gałęzie śliwki (nie!)

[szynszylka]

czesc czy moge podac moje szynszylce gałazki śliwki?nie sa toksyczne?z gory dziekuje za odp.

[MaRtA]

Hmmm... coą mi się obiło u uszy, że gryzoniom nie można podawać gałązek owocowych... Nie wiem, czy szylki też się liczą ;)

[Tan]

Martuś - to chyba nieco źle Ci się obiło ;]
"Z moich informacji jak do tej pory wynikało, że zalecane są gałązki:
jabłoni, gruszy, dębu, wierzby, brzozy i akacji. Potem usłyszałam o jeszcze leszczynie" - cytat z listy mailowej o szynkach.

Gałęzie śliwki nie są wymienione, jak widać... I niestety, nie mogę pomóc. Z własnego doświadczenia też nie, bo póki co Fifka nie dostała żadnej gałązki (woli kaloryfer ;])

ściskamy - T. i F.

[szynszylka]

dziekuje za odpowiedz,dostalam mase gałezi od znajomego ogrodnika,i chyba bede musiala ze wyrzucic,boje sie zeby nie zaszkodzily mojemu futrzakowi.Miałam w planach zmienic wystrój jego klatusi i dodac ogromniasty konar do skakania i obgryzania

[MaRtA]

:oops:  no, możliwe
hehehe mam jakiś zator zatok więc nic mi się nie odbija o uszy :);)

[milka004]

Pestkowce sa podobno szkodliwe(tzn. ich galezie :) ) , wiec chyba raczej podac nie mozna... ale jabluszkowe zawsze mozna  :mrgreen:

[szynszylka]

coz,przekonaliście mnie,nie bede ryzykowac,śliwka idzie do kosza,a szkoda bo to byly takie gruuubasne gałęzie  :|

[tubular]

poszperaj po łąkach i sadach, czy nie ma tam jabłoniowych gałęzi

[szynszylka]

mam ogrodek i jablonkowych gałazeb w bród ale chcialam takie baaardzo grubasne,a przeciez nie moge sciać całego drzewa hehe zeby miec taka grubosc jaka potrzebuje hehe

[MaRtA]

Pestkowce sa podobno szkodliwe(tzn. ich galezie :) ) , wiec chyba raczej podac nie mozna...

Acha! Bo gałązki drzew owocowych zawierają Amygdalinę- truciznę. Jest napisane o gałęziach brzyskwiń, wiśni, ale jak owoce to owoce...

szynszylka- No ja tez mam jabłonkę i niestety, małe,cieniutkie gałązki

[szynszylka]

:D czyli jednak dobrze myslalam ze sliwki sa trujace ufff dobrze ze futrzakowi ich nie dalalam,ale wpadlam na pomysl ze nieopodal jest malutki sklepik gdzie sprzedaja wylacznie jablka,a wlasciel ma ogromny sad,moze bedzie mial na zbyciu jakies brube galezie jablkowe,trza bedzie popytac,co sie nie robi dla naszych kochanych futrzakow  :mrgreen:

[tubular]

Tylko spytaj faceta wcześniej czy czymś nie pryskał tych drzew

[szynszylka]

tak tak wiem wiem ;-) spokojna glowa juz ja mu zrobie wywiad srodowiskowy  :mrgreen:

[tubular]

Tylko wiesz, on może Cię chcieć okłamać, bo jak się okaże, że ma "sypane" jabłka, to mu się może klientela zmniejszyć. Więc uważaj.

[pat]

a nie mozesz od kgogoś abrdzo bardzo zaufanego wziaśc???

[szynszylka]

no jeszcze moj kolega ma dzialke moze tak sie znajdzie jablonka do sciecia?zapytam ;-) a jak nie to moze tata coz skombinuje ;-)

[szynszylka]

tak dlugo bede tacie marudzic az w koncu dla swietego spokoju bedzie musial cos przyniesc   bo wiesz takie cienkie to ja mam a chce grubasna zeby Gacus mogl po niej skakac ;-)

[MaRtA]

Zawsze możesz kogoś poprosić ;) Nie którzy są przecież szczęśliwymi posiadaczami działeczki ;)

Ja niestety nie mam co liczyć na grube gałęzie, bo wiosną jabłonka-papierówka była nieźle ścinana ;) Druga rośnie na "granicy" i mam jedną swojeą gałąź, która na dodatek opiera się o szopkę a nikt nie pali się, żeby na nią wejść ;) (pewnie i tak na mnie padnie...)

Szynszylka- wiedziałąm, że coś wymyślisz ;)