Wyślij odpowiedź

Podczas wysyłania wiadomości, pojawiły się następujące błędy:
Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Załączniki i opcje dodatkowe
Weryfikacja:
Pozostaw to pole puste:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
jak nazywa się zwierze które szczeka?:
Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć

Podgląd wątku

Wysłany przez marcsl
 - 13 Paź, 2014, 22:28
@szynszylol,byłeś z małym u weta?jak się czuje
Wysłany przez alicja1989
 - 13 Paź, 2014, 22:04
Z jakiej miejscowości jesteś?
Wysłany przez chezzepticon
 - 13 Paź, 2014, 15:03
Nie ma co czekać na odpowiedź, tylko tak jak napisała @Metallowa - brać szylka do DOBREGO weterynarza, ogarniętego. Jak wrócisz, to może ktoś kto miał podobny przypadek się wypowie i Ci coś doradzi :)
Wysłany przez szynszylol
 - 13 Paź, 2014, 14:34
Witam.
Mam problem z małym podopiecznym. Dzisiaj o 12:40 gdy wychodziłem wszystko grało, ale jak już wróciłem godzinę później to zastałem dość niepokojący widok. Szynszyla była położona na lewym boku. Zwykle takie coś się nie dzieje. Przyjrzałem się mu i zobaczyłem, że trochę ciężej oddycha. Delikatnie go podniosłem, ale nie pisknął tylko drgnął, chciałem spróbować go postawić na łapkach ale on jakby nie chciał tego. Daje wrażenie zrezygnowanego. Podałem mu trochę wody do popicia i również nie zareagował. Jego oczy także nie reagują - normalną reakcją oczu jest ich zamknięcie gdy przedmiot się zbliża - a on nic. Obejrzałem go z każdej strony na tyle na ile mogę ale nie zauważyłem nic podejrzanego. Szukałem też jakiś urazów, bo być może niefortunnie spadł z górnej części klatki. (trochę nieprawdopodobne ale biorę pod uwagę każdy przypadek) Gdy drugi raz go spróbowałem podnieść, odchylał łeb do tyłu, trochę zdziwiło mnie to. Po całej obserwacji pisknął raz, drugi i nic więcej nie zrobił. Zdaje się, że coraz gorzej oddycha. Wczoraj jeszcze zachowywał się normalnie, jak codziennie. Żadnych problemów czy innych dziwnych zachowań.
Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ?