Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Początki z szynszylą => Wątek zaczęty przez: Claudi w 09 Wrz, 2004, 00:38

Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 09 Wrz, 2004, 00:38
Witam!

Kilka dni temu jeden z moich dwumiesięcznych szylków zgotował mi niezły wieczór. A wszystko przez zwykłe ludzkie podejście do rozwiązywania problemów.
Co się stało? Otóż lady i dzieciaki urządzają sobie co jakiś czas wyścigi w klatce, więc karmidełko (metalowa okragła ramka i metalowy pojemnik) latało i fruwało nie mówiąc o jedzonku. Tak więc postanowiłem przywiązać karmidełko drutem, co też wprowadziłem w czyn. Maluchom się podobało i często wspinały się po prętach do karmidełka. Dodam, że przymocowałem je w rogu, kilka centymetrów od bocznej ścianki.
I pewnego wieczoru patrzę, a jeden z maluchów jest pomiędzy karmidełkiem i ścianą i się nie rusza. Dotknąłem go palcem, a on ledwo co zareagował. Sam nie wiem kiedy złapałem obcęgi i uciąłem druty mocujące karmidełko - maluszek opadł bez sił na półeczkę. Gdybym zauważył że ugrzązł i zaklinował się pomiędzy ramka karmidełka i ścianą klatki w chwilę później - jedna kula odeszłaby znowu z tego świata.
Pamiętajcie zatem - jeśli już mocujemy karmidełko, by szynszyl go nie mógł wywalić, róbmy to tak, by nie dopuścić do zaklinowywania się młodych pomiędzy ścianą klatki i elementami karmidełka. To samo dotyczy przestrzeni POD i NAD karmidełkiem.
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Balbinka w 09 Wrz, 2004, 13:14
A jak się czuje maluszek? Lepiej już?
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 09 Wrz, 2004, 22:21
Przez jakiś czas chodził lekko wystraszony, ale obecnie już mu całkowicie wrócił dobry humorek. Ach jak prosto takie dzieciołki zapominają o tym, co przykre...
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Balbinka w 09 Wrz, 2004, 23:08
Tak, lepiej pamiętać, że pora na orzeszka lub inny smakołyk :)
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: skorpek w 09 Wrz, 2004, 23:12
Uff całe szczescie ze nic mu sie nie stało :) a co do robienia bałaganu to moj fredziu mnie dobija :D dzisiaj przemeblował w nocy cała klatke :? 3 duze polki poskladał na srodku klatki niewiem jak je przeniosł bo sa dosc solidne ale dał rade nie mowiac juz o jego domku w ktorym została tylko boczna scianka i dach  :shock: a wczoraj był cały no niestety domek był kartonowy i Fredziu sobie dał z nim rade w jedna noc musze mu kupic chyba jakis z blachy ocynkiwanej moze na kilka dni starczy :D  :evil:
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 09 Wrz, 2004, 23:15
Z drugiej strony miło jest patrzeć na zdrowego, rozrabiającego szylka :D  :D  :D
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Ebe w 10 Wrz, 2004, 12:18
Nie martw sie Claudi, u moich znajomych dzieciaki niechcący uwiesiły na klamce... kota  :( . Na szczeście zwierzakowi nic sie nie stało (te dzieciaki to niezłe łobuzy) a taka gromadke  jest pewnie trudno upilnować.

Co do materiałów na domek, to karton jest wyjątkowo nieodporny  :lol:  ale nie polecałabym blachy, jest zimna i można sobie ała zrobić o ostre krawedzie. Zdecydowanie lepsze jest drewno (np sklejka ale lepiej zwykła decha bez kleju) jest cieplutka i podczas 'obgryzania' mysza bedzie ścierać sobie ząbki (co jest niezbedne)
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: pat w 12 Wrz, 2004, 11:21
Cytuj
Nie martw sie Claudi, u moich znajomych dzieciaki niechcący uwiesiły na klamce... kota

ooooo maskara
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: ewa i juz w 23 Gru, 2004, 10:59
to jeszcze nic u moich znajomych to dopiero dwa dzikuski. chlopcy wcisneli chomiczka do zabawkowego plastikowego samochodu tak ze futerko oknami wystawalo i jezdzili nim po pokoju. jak zauwazylam to zaczelam interweniowac - a oni z pelna dezaprobata w glosie ćwiknęli mi tylko "ciociu on to LUBI" to dopiero koszmar. nadmieniam iz chomik im nawalial i wcale sie mu nie dziwie.
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: dziewczyna_mistrza_gry w 01 Kwi, 2005, 22:53
moja kuzynka miała świnkę w szklanym akwarium na onie i śiwne pewnego dnia słonko przygrzało dośc moco była ciepła i sie nie ruszała no to mamła wpadła na pomysł żeby ją schłodzic i wsadzilła ja do lodówki :shock:  cotka prawie zawału dostała jak ją znalazła zwierzaczek niestety nie przeżył(nie ma sie co dziwić)
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 01 Kwi, 2005, 23:38
:( bezmyslność ludzka nie zna granic :evil:
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: vka w 02 Kwi, 2005, 01:54
Czasem myślę, że mimo dobrych chęci, niektórzy ludzie nie powinni mieć zwierzaków. To straszne!!!!
pozdr
vka
Tytuł: Ku przestrodze
Wiadomość wysłana przez: Madzior w 28 Kwi, 2005, 16:02
Matko kochana !!!!!!!!!!!! OJEJKU BIEDNA ŚWINKA !!!!!!!!!!!!  :shock:  :?
SimplePortal