Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

Galeria - Posty z możliwością wklejania zdjęć => Zdjęcia i Historie Szynszylowe => Wątek zaczęty przez: Wilczy Deszcz w 25 Gru, 2015, 23:11

Tytuł: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Gru, 2015, 23:11
Hej !

Od kilku dni opisuje sytuacje z szynszylą (ze sklepu zoologicznego) i na forum jestem dość krótko, ale chciałam przedstawić moje małe stadko, które mam nadzieję po nowym roku się powiększy. Otóż w moim domu mieszkają dwie szczurze panienki: Amarena i Vanilia. Amarena - ur. 27.02.2015 mniej więcej, natomiast Vanilia u mnie od: 24.03.2015 , za Tęczowym Mostem siostra Amareny, Mia, która odeszła 18.06.2015 w moje urodziny, a u mnie była od ur. 27.02.2015 . Moja przygoda ze szczurami zaczęła się, kiedy skończyłam 14-15 lat (dokładnie nie pamiętam :p ) i do tej pory to trwa, lecz niestety przez alergie byłam zmuszona poszukać dziewczynom nowego domku, ale po długim czasie okazało się, że osoba, która je miała nie może się nimi opiekować ze względu na pracę i inne zwierzęta więc je wzięłam do siebie i do końca swojego szczurzego życia zostaną ze mną. W tym roku jeszcze adoptowałam suczkę, ale zatruła się czymś w wakacje i niestety opuściła Nas bardzo szybko i za wcześnie, gdyż miała tylko 4 miesiące dlatego na razie mamy szczury. Kiedyś miałam dość spore stadko ogonków, ale niektóre odeszły ze starości, niektóre przez choroby, a jeszcze inne znalazły dom, kiedy były u mnie na DT. Kontynuując tego posta, jeśli wyleczę częściowo alergię lub będę brała tabletki to na pewno stado się powiększy lecz mam nadzieję, że się powiększy o innego czworonoga jeżeli plany wyjdą tak jak bym chciała (oczywiście pies ;) także myślę, że Was nie zanudziłam :D Pozdrawiam Karolina
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Gru, 2015, 12:35
Witaj serdecznie na forum!
Powiem Ci szczerze, że myślałam, że masz akitki :)))
Wspaniałe psy, niestety ponoć bardzo trudne.
A szynszylka która jest u Ciebie jest na DT czy DS? tak czy inaczej, mam nadzieję, że walka o jej zdrowie w końcu się pomyślnie skończy. Tego wam życzę z całego serca :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Gru, 2015, 13:07
Dream - akity nie są ciężkie do ułożenia, ale są bardzo dominujące, a u samców często to można zauważyć. Oczywiście u suczek też to można zaobserwować, lecz powiem Ci, że poznałam suczki dwie tej rasy i jedna z nich to jest po prostu akita marzenie. Jest bardzo przylepna, całuśna i uwielbia być głaskana. Natomiast samce akit to dopiero wyzwanie. Jednego z nich znam osobiście i bardzo długo trwa u niego zaakceptowanie innego "członka" stada. Relacje między akitą, a właścicielem są cudowne. W stadzie tych psów można dostrzec też niektóre cechy tak jak u wilków w watasze. Trzymają się stada i pilnują swojej rodziny. Rozpisałam się :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Gru, 2015, 13:30
Ja też znam parę akitek moich klientów i też są to wspaniałe psy (nawet psy) ale niestety różnie to bywa, ja raczej nie jestem asertywna wobec psów. Poza tym bałabym się, że pies takiej rasy mógłby być niebezpieczny dla moich gryzoni.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Gru, 2015, 13:35
Jeśli od szczeniaka się będzie wychowywał to jak najbardziej przejdzie :) Mój pierwszy hasior wychowywał się ze szczurami, ale jak go jedna dziabnęła w nos to przestał podchodzić do klatki i nigdy nie zrobił krzywdy. Wstawiłabym zdjęcie jego ze szczurem, ale nie wiem jak :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Gru, 2015, 13:43
na górze masz galerię i tam śmiało możesz wrzucać :)))
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Gru, 2015, 13:50
(http://images76.fotosik.pl/185/b524d6dbc4f07b78med.jpg) Alfa (husky) i Kropka (szczur) bardzo stare zdjęcie. Miał tutaj jakieś 5 miesięcy może hasior. W miarę możliwości postaram się wrzucić obecne zdjęcia mojego stadka, bo dużo mam starych zdjęć zwierzaków, które są za TM :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 26 Gru, 2015, 22:24
podobają mi się i hasiorki i akity :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Gru, 2015, 23:15
Ja mam właśnie problem, bo znajoma ma wilczaka i w 2016 roku będzie miała pierwszy miot. Akitę u zaprzyjaźnionego hodowcy miałabym taniej niż tak jak są, ale właśnie mam dylemat. Husky zawsze pozostanie w sercu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 26 Gru, 2015, 23:45
https://mazzi.wordpress.com/2009/03/06/pies-hachiko-japonski-symbol-wiernosci/    Widziałam ostatnio o nim film. Potrzebne chusteczki.....
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Gru, 2015, 01:43
Oj tak , to jest wyciskacz łez. Tak czy siak mam dużo czasu na podjęcie decyzji jaki psiak będzie, ale powiem szczerze, że jest ona trudniejsza niż myślałam, bo wilczak to nie jest taki zwykły przysłowiowy wsiowy burek. Te psy mają wiele minusów i plusów, ale jeśli ktoś chciałby mieć tego psa lub się interesuje i dałby radę to myślę, że reszta już nie ma znaczenia i nie chodzi tutaj tylko o wilczaka czy akitę, ale też o inne rasy psów.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Gru, 2015, 09:08
Ale haczi to był shiba inu :) moja kolejna ukochana rasa :)
Btw na tym filmie płaczą nawet najwięksi twardziele :p
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Gru, 2015, 11:40
Dream - Hachiko to była akita inu, ale szczeniak to shiba inu ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 28 Gru, 2015, 21:54
 już dawno oglądałam ale wydawało mi się, że cały czas grała shiba :P mój świat właśnie legł w gruzach :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 28 Gru, 2015, 22:42
:D mi hodowca, który hoduje akity japońskie (akita inu) wmawia, że szczeniak, który gra hachiko to jest właśnie mała akitka, gdzie ewidentnie widać, że szczeniak to shiba inu :D ale w oryginalnej wersji japońskiej gra prawdziwa akita, która zmarła po 10 latach. A co do psów to jakie macie ulubione rasy bądź chcielibyście mieć? Bo ja powiem szczerze, że chyba już podjęłam decyzje na jakieś 95% , ale pewnie zmienie ją z tysiąc razy, lecz kto wie może jednak nie?   :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Paja w 29 Gru, 2015, 01:30
Od lat jestem zakochana w leonbergerach i owczarkach kaukaskich  :love: :love: :love:
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 29 Gru, 2015, 07:04
Mam kochanego kundelka który ma w sobie trochę z rotwailera, trochę z labradora a kiedy był mały wyglądał jak owczarek. Jeśli kiedyś jeszcze będę mieć innego psa to tylko kundla :) ale podobają mi się goldeny.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 29 Gru, 2015, 12:22
 fajne, takie misie :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Sty, 2016, 21:30
Dawno coś nie pisałam, ale jutro do naszego stada dołącza samiczka aguti :) Wstawię zdjęcie później, bo mam na komputerze :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Paja w 05 Sty, 2016, 22:15
Ale super, czekamy na fotki :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Sty, 2016, 22:30
(http://images78.fotosik.pl/208/eab00ca81d349a33med.jpg) taka mała myszka :D

Mam nadzieję, że jutro będzie już u mnie, bo czasem się ludzie rozmyślają albo piszą, że nie aktualne :/ W razie czego mam na oku jeszcze takie szczurki: olx.pl/oferta/szczurki-lyse-fuzz-CID103-IDcJj0n.html (http://olx.pl/oferta/szczurki-lyse-fuzz-CID103-IDcJj0n.html) ale nie wiem czy by ktoś oddał w dobre ręce takiego ogonka, a marzy mi się taki
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 06 Sty, 2016, 00:17
Dziewczęta miały sesje foto, dość późną, ale cztery zdjęcia są więc nie jest źle ;) Co prawda wole w dzień robić zdjęcia i je obrabiać na komputerze, ale postaram się porobić też inne zwierzęce lub mniej zwierzęce :P

A teraz Amarena wierci-dupka

(http://images77.fotosik.pl/209/4d834e0208cc3ce9med.jpg)

(http://images77.fotosik.pl/209/56a4d30849f547a6med.jpg)

Vanilia ( u niej ciężko zrobić zdjęcie przez jej kolor oczek, ponieważ szczury albinosy mają kolor oczek różowy NIE CZERWONY jak każdy myśli, czasami kiwają główką na boki, ale bardziej tutaj chodzi o ostrość widzenia)

(http://images76.fotosik.pl/209/0d50f0ff4b7fba1dmed.jpg)

(http://images78.fotosik.pl/209/6177f57cd272929bmed.jpg)

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 06 Sty, 2016, 17:01
Już jest ! Malutka już w u Nas w domku. Dziewczyny ją przyjęły bardzo spokojnie bez żadnych walk, za to mała jest spokojna, ale czuje, że będzie ustawiać resztę ;) Dodam zdjęcia jak się oswoi z nowym miejscem. Teraz muszę jakoś hamaki powiesić, żeby miały więcej miejsca, ale coś wymyślę :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 07 Sty, 2016, 14:04
To super! :) A czy łączenie szczurów też jest czasem problematyczne jak szynszyli? Bo w sumie tak sobie ostatnio myślałam o tym - myszoskoczki łączyłam bez problemu, świnki morskie też, tylko te szyle to jakieś trudne przypadki. :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Sty, 2016, 19:32
Dosiek - jeśli chodzi o szczury to zależy od charakteru. Miałam na tymczasie szczura, którego chciałam do stada dołączyć, ale gryzł i rzucał się na inne, mnie ugryzł do krwi i niestety musiał trafić do zoologicznego. Z samcami jest ciężej, bo chcą pokazać, który z nich będzie alfą w stadzie. Jeśli chodzi jeszcze o samce to one bardziej takie maminsynki są, tylko jeść, spać, tulić się i tak w kółko. Z babami też jest różnie. Tak naprawdę zależy też jakie podejście ma właściciel i jak je łączy. U mnie jak widać dziewczyny się polubiły. Najlepiej od małego szczury łączyć lub w tym samym / podobnym wieku.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 10 Lut, 2016, 18:58
(http://images75.fotosik.pl/316/46c1428f685abed0med.jpg) Mój tymczasik. Dawno nic tutaj nie pisałam, ale ciągle coś, praca, dom , weterynarz. Teraz jest już lepiej, ale muszę tymczasika wyleczyć ze świerzba i kto wie, a może zostanie na stałe, ale to nie jest pewne. Dziewczyny dobrze się trzymają. Amarena już lepiej. Rana się powoli goi. Zdjęć na razie nie mam, ale postaram się zrobić i dodawać co jakiś czas.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Lut, 2016, 22:43
Nikt tutaj nie zagląda  :(

Co u Nas słychać? Wszystko dobrze. Amarenie się goi rana i jeszcze z tydzień dwa i będzie spokój, Tymczasik dalej jest leczony, ale już ma zapewniony nowy domek  [smile] , nie powiem, ale ciężko będzie mi go oddać do nowego domu lecz wiem, że będzie miał dobre warunki i kolegów dwóch o ile się z nim dogadają. Wstawiam aktualne zdjęcia dziewczyn, bo młodemu zrobię jutro (20.02). @SZYNSZYLKA BEZA - dziewczyny śpią na hamaku :) Obiecałam też zdjęcia więc wstawiam ;)

Ps. Nie przestraszcie się oczu Vanilii, ale nie miałam jak zrobić inaczej fotek

Trójca (nie) święta :D
(http://images78.fotosik.pl/345/5e0f01a0edaaf806med.jpg)

Obserwuje Cię :D (http://images78.fotosik.pl/345/afdb95184567a387med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 20 Lut, 2016, 09:28
To ten hamak zielony?! Miał być brązowy!  [zakrecony]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 20 Lut, 2016, 11:06
No właśnie zielony przyszedł. Rura z tego co wiem jest też fioletowa, ale dla mnie to bez znaczenia. Dziewczyny przegryzly petelke od hamak  [doh]..
 Juz nie mam sił normalnie na nie i ich gryzienia  [grr]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 20 Lut, 2016, 11:38
No i du... [zakrecony]....a
No widzisz trzeba było powiedzieć to bym znalazła hamak z metalu XD
W sumie szczurki to gryzonie! Proszę im powiedzieć że ciocia Ola może im kupować prezenty ale maja o nie dbać! A jak nie to kleczec na grochu :P O ile go nie zjedza...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 20 Lut, 2016, 19:23
Heh ;D nie wiem czy one by zjadły groch :p

Dostały teraz makaron z rosolem i marchewkę, oczywiście marchewka gotowana jest be... Mam nadzieje ze im przejdzie z tym niszczeniem, bo będę zmuszona zrobić im z betonu hamak  [sciana]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Mar, 2016, 22:22
Oj dawno nic tutaj nie było dodawane... Postaram się poprawić  :P

Przez przeprowadzkę i brak czasu, rzadko teraz byłam na forum. U nas tak naprawdę bez zmian prócz przeprowadzki i tego, że będzie psiak tylko nie wiem czy w niedziele (20.03) czy w poniedziałek (21.03). Co u szczurów? Też wszystko okej. Wszystkie zdrowe, ale kichają mi trochę, ja z resztą też nie najlepiej się czuje, bo gorączka i ogólne osłabienie. Zdjęcia jakieś będą jak kupię baterię, bo mam słabe.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 19 Mar, 2016, 22:51
Oj, to zdrówka, pilnuj szczurasów :))
Jednak znalazła się psinka dla was? Oby wszystko wypaliło!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 19 Mar, 2016, 23:23
Co to będzie za piesek? :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 20 Mar, 2016, 00:40
@Dosiek - Dziękuje. Kontakt na razie ograniczam, bo nie chce ich zarazić. Co do psiaka to znalazł się dla nas :) Może to jest właśnie ten wyczekiwany psiak, który chociaż trochę wypełnij pustkę po Korze.

@Rukola - suczka roczna, kundelek :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Mar, 2016, 11:32
Dzisiaj powinna do Nas przyjechać psinka, ale boję się, że znowu transportu nie znajdą dla niej  [hmm] , bo miała być w sobotę, ale nie udało się w ogóle transportu znaleźć także myślę, że dzisiaj powinna już do Nas trafić. Co do mojego zdrowia to już nie mam gorączki, a miałam skoki temperatury 37-38  [nie_nie_nie] , zatoki mnie męczą teraz i ból gardła  :smut: ,a muszę wyjść z domu dzisiaj do zoologicznego po żwirek dla dziewczyn, bo już mi bajzel w klatce robią i przemeblowanie  [doh]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Irniss w 21 Mar, 2016, 12:33
o.o super, że może dzisiaj psiak będzie. Pisz jak już u ciebie się zniajdzie. Trzymam kciuki, by to było już dzisiaj. No  i zdrówka.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 21 Mar, 2016, 17:36
Ja tez moooooooooocno kciukam!  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Mar, 2016, 18:27
Niestety, znowu nie dali rady jej.przywieźć,  bo.auto nawalilo. Jutro niby w 100% ja.przywiąza, się okaże
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Irniss w 22 Mar, 2016, 11:42
ehh oby dzisiaj się im udało
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 22 Mar, 2016, 12:54
Oby, bo jeśli znowu coś "wypadnie" to wtedy nie wiem co zrobię...  [grr]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 24 Mar, 2016, 10:51
Niestety psiak do Nas trafi dopiero po świętach i już wyjaśniam dlaczego. Transport najpierw miał być w weekend,
ale nie wyszło, bo się nie znalazł. W poniedziałek miała mi go przywieźć koleżanka właścicielki tego psa, ale auto się popsuło i mieli ją przywieźć we wtorek - oczywiście nie wyszło  [hmm] Wczoraj (23.03) w końcu się odezwała właścicielka psa, bo nie odpisywała na sms-y itp. , powiedziała, że sama go przywiezie we wtorek 29.03 lub poniedziałek 28.03 , zgodziła się oczywiście i powiedziała, że psiak miał jakieś szczepienia, już nie pytałam na co, lecz dowiem się jak ją przywiezie (oczywiście uwierzę w to dopiero jak zobaczę, bo moja cierpliwość się skończyła...  [zly] )
Dlaczego po świętach dopiero mi ją przywiezie? Wyjeżdżam z chłopakiem na święta do Szczecina , do rodziny i nawet nie miałabym z kim jej zostawić, a jak zapytałam mamę czy mogli byśmy przyjechać to odpowiedziała, że nie bardzo...  [pytam] nie wiem dlaczego tak jest, ale to jest już najmniejszy problem. Szczury zostają w domu chociaż chciałam je "dać" na święta do zoologicznego lecz stwierdziłam, że w domu będzie im cieplej tym bardziej, że Vanilia mi kicha. Żeby nie było tak dziwacznie to macie zdjęcie Tymczasika w nowym domu i z kolegą   [love]

(http://images77.fotosik.pl/447/69992297248f701bmed.jpg)

z kolegą (http://images76.fotosik.pl/448/3b649ded2d39ecccmed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 24 Mar, 2016, 17:28
Nie zaglądałam tu dawno ale juz jestem. Masz chyba pecha Karolino... Mooocno cie przytulam  :tuli: i zycze aby pieseł trafił do ciebie jak najszybciej! Tymczasik,kochany! Mój ulubieniec!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 24 Mar, 2016, 19:19
@SZYNSZYLKA BEZA - dziękuje :) Tymczasik ma teraz na imię Antoś xD Dzwoniła do mnie właścicielka psa i we wtorek do mnie trafi, ale woleć dmuchać na zimne, żeby się już nic wydarzyło (tfu tfu odpukać)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 25 Mar, 2016, 11:32
Antoś jaki słodziak  [love] Oby szybko znalazł DS. :))
Jejku... Pewnie nie możesz się doczekać suczki, ciągle coś :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Mar, 2016, 11:49
@SZYNSZYLKA BEZA - Tymczasik ma na imię Antoś ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 25 Mar, 2016, 14:26
@Wilczy Deszcz Dla mnie zawsze będzie Tymczasikiem!  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Mar, 2016, 14:50
Wiem wiem, dla mnie też :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 25 Mar, 2016, 15:39
A jak tamm twoja dziatwa?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Mar, 2016, 17:02
A dobrze :) Po świętach muszę iść z Vanilią, bo strasznie mi kicha  :( Agutka jak agutka, skacze, biega i szaleje :) Zdjęcie dodam później może ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 25 Mar, 2016, 17:47
ok, Vanilia, posmyraj po łebku od cioci Oli  [good]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Mar, 2016, 23:21
Nie mam nowych zdjęć dziewczyn, a Agutki dodam jak zrobię i pozostałej dwójki, ale z racji tego, że jest za chwilę Wielkanoc macie takie świąteczne zdjęcia jak Amarena i Vanilia były malutke  [rotfl]

Vanilia (http://images78.fotosik.pl/451/ae75b04924640c9fmed.jpg)

Amarena (http://images76.fotosik.pl/452/f0e85e25ed19473amed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 26 Mar, 2016, 20:21
Słodkie!  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Mar, 2016, 22:09
Teraz mi zdziadziały XD  [rotfl]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 29 Mar, 2016, 08:48
Większość z Was wie, że bardzo chciałam psa przygarnąć, ale ludzie okazali się nieodpowiedzialni i gołosłowni... Najpierw miał być szczeniak, później jeszcze inny, i dzisiaj miała do Nas trafić suczka roczna, ale okazało się, że jest w ciąży.. Wczoraj się poczułam okropnie i w pewnym momencie pomyślałam, że nie będę brać psa skoro tak ludzie robią, że przecież nie mam pracy i tak naprawdę chłopak Nas utrzymuje i Nasze zwierzęta, ale dzisiaj kiedy wyszłam rano wziąć szczeniaka od jednego pana i go zobaczyłam to wszystko minęło i przypomniało mi się, kiedy adoptowałam Korę. Zawsze będzie mi jej brakować i żaden inny pies mi jej nie zastąpi, lecz jedno jest pewne, że muszę jak najszybciej znaleźć pracę, bo chłopak się trochę wkurzył, kiedy mu powiedziałam o weterynarzu, ale sam powiedział,
że jak będziemy na "swoim" to pies będzie i wiedział na co się pisze. Ja mam tylko nadzieję, że tą pracę znajdę, aby nie musiał tyrać jak wół. A teraz macie zdjęcie suni Naszej  [love] imienia jeszcze nie ma, ale cały czas czekam na propozycje :) Muszę ją wykąpać, bo śmierdzi nie miłosiernie :/ No i kupić miski i szampon + jedzenie, ale to po weterynarzu.

(http://images77.fotosik.pl/457/1add4bf293390731med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 29 Mar, 2016, 09:28
Oooo! Jaka pysiolka kochana! Jest przeurocza!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 29 Mar, 2016, 16:47
Jest cudowna  [love] co prawda jeszcze mi w domu sika, ale to kwestia nauki. Dzisiaj dostała tabletki na robaki, a za tydzień idzie na pierwsze szczepienie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Irniss w 30 Mar, 2016, 12:34
cieszę się, że ci się w końcu udało
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Mar, 2016, 14:11
Dziękuje :) Dzisiaj miała drugą kąpiel, bo nie do końca ją wykąpałam wczoraj, ale jest już czysta :) Tylko noc ciężka była, ale to kwestia przyzwyczajenia ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 31 Mar, 2016, 05:47
To jest mama Rity
(http://images75.fotosik.pl/463/266896a469d8d78amed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 31 Mar, 2016, 09:57
CUDACZEK! A  jaka dumna. Pewnie Ritka też wyrosnie na tak piekna suke. [good]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 31 Mar, 2016, 14:09
@SZYNSZYLKA BEZA - Rita jest cudna, wszystkich kocha, a Vanilie szczególnie :D Amarena i Agutka się boi. Myślałam, żeby jej uszka postawić, ale chyba zostawie jej takie jakie są :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 31 Mar, 2016, 15:10
Jak postawić? Przyciąć?! Nie rób tego,po co Ci wizyta u weta,tylko stres dla psiaka.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 31 Mar, 2016, 16:24
Nie przyciąć ;) Postawić czyli albo masować uszka albo taśmom, ale zostawie takie jakie są :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 31 Mar, 2016, 17:45
Ok bo już  się wystraszył łam.  W sumie fajnie by wyglądała :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 31 Mar, 2016, 21:16
Zobaczę jeszcze :) Najgorsze jest to, że mała nie chce nosić obroży, ale spróbuję jutro wymienić na inna
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 31 Mar, 2016, 21:41
Może szelki?

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 31 Mar, 2016, 22:31
Chciałam jej wziąć szelki, ale szefowa sklepu powiedziała, że lepiej będzie jak będzie obroża, bo ona jeszcze rośnie i teraz sama nie wiem czy to nie był błąd, że nie wzięłam szelek, ale spróbuje jutro wymienić inną obrożę albo właśnie szelki. I myślę nad postawieniem jej uszek, ale muszę znaleźć jakiś karton albo brystol sztywny i kupić plastry, bo taśmą nie bardzo chce. Z pozytywnych rzeczy dzisiaj to Rita umie siad i leżeć, ale jeszcze trochę pracy przed nami. Szczurzy poznała i nie robi im krzywdy tylko za bardzo się nakręca na zabawę ze mną i ciężko jest jej się skupić na komendach.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 01 Kwi, 2016, 08:07
tylko za bardzo się nakręca na zabawę ze mną i ciężko jest jej się skupić na komendach.
Wiadomo! Jeszcze jest malutka. Wiesz,zależy  czy będzie próbowała ciągnąć na smyczy,bo jeśli tak to lepiej szelki.
Wracając do obroży, wiesz jak masz ją  nauczyć  to nue ma zmiłuj,kup jej jakąś wygodną, czymś podszywana i niech nosi. Np. Zawolaj ją  i załóż jej obroże,daj jej smakołyk. Powiedz siad,odczekaj 3 sekundy,daj smakołyk. Potem 5 sekund,10,15,20,30 itd.  Żeby przekonała się ze noszenie obroży kojarzy się z czymś przyjemnym. [bigsmile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Kwi, 2016, 09:23
Właśnie problem polega na tym, że ona się zachowuje jak osioł, kiedy chce jej założyć obroże i tańczy po całym pokoju niezadowolona, ale niedługo idę do koleżanki do sklepu i spróbuje jej zamienić na coś wygodniejszego, bo chciałabym, aby się nauczyła nosić obrożę jak już będzie zaszczepiona na wszystko bym nie musiała się z nią siłować na spacerach. Co do jej nakręcania się w zabawie to czasem sika ze szczęścia.  [nie_nie_nie]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 01 Kwi, 2016, 09:48
 jak skojarzy że obroża oznacza spacer będzie ją kochała :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Kwi, 2016, 20:33
No właśnie to nie będzie proste,ale jakoś spróbuje
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Kwi, 2016, 07:21
Macie kolejne zdjęcia Rity ;) Niedługo porobię nowe zdjęcia dziewczynom, bo przez przeprowadzkę i inne rzeczy trochę je zaniedbałam, ale dzisiaj sobie pobiegają i będzie dobrze :)

1. (http://images76.fotosik.pl/472/909cb7ee7ff5baafmed.jpg)

2. (http://images78.fotosik.pl/472/048eb4920464e001med.jpg)

3. (http://images77.fotosik.pl/472/dc6b5229dc05d765med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 03 Kwi, 2016, 09:42
Jaki placuszek  kochany! Wygląda trochę jak wilczur. Wiesz jakich ras jest krzyżówka?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 03 Kwi, 2016, 11:07
Jakie malenstwo! Te łapki.  [love]
Ile ma miesięcy?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Kwi, 2016, 23:19
@SZYNSZYLKA BEZA - nie mam pojęcia, ale nie przypomina owczarka ani trochę, bo ma małe łapki jak na tą rasę. Zdjęcie matki, gdzieś chyba dodawałam tutaj.

@Dosiek - obecnie ma 3 miesiące :)

Zdjęcia ojca niestety nie mam, ale tutaj jest pozostałe rodzeństwo (jeszcze wtedy tam Rita była, ale nie wiem, która jest ) olx.pl/oferta/oddam-pieski-CID103-IDeIEF3.html (http://olx.pl/oferta/oddam-pieski-CID103-IDeIEF3.html)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 04 Kwi, 2016, 06:57
@Wilczy Deszcz Chodzi mi trochę kolorystycznie. Ja tam noga jestem jeśli chodzi o psy i ich genetyke... Wiec mogę się mylić 😊
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 04 Kwi, 2016, 08:02
Aaa, oki :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Kwi, 2016, 08:07
Mała miała 4.04 szczepienie na parwowirozę i nosówkę. Trochę ją zabolało kłucie, ale dostała smaczka w nagrodę  [good] Możemy już wychodzić na spacery  [boogie] aczkolwiek dalej mam problem, aby ją nauczyć załatwiania poza domem. Maty dla szczeniaków mam i zrobiła tam kupke, ale z sikaniem już nie wyrabiam. Będę z nią na następnej wizycie to powiem weterynarzowi o tym, bo zastanawiam się czy nie ma chorego pęcherza i tak często się załatwia  :smut: Jeśli chodzi o spacery to ładnie na smyczy zasuwa  [jupi] ,
ale boi się większych psów i tutaj jest jeszcze gorszy problem, ponieważ jak wczoraj z nią poszłam na spacer i szedł pan z psem wielkości owczarka niemieckiego to mała zaczęła piszczeć, wyć (wyglądało to tak jakby ktoś ją ze skóry obdzierał). Trzęsła się trochę ze strachu  [nie_nie_nie]  Ma ktoś może na to jakąś radę? Wiem, że muszę z nią częściej wychodzić na spacery by poznała okolice, ale chciałabym z nią pojechać do koleżanki by poznała jej psy, ale boję się jaka będzie młodej reakcja.

Ps. Jeśli ktoś chciałby poczytać nasze przygody i czasami skomentować to zapraszam na naszą stronę: http://pamietnik-rity.blogspot.com/ (http://pamietnik-rity.blogspot.com/)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 05 Kwi, 2016, 08:51
Jak sobie pomyślę o moim życiu kiedy mój piesek był malutki to mniej więcej tak to wyglądało, co 20 minut sikał i ciągle trzeba było sprzątać. A weterynarz powiedział że taki mały pies powinien sikać co 2 godziny. W sumie prawie rok uczył się załatwiać na dworze.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Kwi, 2016, 10:31
@Rukola - pocieszyłaś mnie  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 05 Kwi, 2016, 11:13
Hehe :D no wiadomo że później już coraz rzadziej mu się zdarzały wpadki ale początki to była masakra :p
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Kwi, 2016, 18:22
Ja teraz się staram częściej z nią wychodzić czyli po spaniu, zabawie i jedzeniu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Kwi, 2016, 02:54
Rita ma biegunkę  :smut: , muszę jej dawać wodę, bo nie chce pić. Dostała tabletki na to i zobaczymy co dalej. Ma je dostawać co 12h . Zastanawiam się tylko co mogła zeżreć, że tak się stało. W domu je tylko suche aczkolwiek spróbuje jej ugotować ryż z marchewką i kawałkiem mięska, bo czytałam, że to ochrania jelita. Zje oczywiście 1/4 tego, aby nie zjadła za szybko wszystkiego. Krwi nie ma w kale, ale schudła. Nie jest wesoła, ale czasem się bawi. Ech...  :( bardzo się martwię i przeżywam to wszystko, bo od razu przypomina mi się Kora, kiedy walczyła o życie i wszystko się we mnie zebrało :( Tak czy siak proszę o zdrówko dla małej i trzymanie kciuków, aby wyszła z tego.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Kwi, 2016, 12:45
Rita a Kora to wogole  inne psiaki a więc inna historia. To że z Kory było źle nue oznacza to że z Ritką tez tak będzie. Ma tak nie być i koniec kropeczka!  [bigsmile]
Może węgla jej podaj. Jest słodki więc  jeśli jej coś ugotujesz to możesz jedną czy półtora tabletki  zmielic na proszek, posypać jedzonko i wymieszać. Powinna zjeść. Daj potem znać jak z psiakiem. Kciuki trzymam mocno razem z dziewczynami i resztą  mojej ferajny. [smile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Kwi, 2016, 13:37
@SZYNSZYLKA BEZA - mała ma specjalne tabletki, które mam jej dawac co 12h. Dzisiaj już trochę lepiej się czuje, bo ma żółte siusiu, a wczoraj sama woda. Ugotuje jej ryż + mięsko i marchewkę do tego, aby mogła zjeść coś innego niż suche, bo zjadla rano trochę chrupkow swoich.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Kwi, 2016, 14:11
Ugotuj, Ugotuj. Dobrze jej zrobi ryż z marchewką.  [bigsmile]
Sama bym zjadła coś takiego  :P Dobre jedzonko jej pichcisz
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Kwi, 2016, 14:35
Tylko do sklepu mam kawał drogi, a koło domu nawet nie wiem czy mają ryż i mięso :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Kwi, 2016, 16:08
Aha, no to mamy problem 😕
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Kwi, 2016, 18:15
Zjadła suche na razie
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Kwi, 2016, 19:53
To dobrze. Pamiętaj że psiak musi duzo pić bo się odwadnia. Pozdrawiam [bigsmile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Kwi, 2016, 19:54
Wiem wiem :) Postaram się w niedługim czasie dodać zdjęcia ogonów, ale niestety musiałam pożegnać aparat dlatego będą robione telefonem.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Kwi, 2016, 19:55
Spoko,czekam. Zwalam ogladać Eragona :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Kwi, 2016, 10:56
Macie zdjęcia dziewczyn (Vanilia nie chciała wyjść)
(http://images76.fotosik.pl/503/57b10ec24e9fd9a7med.jpg)

I pogiętego psa  [rotfl] (http://images78.fotosik.pl/502/25a08dc5e0b591aemed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 13 Kwi, 2016, 14:22
Urocze są!  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Kwi, 2016, 22:15
Dziękuję Olu :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 13 Kwi, 2016, 23:29
Słodkie dziewczyny :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Kwi, 2016, 10:33
Słodkie i może są, ale dają w kość :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 18 Kwi, 2016, 00:20
Dzisiaj (17.04) byłyśmy na plaży w Łazach z naszymi znajomymi i ich psami. Było fajnie ciepło, ale trochę wiał wiatr. Na początku, kiedy wyszłam z młodą z auta wiedziałam, że zaraz wpadnie w panikę i zacznie uciekać oraz piszczeć. Nie pomyliłam się... Rita pierwszy raz miała spotkanie z dwoma suczkami Wilczaka Czechosłowackiego: Luną i Zołzą. Kiedy się już uspokoiła mogliśmy się przejść trochę, aby psiaki się lepiej poznały i mała mogła zobaczyć inne miejsce. Później poszliśmy w inne miejsce, aby puścić psy. Oczywiście młoda cała szczęśliwa, bo mogła pobrykać po piachu, wytarzać się ze szczęścia i pobiegać za patykiem, który zabierała jej Luna ;P Jeśli chodzi o Zołzę to nie zwracała na nią uwagi szczególnie, ale pod koniec jak już wracaliśmy to Rita zaczęła kopać dziurę i wtedy Luna z Zołzą zaczęły jej pomagać :)  I takim oto sposobem mała coraz śmielej się otwiera na inne psy co mnie bardzo cieszy, bo w poprzednich postach pisałam, że znowu jest gorzej. Mam jednak nadzieję, że na razie obejdzie się bez psiego przedszkola aczkolwiek nie wykluczam tego jeżeli pojawi się jakiś większy problem, ale póki co próbuje jakoś małymi krokami ją kierować na inne zwierzęta. Jeśli chodzi jeszcze o spacer to na pewno to powtórzymy jak Luna wygoi łapę i zrobi się bardziej ciepło. Żeby było jeszcze śmieszniej to musiałam wykąpać małą po powrocie do domu, bo była cała w piachu, ale zadowolona :D

(http://images78.fotosik.pl/517/190fcc5a7fc180d8med.jpg)

(http://images75.fotosik.pl/517/dd588281a71331a7med.jpg)

Za zdjęcia dziękuje mojej znajomej, bo ja telefony zostawiłam w samochodzie. Gdyby ktoś chciał o nas poczytać to zapraszam tutaj: http://pamietnik-rity.blogspot.com/ (http://pamietnik-rity.blogspot.com/)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 19 Kwi, 2016, 09:52
Piękne zdjęcia. Widać, że młoda się ucieszyła z wyjazdu. Na spacery już wychodzi bez oporu?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Kwi, 2016, 12:37
@Dosiek - spacery są okej i nie ma problemu, ponieważ ma szelki (http://www.shaggybrown.pl/images/szelki-dla-kota-plus-smycz-TRIXIE-Xcat-Harness-with-Lead-czarne-41896-1.800x600.jpg (http://www.shaggybrown.pl/images/szelki-dla-kota-plus-smycz-TRIXIE-Xcat-Harness-with-Lead-czarne-41896-1.800x600.jpg)), ale problem mam jak wracamy do domu, bo nie chce wejść do klatki schodowej. Póki co jeszcze ją znoszę, bo rośnie, ale niedługo już nie będę miała siły.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Kwi, 2016, 01:07
Zgłoszę panią do Straży Ochrony Zwierząt !

Tak tak... Czasami się zastanawiam skąd w ludziach tyle jadu i bezczelności, żeby takie rzeczy gadać no, bo nikt normalny takich bzdur nie wypowiada prawda?

Wczoraj (25.04) wyszłam z domu z młodą, bo tego dnia miałyśmy drugie szczepienie. Wiadomo jak to szczeniak zatrzymuje się co chwila i wącha wszystko, raz na jakiś czas idzie normalnie nie plącząc się pod nogami. Kiedy tak szłyśmy i mała zaczęła świrować na smyczy stwierdziłam, że zacznę co chwila stawać, aby się uspokoiła. Gdy, już się chwilę ogarnęła poszłyśmy dalej. Później znowu mi zaczęła wymyślać różne rzeczy i jedną z nich jest skakanie i witanie się z, każdą napotkaną osobą, a nie każdy sobie życzy, żeby skakał na niego pies lecz ludzie maja to w dooopie niestety i cmokają do psa, ale ten temat jest na osobny post. Kontynuując nasz spacer stanęłam przy sklepie mięsnym ponieważ Rita znów odstawiała swój "taniec" i wtedy w naszą stronę szła jakaś starsza babka no i oczywiście musiała podejść... Ja stojąc z małą i czekając aż się przestanie wyrywać ze smyczy czekałam, aby ta kobieta poszła dalej, ale niestety zaczęła się "rozmowa"...

P: Piesek się zaplątał?
Ja: Nie
P: Chcesz się przywitać maluszku?
Ja: Mogłaby pani pójść dalej? (tutaj jeszcze spokojnie mówiłam)
P: Dlaczego się pani denerwuje?
Ja: Chciałabym, aby pani poszła dalej ponieważ czekam, aż pies się uspokoi, gdyż na każdego skacze, a to mnie denerwuje... (nie wytrzymałam)
P: Ja panią widzę, jak pani ciąga tego psa po całym mieście!
Ja: Naprawdę? Cieszę się, że ktoś mnie śledzi
P: Zgłoszę panią do Straży Ochrony Zwierząt!
Ja: To już może pani dzwonić...

Kiedy ostatnie słowo zostało wypowiedziane poszłam dalej, oczywiście poirytowana, bo przecież ktoś musi się wchrzaniać i popsuć człowiekowi prawie cały dzień. Po tej sytuacji żałuje, że nie miałam drugiego psa, który "pokazałby" co o tym myśli, ale z drugiej strony może czas zacząć myśleć o drugim psie? Kto wie... Tak czy siak wiem, że takich sytuacji będzie masa, ale czasami ludzie zapominają, że to nie jest ich pies, że czasami właściciel zwierzaka musi go ogarnąć, bo inaczej wejdzie na głowę, nie zastanawia się ile nerwów, czasu i poświęcenia musi dać od siebie.

Dodam, że u mnie w mieście jest TOZ (Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami), a nie Straż Ochrony Zwierząt (SOZ), ale tak czy owak mam nadzieję, że tej osoby więcej nie spotkamy. I nie, nie boję się kontroli czy czegoś, lecz denerwują mnie takie sytuacje.

(http://images78.fotosik.pl/542/da6f97bf8d2e0607med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 26 Kwi, 2016, 08:15
Stare baby tak mają  za przeproszeniem  :P
Nie denerwuj się na zapas,cudne zdjęcie :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Kwi, 2016, 09:34
Łatwo mówić jak mijasz codziennie obce osoby, które cmokają i ciućkają do psa. Rozumiem, że szczeniak budzi sensacje i jest słodki, uroczy itp., ale to nie te osoby codziennie zmagają się z problemami, które Rita ma. O jakich problemach mowa? O takich jak lęk przed innymi psami, przed innymi ludźmi, których nie zna. Ogólnie młoda jest jednym wielkim strachem. Nie mówię, że zawsze tak ma ponieważ, gdyby tak było to od razu behawiorysta by musiał wkroczyć. Po prostu wiem, że muszę nad nią popracować, bo później jak dorośnie będzie gorzej. Zdjęcia mam jeszcze dwa, ale dodam je kiedy indziej. A co u szczurów? Może będą mieć nową klatkę  [good] , bo w tej się już nie mieszczą.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 26 Kwi, 2016, 11:58
Łatwo mówić jak mijasz codziennie obce osoby, które cmokają i ciućkają do psa.

Spokojnie,wiem jak to jest kiedyś też miałam szczeniaka na dwa tygodnie bo koleżanka wyjechała i rozumiem co to znaczy.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Kwi, 2016, 19:50
Dzisiaj jak wróciłam do domu to zastałam istny bajzel... Wszędzie szczątki po kartonie, ale to nic w porównaniu do tego, że Rita przegryzła kabel do TV  [nie_nie_nie] nie wiem dlaczego to zrobiła i po co, ale teraz muszę znaleźć kogoś kto mi skuje ścianę i jakoś zreperuje ten kabel zanim właścicielka to zlokalizuje (na nasze szczęście w ogóle nie sprawdza mieszkania) i karzę nam się na przykład wynieść albo psa oddać, bo jeszcze jeden kabel też jest pogryziony, ale tutaj akurat mi tata podsunął pomysł. Tak poza tym myślę nad klatką kennelową dla młodej, bo nie chce wrócić kiedyś do domu i zastać go w innym stanie, ponieważ wtedy już nie będzie wesoło dlatego szczury chyba będą musiały poczekać z klatką dla siebie póki młoda się nie oduczy niszczenia. Poza kablami gryzie mi kapcie dlatego zacznę je chować. Mam nadzieję tylko, że nie dorwie się do kabli od komputera, bo chłopak chyba ją wtedy sam zabije...

Ps. Od razu zaznaczam, że pies nie jest bity, ani katowany tak się tylko mówi
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 26 Kwi, 2016, 20:59
Ojej ale ty się nacierpisz z tą psinka kochaną.
Trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Nie ma rady jak wziąć się za ''ostrą'' tresure i pokazać że jest się Alfą. Moooooooooocno Ci kibicuje kochana! [love]
Ps. Od razu zaznaczam, że pies nie jest bity, ani katowany tak się tylko mówi
Hahaha  [bigsmile] No wiadomo, nigdy byś psa nie uderzyła  [bigsmile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 26 Kwi, 2016, 22:34
@Wilczy Deszcz mam wrażenie że trochę za bardzo się przejmujesz. Nic złego nie musiało spotkać Twojego pieska że niszczy różne rzeczy. To normalne że takie maleństwa nie umieją chodzić na smyczy, załatwiają się w mieszkaniu i niszczą co się da. Mój też tak robił i chyba większość szczeniaków tak robi :) Będzie dobrze!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Kwi, 2016, 00:45
@Rukola , gdybym się nie przejmowała to z mieszkania nic by nie zostało, a dodam, że nie jest ono nasze, a nie chce zmieniać lokum po prawie miesiącu mieszkania tutaj, gdzie jesteśmy przez to, że nie dopilnowałam psa, a uwierz mi, że ciężko jest wynająć kawalerke / pokój , kiedy ma się zwierzęta. Co do sikania to też nie zawsze mogę z nią wyjść na dwór, gdy coś mam do załatwienia. Na smyczy chodzi "normalnie" , ale denerwuje mnie jak każda OBCA osoba cmoka i woła psa oraz podchodzi NIE PYTAJĄC, kiedy chce, aby się uspokoiła, bo nie każdy sobie życzy by obcy pies witał się ze wszystkimi i ja też tego nie chce. Nie chodzi tutaj o to, żeby Rita była dzika i bała się obcych osób, ale są jakieś granice, których się nie przekracza. Jeśli chodzi o niszczenie to niestety, ale nie pozwolę wejść psu na głowę i niszczyć co mu się podoba. Wiem, że to szczeniak, ale musi wiedzieć co wolno, a czego nie. Być może masz troszeczkę inne podejście, bo nie masz jej na co dzień i nie wiesz ile nerwów prawie codziennie mam przez to, że coś gryzie, albo nasika, ale muszę być cierpliwa, bo nie wzięłam jej po to, żeby mieć "zabawkę" jakby ktoś to określił. Wiedziałam na co się pisze, bo miałam psy tymczasowo (znajdy lub ze złych warunków) i wiem jak to wszystko wygląda. Po prostu trzeba psu pokazać zasady panujące w domu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 27 Kwi, 2016, 06:20
Wiem ile masz nerwów bo miałam tak samo. Też nie chciałam mieć zniszczonego mieszkania więc przez jakiś czas kiedy nas nie było w domu i na noc piesio był zamykany w zagrodzie na korytarzu zbudowanej przez mojego tatę. A i tak poodgryzał nam prawie wszystkie zamki w bluzach i kurtkach. Chciałam tylko powiedzieć że Twój szczeniaczek nie odstaje od normy, nic poza tym :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Kwi, 2016, 12:43
Dzisiaj widziałam tylko kawałek jakieś kartki pogryzionej, ale tak poza tym to nic. Mała miała KONG'a więc miała zajęcie lecz i tak wole być czujna.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Kwi, 2016, 13:57
Wczoraj (29.04) Rita skończyła 3 miesiące. Powiem szczerze, że coraz bardziej gryzie i boli to trochę mocniej niż wcześniej. Z racji tego, że rośnie jak na drożdżach dostała nowe szelki, które będą na spacer i do samochodu  [smile] Co prawda na początku trochę się drapała, bo wkurzają ją paski, ale już się przyzwyczaiła  [good] Aczkolwiek pod koniec maja idziemy na ostatnie szczepienie na wściekliznę i wtedy zapytam weta czy jest jakiś inny sposób by przestała się drapać. Zastanawiam się czy Rita nie jest alergikiem, bo ciągle się drapie lecz od weta dostałyśmy szampon z oleju kokosowego i mam małą nadzieję, że przestanie się drapać trochę mniej. Miejmy też nadzieje, że nie będę musiała kupować nowych szelek jak będzie miała te 4-5 miesięcy.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Maj, 2016, 21:48
Potrzebuje pomocy, rady. Pies zaczął mi gryźć WSZYSTKIE kable w domu. Najpierw od domofonu, później od TV, a dzisiaj przegryzła kabel od rutera i słuchawek. W dodatku zabiera też brudne ubrania i kapcie gryzie. Wątpię, żeby preparat zadziałał typu "akyszek" albo coś podobnego. Potrzebuje po prostu rady jak ją oduczyć lub najlepiej pochować te kable. Dodam, że nie jest to nasze mieszkanie, ale chciałabym mieć wszystko w całości, a nie w strzępach. Także jakiś konkretny pomysł / rada? Z góry dzięki
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Maj, 2016, 21:52
kup gryzaki typu sznur, różne gumowe strukturalne zabawki, kości z białej skóry wołowej - a kable itp możesz pryskać sprayem typu bitter (dr seidla) lub 8in1 - ten ostatni tańszy i skuteczniejszy ale ciężej o niego w sklepach stacjonarnych :)

3 miesiące to czas ząbkowania :P przejdzie samo.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Pańcia w 01 Maj, 2016, 22:17
@Wilczy Deszcz, może pomyśl o tym, żeby kable pochować w peszle. Nie wygląda to może zbyt pięknie, ale się sprawdza, przynajmniej przy szynszylach ;p
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 01 Maj, 2016, 22:25
Poprzednici dobrze Ci radza co do kabli. Musisz je pochowac. Istnieje tez cos takiego jak ograniczone zaufanie do szczeniaka. Nie powinnas udostepniac jej calego domu do dyspozycji jak wychodzisz. Co bys jej nie zostawila ona bedzie sie po prostu nudzila po pewnym czasie. Szczeniaki jak maluchy... nie potrafia sie skupic dlugo na jednym i szybko sie rozpraszaja. Mozesz kupic bramke dla dzieci i zamontowac w drzwaich przedpokoj/kuchni. Gdzies gdzie ryzyko zniszczen jest minimalne. Bedac w domu jezeli zaczyna sie do czegos dobierac mozesz odwrocic jej uwage zabawka czy smaczkiem i zaczac sie z nia bawic. Tak za kazdym razem kiedy bedzie probowala gryzc cos czego nie powinna.

Co do osob na ulicy... przyzwyczaj sie. Ja juz nawet nie prosze tylko mowie w prostu. Nie dotykac i odwracam sie plecam odchodzac.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Maj, 2016, 22:36
Nie mogę jej zamknąć kuchni ponieważ jest ona połączona razem z pokojem. Kiedy jesteśmy w domu to nic nie niszczy, bo zawsze dostanie "opieprz". Problem pojawia się wtedy, kiedy wychodzimy z domu. Ona ma zabawki i nawet KONG'a jej daje. Jutro jedziemy po klatkę kennelową, bo nawet brudne ubrania zabiera oraz kapcie. Jeśli chodzi o schowanie kabli to nie mam możliwości ich ukrycia, bo nie jest to nasze mieszkanie, a podłoga nawet parkietu nie przypomina. Jedyne miejsce, gdzie nie ma wstępu jest strych i łazienka, a nie mogę jej ciągle kontrolować, bo co to za życie na kontrolowaniu psa? Jeżeli dalej taki problem będzie to idę do behawiorysty, bo nie damy sobie rady, a przecież ja też muszę zacząć pracować więc tutaj też się pojawia problem.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 01 Maj, 2016, 22:57
Klatka tez jest dobrym rozwiazaniem pod warunkiem, ze nie stosujesz jej jako kary od poczatku, a uczysz, ze to azyl. Pamietaj, ze musi byc na tyle duza zeby mala mogla miec w niej miske z piciem i gazete/mate na siusiu, a jednoczesnie nie spac w tym. Wychowanie szczeniaka to nie jest prosta sprawa ;) Niestety biorac psa trzeba liczyc sie z tym, ze bedzie niszczyl, bedzie nieznosny i beda z nim problemy... dzieci juz takie sa ;) Dlatego duza liczba osob preferuje juz dorosle psy ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Maj, 2016, 23:03
@Lolivette - Rita nie jest moim pierwszym szczeniakiem, aczkolwiek w porównaniu do Kory
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 01 Maj, 2016, 23:10
Dlaczego? Skoro wzielas szczeniaka i juz mialam psa wczesniej to nie rozumiem... jezeli nie umiesz sobie z nia poradzic to moze faktycznie popros kogos na miejscu o pomoc. Chcialabym tez zaznaczyc, ze opieprz nie jest rozwiazaniem w takich sytuacjach... jak sama widzisz nie dziala skoro niszczy jak Cie nie ma. Do tego nie pomaga to budowac wspolnych relacji. Skad jestes?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Maj, 2016, 23:22
Mam behawiorystę u siebie w mieście więc w razie czego mogę zadzwonić, aczkolwiek jest też psie przedszkole lecz wątpię w to troszeczkę, aby pomógł mi w rozwiązaniu problemów, które obecnie są... Tylko, że musi wiedzieć, co jest dobre, a co złe, a nie mogę ciągle z nią w domu siedzieć, bo inaczej jeszcze gorzej będzie niż teraz. W domu dostaje ochrzan jak coś niszczy, bo nie pozwolę na to, żeby pies coś niszczył jak jesteśmy w domu. Jak nas nie ma to właśnie jest problem. Wcześniej tego nie było i teraz nagle się zaczęło. Może ta klatka coś pomoże, a jeśli nie to ostatnie rozwiązanie - behawiorysta. Teraz idę spać, bo rano muszę wstać i iść z nią na spacer porządny, żeby się rozładowała. Poza tym czytałam o wyciszeniu psa, ale nie ogarniam tego ani trochę  [pytam]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 01 Maj, 2016, 23:31
No to ja Ci mowie, ze ochrzanianie moze pogorszyc sprawe tylko ;) nie zawsze, ale tak bywa ;)  Sa inne metody kar. Szczeniaka 3 miesiecznego nie zmeczysz na tyle zeby spal caly dzien. Idz do psiego przedszkola z nia. Tylko takiego gdzie ucza pozytywnymi metodami nie krzykiem, biciem czy szarpnieciem... Pomoga Ci. 
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 02 Maj, 2016, 09:59
Niektóre sygnały już wiem jak czytać i wiem, kiedy nasika w domu, bo od razu szybko do pokoju ucieka, ale z tym niszczeniem to jest gorzej niż tragedia.  I dzisiaj klatki nie kupie, bo dopiero po wypłacie chłopak powiedział, gdzie tak naprawdę nie ma na co czekać tylko działać, ale już to jakoś sama załatwię.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 02 Maj, 2016, 23:32
Nie wiem jak ty... ale wiekszosc ludzi zdaje sobie sprawe z tego, ze biorac szczeniaka do domu musza sprostac jego niszczycielskiej sile ;) nie ma w tym nic nadzwyczajego... Podobnie jest z nauka siusiania. Szczeniak sika po spaniu, zabawie, jedzeniu... czekajac, az ona zacznie wolac mozesz jej siki sprzatac kilka miesiecy w domu. Jak tylko sie obudzi idziesz na dwor. Nie czekasz, az zawola. Po zabawie z nia to samo, po jedzeniu itd Na dworze sie rozplywasz jak to pieknie nie sika, a w domu jak jej sie zdarzy ignorujesz. Przyjmujesz to na klate jako swoj blad i nie dopilnowanie. Sprzatasz i zapominasz. Dacie rade, a jak nie bedziesz mogla sobie poradzic to popros kogos na miejscu kto ci pokaze co i jak.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Maj, 2016, 06:29
W domu nie ignoruje tego, bo już przed 6 musiałam posprzątać, gdyż narobiła. Wiem, że po jedzeniu itp., trzeba z nią wychodzić i już nawet się nie dre na nią jak zrobi, bo wiem, że to nic nie da. Sprzątanie to jest najmniejszy problem, bo słyszałam o przypadku, gdzie pies PÓŁ ROKU/ROK załatwiał się w domu, gdzie ja sobie tego nie wyobrażam dlatego ją nagradzam na dworze jak zrobi, bo ona kuma o co chodzi. Wczoraj dzwonił do mnie pan od, którego ją wzięliśmy i cieszy się, że do nas trafiła. Ja mam nadzieję, że będzie jakaś okazja, aby poznać matkę. Jeśli chodzi o wczorajszy dzień jeszcze to jest mały postęp, bo dałam jej inną zabawkę + konga i jak wróciliśmy to była tylko jedna skarpetka na ziemi. Tak czy owak nie chce się cieszyć na zapas, bo trzeba będzie to jakoś na prostą wyprowadzić i za pomocą klatki też. Podejrzewam też, że mała może mieć nużeńca, ale jak będę u weta to go poproszę o dodatkowe badania. Dlaczego to podejrzewam? Ponieważ za uszami ma lekkie placki i pod pachami, drapie się ciągle. Karmę ma tylko jedną, ale chce zmienić na inną, bo niekoniecznie to musi być nużyca tylko jakaś alergia pokarmowa. Jakiej karmy szukam? Bez kurczaka, bo on właśnie uczula. Mała ma purinę dla szczeniaków ryż & jagnięcina. Jeśli ktoś ma do polecenia karmę dobrą, ale nie drogą będę wdzięczna.

Ps. Rita coraz mniej boi się psów.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 04 Maj, 2016, 00:40
Jak sama zauwazylas... Darcie sie nic nie daje... karanie po fakcie tez nic nie daje. Jezeli nie zlapiesz psa na goracym uczynku to on nie wie co zrobil zle... ale to Twoj pies. Powodzenia

Jeszcze takie pytanie. Przed 6 rano? po calej nocy? Ty chyba nie oczekujesz, ze szczeniak 3 miesieczny bedzie trzymal cala noc...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 04 Maj, 2016, 13:44
A czy, gdzieś to napisałam, że pies będzie mi trzymał całą noc, by nie naszczać w domu?  [hmm] Nigdzie takiego czegoś nie napisałam więc takie wyrzucanie komentarza w stylu > Ty chyba nie oczekujesz, ze szczeniak 3 miesieczny bedzie trzymal cala noc... < jest trochę nie na miejscu. Wychodzę z nią w miarę możliwości co godzinę lub dwie lecz teraz się trochę wszystko zmieni i zdaję sobie sprawę z tego, że to jest jeszcze psie dziecko i nie urodziło się od razu z tym, że będzie się załatwiać na dworze.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Maj, 2016, 17:40
U nas bez zmian niestety... Postęp jest taki, że Rita już prawie nie boi się psów. Natomiast cały czas niszczy kable dlatego myślę nad tym, aby kupić tego ''akyszka'' , a może się uda, by nie gryzła. Dzisiaj mam wolne od pracy i będziemy szły na spacer, bo jest bardzo ciepło, a nie chce w domu siedzieć cały czas. Co do zdjęć to mam na razie takie, bo przez pracę nie mam kiedy nawet, gdzieś pojechać.

1. (http://images76.fotosik.pl/576/3927a1a034741e2cmed.jpg)

2. (http://images75.fotosik.pl/575/df419c7b5e983f8amed.jpg)

3. (http://images77.fotosik.pl/575/fc8e525ffb773a39med.jpg)

4. (http://images78.fotosik.pl/574/77ed32365284b117med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Maj, 2016, 20:36
haha, po mince widać, że mała jest upartą zadziorą :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Maj, 2016, 23:29
Nawet gorzej... Czasami mam ochotę ją udusić za to co robi, ale muszę to przetrwać.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Maj, 2016, 15:35
Dawno nic nie było, bo pracuje i ledwo żyje po nockach. Rita  niedługo kończy 4 miesiące. Zastanawiałam się nad drugim psem, ale na razie chłopak się nie zgadza lecz może go przekonam małymi krokami lecz nie na siłę, bo chce tylko po prostu dam mu czas, aby przetrawił wszystko i spróbuje za pare tygodni / miesiąc. Poza tym ze smutniejszych wiadomości to taka, że najprawdopodobniej będę musiała oddać swoje szczury. Dlaczego? Nie mam tyle czasu dla nich co kiedyś poza tym przez moją alergię ciągle siedzą w klatce, a to im nie służy na dobre dlatego muszę bardzo dokładnie przemyśleć sprawę, bo nie chce, aby ktoś je wziął i nie miał czasu dla nich, bo nie o to chodzi lecz gdyby tak się stało to chciałabym, aby ktoś pomógł znaleźć dom dla nich taki, gdzie ktoś już szczury ma. Oczywiście wtedy umowa adopcyjna by była oraz pomogłabym w transporcie w miarę możliwości, ale nie na drugi koniec Polski tylko, gdzieś bliżej oraz finansowo też w miarę możliwości. Oczywiście tak jak pisałam decyzja nie jest jeszcze na 100% podjęta.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Maj, 2016, 18:26
@Wilczy Deszcz nie chce Cię urazić ale przemyśl jeszcze kwestie drugiego psa...
Z Ritką jeszcze dużo pracy. I zastanów się nad szczurami...
Może masz jakąś kumpel która wzielaby je na kilka miesięcy. Kochasz je,prawda?  :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 12 Maj, 2016, 10:47
Nie ogarniam, piszesz że masz problemy z jednym psem, oddajesz szczury bo nie masz czasu a chcesz wziąć drugiego psa? Gdzie tu logika?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Maj, 2016, 15:57
@SZYNSZYLKA BEZA - mam koleżankę, która ma już szczury i nie mogłaby ich wziąć, ponieważ szczury są u jej chłopaka, bo chłopak je chciał, a ona ma koty więc odpada. Co do drugiego psa nie napisałam, że już teraz zaraz będzie, tylko widzę po prostu, że Rita chciałaby mieć kogoś do wspólnej zabawy.

@Rukola - o problemach pisze, bo są one, ale nie w takim stopniu, żeby pies mi zdemolował mieszkanie... co do szczurów to mam też alergię i chyba czasami jest lepiej wybrać lepszą opcję zamiast patrzyć na własne widzimisię... co do psa drugiego to nie napisałam, że polecę po niego już za chwilę tylko po prostu taka "opcja"  była i na razie poczekam aż młoda mi przestanie sikać i wtedy może, będzie brany, a co do szczurów jeszcze to oczywiście, że przemyśle sprawę lecz nie jest to takie proste jak się wszystkim wydaję. Tabletki mogę brać, ale nie zyrtec, bo po nim wyglądałam jakbym coś brała więc proszę daruj sobie komentarz, który napisałaś ponieważ nie są to Twoje zwierzęta, a alergia nie bierze się z powietrza. I nie pisałam , że nie mam czasu dla psa tylko dla ogonów więc tutaj też chyba źle zrozumiałaś przekaz...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 12 Maj, 2016, 16:43
@Wilczy Deszcz A gdyby oddac do tymczasa? Przezylabys okres uczenia Rity posłuszeństwa. Rozumiem ze masz alergie mój brat tez ma. Wiem ze ciężko jest z tym żyć.  Ale potem możesz żałować ze je oddalas. Wyznam Ci ze kiedyś  też chciałam oddać Bezę. Tylko dlatego ze nie szło mi oswajanie. Juz miałam umuwioną osobę. Miałam ją oddać  za jakieś kilka dni. Wszystko zmieniło się gdy Beza sama z siebie weszła mi na ręce na wybiegu,gdy płakałam. Spojrzala mi w oczy. Wzięłam ją pod bluzkę i ryczalam,tym razem ze szczęścia. Siedziałam z nią 4 godziny. Już prawie popełniłam głupstwo,teraz bym żałowała bo to takie cudne zwierzę. Wogole jak mogłam pomyśleć żeby ją oddać.
No ale to twoja decyzja... [smile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Maj, 2016, 17:08
Olu tutaj nie chodzi o psa tylko o to, że nie mam czasu dla ogonów, aby je wypuścić na wybieg, żeby pobiegały. Myślałam, żeby kupić klatkę większą, ale to dopiero po wypłacie jak dostanę lecz w obecnej sytuacji nie wiem czy nie lepiej, aby znalazły nowy dom, bo nie chce ich trzymać w klatce i patrzeć jakie są smutne  :( no, ale tak jak pisałam decyzja nie jest w 100% podjęta więc jeśli znalazłabym inne rozwiązanie to może bym dała radę pogodzić pracę z Ritą i szczurami i później może z drugim psem. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo tabletki i tak bym musiała brać, a nie zawsze pomagają.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 12 Maj, 2016, 18:05
Rozumiem Karolino.
A myslalas aby wydzielić im kawałek mieszkania np mała łazienka i tam Poprostu ja wsadzić i niech biegają za godzinę przyjdziesz i je schowasz.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 12 Maj, 2016, 19:00
@Wilczy Deszcz a Zyrtec Ci nie pomaga, tak? Dobrze rozumiem?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Maj, 2016, 20:06
W łazience jest pralka i chemia :/

@Dosiek - zyrtec mi pomagał, ale po nim się czułam jak naćpana :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 12 Maj, 2016, 20:21
Może spróbuj czegoś innego. Tylko poszukaj uważnie, cetyryzyna jest w wielu tabletkach przeciwalergicznych. Ja biorę od ponad 10 lat, ale w tym roku jestem jakaś mega senna po tych tabletkach. :P
A może szczuraskom byś kupiła zagrodę taką metalową? Na zooplusie chyba jest.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 12 Maj, 2016, 20:42
@Wilczy Deszcz kwas foliowy w dużych dawkach ma takie działanie, że odczula ^^ Przez dwa lata łykałam 10mg dziennie i miałam z głowy alergię. Inaczej, brak kwasu foliowego w organizmie powoduje uczulanie się na różne rzeczy. Wiadomo efekt nie jest od razu widoczny, ale np. po miesiącu. A tabsy z cerytyzyną tylko doraźnie jak już naprawdę wszystko wkoło lata.

Myślę, że branie drugiego psa, kiedy ma sie jeszcze nie odchowanego pierwszego szczeniaka jest złym pomysłem. Najpierw wychowaj i ogarnij jednego, z drugim za 2-3 lata będzie prościej, bo będzie uczył się obserwując pierwszego. Dwóm nie podołasz, one stworzą stado, a Ty będziesz tylko "chodzącą uzuepłniaczką miski" zamiast Alfa.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Maj, 2016, 06:01
@Mysza <")))/    - drugiego psa wezmę dopiero jak Rita skończy pół roku, bo jeszcze mi w domu leje, ale już prawie wytrzymuje do rana, bo jak wracam z pracy to od razu z nią idę. Co do tabletek to mogłabyś mi podać nazwę, która ma ten składnik?

@Dosiek  - jeśli chodzi o szczury to myślałam, żeby kupić jakiś płotek albo małą zagrodę, by mogły biegać, ale to zobacze po wypłacie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Maj, 2016, 10:31
Z racji tego, że dawno zdjęć nie było to wstawiam dzisiejsze. Postaram się zrobić w wolnym czasie szczurom.

1. (http://images75.fotosik.pl/591/68806d1c12d1a30dmed.jpg)

2. (http://images78.fotosik.pl/591/1182a9c47942c3e2med.jpg)

3. (http://images77.fotosik.pl/591/e068abab374fc37emed.jpg)

4. (http://images78.fotosik.pl/591/f6431d13985023c5med.jpg)

5. (http://images75.fotosik.pl/591/596c646620f88d90med.jpg)

6.(http://images76.fotosik.pl/592/1b46186fce93c441med.jpg)

Z góry przepraszam za jakoś, ale mój telefon ma kiepski aparat :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 13 Maj, 2016, 11:11
Uroczy psiak  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Maj, 2016, 11:20
Zmienia się z wyglądu, ale zachowanie jeszcze ma dzieciaka, bo niedługo 4 miesiące
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 13 Maj, 2016, 12:46
@Wilczy Deszcz, chodzi ci o kwas foliowy? Folik, albo inne dostępne w aptece, zazwyczaj z dedykacją "dla przyszłych mam", większe dawki na r.p. od lekarza. (chociaż kosztują od 3,5 zł do 5 zł ^^ więc taniej niż te bez rp.)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Maj, 2016, 14:12
Dzięki :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 13 Maj, 2016, 14:37
No to trzymam kciuki. Głowa do góry i nie poddawaj się. ;)

Słodka mała ciapa. :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Maj, 2016, 16:31
Z tego co widziałam w biedronce jest jeszcze czystek, ale nie wiem czy to mi pomoże, lecz spróbuje.  Jeśli ktoś chce jeszcze wiedzieć co ze szczurami to odpowiedź brzmi taka, że zostaną u nas już na zawsze. Postaram się, aby alergii nie mieć i może do lekarza pójdę jak znajdę czas. Poza tym dostaną większą klatkę no i w dniu wolnym od pracy będę je puszczać po parę godzin w miarę moich możliwości.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Maj, 2016, 22:02
Ja za radą Mysi łykam kwas foliowy (chociaż nie w takich ilościach) i wapno i odpukać, tfu tfu, narazie nie muszę łykać tabsów antyhistaminowych.

Cieszę się, że podjęłaś taką decyzję co do szczurkow, wiem, że u Ciebie będzie im najlepiej :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Maj, 2016, 22:25
Dream - Ja przez alergię już kiedyś musiałam oddać swoje sześcioogonowe stado, a nie chce znów tego robić, bo brak czasu to swoją drogą, ale postaram się, aby miały go więcej.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 14 Maj, 2016, 23:20
@Wilczy Deszcz wal do rodzinnego po rp. na Acidum Folicum Richter 5mg (łykaj tabsa dziennie), mów że Ci to zmniejsza alergię a właśnie jest sezon, myślę, że nie będzie problemów z wypisaniem r.p.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Maj, 2016, 23:55
Na razie mam czystek, ale podjadę na pewno tylko muszę zapytać się o ubezpieczenie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 15 Maj, 2016, 08:11
@Wilczy Deszcz I o to chodzi moja Droga!  [viva]
Bardzo dobra decyzja  [jupi]

Zdjęcia szurasow plooose! [smile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Maj, 2016, 17:00
Postaram się zrobić dzisiaj jak wyjdą ze sputnika, bo przez ostatnie tygodnie ciągle w klatce siedziały, ale spróbuje jakoś im to wynagrodzić.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Maj, 2016, 23:23
(http://images77.fotosik.pl/599/3cd214dd34d55d08med.jpg)

(http://images78.fotosik.pl/599/5a5de888b90a473cmed.jpg)

(http://images76.fotosik.pl/600/84cdb6ab0aa25db5med.jpg) Nie tylko pies z kotem może zostać przyjacielem ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 16 Maj, 2016, 12:01
Słodziaki kochane!  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Maj, 2016, 14:40
Miałam im jechać po klatkę dzisiaj, ale tak u nas wieje,leje, że nawet mi się z domu nie chce wychodzić, a co dopiero do pracy :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Maj, 2016, 19:40
Klatka kupiona. Jutro wstawię zdjęcie jak wrócę z pracy, bo muszę się szykować. Gdyby ktoś chciał klatkę to mam do sprzedania mniejszą dla koszatniczek.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 16 Maj, 2016, 21:05
Ooo, szybko. :)) Możesz zamieścić ogłoszenie na naszym koszatniczkowym forum.
Piękne szczury, takie na wypasie :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Maj, 2016, 05:42
@Dosiek - one właśnie są drobniutkie jak na samiczki. Vanilia tylko trochę jest grubsza, ale nie otyła. Muszę m półki kupić albo jakieś inne rzeczy, bo jest tylko rura i sputnik.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 18 Maj, 2016, 16:31
Nowa klatka dziewczyn (http://images75.fotosik.pl/606/56e7ddb0f2b5e6d0med.jpg)

Jest szersza trochę niż poprzednia, ale na razie nie mam pomysłu co tutaj dodać poza tym orientuje się ktoś z Was jak wygląda procedura ze zwierzakami gdybym chciała wyjechać za granice? Chodzi mi o kwarantanne gryzoni i psa.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Maj, 2016, 06:00
Przeprasza,że rzadko zaglądam tutaj ostatnio, ale trochę mi się sprawy namieszały i sama już nie wiem jaką decyzje podjąć. Nie chodzi o zwierzaki, a zdjęcia dodam jak teraz będę miała kilka dni wolnego.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 28 Maj, 2016, 17:44
*przepraszam miało być xd

Dzisiaj do stada dołączyła kolejna szczurza panienka. Nie mam imienia jeszcze dla niej, bo nie mam pomysłu aczkolwiek mam dwa na razie: Rubi i Beza. Na razie za wiele nie mogę o niej napisać, bo jest zestresowana i ciągle ją Agutka tłucze bez powodu, ale mam je na oku. Co do drugiego psa to go nie będzie z dwóch powodów. Po pierwsze z Ritą jeszcze są problemy i niektóre z nich trzeba będzie najprawdopodobniej wyeliminować z pomocą behawiorysty. Druga sprawa to taka, że chłopak się nie zgadza + małe mieszkanie więc na razie odpuszczam. Dlaczego kolejny ogon? Ponieważ dwie szczurzyczki zaczynają mi się trochę starzeć i nie chce, żeby jedna z nich była sama, gdyby dwie odeszły i pomimo, że mam alergie to mam tabletki więc jakoś powinnam dać radę.

Beza:
(http://images78.fotosik.pl/633/ebf3ab6ceec847b6med.jpg)

(http://images78.fotosik.pl/633/8426230804b6b0bbmed.jpg)

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 29 Maj, 2016, 15:43
No śliczna jest! Beza to super imię. A Bianka? Jakos mi przyszło do głowy.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 29 Maj, 2016, 16:43
Wymyśliłam jeszcze jedno - Hope (po angielsku nadzieja) i nie wiem czy bardziej do niej nie pasuje aczkolwiek Rubi (ruby) to też fajne imię.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 29 Maj, 2016, 18:40
Może poczekaj z tydzień jak pokaże Charakterek to pomyślimy!  :P
Kilka ktore wymyśliłam:
Afera
Szajba
Kiki
Anti
Florka
Tosia
Molly
Tysia
Rukola
Pyza
Siwa
Ciapka(Lub Ciapa xD)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 29 Maj, 2016, 18:54
Ona jest właśnie spokojna jak na szczurka. Vanilia tez taka jest z takim wyjątkiem, że Vanilia i Amarena były od początku Razem i nie mają problemu z zaakceptowaniem nowego członka stada, a teraz widzę, że Agutka jest samica alfa i chce ustawić nowa.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Cze, 2016, 21:17
(http://images77.fotosik.pl/655/b1f40be5dc63b492med.jpg)

Ta klatka na dole jest nowa, dołączyłam tylko górę :) Muszę tylko dorobić jakieś półki i dodać kilka rzeczy :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: anton w 05 Cze, 2016, 21:50
Bardzo ładna Pani Szczurkowa  [good] Miałem kiedyś szczurka samca o imieniu Hektor (z 17 lat temu dostałem na 20 imieniny od koleżanek ) , bardzo modre zwierzaki .
Hahaha Hekcio tak się przyzwyczaił ,że nawet spał ze mną  . Wychodził z akwarium do dziś nie wiem jak mimo że było przykryte. Wspinał się po firankach , znosił do akwarium wszystko co dał rade unieść [bigsmile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Cze, 2016, 22:47
Szczury to bardzo inteligente stworzenia wbrew pozorom. Wszystkie ogonki to samiczki :) Kiedyś miałam samce, ale bardziej mnie zaczęły uczulać przez co i tak mam dalej alergie, a zamiast ją leczyć to się doszczurzam :p
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 10 Cze, 2016, 06:19
Dzisiaj mija rok od tragicznej śmierci Naszej poprzedniej suczki, która została adoptowana w 2015 roku. Była w takim samym wieku w jakim jest teraz Rita. Nie chce opisywać całej sytuacji ponieważ jest to dla mnie dalej trudne i wciąż nie mogę sobie z tym poradzić. Kora na zawsze pozostanie w mojej pamięci i w sercu.

" Ratując jednego psa nie zmienisz świata... ale cały świat zmieni się dla tego jednego psa... "

(http://images77.fotosik.pl/667/3281883d24d0d970med.jpg)

Łzy mi się same leją jak z kranu  [placze]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 10 Cze, 2016, 07:30
Nasza kochana Korcia... (*)

Trzymaj się i pamiętaj ze jest ona w lepszym miejscu :)
Całuje cie mocno [cmok]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 10 Cze, 2016, 15:39
Wiem Oleńko, ale za mało czasu minęło bym mogła na "spokojnie" o tym "zapomnieć"...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 10 Cze, 2016, 19:30
 :( Wiem...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Cze, 2016, 22:46
Z innych rzeczy to taka, że mamy nowego ogonka. Szczurzyczka jeszcze nie ma imienia, ale jeśli chodzi o Hope to musiałam ją z powrotem oddać do koleżanki do sklepu, gdyż prawie mnie ugryzła do krwi, a miałam już styczność z takimi osobnikami i nie wyszło to na dobre (prawie...). Szczurzyczka ma uszka dumbo (link: https://i.ytimg.com/vi/BmzNXWDVTeU/hqdefault.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: loseyourself w 11 Cze, 2016, 22:55
Cudna fota  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 11 Cze, 2016, 23:09
też lubię tę fotkę i ogólnie lubię dumboszki, pochwal się swoim, fotka koniecznie : )
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Cze, 2016, 05:26
Rukola :) (http://images76.fotosik.pl/672/9ba9fb4bbb8def22med.jpg)

@SZYNSZYLKA BEZA - dziękuje za propozycje imion :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 12 Cze, 2016, 19:57
Czyli jednak Rukola? Łiiiii!
@Rukola hue hue! Xd
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 12 Cze, 2016, 23:44
W sensie, że ona ma tak na imię? Pięknie!  [super]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Cze, 2016, 08:30
Tak :) Ona ma tak na imię :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Cze, 2016, 17:40
Wybaczcie, że tak cicho tutaj, ale byłam z Ritą na szczepieniu ostatnim, a wczoraj "zdychałam" z powodu bólu pęcherza :/ Poza tym Rukola dalej jest leczona, bo z oczkiem już ma lepiej lecz ma kilka strupków na grzbiecie więc pod koniec miesiąca lub wcześniej idziemy na dalsze leczenie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Cze, 2016, 06:20
Gdyby ktoś miał czas i chęci to poprosiłabym o obserwowanie naszego Fanpage oraz zaproszenia znajomych, komentowania itp. (oczywiście nic na siłę ;) , będę wdzięczna (jeśli jest to nie zgodne z regulaminem to podam w PW link: https://www.facebook.com/Rita-Miejski-Kundel-741401779332841/ (https://www.facebook.com/Rita-Miejski-Kundel-741401779332841/)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 17 Cze, 2016, 07:44
Jaki sport?
Agility to bardzo dobry pomysł. I możesz sama wykonac sobie przeszkody! Tylko trosze wyobraźni... [bigsmile]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Cze, 2016, 20:10
Olcia właśnie o tym myślałam, ale nie mam nawet miejsca wokół bloku, żeby rozstawić tor, którego też nie posiadam xD Wiem, że będzie wybieg dla psów robiony w moim mieście, ale chyba za rok dopiero :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 18 Cze, 2016, 07:50
Ritka jest jeszcze młoda wiec jak za rok zaczniesz z Agility za rok chyba będzie ok.

A może nauczysz ja jakiś bardziej skomplikowanych stuczek aby zapelnic nude np . Turaj się, czolgaj się,poproś.


No i oczywiście....
STO LAT!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Żeby alergia cie powoli opuszczała,
Rita była grzeczna,
I żebyś ogony miała radosne!
 Sto lat, Karolino!  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 18 Cze, 2016, 09:47
Dziękuje bardzo za życzonka :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Cze, 2016, 11:55
Przedstawiam Wam dzisiaj nietypowego pierzastego przyjaciela :)

(http://images78.fotosik.pl/695/6e39fdcc7760cedemed.jpg)

Stefan (przeze mnie nazywany dziobak :D ) jest papugą nimfą w odmianie szek (link: http://images45.fotosik.pl/53/ca6b684463d8ff2cmed.jpg (http://images45.fotosik.pl/53/ca6b684463d8ff2cmed.jpg) / są też inne odmiany jak perłowa itp. ) . Ma on 7 lat. Z nami nie mieszka ponieważ zmiana miejsca to dla papug bardzo duży stres dlatego mieszka z moją mamą, którą w pełni zaakceptował jako swojego opiekuna na stałe pomimo, że "prawdziwym" właścicielem jestem ja :p Dziobaty jest bardzo towarzyski (czasami aż za bardzo ;D ) Lubi jeść makaron - oczywiście bez soli ;) Owoce i warzywa też wcina. Ładnie śpiewa też, aczkolwiek najbardziej lubi drzeć dzioba ot tak po prostu. Kiedy jeszcze mieszkałam z mamą i miałam szczury to do nich zaglądał i też śpiewał, a teraz jest jedynym zwierzęciem, które zostało u mojej mamy. Nie wyobrażam sobie tego, że mogłoby go nie być w domu i jeśli odejdzie ze starości kiedyś to przysięgłam sobie, że jak będę miała swoje mieszkanie będzie w nim papuga nimfa - oczywiście dwie :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 21 Cze, 2016, 12:07
Słodziak! Kawałek jabłuszka albo mandarynki od Cioci Olki proszę dać!  [:D]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Cze, 2016, 12:37
Jak będę u mamy w przyszły weekend to mu dam  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 23 Cze, 2016, 16:32
Jaki fajniasty :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 23 Cze, 2016, 23:24
A jaki z niego śpiewak :) Wstawię linka kiedyś
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 24 Cze, 2016, 21:52
Wstaw wstaw ^^ ja jakoś za papużkami nie przepadałam nigdy, pamiętam jak byłam mała, nocowałam dużo u kuzynki, a ona miała papużkę falistą, nie mogłam za bardzo spać przy niej :P Ale do nimf się chyba przekonałam, spoko się wydają :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Cze, 2016, 13:13
Ten to jest artysta :D Kiedyś nauczył się śpiewać jingle bells w święta i później długo śpiewał :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Cze, 2016, 15:25
Zamieniłam z koleżanką klatki, dlatego dziewczyny teraz mają większą, a jej szczury mają naszą z zieloną kuwetą. Z racji tego, że jaj mam czwórkę ogonów stwierdziłyśmy, że tak będzie lepiej :)

(http://images75.fotosik.pl/705/b00d02520e393bdbmed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 27 Cze, 2016, 01:05
@Wilczy Deszcz ale te szczurki w tej klatce latają, skaczą czy jak? Dlaczego nie mają kładeczek, co tam tak pusto?!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Cze, 2016, 01:21
@Mysza <")))/  Wydaje Ci się, że mają pusto ;) One mają tam rurę na dole, a domek mają na górze. Bez problemu wchodzą sobie na te półki. Oczywiście i tak będzie jeszcze pozmieniane kilka razy, a ze względu na to, że Vanilia nie jest skoczna i ma małe problemy z wchodzeniem to dla niej poustawiam wszystko inaczej, ale muszę dokupić jeszcze deski oraz inne rzeczy typu hamak i drewniany mostek ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 27 Cze, 2016, 12:10
@Wilczy Deszcz tylko pytam, nie miałam nigdy szczurków i wydawało mi się że powinny mieć kładki, mostki, ponieważ łażąc po kratkach mogą połamać łapki tak jak szylki :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Cze, 2016, 12:49
Rozumiem jak najbardziej :) Teraz mają lepiej, bo właśnie nie muszą chodzić po kratkach.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Cze, 2016, 12:34
Dawno nic nie było tutaj dodawane, a z racji tego, że coraz bardziej się zakochuje w szylkach macie moje zdjęcia z szyszką ze sklepu zoologicznego u mojej znajomej. Jest to samczyk standard. Oswojony bardzo, przekochany po prostu  [love] Przepraszam za jakość, ale mój telefon nie robi najlepszych zdjęć :/

1. (http://images77.fotosik.pl/716/55da96a7d20b7d79med.jpg)

2. (http://images77.fotosik.pl/716/1a5542a20516faa8med.jpg)

3. (http://images76.fotosik.pl/716/ecf31405fb9676f6med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 30 Cze, 2016, 13:04
Słodziaczek kochany  [love]
Ładnie wyglądasz!  [:D]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Cze, 2016, 13:51
Dziękuje Olu :) On jest przecudowny po prostu  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 30 Cze, 2016, 14:22
Piękne pysie dwa :D szynszyle są ciężkie do oswojenia, więc super :) mam nadzieję, że kiedyś skusisz się na szyszolce :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Cze, 2016, 16:57
Kiedyś na pewno, ale to jak będę miała własne mieszkanie, bo w obecnej sytuacji mam cztery ogonki, ktore mi się starzeją i raczej odpocznę od gryzoni na jakiś czas.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Lip, 2016, 19:13
Łoo... dawno dawno Nas tutaj nie było i trzeba nadrobić czas. U Nas nic ciekawego. Rita prawie wszystkie zęby wymieniła na stałe. Przestała niszczyć  [good] no i niedługo będzie szósty miesiąc. Ogarnęła (prawie..) do perfekcji sikanie na dworze. Być może będzie drugi psiak, ale dorosły, bo chłopak nie chce kolejnego szczeniaka, a ja już zmęczona jestem szczeniakami  :P No i niestety, ale ogoniaste będą szukać nowego domku. Najprawdopodobniej mam astme i duszę się w nocy co mi nie pomaga przy szczurach, a tylko nasila alergie  :( Wiem, że pisałam tutaj co innego, ale jeśli mam wybrać lepszą drogę to wolę, aby one były szczęśliwie i ktoś miał więcej czasu dla nich, ponieważ ja już tego czasu nie mam tyle co kiedyś... Z resztą jak będę miała nową pracę to też nie zawsze będę mogła je puścić by pobiegały. Z innych rzeczy to taka, że Rita była z Nami w Szczecinie u mojej mamy. Niestety dwa dni pokrzyżowała pogoda, ale w dniu wyjazdu było słonecznie jednak mam tylko jedno zdjęcie przez pogodę właśnie   [zly]

Wybaczcie za jakość, ale mój telefon ostatnio zaczyna świrować i chyba czas go wymienić...

(http://images75.fotosik.pl/742/9524496b871bc898med.jpg) Panna Rita Szczecinianka  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Lip, 2016, 21:56
No cóż, skoro taką podjęłaś decyzję to mam nadzieję, że ogonki trafią do naprawdę dobrego domu.

Ja też nie przepadam za szczaniakami :P wolę dorosłe psy i jeśli kiedyś miałabym adoptować to tylko dorosłego :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Lip, 2016, 19:46
Kiedyś mieliśmy na DT fajnego amstaffa, który miał 4 lata. Naprawdę fajny psiak. Ja mam tylko dylemat i obawy co do dorosłych psów, ale może, któryś z nich się dogada z Ritą
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 15 Lip, 2016, 20:29
Mam tak samo jak dream z dorosłymi psami, wolę takie od szczeniaków. :d Może zapoznaj przyszłego psa z Ritą, popytaj się opiekunów czy znają stosunki psiaka do młodszych. Mój Kuba miał 4/5 lat jak go adoptowałam, a jest superaśny.  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Lip, 2016, 22:45
Jeśli chodzi o pierwszego psa to jest samiec husky, 2 lata ma, psiaki wszystkie lubi, ale w poniedzialek ma kastracje, a ja mam obawy czy małej nie zje :( Drugi psiak to jest suczka, 2-3 lata, wszystkie psiaki też lubi, nie jest sterylizowana, a nie wiem jak dwie suczki się dogadają. Rita nie jet agresywna, ale jest zbyt nachalna wobec innych psów i nakręca się szybko :/ Jutro jadę suczkę zobaczyć, a w tygodniu może tego samca
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Lip, 2016, 19:15
Najlepiej zapoznaj psiaki na neutralnym terenie, zobacz jak na siebie reagują i wtedy podejmij decyzję :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Lip, 2016, 22:14
Dzisiaj byliśmy u suczki, ale niestety okazała się dominująca i z Ritą raczej by się nie polubiła więc nawet nie chce ryzykować. Najgorsze jest to, że wszędzie mam daleko, żeby psa zobaczyć, a pociągiem z młodą jechać np. do Szczecina to też kawal drogi  :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Lip, 2016, 20:21
Tego psa zobaczyłam, gdy przeglądałam psy do adopcji na jednej ze schroniskowych stron internetowych. Na żywo widziałam go w zeszły weekend. Pojechała tam ze mną koleżanka i jej kuzynka, którym dziękuje, że chciało się jechać pomimo tylu km i korków...Oczywiście wzięłam ze sobą Ritę, aby zobaczyć jak się psiaki dogadają.

Rudy, bo tak ma na imię oczarował mnie swoim zachowaniem oraz wyglądem. Jak na psa północy charakter ma wspaniały i nie zrobił żadnej krzywdy mojej suce, gdzie tego obawiałam się najbardziej, ale od początku...

Pojechałyśmy przed godziną jedenastą, aby przed czternastą wrócić z powrotem. Kiedy dotarłyśmy na miejsce poszłyśmy od razu do środka, aby wziąć Rudego i jeszcze jedną suczkę na spacer. Gdy czekałyśmy na psiaki w mojej głowie kłębiły się mieszane uczucia, czy aby na pewno podołam dwóm psiakom, które są różnej wielkości, mają dwa różne charaktery i obydwa są w innym wieku. Kiedy wolontariusz wyprowadził najpierw Rudego, a później suczkę to wiedziałam, że to będzie miłość od pierwszego wejrzenia. Dałam Ritę kuzynce koleżanki, aby wziąć Rudego. Na początku ciągnął, ale wiadomo, że jak siedzi psiak w boksie to musi jakoś rozładować swoją energię. Poszliśmy trochę dalej, aby psiaki się oswoiły i o dziwo NIC Ricie nie zrobił. Oczywiście wiem i jestem tego świadoma, że pies rasy północnej musi codziennie biegać, oprócz wakacji, bo wtedy mają wolne od treningów i innych rzeczy, lecz wracając do psiaków... Jestem zadowolona z tego,
że mogły się poznać i w ten weekend mam nadzieję iż, go zabierzemy na stałe do swojego domu. Wiem, że koszty utrzymania dwóch psów wzrosną lecz będę mogła dać dom kolejnej bidzie ze schroniska tak jak było z Korą... a Rita w końcu będzie miała przyjaciela na dobre i złe.

Zdjęcie wstawię dopiero jak na 100% będę pewna, że go będziemy brać w sobotę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 02 Sie, 2016, 00:03
Na razie drugiego psiaka nie będzie, bo muszę popracować nad Rity zachowaniem, poza tym nie wyszło tak jak chciałam więc powyższy opis można wyrzucić do śmieci... Na razie póki nie ogarnę Rity to nie będę myśleć o drugim psie.

Czas na zdjęcia Panny R. ;)

(http://images75.fotosik.pl/788/de55c85c95735383med.jpg)

(http://images77.fotosik.pl/789/427dfb8fcdbc93acmed.jpg)

(http://images76.fotosik.pl/789/b8a77ffb5bc0c3b6med.jpg)

(http://images77.fotosik.pl/789/50a308e856b87e20med.jpg)

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 04 Sie, 2016, 19:44
to bardzo mądra i dojrzała decyzja. Rita przeurocza. :) ile ma miesięcy już?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Sie, 2016, 11:12
Sześć miesięcy już ma. Niedługo siedem, a jak skończy osiem to będzie szła na sterylizacje.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Sie, 2016, 09:55
U nas małe zmiany. Dziewczyny wczoraj pojechały do nowego domku. Klatka jest pusta, w nocy cisza mnie dobija  :( Będę tęsknić za nimi, ale umowy adopcyjne podpisane mam także nie jest źle. Moja przygoda ze szczurami dobiegła końca. Od 15 roku życia miałam te wspaniałe i mądre stworzenia. Jeśli wyleczę swoją alergię to na pewno, kiedyś do nich wrócę lecz w obecnym stanie nie ma takiej możliwości. Co do Rity to ma cieczkę i czekam aż się skończy, bo troszeczkę jest męcząca. To tyle z niusów.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 12 Sie, 2016, 18:42
@Wilczy Deszcz to może czas na szynszyle? :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Sie, 2016, 20:20
Mamy cztery fajne szylki w zoologicznym z czego jedna jest biała, druga beżowa, a trzecia siwa. Standard też jest ;) Nie wiem czy się przekonam do szyszek, bo całe życie miałam szczury, ale może z czasem.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lusiaczek w 13 Sie, 2016, 05:27
Oj, przekonasz...moja mama na widok już niestety nieżyjącej Pysi kazała mi ją trzymać conajmniej kilka metrów od siebie, a teraz sama do mnie przychodzi, bo chce się z tymi "grubaskami" pobawić :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Sie, 2016, 14:25
Od razu proszę o przeniesienie całego wątku do historii szynszylowych.

Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będę miała szynszyle w swoim życiu. Dlaczego? Ponieważ przez całe swoje życie miałam szczury na stałe bądź tymczasowo. Odkąd dziewczyny są w nowym domu klatka zrobiła się pusta aż do dzisiejszego dnia...

Przeglądając wieczorem internet szukałam zwierzęcia, które jest łatwe w hodowli domowej. Natrafiłam na ogłoszenie, że ktoś ma do oddania dwie szynszyle (matka i córka). Nie wiedziałam czy dobrze robię pisząc do ogłoszeniodawcy (nie mam zielonego pojęcia o szyszkach) do dzisiejszego dnia... Zadzwoniłam, zapytałam i pan powiedział, że trzeba się spieszyć, bo dużo ludzi jest chętnych. Pomyślałam, że nie dziwne jak oddaje je zupełnie za darmo. Powiedziałam, że oddzwonię, bo muszę się chłopaka zapytać czy je bierzemy. Chłopak się zgodził (po wczorajszej wizycie u koleżanki dotknął szyszke i się w nich zakochał  :P ). Ja miałam bardzo mieszane uczucia co do brania kolejnych żywych istot, ponieważ nadal tęsknie za szczurami swoimi, ale stwierdziłam, że jak klatka ma być pusta to wolę, aby inne zwierzątko w niej zamieszkało. I dzisiaj trafiły do Nas dwie panny , matka z córką. Matka jest biała z jakimiś szarymi odcieniami i stawiam, że to jest odmiana Mozaika, bo mała też jest taka. Mała ma 3 miesiące, matka około 2 lat. Są mega oswojone, bo nawet kot im "machał" na pożegnanie łapką  :P  Ojciec jest standard. Jedyne co małej brakuje to jednego oczka, bo ponoć się taka urodziła (właściciele byli u weterynarza i powiedział, że to najprawdopodobniej wada genetyczna). Nie przeszkadza jej to w codziennym życiu. Imiona już też mają. Mała ma na imię Szałwia (ta bez oczka), matka ma na imię Mozaika. Wiem, że forum to skarbnica wiedzy i na pewno będę szukać odpowiedzi na różne tematy, ale mam do Was kilka pytań. Dodam, że szynszyle nie miały piasku do kąpania w poprzednim domu i futerko jest trochę matowe, ale już się kąpią w piasku :) Ale wróćmy do pytań.

1. Jak lub z czego mogę zrobić kąpielisko? Mają teraz miskę szklaną, ale przesuwa się w klatce, a czekam na pellet, bo nie mam :/
2. Czy szynszyle muszą mieć domek? Dodam, że mają teraz tylko trzy deski, ale chłopak dorobi.
3. Mozaice trochę futerko wypada. Może to być wynikiem stresu / zmianą miejsca?
4. Jak przyzwyczaić szynszyle do obecności psa i odwrotnie?
5. Czy muszą mieć sianko? Na razie mam tylko kwiaty malwy, bo koleżanka nie miała siana w sklepie.
6. Jak często muszą się kąpać w piasku?
7. Czy bardzo mocno gryzą kable?

Z góry dziękuje i przepraszam za tyle pytań, ale moje życie się zmieniło i po prostu nie mam wiedzy na temat tych zwierząt, a chciałabym się nimi opiekować jak najlepiej, by miały godne życie oraz, żeby były zdrowe i szczęśliwe.

Zdjęcia panienek  [love]

Mozaika (mamusia) (http://images78.fotosik.pl/815/26994c1598e18193med.jpg)

(http://images78.fotosik.pl/815/988ddd4cc852a0f3med.jpg)

Szałwia: (http://images78.fotosik.pl/815/28d5e23d76a75b58med.jpg)

Razem z mamą: (http://images76.fotosik.pl/815/e1b14cd5de2cdd5emed.jpg)

Proszę o zmianę tytułu wątku na: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 13 Sie, 2016, 16:02
Śliczne są :) Jesteś pewna że masz alergię tylko na szczury a na siano, ściółkę itd. już nie?

Siano musi być obowiązkowo, to podstawa diety szynszyli. Na początek możesz kupić paczkę nawet w Piotrze i Pawle, Tesco albo innym Realu, a później polecam zakup mazurskiego sianka od pana Roberta z allegro (bardzo dobre i bardzo tanie) albo w hipciu: Węgrowskie lub jakieś ziołowe.

