28 Mar, 2024, 18:03

Autor Wątek: Rodzice  (Przeczytany 14980 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #125 dnia: 19 Wrz, 2009, 09:45 »
ja wypuszczam szynszyle od 2 miesięcy tylko w łazience, która pewnie ma góra 6 m2. Właśnie ze względu na obgryzanie - po prostu mam za duży pokój i nie byłam w stanie upilnować 3 szynszyli. A nawet jeśli byłam, to wyglądało to tak, że ciągle na nie krzyczałam "nie wolno", więc na pewno nie czuły się dobrze ani w moim pokoju, ani w moim towarzystwie. Poza tym w łazience jest o dziwo więcej rzeczy o zróżnicowanej wysokości, na które można wskakiwać - wanna, umywalka, kibel, szafka, półka, JA:D. W pokoju natomiast najwyżej mogły wskoczyć na łóżko, na tym samym poziomie były szafka, fotel i stolik. Fakt, że w pokoju mogły się bardziej rozpędzić, ale mam wrażenie, że skakanie sprawia im większą przyjemność niż bieganie po płaskim.
Co do wielkości Twojego pokoju... mam wrażenie, że nie tyle chodzi o wybieg, ale o fakt, że na przestrzeni 7m2 muszą się zmieścić 2 nastolatki, ich rzeczy, spora klatka z szynszylą, albo nawet dwoma i robi się trochę ciasno.

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #126 dnia: 19 Wrz, 2009, 12:33 »
trzymam kciuki Cinnamon, że jednak pokój dostosujesz do szyli lub je oduczysz łobuzowania...uwierz widok jest bezcenny jak futro Ci wyhamować nie może i wpada w drift, sunie na plecach łapami tylimi do góry i nagle słychać łup w ścianę, a potem już tylko widać szczyla w kącie jak szczeka pod nosem zły, bo mu nie wyszło :D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #127 dnia: 19 Wrz, 2009, 17:32 »
Ja też zauważylam, że od czasu do czasu szylki lubią poczuć wiatr w uszyskach podczas szaleńczego pędu  :D.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #128 dnia: 20 Wrz, 2009, 11:04 »
@Zieffka - nie da się dostosować pokoju do szynszyli, musiałabym pousuwać wszystkie listwy, pozbyć się farby ze ścian, żeby jej nie obgryzały, zrobić coś z drewnianymi drzwiami i innymi elementami z drewna. A mama by mnie za coś takiego udusiła:) Ale na koniec tego roku/na początku przyszłego się przeprowadzam, więc będę miała wolną rękę;]
A wiem jaki to widok, bo Foggy przez większość czasu biegała wyłącznie po pokoju, potem zresztą wspólnie też, tyle, że Foggy niewiele obgryzała, natomiast Echo jest jak niszczarka, a Ginger ją kopiuje;p

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #129 dnia: 20 Wrz, 2009, 11:32 »
Nie no ja rozumię wszystko ale to pozbywanie sie farb ze scian to chyba lekka przesada ?.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #130 dnia: 20 Wrz, 2009, 11:38 »
może opracujemy jakiś kaganiec? :D
Cinnamon...ja nic ie mówię, ale nie wpadłaś na to, aby rozrzucić na wybiegu na podłogę do wolnego chrupania kilka gryzaczków warzywnych lub melisowych herbal pets, patyczków jabłoni i suporeksu?
moje wtedy zapominają o gryzieniu drewna, eko-skóry, tynków :) zwłaszcza, jeśli je odganiam jak coś gryzą lub po prostu koniec wybiegu-dwa, trzy razy się zdarzyło i co? zaskoczył im "chomiczek" :D i teraz każdy ma tle gryzaków, wapna, patyków na wybiegu ile da rady udźwignąć (widziałam kiedyś Wacka jak biegł na tylnych łapach pod kanapę (!) w pysku mając wapno, a w łapkach przednich długi kijek jabłoni. wyglądało to bardziej jak nieudolne podskakiwanie na kikutkach :D, ale on jest taki zachłanny, że musi wszystko naraz podwędzić...jak zawsze...)
« Ostatnia zmiana: 20 Wrz, 2009, 11:41 wysłana przez Zieffka »

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #131 dnia: 20 Wrz, 2009, 11:50 »
ja pokoj mam dostosowany. wszystkie kable w listwach przypodłogowych, panele kupiłam strukturalne a nie te takie ślisko-płaskie, pokój to czysty minimalizm - wszystko w szafie wnękowej, a jedyne meble to biurko połączone z szafką + łóżko ... no i klatka... też jak mebel...
ale lol, farby dla szynszyli nie są toksyczne chyba, że jednego dnia opędzlowałby całą scianę od góry do dołu...

http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20080106_009.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20080106_004.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20080106_005.jpg [swiezo po skonczeniu remontu]


a to woliera u mnie w pracy:
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20080106_012.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_019.jpg [ten mały to ten mój tymczas]
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_021.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_022.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_024.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_048.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_049.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090829_050.jpg
http://poczta.kam.pl/~alinka/100_2008/20090830_004.jpg

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #132 dnia: 20 Wrz, 2009, 12:08 »
Alinko-to Ty jeździsz na desce? :D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #133 dnia: 20 Wrz, 2009, 12:20 »
[ot]nie umiem, nie mam tak podzielnej uwagi, nawet głupie olie mi nie idzie, bo jak skoncentruje się na podbiciu deski to juz nie przeciągnę 2giej nogi po powierzchni. na snowboardzie jeżdzę za to :) a deche muszę sprzedać... to promodel Przemka Robaczewskiego na której jeździł na którymś tam woodcampie... http://kam.pl/~alinka/deska2.JPG [/ot]
« Ostatnia zmiana: 20 Wrz, 2009, 12:23 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #134 dnia: 20 Wrz, 2009, 12:30 »
Ech, chyba mnie źle zrozumiałyście;] pewnie to egoistyczne z mojej strony, ale nie chodziło mi o to, że się martwię, że coś się moim szylom stanie, że się potrują od farby czy coś. Chodzi mi wyłącznie o zniszczenia, a w zasadzie nie mi, tylko mojej mamie, a póki co mieszkam u niej, więc muszę przystawać na jej zasady. To trochę tak, jakbyście wynajmowały gdzieś pokój, bo moja mama jest niesamowitą wręcz pedantką. Mysza, z tego co pamiętam, musiała kartonowe wybiegi organizować, w obawie przed zniszczeniami. Ściany mam intensywnie niebieskie, więc obgryziona farba wygląda nieciekawie. Tak samo drewniane drzwi i listwy (choć listwy są tanie i ich wymiana nie kosztowałaby dużo, ale za to dwie ściany są do wygipsowania i odmalowania). Kabli nie mam żadnych w pokoju, więc tym się nie przejmuję.
Co do rzucania gryzaków itd, to wyobraź sobie Zieffka, że wpadłam na to;) Ale chyba wszyscy posiadacze szyli wiedzą, że to, że dajemy im mnóstwo gałązek nie znaczy, że nie podgryzą czegoś innego - przecież wszystkiego trzeba spróbować. Poza tym, jakże pyszna jest listwa w porównaniu z jakąś wyświechtaną korą brzozy:)!
A w ogóle - 6m2 to nie jest aż tak mało, ludzie mają pokoje tej wielkości czasem i z szylami się na nich gnieżdżą.
Dream - mój pokój też nie jest jakoś specjalnie zagracony, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego rozmiar, a szyle mogą w nim biegać same, bez obaw, że coś się im stanie. Ale, nawet mieszkając w Twoim pokoju, miałabym nadgryzione biurko, szafkę, listwy, ścianę, framugi i drzwi. Zauważcie, że mówię wyłącznie o elementach nieruchomych, wszystkie ruchomości jak książki, stoliki itd. można przecież wynieść. Oczywiście, można by jakieś osłony kombinować i stworzyć swego rodzaju bunkier, ale to też niszczyłoby jakąkolwiek estetykę:)
Wierzcie mi, że normalny człowiek (np. ja;P) wchodząc do mojego pokoju nawet nie zwróci uwagi na to, że coś jest poskubane. Ale niektórzy (moja mama) mają hopla na tym punkcie:) poza tym, dom jest nowy, a wiecie jak to jest - pierwsza rysa na nowym samochodzie boli najbardziej.
Podsumowując [TLDR:P]: pokój jest przyjazny szynszylom, w sensie nic im się nie stanie, jest za to nieprzyjazny pedantom wyczulonym na wszelkie zniszczenia. I jak już mówiłam - wyprowadzam się niedługo i będę urządzać nowe miejsce tak, żeby szyle nie mogły nic poniszczyć, a estetykę mam w dupie;p
« Ostatnia zmiana: 20 Wrz, 2009, 12:43 wysłana przez cinnamon_biscuit »

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #135 dnia: 20 Wrz, 2009, 12:55 »
To jesteś usprawiedliwiona ;D.A tak powaznie wiadomo  jak to jest być nie na swoim....

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #136 dnia: 20 Wrz, 2009, 13:29 »
Alinko...dla fana taka deska jest dużo warta :D może kilka stów wyciągniesz na allegro :D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #137 dnia: 20 Wrz, 2009, 14:19 »
[ot]
Cytuj
A tak powaznie wiadomo  jak to jest być nie na swoim
No niestety... z drugiej strony wyniosę się też do wynajętego mieszkania, ale będę je mogła urządzić pod szynszyle:>
(A z trzeciej strony - gdybym przepękała ten rok do końca studiów, to mogłabym wziąć jakiś kredyt i mieszkanie kupić:P)[/ot]

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline greatdee

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1110
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Skarboń-u Dream (Sowa, Bzyq, Fiołek (*))
    • a tym się zajmuję zawodowo :)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #138 dnia: 06 Paź, 2009, 21:32 »
Oooo, wybywasz z domku?? Heh, ja też powoli chyba do tego dojrzewam :P
A moje szylki też biegają w łazience. Pokój mam bardzo duży i zbyt wiele w nim kabli, zakamarków itd. Czuję się spokojniejsza wypuszczając je w łazience.


Para qué vivir tan separados
si la tierra nos quiere juntar,
si este mundo es uno y para todos
todos juntos vamos a vivir.

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #139 dnia: 07 Paź, 2009, 12:10 »
muszę wybyć, ile można z rodzicami mieszkać:P

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #140 dnia: 07 Paź, 2009, 13:24 »
oj tam, ja bym chętnie wróciła :) obiadki, wieczory w fotelu i z mamusia przed TV, hmm...

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline got3

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Luna (czarny aksamit), Bupu (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #141 dnia: 07 Paź, 2009, 14:22 »
Moja mama na szczęście nie widzi poobgryzanej tapety za kanapą i kaloryferem :)

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #142 dnia: 08 Paź, 2009, 11:32 »
obiadki mamy jem tylko od święta, bo albo mnie nie ma, albo ona nie ma czasu, bo pracuje dużo, TV, fotel i tak dalej również odpadają, z tego samego powodu:) Poza tym... wolę siedzieć w fotelu z facetem niż z mamą:)

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #143 dnia: 08 Paź, 2009, 14:15 »
hihi no jasne ze z facetem, ale wiesz jak ja juz jestem kilka lat poza domem to i do mamy tęskno ;)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
Odp: Rodzice
« Odpowiedź #144 dnia: 09 Paź, 2009, 16:32 »
tęsknota to jedna rzecz, można przecież wpaść pogadać, ale za wspólnym mieszkaniem na pewno tęsknić nie będę i vice versa;P

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

 

Rodzice. W ogóle nie chcą mnie słuchać... Pomóżcie!!!

Zaczęty przez Wolf's FangDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 6469
Ostatnia wiadomość 17 Sty, 2005, 13:24
wysłana przez Wolf's Fang
SimplePortal