Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: palulenka w 17 Kwi, 2016, 18:58

Tytuł: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 17 Kwi, 2016, 18:58
Dostaliśmy trzecią kuleczkę po tym jak zmarł jej partner. Szynszylka ma 10 lat i jest po przejściach, została z ojcem bo matka i siostra ją gryzły. Kulka miała parę lat temu infekcje oczu i dostawała 3 razy dziennie zastrzyki z antybiotykiem, niestety trudno nam się dowiedzieć jakie dokładnie ponieważ to było dawano temu a dwa poprzednia właścicielka nie wie dokładnie co to było. Ale wracają szynszyla źle znosiła leczenie i kobieta zabrała ją do domu bo myślała, że to już koniec, jak się okazało mała wydobrzała na tyle że wróciła do prawie pełnego zdrowia. Dostaliśmy instrukcję aby w chwilach stresujących dla kulki podawać jej Bene-Bac Plus Gel<patrząc na skład jest to priobiotyk?> ponieważ robi jej się "coś" w okolicach oczu a najbardziej przy lewym. Dodam również, że nigdy nie przeszło to na jej ojca z którym mieszkała a kulka normalnie je, pije, po patyczkach zostają wióry a z sepią gania po całej klatce:). Po oczku się nie drapie jakoś nadmiernie  raz widziałam że łapką się podrapała ale wydawało mi się ze to jej "widzi-mi-się". Może ktoś już miał do czynienia z takim czymś? Może to alergia? Są jakieś nieinwazyjne środki ? W czerwcu jak przyjedziemy do Poznania (mieszkamy w Niemczech) planuje kulkę zawlec do weterynarza. 
pozdrawiam
(http://files.tinypic.pl/i/00777/b4yjmu8zds3d_t.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00777/1l93lixbsdhn_t.jpg)
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Kwi, 2016, 14:40
@palulenka, niestety musicie udać sie do wet. specjalisty od gryzoni lub zajęczaków, skąd jesteście? może doradzimy jakiegoś lekarza w waszej okolicy.

Przyczyn łzawienia może być sporo, do najczęstszych należą: problemy z zębami, wrastające w oczodół korzenie(zwłaszcza że wiek może mieć tu znaczenie), rzadziej: podrażnienia piaskiem lub początek grzybicy skóry. Trzeba tu fachowej diagnozy i zdjęcia rtg, żeby ocenić stan zwierzaczka.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 18 Kwi, 2016, 22:31
Mieszkamy w Ulm(niemcy) w poznaniu będziemy pod koniec czerwca.
Tylko ten stan nawraca się od czasu do czasu.(jak nam przekazano) Obecnie widać, że coś tam się dzieje ale kulka ma trochę stresu z naszymi niezrównoważonymi szylkami. Wczoraj dostała piasku i dziś miała już śpiocha i białą wydzielinę w oku i trzeba było przemywać. A czy rtg nie będzie szkodliwe dla kulki w takim wieku? ona jest taka drobna, aż wydaje się wychudzona.
Łzawieniem się mniej przejmujemy martwi nas tylko ten placek, niby włosy rosną na nim ale jakoś tak mało.
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Kwi, 2016, 23:06
@palulenka, czy możesz ją zważyć na wadze gramówce-elektronicznej? Nawet w tym wieku będąc zgoła zdrową, nie powinna spaść poniżej określonej wagi np.500g
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 20 Kwi, 2016, 21:31
Postaram się w tym tygodniu jakoś zorganizować i odpowiem ale podejrzewam "na oko" ze jej waga oscyluje w okolicach 500g.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 21 Kwi, 2016, 01:37
oj, na oko, sie nie da. O zdrowiu tak małych zwierzątek decydują czasami pojedyncze gramy, ich spadki w dół są pierwszą oznaką choroby oraz informacja o tym czy zwierzak prawidłowo pobiera pokarm.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 04 Maj, 2016, 20:45
Przepraszam, że dopiero teraz ale dziś kupiłam wagę, właśnie zważyłam Chille waży 383 gramy (wagę sprawdzałam działa poprawnie) i właśnie zaczełam się martwić bo wiem że to strasznie mało :C Chilla od kiedy jest u nas bardzo się zmieniła chętnie biega po całym domu bo w ogóle nie niszczy w porównaniu do naszych kulek. Je mało ale chętnie  jedyne co to małe czarne suche bobki ale zauważyliśmy, że to po mieszance ziół od poprzedniej właścicielki. Z oczami też różnie, pogarsza się po piasku  na 1-2 dni albo kiedy ma bliski kontakt z naszymi wariatkami ( oj łączenie będzie ciężkie). Bezapelacyjnie w czerwcu zabieram ją do weta bo tutaj ciężko się dogadać dwa specjalistę to prędzej znajdę o kur i kóz niż zwierząt egzotycznych. Zastanawiam się czy jest sens kupienia pelletu mlecznego dla samiczek karmiących i młodych , bo może ona po prostu jest drobna?
dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam
ps. w załącznikach ważenie Chilli przed 15 minutami oraz zdjęcie oczu dzień po kąpieli w piasku( to na palcu to priobiotyk który od dziwo pomaga?)
https://zapodaj.net/0d9318ca3c68c.jpg.html (https://zapodaj.net/0d9318ca3c68c.jpg.html)
https://zapodaj.net/56b523fbf11b8.jpg.html (https://zapodaj.net/56b523fbf11b8.jpg.html)
https://zapodaj.net/fec95130c48fe.jpg.html (https://zapodaj.net/fec95130c48fe.jpg.html)
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 04 Maj, 2016, 20:54
Koniecznie musisz udać się do weta znającego się na szynszylach,w jakim mieszkasz mieście?być może nakierujemy ciebie na odpowiedniego weta.Z opisu wynika że mogą to być problemy zębowe,i jeszcze ta niska waga.
Jeżeli szylka nie radzi sobie z samodzielnym jedzeniem powinnaś dokarmiać,Twardy pokarm je? a przysmaki?gałązki,korzeń mniszka,czy cykorii,topinambur?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 04 Maj, 2016, 22:18
Na stałe mieszkam w niemczech ale u rodziców (poznań) będę pod koniec czerwca. Migdały, orzechy laskowe i inne znikają w oczach  , patyki pozostawia łyse za jagody goi to wręcz pokroić się da, karmę na razie je mieszaną troche peletu od poprzedniej właścicielki i trochę vitakraftu vita ale szału nie ma. Częściej wybiera sianko, przysmaki i zioła plus latanie z sepią po klatce w nocy i skrobanie jej na zmiane z ususzonym kawałeczkiem chleba. Niestety kobieta nie jest w stanie określić  na co była leczona te x lat temu.
Bardzo dziekuje za odpowiedzi. Chyba odpowiedz dostane od weterynarza w czerwcu.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 04 Maj, 2016, 22:31
Wiesz..zakazane smakuje najlepiej,te orzechy i inne smakowite tłuste przysmaki,dajesz tego dużo?napisałaś że wybiera sianko,ale czy je?czy bierze w łapki i wywala,ziółek dużo dajesz,jaki dajesz piasek,jakiej firmy?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 04 Maj, 2016, 22:37
@palulenka, gdybyś miała uzmysłowić nam jego dietę w % dla wizualizacji, to ile czego pochłania na dobę w %? Cała pula to 100%, podziel to.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Pańcia w 05 Maj, 2016, 17:11
@palulenka, na Twoim miejscu zrezygnowałabym z orzechów oraz chleba, orzechy są strasznie tłuste i ich nadmiar może prowadzić do stłuszczenia wątroby, a chleb to wypiek pszenny, do którego dodaje się wszelakiej maści ulepszacze, są to po prostu puste kalorie z grom wie jaką chemią.
Z tego co wiem w Niemczech są weterynarze zajmujący się królikami więc z szynszylami tez muszą mieć do czynienia, popytam i dam Ci znać :) Możesz mi tylko napisać skąd dokładnie jesteś?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 05 Maj, 2016, 22:55
Karma pół na pół vitkraft vita z tą starą dostaje 27% / zjada 15%
Zioła dostaje 27% zjada 26%
Siano dostaje 20% zjada 15%
Patyczki ok 4 szt dostaje 6% zjada/obgryza wszystkie
Orzechy 3 sztuku na dzień dostaje 4% zjada 4%
Jagody goji dostaje kilka szt dostaje 6% zjada 5%
Proso ( w gałązce) ale to bardziej ma zabawe z obgryzania niz jedzenia bo wiekszosc leży w koło ale ok 9%
1% to sepia, czasem liść bazyli lub  jej priobiotyk czy 1/4 tabletki od vitakrafta bo od poprzedniej wlaścicielki jeszcze ma, chlebek ( tu chcialabym wyjaśnić: pieke sama chleb bo 5 lat  temu wykryli u mnie alergie na pszenice a piętkę tórą Chilla ma w klatce to żytnio-amarantusowa i gdzie niegdzie mogła być dynia wiec chemii jest mniej niż z takiego z piekarnii) ale ok już zabrałam. Od wczoraj karmy znikneło praktycznie nic(z 20g ok 3-4g zjadła) ale całej reszty nie było.
Jestem z ULM. Dostałam namiary na jedego weta od sąsiadki wiec wstąpie i zapytam czy zajmują się małymi egzotycznymi ssakami.
Piasek tez z vitakfraftu(nie to nie reklama ich produktów tak się złożyło :D) ale czekam na dostawe od rodziców Pucka bo futro mają takie nijakie po nim. O Chilla w tej chwili chrupie karmę (pellet). Sianko bierze w łapki zje 3/4 badylka wywalala i bierze kolejny, a ja później te badylki musze wyciągać z polaru i tak w kółko. Jutro napisze maila o jej karte z poprzedniego weterynarza ale wątpie, żeby odniosło to pozytywny skutek :/
Dziękuje za odpowiedzi
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Pańcia w 06 Maj, 2016, 14:10
Wyrzuć z jadłospisu orzechy i chleb - chleb to zboże (po prostu szynszyle nie mogą jeść zbóż, nawet tych odpowiednich dla nas) i zapychacz, to samo orzechy - masz już odpowiedź na to, dlaczego zwierz nie chce jeść innych, zdrowych rzeczy, te powyższe po prostu pokrywają jego zapotrzebowanie ;p Poza tym każdy woli smakołyki, tylko niekoniecznie wpływają dobrze na nasz organizm :) ogranicz jagody goji (podawaj je np raz w tygodniu jako smakołyk, możesz też podawać korzeń mniszka, cykorii) i karmę, powinna stanowić ok 5% diety (typowy dodatek), dawaj więcej patyków i zwiększ porcję siana - razem z ziołami powinno stanowić ok 95% diety :)

Ogólnie zawsze i wszędzie polecam artykuły dr Kliszcza, jeżeli chodzi o żywienie więc polecę i Tobie: http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,19240.0.html (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,19240.0.html)
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 06 Maj, 2016, 15:41
Tylko że ta szynszyla jest niedożywiona, myślę że w tej sytuacji nie powinno się ograniczać karmy. Wg mnie na to przyjdzie czas kiedy będzie wiadomo co jej jest, teraz ma dotrwać do wizyty u weterynarza i utrzymać wagę albo przytyć.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 08 Maj, 2016, 15:56
ja myślę,z e jak ma wrócić do wagi swojej, to na zdrowej diecie, karmy nie dawać super mało, ale na pewno mniej na korzyść ziół i sianka. Moje na diecie sianowej nawet przytyły, niech je ile chce, ale zdrowych rzeczy :)
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 09 Maj, 2016, 10:24
Dziękuję bardzo za odpowiedzi ;)
wszystko co wypisaliście wylatuje, zostaje tylko karma vita ( bo tamtą już olała) siano, zioła i patyki (sepia może zostać?)
Znalazłam niedaleko weta który zajmuje się małymi zwierzętami i ma rentgen muszę tylko trafić z godziną bo ma przerwę popołudniową a to koliduje z moją pracą.
dziękuje, pozdrawiam .
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 09 Maj, 2016, 12:31
Sepia jak najbardziej.Karma Vitakraft tez jest w porządku,do tego mnóstwo ziół i siana,gryzaki do skubania i zdrowe przysmaki i napisz koniecznie jak wizyta przebiegła  [smile]
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 09 Maj, 2016, 22:25
Z deszczu pod rynne...
Dziś dowiedziałan się, że w piątek jedziemy do polski na dwa dni(jak ktoś transport albo co potrzebuje to priv)także weterynarz bedzie zaliczony w sobotę. Ale historia dzisiejszego dnia : ok 21 nastąpiła druga tura wypuszczania naszych dwóch wariatek. Chilla chwile wcześniej wskoczyła do klatki a jako że staramy się aby miały ze soba jakiś kontakt to dziś padło ze miały mieć pare min. razem. Kiedy te dwa grubasy wyturlały się z klatki wybiegła i Chilla. Pogoniła obydwie do klatki(ich) i biegała po pokoju piszczac, ja w tym czasie poszlam po ścierke bo zasikały całe panele a TŻ ich pilnował i kiedy wróciłam po minucie kazał mi spojrzeć na nią bo "coś dziwnego robiła łapkami" podobne bylo do tego jak kot dotknie wody albo mu coś do łap przyklei ale po chwili znieruchomiała i zwineła się jak ślimaczek(wypisz wymaluj opis padaczkowy tylko bez mocnych drgawek) wziełam ją na rece TŻ mówił żeby ja do klatki włożyć,ale coś mi podpowiadało żeby zachować spokój i trzymać ja  na nogach. Zero kontaktu z nią było temperatura była normalna nie za ciepła nie za zimna ale leżała i czułam pod palcami przyspieszony puls, już myślałam że malutka padła mi na zawał więc delikatnie ją głaskałam a ta po jakiś 30-40 sekundach zaczeła się wyrywać wiec ją puściłam i zachowywała się normalnie... wykąpała w piasku wskoczyła do klatki i zaczeła wcinać karmę. Nie mam pojęcia co ona przeszła czy już od początku taka była. Proszę was o jeszcze jedną radę jakie badania najlepiej wykonać? Myślę że badanie krwi na pewno, oraz rtg? Czy jest możliwość wykonania takiego zdjęcia bez narkozy? Chilla lat 10, 384g, po dziwnym napadzie.
Dziękuje pozdrawiam
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 09 Maj, 2016, 22:45
Bidulka,dobrze że będziesz niedługo u weta,opowiedz jemu to wszystko co zaobserwowałaś bo z opisu wynika że to atak padaczki,chyba że się mylę.Tak,na pewno warto zrobić badanie krwi,poziom cukru,no i rtg przy czym te ostatnie nie każdy wet opanował sztukę robienia bez znieczulenia,większość stosuje znieczulenie ogólne.No i jeszcze ta niska waga.Dokarmiasz Chille?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 10 Maj, 2016, 07:19
Do jakiego weterynarza w Polsce idziesz? Masz kogoś sprawdzonego?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 10 Maj, 2016, 19:58
@palulenka, do jakiego miasta docelowo zmierzasz? Może w okolicy jest jaki polecany wet od szylek i ich uzębienia, Ci z doświadczeniem potrafią różne rzeczy zrobić bez narkozy.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 11 Maj, 2016, 21:21
Nie nie dokarmiam jej bo pokarm pobiera sama tylko mniej (niż nasze grubasy) Dziś na wadze było o 5 gram więcej. Zasmakowało jej nowe siano bo załatwiłam świeżo co wysuszone.
Dostałam odpowiedz na maila niestety nie mam co liczyć na kartę od weta bo te oczy miała chore 8 lat temu(jedyne co to wiemy ze miała antybiotyk podawany do oka). Dowiedziałam się kolejnej ciekawej rzeczy Chilla miała 3 lata temu skręconą łapkę i niby po tyg było ok. Już od samego początku śmiesznie biegała teraz wiemy dlaczego. Rozbawiła mnie również jedna rzecz kobieta napisała "ze z powodu ze chilla była mniejsza niż jej ojciec (z którym mieszkała) dawałam jej witaminy  ale martwiłam się, że będzie gruba" to była rekacja jak napisałam jej ile waży ale wieże że starała się jak najlepiej.
Udam się w sobote rano do pani Karoliny Szczepańskiej (wet na os wichrowe wzgórze) jeżeli odmówi zrobienia prześwietlenia bez narkozy udam się na piątkowo obok wieży rtv chociaż z innymi zwierzętami mamy niemiłe wspomnienia :/ wet na ul. Księcia Mieszka I 18 odpada totalnie bo wyciągają tylko kase a zwierzak cierpi (przygoda z grzybem i brak poprawy) Orientujecie się może ile kosztuje takie prześwietlenie?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 11 Maj, 2016, 21:38
No to parę spraw się wyjaśniło,dobrze by było znać nazwę antybiotyku jaki dostawała do oczka,no i waga poszła do góry  [good] aby tak dalej!!! tak trzymać.Z tego co wiem ciężko w Poznaniu o dobrego weta,ja proponuję udać się do Wrocławia,do dr.Piaseckiego
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 11 Maj, 2016, 23:03
Co do cen rtg, to ja jestem zupełnie nie w temacie, ponieważ odkąd moje są na diecie głównie ziołowo-sianowej, to skończyły się jazdy na korekty uzębienia i całe z tym zamieszanie. Czasem tylko jeździmy na kontrole, ale bez rtg.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 14 Maj, 2016, 20:15
Dobry wieczór wszystkim
Dziś od rana po godzinnym czekaniu w przychodni zostaliśmy przyjęci. Kobieta bardzo rzeczowa Chilla miała zbadane dno oka, krwi ani rtg nie było, podejrzenia są, że  Chilla ma alergie albo pasożyta który niekoniecznie zaraża inne kulki. Dostaliśmy krople które mam podać kolejny raz za 10 i za 20 dni. Zgryz siekaczy ma prawidłowy ( po 9 godzinach jazdy zdezelowała transporter [bacik]) Mam podawać jej tabletki (nazwę edytuje bo najzwyczajniej w świecie ze stresu zapomniałam) 1/3 raz dziennie. W czerwcu jak się nic nie poprawi będzie rentgen + krew i próby wątrobowe  bo jeżeli nie będzie przybierać na wadze bo być może mieć uszkodzoną wątrobę. Nie wiedziałam, że szynszyla może być taka spokojna dała się tak obmacać, że szok. Najważniejsze jest aby Chilla teraz przytyła bo jest za chuda. W czerwcu jeżeli jej nie przejdzie mam się umówić na rtg, krew i sprawdzenie zębów ah no i zeskrobinę z oka ma mieć podane wziewy i zrobione wszystko za jednym zamachem. Jeżeli napad się powtórzy będzie badana pod kątem epilepsji - szynszyle podobno w chwilach stresu mogą mieć tego typu napady tym bardziej w wieku chilli.
Zobaczymy jak to będzie.
ps poidełko w tym trasporterze to dramat  [minka]
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 14 Maj, 2016, 21:50
Witaj.Jeżeli podejrzewa pasożyta to dlaczego nie zrobi badania bobków?
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Maj, 2016, 22:13
@palulenka , wyślij bobki do badania do:
https://www.facebook.com/egzopara/?fref=ts (https://www.facebook.com/egzopara/?fref=ts)

te krople to na pasożyty? może chodzi o iwermektynę? Z wewnętrznych działa ona niestety tylko na nicienie a one rzadko bytują u szynszyli.

badanie kosztuje 30zł i jest bardzo skuteczne.
kokcydia i lamblie potrafią uszkadzać wątrobę i nerki.

Co do padaczki tak, pod wpływem stresu zmieniają się poziomy stężenia wapnia, glukozy co może przekładać się na wystąpienie ataków, zwłaszcza u starszych kulek i u młodych - w okresie intensywnego wzrostu. Dodatkowo Twój wet podejrzewa, że wątroba może nie pracować tak jak powinna a ona między innymi odpowiada za uwalnianie zmagazynowanego glikogenu. (czyli tym bardziej może dochodzić do dużych wahań w poziomie cukru we krwii w syt. stresowych)

Trzymam kciuki i życzę dużo zdrówka dla małej a dla Ciebie cierpliwości i siły do tej walki :*
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Maj, 2016, 22:53
Zgryz siekaczy ma prawidłowy ( po 9 godzinach jazdy zdezelowała transporter [bacik])

Tak tylko nadmienię, że zgryz siekaczy dużo dłużej jest "prawidłowy", zazwyczaj po prostu przerasta ich długość i najważniejsze co trzeba sprawdzać to zgryz, długość, linię zębów i korzenie trzonowców. Bo jeśli jest tak, że nieprawidłowy robi się zgryz siekaczy, to w trzonowcach jest już Hiroszima :(.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 27 Cze, 2016, 19:06
Dziś byłam z kuleczką na rtg. Oczywiście musiałam czekać bo jakieś combo i 3 osoby na rtg... Trafiłam na drugiego doktora który "pomagał" jak dla mnie totalnie nie ma podejścia do małych zwierząt... Chilla ma wyrwane futerko po tym jak sprawdzał jej zęby czy nie ranią policzków itp. Na szczęście "od wewnątrz" wszystko ok, ząbki równe nie kaleczą jej dziąseł itp. (swoją drogą śmieszne te ząbki mają :D) No ale doczekałam się rtg i pani Karoliny pod lewym oczodołem przerośnięty korzeń... usuwać nie będziemy bo wiek+waga plus możliwość powikłań ;/ Lewa zatoka podobno coś nie halo i dostała antybiotyk który mam podawać przez 7 dni + krople na oczko i do kontroli. Wstawiam foty narkoza wziewna aż serduszko płakało ;( za"jedno" zdjęcie rtg 60 my mieliśmy dwa ale policzyli jako 1,5 czyli 90zł.
(http://pics.tinypic.pl/i/00798/ztcln0w6h3uc.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00798/7f2p42j4leql.jpg)
(http://images.tinypic.pl/i/00798/8l37b6is70u7.jpg)
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Cze, 2016, 19:57
a korony zębów trzonowych były korygowane? na zdjęciu wyglądają jakby powinny.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 27 Cze, 2016, 20:40
Nie było żadnych korekt stwierdzili, że w pyszczku zęby są ok jedynie ten korzeń. Rtg bylo pod lekkim kątem nie na płasko.
Zagadką jest ta plamka na zdjeciu po lewej przy zatokach [pytam]
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Cze, 2016, 21:33
Racja, to nie ząbki :)
Na biało czarnych zdjęciach to lepiej widać.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 27 Cze, 2016, 21:39
a korony zębów trzonowych były korygowane? na zdjęciu wyglądają jakby powinny.

Też masz wrażenie, że są po prostu przydługie? Zwierzę niby ma zamknięty pyszczek, zęby trzonowe są zwarte, a siekacze się nie stykają. Dziwnie jakoś te rtg zrobili.
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 27 Cze, 2016, 21:51
Dodam ze najpierw jej w pyszczek zagladali pozniej na rtg.. serio ten lekarz mi sie jakos dzis nie udał nie przepadam za nim...  mam nadzieje, że na kontroli nie będzie go bo wszystko szybko szybko bo coś tam i tak 3 godziny czekałam bo tyle ludzi -.-"
 
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 27 Cze, 2016, 21:54
@palulenka,mieszkasz w Poznaniu,a nie lepiej podjechać do Wrocka do dr.Piaseckiego?myślę że on ma zdecydowanie lepsze podejście do szynszyli
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 29 Cze, 2016, 01:11
Dodam ze najpierw jej w pyszczek zagladali pozniej na rtg.. serio ten lekarz mi sie jakos dzis nie udał nie przepadam za nim...  mam nadzieje, że na kontroli nie będzie go bo wszystko szybko szybko bo coś tam i tak 3 godziny czekałam bo tyle ludzi -.-"
 

Nie lubię takich lekarzy. Nie ma nic na szybko. Jak pacjent jest na stole, to jemu poświęca się czas. Nie ma bardziej i mniej ważnych pacjentów. Może być tylko lepszy lub gorszy ich stan. O ile w poczekalni żaden pies czy kot nie krwawi i nie umiera na zawał, to szynszyla ma takie samo prawo być zbadanym dokładnie pacjentem, jak ów pies czy kot, nie po łebkach "bo coś tam". ;/ehh
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 29 Cze, 2016, 06:07
Nie lubię takich lekarzy. Nie ma nic na szybko. Jak pacjent jest na stole, to jemu poświęca się czas. Nie ma bardziej i mniej ważnych pacjentów. Może być tylko lepszy lub gorszy ich stan. O ile w poczekalni żaden pies czy kot nie krwawi i nie umiera na zawał, to szynszyla ma takie samo prawo być zbadanym dokładnie pacjentem, jak ów pies czy kot, nie po łebkach "bo coś tam". ;/ehh
No cóż,im więcej pacjentów tym więcej kasy.Niektórzy idą na ilość. Dla przykładu -pierwsza wizyta Bąbli u doktora Barana jeszcze w Arce trwała 2godziny. Ostatnia ( doktor już chłopców zna) trwała 1,15 minut. To czas który doktor przeznaczył tylko i wyłącznie dla moich chłopców.

@palulenka zmień weta  , czasami warto pojechać do innego miasta do specjalisty
Trzymam kciuki za kulinkę
Tytuł: Odp: Choroba oczu w wyniku stresu?
Wiadomość wysłana przez: palulenka w 29 Cze, 2016, 11:50
Na samym badaniu też siedzieliśmy z godzinę bo to musiała mieć narkozę a to rtg  jeszcze łapki miała oglądane i uszka.
Tylko ten lekarz się panoszył i mnie denerwował p. Karolina na spokojnie jeszcze studenciaki patrzyli jej w paszcze :D
Ale na szczęście Chilla mu się odpłaciła i go ugryzła i już jej nie dotykał :D (mówiłam, że gryzie ^^) a to szybko szybko się odnosiło do wszystkich pacjentów.
Czasem warto jechać ale 230 km w jedną stronę to już nie jest "kawałek" tylko wycieczka na cały dzień ;/
Chilla już zaczeła jeść więcej, może jej tutejsze powietrze bardziej służy? bo tak jak nigdy nie robiła scen, że chce wyjść to teraz gryzie klatke, że chce biegać  :D
Co 12 godzin i tak mnie gryzie bo antybiotyk jej nie smakuje... ale smarowanie oczka już ją mniej przeraża.
Nic oczywiście nie stoi jej na przeszkodzie żeby zaczepiać nasze 4 kulki i powodować miedzy nimi spory -.-'
SimplePortal