Jaki koszt?

[Inanna]

Hej! Mam pytanie o koszt wizyty u weterynarza. Nigdy wcześniej nie byłam z szynszylem u weta, więc nie wiem ile to może kosztować, a chciałabym tylko pójść na wizytę kontrolną. Orientujecie się może w jakiich granicach kosztuje taka wizyta?

[dream*]

w warszawie za samą wizytę  szylowego specjalisty płaci się ok 30zł ;) + koszty zabiegów wykonanych itp itd ;)

[Katrin]

U mnie ceny wachają sie od 0 zł do 50 zł - zależy od weta :)

[Inanna]

ok. Dzięki! Tak też myślałam, że bedzie to w granicach 50 zł, ale w razie czego spytam telefonicznie, żeby mi nie zaśpiewali później o stówie :)

[Mysza <")))/]

To zależy o co chodzi, u mnie 'za nic' liczą sobie po 25 zł,dlatego jeżdzę do Krakowa do Arki, tam płacę za wizytę połno-kontrolną 30 zł niezależnie od ilości myszy, a mam ich 3 :)
Jeśli chodzi o zabiegi to od 100 zł w górę, jak cesarka, usypianiem, operacje itp.
RTG - 50 zł wraz z opisem.
Wizyty konrtolne podczas leczenia razem z dawkowanymi lekami po 30-35 zł, zależy od antybiotyków/leków.
Popatrzenie/kontrola zębiszcz wziernikiem ze światełkiem + porady, bezpłatne.

[justynan2]

A w Tarnobrzegu mam weta gdzie za wizytę kontrolną nic nie płacę. Dopiero jak podawane są jakieś leki albo trzeba przy szylce "pogmerać'.

[coolmamcia]

Za wizytę kontrolną w trakcie trwania choroby płacę 10 zł. Za założenie usztywnienia na złamaną łapkę płaciłam 15 zł. Była też jedna wizyta za którą nie płaciłam nic mimo, że postawiona była diagnoza. Mam nadzieję, że niższe ceny związane są z regionem a nie jakością..

[Katrin]

Im tańszy wet tym można mieć do niego więcej zaufania... Taki który chce sie wzbogacić na zwierzakach będzie zdzierał na wizycie kontrolnej a potem to już na wszystkim będzie wymyślał mase badań i leków które nie będą potrzebne a najwyżej zaszkodzą byle żeby więcej ludzie mu płacili (a jego stan konta rósł) takie jest moje doświadczenie ;)

[Mysza <")))/]

[ot] Heh, małopolska ogólnie jest regionem gdzie ceny są bardzo wysokie, a zarobki najniższe z możliwych. Nie wiem jak to działa, ale fakt faktem muszę życ w tym systemie bo na zmianę miejsca zamieszkania mi sie nie zanosi Tu byle wet za wizę i pogadankę krzyczy sobie 20-25 zł! Za nic, dosłownie za nic. [/ot]

[dream*]

Im tańszy wet tym można mieć do niego więcej zaufania... Taki który chce sie wzbogacić na zwierzakach będzie zdzierał na wizycie kontrolnej a potem to już na wszystkim będzie wymyślał mase badań i leków które nie będą potrzebne a najwyżej zaszkodzą byle żeby więcej ludzie mu płacili (a jego stan konta rósł) takie jest moje doświadczenie ;)

to trochę nie tak, ja do osiedlowego kocio-psiego weta też chodzę za darmo, ale każdy gryzoniowy specjalista za wizytę pobiera wynagrodzenie, to dlatego, że kocio-psi udziela tylko konsultacji a gryzoniowy już fachowej diagnozy. Zresztą, czas to pieniądz. Gdyby zaden nic nie brał to by zbankrutowali. ;)

[Toke]

Ja jeszcze z szylkami u veta nie byłam, ale na wiosne mam zamiar sie udać i pojadę do pani, która za " pogmeranie " mi w chomiku, stawieniu diagnozy i przepiasaniu leku powiedziała " nie ma za co " A było ;) to nic, ze po wizycie parę dni/ tygodni chomiczki umierały... o cenie mojej wizyty z dwoma stworami poinformuję ;)

[Basia_W]

U mnie wizyta u weta kosztuje od 0 do 15zł i to z zastrzykami. Wprawdzie nie jest to specjalista od gryzoni ale za to wet z powołania i potrafił mi zawsze pomóc. W sumie to nie wiem jak kształtują się ceny u innych wetów w moim mieście bo nigdy nie byłam, ale kiedyś musiałam jechać do lecznicy całodobowej w innym mieście bo nadepnęłam szylkowi na główkę i na wstępie zgarnął 30zł stwierdzając że chyba mi się zdawało  :???: ( znaczy że go nie nadepnęłam ) - normalnie ręce mi opadły, a szylek na szczęście wyzdrowiał.

[marcia_k]

w Łodzi za wizyte u weta nie placilam nic, tylko za leki