Wysłany przez: Jo
« dnia: 16 Mar, 2019, 21:31 »Cześć! Prawie 3 tygodnie temu moja Zuzia miała biegunkę i nie chciała nic jeść, bardzo mocno schudła, więc poszłam z nią do weta, dostała antybiotyk na jelitka i karmę ratunkową. Po tygodniu było ok, jadła w miarę normalnie, przybrała na wadze, chociaż cały czas jest jeszcze chudziutka. Wczoraj wieczorem zauważyłam, że zaczęła robić wielkie miękkie i śmierdzące bobki, które się razem zlepiają i biedna ma oblepioną dupkę, a obie szynszyle co chwile w to włażą i roznoszą po całej klatce. Je normalnie, jeszcze nie tak jak wcześniej, ale dopiero co była chora i wydaje mi się, że oprócz tych okropnych kup, zachowuje się normalnie, chociaż jest jeszcze trochę osowiała i ma dni, że nie chce jej się biegać. Zostawiłam im wodę i odstawiłam karmę, są na samym sianku. Nie wiem czy te miękkie bobki są normalnie, biorąc pod uwagę fakt, że była chora i od tygodnia znowu je wszystko?
