Wysłany przez: KarolinaGliwice
« dnia: 18 Lip, 2014, 16:10 »Najważniejsze , że wszystko dobrze się skończyło ;)
27 Kwi, 2024, 21:20
Wysłany przez: 5zy5zka« dnia: 18 Lip, 2014, 15:09 »Dobrze, że nic się nie stało. Niestety ale z tymi stworzeniami to trzeba mieć oczy dookoła głowy i przewidywać dosłownie wszystko. Wyobraźnia futrzaków nie zna granic :D
Wysłany przez: Villemo« dnia: 18 Lip, 2014, 14:59 »Witam, Dziękuje ślicznie za pomoc już mineło ponad 12 godzin od pożarcia kawłka listka i jest wszystko dobrze :)
Miała tylko lekką biegunke (kupki były bardziej mokre niż zwykle) w nocy zachowywała się normalnie i nie miała twardego brzuszka. Kupiłam witaminę K dla dzieci w płynie (musiałam skropić witaminą smakołyk bo samej witaminy nie chciała nawet widzieć) Pani w aptece zapytała tylko dla kogo. To odpowiedziałam że dla szynszyli i dostałam bez problemu. Następnym razem będe uważniej sprawdzać wybieg. Wysłany przez: KarolinaGliwice« dnia: 18 Lip, 2014, 12:55 »Ale witaminę K warto mieć w domu ;)
Lepiej dmuchać na zimne . Wysłany przez: Basia_W« dnia: 18 Lip, 2014, 11:50 »Ja myślę, że mały kawałek lista nie zaszkodzi, moje już tyle dziwnych roślin pożarły i nigdy nic im nie było, nawet próbowały hoi, króra naprawdę jest trująca, też znalazły liścia na podłodze.
Wysłany przez: matti4411« dnia: 18 Lip, 2014, 11:35 »Ja myślę tak,zajrzyj jak najszybciej do apteki zapytaj ,wybadaj i w razie co kup i daj kulce,jeśli okaże się ,że ta opcja nie wypaliła,udaj się do weta a on wszystkim się zajmię. Jeśli oczywiście są jakieś objawy,ale ja wolałabym jednak sprawdzić u weta bo nigdy nic nie wiadomo...
Oby było ok wszystko :) Wysłany przez: Mysza <")))/« dnia: 17 Lip, 2014, 23:00 »Kurcze. Ja się kiedyś chciałam zaopatrzyć w vit.K i mi powiedziano w aptece, że bez recepty nie dostane ;/ Wiec byłam przekonana, że nadal tak jest. O vit.K dla dzieci nic nie wiem. Może znowu coś pozmieniali w przepisach dot. leków.
Wysłany przez: 5zy5zka« dnia: 17 Lip, 2014, 21:39 »@Metallowa myślę że w tej kwestii obie osoby mają rację. Podejrzewam, że witamina K dla dzieci jest bez recepty bo ma małe stężenie, a taka zwykła tabletka dla dorosłych to już na receptę.
Wysłany przez: Mysza <")))/« dnia: 17 Lip, 2014, 21:33 »właśnie od pewnego czasu witamina K jest na receptę, gdyż w większych ilościach sama jest szkodliwa, ale jest jedyna odtrutką np. na trutke na szczury. Wet powinien ja mieć na stanie.
Wysłany przez: Villemo« dnia: 17 Lip, 2014, 21:17 »Zaraz pojadę i zaopatrzę sie w tą witaminę a w jakiej ilości to podać ?
Wysłany przez: krecik« dnia: 17 Lip, 2014, 21:13 »Spora szansa,że od takiej ilości nic się nie stanie....
Wysłany przez: KarolinaGliwice« dnia: 17 Lip, 2014, 21:09 »Takie dla dzieci/ niemowląt są bez recepty ;) wiem bo ostatnio szwagierka kupowała.
Wysłany przez: 5zy5zka« dnia: 17 Lip, 2014, 21:05 »@KarolinaGliwice a czy witamina K nie jest czasem na receptę? Z tego co wiem, to chyba nie można ot tak kupić jej sobie w aptece.
Wysłany przez: HodowlaKolorado« dnia: 17 Lip, 2014, 21:04 »Dobrze, zwracam więc honor :) przeoczyć liść każdemu może się zdarzyć, a te małe paskudy znajdą wszystko.
Wysłany przez: KarolinaGliwice« dnia: 17 Lip, 2014, 21:03 »Witamina K jest odtrutka - ale lepiej udać się do weta gdyby coś się zaczeło dziać
Wysłany przez: Villemo« dnia: 17 Lip, 2014, 21:02 »Kwiaty były wyniesione z pokoju, znalazła liścia pod kaloryferem którego ja przeoczyłam gdzy sprawdzałam wybieg. Mam nadzieje że nic jej nie będzie. Dziękuje za odp.
Wysłany przez: HodowlaKolorado« dnia: 17 Lip, 2014, 21:00 »Hej :)
właśnie dlatego na forum komunikujemy o to, żeby zabezpieczyć na wybiegu wszystkie przewody elektryczne i kwiaty doniczkowe. Jeżeli zjadł mało może obejdzie się bez przykrych konsekwencji. Obserwuj maluszka, jego bobki, zachowanie, popatrz czy pije i je zwykły pokarm i sianko. Jeżeli będzie zachowywał się inaczej to radzę udać się do weterynarza. Wysłany przez: Villemo« dnia: 17 Lip, 2014, 20:55 »Witam, moja kulka zjadła 1/4 liść figowca/fikusa benjamińskiego ( zielony liść biała nieregularna obwódka) Czy ktoś może miał z takim przypadkiem do czynienia ? Czytałam że jest trująca na jednej stronie napisane było że podrażnia śluzówki. Narazie się martwie o Nią. Proszę o odpowiedź.
|
