Krew u samca szynszyla, nie wiadomo skąd

Zaczęty przez musia, 20 Kwi, 2018, 19:24

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

musia

Hej, proszę o pomoc... Mam szynszyla samca, ma około półtorej roku. Dziś rano zauważyłam, że na deskach w klatce są ślady krwi, jakieś 2 miesiące temu też była taka sytuacja, ale jednorazowa. Szylek zachowuje się normalnie, je i skacze po klatce. Nie mam pojęcia skąd ta krew, obejrzałam go i nigdzie nie widzę śladów krwi. Nie był kastrowany. Boję się iść do weta, bo mój poprzedni szynszyl po zastrzyku zdechł. Proszę o radę...
Z góry dzięki

Mysza <")))/

@musia obejrzyj stopy. Musiał mieć nagniotek, który pękł, stad krwawienie, być może znajdziesz miejsce krwawienia. Jeśli stopki są suche a piety twarde, smaruj maścią z witamina A, lub nagietkową lub alantanem lub pantenolem przez tydzień dwa. Zainwestuj w polarki i miękkie podłoże w klatce.
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Szybka odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.

Nazwa:
Email:
Weryfikacja:
Pozostaw to pole puste:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
który mamy rok?:
Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć