Albercik i Kapsel :)

[Basia_W]

Świetne pozy wyszły na zdjęciach, taki fajny kontrast pomiędzy białaskiem i szarusiem : ).

[dream*]

jaki on czysty :o
"pierzesz" go czy sam z siebie taki śnieżno-biały ?

Wyprany w Perwollu  [zakrecony2]

no, chłopcy są śliczni, tzreba im to przyznać  :))))

[Ewciia91]

Śliczni ale czasem doprowadzają mnie do białej gorączki  ::)
3 Zdjęcie robione kilka miesięcy temu, dwa pierwsze w tym tyg :)

[KarolinaGliwice]

Ta biel aż razi po oczach :D
śliczne kulki

[junoo]

piękne mają futerka :)
a ta biel - niesamowita

[Anna83]

Piękne są oba <3

[Ewciia91]

Piękni ale szkudni, chłopaki porwały materiał w tubie od drapaka i zaczęły zjadać karton pod spodem.
Musiałam wyjąć to z klatki, ale dziś byłam w papirusie dowiedzieć się jakie najgrubsze będą mieli tuby.
Jutro się dowiem, zobaczymy... oby były... obszyje materiałem i będą takie mogły sobie niszczyć
(chociaż wolała bym nie.... ) Do tego już mam trochę przygotowanych brzozowych gałęzi na mostek,
ale nadal za mało. Może w ten weekend wyciągnę męża  do lasu z brzeszczotem to natniemy a on dziury
powywierca, twarde druty mamy, więc będzie jak zrobić. Chcieliśmy zrobić wolierę taka na wysokość około 180cm,
ale trzeba znaleźć jakaś tanią używaną szafę do przeróbki :)

[KarolinaGliwice]

sprawdz na gumtree- oddam za darmo :) może tam się znajdzie jakaś stara szafa na wolierę 

[junoo]

http://szynszyle.info/forum/index.php?action=dlattach;topic=16887.0;attach=2649;image
Skok Kapsla - SUPER!!!

[Ewciia91]

Ciepły wieczór, chłodny powiew, osiatkowane okno... i wielka radość moich chłopaków :)  [zakrecony2]

[5zy5zka]

Zrobienie szynszyli zdjęcia w locie to sztuka ;)

[Ewciia91]

Zdjęcia robione były kiepskim aparatem, prawie zupełna ciemność w pokoju.
"Strzelałam" po cieniach, chłopaki po prostu tak zadowolone że nawet koty
z okna zostały pozganiane i urządziły sobie skoczną potańcówkę :)

[5zy5zka]

Ja swoim próbowałam zrobić zdjęcia w kołowrotku jak biegają, ale wychodzą same smugi w drewnianym kółku :D

[KarolinaGliwice]

Super chłopaki ;)
Nie gryzly siatki ??

[Mysza <")))/]

@5zy5zka, a u mnie nawet się da sfotografować szylki biegające w kołowrotku. Tylko trzeba robić z lampą i z niezbyt bliska. Inaczej faktycznie się zamazują. O "fotografowaniu" telefonem zapomnijcie ;p

[Basia_W]

Ale radość na tch zdjęciach, tylko uważaj z tym chłodnym powiewem, bo im dużo do choroby nie potrzeba.

[Ewciia91]

Siatki nie gryzły, na koniec jedynie Alberta rzep zaciekawił.

Co do chłodnego powiewu raczej miałam na myśli chłodniejsze powietrze
niż w ciągu minionego dnia, ale nadal ciepłe :) Na tym punkcie jestem wyczulona.
Świniaczki miałam bardziej wrażliwe i nieodporne na choroby itp. Więc wiem co i jak :)

[Mysza <")))/]

ułaaa, ja bym sie jednak bała o siatkę. Przegryźć ją szylki mogą w jednej sekundzie, druga sekunda to już upadek z wysokości Wiem, że ja zawsze widze wszystko w czarnych kolorach, ale wolę zapobiegac niż leczyć.

[5zy5zka]

@Mysza <"))) moim zdaniem to nie są czarne kolory tylko odpowiedzialna wyobraźnia. Niestety nasze kochane stworki robią czasami takie głupoty że aż strach i to właśnie opiekun musi przewidzieć wszystkie durne pomysły swoich podopiecznych.

[Ewciia91]

Jak nie o koty to teraz o siatkę, zaczynam znowu się przekonywać do tego,
żeby się nie udzielać... bo zawsze ktoś zacznie się czepiać. A i tak potem wychodzi
że to zwierzaki tych czepialskich miały wypadki...

Więc w takim wypadku wole się pożegnać z forum. Nie mam nerwów na takie wypowiedzi.

[5zy5zka]

@Ewciia91 nikt się Ciebie nie czepia, co najwyżej zwrócono uwagę na potencjalny problem. Nie masz się o co dąsać jak małe dziecko.

[Ewciia91]

@Ewciia91 Ty wiesz jak wygląda wybieg u Ciebie, czy jest pod kontrolą, Ty jesteś za nie odpowiedzialna, więc Ty najlepiej ocenisz czy zabezpieczenie jest właściwe, a nie my na podstawie fotki.

No i to jest sedno sprawy, więc po co te uwagi. Zwierzęta mam od  ponad 15 lat,
robiłam wizyty przed adopcyjne -wiem co i jak, dzieckiem nie jestem, doświadczenie mam.
Nie prosiłam o pouczanie i uwagi. Jak czegoś nie wiem czytam i pytam.

@Ewciia91 Nie masz się o co dąsać jak małe dziecko.

Już sobie daruj te docinki!! Po prostu podjęłam decyzje, bo to jedne z for na którym
każdy wtrąca się nie mając pojęcia co i jak w danym domu - przerabiałam to wiele razy i mam dość. 
Skoro ty uważasz to za dąsanie  trudno - nie mój problem.



Siedzę wiele lat na różnych forach i wiem jak wygląda dalsza dyskusja, jeden drugiego nakręca,
każdy się mądrzy. Jak byłam nastolatką dawałam się wkręcić w takie dyskusje i tłumaczenie,
teraz nie zamierzam się tłumaczyć za każdym razem.
koniec dyskusji.

[dream*]

@Ewciia91 , myślę, że uwaga Myszki wynikała z tego, że niestety nie wiemy kto siedzi po 2giej stronie monitora i jaką ma wyobraźnię, lepiej więc czasem powiedzieć pare zdań za dużo niż za mało. Ty jesteś odpowiedzialnym właścicielem, ale mogłoby trafić na osobę pozbawioną wyobraźni i dojść do tragedii. Myślę, że jeśli znasz swoje zwierzaki, wiesz, że nie gryzą siatki a w dodatku ich pilnujesz z tego co widzę a nie puszczasz samopas bez nadzoru to ok, i można to puścić mimo uszu :) Ja też robię wiele rzeczy których tu na forum nie poleciłabym innym włascicielom, sama mam koty, mam psa, czasami szyle biegają po pokoju kiedy ja w łóżku pieszczę się z moją kociczką Panią Elą... i wiadomo, znam swoje zwierzęta, wiem czego mogę się spodziewać, pilnuję ich (jestem obecna przy hasaniu) ale tu na forum nikomu bym nie poleciła tego... bo nie znam wszystkich zwierząt i ich reakcji, myślę, że tylko właściciel może to oceniać. A wypadki? cóż, zdarzają się wszystkim, nawet tym przezornym bo niestety wypadki mają to do siebie, że bardzo ciężko jest przewidzieć wszystkie ich scenariusze.

[Kiwi]

Uważam, że to i tak wiele świadczy o właścicielu, że w ogóle siatka jest zamontowana w tym oknie. W pozytywnym sensie rzecz jasna ;) Niektórzy przecież puszczają swoje zwierzęta przy otwartym i do tego niezabezpieczonym :/ Dlatego @Ewciia91 nie bierz tego, co dziewczyny napisały do siebie, zwrócenie uwagi na potencjalny problem nie równa się pouczaniu :)

[Mysza <")))/]

Przepraszam, chyba wywołałam awanturę, a nie o to mi chodziło. Po prostu przypomniało mi się, jak dream kiedyś pisała jak w sposób zupełnie niespodziewany, jej Filip znalazł się po drugiej stronie teoretycznie zamkniętego okna, na zewnętrznym parapecie. Czasami nawet najbardziej przewidująca osoba nie wymyśli tego na co akurat wpadną nasze zwierzaki. Ja nie jestem czepialska, naprawdę i nigdy nie było to moim zamysłem Po prostu za dużo przewiduję możliwości i czasami myślę za innych. Może wynika to z otoczenia, w którym przyszło mi żyć i stykać się z ludźmi, gdzie czasami mam wrażenie, że na zapas nie myśli nikt.