Pogryziona szynszyla

[Eevciak]

Hej mam 3 szynszyle, trzech chłopa, jeden siedzi w swojej klatce gdyż ma zlekka nierówno pod sufitem, pozostałe dwa pałały do siebie miłością nieskończoną... Do wczoraj.
Pech chciał, że wróciłam dość późno do domu. Od razu zajrzałam do chłopaków chcąc ich wypuścić, ale jeden z nich nie wychodził... Zajrzałam do domku i serce mi stanęło. Wyglądał jakby miał prawie odgryzione ucho... Zapakowałam się w te pędy do weterynarza. Dostał zastrzyk przeciwbólowy, przeciwwstrząsowy. Mógł leżeć tak od rana, bo nikogo nie było w domu od 6:30, zaglądałam do nich ok. 6:00 i było ok, pani dr próbowała mu więc podać glukozę (kroplówkę), ale ... Wyciekła z niego.. Nie wiemy czemu, ma tak cienką skórę, że po prostu z niej wyciekło... Dostaliśmy do domu Enrolix i Synbiotic do tego jeszcze "coś" w strzykawce na gojenoe ran. Jest bardzo osłabiony, wręcz leje się na rękach, coś próbujedreptać ale niezbyt mu wychodzi. Najgorzej jest z jedzeniem. Sianko nie, smakołyki nie, wszystko na nie. Sianka nawet próbował zjeś ć ale coś mu nie idzie.. Zrobiłam mu papke z granulatu z VL Nature, próbowałam wepchnąć do pysia i jest tragedia. Po czym sam przypełznął do miseczki i chlipał troszkę ale bardziej t wodnistą część.. On w ogóle tą "wodą" coś się naje? Gerberek jabłko z brzoskwinia też mu nie pasuje (chciałam tylko żeby "posmakował" jedzonka ze strzykawki, żeby chętniej jadł zmielony granulat) czy coś jeszcze mogę dla niego zrobić?

[Basia_W]

Coś ostatnio dzieje się z szylkami niedobrego, nie jesteś pierwsza niestety.
Czy on był dokładnie zbadany, chodzi mi o pyszczek, czy to niejedzenie jest wynikiem stresu/bólu, czy może jest jakiś uraz, że nie potrafi sam jeść? Być może miotał się po klatce i przez to coś sobie zrobił ? Jeśeli pysio jest ok, to trzeba próbować podawać, można dodać zmielone migdały czy orzechy żeby miało to lepszy smak, sam może skusi się też na pyłek pszczeli czy zarodki.

[KarolinaGliwice]

U mnie też jakaś wojna wybuchła , na szczescie bylam w domu i moglam szybko zareagowac bo jakby mnie nie bylo , to aż boje sie myslec co by bylo
Zrób tak jak Ci napisała Basia.
w jakim wieku są Twoje Szylki?

[Mysza <")))/]

Evciak, nie jeść szylek moze przez 2-3 dni, chociaz cos tam podjadać powinien, ale ważne że pije.Choćby i wypił wiadro, jeśli ma ochotę nie zabraniaj mu. Może ma ochotę na wodniste papki, łatwiej przełknąć.

[hodowla velvet]

Eev, jeśli w miarę daje mu się zaaplikować coś wodnistego do pysia, to 5% roztwór glukozy można mu podać do picia, smaku to w sumie nie ma ale jest leciutko słodkawe więc może mu zasmakuje, a na pewno go wzmocni. Tylko trzeba przed podaniem trochę ogrzać (nie podgrzać, tylko ogrzać w rekach strzykawkę) bo takie zimne prosto z lodówki niechętnie piją. Jak się nie wierci za bardzo to okryj go jakimś polarkiem żeby utrzymać temperaturę ciała żeby się do tego wszystkiego nie wychłodził. Próbuj mu podtykać smakołyki jakiekolwiek, może akurat coś będzie tak kuszące, że skubnie.

[Eevciak]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi
newbielink:https://www.youtube.com/watch?v=498iMAYjhHM&feature=youtu.be&noredirect=1 [nonactive] taj wygląda...
Velvet, powiedz mi proszę, tej glukozy to ile mam mu podać? Ile wlezie?
Papkę jakoś w niego wpycham, co godzinę 4cm³, cześć wylatuje....
Tylko bobków brak... Brzuszek masuję, ale nie ma ;( Nie jest twardy...
Mogę mu podać gimpet? I czy w ogóle jest sens?
Pogryziony w czerwcu skończy 3 lata,  sprawca jutro skończy 10 miesięcy.
Był badany, aczkolwiek nie miał robionego USG ani RTG, miałam iść jutro do weta, ale chyba się przejdę dzisiaj i po prostu poproszę...

[hodowla velvet]

daj tyle ile będzie chciał, to tylko 5% roztwór więc większość składu to woda, a pić powinien dużo. Pewnie nie wypije więcej 4-5 ml. Bobków nie robi, bo nie ma czym bobczyć chyba, jakby coś zjadł to powinno ruszyć ale dla pewności możesz gimpet lub bezo-pet podać (nie pamiętam, która była lepsza, jakaś różnica w składzie jest chyba). Jakby w końcu coś zjadł i nadal nie było bobków to możesz dać mu troszeczkę soku z ananasa żeby zapobiec wzdęciu.
Mam wrażenie, że on bardziej ze stresu i strachu nie je, mam nadzieję, że jak się trochę bezpieczniej poczuje to jednak zacznie :)

[Eev]

Niestety... już nic nie zrobię...

[Basia_W]

O nie  .

[dream*]

Niestety... już nic nie zrobię...

Tak mi przykro ((((

[KarolinaGliwice]

Eev,  okropnie mi przykro wyrazy współczucia

[hodowla velvet]

Zrobiłaś wszystko, żeby mu pomóc... Strasznie mi przykro, tym bardziej że mam ogromny sentyment do tego chłopaczka

[Mysza <")))/]

Eev, przytulam  [pociesze] Co sie dzieje tej wiosny

[junoo]

Ojej Bardzo mi przykro
Trzymaj się

[Szynszylątko]

Tak trudno o nie walczyć... Trzymaj się