hypothetical
27 Kwi, 2024, 22:03

Autor Wątek: zgniecenie, przytrzaśnięcie, przygniecenie, nadepnięcie, upadek, zmiażdżenie...  (Przeczytany 67429 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Grażka

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
    • Szynszyle, które są kochane
Wiesz Claudi - to naprawdę nie wiadomo - to jak z ludźmi po wypadku. Im lepsza diagnostyka tym więcej wiadomo - Rtg może powiedziec sporo, USG jeszcze więcej. Ale zawsze pozostaje ciężar decyzji czy jeśli coś nie gra - ryzykowac i otwierać zwierzątko by zszywać jesli zszywac się da, czy przeczekac i nie ryzykowac pogorszenia stanu ciężką operacją. Własciewie tylko dobry wet na podstawie wszystkich danych jest w stanie coś takiego doradzić...

Kurczę - diagnostyka, diagnostyka i jeszcze raz diagnostyka. Ale nawet przy wszystkich mozliwych badaniach trudno powiedzieć, czy dałoby się uratowac malenką. Na pewno mozna by próbować. Ale one sa TAKIE MALEŃKIE... :-(

Na pewno jednak warto zawczasu porozglądac się po okolicy i znaleźc drugiego weta - nie tylko tego, który leczy na miejscu, ale tez takiego, który zapewni pełniejsza diagnostykę nie zdzierajac skóry z klienta... albo i takiego, który ma dobre zaplecze chirurgiczne. Nawet jesli miałoby to być trzech róznych. Ważne by byli w stanie współpracowac ze sobą.

Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

Offline Pchełka: )

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 221
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog :)
Bardzo mi przykro  ;(
Trzymaj się..
(*)

Madzia14

  • Gość
Ludzie mam problem! Strasznie się boję. Mam szynsyzlka Gutka. Wczoraj moja mama przypadkeim go jakoś przycisnęła. siedziała na podłodze i jakos tak się bokiem kładła no i go przygniotła. On pisnął i uciekł. Włożyłam go do klatki i on był taki ospały, stale leżał. Potem go wyjęłam, żeby zobaczyć czy biega, czy nei ma nic złamane. Chodził normalnie. Dzisiaj tak samo. Ale jest ospały, prawie cały czas leży na boku, je co prwada normalnie, ale ja i tak się boję. Co to może być?

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
moze uszkodzilo mu sie cos w srodku, a moze po prostu jest w szoku?

Offline Grażka

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
    • Szynszyle, które są kochane
Mozliwe, że faktycznie doszło do jakichś uszkodzeń wewnętrznych; jesli np. ma złamane jakies żeberka będzie obolały i niechętny do biegania; jesli to coś powazniejszego -  'wyjdzie' samo - może jednak można by temu zaradzić, potrzebny jednak wet i diagnoza :-/
warto byłoby odwiedzić weterynarza (dobrze takiego z Rtg) i poprosić o zdiagnozowanie małego;
tymczasem bardzo uwaznie go obserwuj - czy je, czy robi kupki, czy póbuje zachowywac się normalnie tylko w pewnym momencie hamuje jakby coś go bolało, czy tez jest stale 'zgaszony' i smutny; powiedz potem to koniecznie weterynarzowi

Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

Asik

  • Gość
Pół godziny temu niechcący nadepnęłam na mojeg szynszyla. Teraz siedzi w klatce i prawie się nie rusza.Tylko od czasu do czasu zmieni pozycję w klatce. Do jutra nie mam jak z nim pojechać do weterynarza. Czy mogę mu jakoś pomóc ?
« Ostatnia zmiana: 08 Wrz, 2007, 01:01 wysłana przez Mysza »

Offline Gusiek

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mufcio i Pufcio (czyli Puchatek) oraz Stefan
Był już taki wypadek na forum.
SZYBKO DO WETA!

Asik

  • Gość
Dzięki za radę. Byłam u weta. To nic poważnego. Mój szylek już wczoraj w nocy zaczął buszować po klatce. Nie ma żadnych złamań. Nie ruszał się, bo tak bardzo się wystraszył. O tym, że taki wypadek już był na forum nie wiedziałam, ponieważ dopiero zacząłam swoją przygodę z tym przezabawnym zwierzaczkiem. Niedawno dostałam go w prezęcie urodzinowym.

Offline Szynszylka_94

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 164
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Samuraj i Simba. ( Kubuś tylko w mojej pamięci...)
Szynszyl w prezencie urodzinowym .... yyyy... :/

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Cieszę się, że z szylką wszystko w porządku :) Pozdrawiam!

Szynszylka_91, daj spokój. Może to był zaplanowany prezent? Najpeirw musisz się przekonać czy masz słuszność się bulwersować.
« Ostatnia zmiana: 23 Lis, 2006, 19:20 wysłana przez Kiwi »

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Dokładnie ja dostałam pod choinkę, bo mój chłopak wiedział, że marzę o szynszylasku


A co do tematu to świetnie że się szylk9owi nic nie stało

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline Szynszylka_94

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 164
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Samuraj i Simba. ( Kubuś tylko w mojej pamięci...)
A to sorki ale tak to napisałaś (przynajmniej moim zdaniem) jakby prezent był niezapowiedziany ... Jescze raz sorki że niesłusznie Cię ostarrzyłam ... :)

Asik

  • Gość
Nic się nie stało. Prezęt był niespodziewany, ale był to najlepszy prezęt jaki kiedykolwiek dostałam. Narka.

jak najszybciej

  • Gość
witam ,nigdy wczesniej niemiałem problemow z moimszynszylkiem,lecz dzisiaj przez przypadek został uderzony zamykajaca sie wersalka...gsy znalazlem go po paru sek. wił sie z bołu i był jagby w agonii,wystraszyłem sie i szukałem nr tel weterynarza ale w mojej małej miejscowosci jest tylko 1 ktory akurat niewrocił jeszcze z imprezy sylwestrowej....po pewnym czasie uspokoił sie ale z jego nosa zaczeła sie lac krew..prze ok 30 minut obmywałem krew...i trzymałem go na kolanach..teraz spuchł mu pyszczek i ..strasznie oddycha przez nos  tzn tak jakby miał katar...niewiem co robic szynszylek jest bardzo osowiały(czy sa jakies szanse???)......prosze o porade jakokolwiek...niemoge go stracic..zbyt wiele znaczy da mojej rodziny ...
« Ostatnia zmiana: 11 Wrz, 2007, 17:58 wysłana przez Mysza »

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
taj jak wpisałeś w swoim nicku ... jak najszybciej do weterynarza - trzeba zrobic przeswietlenie.
Tylko szybka wizyta u weterynarza moze w tej sytuacji pomóc ...

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Malcia

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Trudzia-szara
O nie :shock:

Mam nadzieje ze sie to wszystko pomyslnie skonczy  :icon_frown:

Biedny szynszylek,musi bardzo cierpiec  :(

Znajdz jak najszybciej lekaza

Wiem jak sie teraz paskodnie czujesz

Im bardziej znam ludzi,
tym bardziej kocham zwierzęta ! ! !

Offline Julia

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szarik,Pirat,Ogryzek(inne w moim sercu)
Leć do weterynarza!i napisz pózniej co z twoim szylkiem!Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!

Jula.Szarik-szara kulka,Pirat-czarny,Ogryzek,Gusia-świnka morska.

:)

  • Gość
gdy sie obudziłem szylek siedzial oswoały w kacie klatki i kiwał sie zabku na bok,jego pyszczek był barzdo napuchniety...wystraszony..zabrałem go do weterynarza..jadac bałe sie tylko ze weterynarz moze nieznac sie na takich zwierzatka...ale gdy  pani dr zaobaczyła  mnie z szylkiem.usmiechneła sie i spytała co sie stał ...opowidziałem jej o wszystkim...okazało sie ze pani dr ma w domu parke szynszyli :).......po obbadaniu szylka stwierdziła ze szynszyl jest...w wielkim szoku i popadł w taka jakby chibernacje...powiedziałą ze to normalne u szynszyli..... szylek bardzo cierpiał bo okazało sie ze wdał sie stan zapalny i dostał zasztrzyki pprzeciw bolowe i  przeciwko temu zapalenniu...pani dr powiedziała ze szylkowi nic niebendzie .... i troche czasu minie az wroci do pełnego zdrowia .......ku mojemu zdziwieniu pani dr niechciała  słyszec o jakiejkolwiek zapłacie ...powiedziała ze zrobiła to dla szylka  :D. i ze wie jak bardzo musialem cierpiec z jego powodu...i zaprosziła go na  wizyte kontrolna za 2 tyg .....(POPROSTU ZłOTY CZłOWIEK)   

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Jak dobrze że tak to się skończyło...no i że w tym nieszczęściu trafiłeś na tak wspaniałego człowieka.Napewno teraz będziesz zawsze do tej weterynarki jezdzic.Pozdrawiam.

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Ale to sa dwie rózne historie ?? ... dlaczego wpisane w jeden watek ? drodzy goscie - zidentyfikujcie/zarejestrujcie się na Forum ...
... chwilowo ten watek zostanie otwarty ...

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

AniaB

  • Gość
Mój Romek miał wypadek, został przytrzaśnięty łożkiem (one potrafią wejść naprawdę wszędzie). Byłam z nim u weterynarza. Pani doktor powiedziała że nie ma nic złamanego, dala mu zastrzyk przeciwzapalny, i powiedział że trzeba czekać. Problem w tym że Romek nie może jeść. Chyba boli go szczęka od uderzenia, bo nic nie może ugryźć. Próbuje ale nic z tego nie wychodzi. Pomóżcie co mam robić? Nie je już 3 dzień. Czasem wmusze w niego tylko trochę sałaty bąrdx plaseterk cienko ukrojonego orzecha i to wszystko :(

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
a bobofruty i mieszanki jakie szynszylomaniacy podają kulkom z niepsrawnymi zębami?? Może to Twój puchatek będzie mógł jeść

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline mad

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kulinek & Guana
może spróbuj właśnie te bobofruty mu podać strzykawką. Bardzo delikatnie.
życzę szybskiego powrotu do zdrowia maluchowi. Na pewno jest przestraszony i obolały.

AnkaB

  • Gość
tak i w dodatku kicha jaby się przeziębił :( Bobofruta też mam mu podawac strzykawką? wodę z poidełka pije wieć może w poidełku?

AnkaB

  • Gość
I musze dodać że strasznie się drapie,, wszystko już mu chyba naraz dolega :( Jak myślicie ile będzi etaki ospały i niemrawy? Czy mie;liście kiedyś szynszyla po wypadku? Długo może dochodzić do siebie?

 
Upadek z dużej wysokości

Zaczęty przez adka1312Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 29714
Ostatnia wiadomość 25 Maj, 2013, 12:11
wysłana przez Anna83
[za TM] Przechylona główka - czy to upadek ?

Zaczęty przez Karolina KitkaDział Tęczowy Most

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 11809
Ostatnia wiadomość 29 Gru, 2015, 23:48
wysłana przez Wilczy Deszcz
Mały upadek

Zaczęty przez pruskiDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 1860
Ostatnia wiadomość 25 Cze, 2015, 18:04
wysłana przez pruski
Przygniecenie

Zaczęty przez MartaKijuDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 29204
Ostatnia wiadomość 13 Lis, 2015, 14:04
wysłana przez Kijek
SimplePortal