Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: patrycja j w 23 Sie, 2009, 19:18
-
pomocy! mój 3 letni Mentor po spacerze po domu przestał sikać, jest osowiały nic nie je i co ok 30 sekund kuli się i szczerzy zęby! W mojej okolicy nie ma dobrego weterynarza pomocy!
-
od jak dawna nie sika?
-
od wczoraj, musze mu podawać picie strzykawką bo z poidełka nie chce pić, ma małe i suche jasnobrązowe kupki
-
a czy piszczy? bolą ją okolice brzucha? może kamienie nerkowe, a może skrajne odwodnienie? tak czy siak, dobrze byłoby gdyby jakiś wet podał jej elektrolity lub płyn ringera, poza tym dobrze byłoby ja dokarmiac np gerberem brokułowym lub zmieloną karmą.
w/w rzeczy może zrobić każdy weterynarz, ba, nawet technik weterynarii to potrafi, dltego, polecałabym udanie się do lecznicy bo sprawa jest poważna i napewno nie da sie jej wyleczyć domowymi sposobami.
-
Dzisiaj na pewno nie pojade do weta bo nie mam takiej możliwości. Narazie będę podawała mu rumianek i jutro z nim pojade! dziękuję za pomoc!
-
Nie piszczy, może to zaparcia bo ma twardy brzuszek, nie może chodzić tylko się czołga.
-
Jutro będzie za późno :-/ ... zaparcie najwyzszego szczebla ... skoro szynszyl piszczy z bólu.
-
Co do sikania... Od niedawna (dwa tygodnie) mamy samca (niegrzecznego) i samicę. Nie widziałem śladu sikania ani jednego ani drugiego, poza momentem gdy samica samca przez szczebelki osikała.
W sumie to szynszyla nie za bardzo ma z czego sikać, piją po ok. 15 - 20ml/doba.