Ja do kąpieli w piasku używam małego transportera, może masz taki po szczurach. Może być też jakaś plastikowa miska albo gotowa kąpielówka którą można kupić również w hipciu. Ja daję piasek codziennie na parę minut po wybiegu, można też dać co 2-3 dni na trochę dłużej.

Wypadanie futra może być objawem strachu np. podczas łapania. Wystające kępki to norma podczas linienia. Trzeba dokładnie obejrzeć czy nie ma łysych placków bo to zwykle jest objawem grzybicy.

Lepiej żeby miały domek, to są dość płochliwe zwierzaki a na początku są jeszcze dodatkowo zestresowane nowym otoczeniem. Później pewnie będą częściej siedzieć na domku niż w, ale jakieś schronienie zawsze powinny mieć.

Gryzą kable, meble i w ogóle wszystko bardzo mocno. Trzeba zabezpieczyć co się da i podczas wybiegów ich pilnować, ale jakieś straty są raczej nieuniknione. Na forum są opisane też patenty na zabudowany wybieg, można coś takiego kupić np. na allegro ale to są dość małe wybiegi jak na potrzeby szynszyli.

Z przyzwyczajaniem do psa jest tak, że wszystko zależy od psa. Jeśli jest w stanie siedzieć spokojnie, nie rzucać się w pościg itp. to można wypuścić szynszyle na wybieg i same z ciekawości do niego przyjdą. Oczywiście trzeba bardzo pilnować psa, ja mojemu zakładam na wszelki wypadek kaganiec.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Sie, 2016, 17:09
Szyszki są oswojone i nie gryzą,  ale nie wiem czy dzisiaj je mogę puścić na wybieg? Sianko spróbuję jutro kupić,  a jak nie to się przejde we wtorek. Transportera nie mam właśnie,  ale pokombinuje coś albo zapytam na grupie na fb. Domek tez musze zrobić lub kupić.  Co do uczulenia to czasami kicham przy trocinach i sianie, ale tylko wtedy kiedy pomagam koleżance sprzątać w sklepie przy zwierzakami. Jeśli chodzi o Rite to nie zwraca uwagi na nie specjalnie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 13 Sie, 2016, 20:56
Jeśli nie są bardzo zdenerwowane i wiesz że nie zdenerwujesz ich potem gonitwą żeby je schować do klatki to możesz zrobić wybieg. Siano obowiązkowo jak najszybciej :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Sie, 2016, 21:48
Sianko dostały i zioła kupione tez. Uczę się dbać o nie i mam nadzieje, ze póki co mi to wychodzi.  Chłopak zakochany w nich po uszy. Ja muszę tylko wymyślić jakiś inny przedmiot do piasku, by go nie wysypywały. No i domek tez, ale to z czasem. Pierwszy wybieg mamy za sobą chociaż na chwilę. Mam tylko pytanie ile razy dziennie podawać im karmę oraz sianko i ziółka? Jestem zielona w tym temacie  [sciana] i przede wszystkim jak odchudzić jedną z nich? Mozaika (matka) jest troszkę otyła jak się patrzy, ale mogę się mylić lecz jak się bierze to czuć, że trochę za dużo waży. Szałwia (córka) coś tam chrupie, ale najwięcej je Mozaika. Co zrobić? Jak podzielić pokarm?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 14 Sie, 2016, 00:38
Ja daję jeść raz dziennie po wybiegu. Mój system to garść granulatu i garść ziół na dobę, siano dostępne w pasniku cały czas. Co do otyłości, szynszyle są nieprawdopodobnie puchate, nie da się stwierdzić na oko że szynszyla jest otyła. Trzeba ją zważyć, ale jeśli ma prawidłową dietę i ruch i wciąż jest wyjątkowo duża to znaczy że taka ma być ;) może wydaje Ci się że matka jest za gruba bo porownujesz ją z córką która jest jeszcze szynszylowym dzieckiem i na pewno jeszcze sporo urośnie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Sie, 2016, 09:08
Być może, ale jak byliśmy je odbierać od poprzednich właścicieli to ojciec był mniejszy od matki. Zobaczę za jakiś czas jaką ma wagę, bo nie mam w ogóle  :P

Powiem szczerze, że jestem w szoku iż o 5:30 Mozaika zaczęła się "drzeć". Nie wiedziałam, że szynszyle takie dźwięki mogą wydawać. Wczoraj na krótkim wybiegu po łóżku Szałwia z Mozaiką zaczęły jakby piszczeć. Czy to jest oznaka zadowolenia? Chyba zostałam pogromcą małych bobków  [haha]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 14 Sie, 2016, 14:23
Ale Ty jesteś szybka!  [WOW] Zaskoczyłaś mnie. :D

1. Ja mam takie kąpielówki:
(http://i.imgur.com/sJRyQGs.jpg)

(http://wstaw.org/m/2016/02/07/q.jpg)


1. Może być karton, plastikowy pojemnik (tylko uważaj żeby nie gryzły plastiku), donica.
2. Domek drewniany albo polarkowy - szyle są nocne, lubią się chować i spać za dnia w ciemnym miejscu
3. Może to być wymiana futerka, stres zmianą miejsca, dieta, temperatura (wysoka) otoczenia
Reszta jak Rukola napisała

http://infolific.com/pets/chinchillas/chinchilla-sounds/#the-contact-sound (http://infolific.com/pets/chinchillas/chinchilla-sounds/#the-contact-sound) tu są dźwięki wydawane przez szylki. :D O które piszczenie chodzi?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Sie, 2016, 17:16
Takie jakby pomrukiwanie jakby była zadowolona z jedzenia / wybiegu  [pytam]

Co do miski z piaskiem to na razie poczekam do wtorku i coś kupię nie drogiego, ale, żeby starczyło na dłużej. Dzisiaj kupiłam paśnik w kształcie kulki no i domek mają. Spróbuje im zdjęcia zrobić później jak będą na wybiegu no  i domku (całej klatki też ;) )
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Sie, 2016, 18:57
Czas na nowe zdjęcia dziewczynek  [:)] Pierwszy prawdziwy wybieg panienek się udał. Nic nie pogryzły (jeszcze  :P ) Poza tym są mega oswojone, ale jeszcze trochę czasu minie zanim zaufają Nam w 100% . Rita nic im nie zrobiła, patrzyła tylko jak skaczą ;) A ja? Chyba jestem zakochana w nich po uszy  [love] Nie wiedziałam, że takie puchate kulki mogą dać tyle szczęścia. Gdyby ktoś chciał obejrzeć filmy to mogę podać, gdzieś na stronie lub na facebooku u mnie na profilu będą, bo tutaj nie wiem jak wstawić xD

No to zaczynamy :D

1. (http://images77.fotosik.pl/817/c1108102d7046d05med.jpg)

2. (http://images77.fotosik.pl/817/78446aff97f5a3f7med.jpg)

3. (http://images75.fotosik.pl/816/a244fc994a8ca65fmed.jpg)

4. (http://images76.fotosik.pl/817/30dfab764f01e91cmed.jpg) mama z córką  [love] [love] [love]

5. (http://images76.fotosik.pl/817/42af49d18223c655med.jpg)

6. (http://images75.fotosik.pl/816/be92a05c9cb66cc8med.jpg)

Wzięłam dzisiaj Szałwie na ręce i spojrzałam na jej brak oczka i wiecie co? Najprawdopodobniej mogła się bez niego urodzić, bo ma takie jakby wgłębienie, ale jeśli będę u weta z nimi, kiedyś to od razu poproszę o dokładne zbadanie małej, a teraz macie cukier w cukrze  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 14 Sie, 2016, 22:51
@Wilczy Deszcz wrzucaj filmy na picase w gmailu :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Sie, 2016, 07:28
Myszka - spróbuję :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 15 Sie, 2016, 11:47
O Bosz!
Jakie cudne obie podobne do mojej Malagi  [love]
I witamy w grupie zaszynszylowanych!!!!  [viva]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Sie, 2016, 12:02
Dziękuje Olcia  [blush] nie wiedziałam, że można się w nich zakochać  [love] Obydwie są super oswojone  [:)] Będę musiała dzisiaj im trochę posprzątać, bo pełno bobków w klatce  [nie] no i jutro dokupić miseczkę drugą metalową oraz inne rzeczy. Swoją drogą skoro Szałwia ma ponad 3 miesiące, a Mozaika ma 2 lata to, kiedy się urodziła Szałwia?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 15 Sie, 2016, 21:25
Ok. 3 miesiące temu xD  [smieszne]
A tak na poważnie to chyba trzeba spytać hodowcy xD
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Sie, 2016, 08:30
@SZYNSZYLKA BEZA Zapytam o dokładną datę, bo chciałabym wiedzieć.

Poza tym jestem mega dumna z Rity. Wczoraj jak dziewczyny biegały (chłopak je puścił) to Mozaika oczywiście pobiegła za łóżko, a mała sobie tuptała to tu, to tam. Kiedy tak sobie buszowały to duża nagle pobiegła do legowiska Rity i co się stało? Rita NIC jej nie zrobiła tylko się gapiła z pytaniem: " a co to skacze ? "  [rotfl] Nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo to była dość późna godzina, ale jestem naprawdę zachwycona reakcją Rity. Oczywiście wiem, że psu coś może odwalić i może zrobić krzywdę dlatego zawsze patrzę czy Rita się nie nakręca za bardzo. Oprócz tego wczoraj Mozaika sama wskoczyła do klatki. Szałwia natomiast musiała być złapana, ponieważ przez brak oczka nie zawsze wszystko widzi i bałabym się, że coś sobie zrobi. Swoją drogą czy u Was też tak robią bobki jak w jakiejś fabryce?  [rotfl]

Fotki, fotki,fotki...
1. (http://images75.fotosik.pl/819/a7cf0647ed39fd70med.jpg)
2. (http://images77.fotosik.pl/820/14e732c7a8fd9e6dmed.jpg)
3. (http://images78.fotosik.pl/821/15e448739aad2135med.jpg)

Wybaczcie, że na zdjęciach widać kurz i piach, ale dopiero będę sprzątać  [around]

Niedługo powinnam dostać zdjęcia szczurków także też się spodziewajcie zdjęć  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: loseyourself w 16 Sie, 2016, 11:22
Ooo ale niespodzianka po chwilowej nieobecności  [love]

@Wilczy Deszcz witam w grupie posiadaczy szylek  [viva] śliczne pannice  [:D]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 16 Sie, 2016, 14:23
Widzę ze masz pucek? (2 fota)
Dobry wybór! [super]
Pokazała byś drugą stronę malutkiej tak by było widać to hmm... oczko?
Chciałbym po prostu zobaczyć ale jak nie chcesz to w porządku  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Sie, 2016, 22:01
@loseyourself dziękuję :)

@SZYNSZYLKA BEZA  proszę

(http://images77.fotosik.pl/822/8d2299b01ef1ca79med.jpg) pisałam z jedną dziewczyną, która ma szyszke niewidomą i napisała, że albo sobie mała mogła uszkodzić oczko albo rzeczywiście się bez niego urodziła. Jutro napisze do poprzedniego właściciela i zapytam o dokładną datę jej narodzin i o oczko.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Sie, 2016, 22:59
No w końcu się zaszynszyliłaś!  [viva]

Wydzielam Ci wątek, żebyś mogła pisać tam o swoich psiakach a tu o kulkach :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Sie, 2016, 23:03
Czemu wątek przeniesiony?  :( Myślałam, że historie szczurów i Rity też będą  [pytam]

@dream* myślałam, że się powstrzymam od kolejnych gryzoni, ale za cicho w domu bylo
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Sie, 2016, 23:19
Są rozdzielone ale jeśli wolisz, mogę połączyć :)

tu jest: http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,20519.0.html (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,20519.0.html)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Sie, 2016, 23:33
@dream* jakbyś mogła połączyć to byłabym wdzięczna  [blush] i przepraszam za kłopot oraz zamieszanie
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Sie, 2016, 23:59
Nie ma sprawy :) już połączyłam
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 17 Sie, 2016, 08:24
mama jaka dorodna kuleczka  [love] i ma "stringi" na czole jak mój Bobisław :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Sie, 2016, 09:49
@Dosiek teraz ogarnęłam o co chodzi z tymi "stringami"  [rotfl]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: loseyourself w 17 Sie, 2016, 14:23
@Dosiek [hahaha] dobre  [good]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Sie, 2016, 22:58
Jutro będą mieć sprzątaną klatkę, bo dzisiaj na nic praktycznie nie miałam czasu i byłam zalatana  [nie] ale im to wynagrodzę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 19 Sie, 2016, 18:52
Ładnie to "oczko" wygląda. Myślałam że gorzej ale jest piknie. Mała razi sobie ze skakanie po półkach?  [:D]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Sie, 2016, 21:24
@SZYNSZYLKA BEZA czasami ma problem, ale daje radę chociaż na wybiegu czasami się przestraszy czegoś i wpadnie na przedmiot (nie zauważy). Dzisiaj mają jakiś bunt i nie chcą z klatki wyjść  [hmm] poza tym to nie jest tragicznie chociaż ostatnio mnie obudziły o 4:30, bo... nie było siana w paśniku i Szałwia tak waliła paśnikiem, aż musiałam wstać  [sciana] ... Co do Rity to jestem na nią wściekła  [zly] zjadła dzisiaj kupe :x i stwierdziłam, że wole, aby miała kaganiec, bo nażre się czegoś co w końcu jej zaszkodzi albo się przekręci... Tak wiem przesadzam, ale nie chciałabym znów przechodzić tego co z Korą
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 20 Sie, 2016, 00:29
@Wilczy Deszcz no jak wcina na spacerze co popadnie, to lepiej naucz ją chodzić w kagańcu. Ostatnio głośno o jakichś zwyrodnialcach rozkładających po miastach mięso naszpikowane gwoźdźmi itd. Lepiej chronić psinkę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 20 Sie, 2016, 10:26
I tak muszę i tak muszę kaganiec wziąć, bo mnie szlak trafia jak coś je z ziemi, ale przynajmniej już skończyła cieczkę...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 21 Sie, 2016, 16:42
Tak chętnie jedzą siano? To super! Duża część szyli ma z tym problem :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Sie, 2016, 16:50
Jedzą jedzą :D Ziółka też polubiły, ale najbardziej im smakuje kwiat malwy  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 25 Sie, 2016, 11:50
(http://images75.fotosik.pl/841/32c780fbf984783cmed.jpg) Panna Rita i Mozaika  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Wrz, 2016, 11:15
Wybaczcie, że mnie tyle czasu nie było, ale teraz miałam ciężki okres w swoim życiu i ledwo się podniosłam. U Nas bez zmian. Szyszki się dobrze czują, Rita rośnie i szaleje. A ja mam problem ponieważ dalej nie otrzymałam zdjęć szczurów, a osoba, która je brała mogła wpisać fałszywe dane, gdy dzwoniłam na numer podany w umowie adopcyjnej to facet stwierdził,że żadnych szczurów nie brał. Co mogę zrobić w tym kierunku jeśli rzeczywiście dane są fałszywe?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 07 Wrz, 2016, 13:42
Teraz to już chyba przepadło... Bo nie wiesz tak naprawdę gdzie on mieszka a Polska jest duża  :(
Lecz trzymam kciuki ze uda Ci się dobrać do tego gościa i ze że sczurkami wszystko w porządku  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Wrz, 2016, 21:54
Adres mam do jego żony, ale facet unika kontaktu
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 08 Wrz, 2016, 14:39
Przeleciała mi przez głowę jeszcze jedna myśl... Ale nie wiem czy powinnam się nią dzielić.  :(
PW ok?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 08 Wrz, 2016, 17:32
W takim razie ja bym pojechała osobiście do tej żony. Ciężka sprawa, trzymaj się!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Wrz, 2016, 12:38
Niestety przypuszczam najgorsze, że dziewczyny poszły na karmę dla węża  :( Chłopak gadał z tym gościem przez telefon, oczywiście się wypierał, że żadnych szczurów nie wziął, później jak zapytał o numer do jego żony to powiedział, że tak, że to jego żona. Ja umowy adopcyjne mam podpisane. Zgłoszę to do TOZ-u, ale wątpię, że coś z tym zrobią. Mam jednak nadzieję, że dziewczyny nie trafiły do węża, bo nigdy tego sobie nie wybacze... Jeśli jednak tak się stało to facetowi nie odpuszcze, a do jego żonki pojadę choćbym miała na głowie stanąć... Wybaczcie za tyle emocji, ale jak sobie pomyślę, że mogły skończyć w paszczy gada to serce mi się rozwala na kawalki  [placze]

Napisałam wiadomość do jego żony na olx. Jeśli dalej coś będą ukrywać i nie wytłumaczą co się stało ze szczurami to sprawa idzie do TOZu i do sądu. Przestałam żartować.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Wrz, 2016, 13:39
O tym pomyślałam... O wężu [placze]
Jedz do tej baby i nie czekaj!  :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Wrz, 2016, 13:33
Baba dalej mi nie odpisała na moją wiadomość, ale ja poczekam...

Zdjęcia dziewczyn (http://images78.fotosik.pl/884/98dd4e8d98ac9a19med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Wrz, 2016, 13:38
Piękne babiska   [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Wrz, 2016, 15:32
Szałwia kończy niedługo 4 miesiące :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Wrz, 2016, 15:35
Pamiętam jak moja mała tez kończyła 4...  [blush]
A teraz ma 8 miesięcy  [good]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Wrz, 2016, 18:28
Rosną baby  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Wrz, 2016, 19:35
Rosną i to w zatrwazajacym tempie. Obejrzysz się i Szałwia będzie miała rok albo dwa  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Wrz, 2016, 23:38
A mamuśka 3 lata, ale nie wiem jaka jest ich dokładna data. Znalazlam to ogłoszenie i napisalam wiadomość. Czekam na info.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Wrz, 2016, 09:14
Z wszystkich nerwów związanych ze sprawą szczurów zapomniałam wspomnieć, że Szałwia skończyła 4 miesiące wczoraj (data adopcji jest jej datą urodzenia, ponieważ poprzedni właściciel nie odpisał, ale jak poda datę rzeczywistą to wtedy będą jej oficjalne urodziny), także dziecko rośnie. Jak dostanę pieniądze w październiku to przejde się z nią do weta i z tym oczkiem, bo najpierw Ritę trzeba "załatwić" ze sterylką.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 14 Wrz, 2016, 20:08
Sto lat!  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Wrz, 2016, 09:16
Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Wrz, 2016, 14:57
Wzięło mnie na wspomnienia  [:((] To jest Matka Kory (http://images81.fotosik.pl/18/aa3f04220fc02e3amed.jpg) (na imię ma Maja) , chciałam ją adoptować, gdy Kora odeszła, ale nie miałam warunków i było to dla mnie za wcześnie.

Tutaj Kora (http://images82.fotosik.pl/18/587533676ac6d9a8med.jpg) jest mega podobieństwo do matki, siostra Kory wygląda inaczej.

Powiem Wam, że pomimo iż minął rok to dalej nie mogę się ogarnąć. Chciałam nawet sobie wytatuować Korę na przedramieniu, ale jedna osoba stwierdziła, że nie warto wspominać, lecz ja nie potrafię. Wiem, że mam Ritę, ale tęsknota jest silniejsza i gdyby się dało cofnąć czas...  [:((]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Wrz, 2016, 00:59
U nas bez zmian. Czekam aż tata mi kase wyśle, żeby kupić większą klatkę kulkom i klatkę kennelową Ricie jak starczy kasiory. W ten weekend mam pierwsze zajęcia i troszkę się stresuje. Pracy nadal brak i straciłam już nadzieję, że w ogóle ją znajdę :/ Oprócz tego myślę jak zrobić legowisko dla suczy, bo nie chce kupować skoro mogę sama jakoś zrobić. Poza tym na razie tatuażu nie robię. Poczekam, uzbieram pieniądze i wtedy coś wymyślę ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 21 Wrz, 2016, 07:21
Może za legowisko wystarczy kocyk?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 21 Wrz, 2016, 08:53
legowisko można też zrobić za pomocą bluzy, bez użycia igły i nitki. ;)
a masz może maszynę do szycia? albo ktoś w rodzinie, ktoś znajomy?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Wrz, 2016, 11:34
Nikt nie ma, ja też nie mam, ale spróbuje sama zrobić tylko muszę poduszki znaleźć, żeby wypchać w środku czymś  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Wrz, 2016, 08:56
Nie odzywałam się znów, ale to z powodu Rity i innych spraw.

Jeśli chodzi o moje szyszki (bardziej moje niż mojego faceta [nie] ) byłam u weterynarza, który się specjalizuje w gryzoniach m.in szynszyle. Powiedział, że to jest genetyczne, iż mała nie ma oczka. Mówił też, że u szyszek bardzo często to występuje jak pomiesza się jakieś odmiany, gdzie matka może przenieść na młode swoją chorobę i wtedy maluszek może się urodzić taki. Oczywiście jeśli będę się wybierać do niego to z malutką, aby się dowiedzieć czy jest sens wycinać to co ma w środku czy nie ruszać tego. Mówił też, że taka szynszyla ma ograniczone pole widzenia. Szałwia jak jest na wybiegu to czasami w coś uderzy, ale nie mocno. Widać, że to jej sprawia trochę trudność. Wizyta u weta była z królikiem z zoologa, gdzie chodzę, bo dostał biegunki i miał brzuszek jak balon. Dzisiaj pójdę go odwiedzić. Poza tym mam mega problem behawioralny z Ritą. Jak wiecie ona czasami posikuje ze szczęścia jak ktoś przyjdzie do nas lub w zabawie. Problem jest na tyle głęboki, że ona nie potrafi się wyciszyć oraz uspokoić swoich emocji. Najgorsze jest to, że zaczęła się załatwiać tam, gdzie śpi... Dzisiaj rano "obudził" mnie bardzo nieprzyjemny zapach. Wstałam i moje oczy ujrzały (wybaczcie za słowo) zasrany koc. Nie krzyczałam na nią, bo by nawet nie wiedziała o co chodzi. Koc do prania nie po raz pierwszy w ciągu tego tygodnia. Dzwoniłam do behawiorysty, który mi podał numer do pani behawiorystki. Będę się z nią umawiać na spotkanie jak S. dostanie wypłatę i zaczniemy działać, bo moje nerwy już dawno się wyczerpały i cierpliwość. Chce mi się płakać z bezsilności, bo nigdy nie miałam psa z problemami, nie wiedziałam, że życie z takim psem będzie trudne, oczywiście jest to do ogarnięcia oraz wyprowadzenia na prostą lecz może to trwać bardzo długo... Oczywiście zbadam jej mocz u weta, bo może sobie przeziębiła lecz wiem, że ja popełniłam masę błędów jak trafiła do nas, bo gdy nasikała lub zrobiła kupe to mi nerwy puszczały i się darłam na nią i wiem, że ja skopałam to do tego stopnia, że problem cały czas jest i się zagłębia. Jedyny ratunek to behawiorysta, który mi pomoże mam nadzieję i nie "zepsuje" psa jeszcze bardziej, bo wtedy to nie wiem co bym zrobiła. Jedna dobra wiadomość to taka,że Rita ma już 8 miesięcy.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Fluffy Madness w 30 Wrz, 2016, 13:42
Moja Dosia też sikała pod siebie z radości, ale jakoś z tego wyrosła. Myślę, że to sprawa też młodego wieku. Może źle robiliśmy, ale jak pies się gdzieś zsikał, to zbliżaliśmy nos psa do tego (nie tak, by go w tym wytarzać) by poczuł, że to jego i od razu na dwór. W końcu nauczyły się kłaść przy drzwiach wtedy, kiedy im się coś chce. Na pewno nie krzyczeć, ani nie bić, bo to jeszcze wzbudzi agresję.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Wrz, 2016, 17:27
Ja czekam na pieniądze i od razu dzwonie do behawiorystki, bo sama sobie nie poradzę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Wrz, 2016, 22:37
(http://images81.fotosik.pl/48/ae89fb4eb5d259e2med.jpg) Szałwia na moich plecach :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Paź, 2016, 09:39
Bardzo dawno zdjęć nie było więc nadrabiam zaległości ;) Szyszek dodam później, bo są na innym telefonie :)

1. (http://images82.fotosik.pl/59/8900d6b9de45958fmed.jpg)

2. (http://images82.fotosik.pl/59/a84895ff6e143b13med.jpg)

3. (http://images84.fotosik.pl/58/b5851863856c828amed.jpg)

4. (http://images84.fotosik.pl/58/fbc6d5049eaa4c28med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 05 Paź, 2016, 15:07
Oczywiście zbadam jej mocz u weta, bo może sobie przeziębiła lecz wiem, że ja popełniłam masę błędów jak trafiła do nas, bo gdy nasikała lub zrobiła kupe to mi nerwy puszczały i się darłam na nią i wiem, że ja skopałam to do tego stopnia, że problem cały czas jest i się zagłębia. Jedyny ratunek to behawiorysta, który mi pomoże mam nadzieję i nie "zepsuje" psa jeszcze bardziej, bo wtedy to nie wiem co bym zrobiła. Jedna dobra wiadomość to taka,że Rita ma już 8 miesięcy.

Szkoda, ze ja Ci wtedy dobrze radzilam to to zignorowalas kompletnie, a nawet stwierdzilas, ze dobrze robisz. Cieszy mnie natomiast to, ze umiesz przyznac sie do bledu i chcesz to naprawic. Zlym behawiorysta napewno jest osoba, ktora probuje Ci wmowic, ze kary cielesne jak bicie, lapanie za kark, szapranie itp. sa w porzadku oraz taka ktora poprzez psychiczne znecanie sie chce wymusic od psa porzadane zachowanie. Robic moze pod siebie albo ze strachu np. przed toba bo wie, ze jak zrobi gdzies w domu do dostanie opierdziel i trzyma tak dlugo jak moze, az w koncu robi gdzie lezy albo z powodu choroby.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 05 Paź, 2016, 15:55
Tak, dobry behawiorysta to jedyny ratunek dla was i koniecznie kogoś znajdź. Zarówno u ludzi, jak i u zwierząt kary dają złe skutki w przeciwieństwie do wynagradzania itp.
Co do samych szczeniaków. Ja doświadczenia z psami nie mam, więc rok temu wzięłam kilkuletniego psa ze schroniska. Opiekunki stamtąd znają swoje psy i pracują nad ich zachowaniem, a jak coś jest nie tak, pies ma z czymś trudności to powiadamiają o tym. Do szczeniaków moim zdaniem trzeba mieć odpowiednią wiedzę i podejście. Niektóre są łatwe w obsłudze, niektóre trudniejsze... Nie obraź się za to, ale [jak dla mnie] wychowanie to skomplikowana sprawa i nie każdy jest w stanie sobie z tym poradzić...

PS. Rita ma słodki pysio, uszka ma cudne.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Paź, 2016, 17:08
@Dosiek nie obrażam się broń boże. Niestety szczeniak to jest otwarta księga, gdzie jeden mały błąd może zepsuć wszystko i ja jestem tego przykładem. Behawiorysta będzie na pewno no i klatka kennelowa. Poza tym nie ma innych problemów prócz sikania pod siebie i niszczenia pod naszą nieobecność.

@Lolivette " Szkoda, ze ja Ci wtedy dobrze radzilam to to zignorowalas kompletnie, a nawet stwierdzilas, ze dobrze robisz " , nie zignorowałam tego tylko stwierdziłam, że na razie nie jest to potrzebne poza tym i tak będziemy u weta się umawiać na wizyte to od razu jej zbada mocz i może mi coś podpowie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 05 Paź, 2016, 17:58
@Dosiek
@Lolivette " Szkoda, ze ja Ci wtedy dobrze radzilam to to zignorowalas kompletnie, a nawet stwierdzilas, ze dobrze robisz " , nie zignorowałam tego tylko stwierdziłam, że na razie nie jest to potrzebne poza tym i tak będziemy u weta się umawiać na wizyte to od razu jej zbada mocz i może mi coś podpowie.

Co nie bylo potrzebne? Darcie sie na psa i karcenie go jak znalazlas kaluze?  [hmm] Radzilam Ci ignorowac to i przyjac na klate jako swoj blad, ze nie zdarzylas z nia wyjsc. Wyzej sama przyznalas sie do bledu... Wiec nie rozumiem. Weci nie znaja sie na behawiorze psow, podobnie jak nie znaja sie na zywieniu... sa od diagnozowania i leczenia. Jak ty masz problem ze soba idziesz do psychologa, jak masz problem z dieta idziesz do dietetyka. Z psami jedo dokladnie tak samo. Zrozum, ze nikt tutaj nie chce zle dla Ciebie, ani tym bardziej dla malej. Problemy, ktore tu od poczatku opisywalas nie swiadcza o problematycznym psie... swiadcza o tym, ze twoj pies to szczeniak i ciezka praca przed toba zeby nauczyc go zyc w zgodzie z Twoimi zasadami. Samokontroli tez mozesz jej nauczyc, a co za tym idzie radzenia sobie z emocjami. Musisz tylko chciec, byc cierpliwa i otworzyc sie na wiedze. Daj znac co wyjdzie w badaniu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Paź, 2016, 20:21
Nie zrozumiałaś mnie, ale pouczać zawsze lepiej... Nie jest to mój pierwszy pies i dodam, że od szczeniaka (zanim zaczęły się problemy z sikaniem) miała problem z kontrolowaniem swoich emocji wobec np. innego czworonoga oraz do obcych ludzi. Ćwiczę z nią olewanie obcych ludzi i psów i nie, nie jest łatwo, bo ona bardzo szybko ma mnie w d*pie, kiedy widzi innego psa, ale nie zawsze - najgorsze jest, gdy ktoś SPECJALNIE podchodzi i nam przerywa - tłumaczyłam, nie działa.  Dla mnie Rita jest problematycznym psem i nie mówię, że zawsze taka będzie lecz Tobie zapewne też by puściły nerwy i zaczęłabyś płakać z bezsilności wiedząc, że twój pies ma problem, a ty nie potrafisz go rozwiązać pomimo rozmawiania z wieloma osobami. I tak przyznaje się do błędu, bo wiem ile ich popełniłam,
ale mówienie, że mogłam to ignorować wydaje się absurdalne. Nie jest łatwo nauczyć szczeniaka sikania na dworze,
a jeszcze trudniej jest mieć nerwy ze stali jak, któryś raz z kolei ci naszcza, czasami złośliwie, albo na łóżko, na swój koc... Nie chce, aby ten post brzmiał jako atak, aczkolwiek jeśli ktoś z Was chce mi dać rady to są one mile widziane, a jeżeli chodzi o krytkę to też byłoby najlepiej, aby była ona subiektywna.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 05 Paź, 2016, 21:29
Widzisz... ja swoje ty swoje... chcesz subiektywnej krytyki, ale gdy taka dostajesz masz pretensje, ze ktos zwraca Ci uwage. Chcesz rady, ale gdy taka dostajesz nie podoba Ci sie i ja olewasz. Mowisz, ze to nie twoj pierwszy pies, ale to co piszesz (wszystko) pokazuje, ze chyba pierwszy, ktorego wychowujesz sama. To nie szczeniak ma problemy zrozum to... to ty go nie nauczylas jak zyc i jak sie zachowac. Ty nie nauczylas jej odpowiednio zalatwiac sie na dworze i ty nie nauczylas jej kontrolowac swoich emocji. To nie jej wina, a Twoja.  Mam podhalana. Pastucha, psa silnie indywidualnego i niezaleznego, ktory zostaw stworzony zeby pracowac samemu, a nie z czlowiekiem. Podejmuje sam decyzje i nie czeka na opiekuna, az go poprowadzi bo od tego zalezalo czy stado zostanie zjedzone przez wilki i niedzwiedzie czy nie. Z powodu licznych atakow ze strony psow puszczonych luzem stal sie tez psem problematycznym. I co? Pracuje ze mna z radoscia... umie kilkadziesiat sztuczek, cwiczymy OBI, pracujemy nad wspolnymi relacjami i relacjami z innymi psami. Zapytaj innych wlascicieli pop'ow czy ich psy chetnie z nimi wspolpracuja i ile potrafia... Nigdy w zyciu nie powiedzialam, ze to jego wina, ze ma problemy z relacjami z innymi psami . Ja go wzielam, ja jestem jego opiekunem, to ja jestem odpowiedzialna za niego, jego wychowanie i sampoczucie. Czy mialam dosc? Mialam...ale zaciskalam piesci, liczylam do 10 i z usmiechem na twarzy pomagalam mu w trudnych dla niego sytuacjach albo cwiczylam raz za razem to czy tamto. Nie darlam sie na niego, nigdy w zyciu go nie uderzylam (klaps to tez bicie), nie skarcilam fizycznie, nie szarpie go i nie ciagne na smyczy. Pies to nie robot, ktory na dodatek czyta Ci w myslach. Czytajac Twoje wypowiedzi jak to szczeniak Ci sika w domu albo cos niszczy odnioslam wrazenie, ze nigdy w zyciu nawet nie czytalas o tym jak wychowac mlodego psa... Wychowalam kilka szczeniakow. Kazdy byl inny, ale kazdy byl pro ludzki, a wiem zdecydowanie latwiejszy w obsludze od Jake'a. Dalam rade. Mam anielska cierpliwosc, nerwy ze stali i jestem bardziej uparta od podhalana, a nie jest to latwe  :P Jestem dumna z tego co razem z nim osiagnelam. Moje rady i krytyka nie ma na celu obrazenia Cie, ale pokazanie Ci jak bardzo sie mylisz i jak wiele przed toba by zrozumiec swojego psa. Pies nie sika bo jest wredny czy chce Ci zrobic na zlozc... Psia komunikacja to cos wiecej jak machanie ogonem czy kladzenie uszu po sobie. Nie jest wstydem powiedziec, ze sobie nie radzisz z nia... powiedzialabym, ze nawet wymaga pewnej odwagi, ale pod warunkiem, ze zamierzasz cos z tym zrobic... cos zmienic ku lepszemu, a nie ignorowac wszelkie rady bo wymagaja wysilku i konsekwencji. Najwazniejsze teraz jest zbadanie jej. Czy jest zdrowa. Jezeli tak to jej sikanie ma podloze psychiczne i trzeba znalezc tego przyczyne bo samo to napewno nie minie od tak... Chcesz to Ci chetnie pomoge na tyle na ile mozna pomoc przez internet, ale to od Ciebie zalezy czy sprobujesz czy w zlosci teraz stwierdzisz, ze i tak wiesz lepiej. Mowilas, ze widzisz swoje bledy wiec to juz duzy plus. Najpierw musisz zmienic swoje postrzeganie jej, a dopiero potem zaczac z nia prace.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Paź, 2016, 22:33
Nauczyłam ją na tyle na ile jestem w stanie. I tak nie jest to pierwszy mój pies, bo poprzednie były inne nawet tymczasowe. Nie wstydzę się przyznać do błędu, ale nie jestem osobą, która o tym głośno mówi. Nie wiem jak Rita była traktowana u poprzedniej osoby ze swoim rodzeństwem więc nie mnie to oceniać. Pracuje z nią od małego, ale ona bardzo szybko się rozprasza, gdy robimy coś i ćwiczymy. O behawioryście pisałam, że będzie i pomoże nam. Na pewno będziemy pracować nad tym co się dzieje. Z resztą nie rozumiem po co porównujesz podhalana, który jest na pewno starszy od mojej suki. Piszesz, że olewam rady - otóż bardzo się mylisz, ponieważ nie Ty mieszkasz z tym psem i nie wiesz jaki on jest na co dzień. Z kontrolowaniem emocji ma problem od samego początku i uwierz lub nie, ale pracowałam nad tym. Nie znasz mnie,a oceniasz jak wychowuje swojego psa, a i nigdzie nie napisałam, że ją uderzyłam. To co ja u siebie muszę zmienić to wiem doskonale, ale z nią będę pracować, bo chce, aby żyła normalnie. To, że opisuje tutaj problemy z psem nie oznacza, że nie potrzebuje rady i że z nią nie pracuje, ale jak ktoś mi wmawia, że nie rozumiem swojego psa to chyba powinien się zastanowić. Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo nie chce dostać bana. Jeśli ktoś nie chce odwiedzać wątku to niech to napisze od razu to wtedy nie będę pisać tutaj, bo i po co...
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 05 Paź, 2016, 22:54
Porownuje podhalana do twojego psa bo tez byl szczeniakiem. Ciezkim szczeniakiem z racji swojego charakteru. Nie urodzil sie taki jaki jest teraz, a jest taki dzieki mnie. Dzieki ciezkiej pracy i zdobytej wiedzy.  Zeby pies sie tak nie rozpraszal pracuje sie nad motywacja, a nie oczekuje cudu(moge wyslac Ci link do fajnego bloga dziewczyny, ktora mistrzowsko tlumaczy co i jak). Nigdzie nie napisalam, ze uderzylas swojego psa wiec nie wsadzaj w moje usta slow ktorych nie wypowiedzialam. Nie mieszkam z tym psem, ale z Twoich opowiadan i tego jak mowisz o niej idzie duzo wywnioskowac...wiecej niz Ci sie wydaje. Sama umiesz przyznac sie do bledu, ale jak ktos Ci mowi co zle robisz to sie unosisz. Bardzo dlugo omijalam ten watek wlasnie ze wzgledu na Twojego psa bo czytajac co piszesz wiedzialam jak to sie skonczy. Caly dzien probuje Ci wylumaczyc, ze zeby pracowac z nia musisz zmienic swoje podejscie, ale nie ma to sensu wiec nadal bede omijac zeby nie prowokowac niemilych sytuacji. Powodzenia.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 05 Paź, 2016, 23:16
[edit]

Zdjęcia panienek, bo też dawno nie było :)

(http://images82.fotosik.pl/62/d1c444795294f02cmed.jpg) Szałwia & Rita  [love]

(http://images84.fotosik.pl/61/f6eef3898f702e8fmed.jpg) Mozaika  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 06 Paź, 2016, 22:10
Chciałabym tylko dodać że 8-miesięczny pies to wciąż szczeniak i z Twojego opisu wynika że niczym specjalnie nie różni się od innych szczeniaków. Problemy z koncentracją, niszczenie, silne emocje przy kontakcie z obcymi, załatwianie się w domu to jest standardzik i dlatego wiele osób odradza branie takich młodziutkich piesków. To zawsze oznacza kilka miesięcy ciężkiej pracy i nie da się tego obejść.
Gdzieś w tym wątku sama pisałam że mojemu psu do ok. roku zdarzało się załatwić w domu ;) Przez dość długi czas pod nieobecność domowników i w nocy trzymaliśmy go w takim kojcu własnej roboty żeby nie zdemolował i nie zasikał całego domu. Bardzo dobre rezultaty przynosiło nagradzanie smakołykami za każdą kupę i siku na dworze. Na dwór wychodziliśmy z nim bardzo często, w nocy niestety też, najpierw co 2 godziny potem coraz rzadziej ale już nie pamiętam kiedy przestaliśmy.
Jestem pewna że dasz sobie radę z Ritą, niepotrzebnie tak mocno to przeżywasz i pewnie to stwarza Ci dodatkowo trudności w szkoleniu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Paź, 2016, 12:00
@Rukola - Rite wzięłam jak miała 2 miesiące więc zajęło mi długo ją nauczyć załatwiania się na dworze. Teraz jak nasika w domu ze strachu (jest znowu bardzo źle u mnie) to nie krzyczę na nią, bo po prostu mam głowę czym innym zajętą. Poza tym doszłam do wniosku, że krzykiem nic nie zdziałam, bo problem będzie się coraz bardziej zagłębiać. Tak jak pisałam zapytam się weterynarza czy po sterylizacji może to mieć odwrotne skutki czy przestanie posikiwać. 
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Julkanulka w 07 Paź, 2016, 20:26
Szałwia i Rita takie kochane  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Paź, 2016, 17:48
To prawda. Zakumplowały sie :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Julkanulka w 09 Paź, 2016, 18:18
@Wilczy Deszcz Masz zamiar dokupić Szałwi kol.? :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 09 Paź, 2016, 19:04
Ale Szałwia ma swoją mamusie - Mozaikę. I mieszkają razem.  [:D]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 09 Paź, 2016, 20:11
@Julkanulka - Szałwia mieszka ze swoją matką ;) Matka jest niżej ta grubsza  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 09:44
Mozaika urodziła dwa maluchy. Szałwia też się opiekuje. Poradzi mi ktoś co robić? Pierwszy raz mam taką sytuacje. I jestem w mega szoku. Samca nie mam, ale przypuszczam, że Mozaika mogła zaciążyć będąc u poprzednich właścicieli, którzy trzymali ją i Szałwie z nim w klatce.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Paź, 2016, 10:12
@Metallowa
Ja napisałam juz na fb. Więcej niestety nie wiem.
 :(
Wiem ze może nie powinnam ale gratuluję
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 12:00
Żeby nie było - ja Mozaiki nie rozmnożyłam celowo, aby mieć maluchy. Nawet nie wiedziałam, że jest w ciąży i nic na to nie wskazywało. Pewnie po urodzeniu Szałwii została z samcem i ten ją ponownie pokrył w skutek czego urodziła u nas dwa maluchy. Maluchy są zdrowe i dokazują. Ciągle są przy mamie i piją mleko, bo Mozaika je pilnuje cały czas, a Szałwia jest blisko. Boje się tylko, że jak przyjdzie pora oddania maluchów to może się zrobić agresywna :( Na wybieg teraz tylko Szałwie będę puszczać póki maluchy nie podrosną.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Fluffy Madness w 11 Paź, 2016, 16:51
Nikt nie będzie Ci mówił, że specjalnie rozmnożyłaś, bo nie masz samca, a taka sytuacja, że samiec zapładnia po porodzie nie jest czymś nowym. Widać ktoś nie poradził sobie z młodymi i postanowił oddać samice. Może problem ze sprzedażą. Nie wiem. Nie ważne.
W tej chwili ważne jest to, że są w dobrych rękach, pilnuj czy młoda im nic nie robi, kontroluj wagę i co najważniejsze, ogranicz dostęp na wyższe półki by maluchy nie spadły z dużej wysokości. Lubią się glutki wspinać. Piasek mamie odstaw na 2-3tyg, by nie doszło do zakażenia dróg rodnych. Czekamy na fotki słodziaków
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 17:17
Piasku nie mają w ogóle w klatce. Szałwia je myje tak jak jej mama.

Jedno z maluszków (http://images81.fotosik.pl/77/a74e4e9339892a62med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Fluffy Madness w 11 Paź, 2016, 17:20
To dobrze. A wiesz jaki był ten samiec?
Jakie kolorki Ci się urodziły?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 17:38
@Fluffy Madness - ojciec standard więc obdywa mają taki sam kolor. Matka jest odmiana mozaika jej córka taka sama jest (ta starsza szyszka)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 11 Paź, 2016, 20:34
Jaki słodziak ^^
Wstaw jak podróżą zdjęcia podwozi to zobaczymy czy to one czy oni :)
Kurde fajnie jakby były samiczki  [love]
Mogłabyś je sobie zostawić ^^
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 20:53
Na cztere nie mam miejsca w klatce, bo woliera będzie, ale muszę podgonić jedną osobę. Za kilka dni im zrobię, bo dzisiaj już nie chce stresować maluchów ani matki. Jak będą większe troszkę to zacznę je oswajać z ręką człowieka
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 11 Paź, 2016, 20:58
Ale masz niespodziankę :) Nie czekaj z oswajaniem, nie ma takiej potrzeby. Trzeba je codziennie wyciągać i ważyć.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 21:48
@Rukola - ja mam zawsze jakąś niespodziankę ze zwierzakami. Kiedyś mama kupiła mi świnki morskie, mialy być samce, okazały się samice z czego jedna w ciąży i miałam ich 5 . Szczurzyce też kiedyś kupiłam zaciążoną także mam wesoło  :P
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Fluffy Madness w 11 Paź, 2016, 21:58
Czyli to norma u Ciebie, można tak to nazwać :)

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2016, 23:07
Można tak nazwać to, fakt. Zawsze u mnie miały dobrze zwierzaki szczególnie te ciężarne, bo ludziom się nie przetłumaczy, ale cóż. Jutro dodam jakieś lepsze zdjęcia dzieciaków, bo dzisiaj już późno i aparat nie robi najlepszych fotek. Dodam też zdjęcia podwozia co by mieć pewność, ale @Metallowa mi pomogła i doradziła trochę za co jestem wdzięczna :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 12 Paź, 2016, 09:39
Ja to bym normalnie na wybieg z mamusią puszczała  [:D]
Tylko trzeba bardzo uważać.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Paź, 2016, 20:40
Jeszcze za wcześnie na takie ekstremalne wypady :D Poczekam, nie śpieszy mi się :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Paź, 2016, 09:38
(http://images83.fotosik.pl/81/d720c7ce3acc2f8dmed.jpg) zdjęcia malców :)

Obydwa to samczyki. Już wiem, że po odchowaniu maluchów i oddaniu (każdy mi mówi, żeby sprzedać, ale ja nie jestem z tych ludzi, którzy zarabiają na zwierzętach) będę chyb adoptować kolejną kulkę, gdy woliera będzie zrobiona oczywiście :) Po tych małych szkrabach jestem po uszy zakochana w szyszuniach  [love] Było ważenie i jeden z maluchów waży 50 gramów, drugi zaś 51 gramów. Dzisiaj je zważę też i wezmę jakieś hamaki oraz sianko, bo mi się skończyło już. Muszę też zrobić wszystko od nowa w klatce dla bezpieczeństwa malców. Może jestem nadopiekuńcza, lecz boję się, że sobie coś zrobią.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Fluffy Madness w 13 Paź, 2016, 10:06
Ostrożności nigdy za wiele. Maluchy są słodkie i zawsze się wpada po uszy.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Paź, 2016, 10:49
Chłopak mówi, że panikuje, ale wole, żeby się im nic nie stało.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Paź, 2016, 09:07
(http://images82.fotosik.pl/84/84e111900651a710med.jpg)  Geralt   [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Paź, 2016, 22:10
Waga młodych na dzień 16.10 - 57 i 53
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 22 Paź, 2016, 07:23
Znów dawno nic nie było więc nadrabiam zaległości. W dniach 14-16.10 byliśmy z Ritą u mojej mamy w Szczecinie, lecz pogoda popsuła plany i nie zrobiłam żadnych zdjęć  [zly] , w niedziele wróciliśmy. W tym czasie szynszyle miały dobrą opiekę :) Jeśli chodzi o szyszki to mają się dobrze. Maluchy rosną, Szałwia ma leczone oczko, a raczej jego brak. Jest mega obrażona na mnie, ale co się dziwić. Maluchy mają już imiona (nie wiem czy wcześniej pisałam o tym - nie pamiętam  :P ). Mozaika się opiekuje bardzo dobrze młodymi. Jeśli chodzi o Ritę to jest już po zabiegu sterylizacji. Oczywiście nadal sika w domu, ale weterynarz powiedział, że do dwóch lat psy tak mają więc muszę jakoś wytrzymać jeszcze rok [nie] No i ma już klatkę kennelową (opisze do czego ona służy, ale za jakiś czas) i być może w przyszłym miesiącu jak dobrze pójdzie będę miała wolierę dla szynszyli  [viva] Także tyle z moich relacji  :P

Fotki, fotki  [:)]

1. (http://images84.fotosik.pl/104/a9d6b084fe544114med.jpg) (przed wyjazdem do Szczecina)
2. (http://images83.fotosik.pl/105/65d53873ac6c8899med.jpg) u mamy  [:)]
3. (http://images81.fotosik.pl/105/679996f2a91d7696med.jpg) po zabiegu  :(
4. (http://images83.fotosik.pl/105/a4dbf8593d44e2a1med.jpg) w swoim "domku"  ;)

Szyszunie  [:)]

(http://images84.fotosik.pl/104/bfc369f2c6293912med.jpg) Grey  [love]

Geralt  [love] (http://images82.fotosik.pl/105/1c48ffc10c793592med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 22 Paź, 2016, 12:46
Fajne imoinka [love]
A Ritka jaka duża  [:)]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 22 Paź, 2016, 20:06
Zaraz 9 miesiąc stuknie. Czekam aż skończy rok to może coś zacznę z nią trenować na wiosnę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Paź, 2016, 02:26
(http://images84.fotosik.pl/114/4770e029cba533dfmed.jpg) Braciaki  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 26 Paź, 2016, 10:33
Mr Grey  :> i Geralt.
Cudni są  [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Paź, 2016, 12:03
Tylko, który to, który?  [rotfl]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 26 Paź, 2016, 12:22
Geralt to pewnie ten po lewej, wyglada jakby mogl ciachac mieczem ;D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Paź, 2016, 13:35
Właśnie sama nie wiem xD obydwa mają taki sam kolor, ale jeden jest ciemniejszy.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Lis, 2016, 01:03
Znów nic nie było. Zdjęcia dodam, ale w swoim czasie. Chłopcy rosną, a ja mam już kilka osób chętnych na ich adopcje lecz im bardziej o tym myślę to ciężej mi się będzie z nimi rozstać. Oczywiście wolałabym, by chłopaki byli w tym samym mieście lub ewentualnie w Szczecinie, gdyż będę mogła pojechać i odwiedzać chłopaków. Poza tym Szałwia ma już koniec leczenia, ale dalej ma ropę lecz już bardzo mało zobaczę co dalej wet powie. Mozaika w końcu mogła pobiegać i odpocząć trochę od maluchów oraz wykąpać się w piasku. Geralt ciągle tłucze brata, ale Grey się nie daje - dzielny maluszek  [love] , a Rita? Ma chyba ciążę urojoną po sterylce i będę musiała do weta zadzwonić.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 01 Lis, 2016, 11:02
Chłopaki, zadziory  [love]
A wiesz, powiem Ci ze moja znajoma reż tak miała z suką. I zdaje mi się że nie ona jedna :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Lis, 2016, 23:33
Zabrałam jej zabawki, bo już zaczęła znowu "gniazdo" z koca robić :/ Z tym sikaniem pod siebie już naprawdę przesadza... Muszę dzwonić do behawiorystki i umawiać spotkanie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Lis, 2016, 22:54
Chyba muszę częściej tutaj zaglądać...  :P  U Nas troszkę zmian. Załoga G&G skończyła miesiąc. We wtorek będę mieć wolierę dla kulek, ale będę musiała gościa pogonić z rana, żeby mi przywiózł, bo muszę ją wyszorować z ptasich gówienek i ogólnie ogarnąć, żeby się nie zaraziły niczym moje kulki dlatego jeśli ktoś ma rady dobre czym wyszorować wszystko będę wdzięczna. Szałwia skończyła 7 msc i na 99% będzie czekać ją wizyta u weterynarza w Warszawie z okiem, bo dalej ma ropę, a na mnie jest śmiertelnie obrażona i burczy dalej. A Rita? Pierwszy raz jechałam z nią pociągiem i niestety zwymiotowała (w samochodzie też tak ma). W drodze powrotnej było ok. Kaganiec musiałam jej kupić, bo mi śmieci z dworu zjada no i do pociągu też. Zdjęcia woliery i wszystkich kulek wstawię jak zrobię kilka zmian w niej. Póki co macie zdjęcia chłopców  [:)] (http://images83.fotosik.pl/161/f6a3d4a7800bd9a6med.jpg)  [love] [love] [love]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 14 Lis, 2016, 00:23
hmm virkon?
@Mysza <")))/  pewnie wie
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 20 Lis, 2016, 21:22
Cała rodzinka w komplecie  [love]

Chłopcy (http://images84.fotosik.pl/178/60ec63986c37bcb1med.jpg)

Szałwia (http://images82.fotosik.pl/179/78b4714f500205ddmed.jpg)

Mozaika (http://images83.fotosik.pl/178/133fee4d1aa476d0med.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Fluffy Madness w 30 Lis, 2016, 12:37
Już niedługo obu maluchów nie zmieścisz w dłoni 😊

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Gru, 2016, 23:47
One już się nie mieszczą :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Gru, 2016, 22:26
Kolejny raz rzadko tutaj jestem, ale cóż przez wyjazd do Warszawy z Szałwią i inne sprawy nie zawsze pamiętam, aby tutaj wejść. Szałwia będzie mieć operacje za 2 tygodnie jak tylko skończy brać antybiotyki, póki co musiałam ją zostawić, aby jej nie stresować. Jest pod dobrą opieką. Przez ten czas muszę zająć się pozostałą trójką: Mozaika i chłopaki, aby nie czuły się smutne. Ciężko mi było ją zostawić w stolicy, ale wiem, że to dla jej dobra.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Gru, 2016, 01:21
W poniedziałek (19.12) Szałwia ma zabieg na 11 więc trzymajcie kciuki kochani. Mozaika i maluchy zostają z chłopakiem, a ja w niedziele już jadę wieczorem do Warszawy z kolejną kulką, którą wiozę do DT. Dzisiaj po nią jedziemy z chłopakiem do Słupska, a w niedziele do stolicy ja jadę z nią. Żeby nie było tak pusto to łapcie zdjęcia Geralta ;) Gdyby to była samica to by został już na stałe, bo jest mega fotogeniczny szyszek  [love]

(http://images83.fotosik.pl/237/35f86709b90c6c11med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/35f86709b90c6c11)

(http://images81.fotosik.pl/238/eb95551ccedbd5d5med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/eb95551ccedbd5d5)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Gru, 2016, 18:07
Coraz rzadziej tutaj zaglądam z braku czasu i wyjazdów, które były. Trzeba trochę nadrobić. Zabieg u Szałwii się udał i po nowym roku idziemy ściągnąć szwy, a póki co to malutka siedzi osobno tak jak nowa mysza Tosia. Tosia jest ze Słupska. Jechałam z nią do Warszawy, by miała badania - na szczęście nie jest w ciąży, ale musi brać leki na wzmocnienie no i przybrać na wadze trochę. Mozaika już niedługo będzie mogła odetchnąć od maluchów, ale ja będę tęsknić za nimi. Jeśli chodzi o Ritę to po staremu ;) Dalej głupczy i raczej się to nie zmieni :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 29 Gru, 2016, 12:07
Sporo sie u Ciebie dzieje :) Trzymam kciuki za udane laczenie i dobry domek dla maluchow.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Gru, 2016, 17:36
Trzeba podsumować rok 2016 , który był dla mnie najgorszym rokiem, ale tez i dobrym. No to zaczynamy.

STYCZEŃ
Nic ciekawego się nie działo oprócz urodzin S. i studniówki.

LUTY
Tak samo jak w styczniu. Nic nowego.

MARZEC
Zaczęłam szukać "nowego" psa po śmierci Kory. Przeprowadzaka.

KWIECIEŃ
Rita trafia do naszego domu.

MAJ
Nie pamiętam czy coś było xD Wiem, że było wesele, ale nie wiem, który miesiąc :D

CZERWIEC
Moje urodziny i mojego taty. Wyjazd (chyba, nie pamiętam czy ten miesiąc) mojego taty do Anglii.

LIPIEC
Jakieś imprezy, rodzinne spotkania.

SIERPIEŃ
Adoptowane: Szałwia i Mozaika

WRZESIEŃ
Zaczęłam szkołę pod koniec miesiąca szukając cały czas pracy.

PAŹDZIERNIK
Narodziny dwóch szarych kuleczek oraz dostanie pracy, którą szybko niestety straciłam przez wyjazdy do Warszawy. Rita miała sterylizacje.

LISTOPAD
Bez zmian niestety...

GRUDZIEŃ
Kolejna kulka adoptowana. Operacja Szałwika, która się udała, święta rodzinne, urodziny itd., no i sylwester.

Rok 2016 nie był dla mnie dobry. Wiele razy dostałam po tyłku od osób, które są mi bliskie. Rita też dawała mi w kość. Brak pracy też mnie załamał. Na szczęście wstałam jak feniks z popiołów i działam od nowa. Były też wzruszające chwile no i przede wszystkim to, że moja kochana kuleczka jest już zdrowa i po operacji czego najbardziej się bałam.
W roku 2017 nic nie planuje, bo nie warto. Planuje jednak popracować nad zachowaniem Rity, znaleźć w końcu stałą pracę no i kupić klatkę myszom i może jeszcze jedną kulkę wziąć, ale co wyjdzie z tego tonie wiem. Mam jednak nadzieję, że coś się zmieni na lepsze. Także pozdrawiam Was z S. i całym zwierzyńcem.

Ps.: Tosia & Szałwia - pierwszy wybieg.

(http://images83.fotosik.pl/259/8079fe56b763e17fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/8079fe56b763e17f)  [love] [love] [love]

Ps.: Chłopcy w styczniu będą jechać najprawdopodobniej do swojego nowego domku :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 30 Gru, 2016, 22:52
@Wilczy Deszcz trzymamy kciuki za 2017 :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 31 Gru, 2016, 00:03
Nie dziękuję,  aby nie zapeszać
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 01 Sty, 2017, 18:18
właśnie chciałam pytać o chłopaków ;) wiele razy widziałam Twoje ogłoszenie, aż dziw że nikt nie chciał tych dwoch słodziaków. nowa rodzinka będzie blisko?


szczerze mówiąc to nie lubię, kiedy się patrzy na życie z perspektywy minionego roku, może dlatego, bo dużymi sukcesami poszczycić się nie mogę XD

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Sty, 2017, 23:58
Miałam z nowymi opiekunami chłopaków dopiero pierwsze spotkanie na wariata dlatego na spokojnie się umówiłam z nimi w styczniu, żeby się dowiedzieć więcej zanim wyjadą do nowego domu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 04 Sty, 2017, 12:20
U Nas pierwsze udane łączenie: Tosia i Szałwia. Oczywiście na początku skakały sobie na grzbiety, fukały na siebie i obsikały siebie, ale i nam się oberwało  [zakrecony] Także na razie dziewczyny są razem. A za tydzień dzieciaki jadą do swojego domku. Miałam się z nowymi opiekunami spotkać w ten weekend (7-8.01), ale mam egzaminy w szkole i tak naprawdę nie wiem czy je zdam, bo przez wyjazdy z Szałwią nie miałam, kiedy zrobić prac kontrolnych, ale cóż może jakoś pogadam z nauczycielami i uda się coś załatwić. Poza tym Rita pierwszy raz widziała śnieg i była zdziwiona co to jest takie biale  [rotfl] A później zaczęła szaleć i zjadać biały puch  [smieszne]

Rita:
(http://images81.fotosik.pl/268/b69b99125d8c5d3emed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/b69b99125d8c5d3e)

(http://images84.fotosik.pl/267/e652a31398db39afmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/e652a31398db39af)

Tosia i Szałwia:
(http://images84.fotosik.pl/267/ad3b34dd61e431c1med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/ad3b34dd61e431c1)

(http://images81.fotosik.pl/268/5841f2fa400c9c5emed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/5841f2fa400c9c5e)

Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Sty, 2017, 14:37
Stado się zmniejszyło. Chłopcy pojechali już do swojego nowego domku,a ja? Ja ryczę jak głupek chociaż nie powinnam, ale przez tyle czasu patrzeć jak rośli, jak chodzili, jak rozrabiali nie będzie mi już dane. Już teraz wiem, że nie chciałabym mieć chyba hodowli żadnych zwierząt, bo zbyt emocjonalnie do tego podchodzę - taka już jestem...  :(Teraz zostały mi dziewczynki tylko, które czeka łączenie, ale nie dzisiaj. Poczekam, aż Mozaika się przyzwyczai, że chłopców nie ma, aby nie dowalać jej stresu. Chłopaków odwiedzę za jakiś czas, aby zobaczyć jak urośli, jak się oswoili z nową rodziną  [love]

Ostatnia wspólna fotka w naszym domu jeszcze przed wyjazdem (https://images82.fotosik.pl/288/3906173eab9a4ab8med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/3906173eab9a4ab8) <3
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 14 Sty, 2017, 11:27
Wyobrażam sobie że musi być ciężko oddać maluszki ale to było jedyne rozsądne rozwiązanie.  [tuli]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Sty, 2017, 23:32
@Rukola - dla mnie to było bardzo trudne, bo widziałam jak Mozaika je urodziła i w ogóle wszystko, obserwowałam, kazdy ich maly kroczek
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Sty, 2017, 12:59
Chłopcy mają się dobrze i póki co są grzeczni  :P A u Nas? Bez zmian. Dziewczyny są osobno cały czas, ale spróbuje za jakiś czas je znów połączyć i jeśli to nie pomoże to jest ostatnia metoda. U Rity też bez zmian, szaleje na śniegu tylko psich kumpli brakuje :( No i dotarły dzisiaj paczki. Jedna ze spiżarni gryzonia, a druga od dziewczyn ze SMSM , także mamy zapasy na jakiś czas  [good] Jeśli chodzi o Szałwię to trochę mnie martwi jej oko, które było operowane. Jest dziwne wybrzuszenie i biała plamka (wygląda jakby to była jakaś gulka)... Napisałam do osób z " Kajmana" i czekam na info od Dr Łobaczewskiej.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Sty, 2017, 21:10
Szałwia ma chyba mega pecha... Znów musi brać leki przez 7 dni. W oku zebrała się ropa z krwią, którą usunęłam, ale zastanawiam się dlaczego tak się stało i czy zabieg był dobrze przeprowadzony. Tosia swoje leki kończy i ją będę mieć z głowy. Wybiegi na razie osobno, bo muszę Szałwikiem się zająć. Rita dostała nową obroże, ale czas zbierać na klatkę dla dziewczyn, bo tej woliery mam powyżej uszu... Poza tym bracia: Geralt i Grey będą mieszkać w Koszalinie  [viva] Cieszę się ogromnie, bo będę mogła dzieciaki odwiedziać   [taniec] No rodzinka będzie prawie w komplecie ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 28 Sty, 2017, 21:00
Cisza tutaj ostatnio i w innych tematach  :(

U nas bez zmian cały czas... Mozaika tak wczoraj wyrwała dziewczynom futerko, że teraz mają małe ranki i łyse placki :/ Poczekam, aż się ranki zagoją i Szałwia przestanie brać lek. Jutro Rita kończy rok, ale to jutro wstawię zdjęcie ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 30 Sty, 2017, 00:12
(https://images84.fotosik.pl/325/d0f3d649a78b6e2amed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/d0f3d649a78b6e2a)

Rita skończyła rok (29.01.2017) . Był to dla mnie bardzo ciężki rok chociaż nie zawsze. Było masę pracy z nią od szczeniaka. Niektóre rzeczy zostały ogarnięte, a nad resztą będziemy pracować na wiosnę. Najważniejsze, że przestała sikać ze szczęścia w domu. Na spacerach dalej się nakręca, ale to się utemperuje. Poza tym nie wyobrażam sobie życia bez niej teraz. Nie jest ideałem, bo ma swoje wady i zalety. Nie jest psem,który będzie uprawiał każdy sport, bo nie do wszystkich się nadaje, ale najważniejsze, że jest obok, kiedy tego potrzebuje i nie zostawi mnie w złych momentach, bo jest moją PRZYJACIÓŁKĄ <3
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 06 Kwi, 2017, 15:50
Wow... Tyle czasu mnie tutaj nie było, ale nie mam czasu zaglądać tutaj nawet. U Nas małe zmiany. Nowa szylka dołączyła do Naszego stada - Yuri. Yuri jest z nami trzy tygodnie już. Odmiana violet afro. Szałwia dalej z Tosią - za jakiś czas dołącze Yuri. Mozaika w nowym domu, a Rita jak to Rita dalej głupczy, mózg popsuty :P

Yuri
(https://images81.fotosik.pl/489/97c0e9cfbca197ecmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/97c0e9cfbca197ec)

Mozaika
(https://images83.fotosik.pl/488/7342eea178500d82med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/7342eea178500d82)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 10 Maj, 2017, 21:49
Ostatni post w kwietniu :O

U nas trochę było problemów, ale na szczęście wszystko się jakoś kończyło w swój własny sposób. Dziewczyny zdrowe także jest dobrze. Rita tylko zjada karmę weterynaryjną, bo pęcherz sobie załatwiła. Tak to bez zmian ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 07 Cze, 2017, 05:20
Śliczna nowa kuleczka  [love] Jak łączenie? :)
Zdrówka dla Rity ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 23 Cze, 2017, 18:56
Łączenie było ciut drastyczne, bo Szałwia z Tośką trochę ją pogryzły na początku do krwi, ale później, kiedy kupiłam kocimiętke udało się bez problemu i teraz wzajemnie się myją oraz śpią. :) A u Rity jest już ok :) Zdjęcia można zobaczyć dziewczyn na fanpage: https://www.facebook.com/szynszylove.love/ (https://www.facebook.com/szynszylove.love/)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 18 Lip, 2017, 10:52
Witajcie,

Na początku chciałam napisać,że nie będę już prowadzić tematu dziewczyn na forum. Dlaczego? Ponieważ Ci co obserwują ich fanpage wiedzą co u nich się dzieje. Poza tym bardzo bardzo rzadko wchodziłam tutaj. Oczywiście zostanę na forum i będę pogłębiać swoją wiedzę o szynszylach i pytać o pewne sprawy, gdyby się coś działo. Druga sprawa to taka, że niedawno się przeprowadziliśmy i był trochę kocioł z rzeczami, ale jesteśmy już w nowym lokum. Z racji tego dziękuje Wszystkim za rady/porady przy szyszkach i po części z Ritą :) Pozdrawiamy ze zwierzyńcem.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Lip, 2017, 01:25
@Wilczy Deszcz :) trzymajcie się.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 26 Lip, 2017, 03:02
Wszystkiego dobrego!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 02 Lis, 2017, 15:00
Witajcie ponownie!

Miałam nie pisać, ale stwierdziłam, że jednak zostanę i spróbuje być bardziej aktywna.  Co u nas słychać? U mnie niby są zmiany, ale nie do końca. U zwierzaków wszystko dobrze. Szynszyle mają świetnie. Yuri już mniej się boi, Szałwia dalej towarzystwo ustawia chociaż zdarza się, że Tosia i Yuri próbują siebie ustawić. A co u Rity? Też wszystko dobrze. Przeszłam z nią na BARF-a - BARF jest skrótem i znaczy : Biologicznie odpowiednia surowa dieta ( Biologically Appropriate Raw Food )  i widzę, że jej sierść się polepsza. Przeszłam z nią na surowe mięso z tego powodu, że sucha karma już jest dla niej be.. poza tym próbowałam różnych i niestety efekt ten sam dlatego jak już ogarnę robienie żarcia dla niej to karmę oddam do schroniska. Z niusów to takie, że Geralt i Grey skonczyli nie dawno rok i trafili do nowego domu po tym jak poprzedni "opiekunowie" zrobili mnie w konia, aczkolwiek trafili na czarną listę więc mam ich z głowy. Dlaczego zdecydowałam się powtórnie uczestniczyć na forum? Ponieważ nie wszyscy mają facebooka, a z resztą miło było patrzeć na zdjęcia Waszych kulek i czytać ich historię :) No i jeszcze jedna sprawa. Byłam ostatnio odwiedzić Mozaikę i Hope. Mają się świetnie i nie mogły trafić lepiej :)

A teraz zdjęcia :)

Mozaika & Hope - (https://images84.fotosik.pl/883/8150ed36ff121cf5med.jpg)

Rita i jej durna mina  [rotfl] - (https://images83.fotosik.pl/883/41f202faa7e4c0ccmed.jpg)

Yuri (Lilia) - (https://images83.fotosik.pl/883/d221b4afac309126med.jpg)

Szałwia - (https://images81.fotosik.pl/883/07c7e78a5024cfbamed.jpg)

Tosia - (https://images81.fotosik.pl/883/e51e298d07d4c915med.jpg)

Gdyby ktoś chciał więcej historii i zdjęć dziewczyn to zapraszam na fanpage: Szałwik - puchaty piorun kulisty :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Lis, 2017, 21:51
@Wilczy Deszcz witaj ponownie :) Zawsze miło poczytać dobre wiadomości i pooglądać fotki zwierzaków? Czy Rita to Rosyjski Toy? Wydawało mi się, że ona jest większa, a wygląda na malutką, chyba, że to kwestia zdjęcia. Co dobrego dajesz jej w BARF? :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Lis, 2017, 00:23
Mysza - Rita to kundelek :) ona jest średniej wielkości. Jeśli chodzi o BARF to daje jej na razie mielone mięso z indyka i wieprzowiny, ale niedługo dojdą podroby czyli serca,żołądki itp., a później kości czyli np. Skrzydło z kurczaka, szyja z kaczki plus suplementy np. Olej z łososia i inne, ale muszę kupic.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: bajaderka w 13 Lis, 2017, 18:53
Aaaaale słodziaaki :) Miło jest patrzeć na takie stadko. Ile lat ma piesek?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 13 Lis, 2017, 20:28
@bajaderka - pies ma dopiero rok więc dzieciuch wieczny :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 18 Lis, 2017, 09:51
kundelek mojego chłopaka, ma bodajże 12 lat, a zachowuje się nieustannie jak szczeniaczek ;D

powodzenia na barfie, też chciałam tak karmić, ale niestety chyba bym nie sprostała - czasem nie ma mnie cały dzien w domu, w dodatku mam psa łakomego i łapczywego, chyba bałabym się, że głodny chodzi :< xd więc póki co nie ma szans
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 18 Lis, 2017, 17:37
Witaj znów :) Super, że jednak jesteś :) Piękna Rodzinka zwierzaków ☺ Rita słodziak ☺ Podziwiam za BARF. Fajnie, że Mozaika i Hope mają fajny dom, ale klatke by mogli zmienić, bo te prętowe półeczki mnie przerażają :o
Super nazwa bloga :) <3
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 22 Lis, 2017, 17:14
Cały czas ich nakłaniam do zmiany półek, ale mozolnie to idzie  [hmm] może spróbuje ich przekonać, żeby chociaż spróbowali zmienić te półki na drewniane albo plastikowe lub założyli na nie coś miękkiego, bo ogólnie to klatka jest od Hope. Dziewczyny cały czas są puszczane więc tylko w niej śpią, ale bezpieczeństwo najważniejsze. Jesli chodzi o BARF-a to nie jest to takie trudne jak się wydaje, ale trzeba uważać, żeby nie przesadzić z niczym no i pilnować oraz dawać suplementy :) Tak to jest w porządku u nas poza jednym, że dziewczyny się zaczęły kłócić przy misce więc zamówiłam im trzy sztuczki, żeby każda miała swoją, a i tak jest kłótnia  [zakrecony] ... Mnie dopadła jesienna choroba - zatoki, ale już na szczęście wracam do siebie :) Jeszcze jutro w domu, a w piątek już będę funkcjonować normalnie.

Fotka:
(https://images82.fotosik.pl/914/e26985e8a503e61fmed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Lis, 2017, 01:03
@Wilczy Deszcz czy Ty masz kraty w oknach wiszącego domku? O.o
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 23 Lis, 2017, 20:44
@Mysza <")))/  nie rozumiem za bardzo :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Lis, 2017, 23:30
@Mysza <")))/  nie rozumiem za bardzo :D

W oknie wiszącego domku 2 posty wyżej widzę jakieś kratki/siateczkę? Chyba, że to wina aparatu. :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 24 Lis, 2017, 04:58
@Mysza <")))/  nie rozumiem za bardzo :D

W oknie wiszącego domku 2 posty wyżej widzę jakieś kratki/siateczkę? Chyba, że to wina aparatu. :D

Obstawiam, że to jakiś materiał, którym jest obszyty wewnątrz ten domek i po prostu widać ścianę przeciwległą 😉
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 24 Lis, 2017, 11:27
Bardziej wina aparatu, kart nie ma hamaku, a klatka nie jest osiatkowana ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 21 Gru, 2017, 20:12
Hoł hoł hoł!

Z racji tego, że zbliżają się święta nie miałam, kiedy tutaj zajrzeć. U nas po staremu. Rita na barfie, dziewczyny jak to dziewczyny fochy, mizianki i przytulanki. Dzisiaj jednak jest szczególny dzień, bo Tosia obchodzi swoje adopciny  [taniec] . Z nami jest już rok i powiem szczerze, że nie wiem, kiedy to zleciało  [WOW] Zrobiłam z tej okazji filmik urodzinowo-adopciakowy: https://www.youtube.com/watch?v=S_CQY9Ue0sA&t=61s (https://www.youtube.com/watch?v=S_CQY9Ue0sA&t=61s)
 Proszę bardzo :) Polecam włączyć w HD ;)

Jeśli ktoś nie widział Szałwii filmiku rocznego też adopciny były to proszę łapać: https://www.youtube.com/watch?v=yrUCljJQAQo&t=38s (https://www.youtube.com/watch?v=yrUCljJQAQo&t=38s) też HD :) Poza tym byliśmy u Geralta i Greya i chłopcy mają się świetnie. Dostali ode mnie małe prezenty, a po nowym roku kupie im ziółka, bo ciężko dostać jest dla nich. No i jak się uda to Hope i Mozaika dostaną ode mnie klatkę pod choinkę ;)

Jeśli dalej nie widać to dajcie znać, a wyślę linka, chyba, że ktoś wie jak to wstawić.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 22 Gru, 2017, 21:10
@Wilczy Deszcz tu nic nie ma? ja widzę kratkę :D
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 23 Gru, 2017, 16:07
EDIT: Już wiem o co chodziło @Mysza <")))/  :P , tam nie ma żadnej kratki. Po prostu aparat tak zrobił zdjęcie ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Gosix93 w 23 Gru, 2017, 22:27
Super filmiki! Bardzo uroczy pomysł i jaka świetna pamiątka na lata [good]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 24 Gru, 2017, 15:27
@Gosix93 - dziękuje :) Staram się jak mogę, by filmy zrobić na pamiątkę :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Sty, 2018, 23:05
Witajcie po sylwestrze i nowym roku  [party] . Jakie plany macie na ten rok? Ja w zasadzie żadnych dużych oprócz znalezienia pracy i zmienienia czegoś w swoim życiu. Niektórzy też pewnie wiedzą, że szukam domu dla dziewczyn z przyczyn osobistych i finansowych. Nie wiem co czas pokaże, ale może jakoś się to wszystko ułoży, mam nadzieję.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 07 Sty, 2018, 17:17
Oddajesz szysze? :/
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Sty, 2018, 18:24
@SZYNSZYLKA BEZA - kilka dni było ogłoszenie na AS, ale dziewczyny zostają. Nie potrafię się z nimi rozstać pomimo, że problemy się nie rozwiążą tak szybko, ale o marzenia swoje będę walczyć choćbym miała być sama ze zwierzakami.

(https://images81.fotosik.pl/957/33f01625d19c94d3med.jpg) Yuri

(https://images81.fotosik.pl/957/a71ac4a2a730f488med.jpg) Szałwia

(https://images83.fotosik.pl/956/4d6a3efb69837cf3med.jpg) Tosia
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Gosix93 w 08 Sty, 2018, 09:06
Cudne dziewczynki  [love] [love] [love] Nie dziwię się, że nie umiesz się z nimi rozstać, nikt by nie umiał. Wszystko się jakoś ułoży [taak]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 08 Sty, 2018, 14:43
Mam nadzieję, bo małe zmiany będą, ale o tym napisze. Spokojnie dziewczyn już nie oddam.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Sty, 2018, 13:12
Dziewczyny pojechały do nowego domu. Nie była to dla mnie prosta decyzja, ale niektóre sprawy po prostu się nie ułożą tak jakby człowiek chciał. Nie oceniajcie mnie pod tym względem, bo różne są sytuacje w życiu. Dziewczyny będą mieć koleżankę nowa. Będę dostawać zdjęcia oraz filmy. Tęsknić będę cały czas, bo Szałwia wszczepiła swoją miłość do szynszyli. Nie jest mi łatwo to pisać... Wątek będzie nadal, ale rzadziej posty. Wiem, że one zawsze będą częścią mnie. Będę je odwiedzać jak będę jechała do Szczecina. Umowa adopcyjna podpisana jest oczywiście.

(https://images82.fotosik.pl/964/6597bd4379bf5120med.jpg)  :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 16 Sty, 2018, 21:06
Przykro mi, że nie mogły zostać :( Nie oceniam różne są sytuacje :/ Mam nadzieję, że cała reszta jakoś Ci się ułoży:*  Dawaj znać jak Dziewczyny:)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 17 Sty, 2018, 00:57
Jak dorwę się do laptopa to wyśle zdjęcie. Nie jest to łatwe wszystko, bo tęsknię codziennie, ale przynajmniej wiem, że będą mieć dobrą opiekę weterynaryjna i nie będą się musiały martwić o jedzenie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 17 Sty, 2018, 13:15
Rozumiem, że jest Ci ciężko:(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 27 Sty, 2018, 23:12
Szkoda, ale czasami życie wybiera za nas. Grunt, ze znalazły nowy dom i nową koleżankę :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 07 Lut, 2018, 17:47
Sto lat mnie nie było. Tak na poważnie to trochę się pozmieniało w moim życiu. Dziewczyny jak wiecie są w nowym domu. Ja na razie mieszkam u koleżanki, ale mam nadzieje, że jak teraz z pracą wyjdzie to będę mogła sobie coś wynająć. Z dziewczyną, która ma Szałwię, Tosię oraz Yuri cały czas mam kontakt i jak będę miała możliwość to pojadę i odwiedze stado. Poza tym chce wyjść z choroby, która od kilku lat nie daje mi normalnie żyć i funkcjonować. Dzięki wsparciu kilku osób jest taka możliwość. A co u Rity? Skończyła 2 lata już i nawet nie wiem , kiedy to minęło. Oprócz tego ma nową koleżankę, ale nie chce na razie o tym pisać.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 27 Lut, 2018, 22:50
Bardzo dawno nie było zdjęć dziewczyn więc wstawiam :)

(https://images83.fotosik.pl/1004/4f5367cd36e352b3med.jpg)

(https://images83.fotosik.pl/1004/3e3aeb8a71df39b4med.jpg)

(https://images81.fotosik.pl/1006/c60451a44e0a5277med.jpg)

(https://images83.fotosik.pl/1005/398eee1fa4f33605med.jpg)

Poza tym po 5 latach moje marzenie się spełniło. Jestem właścicielem Akity Japońskiej o imieniu Ruda. Rudzik trafił do mnie 17 stycznia. Jest ze mną miesiąc i cały czas się uczymy od siebie wszystkiego.  Jedyne czego ona mnie nauczyła teraz to dystansu do ludzi i obserwowania ich. Jak Rita na nią zareagowała? Na początku olewała ją i przechodziła obok niej, a teraz traktują się jak siostry. Młoda ma dopiero 5 miesięcy i gubi zęby. Jest czasami tak uparta, że ręce opadają, ale wiedziałam jakiego psa biorę. Nie jest rasowa, nie ma rodowodu i jak będzie miała odpowiedni wiek idzie na sterylke. Obecnie walczymy z biegunką, bo nie jest zbyt fajnie. Dla osłody wątku zdjęcie wspólne dziewczynek :)

(https://images81.fotosik.pl/1006/54a5df7e7659e68bmed.jpg)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 28 Lut, 2018, 14:26
Cudne pieski  [love] Fajne foty dziewczyn :) I ten Bilbo w tle ;)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Mar, 2018, 14:58
Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Mar, 2018, 01:34
U nas znowu zmiany. Ciągłe przeprowadzki przez ostatnie tygodnie doprowadziły do tego, że moja choroba się nasila, a Rita nie chce jeść :/ Nie jestem poważnie chora, ale jednak nie daje to normalnie żyć, a Ruda wredna małpa? Daje mi ostro popalić na spacerach i w domu, aczkolwiek szybko idzie ją ustawić do pionu. To tyle z newsów.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 19 Mar, 2018, 13:24
Ojej na co chorujesz? :( Czemu znowu wyprowadzka?
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Mar, 2018, 21:58
Przeprowadzam sie ze znajomymi do mieszkania i juz mam dosyc tych przeprowadzek. Choruje na depresje od 7 lat.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Roedeer w 20 Mar, 2018, 03:20
Ojej współczuję :/  znam ten ból niestety :/ Mi pomagają trochę zwierzaki
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Gosix93 w 25 Mar, 2018, 22:40
Depresja to okropna i podstępna choroba, wlecze się za człowiekiem jak cholerny cień :( Przykro mi strasznie, że Ciebie to dopadło. Można Ci jakoś pomóc? Jakbyś chciała kiedyś pogadać albo się wygadać to pamiętaj, że nie jesteś sama!  [tuli]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 26 Mar, 2018, 08:38
@Gosix93 - Póki co staram się nie myśleć o tym, że jestem chora na to i skupiam się na tym co mi daje radość chociaż na co dzień jest to mega trudne. Na szczęście mam osoby, które dają mi kopa do działania i nie jestem z tym sama. Zwierzaki też mi pomagają z tym, bo to dla nich walczę codziennie i dla samej siebie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Gosix93 w 28 Mar, 2018, 10:10
Dzielna dziewczyna jesteś. Dobrze, że masz wsparcie i motywację do walki. Jeszcze będzie przepięknie [tuli]
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 02 Kwi, 2018, 23:03
Też mam nadzieję, chociaż kolejny miesiąc jest beznadziejny... ale cóż
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Kwi, 2018, 23:06
Znowu kolejny miesiąc jest dla mnie do d*py... Psy zostają rozdzielone. Rita idzie do byłego chłopaka, Ruda niestety przez to, że mi się wszystko chrzani w życiu jedzie do nowego domu. Będzie miała lepiej niż u mnie w obecnej sytuacji. Nie biorę już kolejnych zwierząt, bo i one i ja cierpie, a nie potrafie im zapewnić na razie bytu. Powoli staje na nogi, bo mam rozmowy o prace, ale daleka droga do tego, zeby stanac na pewnym gruncie.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Gosix93 w 04 Kwi, 2018, 08:43
Och nie, a to się powywracało wszystko. Trudne decyzje musiałaś podjąć. Teraz nowy start, czysta karta, nowy miesiąc i nawet wiosna przyszła - musi być lepiej. Trzymam kciuki za owocne rozmowy o pracę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 01 Maj, 2018, 21:23
Znowu nic nie pisałam, bo po prostu wszystkiego mi się odechciewa... Ciągły brak pracy daje mi psychicznie w kość. Ruda jak wiecie pojechała do nowego domu. Rita jest sama, ale widzę, że jest jej smutno. Chciałabym, aby miała towarzystwo innego psa, bo znowu stała się lękliwa, ale wiem, że nie mogę sobie pozwolić na to w obecnej chwili chociaż już patrzę ogłoszenia o szczeniakach i jest to chyba silniejsze ode mnie... Poza tym znajomy z, ktorym mieszkam tak mi d*** obrobił za plecami, że szkoda słów na to wszystko... Chodzę do psychologa, aby jakoś psychicznie stanąć na nogi, ale czuje się z tym wszystkim sama :( Niby mam to wsparcie, lecz coraz bardziej przestaje mieć dla mnie znaczenie bytu na tym świecie... Ktoś teraz pomyśli co ja pisze za głupoty, że przecież będzie dobrze, ale to sobie sama mogę powiedzieć... Dobija mnie fakt, że robię się coraz starsza i boję się, że do końca życia będę sama. Fakt, że mam Ritę daje mi wiele, ale ona wszystko czuje, moje emocje, nastroje... Wszystko się posypało po rozstaniu z chłopakiem... Poza tym mając na uwadze to, że mam kredyty do spłacenia jest jeszcze trudniej. Jakieś marzenia małe mam, ale wiem, że ich nie zrealizuje w obecnej chwili, bo po prostu nie stać mnie na to... Ten rok jest dla mnie podły. Po prostu ciągle mam pod górkę... A u dziewczyn? Wszystko ok. Jak będę miała możliwość i nie pokłócę się z matką to je odwiedzę.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Maj, 2018, 22:49
@Wilczy Deszcz nie spodoba Ci się to co napiszę, ale myślę, że do czasu znalezienia stałej pracy na umowę i unormowania swojego życia, powinnaś nie brać nowych zwierząt. Nie pomożesz im, a sobie szkodzisz coraz bardziej :(
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 02 Maj, 2018, 00:53
Mysza - ja to wiem doskonale i bron boze nie odbieram tego jako atak, ale chclalabym, aby Rita miała jakiegos kompana, ktory pomogl by mi ją trochę otworzyć, bo zamyka się w swojej skorupie od nowa.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 03 Maj, 2018, 01:50
Ricie musisz wystarczyć Ty. Poświęć jej dużo swojego czasu wolnego, może wycieczki piesze, jakaś zabawa na powietrzu, cos co ja rozrusza. Może frisbee lub zajęcia w takim typie? Wystarczy 2-3 dyski za kilka zł, czasem można dostać gratisówki przy karmie lub przy okazji na wystawach i juz jest zabawa :)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 16 Maj, 2018, 14:16
Hejo!

Ostatni tydzień był dla mnie beznadziejny. Oprócz tego mama przyjechała na weekend i poszłam z nią na cmentarz odwiedzić rodzinne groby. Poza tym trochę z nią pogadałam i nie było spin ani kłótni jak to w zwyczaju bywa i nawet pogoda dopisała, ale daje się we znaki z moim kolanem oraz z wychodzeniem na zewnątrz. Rita też przez pogodę nie chce jeść, bo jest za gorąco. Jeśli chodzi o pracę to działam i może w końcu coś wyjdzie. Dostałam też zdjęcia Mozaiki i Hope oraz Drużyny G . Wszystkie trzymają się świetnie. Ricie też zrobiłam dwa zdjęcia w mleczach, bo wszystko już się zmieniło w dmuchawce. No i może w tym roku przyjedzie mój tata, którego nie widziałam już 2 lata, kiedy wyjechał do Anglii...

Fotki dzieciaków ;)
(https://images81.fotosik.pl/1072/9a3cf93488f5f241med.jpg) Mozaika & Hope

(https://images83.fotosik.pl/1070/9c6fe9f35651f7c5med.jpg) Geralt & Grey (wiem, że karma jest zła dlatego piszę im cały czas, aby zmienili)

(https://images81.fotosik.pl/1072/7e7fb3f20ce60ce6med.jpg) Panna Rita w kwiatach :)

Ogólnie to jest wszystko ok. Czekam na jakiś weekend, żeby kumpela miała wolny, aby pojechać nad jezioro i się popluskać no i, żeby Rita trochę popływała i zrobić grilla :D Poza tym miałam dwa kociaki na DT. Jedno maleństwo 4 tygodniowe, które za wcześnie od matki było zabrane, a drugie 2 miesięczne. Niestety szukałam pomocy w fundacjach, żeby ktoś im dał DT, ale dopiero po bardzo długim czasie ktoś się zgłosił no i kociaki musiały pojechać do schroniska  :( lepsze to tak naprawdę niż nic, ale szkoda mi było maluchów, aczkolwiek wierzę, że ktoś przygarnie maluchy do domu.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 14 Cze, 2018, 01:19
Witam Was po bardzo długiej przerwie. U mnie powoli do przodu. Mam pracę  [taniec] w końcu po tylu miesiącach nerwów, stresów i wszystkiego na raz. Wszystko idzie ku dobremu powoli. Pracuje w pizzerii razem z siostrą XD Poza tym ze zdrowiem trochę się pogorszyło przez tyle nerwów i choroba mnie wyniszczyła bardzo, miałam też inne zawirowania życiowe, ale już jest ok. Postaram się co jakiś czas pisać co u mnie słychać. Jeśli chodzi o dziewczyny to trzymają się dobrze. Z Ritą gorzej, bo walczymy z biegunką już ponad tydzień i w piątek dopiero weta, bo kiepsko to wygląda :/ Wstawiam linka, żeby nikt nie zapomniał o dziewczynach ;) LINK: https://www.facebook.com/szalwiaszynszyla/ (https://www.facebook.com/szalwiaszynszyla/)
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 03 Lip, 2018, 21:05
Cisza na forum jak w wątku...

Moje wakacje zaczęły się chorobą... Najpierw zwykłe przeziębienie, ból gardła i gorączka, a teraz walcze z bólem ucha, przekrwieniem oczu, bólem gardła i katarem  [placze] . Leków już mam dosyć, ale dzięki antybiotykowi szybciej wyzdrowieje. A jak u Rity? Po lekach i wszystkich akcjach biegunkowych przytyła trochę więc jestem szczęśliwa, ale jak tylko ja stane na nogi to wezme ją na bardzo długi spacer.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 11 Lip, 2018, 22:40
@Wilczy Deszcz  wrrr antybiotyk :(  polecam Ci: syrop z cytryn miodu i czosnku (zamiast antybiotyku) 3xdz po 20ml, sok z czarnego bzu, , pyłek pszczeli, pierzgę pszczelą, olej z czarnuszki, syrop z dzikiej róży, to wszystko na odbudowanie odporności i olejek z oregano na wybicie candidy po antybiotyku. Jest lato. Ludzie nie powinni chorować. Osobiscie wkurza mnie to że sztucznie z grypy i anginy zrobiono choroby całoroczne, no ale biznes is biznes.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 19 Lip, 2018, 12:33
Na szczęście już jestem zdrowa, ale znowu musiałam się przeprowadzić... mam dosyć tego, bo od początku roku ciągle się przeprowadzam
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 11 Paź, 2018, 19:02
Dzisiaj wielki dzień! Grey i Geralt kończą 2 lata  [viva] Dwa lata, wyobrażacie to sobie? Pamiętam jakie były z nich puszki małe, a teraz dwie dorodne kule <3 Pamiętam jak się urodziły i stawiały pierwsze małe szynszylowe kroczki. Z tej okazji będzie filmik, ale muszę go sklecić xD Poza tym wszystko dobrze. Ostatnio widziałam jak dziewczynki biegały po pokoju no i zmieniły się imiona dwóch z nich (chociaż dla mnie cały czas pozostaną takie). Szałwia ma nowe imię Sowa, a Toś ma na imię Arwena. Yuri pozostała bez zmian;) dalej jest dzikiem i o braniu na ręce nie ma mowy tak samo jak o głaskaniu. Także u dzieciaków dobrze. Z Mozaiką i Hope jest gorzej, gdyż zdjęć nie dostanę tak szybko, ponieważ ich "właściciele" wyjechali do Anglii pół roku temu nie informując mnie nawet, gdzie zwierzaki będą, ale po dość nie przyjemnej rozmowie dowiedziałam się, że rodzina się nimi opiekuje więc nie mają źle. U Rity natomiast jest różnie. Dalej ma swoje strachy, przytyła trochę no i ostatnio byłyśmy na spacerze prawie 3h więc się wybiegała trochę. Także to tyle :) LINK DO FILMIKU CHŁOPAKÓW: https://www.youtube.com/watch?v=1o5o9iygKhA&t=4s (https://www.youtube.com/watch?v=1o5o9iygKhA&t=4s) (trzeba skopiować).
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 12 Mar, 2019, 13:50
120 dni minęło od ostatniego posta tutaj  [minka]

Nie wiem jak zacząć więc zacznę od początku....

U mnie wiele się pozmieniało. Rok 2018 zamknęłam z wielkim hukiem po tym jak mój ex mnie i moją przyjaciółkę potraktował (nie będę pisać o szczegółach... ) , poza tym pokazał mi ubiegły rok kto jest moim przyjacielem, a kto dodatkiem do życia i na kogo mogę liczyć. Poznałam cztery nowe osoby dzięki jednemu portalowi. Z jedną już nie utrzymuje kontaktu i w sumie sie ciesze, bo sam nie wiedział co chciał... Z dwoma pozostałymi utrzymuje kontakt i piszemy raz na jakiś czas. Z trzecią wyszło tak, że jestem z nią w związku, czego się nie spodziewałam po sobie (wiem, dziwnie to brzmi xD ) . Poza tym w końcu mam pracę stałą, ale za jakiś czas będę zmieniać, gdyż zdrowie bardzo mi się pogorszyło i trafiłam do szpitala. Teraz musze badania wykonac na to co mi dolega. Poza tym dziewczyny: Szałwia, Tośka i Yuri pojechały do nowego domku na śląsk więc nie mam już możliwosci ich odwiedzania. Rita skończyła 3 lata i dalej głupczy, zdrowie też takie sobie ma ostatnio. I tak to wyglada.
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: Wilczy Deszcz w 15 Maj, 2019, 22:04
Kochani...

Chciałam Wam podziękować za bycie tutaj z Wami na forum, za to, że mogłam być opiekunem kulistych puchatych stworzeń, za masę cennych rad, które pomogły mi i pokazały jak żyć z tymi gryzakami pod jednym dachem. Niestety wiele się zmieniło po tym jak dziewczyny musiałam oddać, a później pojechały do nowego domu na drugi koniec Polski. Moja przygoda z szynszylami jak i innymi gryzoniami się kończy na zawsze z powodu tego, że jestem alergikiem i nie będę już mieć "nowych" małych przyjaciół. Ze zwierząt, które mam jest Rita, a za kilka miesięcy moje stado powiększy się o węża zbożowego i kilka ptaszników. Ptaszniki są mojego chłopaka i będę musiała jakoś się przemóc, by przestać się bać. A dlaczego weszłam w świat terrarystki? Jak zaczęłam oglądać pewien kanał na YT to się wkręciłam i dzięki chłopakowi też. Skąd decyzja o wężu? Węże zawsze mnie ciekawiły swoim wyglądem, ubarwieniem itp., ale nie o tym..
Po prostu chciałam się z Wami pożegnać, bo na forum już mnie nie będzie. Trzeba iść dalej i nie poddawać się. Powoli staję na nogi krok po kroku i jakoś poukładam swoje życie w całość. Miło mi było tutaj z Wami. Trzymajcie się ciepło i dbajcie o swoje szynszylowe kuleczki oraz inne puchate dzieciaki! Całusy i Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 17 Maj, 2019, 21:22
Fajnie było z Tobą  [:D]
(Ja też będę miała węża zbożowego, powodzenia z tą sznuróweczką  [blush] )
Trzymaj się i wszystkiego dobrego kochana!  [love]
SimplePortal