Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o wszystkim => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Claudi w 17 Gru, 2009, 14:42
-
Jak w temacie. Jedna z koleżanek jest zainteresowana uratowaniem dwóch zwierzątek z fermy i szuka takowej w okolicach Krosna. Czy ktos może podpowiedzieć?
Pozdrawiam -
Claudi
-
Okolo 25 kilometrow od krosna jest ferma w Humniskach moge dac numer telefonu a druga jest w rudawcu to jest okolo 35 kilometrow od krosna rownierz posiadam numer . Z tej drugiej fermy moja dziewczyna kupila 1 samiczke standart a ja zamierzam zakupic samczyka czarny aksamit ronwierz z tej drugiej fermy jak cos prosze pisac;)
-
Ja mam pytanie, w jakim sensie uratować? Czy przez ratunek macie na myśli wykupienie malucha?
-
Tak - wykupienie z fermy zwykle jest równoznaczne z ocaleniem życia ...
Główny cel posiadania hodowli fermowej to zarabianie na skórach zwierzątek, co poniektórzy fermiarze staraja się tłumaczyć ze "hobbystycznie sprzedają zwierzatka do zoologów ... lub jako zwierzęta domowe" ale jest to bajka ponieważ popyt sklepów zoologicznych nie jest az tak duzy a do tego zwykle zaopatrują się one w najwiekszych fermach gdzie zwierzęta o "słabej urodzie" są sprzedawane jako odpad produkcyjny ...
...
Wykupienie z fermy to wygrany los na loterii dla takiego zwierzaka
-
Wydaje mi sie że na fermach wykupujemy zwierzęta które i tak mają isc do hodowców lub sklepow zoologicznych . Wybrakowane zwierzęta o gorszej urodzie i tak nie idą na futra , więc są sprzedawane . Z kolorowych i tak nie robi się futerek . Więc tych pięknych raczej i tak nie uratujemy ...
-
każda szynszyla nadaje się na futro ( w sensie koloru ). uszkodzone uszy, czy łapka nic nie da, bo im jest potrzebna tylko ta puchata część. Jednak zwierzęta o gorszej urodzie pojawiają się niezwykle rzadko, bo tam bardzo dbają o futerka.
-
Wartosc skor szynszylowych ocenia sie na podstawie jakosci okrywy włosowej - jest ona głównym wyznacznikiem jakosci . Owszem fermy dązą do tego aby futerka byly idealne ale zdarzaja sie takie których okrywa jest zbyt krótka , długa lub nierówna wtedy te zwierzeta są sprzedawane . Futro musi byc zrobione z identycznych skórek a czarne natomiast nie sa jednolicie ubarwione ( w sensie ciezko znalesc 50 szynszyli o identycznym ubarwieniu ) je co najwyzej mozna na czapeczki czy kolnierzyki .
Więc sprzedaż kolorowych jest bardziej do celów hobbistycznych niż futrzarskich .
/Proszę nie dublować postów.. Używajmy opcji "edytuj"
-
O czym my tutaj dyskutujemy ? Czy zwierzątka na fermach są hodowane do odsprzedazy hobbystycznej ? i poodajecie argumenty ze "tak - ponieważ na razie ich futerko jest zbyt nierówne"
To oznacza ze w zamysle w przyszłosci jak już kolejna "partia" szynszyli będzie miał 'dobra okrywę włosową" to wtedy nadawała się będzie na futerko ...
Czy po prostu nie można przyjąć że aktualnie szynszyle postrzegane są TYLKo i wyłacznei jako materiał do produkcji futer (jeśli nie w tej chwili to w najblizszej przyszłości ...) i o żadnych "światłych celach' w przypadku hodowli mówić się nie powinno ?
Czemu co poniektórzy usiłuja tak bardzo wartosciować ten proceder ? Bo spotkaliscie sie bezpośrednio z włascicielami ferm i wcale nie odniesliscie wrażenia ze to 'masowi mordercy" ?
Nie odniesiecie tekaiego wrażenia ... ale czy tak nie jest ?
Nie ma nad czym dyskutować tylko uzgodnić że jeśli mozemy to wykupujemy zwierzęta z ferm aby ocalić im życie, ale nie gloryfikujmy działalnosci fermiarzy jako "dobrej"
szynszyle nie są hodowane dla mięsa ... ich futro przerabiane jest na zbędny luksus