowa.html

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 06 Wrz, 2010, 08:39
Dreamciu dobrze mieć kogoś przy sobie, kto podziela naszą miłość do zwierząt, widać, że mężczyźni się lubią  :).
Koteczki - cukiereczki, och ach wycałowałabym monitor, nic dziwnego, że się w nich zakochałaś, ja bym chyba je podprowadzila  :D.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Wrz, 2010, 12:04
Dream, klatka full wypas. Na dole Wam nawet miejsce zostało na wielki kołowrót hand-made. Jak ten Twój chłop taki zdolny, to pokaż mu zdjęcie mojego kołowrotka śr42cm i moze coś zdziała, to by juz mieli chłopaki raj na ziemi. Kołowrót i hamak to szczyt marzeń przy tych rozmiarach klatki :D Bosko po prostu! A Yuki z chrupką w pyszczku wygląda przecudnie :D:D:D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 06 Wrz, 2010, 13:30
nie wiem kto na zdjęciu bardziej zaskoczony-Twój Szanowny, czy Ciacho :D bo Ciachuś ma tu pozę obronną chyba-ciekawe jak się panowie dogadują, skoro Ciach tak wyszedł na focie... :D
a kicie faktycznie ładniutkie-taki puszek-okruszek i dwoje duuużych oczu wbitych w ten puch ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Wrz, 2010, 15:11
oni się lubią, ale Ciach miał problemy z utrzymaniem równowagi na ramieniu :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mapetka w 06 Wrz, 2010, 15:33
Piękne towarzystwo, a Pedro wygląda bardzo arystokratycznie :)
A swoją drogą może powinien powstać wątek " Nasze Chłopaki + nasze zwierzaki"? :D
To taki miły widok, kiedy Przystojniak taki jak Twój przyjaźni się z  [-chomik-]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Idka w 06 Wrz, 2010, 19:06
No,no,no...fajnych masz tych mężczyzn, wszystkich 5 ;D  Hahha...no,ale kołowrót by się przydał,tak jak mówi Mysza hand-made!
Patrząc na te kociaki, przypomniało mmi się,jak moja ciotka miała Perskiego kociaka, z jednym okiem niebieskim,a drugim brązowym,  a jakie to było kochane i puchate!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Wrz, 2010, 23:33
(http://x.garnek.pl/ga3520/43dbfac1bada2a11141308a3/11141308.jpg)
upokorzony Pedro pozdrawia Ole  [pajacyk]

tu widac, ze jakis paskud udziabał mu palucha :P obstawiam Yukiego, lub matke przy porodzie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 06 Wrz, 2010, 23:43
on chyba czul się w tym momencie jak tandetny pluszak :D ściskałaś go jakby miał tam w środku tylko watę :D
ale mina zabójcza, no ja nie wytrzymam  [pajacyk]
weź już mu nie rób takich kompromitacji, bo resztę palców sam sobie odgryzie-ze stresu :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 07 Wrz, 2010, 08:30
Biedny słodki puszaczek wymiętolony  :*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: maDZIARKA:) w 07 Wrz, 2010, 14:53
Chyba nie jest fanem zdjęć - sądząc po minie :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 07 Wrz, 2010, 17:29
Dream, zakradnę się do Ciebie w nocy i podprowadzę Ci go! Jest genialny!!!
Normalnie pluszak, nie szyla.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 07 Wrz, 2010, 18:50
Oj Alinko,ale bym go wymiziała i wyczochrała.  [buziaczki]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 07 Wrz, 2010, 19:31
Ja też chcę takiego!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Wrz, 2010, 22:17
Ola, przez Ciebie jestem nienormalną dewiantką ! :P
http://www.garnek.pl/dream89/11141309
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Wrz, 2010, 22:42
Alina! weź ty daj Pedrowi zachować chociaż pozory godności :P najpierw  ochrzciłaś go "Brązowym Gównem", a teraz po zmianie imienia tarmosisz go i foty cykasz jego sisusiakowi XD ja wiem-on ma teraz okres "słodkości-puszystości" i tylko by miętolić się chciało...ale skończy się na tym, że reszta gejów będzie się ciebie bała, i jak tylko włożysz rękę do klatki, to wszyscy myk do domku, tylko Pedra będą wyrzucać poza domek, żebyś wymiętosiła coś, a potem w klatce znowu zapanowała harmonia :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Wrz, 2010, 22:54
hahaha (złowieszczy śmiech) - właśnie dlatego one nie mają domków!

no a poważnie, są w Warszawie bo tam videoozoo przesłało zamówione domki :(
z tym tarmoszeniem to wyjątek dla Oli :) normalnie to nie są tarmolone z obawy o futro, i łapie je tylko za ogony lub uszy żeby okrywy nie zniszczyć ;P
zartuje :) po prostu nie lubią siedzieć na rękach więc drapanie i mizianie musi mi wystarczyć z interakcji szynszyla-człowiek :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 07 Wrz, 2010, 22:59
Strasznie Ci zazdroszcze tych twoich pieknych  "Chlopakow " i to , ze tak zgodnie razem zyja- tez bym tak chciala.
 Klatki tez Ci zazdroszcze !!!!!!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 07 Wrz, 2010, 23:03
Alicja-ja mam jak Ty...szyle się nie tolerują. w pokoju 3,5x3,5m są 3 klatki 1x0,8x0,54m , a w nich łącznie 5 szyli XD ale są happy, więc ja też :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Wrz, 2010, 00:21
zobaczcie Co znalazłam :)

http://www.digart.pl/zoom/4774550/szczynszyle.html

(http://x.garnek.pl/ga5476/cdd8f2f0fc3d27a9567529a3/moje.jpg)

nie wiem czy to ktoś "od nas" ale miłe to szalenie :))))
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 15 Wrz, 2010, 00:41
Twoje Filipy ogólnie robią furorę na necie, gdzieś na fejsie widziałam zdjęcie Filipa z kotem :)

wydaje mi się że to "od nas",  http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10825.msg64327#msg64327  to samo zdjęcie co na digarcie i też Gosia ma na imię  :wink:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 15 Wrz, 2010, 05:51
To zdjęcie Filipów jest jednym z piękniejszych zdjęć tego forum.Rysunek piękny.Pogratulować autorowi talentu .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 15 Wrz, 2010, 10:05
Piękne, szkoda że autorka nie pochwaliła się pracą u nas.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 15 Wrz, 2010, 14:07
[ot]dlaczego nikt XXL nie rysuje! przecież jest co uchwycić :D a i trzeba uchwycić fałdki, łyse placki pod pachami...czuję się urażona <foch> [/ot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: ruperto w 15 Wrz, 2010, 16:00

[ot] w takim razie proszę zdjęcie XXL-ki na PW. Postaram się coś tam nabazgrolić. Tylko ostrzegam że może to być karykatura  :p [/ot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ola0602 w 16 Wrz, 2010, 13:06
Hahahaha! No normalnie padłam!!!  [WOW] :mrgreen: Ta osoba chyba chce Ci przekazać że Twój biedny brązik może paść ofiarą jakiegoś zoofila...  :P Ale te Twoje szyle są sławne,tylko nie wiem czy zazdrościć czy współczuć... jeszcze trochę i będziesz miała stado fotoreporterów przed drzwiami!  :mrgreen:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Wrz, 2010, 12:50
haha, no, są sławne :P szkoda, że nikt nie chce aby grały w reklamach hehe, wtedy ich pańcia mogłaby się opalać teraz na Bahamach :D
no a swoją drogą fajnie znaleźć swoje foto na fejsbóku z podpisem, że jest historyczne i że ktoś ma je na pulpicie (mimo brzydkich męskich skarpet w roli mistrzów 2giego planu :P)
( http://www.facebook.com/search/?q=szynszyle&init=quick&sid=search_preload#!/photo.php?pid=191323&o=all&op=1&view=all&subj=118328261527031&id=100000547020907 )


a teraz z mniej miłych rzeczy...
odkryłam fenomen przerastających zębów Yukiego...
co jakiś miesiąc trzeba mu przycinać siekacze bo się robią bardzo długie...
i na nic tu jabłonkowe gałązki, włóknisty pokarm i ziółka... długo gryzł mnie ten fenomen, bo u innych Filipów zgryz jest idealny-samoscieralny - a Yuki, mimo brak wad zgryzu i jakicholwiek innych powodów do przerastania ząbków, często gęsto miał je bardzo długie - okazało się, że winą tego jest jego łapczywość - inne Filipy biorą pokarm w łapki, odgryzają kawałek, żują... Yuki całe pellety, suszone żórawinki i inne bajery wpycha odrazu w całości do pyszczka i rozciera trzonowcami - bez udziału siekaczy w procesie jedzenia.
problem rozwikłany, ale jak mu zapobiec? :( chyba będę musiała wrócić do PRO w małych opakowaniach z granulkami-dubeltówkami, bo w tych dużych worach są tylko pelletki 2mm .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: kamstach w 17 Wrz, 2010, 12:57
dream - wydaje mi się że musisz mu dawać dość duże kawałki - nie wiem czy jest jakaś karma która ma na tyle duże kawałki żeby nie mógł wcisnąć wszystkiego na raz do pycholka - a czy yuki wcina kolby??? Bo jeszcze może domowej roboty kolba z dużymi kawałkami coś da. Tylko u Ciebie przy tylu kulkach ciężko będzie żeby sie do niej dopchał.
Ja miałam podobny problem z psem - chichuachua - łykała wszystko co się dało, nie gryzła wcale skutkowało to problemami z zębami, złym trawieniem, częstym zakrztuszaniem się. Problem się rozwiązał jak zaczęliśmy dawać jej naprawdę wielkie kawałki, po 1 - szej nieudanej próbie zrezygnowała i zaczęła gryżc i rozrywać.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Wrz, 2010, 13:03
szkoda, że vitakraft special adult jest taki nieekonomiczny przy większej ilości kulek, bo to by Yuki musiał dokładnie gryźć...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Wrz, 2010, 13:10
no właśnie, tylko, że to musi być karma przystosowana do cukrzyków, czyli np VL Chinchilla Nature Re-Balance, PRO w małych opakowaniach lub Complete, no i może vitakraft Regular - już nie pamiętam jak Yuki na niego reagował, ale cała reszta niestety odpada i zawęża to dość mocno wybór karm, a te co pozostają, wychodzą cholernie drogo.
Z 2giej strony nasza lek wet Ania Boroń była na szkoleniu u dr Piaseckiego który mówił o konsekwencjach złego przycinania ząbków - że np czasem zdarza się, że ząb pęka w poprzek aż do korzenia i dochodzi do lizy i martwicy, często ze stanem zapalnym...  że dlatego nawet siekacze powinno się piłować a nie ciachać, bo ciągłe ciachanie może je zruszyć itp no i co ja mam biedna zrobić? :P a mam jeszcze pół wora PRO z małymi pelletkami... :( i pół wora mieszanki DUO z Chinchilla Complete.
po prostu zapas na rok, nawet przy tylu darmozjadach :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: kamstach w 17 Wrz, 2010, 13:13
dream - sprzedasz komuś, a swoim z yukim na czele pewnie kupisz to co potrzeba. Czego się nie robi dla kulek - nawet z szynki można zrezygnować, byleby szczyl miał karuzele.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Wrz, 2010, 13:17
ja moje karmię teraz vl chinchilla complete-nareszcie wszystkim smakuje. kupuję 2,5kg i z przerażeniem stwierdzam, że starczy to na ledwo 3 tygodnie :/
żrą jak najęte-oczywiście przekłada się to na potok kupek.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Wrz, 2010, 13:29
no mi przy 3 darmozjadach 500g starczało na 4-5 dni :(
na szczęście są worki 8kg, niemniej ciężko je zdobyć, zwłaszcza w lubuskim gdzie rynek zoologiczny leży i kwiczy i woła o pomstę do nieba :x

kamstach, no ja akurat tak tego nie postrzegam :P staram się z kulkami zbudować układ symbiotyczny a nie pasożytniczy i po równi szanuję swój komfort i wygodę jak również ich, tak żeby nasze interesy nie kolidowały ze sobą :) i nie powiem, że aspekt ekonomiczny jest niezwykle istotny, zwłaszcza przy bojońskich kwotach wydawanych na zielstwo :P
no ale coś napewno wymyślimy bo w kwestiach zdrowia nie ma kompromisów i półśrodków.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 17 Wrz, 2010, 13:45
Alinko, ale teraz myszy mają dużą klatkę. to może by im ytong wsadzić? to ściera zęby, a tego się nie je :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: kamstach w 17 Wrz, 2010, 14:39
 [good] hahah dobre
ytong - może porotherm - swoja drogą trochę cementu z piaskiem chyba nie powinno zaszkodzić - a podgryzać będą szczególnie jak im to źle ustawisz to się wściekać będą.  :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: ruperto w 17 Wrz, 2010, 17:58
kamstah - ytong jest już przetestowany przez wiele osób na tym forum i jest bardzo dobry  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 17 Wrz, 2010, 20:15
Ytong  to podstawa dla szylek tam jest kalk i perfekt do scierania zebow !!!!!
Nie kupuje sie Ytong z cementem tylko z kalkiem, on jest bardzo lekki i w srodku taki jakby z dziurami.
Tnie sie na male kawalki wielkosci mydla i daje szylkom.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: kamstach w 18 Wrz, 2010, 19:42
No to mnie zszokowaliście - ale człowiek się uczy całe życie. :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 22 Wrz, 2010, 21:51
(http://x.garnek.pl/ga37/eed9b690b9072a11312139a3/moj_yuki.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3676/ba300938a17c2a11312121a3/moj_pedro.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3187/77fb2b1e72d26a11312118a3/moj_pedro.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1059/9bdf23868b48fa11312117a3/moj_pedro.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1769/edaa42ad98c37a11312115a3/moj_pedro.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2657/5597a9c8689bca11312112a3/moj_ciacho.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7570/1531d2a6854b5a11312110a3/moj_ciacho.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga30/11c8c77647c7ba11312103a3/moj_ciacho.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4885/03813883d4020a11312102a3/moj_filip.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga2817/138ef3e4a0522a11312101a3/moj_filip_ciacho_yuki.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga60/2d295a63ab873a11312099a3/moj_filip.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9735/4e2cdc794a7c1a11312097a3/moj_ciach.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1653/923010005f438a11312095a3/11312095.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7469/7c48cdb864a36a11312094a3/11312094.jpg)

widać mocowania hamaków :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 22 Wrz, 2010, 22:34
 Te twoje  "Filipy" sa niesamowite !!!! [-chomik-]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 23 Wrz, 2010, 08:01
a ten mały pierdek to po prostu lukier <3

[ot]mogę wykorzystać Twoją fotę z mocowaniem, żeby mi było łatwiej wyjaśnić producentce o co mi chodzi? :D [/ot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 23 Wrz, 2010, 09:17
Widać, że chopcy zachwyceni nowym nabytkiem  :).
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 23 Wrz, 2010, 10:04
Pedro powinien być jakimś beta testerem wyrobów polarkowych :D wszystko dokładnie obada i oceni miną...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 23 Wrz, 2010, 10:10
Cała czwórka cudowna, ale ja jestem zdecydowanie fanką Ciacha i jego boskich piegów na uszach !  [kocham]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 23 Wrz, 2010, 10:14
ja bym nie umniejszała gabarytowi jego cudownych zalet-ja podejrzewam, że to już słodkie plamki a nie malutkie piegi ^^
może poziom słodkości beżyków wzrasta wraz z ilością i wielkością piegów? jeśli tak, to Ciach oglądany na zdjęciach wywołuje efekt ssania 10 kostek cukru na raz...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mefka w 23 Wrz, 2010, 10:21
Zieffko, nikt nie chciał umniejszać lub bynajmniej, co gorsze obrazić Ciacha , więc zwracam honor i zakładam fanklub "słodkich plamek" na uszach  :s_oczko1:
Hehe, to ja nie wiem, jak Ciacha piegi wywołują taki efekt 10 kostek cukru, to widok mojego beżowego babola chyba beczki soli - niczym się pochwalić nie może, tylko jakąś nędzną plameczką na nosie, przypominającą gluta - chyba wezmę marker i poprawię trochę urodę... :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 23 Wrz, 2010, 11:06
pocieszę Cię-XXL ma piegi i cudownego gluta na nosie, ale Ptysia jest goła i wesoła na uszach. totalne zero :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: kamstach w 23 Wrz, 2010, 12:28
a co ja mam powiedzieć, biedna właścicielka niczym nie wyróżniających się standardowych panienek.??? :P  Te wasze nakrapiane, ciapkowate kolorowe krooofki sa po prostu piękne. A wy jeszcze marudzicie :)

 Ja bym chciala żeby któras z moich panienek miała takiego gluta na nosie. :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Wrz, 2010, 19:01
a Bezie się na uszach "popieprzyło" z wiekiem :) Teraz wygląda to tak jakby stado biedronek ją piegami obdarowało :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mapetka w 23 Wrz, 2010, 19:05
Ależ oni są śliczni i fotogeniczni! :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Paź, 2010, 12:23
a więc u nas znów nie dzieje się najlepiej :(
po zużyciu 3kg karmy Beaphar Care + Filip znów ma słomkowo jasne ząbki... mimo, że karma ta była mieszana z PRO, ziołami i suszoną żurawiną podawaną z ręki.
pozostałe kule mają pomarańczowe ząbki, stwierdzam więc, mając na uwadze, że Filip gdy był mały miał skrajną awitaminozę która owocowała łysieniem, że ma on jakieś zaburzenia wchłaniania, tj gorzej wchłania lub mketabolizuje subst mineralne i witaminowe. ponoć niektóre osobniki tak mają. (oczywiście, częściej jest to związane z pasożytami, biegunkami i innymi chorobami, ale te wykluczam)

Yuki ze względu na ogrom suszonych owoców serwowanych przez mojego mężczyznę znów dostał grzybicy w okolicach cewki moczowej i odbytu... a już, przez dwa lata mojej radykalnej diety nie miał grzybiczych epizodów, które niegdyś mu się zdarzały własnie w okresie jesienno-zimowym. Musimy jechać do lekarza po surolan.

Poza tym chłopcy ze względu na zbyt dużą klatkę strasznie zdziczeli (choć może ciężko to racjonalnie wytłumaczyć) - w efekcie mieszkają obecnie w połowie klatki co też jest związane z grzybicą Yukiego, bo niestety drewnianą wolierę ciężko wymyć. Na potrzeby ponownej socjalizacji opracowałam metodę oswajania, tzw "na studenta" czyli Pancia siada na podłodze z zeszytem z notatkami i czyta, a chłopcy biegają i próbują pańci wyrwać i pochłonąć całą wiedzę :) (aka komu uda się ukraść notatki) :) nawet działa i motywuje do systematycznej, wielogodzinnej nauki co normalnym studentom chyba się nie zdarza zbyt często :) ale pierwsze kolokwium potwierdziło skuteczność tej metody :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 30 Paź, 2010, 12:47
oj ,biedny Yuki.Mazianie Surolanem intymnych miejsc to dla niego wątpliwa przyjemność.Całusy dla całej czwórki  [buziaczki]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Paź, 2010, 12:49
no napewno, zwłaszcza, że on tak się przy tym stresuje, że wciąga całego penisa w brzuch i naprawdę, smarowanie go, sprawdzanie pierscienia lub wszelkie inne manipulacje z jego męskoscią to graniczą z cudem :( o dziwo, chyba w tej dziedzinie to jakiś ewenement - bo żaden lekarz z którym rozmawiałam, nie słyszał o czymś takim.

(http://kam.pl/~alinka/yukisamica.JPG)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 30 Paź, 2010, 13:01
2razy spotkałam się ze zjawiskiem wciągania peniska w brzuch.Raz u  Dudusia  ale on był wtedy w stanie ciężkim.A drugi raz u Karmelka.Kiedyś szykował się żeby  nasiusiać na środek pokoju,ja oczywiście ryknęłam jak lew.I wtedy małemu  penis hop do brzuszka.Od tej pory-Mel siusia tylko tam gdzie powinien a ja nie ryczę jak lew.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Paź, 2010, 13:07
ha, a więc Yuki to nie jakiś odosobniony przypadek :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 30 Paź, 2010, 13:14
No i jak tu sprawdzić takiemu  wstydliwemu podwozie?Nie masz wtedy za wesoło.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 30 Paź, 2010, 13:24
On ma takie same problemy z zabkami jak moja Cyculka. To nie zalezy od karmy , bo ja daje wszystkim ta sama karme i tylko Cyculka ma jasne zabki- miala.
Podawalam jej przez 1.5 roku kazdy dzien Korvimin i co 10 dni  1ml  Frubiase Calcium dla  diabetykow.
Od 3 miesiecy nie dostaje Korvimin i na razie zabki sa lekko pomaranczowe. Ale sprawdzam co jakis czac, bo prawdopodobnie beda problemy juz do konca zycia.
Jezeli chodzi o grzybice : dlaczego mu nie dajesz Itrafungol ?
Kuracja jest szescio tygodniowa  i jest na 100 % pewna .
Boriska kupilam az z ranami grzybicznymi i trzeba bylo ryzykowac Itrafungol ze wzgledu na jego wiek-5 miesiecy . Kuracje przeszedl doskonale i  mialam szczescie, bo zaden szylek sie nie zarazil..
Korvimin moge Ci poslac.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 30 Paź, 2010, 13:34
wstydliwi panowie uważają, że "dobra rozpłodowe" trzeba chronić-a nóż za obsiusiany dywan albo stres pańci związany z wydatkiem na weta odkręcą siusiaka? trzeba chować i się nie dziwić! :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Paź, 2010, 13:39
hm, dlatego, że nie spotkałam się z tym lekiem u weterynarzy (a Janssen ogólnie u wetów jest rzadki, drogi i na zamówienie)
poza tym widzę, że jest to lek ukierunkowany na microsporum a ja nie znam przecież gatunku grzyba - zanim bym zrobiła posiew to pewnie roznisloby się to na cały brzuch. Wydaje mi się, że glukozę szczególnie lubią grzyby z grupy candidia i one lubią własnie występować w takich miejscach.
No i przede wszystkim, leki doustne nigdy nie są obojętne dla organizmu, a Yuki ma przecież już umiarkowaną kwasicę ketonową i nie można mu obciążać zbytnio nerek. Surolan jest o tyle genialny, że kuracja nim trwa max tydzień w przypadku Yukiego, steryd łagodzi świąd a antybiotyk zapobiega infekcji bakteryjnej które lubią iść w parze z grzybicami a w takich miejscach szczególnie o nie łatwo. dlatego stosuję właśnie surolan :) co prawda też drogi i cieżko dostępny bo Janssena ale jest większa szansa, że tu go dostanę :)

nom, korvimin chętnie od Ciebie odkupię, bo tamta saszetka już mi się skończyła.

a co do sprawdzania podwozia Yukiemu to rzadko mu sprawdzam bo moje kule nie kopulują między sobą, jak mi się uda to sprawdzam, trzeba wtedy Yukiego uwagę odwrócić smakołykiem :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 30 Paź, 2010, 13:48
Itrafungol jest na wszystkie grzyby ,pewnie, ze cos za cos ,ale o ile wiem po takiej kuracji jest na 98 % pewnosci , ze nigdy grzyba juz nie bedzie.
14 listopada jedzie ktos z moich znajomych do Polski i bede podawac cos Bozence, to podam Ci tez Korvimin i Intrafungol, a wy sie potem dogadacie jak z przesylka .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Paź, 2010, 13:57
oki, tylko ja nie znam dawkowania tego :(
i podaj mi na PW nr konta, chyba, że z Bożenką się jakoś rozliczę. to już jak wam łatwiej.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 30 Paź, 2010, 14:41
Corvimin podaje sie troche wiecej niz na czubku noza i miesza z woda i podaje strzykawka do picia .
Itrafungol   0,1 ml na 100 gram wagi szylka albo kota  :)
Podaje sie : przez 7 dni - 7 dni przerwy,  / 7 dni - 7 dni przerwy, / 7 dni - 7 dni przerwy .
Pieniedzy nie musisz mi posylac- prezet na Mikolaja  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Paź, 2010, 18:02
och to dziekuje :) i za info co do dawkowania :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Lis, 2010, 16:41
(http://x.garnek.pl/ga7991/89aad8e159a1da11969937a3/chory_yuki.jpg)

Yuki po podróży z Gorzowa do Warszawy, jest szalenie zmęczony i trochę chyba przeziębiony bo odnotowałam pare kichnięć :( narazie dostaje scanomune, a jeśli jutro kichać będzie, dostanie antybiotyk. hyh, jednak cukrzyca osłabia organizm... już prawie o tym zapominałam, że ma cukrzyce jak był na diecie, a teraz wszystkie jej objawy wróciły bo niestety mój mężczyzna niezbyt rygorystycznie stosował zakaz podawania Yukiemu smakołyków.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 25 Lis, 2010, 17:13
Wycałowałabym mu ten pycholek.trzymam kciuki żeby obyło się bez antybiotyku.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Gru, 2010, 01:54
obyło się bez antybiotyku, ale w piątek idziemy do Animy na RTG czaszki Ciacha, obawiam się, że korzenie zębowe wrastają mu w czaszkę, już kiedyś to podejrzewałam, ale odrzuciłam ze względu na to, że to ponoć rzadka choroba (choć po rozmowie z Alicją mam wrażenie, że nie tyle rzadka co rzadko diagnozowana) Ciacho ma dwie gulki na żuchwie, po obu stronach, kiedyś też je miał ale zdecydowanie mniejsze, więc coś się tam dzieje. Może nie z korzeniami a np z śliniankami podżuchwowymi lub węzłami chłonnymi podżuchwowymi... acz kolwiek z mojego "wymacania" wynika, że to coś z kością, bo zgrubienie jest częścią żuchwy, nie przemieszcza się i jest skostniałe.

Zastanawiam się czy wziąć dla porównania jakiegoś zdrowego szynszyla dla porównania przy badaniu palpacyjnym, bo czuć różnicę, ale z 2giej strony idę do dobrej Pani Doktor która zajmuje się praktycznie tylko gryzoniami i wydaje mi się, że rtg powie dość dużo. Jak myślicie?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Gru, 2010, 15:48
Alinko jak to jest specjalistka od szynszyli to bym nie brała reszty kulek.RTG pokarze co się dzieje.Powiem ci na ucho że Yuki to mój ulubieniec i nie wierzę  w to," że mozaje są wredne".Trzymam kciuki za za mojego ulubieńca.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Gru, 2010, 17:20
dziś oglądaliśmy ząbki, od zewnątrz i palpacyjnie żuchwę, raczej korzenie mu nie przerastają ale to się okaże na rtg w poniedziałek, ponad to w poniedziałek bedzie miał więcej innych badań, gdyż ząbki mu nie przerastają, a ponoć w pysiu jest dużo gęstej, lepkiej i białej śliny o niezdrowym zapachu.
Yuki jedzie z nami na badanie krwii glukometrem :) rozmawiałam też z Panią o wynikach moczu i ponoć u małych gryzoni w 2ch Warszawskich labo często są one zafałszowane i wychodzą z kosmosu więc razem z lek postanowiliśmy jeszcze raz zweryfikować tezę o jego chorobie ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 10 Gru, 2010, 17:37
bym się ucieszyła bardzo, jak by się okazało, że Yuki jest zdrowy^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Gru, 2010, 17:42
bym się ucieszyła bardzo, jak by się okazało, że Yuki jest zdrowy^^


ja też :) chociaż ma takie objawy cukrzycowe, np min tą okresową grzybicę dróg moczowych albo np po niektórych karmach tylko spi i pije, ale kto wie :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 11 Gru, 2010, 09:35
 Ta slina moze oznaczac  ukryta ranke w buzi  (moze w gardle albo przy samym gardle) ale to tylko pod narkoza mozna sprawdzic dokladnie i na spokojnie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Gru, 2010, 01:17
a więc tak: Yuki prawdopodobnie nie ma cukrzycy lub jest ona już unormowana dietą którą ma bardzo radykalną.
Dziś pobieraliśmy mocz, więc Yuki od 6 rano do 16 siedział w transporterze nim uronił co trzeba. Mocz zostanie oddany do laboratorium w celach zbadania :)
Niestety przez to, że tak późno się wysiusiał, można powiedzieć, że do badania nic nie jadł :( badanie o 18.30 glikometrem przeszedł wzorowo, norma to 98-160 a nasz Yuki miał 114 - czyli w sumie bardziej na dole niż na górze :) tylko badanie było naczczo więc trochę nie miarodajne, ale dr powiedziała, że Yuki może mieć mniej radykalną dietę wprowadzaną stopniowo i badanie glikometrem za ok 2 miesiące :) a do tego zobaczymy co tam z moczu wyjdzie :)

Co do Ciacha, został uśpiony, muszę przyznać, że zniósł to nadwyraz dobrze. Jeśli chodzi o korzenie to są ponoć bardzo ładne, każdy widać z osobna (nie są jakieś zrośnięte, powyginane, zdeformowane) są dość długie bo sięgają prawie do końca żuchwy jednakże jej nie deformują i nie ma przesłanek do tego żeby sądzić, że przerastają zważywszy również na wiek Ciacha, ślinienie prawdopodobnie było wywołane ostrymi krawędziami zębów (których korony nie były przerośnięte, tylko tak się ostro ścierały) i dr wet je spiłowała. Ciacho wybudził się w pełni po jakiejś godzinie pod okiem opiekunki czyli gdyby coś się działo, odrazu na miejscu miałby udzielaną pomoc. - narkozę przeszedł bardzo dobrze bo już bryka, pije i je :)

także można powiedzieć, że wróciłam przeszczęśliwa :)
a zdjęcie czaszki mam i chyba ze szczęścia włożę sobie w ramkę :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Adam.W w 14 Gru, 2010, 01:24
no to cudne wiadomości
:) co do cukrzycy yukiego to wiadomość świetna, to mój ulubieniec  :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Gru, 2010, 02:15
no niestety to, że nic nie wyszło, nie znaczy, że cukrzycy nie ma, ale nawet jeśli jest, to jest ustabilizowana dietą :) a wykluczyć ją będzie można jak Yuki przejdzie na normalną dietę i ponowi się badanie :))

i zdjęcie rtg

(http://kam.pl/~alinka/IMGP8880) (http://kam.pl/~alinka/IMGP8880)


choć chyba słabo widać :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 14 Gru, 2010, 08:54
Cieszę się z dobrych wiadomości, niech sobie chłopaki żyją długie lata w zdrowiu, a swoją drogą to te śliczne puchate kulinki na zdjęciach rentgenowskich wyglądają jak potworki  [pajacyk].
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 14 Gru, 2010, 16:35
W takim razie to Twój szczęśliwy dzień! Cieszę się również :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Black_Queen w 14 Gru, 2010, 16:52
Ciesze się z Tobą Dream, że wszystko w porządku z szylkami.
Co do zdjęcia rtg, przeraża mnie trochę.
Cieszę się z dobrych wiadomości, niech sobie chłopaki żyją długie lata w zdrowiu, a swoją drogą to te śliczne puchate kulinki na zdjęciach rentgenowskich wyglądają jak potworki  [pajacyk].
Zgadzam się z Basią, wyglądają jak potworki : O
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: mimi10 w 14 Gru, 2010, 17:36
Dobrze, że szylek już zdrowy  :D
PS nigdy jeszcze nie widziałam zdjęcia rtg szynszyla  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mapetka w 14 Gru, 2010, 21:51
To wspaniała wiadomość! :D Kochany chłopak :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Gru, 2010, 03:48
kilka zdjęć z wybiegu :) niestety uchwycić te potwory i jeszcze zrobić ostre zdjęcie graniczy z cudem dlatego większość ładnych fotek to fotki klatkowe :(

(http://x.garnek.pl/ga1899/bf27496598170a12307875a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3541/d0a4bea2a4c83a12307873a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga7477/93af44bc1f345a12307871a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga9219/d59bcb482ef76a12307867a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3832/a2bce75f3823ca12307865a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8880/67fb0a32060b0a12307863a3/moje_na_wybiegu.jpg)

Yuki sprawdza jak smakuje anatomia :)
(http://x.garnek.pl/ga6022/106a2f7c81ddba12307861a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1310/a30c65680e2a0a12307859a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8373/e277292df2a35a12307857a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga1481/0ed71de8eb836a12307855a3/moje_na_wybiegu.jpg)

moja boska klatka tymczasowa: nie dość, że nie moja to jeszcze "świetnie urządzona" :P
(http://x.garnek.pl/ga1708/b9b408765213fa12307853a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga8380/79db5322fbe5aa12307849a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4010/eb159ed97e339a12307847a3/moje_na_wybiegu.jpg)

Filip "wylewa" się z klatki
(http://x.garnek.pl/ga7512/e003e66d46a7ca12307845a3/moje_na_wybiegu.jpg)

mimo monotonii lubią tam wracać, i nawet nie gryzą szaleńczo prętów w nocy co dziwi mnie straszliwie  :)
(http://x.garnek.pl/ga830/a64a9d880b677a12307843a3/moje_na_wybiegu.jpg)

stolik z ikeii za 39zł - jedyny mebel który obgryzają :P i to nie dlatego, że tylko ten im pozwalam - jakoś tak, regału nie ruszają :)
(http://x.garnek.pl/ga9047/fe6694d15d9d7a12307839a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga5259/62016d0de5bb6a12307837a3/moje_na_wybiegu.jpg)

klatka koło kaloryfera :) oczywiscie zakręconego :) (odkręcam tylko jak wietrzę pokój :) )
(http://x.garnek.pl/ga4763/2a1dd3d383ddaa12307835a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga3229/1f0b0d1165047a12307833a3/moje_na_wybiegu.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga97/2b5a0bd3eb034a12307831a3/moje_na_wybiegu.jpg)




pokój przystosowany do szynszyli - wszystkie kabelki są pochowane w listwach przypodłogowych, jedyny wystający kabel to od PC :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 15 Gru, 2010, 09:53
 Wspaniala wiadomosc , ze korzenie nie przerastaja :D
Ja wiedzialam na prawie 100 % ,ze zeby sa do spilowanie , teraz musisz zwracac uwage tak  gdzies po 3- 4 tygodniach jak je , bo to sie czesto powtarza i trzeba szybko reagowac zeby nie zranily dziasla, bo ranka w buzi bardzo zle sie goi.
Dziwie sie , ze szylek siedzial caly dzien w transporterku i to na glodnego. U nas sa boksy i zwierzeta  ZAWSZE dokarmiaja.Ja to juz zawze swoje gotowe jedzenie i oni tylko podgrzewaja i szylka karmia.
Ja sie pytalam mojej Pani wet jak to jest z podwyzszonym cukrem u szylek: fakt jest , ze szylki i swinki morskie maja czesto cukrzyce ale jak im cos dolega albo maja stress to cukier sie drastycznie podnosi i dlatego ten podwyzszony cukier jest bardzo czesto i mylnie diagnozowany jako cukrzyca. Oczywiscie do strwierdzenia cukrzycy sa potrzebne kilkakrotne i specjalistyczne badania krwi i moczu , najlepiej w znanym otoczeniu dla szylka.

    " Bestyjki"  sa przepiekne i jak dobrze wychowane :D prawie nic nie obgryzaja , moze przyjedziesz do mnie i zrobisz porzadek z moimi  " BESTIAMI "
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Cono w 15 Gru, 2010, 10:00
Przepiękny jest ten mozaikowy... I zazdroszczę Ci że tak masz fajnie mieszkanie do nich przygotowane :) Ja przed każdym wybiegiem wyciągam dwa, trzy koce i zakrywam nimi wszelkie kabelki. Jak ktoś mnie wtedy odwiedza to wygląda u mnie jak w namiocie beduinów :D Ale i tak Lucek potrafi dokopać się do jakiegoś kabelka :) Ostatnio uległ zagładzie kabel od choinki i od stacji pogodowej :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: mimi10 w 15 Gru, 2010, 13:39
Śliczne łobuziaki  :D A na 7 zdjęciu od góry, zauważyłaś, że białasek zaczął pogryzać książkę :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Gru, 2010, 16:04
Dziwie sie , ze szylek siedzial caly dzien w transporterku i to na glodnego. U nas sa boksy i zwierzeta  ZAWSZE dokarmiaja.

Yuki tyle siedział w transporterze u mnie, niestety nie mogłam mu wstawić miseczki z jedzonkiem bo jestem pewna, że całe wylądowałoby w tym moczu który chciałam pobrać :P a Yuki nie chciał się wysikać bo jest przyzwyczajony do sikania na podłoże i tyle to trwało :(((

Cytuj
Ja sie pytalam mojej Pani wet jak to jest z podwyzszonym cukrem u szylek: fakt jest , ze szylki i swinki morskie maja czesto cukrzyce ale jak im cos dolega albo maja stress to cukier sie drastycznie podnosi i dlatego ten podwyzszony cukier jest bardzo czesto i mylnie diagnozowany jako cukrzyca. Oczywiscie do strwierdzenia cukrzycy sa potrzebne kilkakrotne i specjalistyczne badania krwi i moczu , najlepiej w znanym otoczeniu dla szylka.
nom, to prawda, moja też mówiła, że przy wyniku nieznacznie ponad 160 nawet się cukrzycy nie leczy tylko stabilizuje dietą :)

dziękuję za rady co do ząbków, Ciacho zawsze troche wolniej jadł, wiec myslalam, że to normalne, a teraz sobie myślę, że może jadł wolno bo od zawsze mu się ząbki scierały prawidłowo, ale właśnie z ostrymi krawędziami?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natka1 w 06 Maj, 2011, 16:46
przebrnęłam przez  wątek  a tu  takie kurze  się zalęgły  po katach na koniec ,  nieładnie  [rozsmieszyles_mnie]

poproszę  o nowe  fotki i wiadomości  co u szylków  :love:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Sie, 2011, 18:48
przebrnęłam przez  wątek  a tu  takie kurze  się zalęgły  po katach na koniec ,  nieładnie  [rozsmieszyles_mnie]

poproszę  o nowe  fotki i wiadomości  co u szylków  :love:


oj zdecydowanie dawno mnie tu nie było :)

warunki bytowe się znów zmieniły :)))
Pedro, brąz aksamitny, pięknie sciemniał na grzbiecie i ryjku (stoi na drewnianym domku) :)

(http://x.garnek.pl/ga9467/bd9525ea4e5fda16829900a3/moja_klatka.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga4902/f34a95355fd7ca16829894a3/moja_klatka.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga6743/c07cfe081cf25a16829890a3/moje_filip_ciacho_oraz_pedro.jpg)

(http://x.garnek.pl/ga957/986e918edf5b2a16829874a3/moj_yuki.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 21 Sie, 2011, 15:40
No to teraz mają pałac :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 21 Sie, 2011, 19:35
wows.jakie są wymiary i koszt takiej willi? można kupić części zamienne [półki]? i pochwal się skąd taką masz :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 22 Sie, 2011, 17:12
Chłopaki widzę zadowoleni z woliery. :D
Zieffka  http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/klatki_domowe/klatka_dla_fretek/170919 ,Mel dostał taką samą zimą,
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natty w 22 Sie, 2011, 22:22
Ja moim łobuzom sprawiłam identyczną klatkę na początku lipca :D jest świetna, gorąco polecam :]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Cono w 23 Sie, 2011, 10:59
Też taką mam - jedynie jak dla mnie kuweta troszkę za delikatna jak na skoki moich kulek i wyginała się (więc kratka jest na dole :( ) ale poza tym naprawdę swietna klatka.
Łatwa w czyszczeniu i kulki mają gdzie skakać. Nie widziałam niestety częsci zamiennych do niej - a jedną półkę ukruszyłam i faktycznie dobrze by było taką opcję mieć.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: PusiaK w 23 Sie, 2011, 15:09
Śliczne kulki :) ale co do klatki to mnie trochę cena przeraziła :) sam robiłem swoją klatkę i wyszło mnie to łącznie ok 200 pln. klatka/i mają w odpowiednich konfiguracjach wymiary: 40x40x80 i 40x80x80, a po ich połączeniu w jedną 40x80x120
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Sie, 2012, 12:43
(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle.JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(8).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(7).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(6).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(4).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(3).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(2).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/szynszyle%20(10).JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/DSC_0001.JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/DSC_0003.JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/100D3100/DSC_0026.JPG)

(http://kam.pl/~alinka//fotywawa/DSC_0008.JPG)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 10 Sie, 2012, 20:23
Jak widać chłopaki słodziaki mają się świetnie  [dance2].
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Sie, 2012, 20:30
no, tylko jakieś chude się zrobiły w te upały, w ogole nie jedzą bo ciągle leżą plackiem :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 11 Sie, 2012, 19:30
Piękne kolorowe ryjki :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 11 Sie, 2012, 22:38
Cudowne piękne mordeczki :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 12 Sie, 2012, 17:52
śliczne te twoje chłopaki
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: WojTuch w 12 Sie, 2012, 18:27
Fajne szyle! A można prosić jakieś foto całej klatki?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Sie, 2012, 21:04
o tu :)

http://www.garnek.pl/dream89/a
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natka1 w 13 Sie, 2012, 14:39
cudne  kolorowe  kuleczki  :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Sie, 2012, 20:09
http://www.youtube.com/watch?v=pc7sNUeLqPc&feature=youtu.be
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: WojTuch w 25 Sie, 2012, 20:45
Do żarełka to zawsze chętne :)

Nie wiedziałem że szynszyle mogą jeść płatki kukurydziane ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Sie, 2012, 22:20
raczej w małych ilościach i sporadycznie. Niestety główny wabik na wybiegach czyli zarodki pszenne i pyłek pszczeli mi się skończyły.. a dobry smakołyk sprawia, że nie muszę ich godzinami łapać do klatki :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: WojTuch w 25 Sie, 2012, 23:25
A tych zarodków i pyłku ile mogą jeść ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 27 Sie, 2012, 10:36
Do żarełka to zawsze chętne :)

Nie wiedziałem że szynszyle mogą jeść płatki kukurydziane ;)

[ot]tak jak ja nie wiedziałam że "mogą" jeść plastik, farbę ze ścian, tytoń i wieeele wiele innych :P[/ot]

eh te Twoje Filipy... koszatki też gejuchy? ;)


Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 27 Sie, 2012, 20:08
O...masz koszatniczki? Widzę, że dogadują się z szylkami. Niezłe stadko!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 27 Sie, 2012, 22:16
Tyyyle pyszczuchów do wycałowania i to w różnych kolorach, tylko pozazdrościć  :).
Szylki przyjaźnią sie z koszami ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Lis, 2012, 13:27
przyjaźnią się :))))

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=425314790856977&l=06cb5a149f
mój tymczasowicz :))) właśnie jedziemy do Krakowa do domu :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 10 Lis, 2012, 14:17
Aaaaleee ekstra szyle chyba, ja też muszę coś  takiego zakupić do łapania. :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 10 Lis, 2012, 23:01
ale co "do łapania"?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 11 Lis, 2012, 08:29
Jakieś płatki, albo chrupki kukurydziane. :) A z ten co pojechał do Krakowa, też cudo!  :love:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Mar, 2013, 08:45
z nami nie ma już Ciacha i Yukiego. Odeszli razem, dziś w nocy, łamiąc mi serce. Nic więcej narazie nie jestem w stanie napisać.

(http://sphotos-a.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/249778_175494255839033_376151_n.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 16 Mar, 2013, 09:08
Alinko bardzo mi przykro.  [pociesze]
Nawet sobie nie wyobrażam jak Ci musi być smutno.
Powiedz tylko jak pozostała dwójka się czuje?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Mar, 2013, 09:15
wygladaja dobrze, ale to jakaś zjadliwa choroba, Yuki kiedy brałam Ciacha do lecznicy tez wygladał na zdrowego a 12h pozniej umierał razem z nim... dlatego dziś z 2jką która mi została jadę do pulsvetu na morfologię i oględziny. podejrzewam zatrucie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 16 Mar, 2013, 09:23
Trzymam kciuki za Filipa i Pedro i wierzę że ich zatrucie nie dotknęło.
Bądź dzielna Alinko.  :tuli:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 16 Mar, 2013, 09:34
Alinko nie mogę w to uwierzyć.Nie będę cię pocieszać bo nie potrafię.Po prostu jestem z Tobą teraz. Z całych sił trzymam  kciuki za pozostałe kulki nerwulki. Musi być dobrze.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 16 Mar, 2013, 10:02
Bardzo mi przykro  :cmok:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Mar, 2013, 10:31
Yuki i Ciacho dziś będą mieli sekcje, Filip i Pedro badania. tak strasznie się o nich boję :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 16 Mar, 2013, 10:36
Alinko nawet nie wiem co napisać, strasznie mi przykro  :(.
Trzymam kciuki za pozostałą dwójkę.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 16 Mar, 2013, 11:42
Kurcze, bardzo mi przykro.  :cry: Tym bardziej że Yuki świetnie dawał sobie rade z Twoja pomocą żywieniowa i żył z cukrzycą. Co/jaka choroba/ mogłoby zadziałać tak szybko? Wiem, że nie będziesz w stanie, ale może później, napisz co tak szybko pokonało chłopaków.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Mar, 2013, 11:52
jest podejrzenie sepsy lub zatrucia które wywolało niewydolność nerek
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 16 Mar, 2013, 13:37
Nie potrafię powiedzieć jak mi przykro. Do tej pory z podziwem i zazdrością(dobrą) obserwowałam jak doskonale radzisz sobie z szylami, jak wychodzą ze wszystkich opresji. Jestem z tobą.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 17 Mar, 2013, 13:10
dream, Kochana, jestem z Tobą całym sercem, niestety wiem jak boli takie nagłe odejście...
Trzymaj się dzielnie i bądź z Filipami tym bardziej, one tęsknią pewnie jeszcze bardziej od nas.




...co za plaga okropna, tyle kuleczek w tym roku już odeszło...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Mar, 2013, 16:50
wyniki sekcji:

Cytuj
Dzień dobry.

Otóż wyniki badania krwi Filipa i Pedro są ok.
Sekcja wykazała stłuszczenie wątroby u obydwu szyli, ale u Ciacha wątroby zdrowej nie było prawie w ogóle. Nerki też nie wyglądały u niego najładniej. Taki obraz sekcji moim zdaniem wskazuje raczej na zaburzenia dietetyczne/zatrucie aniżeli na chorobę zakaźną. No i także na to, że problem trwał dłużej i w pewnym momencie doszło do zaostrzenia choroby.
Dobrze, że zmieniła Pani szylom karmę. Dobrze by było, gdyby był to jakiś granulat, np beaphar care plus lub versele laga chinchilla complete. No i żeby wycofała Pani także dodatki typu ziarna, orzechy, rodzynki, inne suszone owoce itd. Mimo dobrych wyników podałabym chłopakom poza bactrimem (utrzymajmy go mimo wszystko i zróbmy badanie kału) zentonil (na wątrobę) - lek dostępny w lecznicach weterynaryjnych psio-kocich.
Jak się czują chłopaki w ogóle?

Pozdrawiam serdecznie,
lek. wet. Agata Godlewska

i moja odpowiedź:

Cytuj
Jestem zaskoczona wynikami sekcji,
Karma którą jadł Filip przez pare miesięcy na początku mojej przygody z szynszylami to była karma megan gdyż taką polecił mi sprzedawca, było to 9 lat temu, Yuki i Ciacho nigdy nie jedli innych karm niż granulaty i to klasy premium (bezzbożowe). Co więcej, żaden z moich szynszyli nie dostawał w/w smakołyków gdyż jestem raczej zwolenniczką racjonalnego żywienia typu zioła, suszone pomidory, korzeń mniszka, czasami zarodki pszenne czy pyłek pszczeli.
Ciacho i Yuki dodatkowo byli wielkimi zwolennikami biegania na dysku, więc na brak ruchu nie mogli narzekać. (Filip np nigdy nie biegał na tym wynalazku)
 
W takim razie wydaje mi się, że wina jednak leży w przechowywaniu karmy,
być może mimo, że była przechowywana w plastikowych kubłach, codzienne otwieranie powodowało np wpadanie wilgoci lub utlenianie? Od wielu lat kupuję karmę w dużych workach gdyż jest to ekonomiczniejsze. Być może też karma traciła swoją przydatność przez ten czas? Czy to może być przyczyna?
 
Dziękuję za wiadomości i Pozdrawiam :)

wklejam bo może ktoś ma jakiś pomysł lub był w podobnej sytuacji? i może ku przestrodze.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 17 Mar, 2013, 16:59
Kurcze, Dream, ja tez przechowuję karmę w plastikowych kubłach. I też kupuję je w dużych opakowaniach 10kg. Ostatnio tylko zakupiłam w 2,5kg z racji zmniejszenia sie liczebności mojego stadka. Zioła przechowuję jeśli mam nie otwarte paczki w oryginalnych opakowania w takim kufrze na zabawki dziecięce, a mieszanki w plastikowym wiadrze (umytym) po proszku do prania. Normalnie nie mogę pojąć przyczyny tak nagłego zgonu i to w dodatku 2 szynszyli.

 Mnie sie raczej wydaje, że zaszkodziło coś co było w karmie i czego nie powinno tam być w ogóle. Tylko, że przeszukiwanie worka z karmą pod tym katem to jak szukanie igły w stogu siana.

 Sekcja nie wykazała żadnego zatrucia środkami chemicznymi? Strychniną? Tylko strychnina zabija tak szybko, ale widoczne były by krwiaki i krwotoki wewnętrzne. To naprawdę szokująca śmierć. O.o

A podłoże? Może coś w wiórkach było, czy w żwirku? Jakiś klej?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Mar, 2013, 17:13
na bank nie, one mają małą kuwetkę, wchodzą do niej tylko siku :) takze bym zauwazyla gdyby coś było w nim bo to mała kuwetka :)

Ja karmiłam 25kg workami pro, wiecie, jest zima, ubrania schnace na kaloryferze, pozamykane okna, kaloryfery, może kiedy otwierałam kubeł to karma wilgotniała, może witaminy i aminokwasy utleniały się do jakiś toksycznych związków, np siarczan miedzi lub metionina?

nie wiem sama co mam myśleć. Na bank to nie kwestia bogatej w tłuszcze diety bo przez yukiego miały raczej bardzo radykalną...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 17 Mar, 2013, 18:56
Dream przeczytałam dziś cały ten wątek...cudowne chlopaki z nich. Tak mi przykro tak wiele przeszlas z nimi ....

Wchodzę co chwilę i czekam co napiszesz o badaniach. Ciężko to wszystko zrozumieć,2 szynszyle tak nagle... Moja Kasia odeszła bo za dużo rodzynek i ogólnie zła dieta. Nie było sekcji ale podejrzewam ze wątroba też  mogła zle funkcjonowac, nie tylko jelita. Kasia nie odeszła od razu, kilka dni walczyliśmy o nią. Też jestem zaskoczona sekcją bo dbalas o zdrową dietę więc nie rozumiem .... Zauwazylabys ze cos się dzieje wcześniej z nimi...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Mar, 2013, 19:18
Martwi mnie tylko to, że Ciacho miał badaną krew i wskaźniki wątrobowe wyszły mu dobre, za to nerkowe 2x przekroczona norma.
Za to w sekcji wyszła zupełnie chora wątroba....
nie wiem teraz czy powinnam aż tak się cieszyć, ze Filip i Pedro maja idealne wyniki krwii... może powinnam im zrobić usg?
{akurat w PulsVecie jest akcja USG za 40zł..)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 17 Mar, 2013, 19:39
Może inaczej trzeba na to spojrzeć...jak z ludźmi co nie palą a chorują na raka płuc. Każdy orgazim inny jest. Rety masz taka wiedzę,Twoje stado ma u Ciebie jak w raju.Nie ma tu absolutnie Twojego jakiegokolwiek zaniedbania. Może genetycznie słaba wątroba....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Mar, 2013, 23:43
raczej nie, w końcu dwa osobniki zmarły jednej nocy i u obu sekcja wykazała to samo, więc to nic z genetyką ani żaden przypadek. niestety :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 18 Mar, 2013, 00:02
Nie mogę zasnąć...jeny jedno wyklucza drugie. Co się im stało...( ? ) Usg niezaszkodzi...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Mar, 2013, 04:45
Alinko jak możesz to zrób USG. Chora wątroba  rzadko kiedy daje objawy.Objawy występują już w końcowym etapie.Tak było z Melkiem.Wyniki w listopadzie były dobre,samopoczucie też a w styczniu nagłe pogorszenie i po Melku.Tyle ,że u nas była inna przyczyna.Wątroba nie boli i dlatego ciężko wychwycić chorobę.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Satine w 18 Mar, 2013, 11:46
To ogromna strata, Alinko strasznie mi przykro i bardzo Ci współczuję. Mam nadzieję, że z pomocą medyczną uda Ci się dociec przyczyny tej tragedii. Jeżeli to nie genetyka to zapewne jakiś czynnik zewnętrzny przyczynił się do choroby maluszków. Biorąc pod uwagę sytuację wydaję mi się, że należałoby przeprowadzić wszelkie możliwe badania, by potwierdzić bądź wykluczyć skutki i zapobiec ich działaniu. Trzymam za Was kciuki i ściskam cieplutko.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Natka1 w 18 Mar, 2013, 15:06
tak strasznie mi przykro ... bardzo Ci współczuję straty  :cry:

ostatnio dosyć często obserwuje się u szynszyli lamblie,  większość właścicieli jest zaskoczona pozytywnym wynikiem u swoich szylek .... lamblie zazwyczaj niszczą wątrobę i często przechodzą  prawie bezobjawowo, w części wypadków pojawiają się biegunki ale nie zawsze .... 
możne warto byłoby sprawdzić, czy za problemy z wątroba nie  stoją właśnie  te pierwotniaki ....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Mar, 2013, 15:22
Alinko, a nie miałaś czasem jakiegos tymczasowicza, który mógłby przywlec jakąs chorobę ze sobą? Może warto zapytać jak czuje się ostatni tymczasowicz, dla jego bezpieczeństwa.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Mar, 2013, 22:44
Alinko, a nie miałaś czasem jakiegos tymczasowicza, który mógłby przywlec jakąs chorobę ze sobą? Może warto zapytać jak czuje się ostatni tymczasowicz, dla jego bezpieczeństwa.

nie miał kontaktu z moimi szynszylami gdyż jeden dzień spędził w transporterze a później pojechał do Krakowa.
Sekcja wykluczyła zresztą chorobę zakaźną.

ostatnio dosyć często obserwuje się u szynszyli lamblie,  większość właścicieli jest zaskoczona pozytywnym wynikiem u swoich szylek .... lamblie zazwyczaj niszczą wątrobę i często przechodzą  prawie bezobjawowo, w części wypadków pojawiają się biegunki ale nie zawsze ....

mialy kiedys lamblie ale wyleczone, lamblie raczej nie powodują stłuszczenia wątroby a uszkodzenie, co byłoby widoczne w sekcji. Raczej to nie one są przyczyną.

To ogromna strata, Alinko strasznie mi przykro i bardzo Ci współczuję. Mam nadzieję, że z pomocą medyczną uda Ci się dociec przyczyny tej tragedii.

Niestety, wszystko pozostanie w fazie spekulacji. Co prawda Ciacho zanim odszedł miał badaną krew, robione USG, Ciacho i Yuki mieli robioną sekcję a Filip i Pedro morfologię. Żeby potwierdzić, że zawiniło złe przehcowywanie karmy trzeba byłoby ją oddać na badania toksykologiczne które są raczej drogie, a karmę już wyrzuciłam...



Na koniec mejl od weterynarz prowadzącej mój przypadek:

Cytuj
Dzień dobry.

Odpisuję dopiero teraz, gdyż musiałam się trochę podszkolić.. Wychodzi na to, że zarówno wywiad (rozsądna dieta), jak i wynik sekcji wskazują na zatrucie. Stawiam na aflatoksyny, gdyż mogą one powodować właśnie stłuszczenie wątroby. Znajdują się w różnego rodzaju produktach, najczęściej w orzechach, kukurydzy, ziarnach zbóż, figach, przyprawach. Wymieniłam te najczęstsze oraz te, które mogły jeść Pani szyle. Zarówno w czystej postaci, jak i przetworzone w granulaty. Chodzi też o długotrwałe przyjmowanie tych toksyn. Warunki, w których dochodzi do produkcji aflatoksyn - duża wilgoć, zarówno przed zbiorami jak i w trakcie przechowywania żywności.
Druga opcja to jak sama Pani wspomniała - wielomiesięczne przechowywanie karm, zwłaszcza w podwyższonej temperaturze przy dostępie tlenu i światła, powoduje jełczenie tłuszczu, a to z kolei prowadzi do produkcji reaktywnych rodników tlenowych uszkadzających tkanki, przede wszystkim wątrobę.
Pani szyle od dawna jedzą tylko granulat? Bez żadnych w/w dodatków?

Pozdrawiam serdecznie,
lek. wet. Agata Godlewska

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 19 Mar, 2013, 09:28
Wygląda na to ze nawet w granulatach przetworzonych znajdują się nie odpowiednie substancje. A u mnie granulat to podstawa w ich diecie. Nieswiadomie robimy zle monotonia diety? Jak powinna wyglądać piramida dietetyczna dla szynszyli?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Mar, 2013, 13:39
nie ma nic złego w granulatach póki nie są źle przechowywane.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 19 Mar, 2013, 13:52
Trzymam w plastikowym wiaderku takim po karmie, którego nie zamykam. Nie robię zapasow. kupuję na miesiac jedzonko.

Cały czas Dream jest to co się stało niepojete...są takie kruche pomimo ze tak dbamy o nie... Jedziesz zrobić usg?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Mar, 2013, 14:15
Więc chyba nie masz się o co martwić :) Ja kupowałam w workach 25kg...  :< ale teraz już nawet mi się nie oplaca kupować tyle karmy.

Co do USG to muszę to skonsultować z lekarzem prowadzącym. W tym miesiącu na bank usg nie zrobię gdyż: mają zalecony profilaktycznie lek osłonowy na wątrobę i inne ważniejsze badania za2 tygodnie. Badanie USG na dobrą sprawę niewiele mi da, bo nawet jeśli obraz usg będzie podejrzany to już nic nie jestem w stanie z tym zrobić: dietę mają radykalną od zawsze a leki oslonowe już biorą.

Myślę, że powoli, po wszystkich badaniach będę się rozglądała nad jakimś starszym samcem do kupna/adopcji. w wieku ok +5 lat gdyż obecnie został mi Filip który ma między 8 a 9 lat i Perdo który jest 3letnim młodzikiem, potrzebuję dla równowagi stada i aby uniknąć sytuacji w której Pedro zostanie sam jakiegoś samca w wieku pośrednim.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 19 Mar, 2013, 15:06
Masz rację i zdrowe podejście...
Jak się czują Filip i Pedro? Jak Malina została sama to miała depresję i szukaliśmy szybko nowej towarzyszki. Myślę ze to bardzo dobry pomysł aby adoptować sredniaczka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 19 Mar, 2013, 17:10
Ja raz kupiłam wór 25 g pro i niestety większość się zmarnowała, kiedyś nie domknęłam dokładnie pudła i jakieś robactwo mi się zalęgło.
Teraz kupuję pro na allegro, jedna osoba sprzedaje rozważone z dużego wora po 5 kg, razem z przesyłką wychodzi 50 zł, starcza mi na pół roku.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Mar, 2013, 18:13
mi PRO w 25kg workach przy 4 kulach i 3 koszatniczkach starczało tak na ok 4 miesiące :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 19 Mar, 2013, 19:48
Ło matko, to te kosze takie zeżroły  ???, ja bym to miała na kilka lat  [pajacyk].
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 20 Mar, 2013, 19:21
to mnie 10kg VL przy 3 szynszylach wystarczało na 8-9 m-cy + oczywiście jakieś tam granulaty na odmianę.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 20 Mar, 2013, 21:14
Te moje szylki są bardzo ekonomiczne :), oczywiście nie ma mowy o wydzielaniu karmy, czasem dokupuję im tylko kulki z vitakraftu dla staruszków.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 21 Mar, 2013, 02:16
Ja kupuje jedzenie szylkom raz na dwa miesiace, nie daje NIGDY rodzynek, orzechow, zboza, kukurydzy, dostaja bardzo duzo ziol, od lat swieze jedzenie i pare lat temu jedna moja szylka zmarla nagle,  po autopsji okazalo sie, ze miala raka watroby. .....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 24 Mar, 2013, 16:35
Dream co tam się dzieje u Ciebie? Jak się czuje Filip i Pedro? Masz na oku jakieś biedaka do przygarniecia? Pozdrawiam
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Kwi, 2013, 14:11
nie wiem, złamały mi serce i nie wiem czy chcę kogoś jeszcze przygarniać.
Ciągle nie umiem się przyzwyczaić, że ich nie ma, ciągle gdy myślę o swoim stadzie myślę, że jest 4 osobnikowe.
Ciągle nie mogę zapomnieć tego, że kiedy wyjęłam Ciacha lejącego się przez dłonie i położyłam przy kaloryferze aby się nagrzał a sama szukałam lecznicy Ciacho mimo, że nie miał sily utrzymać się na łapkach przyczołgał się przez całe łóżko, ostatkiem sił by się przytulić do mojego uda. Nie umiem się pogodzić z tym, że nie było mnie przy Yukim kiedy jego stan się pogarszał z godziny na godzinę, bo pomimo, że wzięłam dzien na żądanie w pracy, postanowiłam iść do pracy i nie wracać do domu żeby być bliżej Ciacha (Pulsvet jest koło mojej pracy, i dokładnie na 2gim końcu miasta od mojego domu) przez co kiedy wróciłam po północy z ledwo żywym Ciachem, zastałam chorego Yukiego. I tu znów nie umiem sobie wybaczyć tego, że zamiast jechać na jakiś 24dobory dyżur, uznałam, że lepiej będzie zabrać go rano do Pulsvetu gdzie Ciacho miał przeprowadzone wszystkie badania diagnostyczne i łatwiej będzie ustalić fachowe leczenie... Yuki był wtedy dość silny, samodzielnie jadł... i taki był aż do chwili kiedy nie wyjęłam z transporterka z dogrzewaniem w którym umieściłam Ciacha i Yukiego, martwego Ciacha. 30min później Yuki się poddał i też odszedł. Nie umiem sobie tego wszystkiego jeszcze poukładać. Popełniłam wiele błędów. i nie mam za bardzo czasu na nawiązywanie więzi z nowymi zwierzętami... mam strasznie mało czasu ostatnio...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 11 Kwi, 2013, 15:20
Nasza Alinko kochana czas leczy...ból będzie słabszy...ale już zawsze to uczucie straty bedzie w naszych sercach.... Obwinianie siebie, złość, smutek, żal i łzy ....to proces kiedy...to trzeba żyć dalej....a może to nie ból....a miłość...na końcu jest miłość...

Jestem myslami z Tobą codziennie patrzę czy jesteś na forum. Dbaj o siebie ,Filipa i Pedro.


Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2013, 15:59
boję się o mych chłopców, od śmierci Ciacha i Yukiego są bardzo smutni. Myślałam, że minie z czasem, ale oni chyba pogrążyli się w jeszcze większej niż moja, żałobie. Śpią całymi dniami przytuleni, nie wykazując zainteresowania ani spacerami poza klatką, ani niczym... Bardzo też zdziczeli, przestali podchodzić do ręki... Sama nie wiem co w takim wypadku powinnam zrobić...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 25 Cze, 2013, 16:10
Wierze w to ze zwierzeta przechwytują nasze nastroje...jak sie smucisz to one tez . Rozumiem ze nie jest to takie proste...ale usmiechaj sie nich...skorzystaj ze swojego poradnika i zamknij sie z nimi w łazience ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2013, 16:23
Ja już nie chodzę smutna. teraz tylko się martwię. Będę musiała od nowa popracować nad zaciesnieniem naszych więzi. Być może później kogoś im doadoptuję. Ale to w późniejszym czasie bo teraz wyjezdzam na urlop i zmieniam prace :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 25 Cze, 2013, 16:23
Alinko ty jesteś czarodziejką w oswajaniu i łączeniu kulek.Poradzisz sobie.Kto ma sobie poradzić jak nie ty.Popracuj nad nimi,poświęcaj więcej uwagi niż zwykle.One cię kochają.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2013, 16:27
no tak, boję się tylko, że nie są zdrowe, ta apatia trwa już tyle czasu... :(
niby morfologia wyszła perfekcyjnie, ale są takie jakieś zmizerowane... martwię się o nie :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 25 Cze, 2013, 16:30
Alinko a jak wyniki z wątroby?może to powód apatii a może one ciągle tęsknią za towarzyszami.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2013, 16:55
wyniki idealne ale mi się wydaje, że to tak jest, że często nawet jeśli jakiś organ jest nie do końca sprawny lub uszkodzony częściowo, to po prostu inne przejmują jego funkcje. Boję się, że część wątroby może być uszkodzona przez co ta zdrowsza część przejmuje większą pracę i przez to w badaniach tego nie widać, a kiedyś dojdzie do załamania się stanu ich zdrowia w wyniku nadmiernego obciążenia. tego się właśnie boję. Powiedz mi, Bożenko, czy to możliwe? Ty miałaś wątrobowego kulka... czy mogłabyś mi coś więcej powiedzieć o tym jak dbać o wątrobowce?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 25 Cze, 2013, 16:58
dieta,dieta i jeszcze raz dieta i osłona wątroby  Heparenol 1xdziennie kropla
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2013, 17:02
Ja podaje Zentonil bo takie dostałam wytyczne ale w kroplach byłoby łatwiej podawać. Dziękuję za info :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 25 Cze, 2013, 19:03
Dream, u mnie jest podobnie. Odkąd odeszła Ciri (w marcu) Beza i Dantusia znacznie się uspokoiły. Nie wiem czy to nadal żałoba.
Możliwe po prostu że 2 szynszylki są znacznie spokojniejsze niż 3-4 osobnikowe stadko, do których My i One byłyśmy przyzwyczajone.
Mam nadzieję, że to tylko to uspokojenie, skoro wyniki sa bardzo dobre. Poza tym zrobiło się ciepło i kuleczki też bardziej się rozleniwiły.

Ściskam Kochana, i myślę ,że w przyszłości obie powiększymy swoje stadka. Nawet jeśli odsunie sie to troszkę w czasie. Widzisz ja tez chciałam adoptować kuleczkę (maminy gips pomieszał plany), ale na szczęście Pusia znalazła, mam nadzieję, dobry domek. :)

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 25 Cze, 2013, 20:06
Powiem  wam ze szylki bardzo dlugo tesknia za  zmarlym przyjacielem. Borisek odszedl juz jakis czas temu i Cycula co byla z nim prawie trzy lata zaczela wyrywac sobie siersc i wszedzie ma dziury, ona widziala jak on umiera  ; ( 
Zajely sie nia zaraz Guciu i Pysiu i sa razem w sypialni , razem spia w lozku ale ona dalej teskni, zrobila sie bardzo agresywna i z Sunia sie strasznie gonia i gryza a zawsze schodzily sobie z drogi. Miala po smierci Boriska dwa epileptyczne ataki co dwa lqta juz ich nie miala.
Tak ze szylki potrafia bardzo przezywac smierc  partnera albo przyjaciela.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Cze, 2013, 20:21
tego z chorymi łapkami?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Lip, 2013, 13:33
coraz bardziej przymierzam się do doadoptowania kolejnego członka stada.
Nie moge patrzeć na ich smutne pysie :(

ale wpierw musze zrobić badanie kup i ewentualnie coraz poważniej myślę nad ponownym usg. boję się, bo są chude i markotne, troche długo to trwa i chyba już nie można tego tłumaczyć traumą...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2013, 19:41
chciałam tylko poinformowac, że właśnie połączyłam Rajtuza z 3 koszatniczkami i 2ma szynszylami :>
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 17 Lis, 2013, 19:45
Jak to tak op prostu połączyłaś? Wsadziłaś do klatki i już? U Ciebie w domu chyba latają jakieś przyjazne fluidy :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2013, 19:46
dokładnie tak zrobiłam :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 17 Lis, 2013, 19:48
Ja myślę, że Rajtuz przestraszył sie koszatniczek. Bo to przecież ma taki dziwny ogonek...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2013, 19:51
podeszły do niego i napiszczały mu w twarz a później olały :) A on nie wiedział co się dzieje więc nie podskakiwał :)
obwąchali się wszyscy i już nawet nie fuka nikt na siebie. choc pewnie w nocy zacznie sie ustalanie władzy :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 17 Lis, 2013, 20:01
Ty to masz mistrza  [bardzopolecam].
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 17 Lis, 2013, 20:26
jestem pod wrazeniem :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 17 Lis, 2013, 22:10
Wiedziałam że Alina coś takiego napisze, i to 15 minut po tym jak do domu weszła :P
Pokaż Rajtka z chłopakami!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2013, 22:12
nie umiem obsługiwać naszego nowego aparatu i jest on rozładowany ale może uda mi się telefonem brata jakoś na dniach :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ewciia91 w 18 Lis, 2013, 00:15
Widzę, że nie tylko u mnie łączenie przebiegło tak gładko. Gratuluje!
Czekam na zdjęcia :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Piecho w 18 Lis, 2013, 09:58
super, dobrze że Rajtuz ma kumpli, też czekam na foty :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 18 Lis, 2013, 10:00
Ciekawe jak noc minęła ;) wszystko ustalone?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Lis, 2013, 23:39
w sumie nie wiem jak minęła noc bo spałam tzn że minęła dość spokojnie skoro mnie nie budziły :)
Po paru dniach bilans zysków i strat wygląda następująco:

względnie duża rana na Rajtuzowej pięcie wygryziona pewnie przez moją dominującą naczelną koszatniczkę: Ziomka.
ale już ładnie zasklepiona strupkiem.

Dziś widziałam  jak Rajtuz iskał Filipa po pyszczku.

niedługo wszyscy będą się kochać :))
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 20 Lis, 2013, 23:41
o jeny, masz mięsożerną koszatniczkę?

No tak, terasz to kosze rządzą, więc Rajtuz woli się do szynszyli przytulać niż gonić. Nie ma to jak solidarność gatunków ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 20 Lis, 2013, 23:44
I one tak sobie żyją razem w klatce cały czas i kosze też są nocnymi zwierzakami ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: SomedaySunday w 20 Lis, 2013, 23:51
SZOK. tyle powiem...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Lis, 2013, 23:54
I one tak sobie żyją razem w klatce cały czas i kosze też są nocnymi zwierzakami ?


od paru miesięcy tak, ale to nie było zaplanowane...

to była ich klatka: http://www.garnek.pl/dream89/22548821/klatka-szynszyli (http://www.garnek.pl/dream89/22548821/klatka-szynszyli)

kosze niestety zżarły kuwetę wygryzając się do szynszyli, a że od zawsze się lubili bo znali się ze wspólnych wybiegów (wiadomo, to oszczędność czasu puszczać dwa stada na raz jeśli się lubią i nie gryzą) to tak zamieszkali razem bo nowa kuweta do tej klatki kosztuje 350zł... za tą kwotę wolę kupić metalową wolierę której nie zjedzą w pare miesięcy. Poza tym już pisałam, że nie śpieszyło mi się z rozdzielaniem ich bo Filip i Pedro po stracie połowy stada pogrążyli się w depresji z której dopiero koszatniczki je wydostały.

Co do aktywności koszatniczek, one chyba są aktywności dziennej, piszę chyba bo tak podają źródła, jednak z praktyki widzę, że są aktywności całodobowej :P ale dają szylom pospać, w sumie to 3ch braci więz zwykle zajmują się sobą, np biegają na kołowrotku, albo spią razem na hamaku.

Napewno nie będą ze sobą mieszkać całe życie, bo mimo, że się lubią i w sumie wzystkim służy ta relacja (dominującą koszatniczkę zdominował Filip więc dominant przestał np. wyskubywać innym koszatniczkom futro z pleców) to ma też swoje wady, np szynszyle sikaja do małej kuwetki, i nie trzeba stosować żwiru w całej klatce co jest dużą oszczędnością, za to koszatniczki sikają wszędzie, pod siebie, nawet na półkach... niestety to kolejny minus, bo szynszyle śpią na tych półkach...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 21 Lis, 2013, 16:41
Gratuluję powiększenia stadka. To musi być wesoło w tej klatce. A śpią razem? (kosze z szylami)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 21 Lis, 2013, 17:03
Gratuluję powiększenia stadka. To musi być wesoło w tej klatce. A śpią razem? (kosze z szylami)

w sumie jest spokojnie bo i szyle stare (filip dobija pod 10l) i koszatniczki jak na swój gatunek dość sędziwe (niecałe 5) :)

rzadko śpią razem, jest taka koszatniczka która wcześniej cierpiała na stereotypię i non stop biegała na kołowrotku, nazywa się Cykor, bo bała się wszystkiego i była bardzo nieufna i ona czasami śpi z szylami, a i już jest bardzo ładnie oswojona bo podpatrzyła tą ufność od szynszyli no i już nie biega obsesyjnie na kołowrotku. :) ale najczęściej to szyle śpią sobie razem a kosze razem :)


PS: Rajtuz już dziś się przytulał do chłopaków i razem spali :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 21 Lis, 2013, 18:08
PS: Rajtuz już dziś się przytulał do chłopaków i razem spali :)

I takie wiadomości chcielibyśmy słyszeć zawsze po łączeniu szynszyli :) A jak Rajtuzowa pięta?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Sty, 2014, 15:32
(https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/q74/s720x720/1536650_598643683524086_2020439143_n.jpg)

przesłodki Alonzo :)))
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 11 Sty, 2014, 16:32
 [kocham] Przepiękny,cudny,przesłodki.Normalnie przecudowny jest Alonzo  [kocham] [bigsmile]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Sty, 2014, 15:57
U nas szykują się kolejne zmiany.
Rajtuz już na dobre się zadomowił i zrobił się bardzo kontaktowy. Dodatkowo pokochał się z Filipem niestety kosztem Pedrzyka który śpi sam i jest wyraźnie smutny. Dlatego kiedy greatdee zaproponowała mi przygarnięcie jej ostatniego samczyka, zgodziłam się. Mam nadzieję, że to uszczęśliwi i szylka Doroty i mojego Pedrzyka. Carbon od Doroty ma ok 5 lat a więc wiekiem pasuje do stada :) Teraz szukamy transportu z Poznania.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 16 Sty, 2014, 22:13
Ojejciu, to czekamy na relację, kiedy Carbon już znajdzie się u Ciebie : ), on jest czarnulkiem ?
 Czy Dorota nie będzie już miała żadnego szylka ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 20 Sty, 2014, 13:53
Ojejciu, to czekamy na relację, kiedy Carbon już znajdzie się u Ciebie : ), on jest czarnulkiem ?
 Czy Dorota nie będzie już miała żadnego szylka ?

Nie nie będę miała już kulek :( Tak wyszło... Może kiedyś... Teraz chcę, żeby ostatnia kulka była szczęśliwa, a nie samotna. U Dream na pewno będzie miał najlepiej! Tylko ciągle szukamy transportu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 20 Sty, 2014, 13:58
dziewczyny, załóżcie konto na blablacar.pl i o transport pytajcie. Tam jest wyszukiwarka, można znaleźć połączenie bezpośrednie. Pytajcie takze osoby które nie mają wyraźnego oznakowania co do zwierząt (chyba że mają, że nie tolerują, tych nie ma sensu męczyć). Polecam studentów, oni z reguły są elastyczni i bezproblemowi. Jeśli ktoś odpisze, że może przewieźć szylka na danej trasie, to pozostaje tylko dogadać termin :) Bunia dojechała tym sposobem z Warszawy do Krakowa, gdzie ją odebrałam. Prosiłam kierowcę, aby jechała we wnętrzu samochodu w cieple, a nie w bagażniku. nie miał nic przeciwko. I zarówno Bunia jak i transportowicze dotarli do celu cało i bezpiecznie :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Sty, 2014, 23:20
w niedziele bedzie u mnie <3

U Dream na pewno będzie miał najlepiej!

Postaram się nie zawieść :)))
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 21 Sty, 2014, 05:33
Ładnie Ci sie stado powieksza . Trzymam kciuki za łaczenie. Jaki znalazlyscie transport? Tez polecam Blablacar .
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 21 Sty, 2014, 05:48
Ładnie Ci sie stado powieksza . Trzymam kciuki za łaczenie. Jaki znalazlyscie transport? Tez polecam Blablacar .

na blabla :> nie powieksza, tylko wraca powoli do starej liczby :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 21 Sty, 2014, 05:58
Bardzo sie ciesze :) Moje stado tez dzis sie powieksza.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 21 Sty, 2014, 06:15
Bardzo sie ciesze :) Moje stado tez dzis sie powieksza.

ooooo, mam nadzieje, że po pracy poczytam relacje z pierwszego dnia i może jakieś fotki? :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 21 Sty, 2014, 22:16
Prosiłam kierowcę, aby jechała we wnętrzu samochodu w cieple, a nie w bagażniku. nie miał nic przeciwko. I zarówno Bunia jak i transportowicze dotarli do celu cało i bezpiecznie :)
A to dlatego tak mi się kierowca spowiadał "o, w aucie cieplutko, nagrzane, nie będzie wiało, będzie miała spokój" i tak dalej ;D

Dream, cieszę się że tak się z Dorotą dogadałyście, czarnuszki są takie cudne i kochane, że ja nawet na swoją siksę nie potrafię się denerwować ;) a u Ciebie będzie miał i kolegów i najlepszą opiekę, na bank!
 
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 21 Sty, 2014, 22:54
A to dlatego tak mi się kierowca spowiadał "o, w aucie cieplutko, nagrzane, nie będzie wiało, będzie miała spokój" i tak dalej ;D
Hahaha, a to pewnie dlatego, żebyś mu już drugi raz całej tej litanii nie klepała jak ja XD

Dream, to juz 4-ty panicz będzie? :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Sty, 2014, 10:49
A to dlatego tak mi się kierowca spowiadał "o, w aucie cieplutko, nagrzane, nie będzie wiało, będzie miała spokój" i tak dalej ;D
Hahaha, a to pewnie dlatego, żebyś mu już drugi raz całej tej litanii nie klepała jak ja XD

Dream, to juz 4-ty panicz będzie? :D

z alonzem piąty :) no Ale Alonz to tylko tymczasowo :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 24 Sty, 2014, 08:04
U mnie koniec sielanki. :(
Rajtuz zaatakował Pedrzyka, polała się krew w ilościach znacznych, Pedro został oskubany na tyłku. Rajtuz siedzi w transporterze do czasu aż wymyślę plan B, C i D.

Dodatkowo odeszła od nas BrunCHILLda, miała prawdopodobnie zapalenie płuc. Bardzo się obwiniam, że tak ją zawiodłam, że nigdy nie zaznała w swoim życiu domowej miłości i jedyne co dane jej było przeżyć to trauma w hodowli fermowej i smutne życie w sklepie, później wypełnione namiastką ciepła i miłości bo w końcu udało się tą małą panikarę i wojowniczkę oswoić i dawała się miziać i spała na rękach. Tym bardziej smutno mi, że nie zdążyła znaleść osoby która by ją kochała i otoczyła taką opieką na jaką sobie zasłużyła. Obwiniam się, że pierwszego dnia kiedy zauważyłam jej stan, nie zabrałam jej do domu a później do weta. Nastepnego dnia gdy podjęłam taką decyzję było już za późno :(

Alonzo z kolei jest pieszczochem który z wzajemnoscią zakochał się w Drewnianym.
Mi się srednio daje miziac ale chyba dlatego, że pamieta jak wyrywałam mu kołtuny.

(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/q71/s720x720/1010616_604108126310975_1010367578_n.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 24 Sty, 2014, 09:51
Bardzo mi przykro ze takie smutne wiadomosci ...:(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 24 Sty, 2014, 12:37
Mam nadzieję, że chłopaki jednak sie dogadają. Może Rajtuzowi trzeba co nieco ciachnąć? Może on nad aktywny?

Szkoda Brunchildy, ale ona przynajmniej była otoczona Twoja miłością.
Przekaż drewnianemu i Alonzo, że pasują do siebie, wyglądaja słodko, haha ;p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Sty, 2014, 12:25
Miku, czekam na Twoje wieści czy kastracja dała odpowiedni efekt przy tym problemie.

Co do Bruni, zawiodłam ją, bo gdy zorientowałam się, że ma zapalenie dróg oddechowych powinnam ją zabrać do domu, dokarmiać, dogrzewać, chodzić na kroplówki i zastrzyki antybiotykowe. Tymczasem jedyne co zrobiłam, to próbowałam się połączyć z Claudim, ale bezskutecznie, więc tylko dogrzewałam i karmiłam brunie podając antybiotyk doustnie, mimo, że taki bardziej tłucze florę i działa wolniej.. nie umiem sobie tego teraz wybaczyć, choć prawda jest taka, że nie pomogłam jej z własnej wygody: nie miałam na to funduszy, nie miałam jak jej zabrać w podróż by się nie wychłodziła po drodze (pracuję pod warszawą, do pracy jadę dość długo komunikacją podmiejską która jeździ co 30min i nie jest skomunikowana później z komunikacją miejską warszawy więc znów czekam na przystanku... a wiecie, są mrozy) nie miałam też siły i warunków na tyle szyli (wiecie, carbon, moje stado w rozsypce, alonzo, zaraz żabka...) Uznałam, egoistycznie, że nie wszystkim można pomóć tak jakby się tego oczekiwało, choć nie powinnambyła tak pomyśleć i jednak stanąć na głowie by coś wymyślić.

Co do mojego stada, napisałam w temacie, tu: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=16439.msg108529;topicseen#msg108529 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=16439.msg108529;topicseen#msg108529)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 26 Sty, 2014, 15:30
w niedziele bedzie u mnie <3

U Dream na pewno będzie miał najlepiej!

Postaram się nie zawieść :)))

Ja jestem pewna, że nie zawiedziesz :P Skarbonek już powoli naszykowany do drogi, jeszcze ostatnie mizianko i migdalki... ahh. przykro mi :( Ale to jemu ma być dobrze, więc trzeba tak... Może on pomoże poustawiać sprawy w Twoim stadzie? Mam nadzieję ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Sty, 2014, 23:46
Carbon dojechał :)))) Już go połączyłam z Pedrem, jak się pokochają to na nowo połączę ich z Filipem i Rajtuzem.
napisze pozniej wiecej :)

już widze, ze to kulka Drewnianego :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 27 Sty, 2014, 11:53
Carbon dojechał :)))) Już go połączyłam z Pedrem, jak się pokochają to na nowo połączę ich z Filipem i Rajtuzem.
napisze pozniej wiecej :)

już widze, ze to kulka Drewnianego :P

Trzymam kciuki :) Cieszę się, że cało dojechał i że początki nie są trudne :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 27 Sty, 2014, 12:54
A to poprosimy zdjęcie nowicjusza  [chinblack].
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Sty, 2014, 23:42
A to poprosimy zdjęcie nowicjusza  [chinblack].


oki :) To on:

http://instagram.com/p/jsE4U4m54a/# (http://instagram.com/p/jsE4U4m54a/#)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 28 Sty, 2014, 08:25
Swietna kuleczka :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 28 Sty, 2014, 12:56
Ale czarne śliczności, zazdroszczę  :love:.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Sty, 2014, 17:46
Bezkonfliktowo, Pedro, Carbon, Filip i koszatniczki zamieszkali w dużej klatce. Rajtuz niestety odseparowany....
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 28 Sty, 2014, 18:41
Dream, obciąć mu i też będzie bezproblemowy ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Sty, 2014, 18:43
Ale czy napewno?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 28 Sty, 2014, 21:38
Co za łobuzisko z tego Rajtuza, może powinien trafić do babulca, co by go odpowiednio ustawiła ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Sty, 2014, 22:42
no, po kastracji może byłoby to rozwiązanie chociaż kurcze, ciężko już nam się będzie z nim rozstać, z 2giej strony też ciężko mi mu ponownie zaufać, że po paru miesiacach miłości znów mu testosteron nie uderzy do głowy i nie dojdzie do tragedii... :( to jest takie ciężkie :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Sty, 2014, 23:19
Misie Tulisie :)))

http://instagram.com/p/jztjbJG5x4/# (http://instagram.com/p/jztjbJG5x4/#)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 30 Sty, 2014, 23:42
ojoj, jakby jeszcze Rajtuz tu był to już kolorowo i puchato :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Sty, 2014, 23:59
ojoj, jakby jeszcze Rajtuz tu był to już kolorowo i puchato :)

nom :( Ale nie da się go połączyć z Pedrem. próbowałam już pare razy ale widzę, że to jest bez sensu bo nic się nie zmienia. Nie wiem co dalej. Strasznie nie chciałabym ryzykować kastracji ale też nie chcę go oddawać choć somedaysunday sugerowała takie rozwiązanie. Może faktycznie Rajtuz powinien zamieszkać z jakąś damą. Ale pękłoby mi serce. Tak samo gdyby spotkały go takie nieprzyjemności jak Tofika a ja nawet nie miałabym czasu go doglądać bo pracuje 12h... strasznie to wszystko ciężkie i smutne.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 31 Sty, 2014, 09:28
*bo Buba jest nieczuła i oziębła ;P

Dream, wiem jak ciężko się rozstać z kulką, ja też oddałam Kluskę, ostatnio siostry po ciężkiej akcji z szyciem Frankensteina, pamiętasz to dobrze. I rozumiem co czujesz, ale czasem to jest najlepsze rozwiązanie. Co teraz z Rajtkiem? Będzie sam... Pomyśl czy nie lepiej dla niego, żeby zachował klejnoty i znalazł jakąś inną miłość... Wierz mi, Tobie będzie ciężko mu zaufać już, czy to z kastracją czy bez. Zawsze będziesz się denerwować czy w domu wszyscy cali.

I na koniec - smutne ale prawdziwe - w takim momencie niestety musisz pomyśleć o tym, co będzie lepsze dla niego, a nie dla Ciebie, mimo że serce pęka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 31 Sty, 2014, 10:28
Oczywiście macie rację... :)
tylko, że nie mam gwarancji, że Rajtuz polubi się z szylem w nowym domu lub, że po 3 miesiącach sielanki znów mu nie odbije, tak samo jak nie mam pewności czy kastracja by coś dała. te wątpliwości cholernie utrudniają podjęcie decyzji,
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 31 Sty, 2014, 10:35
Rajtek już 2 razy pokazał co jego testosteron moze zdziałać. Według mnie on powinien byc z samiczka i wykastrowany. poszukaj zaufanej osoby co go adoptuje pod warunkiem kastracji. Rajtek nie moze zmieniac znowu domu,a jak sie nie uda to w nastepnym moze...Czytałam na forum ze bardzo duze prawdopodobieństwo jest jak się go połączyc z plcia piekna :) ze bedzie dobrze.

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 31 Sty, 2014, 10:38
A wzięłyście pod uwagę jak na szylka wpływa ciągła zmiana otoczenia? Sądzę, że nie najlepiej. Najpierw wojny które toczył u Synday, później zmiana otoczenia i grono szylkowoe-koszatniczkowe ;p  I ciągle nowe szynszyle wkoło niego? Może stąd wynika agresja? Może jest introwertykiem, ale jak już mu się przeleje, to wybucha i stąd ataki i pogryzienia? Jest na sali jakiś behawiorysta?!?!?!

Ja bym się obawiała tylko jednego, ktoś może wziąć Rajtka i jak się nie polubi z druga kulką, oddać dalej, może zaraz po wzięciu, bo nie będzie miał cierpliwości lub doświadczenia w oswajaniu. Ile razy można mu to zrobić? Taka zmiana otoczenia to też dla zwierzaka trauma.

Dla przykładu: Moja Bunia (trafiła do mnie 27 listopada)  dopiero od kilku dni sama podchodzi do ręki i daje się pomiziać po boczku lub po karku (szybciej zaakceptowała inne kulki niż mnie!), do tej pory próbowała dziabnąć i gderała sobie pod nosem. Może Rajtek też potrzebuje więcej czasu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 31 Sty, 2014, 10:46

Ja bym się obawiała tylko jednego, ktoś może wziąć Rajtka i jak się nie polubi z druga kulką, oddać dalej, może zaraz po wzięciu, bo nie będzie miał cierpliwości lub doświadczenia w oswajaniu. Ile razy można mu to zrobić? Taka zmiana otoczenia to też dla zwierzaka trauma.

Dokladnie takie same mam obawy. Martwie sie o Rajtka bo poznalam SomedaySunday i wiem jak trudno bylo jej go oddac po tej tragedii. Zycie nam pokazuje ze Rajtek jest agresywny dominator ale to zawsze cos wynika z drugiego. Ja mysle podobnie jak Myszka ..rajtek potrzebuje stabilizacji.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 31 Sty, 2014, 11:03
Zycie nam pokazuje ze Rajtek jest agresywny dominator ale to zawsze cos wynika z drugiego. Ja mysle podobnie jak Myszka ..rajtek potrzebuje stabilizacji.

tyle, że u somedaysunday miał stabilizację, to dopiero jego wyskok na Horacego rozpoczął jego wędrówkę z domu do domu... oznacza to, że już wcześniej był agresorem


A wzięłyście pod uwagę jak na szylka wpływa ciągła zmiana otoczenia? Sądzę, że nie najlepiej. Najpierw wojny które toczył u Synday, później zmiana otoczenia i grono szylkowoe-koszatniczkowe ;p  I ciągle nowe szynszyle wkoło niego? Może stąd wynika agresja? Może jest introwertykiem, ale jak już mu się przeleje, to wybucha i stąd ataki i pogryzienia? Jest na sali jakiś behawiorysta?!?!?!

Ja bym się obawiała tylko jednego, ktoś może wziąć Rajtka i jak się nie polubi z druga kulką, oddać dalej, może zaraz po wzięciu, bo nie będzie miał cierpliwości lub doświadczenia w oswajaniu. Ile razy można mu to zrobić? Taka zmiana otoczenia to też dla zwierzaka trauma.

Dla przykładu: Moja Bunia (trafiła do mnie 27 listopada)  dopiero od kilku dni sama podchodzi do ręki i daje się pomiziać po boczku lub po karku (szybciej zaakceptowała inne kulki niż mnie!), do tej pory próbowała dziabnąć i gderała sobie pod nosem. Może Rajtek też potrzebuje więcej czasu.

no tak, trauma jest niezaprzeczalna lecz gdybym miała pewność, że gdzie indziej będzie szczęśliwszy to pewnie podjęłabym się tego. niestety takiej pewności nie ma. :(

Mam jeszcze dwa rozwiązania:
Rajtek ogólnie 3 miesiące lubił się z Pedrem, iskali się i spali razem, lecz ich konflikt powoli narastał bo Rajt był zazdrosny o Filipa i ciągle odganiał od niego Pedra. Nie jakoś groźnie więc nie było wskazań do oddzielenia go. No ale w końcu miarka się przebrała, Rajt postanowił wykluczyć Pedra ze stada.

Pomysły są takie:

Rajt zamieszka z koszatniczkami na jakiś rok póki szaleją mu hormony. Ogólnie lubi się z koszakami bardzo, iska je, zwłaszcza chorego ziomka, gdy biega na kołowrotku, co chwile schodzi z niego by doglądnąć ziomka i poiskać go po buzi. Rozwiązanie nie jest idealne bo jednak to brak towarzystwa własnego gatunku :(((

Rajt moglby też zamieszkać z Filipem a Pedro z Carbonem, po roku mogłabym sprobować ich połączyć. Problem jest taki, że Pedro bardzo kocha Filipa, żyją ze sobą już 5 lat, razem przeżyli strate Ciacha i Yukiego... bardzo mocno zresztą, boję się, że obaj by za sobą tęsknili gdyż nawet teraz jak któregoś wyjmę z klatki to zaraz się wołają...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 31 Sty, 2014, 11:38
Rajtek jest z domowej hodowli nie wiemy co przezyl zanim trafil do Marty. Widac to wrazliwy chlopak. Te Twoje kosze sa niesmowite :) poprosze o wspolne zdjecie  :wink1:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 31 Sty, 2014, 11:41
postaram się cyknąć :))) W końcu mogę focić bo mam telefon także pewnie ten wątek będzie częściej aktualizowany niż kiedyś :)))

Właśnie coraz bardziej się zastanawiam nad pomysłem nr 1, tylko nie wiem czy jest on lepszy od kastracji i wydania do samiczki...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 31 Sty, 2014, 16:34
http://instagram.com/p/j1pxYAm57b/# (http://instagram.com/p/j1pxYAm57b/#)

ok na prędce zrobiłam foto po sprzątaniu w klatce :)))
Może nie wspolne bo towarzystwo podekscytowane porządkami mi się trochę rozbiegło ale możecie popatrzeć jak tymczasowo żyją moje stwory. Luksusy to to niestety nie są :(

No i testuje podkłady bawełniane żeby Ziomek po amputacji łapki nie drażnił jej sobie ciągle a ponad to codziennie ma wyjętego penisa którego musze mu wkładać bo szoruje nim o podłoże i sobie podrażnia dlatego chcę zobaczyć jak będzie z podkładami :)

Poza tym Rajtuz już nikogo nie lubi gdyż jak to zwykle bywa przy separacji, tylko się nakręcił i sfrustrował i podczas wybiegu gdy sprzątałam klatkę, ten wygryzł Filipowi kawałek skóry na nosie bo Filip podbiegł się przywitać z nim. Oczywiście Rajtuz był zamknięty w swym małym więzieniu i udało mu się doprowadzić do rozlewu krwii przez pręty... ;/
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 01 Lut, 2014, 10:27
No faktycznie luksusy to nie sa..czas na nowe konary :)  :olaboga:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Lut, 2014, 10:35
Czas na nową klatkę :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: SomedaySunday w 02 Lut, 2014, 22:56
Ja jestem za kastracją i do jakiejś dominującej baby... Może właśnie zostanę zbesztana za to, ale ja nie ufam Rajtuzowi ani trochę. Też co do Horacego potrafił być niby "miły" po czym ruszał jak petarda z zębami.

Rajtuz jest egoistyczny i to bardzo. Niestety to juz też było widać w domu z którego go zabrałam, ale dopiero po czasie i po pewych doświadczeniach się zorientowałam.

...

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 03 Lut, 2014, 18:31
(https://lh4.googleusercontent.com/-83o7krZ2nsY/Uu_SGv0y1rI/AAAAAAAAAuY/_RlwxFAwrdk/s556-no/2014-02-03)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 03 Lut, 2014, 21:15
haha, kosza ma świetną minę: A pani tutaj czego? ;p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 03 Lut, 2014, 21:29
pod nim, brzuchem do góry leży kaleka bez łapy, Ziomek :P Ale go nie widać, tylko troche brzuszka mu wystaje :)))
Ogólnie bardzo się lubią, nawet Carbon przepada za nimi i już z nimi śpi :)))
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 03 Lut, 2014, 21:37
słodziaki
wiesz, że mi strasznie namieszałaś w głowie  ???
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Ewciia91 w 04 Lut, 2014, 10:15
Może troszkę to co powiem będzie odbiegać od tematu, bo to mowa o świnkach.
Miałam 4 chłopaków, wojowały jak tylko im hormony do głowy uderzyły.
Trzymałam je oddzielnie w 3 klatkach całe życie, po dłuższym czasie były wypuszczane
od czasu do czasu na wybieg. Czasem spędzały kilka dni razem w klatce...
ale niestety nie na stałe, był jeden taki agresor - Knurek. On rozpętał wojnę,
reszta świń nauczyła się od niego agresji i niestety po dłuższym czasie
nie było mowy żeby kiedykolwiek się pogodziły. Mieszkały osobny i sporadyczne
spacery i widzenia przez kratkę nie dawały już później ataków agresji.
Więc kilka lat ( pochorowały się jeden po drugim, węzły chłonne itp, wielokrotne leczenia.
Niestety sklepowe zwierzaki nie raz są już chore a i na pewno za małe. Często prosto ze sklepu
trzeba było do weta jechać :( ) Ale wracając do tematu, kilka lat w ten sposób żyły i jak dla mnie
sama obecność obok tego samego zwierzaka i przy uspokojeniu agresji przez kraty dawała im
nie raz satysfakcje, bo mimo tego, że mieszkali sami, biegali po pokoju kwicząc i podskakując i brykając,
wolały nawet spać z kotami. A mój pokój.... zawalony klatkami 2x80 cm i 1x120 cm... długości ;p
Nie uważam, że zrobiłam im krzywdę, że to nie humanitarne ... w naturze takie agresywne zwierzęta
przeważnie są samotnikami i według mnie szynszyle jak i świnki mimo, że są zwierzętami stadnymi
to nie oznacza, że każdy osobnik tego stada potrzebuje :) Wyjątek od reguły...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Lut, 2014, 15:53
myślę codziennie o Rajtuzie...
kastracje jako rozwiązanie sytuacji odrzucam: Rajtuz nie jest nadpobudliwy na tle hormonalnym, być może miał jakieś ciężkie przeżycia w pierwszym domu a być może po prostu jest agresywny z natury.
Przemawia za tym wiele faktów: po pierwsze gdy sterroryzował Horacego był jeszcze młodym gnojem i hormony nie buzowały mu jak teraz, po 2gie gdyby to była kwestia hormonów, wystarczyłoby mu, że zdominował Pedra, ale on ewidentnie chce go zabić. Coś takiego rzadko zdarza się w świecie zwierząt i jest niezdrową anomalią w zachowaniu.

Myślę, że dobrze byłoby mu u junoo. Mój chłopak jednak nie chce się na to zgodzić, a ja nie bardzo widzę inne, dobre dla Rajtuza i innych moich szyli rozwiązanie.
Kocham go i chciałabym dla niego jak najlepiej nawet kosztem swojego pękniętego serca i tęsknoty.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Lut, 2014, 16:20
Teraz to ja zaczynam się zastanawiać czy u Tofika kastracja pomoże  ???.

mówiłaś, że teraz jak ich puszczałaś to nie było agresji więc bądźmy dobrej myśli. Trzymam za to kciuki :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 04 Lut, 2014, 19:32
hahaha, jeden pozytywny akcent, ktoś się ujął za Rajtuzem ;p Chyba będziesz musiała oddać Rajtka w pakiecie z Drewnianym^^

Ja uważam, że jeśli nie kastracja to towarzystwo koszy na pewno wynagrodzi mu z naddatkiem brak szynszyli (kosze są nad aktywne). Nie przesadzajmy, Ewcia pisała, że jej świnki chowały się dobrze mimo ograniczonego kontaktu, ale był kontakt dźwiękowy i zapachowy. Może czas leczy rany i łagodzi obyczaje?
Wiecie dla ludzi, wyrażenie chcę mieć "trochę czasu na zastanowienie się" oznacza zazwyczaj kilka dni. U zwierząt, może to być trooochę dłuuużej. Może wolniej myslą?^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 04 Lut, 2014, 20:08
U junoo będzie mu dobrze!!!  [viva]
Mam dwie koszo-babki, które dziś zostały poinformowane, że może pojawić się super przystojniak, męski, puszysty, mięciutki  ::) wiec od południa ćwiczą i pielęgnują swoje futerka   [-chomik-]
Po egzaminie poszłam do zoologa zapytać czy by nie sprowadzili mi szybek do terrarium, bo rozbiłam ostatnio drzwiczki niechcący i zacznę je urządzać bardziej mądrze, tak aby wszystkim było dobrze.
A jak nie, to może zrobię jakąś wielką wolierę? Albo połączę klatki, miałyby wtedy z jakieś 120cm wysokości  !!

D* musisz chłopaka przekonać, tak wiesz... po kobiecemu  [dance2]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Lut, 2014, 20:19
Pertraktuje z nim :) a w razie czego możesz zawsze adoptować innego szyla,chyba że pan rajtuz tak zawladnal Twoim sercem. Myślę że na dniach podejmę z drewnianym jakąś decyZję
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 04 Lut, 2014, 20:41
To musi być Rajtuz :D
Ten jego szyderczy, zadziorny uśmieszek rozłożył mnie na łopatki https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/1625492_420594638085679_1995915131_n.jpg
W dodatku... zdjęcie Rajtka wrzuciłaś w dniu moich urodzin - jesteśmy sobie przeznaczeni xD
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 04 Lut, 2014, 21:10
A to widzę, Rajtek już ma dom ;p
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 04 Lut, 2014, 21:24
Luksusy to to niestety nie są :(

Musimy wykombinować transport klatki, bo stoi pusta, a Tobie by się przydała.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Lut, 2014, 21:25
Nom chętnie bym ją przyciągnęła :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 04 Lut, 2014, 21:45
Mam nadzieje że ta tułaczka Rajtka już się skończy,że u Junoo znajdzie kochający dom,i  w końcu będzie szczęśliwy  [kocham]
bo zasługuje na to.Tylko się zastanawiam.....czy jemu aby nie przydałaby się samiczka? ;P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 04 Lut, 2014, 21:48
Tylko samiczka zmusza Rajtka do pozbycia się jajec xD
a na to Dream się nie godzi
wiec samiczki będzie miał, ale noo "innogatunkowe"
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 04 Lut, 2014, 22:08
jestem oczywiście na nie co do ciachania,ale po co?niech se używa chłopak [bigsmile] piękne maluszki by na pewno były ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 06 Lut, 2014, 16:59
marcsl, nie jestem zwolenniczką takiego beztroskiego rozmnażania zwierząt...
Jest tak wiele bezdomnych szylek na allegro, tablicy itd. po co mnożyć kolejne?
Co innego profesjonalna hodowla, ale tak dla własnego "widzi mi się", hm wyniszczałabym organizm samiczki ciągłymi porodami, a oddając maluszki pękało by mi serce.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Lut, 2014, 23:10
Rajtuz jedzie do junoo. wiem, że tam mu będzie lepiej. Serce mi złamałeś, Rajtuz, Ty draniu. Do końca myślałam, że ta agresja Ci minie. :((((((
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 07 Lut, 2014, 23:33
Trzecia dobra wiadomość tego dnia :)
Jednak 7 w dacie przynosi szczęście!
Achh to teraz szukanie transportu i Rajtek będzie u mnie :D
A wtedy będzie zasypywani nowymi fotkami paskuda!!! xD
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Lut, 2014, 23:36
A wtedy będzie zasypywani nowymi fotkami paskuda!!! xD

Oby <3
Myślę, że nie mogłam podjąć lepszej decyzji.
Mogłam Rajtka zostawić u siebie w oddzielnej klatce, w klatce z Filipem itp. ale to jak tykająca bomba i powroty do domu po 12h pracy byłyby dla mnie jak chwila prawdy. Chyba łatwiej jest się pożegnać z żywym Rajtuzem niż później być odpowiedzialną za tragedię. Junoo znam już tyle czasu, że powinnam się cieszyć, że do niej trafi i napewno gdy już się trochę zdystansuję to będę się cieszyła ogromnie :))) Dziękuję junoo za serce dla Rajta :) Oby był grzeczny i nie dokazywał.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 08 Lut, 2014, 10:34
Cieszę się, ale mam nadzieję, że to już ostatni, docelowy dom Rajtka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Lut, 2014, 22:03
Ja także mam taką nadzieję.
Na szczęście Rajtuz jest wyluzowany i mało rzeczy jest go w stanie zestresować, ale sporo też przeszedł jak na taką młodą kuleczkę.
Mam nadzieje, że szybko się zaklimatyzuje u junoo i że nie będzie sprawiał problemów.
Jutro rano wyjeżdża... trochę mi smutno. Pokochałam go :( Mam nadzieję, że junoo pokocha go jeszcze bardziej.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 11 Lut, 2014, 22:22
Ja go kocham już od 2 tygodni  :love: nawet mi się łobuziak śnił dzisiaj <3
czekam na niego z utęsknieniem   :cmok:
jutro o 12:30 ma być do odbioru na Dworcu PKP  [dance2]
Mały podróżniczek  [-chomik-]

Strasznie żałuję, że zostawiłam aparat u rodziców.
Póki co strzelać mu będę foty komórką.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 11 Lut, 2014, 22:34
 junoo.kochaj go szalenie.....bo Rajtuś na to zasługuje  :cmok:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 11 Lut, 2014, 22:37
Ja wszystkie zwierzaczki kocham szalenie, a te swoje to już się nie mieści w żadnych przedziałach ;)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 12 Lut, 2014, 09:24
Czekam na relacje jak Rajtek dojedzie do Ciebie junoo :) no i zdjecie musi byc :>
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Lut, 2014, 20:34
ech, chciałam dziś porobić chłopakom zdjęcia ale nie czuję się najlepiej :(
szczerze mówiąc czuję się fatalnie i jestem przybita.
Odkąd Rajtek wyjechał od nas miałam czas zacząć myśleć o czymkolwiek innym niż on...
Muszę uśpić ziomka, koszatniczkę bez łapki. To będzie dla mnie strasznie ciężkie.
Krzepi mnie za to widok mojego zgodnego i kochającego się stada, trzech dorosłych samczyków tulących się na jednej półce.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Lut, 2014, 21:01
możliwe, że jest, ale niezbyt pewny a i komfort życia ziomka jest raczej żaden.
Przykro aż na niego patrzeć, jak egzystuje leżąc całymi dniami na dnie kuwety między miską a poidłem.
Dużo zresztą ostatnio pije, być może dostał cukrzycy z braku ruchu fizycznego, poza tym ma już jakieś 5-6 lat, to w sumie nie jest młody wiek dla koszatniczki.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 16 Lut, 2014, 23:13
Echhh tak mi przykro :(
ale myślę, że to słuszna decyzja
nie ma sensu posyłać go na kolejną operację, a potem patrzeć jak cierpi póki rany się nie wygoją
tym bardziej, że mówisz, że prawie się nie rusza :(
Ciężka i trudna decyzja, ale chyba najlepsza dla Ziomka :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 16 Lut, 2014, 23:20
Cytat: dream*
Krzepi mnie za to widok mojego zgodnego i kochającego się stada, trzech dorosłych samczyków tulących się na jednej półce.
Cytat: dream*
Filip&Pedro&Rajtuz
hmm kimże ten trzeci samiec, skoro Rajtek siedzi u mnie na kolanach?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Lut, 2014, 23:52
Rozkoszny cZarny kulek od greatdee, Carbon.

oto on:

http://instagram.com/p/jsE4U4m54a/ (http://instagram.com/p/jsE4U4m54a/)

http://instagram.com/p/jztjbJG5x4/ (http://instagram.com/p/jztjbJG5x4/)

http://instagram.com/p/j1pxYAm57b/ (http://instagram.com/p/j1pxYAm57b/)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 17 Lut, 2014, 00:00
cudak <3
zostaje u Ciebie na zawsze?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lut, 2014, 00:07
taaaaaaaaaaaaaaaaaaak :)
Ma 5 lat czyli jest w wieku mojej najmłodszej kulki - Pedrzyka :) i świetnie dogaduje się z moim stadem. No i on w przeciwienstwie do Rajtka który jest luzakiem i nic go nie przejmuje poza dostępnością smakołyków, jest dość emocjonalny więc nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałabym go oddać.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 17 Lut, 2014, 00:12
Słodki <3
ja tam lubię niezależność Rajtka :D
a przytulić się przyjdzie, ale na chwilę ;)
noo i najlepiej, żeby po przytuleniu w magiczny sposób z mojej dłoni wypadł smaczek ;)

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lut, 2014, 00:31
tzn Carbon narazie jest wobec mnie bardziej ostrożny i niezależny niż Rajtuz, ale Rajtuz był u mnie dłużej.
Chodziło raczej o to, że Rajtuz kompletnie nic sobie nie zrobił z przeprowadzki od sunday do mnie, a Carbon widać było, że w pierwszych dniach był mocno roztrzęsiony, smutny i przestraszony.

Znając usposobienie Rajtuza jakoś łatwiej było mi go oddać Tobie bo wiedziałam, że lepiej zniesie przeprowadzkę niż dalsze życie u mnie i nakręcanie się na swoje agresywne zachowania, z kolei Carbon raczej emocjonalnie znosi wszystkie zmiany, choć widać, że jest teraz szczęśliwy wśród szyli :) Prawie ciągle śpią razem, ale ciężko im zrobić zdjęcie bo jak otwieram klatkę to myślą, że dostaną coś pysznego i biegną do ręki :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 17 Lut, 2014, 09:19
Aaa o to chodzi. Źle Cię zrozumiałam :)
Tu masz rację. Rajtek ma luz na przeprowadzki. Jak do mnie przyjechał to był bardziej zmęczony niż zestresowany.
Teraz jestem u rodziców to w sumie od początku chętnie wychodził z klatki i zwiedzał nowe mieszkanie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lut, 2014, 17:21
Nie ma już ziomka. Mój dziadek umiera. A ja walczę z dwiema własnymi chorobami.
Proszę, nie kłóćcie się już więcej. :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Lut, 2014, 18:29
Alinko, trzymaj się :*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 18 Lut, 2014, 18:49
Przykro mi z powodu ziomka :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 18 Lut, 2014, 19:19
Współczuję Alinko, trzymaj się ciepło.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 18 Lut, 2014, 19:20
Bardzo mi przykro Alinko, trzymaj się dzielnie  [pociesze]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 18 Lut, 2014, 20:46
Ciężki masz okres :(
Trzymaj się
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lut, 2014, 21:01
nom, okropnie ciężki.
Ale chociaż mam dużo wsparcia u ludzi z pracy.

ciężko mi jeszcze o tym wszystkim pisać.

Carbon dał mi się dziś długo drapać za uszkiem i pod brodą. Chyba czuje mój humor.

Carbon (Pan Elo)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/v/t1/1690569_616851175036670_717805213_n.jpg?oh=acf5cca8026aed8b5b75e1de5adeebab&oe=5384390B)

moje trzy tulaski:

(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/1508176_607278192660635_558998078_n.jpg)

+ BONUS:

Pani Ela:

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1912035_616859525035835_786989301_n.jpg)

Blue:

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1896926_609248852463569_1329426149_n.jpg)


Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 18 Lut, 2014, 21:11
Jakie zaspane te Twoje zwierza  [serduszko]
Blue ma piękne oczy!  :love:
No a Pani Ela Mraaaaau  :cmok:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lut, 2014, 21:18
tylko jak śpią to wychodzą ładne, nie poruszone zdjęcia :P

Blue ma piękne oczy, ale to dlatego jest genetycznie głucha. Rozmawiamy na migi :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lut, 2014, 21:50
za to zrobiłam im hamak z ręcznika, bawełniany, nieprujący się i bez żadnych nitek w które ktoś mógłby się zaplątać.
koszatniczki są przeszczęśliwe :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Filip123222 w 18 Lut, 2014, 21:52
Witam.
Mam pytanie odnośnie tych pułeczek plastikowych czarnych półokrągłych które są na tym zdjęciu:

http://instagram.com/p/j1pxYAm57b/ (http://instagram.com/p/j1pxYAm57b/)

Czy możecie dac namiary w jakim sklepie internetowym mógłbym zamówic coś takiego? I czy np. mógłbym takie coś wkręcic do klatki drewnianej ??
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lut, 2014, 21:53
allegro.pl/listing/listing.php?string=ferplast+taras&search_scope= (http://allegro.pl/listing/listing.php?string=ferplast+taras&search_scope=)

można je przykręcić albo wkrętami do drewna albo normalnie do siatki za pomocą uchwytów które są w komplecie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Filip123222 w 18 Lut, 2014, 21:57
allegro.pl/listing/listing.php?string=ferplast+taras&search_scope= (http://allegro.pl/listing/listing.php?string=ferplast+taras&search_scope=)

można je przykręcić albo wkrętami do drewna albo normalnie do siatki za pomocą uchwytów które są w komplecie.

A coś mniejszego nie ma, np. długość i szerokość: 25 cm bo takich szukam.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Lut, 2014, 21:59
Ferplast produkuje tylko takie. Innych firm nie widziałam, na ebayu niemieckim można kupić takie drewniane półki ale taniej byłoby samemu zrobić.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Lut, 2014, 23:50
półki ze sklejki 5-6 mm w castoramie na wymiar taniej was wyjdą. I jeszcze Wam wytną wg projektu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 19 Lut, 2014, 08:37
Piękny zwierzyniec  :love:
Wszystkie zwierzaki przesłodkie <3
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Kwi, 2014, 22:44
Przenoszę się z moimi zapiskami tu:

http://szynszyle.info/forum/index.php?blog=4973 (http://szynszyle.info/forum/index.php?blog=4973) :) Czyli na bloga :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 05 Kwi, 2014, 23:07
Filip&Pedro&Rajtuz
nie masz juz Rajtka!!!   [bacik] Jest mój  [viva]

a takie pytanie techniczne, jak piszesz na blogu to w nieprzeczytanych wyskoczy mi wiadomość, że tam jest nowy post?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 05 Kwi, 2014, 23:10
chyba nie aleto pytanie bardziej do Adriana :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 05 Kwi, 2014, 23:53
na górze na tym brążowym ruchomym pasku obok "wiadomosci" wyskakują "powiadomienia [2]" to powiadomienia dotyczące blogów, już obczaiłam :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Cze, 2015, 00:39
dwa lata od śmierci Yukiego i Ciacha.
W końcu mogę o tym mówić.
Zapraszam do lektury:
http://szynszyle.info/wpis/mykotoksyny-pasozyty/ (http://szynszyle.info/wpis/mykotoksyny-pasozyty/)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 02 Cze, 2015, 06:04
Pamiętam jakby to było wczoraj  :tuli:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Lip, 2015, 01:03
U mnie Armagedon.

Pisze z tel więc nie mam jak wrzucić fotek...

Pewnego dnia na zdjęciach odkrylam, ze mój Pan koszatniczek ma przerzedzone futerko.
Zdjęcia tu: http://koszatniczka.org/viewtopic.php?p=351681 (http://koszatniczka.org/viewtopic.php?p=351681)

Wpisy ze sStarsze kosie tak mają mnie nie uspokoily wiec wyvralam się do weta i chyba to był błąd :(
Wizyta u weta niewiele dała, tzn okazało się, ze najprawdopodobniej to uczulenie na piasek Pucek który uzywalam teraz  bo skończył mi się wór versele laga.
Niestety pech chciał, ze koszatnik wizytę u lekarza mocno odchorowal i następnego dnia zaueazylam wynicowanie penisa... Prawdopodobnie stan zapalny bo naokoło były odpażenia co sugeruje, ze nie trzymał moczu. Dostał antybiotyki, p. Bólowe, p obrzękowe i tyle, ale mija doba a poprawy brAK. Zabezpieczyłam mu te odpażenia sudocreamem, podaje betaglukan. W domu czyszczę penisa , w lecznicy strasznie wierzga i próbuje gryźć. W domu wie, że po wszystkim dostanie plasterek topinamburu. Wkurzam się na siebie. Boje się, ze to moja wina, że tak się zaziębił przez wkład z mrożonej wody w ręczniczku, ale te upały... Plus panicznie wręcz się boję, ze mogłam przynieść jakieś bakterie ze szczurka którego przecież przemywałam w sklepie... I ze te bakterie tylko czekały żeby zaatakować mi dziadka koszatnika kiedy mu odporość spadnie :( boje się, że niechcący przyłożyłam rękę do choroby mojego cykorka :(
Zdjęcia penisA tu:  https://m.,,,/123107431041629?view=permalink&id=1009638155721881 (https://m.,,,/123107431041629?view=permalink&id=1009638155721881)

Ble, okropnie pisze się takie długie wpisy z telefonu: (
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 15 Lip, 2015, 06:48
Dream, może to zwykły zbieg okoliczności
nie obwiniaj się :* Koszaki są silne, będzie dobrze :)
Dużo zdrówka i siły życzę dziadziusiowi :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Wrz, 2015, 20:04
ale ja tu dawno nie pisałam... :(
bo w sumie nic ciekawego u nas się nie dzieje.
jemy, spimy, obgryzamy wolierę, biegamy, miziamy się, kąpiemy w piachu, na nic nie chorujemy od lat. nudy i nie ma o czym pisać.

łapcie filmik z miziania Filipa:

https://instagram.com/p/8JGQJAG5xz/?taken-by=dream_jpg

za to u koszatniczek mam czarną serię u jednej.
Jak nie uczulenie na piasek to wynicowanie penisa z infekcją mieszaną z którą walczyliśmy ponad tydzień, później amputacja palca u jednej nogi, jutro pewnie stopy 2giej nogi.
pomyśleć, że wszystko zaczęło się od tego, że poszliśmy do weta na zeskrobinę z której nic nie wyszło :P a później poleciaaaaaaaaaaaaaaaaaaało, jak domino. :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 27 Wrz, 2015, 21:13
O kurcze jaki boski filmik  :love:  Jakbym widziała Miśka ,ech tyle lat go już nie ma.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 27 Wrz, 2015, 23:08
No nie jakie cudne mizianko,jak tą łapeczkę podniósł,on taki grzeczny jest?? :love: cudny Filipek
Żeby tak Songo dał się pomemłać na kolanach :) nawet nie ma co marzyć,jak próbuje go pomiziać po brodą to staje zdziwiony wykrzywi się,i na koniec szczeknie.hahahaha

Dawaj więcej fotek Alinko :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 27 Wrz, 2015, 23:17
Moja Tusia tak lubiła poleżeć i dać się smyrać :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 29 Gru, 2015, 22:55
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/1014117_932688796786238_5520741644485670507_n.jpg?oh=9a5a58113c83dc1615d99df010ef710b&oe=571370ED)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xft1/v/t1.0-9/10629861_932678636787254_7515337353572610815_n.jpg?oh=0391ccf927652f709fe3466092b38094&oe=5715A090)

Dawno nic nie pisałam :)
Po śmierci Gamońka musiałam podjąć decyzję co zrobić z moim ostatnim koszoszczurkiem.
Młody to on nie jest bo ma ponad 6 lat, i choć rekordowa długość życia koszatniczki wynosi nawet i 15 lat to większość koszy kończy swój żywot w przedziale 6-8 lat.
Cykor to był od zawsze największy wystrachaniec, bał się i nie lubił obcych. Potrafił być nawet agresywny gdy kogoś nie znał a ktoś go zaskoczył chęcią wzięcia na ręce. Oddanie go do innego stada nie wchodziło w grę.
Ciężko też powiedzieć czy zaakceptowałby innego samczyka... choć przeglądam częśto ogłoszenia adopcyjne bo chciałabym żeby Cyk mógł sobie "poćwierkać" (koszatniczki tak specyficznie ze sobą rozmawiają) z innym samczykiem, ale ponieważ nie chcę już mieć koszatniczek, interesują mnie głównie starsi panowie.
Tak więc, Cyk zamieszkał z moimi chłopakami. Wprowadził sporą rewolucję - musiałam pomalować całą wolierę bo jest koszobrudasem który sika pod siebie ale ogólnie chyba podobają mu się te puchate poduszki na których sobie sypia :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 29 Gru, 2015, 23:13
No w końcu!! :) masz cudne stadko Alinko  :love: a ten mały koszoszczochobrudasek jest cudnym pycholkiem,nie kłócą się ,żyją w zgodzie?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 29 Gru, 2015, 23:18
Super zdjecia. Alinka a jak wyglada łaczenie koszy z szylkami  :???:
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 29 Gru, 2015, 23:30
dziękuję :)
@marcsl , a słyszałeś o kłótniach w geriatryku? no właśnie... komu by się chciało w tym wieku :P
A serio, nie no, moje ciepłe kluski nie są konfliktowe. kosz za dnia spędza czas na dole biegając na dysku a szyle śpią sobie na górze, później zmiana, kosz zaszywa się na noc na górze w polarowym domku a szyle buszują :) A w międzyczasie wszyscy sobie śpią razem :) Pewnie w mniejszej klatce byłoby im ciężko się dogadać bo tryb życia przecież jest zupełnie różny.

Ania, nie wiem nawet :) Ja nie łączyłam ich wcześniej bo wiadomo, to jednak dwa różne gatunki ale  w sumie od zawsze mieli wspólne wybiegi i się od dawna lubili :) Dzięki temu nie musiałam organizować 2ch osobnych wybiegów bo mieli jeden, dłuższy.
Po prostu gdy odszedł Gamoniek i Cyk siedział skulony i smutny w klatce nie umiałam na to patrzeć i przeniosłam go do klatki szyli żeby nie czuł się tak samotnie - chłopaków w końcu znał i lubił z wybiegów. W ogóle szyle to mega empatyczne zwierzęta bo prawie cały czas tuliły Cyka. Powiem Wam, że ten widok jeszcze bardziej łamał mi serce i wyciskał łzy :(

filmy z wspólnych wybiegów:
https://www.youtube.com/watch?v=pc7sNUeLqPc (https://www.youtube.com/watch?v=pc7sNUeLqPc)

https://www.youtube.com/watch?v=to7jFpeoCUI (https://www.youtube.com/watch?v=to7jFpeoCUI)

i film który nakręciłam podczas sprzątania klatek :P (jak nie mogłam  ich na czas sprzątania wypuścić na wybieg to przekładam ich sobie razem do klatki której akurat nie sprzątam :P )

https://www.youtube.com/watch?v=TvyqST_iDno (https://www.youtube.com/watch?v=TvyqST_iDno)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Sty, 2016, 12:53
Wacik chciał spać :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Sty, 2016, 09:45
u nas nie najlepiej :( Prosimy o kciuki bo prawdopodobnie mój staruszek będzie musiał być szyty pod narkozą, nie wiadomo jak to zniesie. na zdjęciach nie widać ale rana jest bardzo głęboka i stosunkowo duża  :(((

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1.0-9/12510281_938263236228794_9202581650341750331_n.jpg?oh=60079a397a9d65937affc5ee68f7fb3e&oe=56FF2320)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xtf1/v/t1.0-9/12438988_938263256228792_4726897365708349865_n.jpg?oh=d11fb766b9214e6815a2852e7e8a5b4a&oe=5704BD62)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/12417963_938263279562123_9026565550156876988_n.jpg?oh=3558677b2603b559a815f259ffa8d78f&oe=5703D107)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/12522946_938263452895439_2724967059139364273_n.jpg?oh=1f8174a008e7cf40de77002fbe397d90&oe=5702F2F5)


(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/12540882_938263399562111_4464213266824060676_n.jpg?oh=53f07e4f79a47e5125d6a1d95aa1e3ae&oe=56FE8F3E)

po wycięciu włosów naokoło rany:
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xfl1/v/t1.0-9/12512598_938263322895452_2492795605022657487_n.jpg?oh=2e6649e74c97d9c4ec402eb6986d2b3d&oe=570106C3)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xpl1/v/t1.0-9/12524087_938263346228783_6188423437358565768_n.jpg?oh=1cb3fb9905a678d90eededb2e2579d3f&oe=57454910)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/12541154_938263372895447_1865049855022755202_n.jpg?oh=a04567645d0e1f1755daaf4bd75b5405&oe=570AE68A)

szykujemy się do weta, już po oczyszczeniu rany więc mniej krwisto
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xft1/v/t1.0-9/12360104_938263472895437_614650067469015583_n.jpg?oh=784a206e47d5ca48966828276efc1066&oe=574A1C5D)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: bodetka w 09 Sty, 2016, 10:19
Boze a co sie stało :(:(:(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 09 Sty, 2016, 10:21
Któryś go pogryzł?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Sty, 2016, 10:36
tak, Wacik :(
niestety jestem w pracy i nie mam jak pisać :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Sty, 2016, 12:37
Alinko bardzo mocno kciukamy za Filipka.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 09 Sty, 2016, 12:58
Wszyscy kciukają za Filipka <3
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 09 Sty, 2016, 15:14
Biedactwo :( Zdrówka i siły! Trzymam kciuki :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Paja w 09 Sty, 2016, 15:35
Zdrowiej Filipku :*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Sty, 2016, 16:35
Dziękuję, Filip już jest ze mną. Jest mega obrażony, siedzi w transporterku odwrócony tyłkiem i nie reaguje na moje nawoływania ale jest żwawy, skacze, je, pije, robi ładne boby. Przy okazji zajrzano mu w pysio i zrobiono rtg czaszki od góry. Za 10 dni zdejmowanie szwów i będzie robione RTG czaszki od boków :) bo teraz jak mu robili RTG to już nie spał więc od boku ciężko było zrobić. Ogólnie zabieg przebiegł super i szybko się wybudził a tak się bałam :)
3 szwy.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Paja w 09 Sty, 2016, 17:01
Uff, to mam nadzieję, że teraz już będzie z górki. Wielka buźka dla dzielnego chłopca  :*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Sty, 2016, 19:06
@dream*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 09 Sty, 2016, 19:46
O rety biedny Filip ....co sie stalo ze taka jatka?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Sty, 2016, 17:59
uf, udało się ponownie połączyć Wacika z Pedrem, Elo i Cykorem :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 10 Sty, 2016, 18:18
nom, ale co będzie jak dołączysz Filipa?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Sty, 2016, 19:21
... wtedy
(http://cdn.meme.am/instances/55583077.jpg)

a tak serio jeszcze z 10dni Filipo będzie oddzielony z powodu szwów, do tego czasu Waciorowi już opadnie testosteron... w teorii przynajmniej. Jeśli nie to będę myśleć nad kastracją lub oddaniem ale wolałabym nie. ewentualnie zamieszka w osobnej klatce z Cykorem. Jeszcze nie wiem, nie myślałam bo mam nadzieję, że znów w moim stadzie zapanuje zgoda i miłość. Nigdy więcej nie tknę żadnej samicy (http://www.ggtola.republika.pl/img4/kijem.gif)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 10 Sty, 2016, 19:37
Oprócz siebie >;3
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: bodetka w 11 Sty, 2016, 15:42
O boze nie oddawaj ;( ja sie trzęsę cały czas, ze spokoj u mnie w klatce jest chwilowy i potem któremuś odbije i bede musiała oddać ;(

Czymam ciuki za wykurowanie sie puchatka <3
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 11 Sty, 2016, 17:19
Nigdy więcej nie tknę żadnej samicy ([url]http://www.ggtola.republika.pl/img4/kijem.gif[/url])


Nie, po prostu wchodząc do domu zmienisz ciucha, ten po mizianej samicy zamkniesz szczelnie we worku plastikowym, umyjesz się, przejdziesz przez kurtynę z odkażaniem gazowym stosowaną w laboratoriach i już będziesz mogła przytulać swoje wampiry :D Tylko tyle.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: junoo w 11 Sty, 2016, 19:10
Nigdy więcej nie tknę żadnej samicy ([url]http://www.ggtola.republika.pl/img4/kijem.gif[/url])


Nie, po prostu wchodząc do domu zmienisz ciucha, ten po mizianej samicy zamkniesz szczelnie we worku plastikowym, umyjesz się, przejdziesz przez kurtynę z odkażaniem gazowym stosowaną w laboratoriach i już będziesz mogła przytulać swoje wampiry :D Tylko tyle.

Noo! I rozwiązanie znalezione  [rotfl]
Co się nie da? Wszystko się da  [cool]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: angel09 w 15 Sty, 2016, 16:27
Hej hej, jak Filipek?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Sty, 2016, 18:05
U Filipka dobrze.
Rana była ładnie zszyta więc ładnie zarasta, choć w jednym miejscu troszkę gorzej bo gdy próbowałam wykonać toaletę rany Filip akurat tak się wykręcił, że nadciągnął jeden szew.

zdjęcia po szyciu są tu: http://szynszyle.info/wpis/kilka-samcow-i-samiczka/ (http://szynszyle.info/wpis/kilka-samcow-i-samiczka/)
Codziennie daję mu zastrzyki z baytrillu - i jak to po enrofloksacynie - dorobił się już jednej martwicy na pleckach - choć przyznam, że i tak malutka więc jednak nie jestem tak beznadziejna w robieniu zastrzyków :P
Ale jest mi go tak strasznie żal kiedy mam wbić mu tą igłę a on lekko popiskuje bo wie co go czeka, chciałby uciec ale nie może mnie nawet ugryźć bo ma psychiczną blokadę. i widzę w tych jego brązowych oczkach bezsilność i strach.

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 18 Sty, 2016, 18:11
Dobrze,że Filip już dochodzi do siebie.
i widzę w tych jego brązowych oczkach bezsilność i strach.
maleńki bidulek
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Sty, 2016, 18:14
ale jest kochany, niby wie, że nic dobrego ostatnio ode mnie go nie spotyka a i tak jak otwieram jego klatkę to pcha mi się na ręce :( strasznie mi go żal, on jest taki łagodny. Trzeba przyznać, że to mój najbardziej ukochany szynszyl.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 23 Sty, 2016, 22:54
Filipek jest już bez szwów :) oddycham z ulgą bo już miałam dość robienia codziennych zastrzyków i patrzenia jak szklą mu się oczy :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 24 Sty, 2016, 00:20
Uff, czyli już po wszystkim? Kochany, dzielny chłopczyk! Dużo miziańska się należy ^^
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 24 Sty, 2016, 19:03
Kochany Filipek :) A my czekamy nadal na odpadniecie strupa z ogona, już ponad 5 tygodni... ile jeszcze?! :/
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Sty, 2016, 10:38
u nas jak zwykle idealnie :)
w sobotę musiałam mu zdjąć sama szwy (dobrze, że miałam w tym praktykę :P)
bo ewidentnie swędziała go już gojąca się ranka i bałam się żeby nie zaczepił o to łapką i nie wyrwał szwów ze skórą.
Ponieważ na ponieważ na wtorek byliśmy umówieni na zdejmowanie szwów i zdjęcie RTG to wykonaliśmy zdjęcie i zajrzeliśmy w pysio :) a tam, wszystko idealnie :) jeden korzeń tylko lekko niepokojący (choć w granicach normy) więc za rok ponowne rtg żeby zobaczyć czy się nie powiększa.

Filip wrócił do woliery i zamieszkał w niej z Pedrem i Elo :) trochę się szamotali, okazało się, że kością niezgody był dysk, więc chwilowo nie ma go w wolierze.
Wacik zamieszkał z koszatniczką - trochę mi jej żal bo była zżyta z Elo i Pedrem - ale nie chcę żeby Wacik czuł się samotny, a niestety w tej chwili łączenie go z Filipem nie wchodzi w grę. (miał wygolone do zabiegu futro więc wszelkie dziabnięcia są dość bolesne - bo ząbki z łatwością docierają do skóry a nie zatrzymują się na futrze) - poza tym póki co nie chcę stresować Filipa. Jak włosy odrosną to będziemy łączyć :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 28 Sty, 2016, 19:38
Dobrze że wszystko wraca do normy :) Tylko szkoda że Cykor nie może być z innymi szynszylami, urzekła mnie historia o walecznej koszatniczce która broniła wielkiego puszystego przyjaciela przed równie wielkim, puszystym, napalonym i agresywnym szynszylem o dumnym imieniu Wacik :D
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Sty, 2016, 19:42
chyba bardziej broniła domku GADEP który na stałe zamieszkuje Elo i Cyk  [love]
no ale dzięki temu Elo uszedł bez większych obrażeń.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 28 Sty, 2016, 20:05
urocze  [love]
 ja wiem że to poważna sprawa ale nie mogę się nie uśmiechać wyobrażając sobie tę scenę  [bigsmile]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 29 Sty, 2016, 15:27
Cyk to nie jest koszatniczka w kij dmuchał :)
skubany jest w sumie tak samo duży jak szynszyla tylko nie ma takiego futra :)

W ogóle ma już ponad 6latek i jest siwiutki na pyszczku i łapkach.  [love]
(trzeba kliknąć żeby powiększyć)



a to Filipek po wygojeniu. Skóra wygląda idealnie :)

(http://szynszyle.info/wp-content/uploads/2016/01/2.jpg)

(http://szynszyle.info/wp-content/uploads/2016/01/3.jpg)

(http://szynszyle.info/wp-content/uploads/2016/01/1.jpg)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 29 Sty, 2016, 16:49
Faktycznie kawał chłopa z tego Cyk-a jest  [smile] tak z ciekawości,ile waży?
A u Filipka pięknie się ranka zagoiła,teraz nich tylko futerko odrośnie  [love]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 29 Sty, 2016, 17:45
powiem Ci, że nawet nie wiem, bo nie ważyłam go :P (należę do nieodpowiedzialnych opiekunek które obecnie nie mają wagi kuchennej :P)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 29 Sty, 2016, 19:52
Filipek zgolił zarost, a żadnej samicy w pobliżu  [woot]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Melphomene w 29 Sty, 2016, 21:58
Jejku, ale ślicznie się wygoiło, cieszę się, bo bardzo mnie cała sytuacja z pogryzieniem zmartwiła :)
ale jest kochany, niby wie, że nic dobrego ostatnio ode mnie go nie spotyka a i tak jak otwieram jego klatkę to pcha mi się na ręce :( strasznie mi go żal, on jest taki łagodny. Trzeba przyznać, że to mój najbardziej ukochany szynszyl.
Ja myślę, że zwierzęta bardzo dobrze wiedzą kiedy im się pomaga. Zajmowałam się kiedyś moim chorym szczurkiem, ropień jej się zrobił i trzeba było co jakiś czas ściągać strupek, ewakuować ropę i przemyć rivanolem i do dzisiaj jestem pewna, że Blue wiedziała, że jak jej już to wyczyszczę to będzie lepiej i tak grzecznie siedziała. One wiedzą na pewno, że je kochamy ;*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Maj, 2016, 22:50
Dawno nie pisałam :)
U nas w sumie nudy, udało mi się znów połączyć wszystkich chłopaków, chociaż Wacior jeszcze czasem gania za biednym Elo.
Poza tym zamówiłam im mięciutkie mebelki z polaru minky z tej strony: https://www.facebook.com/wgusciegryzonia/ (https://www.facebook.com/wgusciegryzonia/)

hamaczki już się uszyły, czekam jeszcze na kostki i nie mogę się doczekać aż to wszystko pourządzam  [love]

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/t31.0-8/s960x960/13220738_278762519134103_4141031241040124938_o.jpg)

Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 14 Maj, 2016, 22:57
U nas w sumie nudy, udało mi się znów połączyć wszystkich chłopaków, chociaż Wacior jeszcze czasem gania za biednym Elo.

Wa..ać Dream ślij fluidy, bo tracę nadzieję na pogodzenie moich durnych bab ;(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 15 Maj, 2016, 00:46
dream, ja wiem, że masz w zanadrzu super fociska chłopców, więc wstawiaj. :>
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 21 Cze, 2016, 15:38
Tu to juz pajeczyna zaroslo... [nie]  :P
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 10 Lip, 2016, 23:47
Dziś ok 16 odszedł od nas Elo.
Pozostawił po sobie olbrzymie wyrwy w 4 sercach.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 11 Lip, 2016, 00:07
@dream* jest mi cholernie przykro i myślę o Was cały czas odkąd odebrałam wiadomość. Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie..., wiem jak to jest stracić kulkę, wiemy to obie. Musisz być dzielna, bo nawet nie mogę Cię utulić w żalu.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 11 Lip, 2016, 05:18
@dream* mocno cię tulę,wiem jak boli strata kudłatego przyjaciela. Trzymajcie się.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Aishaq w 11 Lip, 2016, 07:40
Bardzo współczuję
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: loseyourself w 11 Lip, 2016, 08:43
O cholera, jakiś przeklęty ten miesiąc  [:((]

@dream* tak strasznie mi przykro  [:((]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Lip, 2016, 09:41
 [placze]
Bidulko ty moja... Serio tyle szyszek jakoś odeszło w tym miechu....
Alino, dam ci dobrą radę która uratuwala mnie od śmierci z zatesknienia za moją Wikusią... (świnka morska)
Nie staraj się zapomnieć! Pielegnuj wspomnienia. Przypomnij sobie jego wybryki,gorsze chwile,w jakiej pozycji lubił spać, co jadł najchętniej.Na początku będzie Ci trudno,wiem sama to przeżyłam.Z każdym dniem będzie Ci lepiej.Ale skoro dałam radę a miałam zaledwie  8 lat to ty dasz rade na 100 % mając lat 26!

"Gdy słońce wschodzi świeci jasno,
 Gdy zajdzie na noc już nie.
Ale czy zapominasz o nim?"
Przemysl ten cytat.

Czego ci mogę życzyć ,moja kochana?
Nie mam pojęcia... ale chyba silnego serca.
Szczere wyrazy współczucia,Alino :*  [tuli]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 11 Lip, 2016, 17:10
Alinko,strasznie mi przykro  [tuli]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: angel09 w 11 Lip, 2016, 23:10
Mam cały czas w głowie filmik z Elo, który zamieściłaś na fb...:( przykro mi:( takie to nasze życie jest:( chwila moment i koniec... ;( jak pozostałe futrzaki ?
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Lip, 2016, 17:31
to był Filip, ale Elo miał podobny charakter. nigdy nikogo nie ugryzł. taki spokojny ciapek, miziak. Będzie mi go brakowało. :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: angel09 w 12 Lip, 2016, 20:20
to był Filip, ale Elo miał podobny charakter. nigdy nikogo nie ugryzł. taki spokojny ciapek, miziak. Będzie mi go brakowało. :(

Chodziło mi o ten filmik, który pokazywał jak mały ciężko oddychał:(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 17 Lip, 2016, 00:47
Bardzo mi przykro  [:((] Nawet nie wiem co napisac bo nie ma taki slow, ktore by Cie pocieszyly teraz po stracie malucha  [:((] Musi minac czas zanim z usmiechem na twarzy bedziesz go wspominac...
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Alexa w 17 Lip, 2016, 15:04
Smutno mi z powodu szynszylka...
Doskonale wiem co czujesz.
Teraz jest w lepszym miejscu, gdzie znalazł już na pewno kolegów. 
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Sie, 2017, 11:29
Co tam u nas? umiarkowanie nieciekawie.

Cytuj
Witam, przesylam wyniki badania krwi Filipa. Mamy znaczaco podwyzszone parametry
swiadczace o pracy watroby a takze znacznie podniesiony fosfor.
Parametry nerek sa w gornej granicy i byc moze realnie nie jest to wykladnik
niewydolnosci nerek.
Nie mniej w mojej ocenie zwierz wymaga wsparcia pracy watroby oraz diety wysoko
wapniowej.


U Pedro widac zarowno zapalenie watroby jak i przewlekla niewydolnosc nerek
pierwszego stopnia.
Mysle, ze mozna zastosowac u niego wspomaganie watroby jak u Filipa
Nerki warto wspomagac preparatem (...)  oraz do rozwarzenia leki obnizajace cisnienie
w nerkach.

Kontrola krwi za 2-3 tyg. Mysle, ze dopiero po tej kontroli decyzja co do lekow
obnizajacych cianienie nerkowe.


wycięłam zalecenia leczenia bo nie jestem fanką podawania takich informacji - wiem, że niektórzy bez konsultacji z lekarzem wdrażają różne metody leczenia a tak można tylko zaszkodzić.

co do Filipa to faktycznie miał dietę ubogą w wapń a jak może kojarzycie, on ma problemy z przyswajaniem go :)
było to podyktowane silną anemią związaną z zapaleniem wątroby które przechodził w tym roku. Wapń obniża wchłanianie żelaza. Szczęśliwie, nowa morfologia potwierdziła unormowany poziom hemoglobiny i może wrócić do starej diety <3
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: dream* w 21 Sie, 2017, 18:15
Kulkom wrócił apetyt :p tj Pedrzykowi bo Filip ciągle jadł jak szalony odkąd go oddzieliłam od Waty :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 21 Sie, 2017, 23:12
super! :)
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 22 Sie, 2017, 11:35
Będzie dobrze.Zdrówka dla chłopaków  [:)]
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 24 Sie, 2017, 11:08
Supcio! :D
Tytuł: Nic nie jest okay
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Gru, 2017, 13:49
Dziś na zawsze zasnął Filip. Przez te lata wiele przeszliśmy:  atak neurologiczny, giardioze, zatrucie mykotoksynami, szycie paskudnej rany na szyi, zatrucie hemolityczne, ostre zapalenie wątroby, przewlekłe zapalenie wątroby, niewydolność nerek. Biochemia i morfologia którą robiliśmy kilka dni temu wykazała, że ze wszystko to udało się nam pokonać, za to nas pokonała ostra i nagła klostridioza. Myślałam, że nic go nie ruszy, cóż, życie boleśnie uczy pokory. Nie ma co ukrywać, to od Filipa wszystko się zaczęło: moja przygoda z szynszyle.info, miłość do gryzoni i praca w sklepie zoologicznym, później w lecznicy z lek.wet. specjalistą chorób zwierząt futerkowych, później studia zootechniczne a także to, że dziś możecie kupić sobie mieszankę ziół którą opracowałam specjalnie dla swoich zwierząt. (Gryziółka HP). Dzięki pasji którą we mnie zaszczepił poznałam wspaniałe osoby które są lub były dla mnie ważne. Był powodem, inspiracją i przyczyną. Pozostawił po sobie pustkę i smutek.

Filip miał niecałe 14 lat, spędziliśmy razem pół mojego życia. Nie umiem nawet opisać tego co czuję.

Myślę, że jakiś czas mnie tu nie będzie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 20 Gru, 2017, 14:08
Trzymaj się kochana [:((] :*
Będziemy na Ciebie czekać :(
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 20 Gru, 2017, 17:23
Bardzo mi przykro Dream
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 20 Gru, 2017, 18:03
Trzymaj się Dream!
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: M___M w 20 Gru, 2017, 19:00
Przykro to czytać. Trzymaj się Dream!

Mam nadzieję że szybko do nas wrócisz z kolejną szynszylą bo nie wyobrażam sobie tego forum bez Ciebie.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: angel09 w 21 Gru, 2017, 15:02
Wiem, że to banał, ale ten mały, dzielny futrzak biega sobie beztrosko za tęczowym mostem. Wszyscy wiemy, jak o niego walczyłaś. Jesteś cudowną opiekunką. Trzymaj się ciepło;*
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Gru, 2017, 20:04
 :( przykro... po tylu latach. Trzymaj się jakoś.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 22 Gru, 2017, 21:04
@dream* będę czekała. Czułam tak samo, kiedy po 11 latach odeszła moja Tusia.
Tytuł: Odp: it's ok to be gay!
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 16 Sty, 2018, 21:55
Bardzo mi przykro :( Mam nadzieję, że wrócisz. Jesteś jedną z guru tego forum
SimplePortal