Szyszka vs. Krokiet relacja filmowa ze wspólnego wybieguOpracja"ciasna aklatka"

Zaczęty przez szyszka, 12 Wrz, 2008, 22:12

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

szyszka

Witam , jak niektórzy a może i wszyscy wiedzą problem połączenia 2 szylków Krokieta i Szyszki skłonił mnie do skonstruowania "ciasnej klatki" w której obaj spedzali po 3godz/dzien przez ostatnie 5 dni. Krokiet jest z nami od 6 tyg. szyszka od 7 mcy problem tkwił w agresywnym nastawieniu Krokieta(nowy szylek) do naszego dobrego Szyszki i tak po tygodniu gdy 2 klateczki stały obok postanowilismy je wypuscic razem ale od tego dnia krokiet prowadził coraz to bardziej zmasowane ataki na szyszka do tego stopnia że ten nie miał chwili na odpoczynek ( goniłgo non stop).Wybiegi trwały różnie od 15 min do godziny (na tyle pozwalała kondycja uciekającego wiecznie szyszki) było ofkoz kilka starc i szyszek ma pare śladów po pyszczku kroksia ale w porównaniu do wczesniejszych wybiegów ten dzisiejszy był inny ...5 godzin na kuchni...w między czasie 2 godz drzemki w praniu(szyszek) i pod zasłoną (krokiet) plus zbliżenia ,zaczepki ,szyszki pare odpędzen krokieta...zresztą sami popatrzcie.Sukcesywnie podorzucam więcej filmików ale na chwile obecną mam najdłuższyTutaj link:   
http://pl.youtube.com/watch?v=z_QFReyWiKo    i jeden krótszy pt. ciekawski szyszek.      http://pl.youtube.com/watch?v=4_Z05QIYK74         Miłego oglądania
PS Ni zwracajcie uwagi na szynszyloodporne kartony ,zarzute z zasłony i powpychanie ciuchy w dziury ;) za to na stole mamy "ciasną klatke" można obejrzec:) Pozdr.I piszcie co o tym myslicie, krokiet jakby taki wystrachany był...a szyszek definitywnie go zaczepiał w stylu "ej chodz pofikamy;)"

Bożena

No,no.Dokonałeś wielkiej rzeczy połączenia agresora Krokieta i ciepłej kluchy Szyszka.Dowiodłeś że metoda ciasnej klatki się sprawdza.Nie masz pojęcia jak te filmy dodały mi otuchy i wiary w połączenie moich kulek.Wklejaj takich filmów jak najwięcej!Mam nadzieję że niebawem wkleisz filmik jak twoje szyle śpią wtulone w siebie.Powodzenia! [polecam]


Belzebuba

ojej, brawo!
Nie udzielałam się w poradach co do pogodzenia chłopaków, bo doświadczenia w łączeniu nie mam, ale kibicuję Wam od samego początku. I aż mi się łezka w oku kręci [gimnastyka], na prawdę fantastyczny widok...
A ciasne klateczki jak widać możesz spokojnie opatentować ;D

szyszka

Dzięki za miłe komentarze i prosze o więcej.Co myslicie o zachowaniu Krokieta jakis taki był wystraszony w odróżnieniu od szyszki .Co mogło byc powodem, myslicie że po tych 5 dniach w ciasnej klatce Szyszek mu przedstawił sprawe jasno? ;) A może faktycznie u poprzedniego własciciela nie biegał za bardzo tylko w klatce siedział no bo jak urządzic wybieg w pokoju dla  36 szyli?? [WOW] Tak czy inaczej w oswajaniu szyszki i krokieta ...wszystko na dobrej drodze.Mam teraz dylemat czy kontynuowac "ciasną klatke" i po niej wspólne wybiegi czy od razu je puszczec na wybieg.Zbadam to  empirycznie i dam znac.;)haha .dream* jesteś zwolenniczką pójścia na żywioł ;) więc jak ? ,po obejrzeniu filmów myslisz że niedługo można je do klatki szyszka wrzucic na próbe?Może by wykorzystac fakt iż krokiet troche trzęsie gaciami ;)

ambiwalencja

Ja bym na Twoim miejscu jeszcze z dwa - trzy dni popróbowała z takimi zwykłymi wybiegami jak na filmach, a później przeprowadzka.
Dobrym sposobem jest wstawienie szylek do jednej klatki (najlepiej Krokieta do Szyszka) w ciągu dnia, kiedy będą zaspani i nie będzie im się chciało walczyć. Ja tego też próbowałam i baaardzo pomogło :)
Powodzenia!

szyszka

Dzięki , taki jest plan - Krokiet powędruje do klatki szyszka ,ale tak jak napisałaś dam im jeszcze kilka dni  w "ciasnej klatce" plus wybiegi jak na filmie .Dzisiaj na przykład siedzieli w Szyszki klatce ale nie tak do konca... "ciasna klatka" powędrowała do tej szyszkowej.Patrzcie album.

coolmamcia

Zanim wpuścicie Krokieta i Szyszka razem do klatki, dobrze byłoby ograniczać stopniowo ich przestrzeń wybiegową. Można to zrobić 2 sposobami. 1- zabrać im (zastawić np kartonami) znaczną część przestrzeni w kuchni z wybiegu na wybieg, 2- zabierać przestrzeń stopniowo, oddając na dwa- trzy dni tylko 1/2 kuchni i na następne dwa- trzy 1/4 kuchni. Zobaczycie ich wzajemne relacje na mniejszym metrażu. Wasza kuchnia jest bardzo duża (czego zazdroszczę :)) i szyszki biegając w zasadzie się mijają. Nie myślę, że to błąd, to bardzo dobry etap przejściowy dla szynszylkow nadpobudliwych i nerwowych w trakcie łączenia. Jednak pewnie sami już wiecie, że aby doszło do faktycznego połączenia muszą stanąć twarzą w twarz i temu służy zabranie im przestrzeni. Gdyby było bardzo źle i agresja nie miałaby końca, polałaby się krew, wystarczy jeden Wasz ruch i rozdzielacie szynszyle. Klatki które macie są bardzo duże, nie wiem, czy jest możliwy szybki dostęp do każdego miejsca w celu ewentualnego rozłączennia szynszylek. Dlatego moim zdaniem lepiej zaobserwować ich wybieg na malutkim terenie (w końcowej fazie np 1,5m na 1,5 m).
Jeśli klatka daje możliwość szybkiej reakcji, możecie postawić ją w kuchni w czasie wybiegu. Być może dojdzie do sytuacji, że same wielokrotnie będą ją odwiedzać (otwarta klatka w czasie wybiegu daje szynszylkom poczucie bezpieczeństwa, zbyt zmęczonym- możliwość odpoczynku) i zostaną w niej na wspólnej drzemce. Tą metodę warto zrobić w ciągu dnia, kiedy będą ospałe.
U mnie sprawdza się wspólna kąpiel. Stawiam pojemnik z pyłem w miejscu wybiegu, a ponieważ pył działa na łobuzów jak narkotyk, szybko dochodzi do spotkania. Chwilami w basenie turlał się największy agresor i największa ofiara jednocześnie.

szyszka

Wszystko na dobrej drodze , ataki i jakiekolwiek  odganiania ustały  aczkolwiek mamy przerwe w łączeniu z powodu biegunki Krokieta.

szyszka

I wszystko jasne...3 m-ce ale było warto :)

[załącznik usunięty przez administratora]

Bożena


szyszka

Witam ponownie.Do kochajacej sie parki szyszki i krokieta dolaczyli Curly i Junior - jeszcze w oddzielnej klatce ale plan jest na weekend je razem puscic i tak:
Mam je od soboty  i stoja sobie klatka w klatke.Dwa nowe maja po 3 m-ce krokiet 9 szyszka 10.Od wczoraj szyszka troche przegania krokieta(widzi 2 nowe i boi sie stracic dominacje w swoim 2 szynszylim stadzie).Co radzicie puscic je razem czy jeszcze poczekac bo z dnia na dzien szyszka jest coraz szybszy;) chociaz spia razem blisko ale juz nie wtulone nie ma iskania i raczej wieczorami krokiet na dole jest a szyszka u gory.Jakies pomysly posiadaczy wiekszych stadek?

Bożena


szyszka

Wszystko jest już ok dzis biegaly wspolnie 3 godz.Tylko krokiet troche pogania nowe ale sporadycznie .Iskają się wszystkie na zmiane.

cindirella

super gratuluje :) i zazdroszcze, ja nie moge namowic rodzicow na drugiego szyla, mimo ze mikim zajmuje sie sama i sama go utrzymuje :( ale naprawde ciesze sie ze ci sie udalo, po tymjakie miales problemy zeby ich polaczyc :)

szyszka

Wybiegi sa ok szyle sie lubia iskaja sie caly czas ale nie jestesmy pewni co do wspolnej klatki jeszcze albowiem od dzisiaj rana krokiet bedzie nosil ksywe "scarface"Krokiet ciagle biega po klatce skacze po szyszce, Szyszka przez to dziwnie sprowadzil go do dolnego poziomu i taki jest uklad od 2 dni szyszka krol i krokiet zajmujacy dolny poziom klatki wydajacy czasem dziwne odglosy przypominajace chrumkanie swieni.Powtarzam ze ma to miejsce od kiedy mamy 2 nowe a dzis w nocy najwyrazniej zachaczyl krokieta po nosie gdyz pokazna rana pojawila sie na bezowym pyszczku.Wyciagnelismy krokieta z klatki , rana jest juz zaschnieta i nie ma infekcji.I teraz nie wiem co dalej wypuszcze je razem dzis wieczorem ale na kuchni krokiet z szyszka to best friends co sie zmienia w momencie wpuszczenia ich do jednej klatki.To nie szyszka krol atakuje tylko krokiet nerwowymi skokami i halasem prowokuje Szyszke do przeganiania go.Jakies pomysly?

szyszka

Jak widac w duuużej klatce są już 4 szyle (których tymczasowo nie widac:P bo spią)  [taniec]

[załącznik usunięty przez administratora]

Zieffka

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

cinnamon_biscuit

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

owiabiks

Mieszkające w tej wspaniałej klatce szynszyle mają szczęście!
Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Alicja Mannschack


Zieffka

jest gdzie się chować, kiedy właściciel chce z klatki wykurzyć :D to jedyny minus-w takich sytuacjach musisz liczyć na ich łaskę chyba :(
szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

greatdee


Para qué vivir tan separados
si la tierra nos quiere juntar,
si este mundo es uno y para todos
todos juntos vamos a vivir.

Nicola

Klatka bajerancka  :D Ale zgadzam się z Greatdee - wstaw fotki lokatorów  [-chomik-]

Zieffka

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław