oo a cóż to za cukierek ? ;> też posiadam jednego "pana nietykalskiego" ;P często się z nim drocze i go miziam a on mnie łapką odpycha hehe wygląda to jak boks palców człowieka z szynszylem :D
dam im po "cukierku" od Ciebie; moje szynszyle nie naleza niestety do tych lubiacych mizianie..owszem toleruja pieszczoty, ale bardziej jako zlo konieczne, niz przyjemnosc ;)
Mnie weterynarz zdecydowanie odradzał. W takich przypadkach należy raczej pobudzać pracę jelit, a nie przeczyszczać - bo przeczyszczenie samo w sobie nie jest korzystne. U szyli jelita są bardzo wrażliwe - jak cały układ pokarmowy. A jeśli szyl zjadł coś 2 doby temu i nadal jelita mu pracują prawidłowo - robi bobki, to zważywszy na ich przyśpieszony metabolizm, ściera już dawno jest na zewnątrz. Gdyby była w jelitach (blokowała je) pewnie pojawiły by się objawy takie jak brak bobków. W takiej sytuacji mógłby pomóc jedynie weterynarz podając leki na poprawę perystaltyki i z pewnością przeczyszczenie nie przyniosłoby tu żadnych rezultatów - jelita nie zaczęły by pracować od przeczyszczenia – a wręcz mogłoby zaburzyć ich pracę.
Jeśli od wczoraj nie ma żadnych skutków ubocznych , szyla biega i robi normalne bobk, je i zachowuje się normalnie, można uznać, że ścierka najprawdopodobniej została strawiona. Należy pamiętać, że szynszyla ma zdecydowanie szybszą niż człowiek przemianę materii.
Z kolei parafina nie jest wskazana, ponieważ działa jedynie przeczyszczająco, a nie wspomaga perystaltyki jelit. Można więc zaszkodzić.
jutro w takim razie biegne do apteki, mam nadzieje, ze w Nemczech tez uda mi sie kupic. Strzykawke do aplikowania mam gdzies w domu, musze tylko zdezinfekowac; jedyna niedogodonosc wynika z tego, ze szynszyle sa 2, a ja nie wiem ktora sie pozywila, wiec jedna bedzie musiala solidarnie pocierpiec z kumplem ;) No coz, to sie chyba nazywa zbiorowa odpowiedzialnosc..
mozesz mi prosze napisac cos wiecej o tej parafinie? Czy to jakis specjalny typ, ktory bede mogla kupic w aptece? Jak mu ja podawalas, bezposrdenio do pyszczka, czy razem z jedzeniem ?
Musi to być parafina ciekła. Jest przeczyszczająca, nie wchłania się do organizmu. Rozmiękczy bobki, w efekcie powinno mu się łatwiej pozbyć tej ścierki.
Parafinę trzeba podać przez strzykawkę do pyszczka, musi ją wypić. O ile dobrze pamiętam, wtedy lekarka kazała mi podać 1ml. W sumie po bardzo krótkim czasie powinnaś zauważyć, że maluch będzie miał mokry odbyt, powinno się też pojawić więcej bobków.
Oczywiście prafinę musisz podać powoli i uważnie, nie wlać wszystkiego na raz żeby się nie zadławił.
Tutaj masz zdjęcie butelki, w większości aptek parafina 100g kosztuje nie więcej niż 3zł.
to jest ścierka z materiału wiskozowego, sztuczna niestety. Szczęscie w nieszczęściu, że ten materiał akurat z tej ściereczki jest miękki i nie powinien uszkodzic jelit. Musicie obserwować kulkę, czy je, pije i czy robi kupki. Jesli jelito zostanie zapchane, kupki znikną. Konieczne bedzie rtg u weta żeby zobaczyc co dzieje się z jelitem, jeśli sie zapcha, powstaje martwica, taki kawałek trzeba usunąć, bo inaczej szylka nie przeżyje. Ale to najgorszy mozliwy scenariusz.
mozesz mi prosze napisac cos wiecej o tej parafinie? Czy to jakis specjalny typ, ktory bede mogla kupic w aptece? Jak mu ja podawalas, bezposrdenio do pyszczka, czy razem z jedzeniem ?
Mój Tofik kiedyś wyszarpał kawałek prześcieradła ze złości i się dławił. Zanim zdążyłam go złapać połknął ten kawałek (ok 1cm). Weterynarz doradził podanie mu parafiny, żeby ułatwić wydalenie tego.